MediaExpert

Reklamacje to dno jakich mało. Wszędzie podwyżki tylko nie tutaj, ciągła inwigilacja przez Siewego i tego co ma kota, poprzez konfitury z ochrony. Stalinizm pełną gębą, znajdź człowieka, a znajdzie się paragraf. Przez 30 minut przerwy trzeba się najeść i resztę czasu rozdysponować na korzystanie z toalety, aby czasem nie przekroczyć czasu bo dostanie się notkę!! Nie można z nikim porozmawiać chwili bo już patrzą, że się nic nie robi, a sami zamiast zająć się swóją pracą gadają przy wejściu godzinami, po czym robią sobie nic nie warte zebrania. Każde odejście od komputera jest traktowane jako przerwa w pracy. To co się tam dzieje jest chore!! Każdy dział posiada świetnie dobranych sprzedawczyków, ludzi bez pojęcia o pracy, którą muszą wykonać, bądź którą wykonują pracownicy. Aby dostać się na wyższe stanowisko trzeba dobrze umieć donosić na ludzi i się podlizywać kierownictwu. Nie jest ważne co się potrafi, jakie ma się zdolności tylko to czy się jest konfiturą i nie szanuje drugiej osoby. Ludzie, którzy pracują po kilka miesięcy dostają niebieskie kamizelki, a Ci którzy dobrze znają się na tym co robią tkwią w miejscu, bądź już nie pracują. W oczy się uśmiechają, a za plecami tylko myślą jak kogoś (usunięte przez administratora) Jednym słowem zero komeptyncji oraz kultury. Nie chce mi się wymieniać nazwisk, ale każdy wie o kogo tutaj chodzi. Pamiętajcie tylko, że w tej firmie nikt wiecznie pracować nie będzie i prędzej czy później się gdzieś spotkacie. Nawet reki nie próbujcie wyciągać bo wsadzona zostanie tam, gdzie zaglądaliście, aby dostać się na to stanowisko.