Opinie o Mediacom Warszawa
o zarobkach w branży jest tutaj http://businessinsider.com.pl/media/marketing/zarobki-place-pensje-w-branzy-reklamowej-w-polsce-w-2016-roku/f0lqb88 są też dokładniejsze raporty w sieci
wiecie ile wyciąga Research Executive?
Najważniejsze jest to, że można liczyć u nich na stabilne wynagrodzenie, bo umowa jest w pełni respektowana, a jeśli warukni są odpowiednie, to się nie dziwię, że ich oferty pracy są tak popularne. Ale czy wypłata jest u nich terminowa? Chętnie bym się załapał.
Hm... Chciałam aplikować tam na staż. Nie wiecie ile na tym 'Trainee' się zarabia? I czy są później szanse, po stażu na rozwój dalej w firmie czy nie ma to sensu?
trainee 2,5k brutto, umowa zlecenie, przy przejściu na Executive (zazwyczaj po 9 miesiącach - jak ktoś się wykazuje to można szybciej) 3k brutto
(usunięte przez administratora)
Rotacja jest akurat dość duża, ale atmosfera w wielu zespołach jest naprawdę świetna
Szklany sufit, pensja dużo niższa niż u konkurencji, nieproporcjonalny podział obowiązków, mobbing na porządku dziennym, w dodatku sztuczna atmosfera "lubimy się". Szybko zmieniłem pracę, co okazało się najlepszą decyzją.
wyzysk, koligacje rodzinne, promowanie znajomych prezesa i jego rodziny. szklane sufity od seniora w gore. merytoryka ok, ale patrzenie waskotorowe. odradzam.
Jak to dobrze, że jest ten portal... Właśnie uciekłam z firmy, do której też te wszystkie opinie pasują, więc nie będę się pakować w taki sam kołchoz! (A agencja to Performance Media - nie polecam)
Praca jest mordercza. Odejście to moja najlepsza decyzja.
Poczytałem powyższe opinie i radzę wszystkim zainteresowanym wyciągnąć średnią. Niektóre głosy krytyczne są przesadzone, ale nie do końca. Faktycznie nadgodziny zdarzają się bardzo często, a jak ktoś zaczyna na to narzekać, że to się dowiaduje, że widocznie jest nieefektywny... Do tego dochodzi lokalizacją oraz standardowy czas pracy 9h/dzień (bez nadgodzin) co sumuje się w wyjęte miesiące z życia. Ludzi porównuje się do karierowiczów, którzy klepią tego excela i są szczęśliwi jak mogą się wykazać przed przełożonymi, a najlepiej dyrektorami. No sorry, ale nie każdy ma takie priorytety, musi być jakiś balans... Z drugiej strony naprawdę da się tu nauczyć dużo o mediach pracując na dużych budżetach. Na pewno 1-2 lata tu na początku kariery to dobry start. Praca na wielu kanałach komunikacji jest pozytywem. Jest też niezła atmosfera. Raczej luźne relacje, spoko ludzie także wśród przełożonych, to też ważne. Ale koniec końców i tak będzie się rozliczanym z efektywności obliczanej na więcej niż 9h/dzień...na dłuższą metę to frustrujące.
no tak, jak jest ciężko to lepiej sobie nie zawracać głowy. w Polsce jest generalnie ciężko - więc lepiej dostać wpierdziel na początku ale się nauczyć! życie to nie je bajka, w końcu każdy się o tym przekona
Skoro jest tak źle to dlaczego pracownicy którzy idą do konkurencji w 80% przypadków wracają z powrotem . Z tego co widzę to wypowiadają sie głównie pracownicy z malym stażem - no cóż takie pokolenie najpierw oczekiwania wobec pracodawcy a potem wobec siebie. Powiedzcie jak to jest że ludzi po studiach kierunkowych trzeba uczyć xls. , albo wyciągania podstawowych wniosków z prostych danych. Sama zatrudniłam sporo osób jakoś tak się dziwnie składa ,że ci dobrzy są zadowoleni . Po pewnym czasie zarabiają ok , pną się do góry..... Moja rada dla nowicjuszy - nie tylko w Mediacom ale generalnie na rynku pracy- dajcie sobie ze 2-3 lata na naukę ,wybierajcie firmy które dużo na rynku znaczą, pieniądze i pozycja na rynku zawodowym przyjdą ale nie od razu. Wiem co mówię moje początki tez nie były łatwe .... Delikatnie mówiąc. A teraz jakoś dzwonią headhunterzy, spędzam wakacje w Ameryce pd i jakoś nie mam na razie ochoty odchodzić
"najpierw oczekiwania wobec pracodawcy a potem wobec siebie" - ktoś pewnie zażądał podwyżki z 3brutto na 3,5 po 1,5 roku pracy 60 h tygodniowo, jak mógł pytam się?:) Może mu też przemknęła myśl o umowie o pracę - szczyt bezpodstawnych oczekiwań. "Powiedzcie jak to jest że ludzi po studiach kierunkowych trzeba uczyć xls, albo wyciągania podstawowych wniosków z prostych danych" - płacicie...sami wiecie jak:) więc proszę nie oczekiwać istot myślących za taką kwotę - bo myślenie akurat jest w cenie i będzie (ale nie w cenie 2k brutto:)) Po drugie na studiach nie uczą xls, nie zakładają też że trafi się na środowisko, w którym ktoś po 10 latach pracy szczyci się umiejętnością xls i gardzi tymi, którzy tego nie umieją zamiast spokojnie pokazać o co w całym biznesie chodzi. Problem w tym, że NIE MA CZASU by pokazać, czy jestem w błędzie?:) Więc trzeba by zatrudnić ludzi, którzy nie zadają pytań, umieją wszystko na starcie a na koniec dnia poproszą o jeszcze(rzecz jasna roboty za darmo) bo tak fajnie jest w MEDIACOM:) Najlepiej jak okaże się, że nowi jakkolwiek sobie nie radzą, będzie można im to wytknąć na forum pokoju w wiejski sposób, od czasu do czasu mocniejsze słowa mile widziane - pomaga to stawiać siebie i innych którzy opanowali (jakże skomplikowany) program EXCEL za WZÓR DO NAŚLADOWANIA:) Dalej mamy: "pieniądze i pozycja na rynku zawodowym przyjdą ale nie od razu" - to prawda, za to niewolniczą pracę i kompletny brak szacunku pamięta się dość długo. Z powyższych wpisów widać że moja opinia nie jest odosobniona więc na otrzeźwienie państwu przydałby się zbiorowy pozew o nagminne łamanie praw nie tylko pracowniczych ale i człowieka:). Zdecydowanie nie polecam tego miejsca - tym bardziej dla początkujących. Ostatnia zagadka: Jak to się dzieje, że młodzi energiczni ludzie, którzy przekonują Was do siebie na rozmowie(stawiacie na nich) nagle stają się niezdatnymi do pracy nieużytkami? Czy coś ich nagle paraliżuje? - podpowiedź pod hasłem w google: "toksyczna atmosfera w pracy"
Powtórzę się być może, ale każdy kto rozważa pracę tam, lepiej niech zmieni zdanie. Jest to coś okropnego! Nigdy sięnie pracuje 40 godz tyg. a i nie ma mowy o umowę o pracę tylko przeciągają umowy zlecenia. Trzymać się z daleka, szczera rada, a unikniecie przykrych doznań.
Zgadzam się ze wszystkimi powyższymi opiniami.
Firma ma wielkie cele i wartosci ktore sa tylko pustymi hasłami... Better People Better Results = jasne... Przejżyste, jasne zasady = oczywiscie wszystko robione za plecami by nikt nie widział. Niby jest struktura, opis stanowisk, ale i tak nikt sie do tego nie stosuje. Nadgodziny to norma, Udział w przetargach premiowany smiesznymi kwotami vs. czas pracy, ktory trzeba wniesc. Zwykły szarak ma (usunięte przez moderatora), firma bardziej rodzinna, żona, dziewczyna, córka wszystko obstawione. Zarobki, poniżej przecietnej rynkowej (chyba ze wybrani mają lepiej), dyrekcja mowi ze nadrabiaja benefitami ktorych duzo nie ma...to co placa stażystom to wstyd, stazysta ma sie uczyc za (usunięte przez moderatora)pieniadze a nie byc wyrobnikiem...stażysta robi dokladnie to samo co junior pare lat wczesniej...tylko za 50% zarobków...czysty zysk.
Tragiczna firma. Najgorsza jaką można sobie wyobrazić. (usunięte przez moderatora). Żerowanie na młodych ludziach, którzy nie mogą znaleźć pracy.
Nie polecam tej firmy... wykorzystująmłodych studentów którym ciężko jest znaleść pracę. Godziny pracy są okropne, bo zamiast pracować 40 godz tygodniowo pracuje się średnio z 60 godz. Do tego okropny stres, a i atmosfera pomiędzy pracownikami jest kiepska, bo każdy zwala robotę i winę za jej niewykonanie na innych. To jest najgorsza praca w jakiej do tej pory udało mi się pracować. Dłużej nie wytrzymam tego wyzysku!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mediacom Warszawa?
Zobacz opinie na temat firmy Mediacom Warszawa tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 34.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Mediacom Warszawa?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 28, z czego 1 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 9 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Mediacom Warszawa?
Kandydaci do pracy w Mediacom Warszawa napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
