Ciąg dalszy cyrku w IT, szczególnie na 1 linii. Odchodzi kierownik i zaczęło się paniczne szukanie kogoś, kto go zastąpi. I jak to wygląda w tym POWAŻNYM banku? Stanowisko oferują nadwornemu pajacowi i małolacie która dopiero co skończyła gimnazjum i jest tak szarą myszką, że do dziś nie wiadomo czy ona w ogóle mówi. Nie potrafią docenić tego najstarszego wiekowo chłopaczka z 1 linii który przyszedł z innego działu. Wiedzą bije nawet kierownika i dyrektora, a na rekrutację zaprosili go tylko z grzeczności albo w ich mniemaniu dla"dla jaj", bo nikt nie traktuje go tam poważnie. Brawa za profesjonalizm!!!
Kwaśny, ogarnij się, już tu nie pracujesz, a mimo to sytuacją w tej firmie interesujesz się bardziej jak własnym życiem... Jesteś dorosłym facetem w średnim wieku, a wypisujesz głupoty na forum jak jakiś dzieciak. Pora się ogarnąć stary!
To nieprawda że w departamencie brakuje menegerów z kompetencjami. Kierowniczka ma kompetencje wysokie jak szpilki, których już wcale nie kupuje w czasie pracy. Wspiera wszystkich i jest dla kazdego prawdziwym mentorem. Nowy dyrektor na wszystkim sie zna wszystkich obserwuje i wie kto zasłuzyl na awans. Daje szanse sie wykazac w konkursie i n apewno wybierze najlepszego. To prawdziwy lider ktory nie zarzadza przez raporty excele spotkania i powerpointy tylko przez wizje i przywodztwo. Ma gosc jaja i umie sie postawic nawet wielkiemu szefowi gdy on wysle stopiecdziesiontego maila z ambitnym zadaniem. Ludziom chce sie pracowac robota pali sie w rekach wdrozenia ida błyskiem jest moc. Odchodza czy sa wywalani niepotrzebni ludzie ktorzy nic nie wnosili tylko wynosili kase i ołówki i tak nikt ich nie lubil. Będziemy pierwszym bankiem ktory silami wznocnionego zespolu projektowego i dobrze zmotywowanych developerow już niedlugo wdrozy nowatorskie rozwiazanie PSD22 i pomoze klientom zwalczyc szkodliwe uzaleznienie od wykonywania przelewow przez internet!
Ha-ha, co za propaganda. Kompetencje wysokie jak szpilki, których nie kupuje? Tzn na poziomie 0?
pracowałam w idea banku 8msc jako kasjer. Na tym stanowisku nie było planów sprzedażowych, bywały dni ze można było spać na kasie a było też tak ze trzeba było przyjmować klientów z posprzedaży. wszystko zależy od dyrektora oddziału i dyrektora regionalnego. Doradcy byli nękani mailami i telefonami o sprzedaż. zwolnili najlepszych sprzedawców i każdego bez układów.
Osiem miesięcy to jeszcze nie tak dużo, ale nawet przez taki czas miałeś okazję w jakimś stopniu poznać pracodawcę, jakim jest Idea Bank. Bardzo chętnie dowiedziałabym się czegoś na temat ogólnych warunków zatrudnienia, jakie są tam oferowane pracownikom. Czy każda nowo przyjęta tam osoba jest odpowiednio przeszkalana do swojej pracy? Możesz coś o tym powiedzieć? Serdecznie zachęcam.
@Jolanta - ja również pracowałem w Idea Banku jako kasjer. Jest praktycznie tak jak pisze @kasjer. Nie zgodzę się jednak, że ktokolwiek był "nękany" jakimikolwiek mailami czy telefonami. Same zwolnienia były w dużej mierze oparte na efektywności w pracy. Bijąc się w pierś przyznam, że nie należałem do najbardziej pracowitych dlatego już tam nie pracuję. Również przechodziłem podstawowe szkolenia.
Zwolnienia nie były oparte na efektywności pracownika. Do wyboru osób, które dostały wypowiedzenie użyta została czysta matematyka. W oddziale jest 10 pracowników zatrudnionych - kalkulacja, że przy 6 osobowym składzie również oddział będzie funkcjonował i 4 osoby dostają wypowiedzenie. Tylko nie przewidzieli, że zatrudnieni są też pracownicy w oddziale, którzy aktualnie są na L4 lub macierzyńskim.
powiem wam, bo widze, ze nikt tego nie widzi. w Banku zostalo zatrudnionych dwoch dyrektorow - sprzedaz i operacje. sa to osoby, ktore nie przyszły tutaj z zadaniem poprawy sytuacji. maja za zadanie eliminowac osoby - cechuje ich to, ze sa wyrafinowani i niezalezni. maja stlamsic ludzi do tego stopnia, ze sami odejda - najtaniej dla banku. (usunięte przez administratora) udowodnic im bardzo ciezko - w mailach nic nie pisza konkretnie. Zatrudnieni zostali z tego powodu zeby byl jak najmniejszy problem przy sprzedazy banku. Nie zauwazyliscie, ze coraz ciezej cos sprzedać bo oferty są bardzo drogie? oferty sie nawet nie generuja? zostaja wprowadzane zmiany, ktore sa totalnie niezrozumiale i tlumaczone, ze tak dziala proces restrukturyzacji? zespol sprzedazowy zostal zamieniony na obsluge? zostaja zwalniani cenni sprzedawcy? ma to związek z tym, ze im mniej ludzi tym tanszy i łatwiejszy jest proces sprzedazy firmy. teraz nie oplaca sie nawet ściągać nowych klientow - jedyna roznica to zbierac pieniadze od ludzi (czyt. depozyty). nie zauwazyliscie, ze nie ma praktycznie sprzedazy nowych kont? zrozumcie ten proces to latwiej bedzie sie w nim odnaleźć. zostali zatrudnieni ludzie, ktorzy maja zredukowac zatrudnienie - to jest ich zadanie. kazdy pracownik ktory odejdzie jest cenny. nastal czas burzy i terroru, ale pamietajcie, ze po burzy wychodzi słońce. Powodzenia
Ciekawe spostrzeżenie. Myślisz, że Idea Bank planuje sprzedaż swoich udziałów, dlatego nadeszły tak duże zmiany w strukturach zarządzania? Zastanawia mnie, czy zmieniło się również coś w warunkach zatrudnienia w tym banku? Pracownicy w swoich wynagrodzeniach odczuli je w jakiś sposób? Proszę o uzupełnienie opinii o zadane przeze mnie pytania.
Bogdan poczytaj prase I wszystko jasne.(usunięte przez administratora)Nawet gdy firma sie zamyka to milion bzdurnych pytan
(usunięte przez administratora)
Grzesiek wiem że tot ty
Muszę Wam przypomnieć, że na bieżącym wątku staramy się dyskutować o rzeczach, które są ściśle związane zarówno z aktualnymi warunkami pracy, jak ważnymi wydarzeniami z "życia" Idea Bank. Zanim jednak przejdziemy do omawiania tych kwestii, to może podpowiecie mi, czy szukają tam teraz nowych pracowników? Z góry dziękuję za Wasze odpowiedzi!
Była pani rekruterka plus jeden z koordynatorów . kazali mi sprzedać wycieczkę w Sopocie w czasie ferii i zniechęcić do wakacji na Karaibach. Ogólnie przebiegło to zabawnie. dostałam info że podstawa 2100 plus 1000 wszystko brutto do tego procent od sprzedaży w skali 1%. Było to jednak troche naciągane wszystko.....
zadawali pytania w stylu co wiem na temat inwestowania i czy wiem na czym polegają lokaty i jakie rodzaje lokat znam, w odpowiedzi usłyszałam , że bardzo dobrze znam temat, pyrtali o doświadczenie w obsłudze klienta. Ogólnie profesjonalizm był wg mnie na bardzo słabym poziomie i wyczułam, że biora każdego, podjęłam prace tylko dlatego aby doświadczyć jak to jest w sprzedaży i zdobyć nowe doświadczenie
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
ogułem jest ok jak to się mówi. ale to zależy od tego, czy ktoś chce pracować tego typu
Pracowałem w tym banku w sektorze IT przez rok, w związku z tym postawiłem dodać opinię, która mam nadzieję będzie pomocna dla osób biorących udział w rekrutacji lub szukających informacji dotyczących funkcjonowania tej komórki banku. W opinii nie podam dokładnego stanowiska, ani nie przytoczę żadnych nazwisk, ponieważ nie chciałbym być rozpoznany przez kolegów/koleżanki lub wręcz przeciwnie. Opinia jest w 100% szczera i subiektywna, a także zawiera porównanie do innych miejsc, w których miałem okazje pracować. Zaczynamy: Kwestie płacowe - przez cały rok zdążyłem doskonale poznać i dowiedzieć się jak wyglada system premiowy, podwyżkowy itp w banku. A dokładniej to chyba jak nie wyglada, bo go nie ma. Idąc do pracy jako pracownik działu IT proszę naszykować się, że kwota na umowie, która jest na początku zostanie taka do końca pracy w tym miejscu. Nie istnieją tutaj bowiem premie (mimo zapewnień dotyczących premii rocznych itp żadna osoba która znam nie dostała takiej nawet jak pracowała 2 i więcej lat i miała obiecaną premię), a podwyżka to wielki cud (osobiście dostałem kilkaset zł podwyżki, ale tylko ze względu chwilowe zmiany kadrowe, czysty przypadek). Oczywiście fundusz świadczeń socjalnych działa znakomicie więc tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń, jednak proszę mieć na uwadze to, żeby dobrze negocjować warunki podczas przychodzenia do pracy. Dodam jeszcze, że śmiesznym dla mnie było to, że osoby posiadające jakieś doświadczenie i pracujące w banku od jakiegoś czasu często zarabiały mniej, niż osoby dopiero przychodzące do pracy i nie posiadające doświadczenia. Nie wiem z czego to wynika, ale domyślam się. Generalnie pole finansowe w banku jest największą jego bolączką, co przekłada się również na inną kwestie poruszoną poniżej. Kwestie urlopowe - moim zdaniem bardzo w porządku. To głównie zależy oczywiście od przełożonego, ale nigdy nie miałem problemu, aby wziąć urlop czy wykorzystać nadgodzinki (jeśli takie miałem, a jak miałem to z własnego wyboru, a nie narzucone). Generalnie tutaj subiektywnie mówię - 5/5, ale powtarzam - zależy od przełożonego. Kwestie socjalne w biurze - podejrzewam, że wszędzie jest tak samo jeśli chodzi o oddziały, wiec poruszam temat. Do dyspozycji pracowników jest kawa, herbata, jakieś inne szmery bajery, woda, owoce raz w tygodniu itp. Nie ma się tutaj do czego przyczepić. Oczywiście nie jest to prywatna firma, w której możemy w kuchni znaleźć płatki do zjedzenia czy jakieś ciastka, ale nie uważam, że było pod tym względem bardzo na minus. Jako duży minus można zaliczyć brak jakichkolwiek integracji firmowych, wszystkie wyjścia finansowane są z własnej kieszeni, bank nie ma żadnego funduszu integracyjnego dla zespołu, nie ma żadnych wyjazdów, totalnie nic. Jedynie raz przed świetami wigilia w godzinach pracy, nic więcej. A no i w sumie to się pomyliłem - jest fundusz na bilet do teatru, ale chyba tylko do określonej kwoty z tego co pamiętam. Kwestie szkoleń i rozwoju pracowników - tutaj temat jest złożony. Z jednej strony bank mówi, że stawia na rozwój i stara się faktycznie pomagać (mega dużo zależy od przełożonego, ja miałem to szczęście, że mogłem rozwijać swoje zainteresowania i dosyć sporo się nauczyłem), ale z drugiej strony nie ma czegoś takiego jak budżet na szkolenia czy robienie certyfikatów. Wszystko we własnym zakresie. Nie zostałem przez rok wysłany na żadne poważne szkolenie pomimo tego, że było ono wręcz niezbędne na moim stanowisku. Wszystkiego musiałem uczyć się sam z internetu, (usunięte przez administratora) i kupować własne kursy. Problematyczne jest tutaj bardzo restrykcyjne blokowanie internetu, gdzie nawet google często potrafi wyrzucić błąd o zablokowaniu strony, w konsekwencji nie możemy doczytać o temacie, który mógłby pomóc nam w rozwiązaniu jakiegoś problemu. W ramach różnych zespołów jedynie współpracownicy robili przekazanie wiedzy, co błędnie było nazywane szkoleniami. Ta kwestia pozostaje w mojej ocenie neutralna, ale skłaniam się do dania negatywnej opinii w tym aspekcie. Atmosfera w pracy - tu wiele zależy od zespołu, ale większość ludzi, których poznałem to bardzo pozytywne osoby, z którymi chętnie będę utrzymywać kontakt. Nie byłem w sytuacji, w której zostałem z czymś totalnie sam, każdy mi pomagał i ja pomagałem każdemu. Również inne osoby widziałem, że czerpały od siebie wzajemnie wiedzę. W dodatku dla pracowników dostępne są pokoje do relaksu, gdzie można znaleźć na przykład piłkarzyki. Jak najbardziej daje plus w tej kwestii. Odniosę się również do wypowiedzi Sieciowca, w której napisał że nabawił się depresji pracując w tej firmie - jak się jest odizolowanym i aspołecznym kołkiem to nawet w wesołym miasteczku nabawisz się depresji. Doskonale wiem kto to napisał i wiem dlaczego. Więc niech nie sieje fermentu tylko wyleczy garba i zacznie się integrować z ludźmi i z nimi rozmawiać. Na pytania chętnie odpowiem w komentarzach. Pozdrawiam pracowników Idei w trudnych czasach.
Co jak co, ale sieciowiec był ogólnie otwarty na dialog z ludźmi w IT, więc twój wpis to chyba pomyłka?
Szemrane towarzystwo. Szczególnie na I linii.
Jestem już kilka miesięcy w tym IT i nadal czuję się wyobcowany. Piękny początek bo imprezy integracyjne, szumne zapowiedzi. Teraz? (usunięte przez administratora)Postronni czytelnicy - te komentarze negatywne są ich wielkim zmartwieniem ale nie mają nic na obronę! Zatrudniali ludzi bez wiedzy z innych działów, cześć zwolnili, cześć trzymają nie wiadomo po co, każdy wie że się nie nadaja. Odchodzą ogry z pasją. Kiedy myślisz - poważny bank - myślisz poważne zaplecze IT. Bzdura. (usunięte przez administratora)Popatrzę jeszcze chwilę i uciekam.
Kwaśniak spokój i tak już tu nie pracujesz, kierowniczka spoko babka...
Dziwne, że osoby bez doświadczenia i wiedzy dostają się na kierownicze stanowiska. Przecież, żeby generować zyski firma powinna być kierowana przez kompetentnych i wykwalifikowanych pracowników. Nie uważasz? Czy inne osoby zatrudnione w Idea Bank maja podobne zdanie jak KrimPie, czy zupełnie inne?
Tak cenzurujcie. Prawda boli? Kierowniczka lubi tylko wybranych swoim misiem orze a on uszy po sobie ty człowieku rób i sie nie odzywaj. Nie ma ona kompetencji kto może szuka pomocy u nielicznych starych graczy w tym cyrku. Imprezy zamiast szacunku. Dyrektor wszystko obieca potem robi jak chce. Baza wiedzy do odklepywania zadan ale do rozwoju szuka sie pokatnie w necie. Kontroluja rozliczaja karzą raporty robić a sami tylko zakupy żarcie memy smichy chichy potem zwalaja co nie zrobia sami na innych. Szukam nowej roboty i nara.
bylem na sprzedazy zdalnej kredytow. plany sprzedażowe byly coraz ciezsze do zrealizowania. wsparcie sprzedazy ktore bylo na spejsoe nie pomaga i sami nie maja duzej wiedzy o sprzedaży czy produktach, robili nam tylko certyfikacje, ktore nic nam nie dawaly i zaliczalo sie je na przypale. Kierownik rozdaje lepsza baze swoim ludziom (dwóm KDSkom, ktore przechodząc do nas sciagnal). dyrektor zatrudnil na koordynatora swojego kolege, który nie mial wiedzy i doświadczenia i po 1.5 miesiąca odszedl. Kazali nam robic sprzedaz "za wszelka cene" a potem centrala sie orientowala w naszych wałach na klientach i robili czystki z Doradcami (chociaz bylo na to przyzwolenien kierownictwa, ktory potem umywal ręce). wszystkie "kontrowersyjne" ustalenia robione na gębe i nie chcieli dawać na potwierdzenie zadnych maili zeby potem nikt im nic nie udowodnil. to wszystko to mniej więcej norma w sprzedazy w kazdej firmie. z pozytywnych rzeczy to byla masa naprawde fajnych ludzi jednak juz praktycznie nikogo nie ma ze "starej gwardii". początki na sprzedazy byly naprawde spoko, potem zmiany kierownictwa zepsuly fajna firme.
Fajne czasy to te kiedy mogłeś robić wały sprzedając kredyt każdemu kto jest na to chętny? Powodzenia w innych bankach z takim myśleniem heh
Proszę cie, kto się godzi na sprzedaż za wszelką cenę? Właśnie przez takich "karierowiczów" wprowadzili obcinkę z premii 50% za jakość. Gratuluje inteligencji skoro godziłeś się sprzedawac coś za wszelką cenę, robiłeś wałki, a na końcu to ty za wszystko odpowiadaleś .
Cześć , W Idea pracowałem prawie 1,5 roku, przez ten czas sporo się nauczyłem (dział IT). Przygody z Idea nie mogę uznać za bezproduktywny okres w moim życiu. Jeśli znasz się mniej więcej na rzeczy to możesz w miarę szybko awansować jak to było w moim przypadku. Nigdy nie miałem problemu z wzięciem urlopu i na L4 również byłem i nikt na mnie krzywo nie patrzył (wszystko w granicach rozsądku). Rotacja pracowników jest spora, ale tylko dlatego że Idea nie oferuje najlepszych warunków finansowych. Na pewno mogę powiedzieć, że dzięki Idea udało mi się zbudować dosyć solidne fundamenty mojej kariery zawodowej. Co do atmosfery to ciężko się wypowiadać, ale w świetle ostatnich wydarzeń chyba nikogo nie dziwi sytuacja, w której zwolnieni pracownicy próbują przelewać złość na swoją kadrę kierowniczą. Ci ludzie nie zasługują na zwolnienia i są źli bo większość z nich robiła kawał dobrej roboty i byli oddani swojemu pracodawcy a zostali potraktowani jak..
W związku z pojawiającymi się ofertami pracy do Działu IT - jako były już na szczęście pracownik, zdecydowanie odradzam, unikajcie jak ognia! Poza słabą kasą (inną niż obiecują) wymagane są nadgodziny, ciężko dostać urlop, a nawet jeśli dostaniecie, zobowiązani jesteście do zdalnego wsparcia Działu. Prym wiedzie fatalna kierowniczka bez doświadczenia, poza jednym - jak owinąć sobie wokół palca jako jedyna kobieta całą dyrekcję. Wprowadza to niezdrową atmosferę, pełną fałszu i sztucznych uśmiechów. Jeśli jesteś z jej bliskiego otoczenia (tzn., że może dzięki Tobie coś ugrać) będziesz forowany i awansowany w poszczególnych strukturach (zamiast podwyżki - uśmiech). Jeśli nie, to będziesz traktowany jak powietrze. Przez rok pracy niczego się nie nauczyłem, z osoby kontaktowej i pogodnej stałem się ponury i zgorzkniały. WAŻNE - nie są tolerowane żadne L4 za wyjątkiem osób kierowniczych! Powoduje to, że w pracy ludzie siedzą z różnymi dolegliwościami - nawet cięższymi jak grypa etc., z gorączką i zarażają się nawzajem, bojąc się brać zwolnienie, bo jawnie grozi to utratą pracy. Na każdym kroku podkreślane jest zdanie - praca w tym banku w IT wymaga 100% dyspozycyjności. Obecne rządy spowodowały, że wszyscy pracownicy odchodzą - stąd przestrzegam przed ofertami pracy które zaczną się pojawiać. Szczególnie jeśli chodzi o Operatorów, Wsparcie Aplikacji oraz Administratorów Sieci!
Szanowny Panie, Pańskie zarzuty, dotyczące pracy w Departamencie IT Idea Banku są całkowicie bezpodstawne. Na początku swojego postu napisał Pan, że „nadgodziny są wymagane”, co sugeruje, że kierownictwo Departamentu IT zmusza pracowników do pracy po godzinach. Stwierdzenie jest nieprawdziwe - nadgodziny są dodatkowo płatne, a pracownicy uprzednio wyrażają chęć ich realizacji. W kwietniu liczący 30 osób zespół zrealizował mniej niż 20 godzin nadliczbowych, co świadczy o niewielkiej skali nadgodzin. Pisze Pan również o tym, że ciężko dostać urlop, a nawet „jeśli dostaniecie zobowiązani jesteście do zdalnego wsparcia Działu”. Nie są nam znane przypadki odmówienia udzielenia lub odwołania kogoś z urlopu – jedynie w sytuacjach awaryjnych konsultujemy się z naszymi pracownikami telefonicznie, co następuje bardzo sporadycznie. Nie chcemy szczegółowo komentować uwag personalnych w kierunku konkretnych menedżerów. W Departamencie IT panuje bardzo dobra atmosfera, a poszczególne zespoły kierowane są przez osoby z dużym doświadczeniem. Decyzje o awansach i podwyżkach w zespołach podejmowane są po zrealizowaniu szerokiej konsultacji na poziomie wszystkich szczebli managerów Departamentu. Komunikujemy się z pracownikami w sposób szczery i otwarty i nigdy nie wymagamy 100-procentowej dyspozycyjności. Pracownikom udzielane są bez przeszkód urlopy, biorą w razie potrzeby zwolnienia lekarskie, a rotacja jest niewielka (poniżej 15 proc. w skali roku). Pozdrawiamy, Departament Personalny
Pracuje od jakiegoś czasu w helpdesku i potwierdzam to co napisał sieciowiec.
Dział personalny - jak nie wiecie co sie dzieje to może warto sie zainteresować zamiast wchodzić w dyskuje na forum. Najdrozszym produktem jaki moze dostac pracodawca to krytyka ze strony pracownika. Szczerze? Ja bym sie zajął problemami wewnatrz firmy - getback i podejscie do pracownika - zbudujcie dobra atmosfere a nie podważacie zdanie pracownika.
Co zrobił pseudo Departament Personelny? Zbłaźnił się tą odpowiedzią, zapewne pisaną przez kierowniczkę "WOW". Widzę, że uderzyłem w sedno, jestem w końcu po ostatnim dniu w tym piekle. Atmosfera i wsparcie? Od roku prosiłem o szkolenia - bez skutku. Kiedy sam zdobyłem materiały szkoleniowe, stała się wielka afera. Zatrudnili młodego na team leadera, kompletnie nie dawał rady. Dobrzy kierownicy już dawno uciekli z tego Titanica. Kółko wzajemnej adoracji trwa w najlepsze, ale Departament oczywiście napisze, że atmosfera jest świetna. Odchodzą najlepsi ludzie, nie ważne jaki jesteś, jeśli kierownictwo Cię nie lubi - zwolnią Cię pod byle pretekstem. Jest stała klika która wzajemnie chce się utrzymać nie dając innym szans. Nie wróżę temu nic dobrego, karma wraca, pamiętajcie.
Departamencie Personalny proszę o jasną klarowną odpowiedź co dalej z pracownikami Idea Bank z uwagi na informacje medialne i pytania klientów co do olbrzymiej straty finansowej za którą nie odpowiadają pracownicy na dole a kadra zarządzająca która doprowadziła do takiego stanu rzeczy. Istnieje ryzyko upadłości banku - co dalej z zatrudnionymi ludźmi??
@Sieciowiec, masz jakieś informacje o dziale IT poza działem Sieci/Wsparcia IT? Jak wygląda praca w dziale programistycznym, czy warto tam pracować?
Jeśli jesteś dobrym programistą to nawet się nie zastanawiaj i szukaj pracy za godziwe pieniądze :)
He he Sieciowiec... Faktycznie pracownicy niedoszkoleni, ale i niemyślący (a wydawałoby się umysły ścisłe). Przykład - nie ma dostępu do sieci, więc awaryjnymi kanałami wysłany wniosek o dostęp za pośrednictwem komórki. Cisza... Oczywiście po telefonie... "to nie moje zgłoszenie". A po odzyskaniu neta co się okazuje? IT wysłało na meila, do którego przecież (usunięte przez administratora) nie miałem dostępu, bo nie miałem dostępu do neta, zapytanie: podaj swoje IP Czy tam zatrudniają kogoś myślącego?
Zgłoszenia zazwyczaj zakładane są przez przełożonych , oni mają wgląd wtedy do twojego zgłoszenia :) a jeśli uważasz, że pytanie o adres IP jest głupie to może najpierw sam/sama spróbujesz się zatrudnić na tym stanowisku i zrozumiesz, że adres IP może dużo powiedzieć :) chyba, że nie jesteś "umysłem ścisłym " to próbuj dalej swoich marnych sił w oddziałach, na które narzeka większość klientów w Polsce :)
HA-HA-HA-HA TEN BANK JUZ OSZCZEDZA DOSLOWNIE NA WSZYSTKIM, ZREZYGNOWALI Z OWOCOWYCH PONIEDZIALKOW DLA PRACOWNIKOW, NIEDŁUGO TRZEBA BEDZIE NOSIĆ PAPIER TOALETOWY W PLECAKU, ŻENADA, UCIEKAJCIE
Te negatywne komentaże to fake. Kocham tę firmę, jestem w niej od lat, dorastała wraz ze mną. Zwolnienia są uzasadnione - odpadają najsłabsi. Mam cudownego kierownika i kierowniczke i życzę każdemu takiego miejsca. Dziewczyny w IT są super :)
W tym tygodniu zrezygnowaliśmy z owoców - to prawda. Od przyszłego tygodnia planujemy zrezygnować z papieru toaletowego i też jest to prawda. Natomiast działalność operacyjna banku odbywa się bez zakłóceń, nie odnotowujemy tutaj żadnych odchyleń. Realizujemy wyznaczone wcześniej cele biznesowe. Główny plan zakłada transformację banku i skokowe zmniejszenie aktywów ważonych ryzykiem (RWA), co poprawiłoby współczynniki. To jednocześnie oznacza sporą redukcję kosztów operacyjnych, służącą odbudowie rentowności. Przy odpowiednio ściętych kosztach razem zbudujemy europejską potęgę bankową Idea Bank.
Radzę lquatro od Poniedziałku ;)
Od poniedziałku proponuję Lquatro ;)
Pracuję jeszcze w tym makabrycznym dziale IT. Były pierwsze zwolnienia, od razu widać czym się kierowano. Zwolniono najlepszego pracownika I linii bo nie był kolegą. Ktoś już wspominał kolesiostwo. (usunięte przez administratora) a jej jedyne inicjatywy to organizowanie kolejnych bezsensownych wyjść integracyjnych żeby wmawiać na około, jaka jest świetna atmosfera. Mam nadzieję, że już niedługo to wszystko się skończy. Nie spodziewałam się tak złego pracodawcy. Trzeba uciekać.
Całkowicie nie masz pojęcia co mówisz. Kolesiostwo? Nie miało prawa mieć miejsca, bo decydowały osoby pod Zarządem, które nawet nie znają pracowników. Prawdopodobnie decydowały pieniądze zarabiane przez daną osobę. Twoja opinia jest z (usunięte przez administratora)
Zarobki w idea banku na stanowisko doradca klienta w oddziale to 2800 brutto więc zastanówcie się sami czy warto. Dni i wodorosty aby w 21 wieku w banku zarabiać tak marne pieniądze, już więcej płacą w biedronce czy Lidlu na kasie. A tutaj trzeba mieć wiedzę być bieglym w procedurach i masa innych obowiązków.. Porażka Moje sugestie dla Idea Bank S.A.: Podnieść wynagrodzenia podstawowe o 20 % minimum bo jest to skandal by tyle zarabiać w banku. W ubiegłym roku od listopada do grudnia były częste meila od centrali z zarządu o tym że zarobki mają być wyższe podstawy o 20% większe co okazało się oczywiście fiaskiem tak nas oszukano Lubię atmosferę w Idea Bank S.A. za: Biedni ludzie pracujący za 2 tyś zł na rękę i pomagający sobie w razie potrzeby
Ja właśnie zaczynam pracę w tym banku, dostałam ofertę pracy za 4500 brutto miesięcznie podstawy, więc nie bardzo rozumiem o czym wy mówicie z tym 2800?!!
To chyba jesteś szalona ze dostałaś 4500 brutto na stanowisku doradcy klienta.. :D:D w każdym miejscu w Polsce jest to kwota 2800 zł brutto na umowie i centa więcej, więc daruj sobie pieśni o kwocie 4500 ........ :D::D
Jestem po pierwszej fali zwolnień. Radzę wszystkim szukać pracy. Z tego co słyszałem wszystkie oddziały w całej Polsce zostaną zamknięte. Jeżeli ideabank przetrwa to będzie cud.
W papierach był, ale w rzeczywistości nie wszędzie był zastosowany. W centrali zwalniali losowo - w związku z czym zamierzam się wybrać do sądu pracy
Również jestem po pierwszej turze zwolnień. Uważajcie na to co podpisujecie. Osoby zwalniające sugerują podpisanie zwolnienia za porozumieniem stron, mają co prawda przygotowane wypowiedzenie z winy pracodawcy, ale sugerują, że to pierwsze jest korzystniejsze. Z punktu widzenia pracownika to oczywiście nieprawda. Nic nie zyskujecie, a tracicie możliwość zaskarżenia takiego porozumienia do Sądu Pracy i nie macie dodatkowych dni urlopowych na poszukiwanie pracy. Dodatkowo patrzcie czy zgadza się wam okres wypowiedzenia i wysokość odprawy - u mnie oczywiście nie zgadzało się na moją niekorzyść. Nie słuchajcie tych, którzy z całą stanowczością mówią wam, że dokumenty są poprawnie przygotowane i macie je podpisać. Na moim przykładzie - były to osoby w ogóle nie z działu kadr, nie mające żadnej wiedzy merytorycznej dotyczącej praw pracowników zwalnianych grupowo, a wypowiadające się tak, jakby pozjadały wszystkie rozumy. Walczcie o swoje pieniądze! PS. Współczuje strasznie osobom, które na tym tonącym okręcie zostały. To tak cudowna firma, że ludzie którzy nie dostali wypowiedzeń są załamani, że muszą dalej tam pracować. Pewnie dlatego w ramach zwolnienia grupowego nie dopuścili do dobrowolnych odejść, bo chętnych byłoby dużo więcej niż połowa pracowników ;)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Idea Bank S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Idea Bank S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Idea Bank S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 1 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Idea Bank S.A.?
Kandydaci do pracy w Idea Bank S.A. napisali 6 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
