siema, generalnie praca podobno spoko - imprezy integracyjne mają niesamowite, rozmawiałem z (usunięte przez administratora) w Warszawie na imprezie miała numer 109. ;) ciekawe czy skomentuje :D
Czy powyższe opinie dotyczą Katowic i biura na ulicy (usunięte przez administratora)? Jeśli nie to może ktoś się wypowie na temat pracy w tym oddziale ?
Mam pytanie. A jak wygląda sytuacja w działach w których pracują programiści. Czy podobnie do tego co opisano tutaj wcześniej.
RAC, cześć WN: plusy: międzynarodowe środowisko, szkolenia, nie kontrolowane przerwy w pracy, brak kontroli menagerow nad procesami którymi zarządzają, ludzie minusy: pensja -niska, premie-niskie, managerowie, liczba zadań na team, slaby pakiet medyczny, częściowo płatny multisport, zatrudnienie przez agencje a nie bezpośrednio przez pracodawce,zmiany/pracowników częste zwolnienia, brak wsparcia ze strony managera procesu
a ile sie zarabia w tej firmie na stanowisku handlowca lub asystent handlowca?
Byłem serwisantem POS, teraz jestem w Bankingu. Pierwszy raz czytam opinie o WN i jestem zdziwiony, że firmę tak wszyscy źle oceniają. Nie wiem jak jest w CN, ale w serwisie nie jest aż tak źle. Jak dla mnie roboty jest dużo, jest czasem bardzo ciężko ale czasem mam jakieś dni wolne. Czasami chce mi się płakać, czasem jest fajnie i radośnie - po prostu życie !! Jedno Wam powiem, dzięki tej pracy stanąłem na nogi, dorobiłem się i jest mi w życiu łatwiej. Ja nie jestem idealny w swojej pracy i nie będę wymagał tego od moich przełożonych, chociaż na pewno wolałbym, żeby było w firmie lepiej. Cóż, jak na razie nie zamierzam zmieniać pracy !! Pozdro. Hej.
Pracowałam w tej firmie. Nie jest dobrze, ale tragedii też nie ma. Warunki złe nie były, pracy za to stanowczo za dużo i bardzo często ciężko było się czymkolwiek wyrobić. Dużo zleceń - mało czasu - dużo błędów. Za to obrywało się cały czas. Jednak poza tym źle nie było. Atmosfera ok, zarobki jak na wykonywaną pracę także ok. Ostatni rok ciężki był bo wiele zmian i zaczął się wyścig szczurów. Do tego duży bałagan, czasami nikt nie wiedział co ma robić i jak ma robić, ale nie ma się co oszukiwać - to korpo jak każde inne.
Z uwagi na likwidacje mojego działu szkole się w Centrum Napraw Banking. Wiem już że zarobki wahają się od 1 do 10 tysiaków. Jak wiem nie są one uzależnione tylko od tego ile kto pracuje ale, głównie co robi. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć co robić żeby się nie natyrać a dużo kasy zarobić.
Dobrze że jesteś bystry i zauważyłeś układ jaki tu panuje tzn. robisz rzeczy opłacalne to zarabiasz, robisz resztę zarabiasz na waciki. Stawki są tak [usunięte przez moderatora] że głowa mała, jak by je ustalał jakiś marsjanin. Pewnie będą Cie chcieli nauczyć jak naprawiać drukarki albo komputery. Moja rada:lepiej naucz się czyścić kasety obojętnie jakie, bo na nie jest większy czas tzn.więcej płacą.!!!To tyle w skrócie. Pozdro.
Nie bardzo wiem czemu narzekacie na tą firmę. Jest to jedna z ciekawszych w swojej branży firm. Tak jak w każdej zdarzają są ludzie świetni i troszkę mniej, lepsze i gorsze chwile. Naprawdę nie ma co narzekać. Jeśli przychodzicie tu tylko po to aby ponarzekać (ot taka polska specyfika) to szkoda czasu. Jest wiele miejsc w WN gdzie można się naprawdę rozwinąć. Trzeba tylko chcieć. Warunki są.
Chłopie,zrób porządek w tej firmie albo jak nie potrafisz to zleć to komuś z zewnątrz. Tracisz tylko czas na wypisywanie głupot. O jaki rozwój Ci chodzi i jakie warunki?. My tu przychodzimy zarobić jakieś pieniądze na życie, i chcemy mieć warunki ku temu. Nie chcemy tu oglądać bałaganu i mieć odczucie że się nas traktuje jak śmiecie albo jak frajerów od czarnej roboty.
(usunięte przez administratora) Serwis banking czyli inżynier serwisu jest to stanowisko, które uwstecznia i nie ma przyszłości. Płaca jest beznadziejna jeśli chodzi o wykonywane obowiązki. Za wszystko trzeba płacić i to krocie (laptop z najgorszej półki, samochód, telefon) Serwisanci zaczynają już sami powoli odchodzić. Ponadto ew można popracować pół roku i uciec, by zobaczyć jak się pracuje w serwisie polowym. Na pewno nie jest to praca dla ludzi, którzy chcą się rozwijać, nic z tamta pożytecznego nie wyniesiecie. Jedyne to umiejętność naprawy bankomatu (czasami na agrafki bo popsute części dostaniecie)m, ale to się Wam w przyszłości nie przyda, oraz umiejętność świecenia oczami za firmę i odporność na pretensje szefostwa i narzekań banków. Kadra zarządzająca będzie miała Was gdzieś ich tylko słupki interesują (usunięte przez administratora)
Grupa rozbitków ze statku POS który rozbił się o skały u wybrzeży Zielonej Wyspy, przesiada się z tratwy ratunkowej na statek Centrum Napraw który i tak nabiera wodę i ledwo płynie, za chwile Wszyscy utoniemy. Tak zakończy się wizja nowego projektu. No bo niby kto? ma go zrealizować, ludzie z ulicy bez doświadczenia i menagerowie którzy znają się na serwisie urządzeń bankowych jak świnia na gwiazdach. Ludzie,żeby Firma dobrze działała to musi być ZESPÓŁ pracowników którzy chcą pracować dla jej dobra, a nie grupa najemników którzy myślą tylko jak łatwo i najmniejszym wysiłkiem zarobić kasę. I żadne tam razy cztery czy razy dziesięć nic nie da. Dobra Firma to szkolenia, szkolenia do znudzenia a nie jakieś takie uczył Marcin Marcina.I bardzo istotna rzecz która też decyduje o powodzeniu każdego projektu, za dobrą pracę trzeba dobrze płacić i wymagać, a jak się tylko wymaga i tnie stawki to się ma jak ma. Dobrzy fachowcy dawno pouciekali do konkurencji a ci co zostali to pewnie optymiści którzy myślą że coś się zmieni. Pozdro dla wszystkich podobnie myślących i nie też, hej.
JEst na prawdę spoko
Czy mógłby mi ktoś powiedzieć jak wygląda praca w dziale Software & Solutions, też jest tak tragicznie? Aplikuję na stanowisko stażysty - młodszego programisty, nie mam doświadczenia zawodowego. Ile mogę dostać do ręki na start? Warto tam pójść aby popracować kilka miesięcy i nabyć doświadczenia czy też raczej nie inwestują w szkolenia?
Doświadczenie nie ma znaczenia, liczy się szybkość poruszania szmatą i spryt w pozyskiwaniu atrakcyjnych części. Ekspert od szkolenia niejaki [usunięte przez administratora] wytłumaczy Ci jakie arie śpiewać by wyprzedzić konkurencje.
Proszę o informację ile zarobi w CN nowy pracownik nie doświadczony? Realnie, pracując 8 h dziennie.???
Zarobek zależy od czasu spędzonego w magazynie wybierając atrakcyjny towarek i czyściochy.Tylko że trzeba przychodzić skoro świt bo konkurencja też nie śpi.Im więcej czasu spędzonego w magazynie tym więcej szmalu. JEst na prawdę spoko
Zgadzam sie z tym co sadzisz o pracy w CN.Tez jestem b. pracownikiem tego bajzlu.Nikt tam nie panuje nad całoscia pracy i nie szanuje sie pracowników.Kierownictwo CN to ludzie bez wiedzy o charakterze pracy serwisu a takze bez elementarnej umiejetnosci kierowania zespołem ludzi.O braku kultury nie wspomnę...dziwie sie,że przy takich brakach ta firma jeszcze jakoś funkcjonuje,ale to tylko chyba kwestia czasu aż padnie pod naporem konkurencji.O warunkach pracy nie wspomne.Może tylko krótko-jest to manfaktura jak za czasów króla Ćwieczka.Po prostu woła o pomstę do nieba.Pierwsza kontrola Inspekcji pracy zamknęłaby ten (usunięte przez administratora) w któreym pracownicy pracuja jak niewolnicy z czasów wczesnego kapitalizmu.
Powiem tyle. odszedłem i się z tego cieszę. Nikt na mnie nie krzyczy że nie zdążyłem dojechać na miejsce, że zlecenie wisi. itp. Wiadomo o kim mowa. Nie muszę się wk.... że część z CN jest zj...a i jechałem za darmo. Nie muszę kłamać Panią z banku, że jestem pracownikiem WN, bo nikt z serwisu polowego nie jest. w WN nie ma rozwoju i ścieżki kariery. Ta praca uwstecznia. jest dobra na rok dla nowego po studiach by zobaczył co to praca w serwisie z kagańcem za którego się jeszcze płaci, podobnie z samochodem służbowym. nie oszukujmy się za dużo nie zarobi biorąc pod uwage czasy jakie się spędza w terenie i w domu. Spójrzmy prawdzie w oczy, serwisanci nie będą w stanie pracować tak do emerytury, albo się zwolnią albo zostaną wyrzuceni. I co dalej ? Co będziecie reprezentować. Nowi pracodawcy nie będą patrzeć na to, że ktoś naprawiał bankomaty, może to być dla nich ciekawe, ale co mu to da . NIC . I jesteście wtedy w punkcie wyjścia bez znajomości jakichkolwiek nowinek itp. w tym samym punkcie jak zaczynaliście pracę w WN. uciekajcie i rozwijacie się puki jeszcze możecie. najgorsze jest to, że sama góra patrzy na tabelki i ma serwis w d..pie . Co z resztą sami przyznawali "jak Ci sie nie podoba to [usunięte przez administratora]" Jak burak na wiejskiej imprezie .
jak wyglądają realia: w sercu tego całego interesu na jutrzenki gccc już mniej więcej od roku mało kogo interesują: szyszkowa i cn i pozostałości innych polskich projektów (a klienci nie odeszli z powodu złej obsługi czy zarządzania, lecz eksperymentatorskich decyzji "politycznych" na poziomie managementu klienta - wrócą szybciej niż trwał proces decyzyjny a propos tychże rezygnacji, jakość kosztuje; niektórzy odeszli bo ich na wn nie stać), może przestaniecie się w końcu tak podniecać tym całym cn - wiem - bardzo ważny dział, od którego wiele zależy - lecz nie oszukujmy się, teraźniejszość to gccc, którym rządzi m.l., wiele do powiedzenia ma implementation management (m.ł. i inni); znajomość języków rzeczywiście b. pomaga utrzymać stanowisko pracy, czy też się szybko przebranżowić. ale także i tym osobom które nie znały czy nie znają języków, a zależało im na utrzymaniu pracy (bo życie, bo kredyty, bo realia), zostały "ocalone" od utraty pracy; i skończcie już z tymi stawkami cn, heniem co wcale nie jest złym chłopem, bo to już jest nudne, wiecie dokąd zmierza ten cały interes więc znajdźcie w nim coś dla siebie albo odejdźcie (własna działalność, inna firma) - przecież istnieje życie poza wn - jest na to mnóstwo przykładów świetlanych; jeszcze nikomu odejście z wn źle nie zrobiło a i pozostanie w tej korpo było dla niektórych właściwym wyborem - a atmosfera na jutrzenki jest rzeczywiście dobra - o ile zaakceptuje się warunki pracy (kasa itp.) i ogarnie obowiązki - świetni interesujący młodzi ludzie, obyci, światowi, wykształceni, znający języki, pasjonaci, serdeczni i pomocni i w ogóle przebojowi jacyś - przebojowością i kompetencjami niektórych starszych stażem przerastają i eliminują, no taka kolej rzeczy
ta jak komuś zalezy to został a to ciekawe bo akurat wiem ze sa osoby którym bardzo zależało miały umowe o prace chciały w tej firmie pracować i niestety mimo to zostały zwolnione w parszywy sposób z taka polityka to ta firma szybko utonie
JatoJa - 2013-07-04 11:40:59 Najlepsi??!! Wolne żarty...chyba desperaci i ci przed emeryturą, ewentualnie co są najbliżej żłoba i boją się, że im ten żłób zabiorą...najlepsi...dobre sobie. Najlepsi to już tam od dawna nie pracują...a ci co zostali też nie za długo zostaną bo szukają pracy w firmach gdzie docenią ich kwalifikacje, doświadczenie i będą szanować.Ja pracuje w tej firmie bo się w niej zakochałem i nie wyobrażam sobie życia bez niej.
Najlepsi??!! Wolne żarty...chyba desperaci i ci przed emeryturą, ewentualnie co są najbliżej żłoba i boją się, że im ten żłób zabiorą...najlepsi...dobre sobie. Najlepsi to już tam od dawna nie pracują...a ci co zostali też nie za długo zostaną bo szukają pracy w firmach gdzie docenią ich kwalifikacje, doświadczenie i będą szanować.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wincor Nixdorf?
Zobacz opinie na temat firmy Wincor Nixdorf tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wincor Nixdorf?
Kandydaci do pracy w Wincor Nixdorf napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
