W dziale administracyjno gospodarczym jest masakra ciągle zastraszanie przez panią kierownik
Osoba, która pisze takie bzdury ma przerost ambicji i chciałby zająć miejsce kierownika, ale na szczęście kompetencje ma zbyt male. Kierownik Dzialu Adm-Gosp ma pecha, bo ani współpracownicy ani bezpośredni przełożony nie zdaja sobie sprawy z zakresu obowiązków. Obserwuję kierownika od 5 lat i taki kierownik to skarb dla naszej placówki. Rzetelna, terminowa, zaangażowania. Jedna z niewielu osob w administracji z którą współpraca układa się bez zarzutu. Czego niestety nie można powiedzieć o zastępcach i kierownikach sekcji, ktorzy chyba tam sa przez pomyłkę.
Czy nadal pracują tam leniwe, pozbawione ambicji osoby, dla których jedyną rozrywką jest odgrzewanie obiadków?
Oczywiście, że nadal pracują. W końcu to zdecydowana większość kadry tego instytutu. Ale odgrzewanie obiadów to nie jedyna ich rozrywka. Pozostaje jeszcze plotkowanie, nakręcanie intryg, wieczne narzekanie, tworzenie wyimaginowanych problemów, kombinowanie jak tu zarobić, a się nie narobić i na kogo zrzucić swoje obowiązki.
Jakie są mocne strony pracodawcy Centrum Onkologii - Instytut Im. Marii Skłodowskiej-Curie?
Dzien dobry, czy ktoś z Państwa może opisać prace w gabinetach lekarskich?
W dziale administracyjno gospodarczym jest masakra ciągle zastraszanie przez panią kierownik
Osoba, która pisze takie bzdury ma przerost ambicji i chciałby zająć miejsce kierownika, ale na szczęście kompetencje ma zbyt male. Kierownik Dzialu Adm-Gosp ma pecha, bo ani współpracownicy ani bezpośredni przełożony nie zdaja sobie sprawy z zakresu obowiązków. Obserwuję kierownika od 5 lat i taki kierownik to skarb dla naszej placówki. Rzetelna, terminowa, zaangażowania. Jedna z niewielu osob w administracji z którą współpraca układa się bez zarzutu. Czego niestety nie można powiedzieć o zastępcach i kierownikach sekcji, ktorzy chyba tam sa przez pomyłkę.
To czemu w zasadzie nie jest to zauważane skoro Pan przykładowo ma na to spokojnie szansę? zastępcy są z powodu pomyłki? taki wniosek jest wysuwany, ponieważ? jak wybierają tu tak właściwie ludzi na tego typu stanowiska?
Pracownicy zazwyczaj dobierani są po znajomości lub nowy dyrektor, a ci zmieniają się często i cyklicznie, ściąga swoich ludzi na stanowiska kierownicze. Tu zasługi ludzi są drugorzędne. Liczy się wierność lojalność. Kompetencje i umjejętości? Panie, a po co to komu?
Czy w Centrum Onkologii - Instytut Im. Marii Skłodowskiej-Curie występują paczki/bony świąteczne?
Atmosfera bardzo nieprzyjazna zwłaszcza pomiędzy współpracownikami. Plotki, obgadywanie za plecami, wyimaginowane problemy i pretensje. Są jednak działy, gdzie jest normalnie.
Centrum Onkologii to b. duża organizacja. Jak w każdej firmie można trafić różnie. Bywa, że jedna toksyczna osoba potrafi zepsuć atmosferę w całym zespole. Zwłaszcza, jak trafi na podatny grunt. Ogólnie ludzie są tu raczej życzliwi, przynajmniej takich jest więcej.
Ten szpital nie dba o pacjeta a byl mój maz z pierwsza grupa po urazie wypisany do domu nie informujac nikogo o tym a on sam byl zdezorientowany co ma robic zgloszenie do rzecznika ktory pra uje w tym szpitalu chyba niewiele dalo nikt sie do nas nie odezwal w sprawie o ktorej napisane bylo do rzecznika jak sprawa bedzie wyladac to sie okaze bo mamy kontrole prosze pisac dalej moja opinia daje dużo do zastanowienia się wybralam ten szpital ponirwaz lekarz mi zaproponowal ze jest bardzo dobry to bula pylka


Czy nadal pracują tam leniwe, pozbawione ambicji osoby, dla których jedyną rozrywką jest odgrzewanie obiadków?
Oczywiście, że nadal pracują. W końcu to zdecydowana większość kadry tego instytutu. Ale odgrzewanie obiadów to nie jedyna ich rozrywka. Pozostaje jeszcze plotkowanie, nakręcanie intryg, wieczne narzekanie, tworzenie wyimaginowanych problemów, kombinowanie jak tu zarobić, a się nie narobić i na kogo zrzucić swoje obowiązki.
W każdej firmie znajdą się takie osoby. Nie wydaje mi się, żeby ten Instytut był pod tym względem jakimś szczególnym wyjątkiem. Na pewno nie jest to większość kadry. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że większość pracowników nie ma tu czasu myśleć o rozrywkach. Często obowiązki się piętrzą i jeśli trzeba kombinować to głównie z tym, żeby wszystkiemu podołać.
Popieram w całej rozciągłości!!!!!! Pracuje dosyć długo i wiem jedno- część pracowników to beton nie do skruszenia
Tak się prezentują od poniedziałku do piątku południa a potem dyżurny z pogotowia i nic o pacjencie nie wie.lepsza byłaby sprzątaczka za mniejszą kase
Jestem Księdzem. Studiowałem medycynę w Poznaniu i 4 lata pracowałem w szpitalu…. Wiem jak wyglada życie lekarza i pacjenta z doświadczenia. To z „czym” spotkałem się w centrum onkologii w Warszawie trudno opisać!!!! Personel poza pojedynczymi pielęgniarkami to dno!!!!! Pozbawione uczyć empatii i etyki zawodu zwykłe panie z „ulicy”!!!! Lekarze a zwłaszcza P. Maryna K. To zwykła niedouczona pani z tej samej ulicy!!!! Może tatuś miał kasę wiec jest lekarzem?! Jak to na tych studiach czesto jest …. Niestety!!!!! Takie osoby jak ta „pani”?!!!! doprowadziła mojego ojca do stanu krytycznego i zgonu!!!!!!! Nie wspomnę o odleżynach i braku jakiegokolwiek działania i braku zgody do zabrania do innego szpitala żeby ktoś nie zobaczył co tu w centrum onkologii robi ktoś taki jak „P” martyna kotarska!!!!! Dno totalne!!!!!! Ruda „….”!!!!! Nie zostawię tak tego!!!!! Zrobiłem zdjęcia ojca po!!!!! Wkrótce znowu się spotkamy ruda!!!!!! Tym razem nie będziesz „znowu „ co dwa tyd na urlopie! Nie tym razem!!!!! Czekaj!!!!!!
Jakoś trudno mi uwierzyć w to, że ksiądz w ten sposób napisałby opinię... ;p Ale jeśli opisana sytuacja faktycznie miała miejsce to jakie są dalsze kroki z Pana strony?
Szczera prawda o tym rakowym centrum.Samo dno i tragedią jak ktoś tam trafi to nie leczą ,tylko tak jak daje NFZ tylko rchop albo chop i po sercu i po nerkach kaput śmierć. Brak totalny empatii nawet kropli można by przeboleć ale szumnie instytut się instytutem nazywa dla zmylki. A pacjenci myślą, że to cudo i idą tam i umieraja. Rozpatrz i jeszczE raz rozpatrz.
Jakie są mocne strony pracodawcy Centrum Onkologii - Instytut Im. Marii Skłodowskiej-Curie?
To że już nie istnieje. Narodowy Instytut Onkologii Im. Marii Skłodowskiej-Curie - Państwowy Instytut Badawczy oferuje: Brak benefitów, Brak 13-stki, Brak premii, Dodatek stażowy (do likwidacji), Możesz wykupić miejsce postojowe na parkingu i płacić dzierżawcy za parkowanie na terenie Zakładu Pracy.
Czyli co niektórzy mają się z czego cieszyć? I serio nie patrzą ani na wiedzę, ani na kompetencje, ani na cokolwiek?
Wiedza i kompetencje to sprawa kompletnie niezwiązana z wynagrodzeniami. Ważne są układy, układziki, znajomości i słynna: bierność, mierność ale wierność. Wynagrodzenia są niskie, trudno pozyskać kompetentnych pracowników. Najgorzej jest w działach niemedycznych. Tu pracownicy mają najsłabsze uposażenia, a z kadry kierowniczej tych co cokolwiek sobą reprezentują można policzyć na palcach jednej ręki.
"Cokolwiek" czyli i tak niezbyt wystarczająco na Twoje oko? To ile tu tak na oko jest osób pochodzących ze wspomnianych układów?
Czy pracodawca Centrum Onkologii - Instytut Im. Marii Skłodowskiej-Curie motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Ja przeżyłem horror pracując tam. Po pierwsze zatrudniają już ludzi z ulicy bo nikt tam nie chce pracować. Po drugie w archiwum można zwariować, jest tam Kierownik który się znęca psychicznie nad pracownikami... co najlepsze nigdzie go nie zgłosisz bo jest przewodniczącym działu który zwalcza mobbing. Jest znany z tego, ludzie się zmieniają co chwile i nikt nic z tym nie zrobi. Budynek z czasów PRL gdzie spadają szyby ( byłem świadkiem gdzie całkiem niedaleko mnie spadła szyba lub jakaś płytka ), brak jakiegokolwiek wsparcia dla pracownika !! Jedyne miłe wspomnienia to ludzie którzy bronili mnie przed kierownikiem. Odejście z tego (usunięte przez administratora) to najlepsze co mnie spotkało
Pani pielegniarka dokladnie z pokoju C-16 kazala szybko schodzić z fotela bo następna czeka. Pan jak sie mianuje szeregiem tytułow kim to on nie jest pacjentke traktuje jak rzecz a jej problemy no coż wyleczylismy chorobe zasadnicżą reszta mnie g.. obchodzi. Inne pacjentki mają gorzej. Brawo doktorku raczej krowy badac bo kobiety zbyt delikatne dla Pana.
Już mam dość!Czy leczeniem można nazwać naświetlanie do krwawiących ran i chemię? A potem nic! Nawet skierowania na badania..nie wspomnę o tk czy rezonans..odsyłają do swoich lekarzy rejonowych..od profesora usłyszałam " jestem od dołu a nie od góry" chodziło mi o skierowanie na gastroskopie przy leczeniu raka odbytnicy myślami że to wskazane..Konowały czekają na kasę.Najwazniejsze są Panie szparki sekretarki( mają więcej do powiedzenia od lekarzy)Zapominają że mają pracę dzięki Nam chorym pacjentkom.
No z tymi skierowaniami widzę, że tragedia, a że tak spytam, nie próbowałaś może im jakoś zasugerować, żeby je wypisali?Xd Wiem, że to żenujące, że to pacjent musi się upominać, ale takie czasy jak widać. Coś do tego czasu poszło tam u Ciebie o przodu?
Totalny wyzysk. Pracy full, a pensja nie przekracza 4000 brutto dla pracownika niemedycznych. Tragedia. Zero możliwości podwyżek. Praca w covidzie cały czas bez możliwości zdalnej zmianowej i zero dodatki covidowego.... Premie zależą od widzimisię. W pandemii przyszedł mail, że jest ciężka sytuację i są wstrzymane.... Stawki może byłyby ok w małym mieście albo na wsi ale nie w stolicy.....
A czemu tego dodatku nie ma? Nie wprowadzali czy nie umieją się z tym zorganizować po prostu? I o stawkach nie próbowaliście z kimkolwiek tutaj rozmawiać? Bo faktycznie jak na stolicę to liche to.
Z pracą w NIO-PIB, to różnie bywa, zależy gdzie i na kogo trafisz. Generalnie jest tak, jak piszą inni. Plotki, ploty, ploteczki. Najpierw uśmiech od ucha do ucha, a potem obrabianie (usunięte przez administratora) za plecami. Powszechne (usunięte przez administratora) i zakłamanie. Do tego międzyzakładowe animozje, dziwne spory i niechęci. Jakieś klany, kasty i kliki. Układy i układziki. Są takie działy i tacy kierownicy, którzy bronią swoich, jak niepodległości, nawet jeśli nie robią nic. Są tacy, którzy bronią tylko niektórych "swoich", a to oznacza, że będziesz tam robić za siebie i za niektórych. Są też tacy, którzy mają na to wywalone, byle tylko im (usunięte przez administratora) nie zawracać, czyli radź sobie. No i jest jeszcze archiwum, nie chcesz trafić do archiwum. Większość pracowników personelu pomocniczego niemedycznego sprawia wrażenie jakby pracowała tam za karę. Oczywiście zdarzają się chlubne wyjątki, i chwała im za to. Kadra kierownicza w wielu przypadkach, to po prostu frustraci na stanowiskach. Z tego, co wiem, lepiej jest w kadrach i księgowości. Pielęgniarki w większości są bardzo O.K. Lekarze najbardziej zróżnicowani. Powiem tak: A może po prostu poszukać pracy gdzieś indziej?
Pracowałam 12 lat w tym (usunięte przez administratora) jako sekretarka medyczna. Ludzie a szczególnie kobiety zakompleksieni i zawistni. Jak jesteś ładna i lubiana to Cię zniszczą. Miałam super szefowa ale odeszła na emeryturę i przyszła garbata baba która mąż kopnął w (usunięte przez administratora) Zabroniła mi nosić spódniczki ha ha. Zazdrość, plotki i intrygi. Jak jesteś atrakcyjna i przepojowa lubiana to omijaj szerokim łukiem. Zarobki też mizerne.
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w Centrum Onkologii - Instytut Im. Marii Skłodowskiej-Curie? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Jaka jest pensja zasadnicza w Centrum? Sporo ogłoszeń, zastanawiam się czy aplikować?
Praca w administracji to koszmar. Ktoś niżej wspomniał o gashlightingu. Zgadza się. Historia się powtarza a osoby, które to robią zostają bezkarne.
Jaka atmosfera jest między działami w Centrum Onkologii - Instytut Im. Marii Skłodowskiej-Curie?
Omijać szerokim łukiem lekarza Łukasza Targońskiego, jeśli ktoś został zajerestrowany do niego to proponuję od razu zmienić szpital, jeśli komuś zależy na życiu. Dziękuję!
Mógłbyś napisać czy poza podstawowym wynagrodzeniem obowiązują jeszcze ewentualne świadczenia dodatkowe?
Długo czeka się na wyniki w Centrum Onkologii, Na wizytę też. WIzyta kontrolna trwa często dwie minuty. Zrozumiałe, że jest dużo pacjentów, ale ośrodki być może są za małe a wielu lekarzy niestety wyjechało z Polski. Brak w Polsce leczenia holistycznego. Onkologia jest zawężona, kardiologia podobnie. Każdy lekarz tylko swoje. Onkologia jest od lat niedofinansowana. Kiedy ten kraj wyjdzie na prostą a pacjent nie będzie zbywany i zostawiany na pastwę losu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Centrum Onkologii - Instytut Im. Marii Skłodowskiej-Curie?
Zobacz opinie na temat firmy Centrum Onkologii - Instytut Im. Marii Skłodowskiej-Curie tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Centrum Onkologii - Instytut Im. Marii Skłodowskiej-Curie?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 0 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!