Opinie o sizeer.pl - Marketing Investment Group S.A. w Kraków

Poniżej znajdziesz opinie byłych oraz aktualnych pracowników o pracodawcy Sizeer (praca w salonie). Zobaczysz poniżej też opinie kandydatów do pracy w firmie Sizeer (praca w salonie) o rekrutacji.


Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Sizeer (praca w salonie) w Polska

Alberty
Kandydat

Pisze z zapytaniem o stawkę godzinową, niegodziwe nie mogę się doszukać tego a chciałbym wiedzieć

były pracownik
Były pracownik
@Alberty

ogólnie 3600 brutto na umowie o prace na pełen etat

Guest
Były pracownik
@były pracownik

Trzeba pamiętać też o tym, że rok w tej firmie zaczyna się od lutego (kwartał kończy się z końcem stycznia), zatem osoby na najniższych stanowiskach czyt. Doradca Klienta przez cały styczeń pracują za mniej niż minimalna krajowa.

Pytanie
 Pytanie

Czy pracownik bez doświadczenia w branży ma szansę na zatrudnienie w Sizeer (Marketing Investment Group S.A.)?

Obecny KS
Pracownik
@Pytanie

Tak, każdy ma równe szanse. Nawet lepiej jest zatrudnić osobę bez doświadczenia gdyż nie ma jakiś przyzwyczajeń z poprzedniego miejsca pracy i jest się w stanie takiego pracownika wyszkolić wg standardów firmy.

XD
Pracownik
 Pytanie
@Obecny KS

Jakiś? Bo pracownik bez doświadczenia łyknie wszystko, cały kit o beznadziejnym POK-u. Trzeba być przykładem dla swoich pracowników, to każdy może się dostosować do procedur firmy bez znaczenia czy ma doświadczenie czy nie. Ale doświadczony pracownik może być problemem dla lecącego w kulki KS.

wikiantysizeer
Były pracownik

-żałosne zarobki w porównaniu do obowiązków zwykłego DK,koordynatora , jak i kierownika. -ciągła nagonka, praca w stresie , wieczny brak docenienia pracownika. -po części poniżanie pracowników przez prawdopodobnie byłą już regionalną.( nawet -posunięcie się do stwierdzenia, że pracownik jest niepełnosprawny , a to tylko dlatego, że ma specyficzny sposób chodzenia:/ - mówienie do kierownika i KOA o zwolnieniu tej osoby, pomimo jej dobrych wyników. -obiecywanie dodatkowej premii za wykonana pracę, a pozniej robienie z pracownika głupka " że musiałeś coś źle zrozumiec" - takie sytuacje miały miejsce często. -firma chwali się super profitami dla pracowników , a później okazuje się , że pracownik dostaje 1 bon na kwartał pracy WTF -rozpatrywanie reklamacji przez pracowników, którzy nie zostali nawet przeszkoleni w tym zakresie przez firmę - kierownik i koordynator musiał być zarazem dobrym sprzedawcą, kierownikiem, rekruterem jak i również "prawie ksiegowym" , osobą z działu reklamacji , a przy notorycznie ;psującym się sprzecie także pracownikiem działu IT. -Firmy nie stać na ludfzi technicznych, którzy przyjadą i np zmienią żarówkę na wysokości ok.4 metrów, tylko p0roszą ówczesnych pracowników o jej założenie , byle by było po kosztach. Pan, który w końcu do nas dotarł po 2 miesiacach mówił , że firma non stop targowała cenę. W przypadku audytu , to my musielibyśmy się tłumaczyć. - jak na takie sklep który posiada w swojej ofercie streetwear , sztywny i oklepany PoK, którym możnaby obsługiwać dziadka a nie młodych ludzi. - jesteś chory i przychodzisz do pracy - ŹLE , idziesz na L4 - jeszcze gorzej , bo przecież wizytacja ma przyjechać ( conajmniej jakby papiez miałby się zjawić) - ogólne robienie wody z mózgu młodym osobom, które zaczynają karierę i takim które są podatne na opinie innych. -przychodzenie co najmniej 15 min przed pracą , co nawet nie było uwzględniane w grafiku a co za tym idzie przy wypłacie.Wychodzenie nieraz 20 po 21 , bo trzeba było ogarnąć (usunięte przez administratora) jaki narobili klienci.(oczywiście równiez nieuwzględnione w grafiku) -lekceważące podejście regionalnej do pracowników. Rozmowa tylko z kierownikiem , lub zastępcą , a doradca najlepiej żeby się nie odzywał tylko obsługiwał. - zmieniajace się kampanie były wysyłane w ostatniej chwili , co chwila trzeba było zmieniać grafik pod to, nie patrząc , że pracownicy nie zyją tylko pracą i mają swoje życie osobiste jak i prywatne sprawy. - mus dodawania dodatkowych osob przy sobocie ,pomimo, że ta osoba miała mieć ten weekend wolny. Zbyt mało osób na zmianie według nich , co nie przekładało się w praktyce bo utargi i wejścia były kiepskie. -umowy dawane z łaską 3/4 etatu a i tak pracownik wyrabiał cały etat ( tłumaczenie się super dodatkami za dopełnienia ) -obiecanki cacanki a głupiemu radość. Nie pozdrawiam , nie polecam pracy w tym miejscu. Z tego co czytam nie tylko w sączu tak było, tylko w całej polsce sytuacja wyglada tak samo.

były pracownik
Były pracownik
@wikiantysizeer

Sama prawda, najgorsze miejsce w jakim miałam okazję pracować. Co do tych kuponów 40% - regionalna przyjeżdżała na wizytacje co dwa tygodnie, ale kupony dostawaliśmy nie po 3 miesiącach, ale np. po pięciu, jak jej się przypomniało żeby nam je przywieźć. Zarobki na stanowisku koordynatora sklepu były TAKIE SAME jak na stanowisku starszego doradcy klienta ???? Po wizycie regionalnej nie raz i nie dwa płakałam na magazynie, bo w paskudny sposób potrafiła mi ubliżyć przy kolegach z pracy. Po pracy w sizeer trafiłam na terapię i wydałam na nią więcej pieniędzy niż zarobiłam przez cały okres pracy tam. Młodym osobom, które dopiero rozpoczynają swoją karierę zawodową stanowczo odradzam - TAK NIE POWINNA WYGLĄDAĆ PRACA, nie dajcie się wciągnąć w ten (usunięte przez administratora) tylko na podstawie tego co usłyszycie na rozmowie kwalifikacyjnej, bo ludzie którzy ją prowadzą są przeszkoleni do wciskania kitu.

Pracodawca

@były pracownik

Twój komentarz bardzo nas zaniepokoił. Zjawiska, które opisujesz są niedopuszczalne w Marketing Investment Group i jesteśmy gotowi podjąć wszelkie działania zmierzające do wyjaśnienia sprawy oraz przeciwdziałania podobnym sytuacjom w przyszłości. Nie o wszystkich szczegółach możemy rozmawiać na forum, a przy tak poważnych łatwo o pomówienia, dlatego potrzebujemy dokładnie zbadać tę sytuację. Prosimy Cię o bezpośredni kontakt na adres: audyt@miggroup.com – Twoja wiadomość trafi do specjalnej Komisji w firmie, co istotne – działającej zgodnie z zasadą poufności. Jej zadaniem jest odpowiadanie na zgłoszenia ewentualnych przypadków mobbingu oraz podobnych nadużyć i podejmowanie stosownych, zdecydowanych działań w reakcji na nie. Pozdrawiamy, Marketing Investment Group

Były pracownik
Były pracownik

(usunięte przez administratora), pranie mózgu, ciągły stres, dwanaście godzin stania na nogach bez możliwości oparcia się o blat oraz żałosne wynagrodzenie - to wszystko można zyskać pracując w jakimkolwiek salonie MIG. Sklep ze streetwear’em ze standardami obsługi jak w ekskluzywnym butiku. Jeśli nie podejdziesz do klienta w ciągu 10 sekund od jego wejścia, kierownik regionalny przy współpracownikach oraz klientach wyjaśni Ci dosadnie błędy które popełniasz, żąda wytłumaczenia, a na końcu poprosi Twojego kierownika o wyjaśnienie Twojego karygodnego zachowania. Nie polecam, jeśli ktoś nie chce nabawić się wrzodów na żołądku.

1

Pracodawca

@Były pracownik

Twój komentarz bardzo nas zaniepokoił. Chcemy Cię poinformować, że wyrażamy zdecydowany sprzeciw przeciwko przejawom mobbingu w naszej firmie. Są to zjawiska niedopuszczalne w Marketing Investment Group i jesteśmy gotowi podjąć wszelkie działania zmierzające do wyjaśnienia sprawy oraz przeciwdziałania podobnym sytuacjom w przyszłości. Nie o wszystkich szczegółach możemy rozmawiać na forum, a przy tak poważnych łatwo o pomówienia, dlatego potrzebujemy dokładnie zbadać tę sytuację. Prosimy Cię o bezpośredni kontakt na adres: audyt@miggroup.com – Twoja wiadomość trafi do specjalnej Komisji w firmie, co istotne – działającej zgodnie z zasadą poufności. Jej zadaniem jest odpowiadanie na zgłoszenia ewentualnych przypadków mobbingu oraz podobnych nadużyć i podejmowanie stosownych, zdecydowanych działań w reakcji na nie. Pozdrawiamy, Marketing Investment Group

Natalia
Inne
@Były pracownik

Z tymi 10 sekundami to taki trochę żart, czy piszesz poważnie? Zawsze na sklepie jest jakiś kierownik regionalny, czy to poprostu zbieg okoliczności z sytuacją o której piszesz?

S.Dolny
Pracownik
@Były pracownik

Racja, z kierownikiem regionalnym to klasyk, potrafi zniechęcić każdego do dalszej pracy. Jak i również z resztą się zgadzam

S.Dolny
Pracownik
@Natalia

Kierownik regionalny jest raz lub dwa razy w miesiącu, ale potrafi tak namieszać, że odechciewa się wszystkiego. Za to kontakt jest cały miesiąc przez email, tam dowiadujemy się jacy jesteśmy do (usunięte przez administratora) gdy wskaźniki spadają nam bez naszej winy, lub gdy wysyła się podsumowania dnia, i dostaje kąśliwy komentarz zwrotny.

Były pracownik
Były pracownik
@Natalia

To nie jest żart. Przy klientach i współpracownikach zostało mi wypomniane przez regionalną, że podchodziłam do klientów za późno, bo po 1,5 minuty i to był czas, kiedy klient już miał wybrany jakiś produkt i to nie ja mu go zaproponowałam (co jest w ogóle niezgodne z ich programem obsługi klienta). Przyjeżdżała po kilka razy w miesiącu - taka wizyta polega na ocenie realizacji przez pracowników wcześniej wspomnianego POKu (stoi i obserwuje Twoje interakcje z klientem), ocenie wyglądu sklepu i magazynu i wyników (czyli wszystko co ktoś wyżej opisał odnośnie konwersji, czyli ludzi wchodzących do sklepu/paragony).

Grażyna
Inne
@Były pracownik

Aha, a w jaki sposób to liczą, ile czasu mija, zanim do klienta podejdziesz? Stoją autentycznie nad tobą z zegarkiem w ręku, czy co? Ciekawe, skąd te normy w ogóle.

Byly pracownik
Były pracownik
@Sizeer (praca w salonie)

Szanowny audycie mig, komentarze na gowork was zaniepojają, ale gdy pracując w salonie sizeer zgłaszałem do was łamanie przepisów pracy, łamanie przepisów bhp, zgłaszane były wszelkie nieprawidłowości, mobbing, presja i cała reszta sytuacji, przez które pracownicy salonów lądują u terapeutów lub psychiatrów, otrzymywałem odpowiedź, że teraz jest taki okres (ponad 4 lata pracy) i musimy sobie z tym jakoś radzić. Poważnie rozważałem proces przeciwko Wam, ponieważ mam numery zgłoszeń, w których było to raportowane, mam screeny z rozmow z przełożonymi, z których jasno wynika, że jesteście świadomi sytuacji i macie to w głębokim poważaniu. Nawet nie liczę na odpowiedź z waszej strony, ale chciałbym, aby potencjalni przyszli pracownicy byli świadomi, że jesteście jak patologiczny mąż, który biję żonę mówiąc jej ze robi to z troski. Pozdrawiam

Pracodawca

@Byly pracownik

Dzień dobry, Pragniemy poinformować, iż każde zgłoszenie przekazane do Działu Audytu jest podejmowane i analizowane z należytą starannością, a o fakcie jego wystąpienia informowany jest Zarząd firmy. Wszystkie dotychczasowe zgłoszenia, które zostały złożone w przyjętych procedurami kanałach komunikacji, tj. adres mailowy audyt@miggroup.com lub kontakt telefoniczny na numer +48 693771128 anonimowo lub z podaniem tożsamości, zostały podjęte i zweryfikowane. Jeśli dysponuje Pan dowodami w postaci komunikacji o sygnalizacji incydentów kierowanej do, a niepodjętej przez Dział Audytu, prosimy o jej załączenie, gdyż być może nie została ona skutecznie dostarczona w przyjętych procedurami kanałach komunikacji. Sprawdzimy to niezwłocznie. Dział Audytu MIG S.A.

Były pracownik
Były pracownik
@Byly pracownik

Szkoda, że tylko komentarze na gowork niepokoją. Audyty przeprowadzane są tylko na sklepach (oczywiście niech nawet nikt nie próbuje nie przejść ich pozytywnie - na szali jest odebranie premii kierownikowi sklepu na kilka miesięcy), nikt nie pomyślał o tym, żeby zrobić audyt kierownikom regionalnym. Widocznie cały MIG uważa, że ich metody są skuteczne i niezawodne.

Iltis
Były pracownik
@Były pracownik

Pracowałam w sizeerze sporo czasu, a dokładnie w M1 w Radomiu. Skład super ale osoby wyżej tragiczne. Tylko wymagania zero pomocy. Praca za tragiczne wynagrodzenie biorąc pod uwagę prace ponad program i stanie 12h

Egon
Inne
@Byly pracownik

Wszystko możliwe to co opisują pracownicy jako były klient szukam sprawiedliwości jeżeli chodzi o reklamacje. I tutaj się dowiedziałem że to faktycznie tak jak podejrzewałem reklamacje opisują i odrzucają pracownicy , często nie przeszkoleni w tym kierunku.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Z ilu etapów składa się proces rekrutacji w firmie Sizeer (praca w salonie)? Czy rozmowa kwalifikacyjna przebiega w pozytywnej atmosferze? Pracodawca umożliwia pracę w trybie zdalnym? Podziel się swoimi wrażeniami ze spotkania z rekruterem.
Pytanie
 Pytanie

Czy pracownik bez doświadczenia w branży ma szansę na zatrudnienie w Sizeer (Marketing Investment Group S.A.)?

3
jdndudnsx
Były pracownik
@Pytanie

raczej bez problemu, w sieciówkach przyjmują byle kogo, bo i tak jest tam ciągły przemiał pracowników

Marta
Inne
@jdndudnsx

Serio? A skoro jest rotacja to jak ktoś dłużej popracuje to jest szansa na awans na posadę biurowa? Firma szuka teraz w internecie kogoś jako Zastępca kierownika sklepu. I jestem ciekawa właśnie szans na pójście wyżej. Ktoś coś?

1
były pracownik
Były pracownik
@Marta

Jeśli nie masz doświadczenia w danym obszarze, to nie awansujesz do biura, proste. Ta ich ścieżka kariery to taki pic na wodę :)

Naszczęście był pracownik cz.2
Były pracownik

Chciały jeszcze tutaj opisać sytuacje gdzie Pani Justyna miała taki etap że wrzucała teksty do pracowników „ to nie jest biedronka żebyś tylko kasował/kasowała”. Potrafiła też z drugiego końca sklepu podlecieć do pracowników którzy choćby zamienili ze sobą słowo i mieć o to pretensje. Można ogólnie podsumować że tej Pani nie zależało na tym żeby ludzie jakkolwiek się ze sobą zgrali tylko żeby wszystko chodziło pod jej rozkaz. Miałem też sytuacje gdzie ewidentnie było widać niechęć do swojego zastępcy Roksany (choć to ona i jeszcze dwie inne dziewczyny tj. Dominika i Ola tak naprawdę trzymały ten sklep żeby się nie rozleciał) mianowicie chciała się niby dowiedzieć jak wyglądała zmiana dzień wcześniej to oczywiście chciałem odpowiedzieć tak jak każdemu z osób prowadzących zmianę że było tam mało/dużo ludzi, kupowali/ nie kupowali i tego typu jednak Pani Justyna na tym nie zakończyła tylko rzuciła tekst „ nie o to mi chodzi. Wiesz jak jest na zmianie z Roksana i Olą” – po tym oczywiście nie powiedziałem nic bo nic też się nie wydarzyło co by było wartę uwagi jednak ewidentnie widać ze byłą po próba podważania kompetencji może też sprawdzenia czy jestem w stanie jej donosić. Gdy nie powiedziałem niczego zadowalającego w ten lub na następny dzień w pracy kazała innemu pracownikowi sprawdzać po mnie czy ułożyłem ubrania ewidentnie mając nadzieje że cos się znajdzie żeby się mogła przyczepić. Naprawdę torturę psychiczną jaką każdy przeżył i zapewne dalej przeżywa przy Pani Justynie nie jest wart żadnych pieniędzy. Samo zresztą moje zwolnienie było ciekawe przepraszam oczywiście ładnie nazwane „nie przedłużeniem umowy” zacznę od tego że Pani Justyna bezczelnie kłamała że nie pytałem się o nową umowę dlatego nie dała mi znać wcześniej (dostałem informacje w piątek że nie dostane nowej umowy w sobotę już był mój ostatni dzień w pracy) ja oczywiście pytałem już kilka tygodni wcześniej bo przypadek chciał że pomyliłem terminy zakończenia umowy. Na moje zwolnienie ściągnęła kierownika regionalnego co już było wręcz parodią pod pretekstem że byłem długo bla bla i dlatego oczywiście tak naprawdę się bała sama mnie zwolnić (podkreślam to jest kierownik sklepu jakby ktoś zapomniał). Chciałem też od razu napisać tutaj trochę uprzedzając wydarzenia że : nie podam danych, nie napisze żadnego maila czy w jakikolwiek inny sposób nie skontaktuje się z firmą czy też jej przedstawicielem ponieważ nie wierzę że podanie moich danych osobowych cokolwiek zmieni a wręcz się obawiam że skończy się to dla mnie jakąś negatywną sytuacją. Pracując w tym sklepie przeżyłem już na tyle dużo negatywnych emocji że naprawdę nie mam zamiaru nigdy więcej mieć cokolwiek wspólnego z tą firmą czy sklepem.

1
Abcde
Pracownik
@Naszczęście był pracownik cz.2

Potwierdzam wszystko co napisane w kierunku kierownika salonu .

1
xyz
Pracownik
@Naszczęście był pracownik cz.2

zgadzam się w 100% ten kierownik to (usunięte przez administratora).

1
Smurf
Były pracownik

Outlet factory gliwice - tragedia. Szefowa uwielbia robić pod górę, faworyzuje pracowników, wyładowuje na "gorszych" swoje humorki. Nie mówiąc już o tym że obgaduje ze swoimi pupilkami pracowników którzy odeszli.

Rafał
Inne
@Smurf

Co oznacza, że robi pod górę i skąd taki podział wśród pracowników? Jak się stać tym faworyzowanym pracownikiem, wystarczy dobrze pracować?

Bpracownik
Były pracownik

Odradzam pracę w miejscu Sizeer Designer Outlet Gdańsk na ul. Przywidzkiej 8 z całego serca. Bardzo długo tam pracowałam, ale z miesiąca na miesiąc było gorzej. Po zmianie kierownika atmosfera w pracy była nie do zniesienia- ciągłe kontrolowanie, humorki kierowniczki, negatywne komentarze w stronę pracowników i wymagania, których nie dało się spełnić. Gdy ktoś chorował i musiał iść na L4, kierowniczka w złośliwy i prześmiewczy sposób odpisywała, że co ona ma teraz zrobić i że żadnego L4 nie będzie dawać. Było mnóstwo niedomówień i obietnic (niespełnionych). Kierowniczka zaganiała do pracy, a sama potrafiła chodzić po sklepie, rozmawiać/pisać z koleżankami przez telefon na prywatne tematy lub chwalić się jakimiś swoimi zdjęciami. Stosowała i stosuje z tego co mi wiadomo (usunięte przez administratora), a warunki są jeszcze gorsze niż dawniej. Często podnosiła ton na sklepie pełnym ludzi i się wykłócała. Niesprawiedliwe traktowanie pracowników jest na porządku dziennym, a konkursy to jeden wielki wyścig szczurów- zachęca, aby iść po trupach do celu, nie zwracając uwagi na to, że rywalizuje się z ludźmi z pracy. Zmiany są po 12h, czasem nawet po 3 dni pod rząd (8-20, 9-21, 9-21). Pracownicy często chodzą jak zombie, ponieważ nie mają czasu na odpoczynek, a niestety ciągle się ktoś zwalnia. Nie ma się co dziwić zresztą. W ostatnich miesiącach był ogromny przemiał ludzi w pracy, którzy pracowali max miesiąc lub dwa, ale kierowniczka zwala winę na wszystkich oprócz siebie. Nieodpowiednia osoba na nieodpowiednim stanowisku. Pamiętam jak osoby, które ze mną pracowały miały strach w ogóle cokolwiek powiedzieć czy to na zebraniach czy na grupie pracowniczej- bały się, że kierownik obróci wszystko przeciwko im i jak zwykle będzie to ich wina... Jeżeli nie chcecie przeżyć horroru w pracy, to omijajcie ten sizeer szerokim łukiem.

Pracodawca

@Bpracownik

Sposoby postępowania o których piszesz nie są zgodne ze standardami przyjętymi w naszej firmie. Chcemy tę sprawę wyjaśnić. Prosimy o kontakt za pośrednictwem email: opinie@migroup.com – zbadamy temat. Pozdrawiamy, Marketing Investment Group

Wr
Były pracownik
 Pytanie

Absolutnie nie polecam, wypłaty nie są adekwatne to pracy po 12 godzin kilka dni pod rząd a także tego ile pracownicy musza wykonywać. Pół godziny przerwy w ciągu całego dnia, presja na wyniki, rozliczanie za to ile osób weszło do sklepu. MIG, sami zapracowaliście na te wszystkie opinie, dlaczego nic z tym nie robicie? Jest to dla was okej że firma jest tak złym pracodawcą w oczach swoich pracowników?

Marta
Inne
@Wr

Przerwa na 12 godzin jest pół godziny, tak? A jak ktoś musi w międzyczasie wyjść to łazienki, to jest taka opcja? Można swobodnie skorzystać poza czasem przerwy?

Pytanie
Kandydat
 Pytanie

Ile zarabia doradca po podwyżkach w tym roku ?

6
xyz
Były pracownik

Pracowałam w różnych miejscach, ale w żadnym nie doświadczyłam tyle złego. Praca w sizeerze miała się wydawać całkiem spoko, ale pracując już jakiś czas szybko odczułam wiele negatywów. Wiadomo, zniżki 40% jakaś kpina i nie przychodzą na czas, praca stojąca, skakanie koło klienta. Jeśli chodzi o atmosferę to budują ją ekipa. U mnie totalnie nagatywnie, czułam się odtrącona, nie mówiono mi tego wprost by nie doszło do mobbingu, ale widać było niechęć do mojej osoby. Traktowanie mnie gorzej od reszty. Jedna z dziewczyn, starsza ode mnie wykazywała objawy dwubieguności, dosłownie raz była miła, a na innym razem przeklinała, ublizala mi przy klientach, którzy również wykazywali swoje zażenowanie. Jako doradca mam robić największe utargi, zagajać, ubiegać się o zakup mimo braku zainteresowania. Inne dziewczyny ploteczki na magazynie, a ja musiałam stać sama na sali sprzedaży. Dramat. Sama nie byłam w wielu kwestiach fair, ale skoro reszta składu nie była. Wielki strach przez kontrolą, ciągła nagonka by wszystko było idealne, nie zdrowa rywalizacja. Nigdy więcej pracy w migu. Do tej pory mam wiadomości z moimi bliskimi o treści „nie wytrzymuje tutaj”, „znowu płacze przez kogoś z pracy”. Powrót na terapie był po prostu konieczny.

2
Byly
Były pracownik
@xyz

Podoba sytuacja spotkała mnie w jednej z lokalizacji. Zmiana sklepu niewiele pomogła, bo jedynie ekipa była mniejsza i nie mieli możliwości plotkować w pracy.

Ryszard
Inne
@Byly

Współczuję. To musiałeś aż zmienić sklep żeby lepiej się poczuć? Na nowej lokalizacji długo pracowałeś? Tu też byla taka presja na targety i utargi? Najlepsi byli chociaż za to wynagradzani?

Byly
Były pracownik
@Ryszard

Niestety, ale tak. Jakieś pół roku, bo była możliwość zwiania z tego bagna będącego SIZEER. Presja była o wiele mniejsza, bardziej było motywowanie i wspólna praca. Wyniki omawiane były na bieżąco i zamiast kogoś poniżać publicznie, wspólnie wymyślało się pomysły. No i kierownik również pracował tak samo jak pracownicy, co się nie zdarza za często

S.Dolny
Pracownik
 Pytanie

Zdecydowanie odradzam podjęcie pracy w Sizeer.. Od czego by tu zacząć? 1. Wymagania: jak w każdym sklepie są określone wymagania do spełnienia, ale tutaj? Ciężko to nazwać zwykłymi wymaganiami. Stoisz 12h, nie możesz się podpierać, nie możesz siadać (nawet nie ma gdzie), najlepiej, jakbyś stał w strefie A cały dzień( na początku sklepu) i witał KAŻDEGO napotkanego klienta, ale nie zwykłym dzień dobry, a stekiem bzdur, które firma nazywa POK’iem. Firma, oczekuje od ciebie, że za marną stawke, będziesz robić teatrzyk, od a do z tak jak napisali, zagajać, prowadzić rozmowy, nawet kucać przy kliencie jak mierzy buty??? I wiele innych, a jak coś pominiesz, to kierownik regionalny stanowczo ci to wypomni, najlepiej przy kliencie. Apropo Pani kierownik, niestety nic miłego nie można powiedzieć, nie przyjemna atmosfera, zamiast motywacji, to publiczne kąśliwe komentarze, szczególnie przy wynikach, oczekiwanie znajomości pok-u na 100%, ponieważ firma uważa, że książkowa obsługa jest lepsza, od intuicyjnej. W kwestii kierownictwa- potrzebne jest więcej empatii i zrozumienia, pracownicy to nie roboty. 2. Premie: tutaj niestety też bardzo słabo, premie, wypłacane tylko za wygórowane wskaźniki, jak wejdzie za dużo osób do sklepu a mało cokolwiek kupi- tragedia, pracownik na pewno nic nie robi cały dzień. Klient kupił za mało rzeczy na paragonie? Tragedia, pracownik nie wie jak zaproponować produkt. Premie niby są, ale małe i zależne od masy rzeczy, nie ma żadnych benefitów, typu wczasy pod gruszą czy premia świąteczna, niby są zniżki 40%, ale dostajemy je wtedy, gdy się komuś przypomni, a patrząc na to, że jest to bardzo rzadko, to moglibyście dać chociaż te 60%. 3. Nastawienie, firma, w moim odczuciu, nastawiona jest tylko na zysk, jeśli chodzi o dobro pracowników, to pozostawiają wiele do życzenia, wypłata, jak na ich wygórowane wymagania względem obsługi, to chyba o połowe za niska. Pracownik, ma pracować jak najwięcej, najlepiej jakbyśmy byli robotami, zaprogramowanymi ze stałymi tekstami, i żebyśmy stali grzecznie wyprostowani cały dzień. To przykre, ale to najgorsza firma w jakiej pracowałem, zero komfortu pracy, stres przed kierowniczką regionalną, wygórowane wymagania, jakby Sizeer conajmniej był salonem Gucci, zero wsparcia, ciągle zmieniające się zespoły, nie wygodny system, na którym ciężko się pracuje, firma ma zdecydowanie więcej wad niż zalet, jedyną zaletą może być zespół- jeśli wam również się trafi, ale tylko to, chyba że co chwile będzie inny, bo nikt w tej firmie nie wytrzymuje. Byłoby również miło mieć na czym wypracowywać wyniki, szkoda że promocje dla klientów są śmieszne i nic nie warte, zero benefitów dla tych stałych, nie mamy na czym pracować a oczekujecie od nas cudów, podnosząc ceny za produkty, które już wcześniej słabo się sprzedawały. Dobra rada, weźcie się za regionalnych, przemyślcie sobie czy wasze sztywne zasady są wogóle efektywne, oraz poczytajcie opinie ludzi, którzy w końcu u was pracują i pracowali. W tej firmie jest masa zmian do wprowadzenia, ale ja na szczęście nie planuję już długo tutaj pracować.

Skins
Pracownik
@S.Dolny

Racja.

Nowy
Kandydat
 Pytanie

Cześć zastanawiam się nad pracą w charakterze kierownika w jednym z krakowskim sklepów. Moje pytanie czy warto i jakie są wasze opinie o tym stanowisku?

Sizeer
Były pracownik

Praca sama w sobie nie jest zła, jeżeli ciśniesz obsługę klienta na 100%. Jest to ciężkie, z różnych aspektów. Głupota to licznik wejść, z ktorego pracownicy są rozliczani. Sklepy franczyzowe bardzo często mają zaniżane stawki godzinowe jak i śmieszne umowy. Oczywiście MiG niż z tym nie może zrobić. Wszystkie sprawy jak i obsługa szkolenia nowych pracowników spoczywa na barkach kierownika, który nie ma wsparcia ani u regionalnego a tym bardziej w centrali. Praca dobra do złapania doświadczenia, po pewnym czasie trzeba uciekać ponieważ psychicznie nie wytrzymujesz. W końcu nic dziwnego skoro pracownicy nie mają nawet żadnych benefitow. Pracujesz po 11 12 godzin usługując niekiedy chamom i prostakom. Trzeba robić dobrą minę do złej gry.

ktoś
Pracownik

jeśli chcecie coś zrobić to zacznijcie od "kierowników wyższego szczelba" odnośnie zachowania wobec kierownictwa sklepu. zostaną wyciągnięte konsekwecje poprzez odpowiednie służby jeśli wy nie potraficie tego zrobić od dłuższego czasu zasłaniając się tym, że oni dobrze wykonują swoją pracę przez co czują się jak bogowie. albo naprawdę nie widzicie co robią przez strach i brak informacji ludzi z niższych stanowisk albo nie chcecie widzieć bo tak jest wam wygodnie - bo przecież sklep ma obrót, oni swoje robią "po trupach" i tyle.

Młoda
Były pracownik

Mały sklep, przeżyłam trzech regionalnych albo była to osoba się czepiająca ale potrafiąca coś załatwić lub następna mająca wywalone na wszystko. Najgorsza jest obecna Paulina B. przywalająca się o wszystko, a jak coś od niej trzeba to rozkłada ręce (ale o wyniki pytać to jest dostępna 24/7, pracoholiczka) Atmosfera na sklepie super mimo różnic wieku między różnymi członkami załogi. Grafik do dogadania, obecnie 3300 podstawa a 3600 jeśli premia wyrobiona dla doradców (brutto). Starszy dk 200zl więcej. Szkoda braku multisporta, który byłby lepszy od oferowanego OK sport. Przydałyby się też moim zdaniem, więcej szkoleń dla kadry kierowniczej i dk (takich prawdziwych real life poza miejscem pracy, a nie e-learningi)

Ja
Były pracownik

Ciezko napisac cos pozytywnego o pracy w tej firmie (Outlet Gliwice). Zaczynajac od niskiego wynagrodzenia i premii za wyniki nie do osiagniecia poprzez znizki które nigdy nie sa na czas i zalegaja nawet za poprzedni okres az po ciężka wspólprace z kierownikiem oraz kierownikiem regionalnym. Niesprawiedliwe planowanie grafikow, kierownik wszystkie weekendy wolne (bo przeciez wolny weekend to przywilej a nie obowiazek pracownika), kierownik wychodzi z pracy wczesniej rzadko jest widziany w pracy caly dzien mimo, ze w grafiku ma inaczej :) Chamstwo i złosliwosc na porzadku dziennym. Prywatne rozmowy w czasie pracy, urlop w kazdym miesiacu, wyjscia prywatne nie odrabiane, brak reakcji kierownika regionalnego oraz firmy. Pracownicy ciagle obwiniani za stabe wyniki, na pochwale nawet nie ma co liczyé. Regionalna podczas wizyt przelewa swoj zly humor na ogólna ocene sklepu, czepianie sie szczegótów, chamskie komentarze w stosunku do pracownikow, dzielenie pracownikow na lepszych i gorszych.

8
ktoś
Kandydat
@Ja

jeśli chcecie coś zrobić to zacznijcie od "kierowników wyższego szczelba" odnośnie zachowania wobec kierownictwa sklepu. zostaną wyciągnięte konsekwecje poprzez odpowiednie służby jeśli wy nie potraficie tego zrobić od dłuższego czasu zasłaniając się tym, że oni dobrze wykonują swoją pracę przez co czują się jak bogowie. albo naprawdę nie widzicie co robią przez strach i brak informacji ludzi z niższych stanowisk albo nie chcecie widzieć bo tak jest wam wygodnie - bo przecież sklep ma obrót, oni swoje robią "po trupach" i tyle.

Leszno
Kandydat
 Pytanie

Czy ktoś z Leszna czyta tutaj komentarze i jest w stanie odpowiedzieć co tam się dzieje że ciągle szukają kierownika (kilka razy w ciągu pół roku/roku)? Co przeglądam oferty pracy na olx to zawsze wyskakuje mi kierownik salonu w Lesznie i zastanawiam się co tam jest nie tak, czy bardziej ekipa czy bardziej nacisk z góry i żaden kiero nie może zrobić planów i jest nacik i dlatego go zwalniają?

:)
Pracownik
@Leszno

Stałej ekipy tam nie ma, jest duża rotacja ludzi.. Albo są zwalniani przez nowych kierowników bo oni chcą stworzyć swój zespół i wybrać swoich ludzi a na końcu oni sami się zwalniają albo doradcy się sami zwalniają przez nowych kierowników i atmosferę jaka wprowadza.

Karolina
Inne
@:)

To o czym piszesz w pewnym sensie wygląda jak jakieś błędne koło. Nikt nie zastanawiał się nad tym w jaki sposób można to ustabilizować? Raczej po zbudowaniu dobrej postawy nie powinno dochodzić do tego typu sytuacji?

Były
Były pracownik
 Pytanie

Odradzam pracę w Sizeer. Przyjmowanie reklamacji to też wielki żart. But rozeźlił się na szwie? Twoja wina bo nie zaimpregnowałeś impregnatem który wciskają na każdym kroku. Rozkleił się czubek? Twoja wina bo pewnie kopałeś o ścianę. Polityka firmy również jest beznadziejna. Wciskanie kitu klientom o promocjach, które tak naprawdę są niekorzystne dla klienta. Jak nie ma się dwóch sztuk na paragonie to jesteś beznadziejny. Wymagają od pracownika 300%, a sami dają może z 20%. Zniżka -40%? Na jedną rzecz i to od ceny regularnej a nie przecenionej. Sklep wyrobi wskaźniki a ty zrobiłeś największy utarg ale jesteś na pól etatu? Dostaniesz 10% swojej wypłaty dodatkowo czyli jakieś 160 zł, a osoba, która nie zrobiła nic a jest na pełnym etacie dostanie 320 zł. Przydała by się kontrola zachowania kierowników w sklepach. Kierownik w jednej z lokalizacji jest bucem, dwulicowcem i nie szanuje innych. Jeśli ktoś powie coś nie po jego myśli, automatycznie nastawia wszystkich przeciwko tej osobie. A jak z jakiegoś powodu nie polubi kogoś, to albo go przeniesie albo zwolni. Kierownik regionalny wcale nie lepszy. Ale co się dziwić jak to przyjaciele. Nie polecam tam pracy. Wiele miejsc oferuje o wiele lepsze warunki dla pracowników.

Pracodawca

@Były

Sposób postępowania, który opisujesz, nie jest zgodny ze standardami przyjętymi w naszej firmie. Chcemy tę sprawę wyjaśnić – w tym celu potrzebujemy poznać więcej szczegółów. Prosimy o kontakt za pośrednictwem email: opinie@migroup.com – zbadamy temat i postaramy się pomóc. Pozdrawiamy, Marketing Investment Group

halinka
Inne
@Sizeer (praca w salonie)

Oczywiście, że jest :(. Moje dzieci pracowały w Waszej firmie i dokładnie tak ją opisywały.

Masakra
Były pracownik
 Pytanie

Mam nadzieję, że każda osoba która zastanawia się nad podjęciem pracy w Sizeer, wcześniej trafi na tę opinię. Rozmowa rekrutacyjna na stanowisko kierownicze była przeprowadza w fantastycznej atmosferze z kierownikiem regionalnym. Kiedy rozpoczęłam już pracę, wcale tak kolorowo nie było. Na samym początku pracownik otrzymuje dostęp do platformy ze szkoleniami, z której NA PAMIĘĆ musi nauczyć się opowiadać o każdym modelu buta dostępnym na sklepie. Kiedy klient wchodzi do salonu, pracownik (niezależnie od tego czy jest kierownikiem, który ma na głowie multum innych spraw, czy pracownikiem na pół etatu) ma obowiązek podejść do niego w określonych ramach czasowych (10 sekund) i przeprowadzić coś, co się nazywa rozmową sprzedażową - zapytać o to jakich butów ktoś szuka, w jakim rozmiarze, jakim kolorze, do czego mają te buty służyć, a finalnie przynieść komuś dwa rozmiary i patrzeć jak mierzy, a w międzyczasie jeszcze doradzać. Jeśli ktoś w trakcie kontroli kierownika regionalnego, który patrzy wszystkim na ręce (zarówno podczas kontroli jak i podczas sprawdzania nagrań z kamer) nie opowie ciekawej historii o butach, które klient akurat trzyma w ręce, kierownik regionalny (osoba która była szkolona do zarządzania innymi ludźmi, szkolona z udzielania feedbacku) potrafi PRZY KLIENCIE, PRZY PRACOWNIKU ORAZ KIEROWNIKU żądać wyjaśnień, wytłumaczenia co się zrobiło źle (nie ma takiego wytłumaczenia, które byłoby wystarczające) i ogólnie zrówna Cię z ziemią tak, że później płaczesz na zapleczu przez resztę swojej 12h zmiany. Ankieta tajemniczego klienta to jest wyznacznik Twojej pracy. Jeśli masz poniżej 90%, kierownik regionalny po raz kolejny żąda wyjaśnień. Masz na głowie sprawy związane z prowadzeniem sklepu? To nie jest ważne, ważna jest obsługa klienta, tylko później się nie zdziw otrzymując bogatego merytorycznie maila o tym, że coś nie zostało zrobione na czas. Na każdym paragonie mają być co najmniej dwie sztuki, przez co pracownicy wciskają ludziom nic niewarte impregnaty, które i tak nie uchronią ich przed odrzuceniem reklamacji (które są rozpatrywane w znacznej większości przez kierownictwo sklepu, które nie przeszło odpowiedniego do wykonywania takiej pracy szkolenia). W moim przypadku, po kilku miesiącach pracy w tym miejscu, wydałam więcej pieniędzy na terapeutę, niż tam zarobiłam.

Zostaw merytoryczną opinię o Sizeer (praca w salonie) - Polska

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Sizeer (praca w salonie)?

    Zobacz opinie na temat firmy Sizeer (praca w salonie) tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 62.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Sizeer (praca w salonie)?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 50, z czego 3 to opinie pozytywne, 41 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

Sizeer (praca w salonie)
Przejdź do nowych opinii