Opinie o Benefit Systems S.A.
@DH a jak ma nie być wyścigu szczurów kiedy plany sprzedażowe są załadowane z kosmosu i ludzie, aby tylko utrzymać się na stołku kombinują jak mogą? Podbierają firmy, rzucają kłody pod nogi. Kadra kierownicza tylko podkręca i robi różne podchody byle by to jej zespół wygrał i nastawia ludzi do siebie negatywnie, udając przy tym "szczerze" uśmiechniętych i pomocnych. Tyczy się to i DH i DOK gdzie ludzie zmieniaja się u nas jak w kalejdoskopie. (usunięte przez administratora) Serce tej firmy i ludzi którzy stworzyli jej sukces już nie ma...
W BS spędziłem pół roku i o ile przez pierwsze 3-4 miesiące atmosfera była na prawdę dobra, kontakt między pracownikami, a przełożonymi świetny i mimo niskich zarobków chciało się tam przychodzić, o tyle obecnie zrobiło się bezduszne korpo, trwa redukcja etatów, a na szefów działów zatrudnia się nie liderów, a katów, którzy bez mrugnięcia okiem, a właściwie chyba z mściwą satysfakcją, wywalają ludzi z dnia na dzień. W korporacjach ludzi, którzy są upokarzani i mobbingowani trzymają wysokie zarobki. Nie wiem, co trzyma ludzi w BS. Omijać szerokim łukiem!
Pracowałem kilka miesięcy w BS, w dziale zajmującym się projektami. Nie była to długa współpraca, jednak w samym sercu organizacji, a z racji mojego dużego doświadczenia zawodowego mogę dość wiarygodnie porównać BS z innymi firmami. Oto moje główne spostrzeżenia: - Bardzo niska kultura pracy. Firma nie jest duża, a występują w niej wszystkie zjawiska typowe dla wielkiej korporacji - korytarzowe ustalenia, unikanie odpowiedzialności, strach przed oficjalnymi zobowiązaniami, niechęć do współpracy z innymi działami, tolerowanie niekompetencji, opór przed zmianami, praca pozorowana, politykierstwo. - Brak pomysłu na rozwój. Firma wypłynęła na Karcie MultiSport, jednak zupełnie nie jest w stanie wypromować innego produktu, wszystkie są co najwyżej cieniem Karty MS. Co więcej, moim zdaniem nie ma potencjału, aby taki produkt stworzyć. Zamiast profesjonalnych projektów generowane są działania źle przygotowane, doraźne, niespójne z innymi, pozbawione uzasadnienia. (usunięte przez administratora) Podsumowując - jeżeli ktoś nie ma dużych wymagań, to może będzie zadowolony. Jeżeli dogada się z ludźmi, zaakceptuje zarobki i nadgodziny, to powinno być ok. Jeżeli jednak ktoś poważnie myśli o rozwoju kariery zawodowej, wykorzystaniu swojego potencjału, rozwoju i przyzwoitych zarobkach - zdecydowanie odradzam. Benefit Systems nie jest firmą dla której warto pracować.
Odradzam rozpoczynanie pracy w Benefit Systems, zwłaszcza przy projekcie Multibenefit, który jest "ratowany" i nie wiadomo czy uratowany zostanie. Niestety to firma, w której można wielokrotnie pytać o to czy planowane jest przedłużenie umowy, po czym dowiedzieć się w przedostatni dzień pracy, że nie (i to nie z powodu, że nie wykonuje się dobrze swoich obowiązków, tylko dlatego że kierownictwo ma inną wizję projektu i redukuje liczbę pracowników)... Firma chce uchodzić za przyjazną pracownikom, szkoda że kreowany wizerunek nie pokrywa się z rzeczywistością. Wskazówka dla pracodawcy? Lepiej przeznaczyć pieniądze na podwyżki dla podwładnych niż wydawać je na wynajęcie gwiazdy prowadzącej imprezę firmową. Z pewnością nie zaszkodzi też zatrudnienie na stanowiskach kierowniczych osób, które pamiętają o tym, że szeregowi pracownicy odwalają kawał dobrej roboty i należy ich traktować z szacunkiem.
Firma ta stała się typową korporacją, gdzie liczą się tylko i wyłącznie cyfry. Wartości, które wiszą na korytarzach: lojalność, zaufanie, otwartość itd. to typowy korporacyjny pic na wodę, który nie ma żadnego odzwierciedlenia w praktyce. Pracowałem w tej firmie 4 lata, było bardzo ciekawie, rozwojowo, ufnie. Benefit to był jedna Wielka Rodzina. Później, z upływem czasu wszystko się pozmieniało, przyszli dyrektorzy, kierownicy, nowy Prezes, Członek Zarządu itd. Zmiany przy tak dużym zatrudnieniu są zrozumiałe, naturalne. (usunięte przez administratora) To on de facto jest organem decyzyjnym w DH, co więcej mimo tak wysoko postawionego stanowiska wtrąca się w kwestii zwykłych szarych pracowników, podczas gdy powinni to robić bezpośredni przełożeni. Osoba, która udaje pijaną na imprezach firmowych tylko po to aby uzyskać zaufanie o (usunięte przez administratora) łodzi ludzie, - lokalizacja - Fredry 6, Canaletta, - kompetencja osób zarządzających (przynajmniej w DH), - narzędzia pracy, Ogólna ocena na +, trzeba tylko uważać na poszczególne osoby. Nie spouchwalać się z osobami wyżej od Ciebie (mam na myśli kierowników, nie bezpośrednich przełożonych)i zapamiętać jedną rzecz - to już korporacja, nie można być lojalnym, rzetelnym wobec korporacji, nie można się przywiązywać. Ona weźmie od Ciebie co najlepsze, a jak się potkniesz - da kopa w 4 litery na do widzenia. Peace
Ej kiedyś jeszcze było "wypowiedzenie z winy pracodawcy" ze względu na "likwidację stanowiska pracy" (które za chwilę obejmuje ktoś inny) i nie trzeba świadczyć pracy na okresie wypowiedzenia i baaardzo w porządku wszystko było załatwiane, tak, że dawali sporo czasu na znalezienie czegoś nowego. A teraz jest porozumienie stron? Przecież za takie rozwiązanie umowy nie przysługuje Pracownikowi prawo do zasiłku dla bezrobotnych (!!!) pilnujcie się więc i przynajmniej starajcie wynegocjować takie wypowiedzenie z winy pracodawcy... ehhh... "agorowe zmiany"... a było tak pięknie
Kiedyś może było. Obecnie nie chcą się nawet godzić w niektórych działach na skrócenie czasu wypowiedzenia - tylko ten z ustawy - czyli 1 miesiąc lub 3 - w zależności od przepracowanych lat. Więc jeżeli nowy pracodawca, u którego ogarniesz sobie zatrudnienie zgodzi się poczekać na Ciebie te 3 miesiące (co bywa cudem) to wychodzisz i wchodzisz w nowe zajęcie. Ale jeżeli każdy Cię wyśmieje, że ma czekać 3 miesiąca na pracownika, którego już potrzebuje to po 3 miesiącach wypowiedzenia wychodzisz z BS i zaczynasz intensywnie szukać. Może się uda ogarnąć coś w ciągu miesiąca, ale szału na rynku pracy nie ma więc kolejne 3 miesiące na bezrobociu to i tak niezły fart. Teraz nie ma likwidacji stanowisk, zdarza się takie wypowiedzenie niezwykle rzadko. Wszystkie te, o których ja wiem były za porozumieniem stron. W tym chyba tylko 2 na 10 wypowiedzeń związanych ze zmianą organizacji Spółki(oczywiście było więcej ale szczegółów nie znam)były ze skróconym okresem wypowiedzenia. Później już nie było takiej możliwości, przełożeni się nie godzą bo nie ma kto pracować - kadry wypełniają dokumentację za zgodą przełożonego danego pracownika - przełożony decyduje o okresie wypowiedzenia każdorazowo.
Kurcze, to faktycznie się porobiło... to dobrze że wyrobiłam się na te "lepsze" zwolnienia... serdecznie współczuję
Drogi aktualny, cieszę się że Tobie pracuje się tam dobrze i jesteś usatysfakcjonowany. Tyle, że duża część z osób tutaj się wypowiadających również ma jakieś doświadczenie zawodowe, również w różnych firmach, również dużych, ale też małych. Więc nie opowiadaj bajek o tym jak to BS jest świetny i jak Ty jesteś cudowny i ile wnosisz do firmy. Z firmy odchodzą i są zwalniani ludzie, którzy nie potrafią odnaleźć się w korporacyjno-szczurzym świecie... Jasne jest, że skoro firma się rozwija muszą zachodzić zmiany, ale faktem jest, że tu zachodzą gwałtownie i w sposób raczej niekontrolowany. A dział HR w tej firmie w zasadzie nie wiem od czego jest, chyba tylko od organizowania imprez integracyjnych i nic więcej, z resztą nie potrafi rozwiązywać problemów wewnątrz firmy, jak gdyby ich nie zauważali :( Rozgoryczenie w wypowiedziach jest moim zdaniem niestety ale słuszne, choć mam jeszcze sporo znajomych z tej firmy, mimo, że nie pracuję już dość długo. Cieszę się tylko że nie doczekałam takiego momentu jaki opisała "była długoletnia" kiedy kolejki z papierkami się ustawiają :( Choć przyznaję, pewnie kiedy wchodzi się do firmy w jej obecnym stanie i nie zna się jej historii to może być OK. Nie zaprzeczę, spróbujmy tylko popatrzeć na to z dwóch stron... W każdym razie życzę powodzenia :) Wszystkim i tym obecnym i tym byłym Pracownikom
jestem świeżo po rozmowie z niejaką (usunięte przez administratora), kierownicą działu handlowego; zrobiła na mnie bardzo negatywne wrażenie - taki kapo wymagający bezwzględnego posłuszeństwa, postawy "wypiętej", dlatego zatrudniają tylko młodych, bez doświadczenia, bo mogą nimi manipulować do woli, Jedyna fajna babka to Pani Dorota z HR, szczera i miła; Nie chcą nic mówić o warunkach pracy, tylko wypytują o doświadczenie i szukają za wszelką cenę jakiś uchybień w wymaganej przez nich postawy - jak twierdzi (usunięte przez administratora)"Modelu" - max 2500 na rękę, praca od 8-16 w 90% na telefonie i bazie danych w małym pokoiku z dwoma innymi osobami; dwa samochody na całą firmę i brak jasnej polityki jak z nich korzystać jadąc do innego miasta na spotkanie - raczej pociąg i autobus; żenada
Chciałam właśnie wysłać tam aplikacje.. dobrze radzę sobie ze sprzedażą produkt świetny więc jakby atmosfera i zarobki były wporządku to praca to sama przyjemność.. ale w jakim ja świecie żyje... chyba sobie daruje :( Może ktoś chce polecić jakąś fajną firme?
Nadzieję można mieć zawsze i w kontekście czegokolwiek. Przykładowo widzisz pannę/faceta i możesz mieć nadzieję, że się do ciebie odezwie i coś się zadzieje. Zazwyczaj jednak nic się nie zadzieje jeśli masz tylko nadzieję. Mnie osobicie nie dziwi, że im bardziej firma się rozwija i rośnie tym bardziej może się wydawać, że jest "gorzej". Celowo piszę "gorzej", a nie "źle" bo jak mniemam większość osób tu się wypowiadających porównuje stan na dziś do stanu sprzed 2-3 lat. tak jak pisałem wcześniej to nie jest firma rodzinna od dawna już i rodzinna atmosfera się w takiej organizacji zwyczajnie nie sprawdzi. Czy to już korpo? w pewnym stopniu tak. Czy to dobrze? dla mnie jak najbardziej. pracowałem w różnych firmach i w tych dużych zawsza kasa jest na czas, nie ma opóźnień, są świadczenia, integracje nagrody itp. W tych małych jest "fajniejsza i rodzinna atmosfera", ale każde potknięcie szefa odczuwają wszyscy. Jak już pisałem polecam ta firmę jako miejsce pracy, z tym że dla osób ogarniętych, z konretnym nastawieniem do pracy. pozdrawiam
hej Aż sie włos na głowie jeży od czytania większości komentarzy negatywnych. wg mnie jak najbardziej logicznym jest, że firma wraz z rozwojem (czytaj:powiekszeniem zatrudnienia oraz zakresu działania) zmienia sposób zarządzania. Nie da się poprostu zarządzać firmą kuilksetosobową jak niewielką firmą rodzinną. Wiele komentarzy pochodzi jak mniemam od osób, które pracowały do czasu, aż się ktoś zorientował, że się zwyczajnie obijają i nie należy kontynuować współpracy. Zarobki jak zarobki, nie odbiegają od rynkowych w sposób drastyczny. Benefity fajne i myślę, że wyrównują ewentualną dysporoporcję w zarobkach. Dział handlowy faktyczniej zarabia najlepiej i tak jest w każdej firmie. Dzięki działowi handlowemu jest kogo później utrzymywać i obsługiwać. Atmosfera, dla mnie ok - w pracy nie szukam przyjaźni tylko porządnych współpracowników, na których wsparcie mogę liczyć. Praca to praca, a nie wakacje.Może w tym tkwi problem, że niektórzy nie potrafią tego zrozumieć. Ja spokojnie polecam od 2 lat i dzisiaj również bez mrugnięcia mogę polecić.
Już nawet rynek finansowy wyraził swoją dezaprobatę dla działań kierownictwa. Cena akcji w ciągu miesiąca spadła o około 10%. Ok, wcześniej rosła, no ale chyba inwestorzy, albo lepiej powiedzieć spekulanci zakończyli proces pompowania. Jeśli się na to nakłada taka sytuacja wewnątrz firmy o jakiej tutaj czytam, to sprzedaję akcje tej firmy.
(usunięte przez administratora) Ośmieszająca opinia jedna po której przeczytaniu nabrałam pewności, ze to jakiś kit. OK nie rozstałam się z firmą w dobrej atmosferze, ale od czasu "agorowych" przemian faktycznie narobiło się kierowniczych stanowisk, które nie wiem od czego są, ale są - spoko. Zatrudniani byli ludzie skądś po znajomości, starzy pracownicy szkolili i byli wywalani, z tego co wiem jest tak dalej szeregi pracowników z "moich czasów" mnożą się ale poza firmą zwolnieni... (usunięte przez administratora)
potwierdzam, atmosfera to była super ale kiedyś... teraz to jest zwykła korporacja ze słabymi zarobkami i dużymi wymaganiami. Rotacja duża, ludzie się budzą i widzą, że na rynku z doświadczeniem można dostać więcej.
Hey potwierdzam dobra firma i zarobki tylko trzeba chciec zapitalac
Zarobki nie są rewelacyjne, świadczenia dodatkowe bardzo dobre. Mnie urzekła karta MultiLunch i atmosfera w firmie (mnóstwo otwartych, życzliwych ludzi - w sumie do pracy z klientem takich się przecież rekrutuje). Co do kierownictwa, w zdecydowanej większości są to właściwi ludzie, na właściwych miejscach, którzy potrafią w swoich ocenach podwładnych oddzielić swoje odczucia od faktów. Nie spotkałam się z sytuacją, żeby ktoś, kto uczciwie pracuje, a nie siedzi całymi dniami na facebooku, nie dostał podwyżki dwa razy do roku. Na pewno są lepsze miejsca do pracy, ale to mi się bardzo podoba, mimo zarobków.
ale się uśmiałam :) atmosfera to tutaj była kiedyś, a nie jest teraz. Skąd tak duża rotacja, skoro tak przyjemnie się pracuje. Współczuje tym, których przełożeni zmuszają wręcz do pracy ponad miarę. I żeby nie było wątpliwości. Za nadgodziny tu się nie płaci. Kierownictwo skutecznie wymusza trzymanie w tej kwestii buzi na kłódkę
również się uśmiałam.. Chyba dział HR robi sam takie opinie, aby ratować "dobre" imię firmy... W dziale Handlowym zatrudniają kolejne nowe osoby, aby nie wiedziały że wszystko co pozostało z kontaktów w firmie zostało już 1000 razy obdzwonione przez innych handlowców i to same "spady". Na takich kontaktach można zarobić 500-1000 zł premii dodatkowo to max... Podstawy okolice 2 tys. Stanowczo za mało jak na takie stresujące warunki pracy, gdzie liczą się teraz tylko wykresy a nie ludzie. Dla doświadczonego handlowca, aż szkoda czasu marnować. 3 lata temu firma była super, ludzie z chęcią do niech przychodzili i osiągali cele bo CHCIELI tworzyć wspólnie SUKCES. Teraz tylko narobili tysiące kierowniczych stanowisk, które w zasadzie mało co robią, a tylko koszty za wysokie wynagrodzenia w firmie. Bardzo szkoda tak cudownej kiedyś firmy.. A świadczenia dodatkowe też obcinają podatkami i to mocno.
Wie ktoś ile można wyciągnąć jako handlowiec?? Interesuje mnie podstawa już z prowizją.
Może ktoś w takim razie mnie oświeci i powie co robi dział HR, skoro tak bardzo atmosfera się pogarsza? Chyba jednym z podstawowych zadań HRu jest dbałość o pozytywne nastawienie ludzi do pracy. Czy może jestem idealistą myśląc w ten sposób, a HR w tej firmie ma tylko stwarzać pozory i dobrze wypadać przed Zarządem prezentując kolorowe słupki i tabelki?
Szczerze odradzam, chyba że ktoś lubi chaos, bałagan informacyjny i podlizywanie się za małą kasę.
Witam wszystkich, po niedzieli idę na rozmowę na stanowisko Pracownika Działu Rozwoju Produktu . Czy ktoś może mi podpowiedziec jak moze wygladac rozmowa ? I co może być w zakresie moich obowiązków ? Bardzo dziękuje za więcej info . Pozdrawiam serdecznie
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Benefit Systems S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Benefit Systems S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 37.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Benefit Systems S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 4 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Benefit Systems S.A.?
Kandydaci do pracy w Benefit Systems S.A. napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
