Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w Sabre Polska Sp. z o.o.?
Mam wrażenie, że szukacie idealnej firmy. Takich nie ma ale myślę, że czas docenić Sabre bo to dobra firma.
To może powiedz za co docenić i skąd pomysł, że twój projekt jest wyznacznikiem jak jest w Sabre?
to prawda Sabre to dobra firma sa tam ludzie bardzo ogarnięci, atmosfera, praca z domu itd ale niektóre projekty to taka grzebologia, że masakra - rozwój techniczny w okolicach zera miliony bezsensownych spotkań decyzje utykają gdzieś tam tzw sabrowski model oszczędzania - czyli cieszymy się że udało się oszczędzić 10 a obok, przez organizację pracy umyka 1000 (chociażby dlatego, że potrzeba kilu spotkań z róznymi ludźmi aby coś ustalić, a na koniec i tak ktoś powie, że nie można - przykład Host, zamiast odnawiać hasło co jakiś czas [kto wie co to zmiana hasla w Hoście ten się w cyrku nie śmieje] poprosiliśmy w zespole aby było jakies konto dev, wolne od tej upierdliwości - kilka spotkań, na końcu nie bo bezpieczenstwo, chociaż dostę miał być tylko do danych testowych nie proda)
Firma na TH stwierdziła, że nie mogą wpuszczać teraz kontraktorów do biura bo to "external parties" i nie wiadomo ja się zachowają... Pamiętaj - jesteś na kontrakcie - stanowisz zagrożenie!
Zalety: 1) Wysoki poziom umiejętności programistów w Krakowie z jakimi było mi pracować. 2) Częste spotkania po angielsku z amerykanami(na minus z hindusami). 3) Swoboda w wymianie umiejętności z pozostałymi programistami - jest na to czas. Wady: 1) Przeszedłem rekrutację na programistę java-backend, w pierwszy dzień pracy dowiedziałem się, że będę robił front i 0 javy, podobno jakaś pomyłka. 2) Przez ponad pół roku, nie miałem żadnej rozmowy z kierownikiem/ani zastępcą, haos organizacyjny, nie było elementu wprowadzenia w struktury firmy, to co było na szkoleniu w pierwszych dwóch dniach, to chyba tylko niektórych zespołów się dotyczy (miały być spotkania, jasna ścieżka itp.). 3) Miałem dostać awans, jeżeli będę miał dobrą ocenę, dostałem dobrą + i nic nie było o awansie (tuż przed koronawirusem, więc to nie wymówka), nie mogłem nawet do kogo zażalenia złożyć, bo nie miałem tymczasowo kierownika, przez które te sprawy się załatwia w tej firmie. 4) Brak możliwości przeniesienia do innego działu przed 1.5 rokiem stażu w tej firmie, więc w moim przypadku to była porażka, jedyny plus to fakt, że udało mnie się wewnątrz działu do innej jednostki przenieść, gdzie już była java. 5) Zarobki, jedne z niższych w Polsce, z tymi samymi umiejętnościami w Warszawie można zarabiać 50% więcej, natomiast po zakończeniu pracy dostałem od razu ofertę w Rybniku, Chorzowie 20% więcej, tylko w Tychach mi zaproponowano taką samą pensję, nie wiem jak w Krakowie, ale znając zarobki w tamtych firmach śmiem twierdzić, że jedne z najniższych też w tamtej części Polski. 6) Utrzymanie starych technologi 7) Chaos, w ciągu pół roku wdrażali mnie do 5 różnych projektów, bo jak ledwo się w jeden wdrożyłem, to była pina potrzeba do innego. 8) Brak wizji w firmie, przez co marazm i ciągłe narzekanie pracowników (miałem kontakt z trzema małymi zespołami, wszędzie takie samo nastawienie. 9) Współpraca z oddziałem w Indiach, angielski na bardzo niskim poziomie, oraz brak podstawowych kompetencji w specjalizacji. Studenci w Polsce bez doświadczenia komercyjnego lepiej programują od tamtejszych juniorów, słabe podejście do clean code, code review akceptują wewnątrz zespołu bez zaglądania w kod. 10) Miał być angielski finansowany po okresie 3-miesięcznym, natomiast dopiero później się okazało, że dopiero po 1 roku i 3 miesiącach. 11) Brak wpływu na decyzje biznesowe, oddział w Krakowie jest traktowany jak robotnicy, mamy robić, ale nie myśleć, przez cały okres wielokrotnie staraliśmy się o zmianę/wprowadzenie innowacji w projekt, ale wszystkie prośby zostały odrzucone przez biznes w Ameryce.
Zapomniales napisac ze obłuda w tej firmie jest na porządku dziennym. Co do płac to podwyżki w zeszłym roku były słabe -ledwo pokryły inflację, w tym roku podwyżki i awanse są zablokowane więc płace oddaliły sie znacznie od średniej rynkowej.
Rozmowa profesjonalna
Jak działa HashMapa (szczegóły), Generics, Java concurrent API (Atomics, synchronized keyword, CountDownLatch, InterruptedException), String pool
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Programista PLC, HMI, SCADA
Konsultant ds. Oprogramowania Sage DPW z j. niemieckim
Czy ktoś wie jak wyglada praca księgowego w Sabre? Pomimo informacji ze firma raczej zwalnia widzę otwarta pozycje na księgowego a opinii o tym dziale praktycznie zero.
Jakie odczucia po ogłoszeniu wyników w ubiegłym tygodniu? Moim zdaniem szału nie ma, delikatnie mówiąc.
Wyniki, nie są niczym zaskakującym - były zgrubnie znane w momencie przywracania ludzi z furlopów. Tego należało się spodziewać. Są spójne z tym co firma dotychczas prezentowała. Kolosalnych zmian bym się nie spodziewał. Skala straty netto wynika jeszcze z fali canceli na wcześniejszy okres (konieczność zwrotu już pobranych opłat). Teraz powinno być ich już zdecydowanie mniej (spora część rezerwacji już została odwołana) Kluczowe będzie podsumowanie Q3/Q4, żeby wtedy zobaczyć czy plan przetrwania ma rację bytu i jaki jest realny koszt utrzymania firmy na niskich obrotach. Inna rzecz, że specjalnie wysokich premii i niekrytycznych podwyżek bym się nie spodziewał prędko. (więc część ludzi odpłynie, bo oczekiwania są jakby jednak większe)
Czyli można spodziewać się redukcji zbędnych posadek... ale oczywiście wśród pracujących a nie leaderów, czyli jak zawsze. Stworzono dziesiątki zbędnych stanowisk managerskich a redukcja i tak zacznie się od roboli :)
Według mnie w ciągu 1 roku można się spodziewać 2 fali kryzysu i ewentualnego ratowania firmy przed totalnym bankructwem. Co do redukcji stanowisk - co Q na bank będą fale zwolnień dla poprawy wyników finansowych. Prawdopodobnie pojadą po bandzie przed końcem roku, będzie taki typowy amerykański korporacyjny prezencik na Święta.
Zwał kursów nie dziwi - wypluli kolejną partię papierów - efektywnie - jest ich więcej, cena tąpnęła. W takim okresie jak teraz nie sposób się spodziewać czegoś innego. Szkoda, że jakoś umknęła mi oficjalna wewnętrzna komunikacja na ten temat :P Ale takie akcje ewidentnie pokazują, że się firma przygotowuje na dłuższy dystans na zmniejszonych obrotach niż początkowo z większym ryzykiem jednak, że inwestorzy obrócą się zadem i będzie trzeba inaczej bronić się przed 'popłynięciem' Chyba zaczyna się nowy czas: "Keep Almost All of The Lights On"
Hej, Ja mam pytanie czy w tym momencie warto próbować dostać się na stanowisko c++ deva? Czy w obecnej sytuacji nie ma sensu bo patrząc po komentarzach to mam mieszane uczucia...
Jeżeli odpowiada Ci stawka i zespół rekrutuje to chyba powinno być ok? Która zdrowa na umyśle i szanująca pracowników firma mogłaby sobie pozwolić na rekrutację kogoś tylko po to aby go przeszkolić i zwolnić?
Wszystko zależy skąd przychodzisz :D Jest w KRK pełno januszowni, w porównaniu z którymi Sabre będzie dla Ciebie miłą odmianą. Jest też trochę firm, po których stwierdzisz, że takiego absurdu to dawno nie widziałeś. O ile faktycznie firma/branża ma teraz się nieciekawie (negocjuj dobrze bo z podwyżkami nie wiadomo jak będzie), to jeżeli to czasie tak wielkiego głodu - ten zespół dostał zgodę na rekrutację, to raczej tego stanowiska łatwo nie usuną (pewnie to backfill za kogoś kto sobie poszedł w czasie furlopu z zespołu, który faktycznie ma mnóstwo pracy). Oczywiście jak to stanowisko zwykłe a nie kontraktorskie ;) Firma jest mocno niehomogeniczna - podobnie i produkty. Możesz w C++ trafić do fajnych, nowatorskich rzeczy albo do starego gniota, którego tylko kijem przez szmatę... Wnioskując po otwartych pozycjach - pewnie do jednego z zespołów robiących w wielkim monolicie związanym z szukaniem i wycenami: kod wielki, nieujednolicony - są tam przebłyski geniuszu oraz ślady skrajnej niekompetencji :) Do tego - szykuj się na przechodni telefon supportowy co jakiś czas (płatny dodatkowo, ale jednak... ). Wielu ludzi tam jest bardzo kompetentnych. Co do braku szacunku sugerowanego wcześniej. Z moich doświadczeń - na poziomie zespołów i bezpośrednich managerów jest fajnie. Atmosfera w teamach bardzo dobra. Gorzej z rozsądkiem na wyższych szczeblach - co czasami kończy się działaniami, które można odebrać jako brak szacunku. A i tak patrząc jeszcze od strony produktów - bywają fajne serwisy, małe produkty - ale całościowo E2E ta firma nie ogarnia co ma i jak robi - to po paru latach zaczyna bardzo uwierać (zacznę łysieć od face-palmów). Nie umie też ucinać starych produktów... No i całościowo - mimo wszystko - firma jest dosyć wygodna i elastyczna dla pracowników - do docenienia jak ma się rodzinę.
Trzeba być niezłym luzakiem, żeby iść do firmy która działa w branży travel/hotele, czyli sektorze który dostał ostatnio w (usunięte przez administratora) najbardziej i niewiadomo kiedy sie podniesie. Do firmy, która zamroziła podwyżki i awanse, trzy miesiące temu wysłała 2/3 swoich pracowników na postojowe, potem zwolniła 800 osób i dwa dni temu ogłosiła ile ma straty w Q2. W sabre jesteś numerkiem i nikt nie bedzie miał oporów, żeby Cię zwonić za dwa miesiące, żeby powiedzieć akcjonariuszom, że redukujemy koszty, żeby ratować wyniki finansowe w Q3. Wiec jeżeli Twoja obecna praca jest na tyle nudna, że potrzebujesz adrenaliny to jak najbardziej, ta praca jest właśnie dla Ciebie.
Albo pełna ironii. Nie napisałem, że sabre jest taka firmą. A czy jest to już każdy sobie musi w swoim sumieniu rozważyć :) PS, widzę że GoWork wcina emoji I wychodzą durne pytajniki, nie ładnie.
Cześć Wiesz gdzie idziesz? Jaki dział I projekt. W sabre jest od kogo cpp się uczyć ale też jest takie badziewie że głowa mała.
Jeszcze niestety nie mam takiej informacji bo to początek rekrutacji ale jak się dowiem szczegółów to się na pewno podzielę
Pytanie, kto przy zdrowych zmysłach idzie do firmy, która chwilowo zdycha i nie ma zleceń, a na dodatek jest znana z masowych zwolnień i wywalania pracowników bez uprzedzenia...
Podobno kasy jest na 18 miesięcy suszy Ryzyko bardziej takie że będzie głównie utrzymanie a nie rozwój
(usunięte przez administratora)
Jaki TN?
Chyba premie, nie podwyżki. Dadzą każdemu $100 na pocieszenie
Jakie moze byc samopoczucie po tym jak Ci wyebuja z pracy?
Kilka razy wspomniał o właściwym rozmiarze firmy, a ja tak przypadkiem dziś gdzieś wyczytałam: "Shares of Sabre Corp. (SABR) rose 1% in premarket trading Thursday, after the travel services software and technology company said it would cut 800 jobs, as part of a strategic realignment of its airline and agency-focused businesses. The cuts are in addition to the previously announced cut of 400 jobs, through voluntary severance and early retirement programs. The company had 9,250 employees as of Dec. 31, 2019"
Z informacji dla inwestorów: (usunięte przez administratora) "Per the company, the decision will impact approximately 800 workers across 43 office locations worldwide. Sabre expects to complete the termination process on or before Jul 6, 2020. The strategic move follows the 400-staff reduction in April from voluntary severance and voluntary early retirement programs."
Właśnie rozwiązują. Ile osób się zwolni przez postojowe? Jak się zwolnią sami to przynajmniej odpraw nie trzeba dawać.
W krakowie wypowiedzie dostalo moze ~20 osob z tych 800, zwolnienia grupowe to jest bujda. Firma wziela pozyczke i ma finasowanie na nastepne 16 miesiecy przy zalozeniu 0 dochodow (to oficjalna informacja z inwestor relations). Jedyne z czego ludzie sa niezadowoleni to brak podwyzek w tym roku co przy takiej sytuacji jest fair. Jak bys mial wlasna firme to bys dawal podwyzki na lewo i prawo jakbys nie zarabiał? Nie siejcie paniki ani plotek. Sytuacja w firmie jest stabilna i bedzie sie odbijac.
Zwolnienia grupowe to bujda? No to teraz fakty: zwolnienia grupowe w Sabre zgodnie z prawem są liczone od 30 osób. Mówisz, że poleciało 20. A teraz dolicz odejścia za porozumieniem stron, których sam znam więcej jak 10 osób. Jeżeli to się stało w ciągu miesiąca to mają obowiązek wypłacić odprawy. Oczywiście, Sabre robi wszystko aby do odpraw nie dopuścić rozrzucając zwolnienia w czasie i odejścia dzięki postojowym.
Ciekawe dlaczego na dzisiejszym spotkaniu pominięto pytanie o podwyżki w marcu 2021r.
Pewnie osoba, która czytała pytania założyła, że to powtórka. Zresztą słusznie. Rozumiem temat podwyżek, ale aż głupio mi było, że tyle razy się ten temat powtarzał. Jakiej odpowiedzi się spodziewacie? Przed chwilą były cięcia, przestój, a teraz będą podwyżki? Revenue już jest na plusie w stosunku do ubiegłego roku? Przez te powtarzające się pytania nie padło kolejne na liście i ciekawe - o możliwość zabrania sprzętu do domu. To jest pytanie, w przypadku którego można coś zrobić. Jestem szeregowym pracownikiem, ale myślę, że każdemu, kto zastanawiam się nad podwyżkami mogę śmiało odpowiedzieć: NIE BĘDZIE ICH W TYM ROKU. A w kolejnym pewnie też nie ma co liczyć na szał.
Nie no - żeby było jasne. Ja rozumiem Twój punkt widzenia. Chodzi mi po prostu o to, że nie ma się co łudzić. Jeśli ktoś naprawdę potrzebuje więcej kasy, to warto sobie sprawę postawić jasno, a nie oszukiwać się...
Byc może osoba czytająca pytania uznała, że to powtórka, ale w takim razie uznała błędnie. Do tej pory rozmawialiśmy o obecnym roku. Jest jasne, że w związku z kryzysem w tym roku podwyżek bie będzie - zostało to nawet ujęte w pytaniu. Bardzo dokładnie umówiliśmy temat tegorocznych awansów - związanych z reorganizacją. Pytanie było jednak o rok kolejny. W 2021 będzie nowy budżet, uwzględniający sytuację. W tym roku urealniono również liczbę pracowników potrzebnych do realizacji kluczowych celów. W takim razie odpowiednim wydaje się pytanie, czego Ci pracownicy mogą się spodziewać w marcu. Trzeba założyć, że wielu z nas zastanawia się nad odejściem i sensowna odpowiedź na to pytanie mogłaby chociaż trochę pomóc w decyzji.
Podwyżki podwyżkami a największa dla inżyniera strata jest taka że firma S. w najbliższym roku (a i pewnie dłużej) nie zainwestuje w nowe produkty i technologie bo obecnie próbuje przetrwać na kredycie który ma na te naście miesięcy. Pożegnajcie się z fajnymi projektami, nowymi technologiami, zresztą S. to zawsze siedlisko archeologii technologicznej było, a w obecnym czasie może być tylko gorzej. Executivy podzielą się kasą i będzie sukces.
Czyli po to zwolnili kupę ludzi globalnie, żeby kilku awansować na wyższe szczeble. A najlepiej za plecami, bo może nikt z ciemnego ludu nie zauważy. Hipokryzja od najwyższych szczebli
(usunięte przez administratora)
Szukają czegoś konkretnego?
Dlaczego informacja o "Purcell Julie & Lefkowitz LLP Is Investigating Sabre Corporation for Potential Breaches Of Fiduciary Duty By Its Board of Directors" Została usunięta? Trolling sobie radośnie wisi a newsy łatwe do zweryfikowania w sieci zostają usunięte?
Firma w oficjalnej komunikacji mówi o "New Sabre", którego częścią ma być możliwość pracy z dowolnego miejsca. Wiecie coś o tej nowej polityce?
Dzien dobry rekruterzy i wszyscy fani Sabre! jeszcze nic nie wiemy, prace trwaja, ale wiekszosc dobrych firm tworzy podobne regulacje. Miejmy nadzieje ze z nowym "work from anywhere" policy Sabre bedzie sie pozytywnie wyroznialo na rynku.
Nieee, tu prawdziwy sg wyjątkowo ;) Dobrze byłoby wiedzieć wcześniej jak to będzie wyglądać, jeśli ktoś np. myśli o zmianie mieszkania itp.
To tłumaczy ogłoszenia pracy do tajemniczej firmy, gdzie wymagane jest, aby "raz na jakiś czas" przyjechać do biura w Krakowie
Tylko pytanie, kto przy zdrowych zmysłach poszedłby do firmy, która chwilowo zdycha i nie ma zleceń, a na dodatek jest znana z masowych zwolnień i wywalania pracowników bez uprzedzenia...
Czesc Romek jestem Krystian z HRów chciałem Cię uprzedzić że za rok Cię zwolnimy, mam nadzieję że docenisz to że Cię o tym informuję wcześniej i Twoja motywacja do pracy wzrośnie :) hahahah i te mityczne masowe zwolnienia których nigdy nie było w Krakowie :D Poza tym to faktycznie z hiringiem może być słabiej, ciekawe jak się firma policzy jakie będzie zapotrzebowanie na nowych pracowników no i zobaczymy jakie działania Sabre podejmie żeby przyciągnąć ludzi których szuka jeśli będzie zapotrzebowanie na ludzi z zewn. w projektach.
Tiaaaa. A stycznia pamiętnego roku z karetką pod biurem to nie było wcale a wcale. Co prawda oficjalnie wszyscy się rozstali "za porozumieniem" ale fakt jest faktem i temu nie można zaprzeczyć,
Dokładnie też tak słyszałem że na dachu był śmigłowiec pogotowia lotniczego a pod biurem dwa zastępy straży pożarnej zabezpieczały rozstanie się firmy z kilkunastoma pracownikami. Nie pamiętam dokładnie bo to chyba z dekadę temu było. Najśmieszniejsze że podobno część z tych osób wróciła do firmy zgarniając wcześniej odprawy i były nawet osoby które same chciały zakończono z nimi współpracę ze względu na mocno ponadstandardowe odprawy. To rozstanie firmy z kilkunastoma pracownikami dekadę temu to z tego co wiem nie były żadne zwolnienia masowe.
Mija niemal dekada od tych "wydarzeń" i legendy sa juz bardzo rozbudowane, co będzie za kolejne 10 lat?! ;)
Nie dekadę temu, tylko w styczniu 2014 i nie kilkanaście, tylko około 150 licząc etatowców i kontraktorów. Humanistki z HRu mają problem z liczeniem.
Masz złe chyba info od kolegi ja słyszałem że to było nie 150 a 1499. Z tym "chyba dekadę temu" to grubo zawyżyli, Ty masz 100% racji to było 6,5 roku temu pamiętam jak wczoraj, wspomnienia wciąż żywe. Wyżej ktoś mocno niedoszacował zabezpieczenie akcji, podobno ambulansów było kilka i wszystkie drzwi w Bumie były obstawione :D A tak na serio to dajcie już spokój z tymi zwolnieniami z 2014, te paredziesiąt osób dostało super odprawy, część wróciła bardzo szybko do Sabre. Plotki urastają już do gigantycznych rozmiarów ktoś powie że było 5 osób zwolnionych inny że 150 wersji jest multum i te liczby w głowach osób które latami rozpamiętują rosną z roku na rok mocno w górę. Temat do zaorania. Proszę nie trolować na forum tu ludzie przychodzą z konkretnymi pytaniami albo eskalują że im komputer nie działa :)
W styczniu 2014 zwolniono około 150 osób, a później była druga mniejsza runda w marcu. Szyderstwa trolli z HRu tego nie zmienią. Cały ten wątek został zapewne zapoczątkowany przez HR, bo "New Sabre" ma zapewne na celu rekrutowanie tańszych programistów w mniejszych miastach do pracy zdalnej. Jeśli mieszkacie poza Krakowem i szukacie informacji o Sabre na GoWork to pamiętajcie: Sabre jest firmą słynącą z zatrudniania i zwalniania na zmianę. Teraz ma problemy finansowe tak samo jak cała branża lotnicza i będzie ciąć etaty i szukać taniej siły roboczej. To firma z tragicznym managementem, której jeden z byłych wiceprezesów siedzi za wystawianie fikcyjnych faktur. To firma, której rekruterki kłamią, twierdząc, że żadnych zwolnień nigdy nie było.
Były zwolnienia, były też świetne odprawy. Mało kto rozumie, ale świetne one były nie z dobrej woli pracodawcy, alt z tego że firma podczas masowych zwolnień (sprzedaż Travelocity) nie miała prawa robić kolejnych. Żadne tricki typu "za zgodą stron" nie zadziałałyby jakby ktoś na siłę chciał wrócić, więc musieli zapłacić. Dzięki temu Sabre zabiło cały swój wizerunek na rynku pracy w KRK. Wstydem było komuś podrzucić linka na pozycję, bo od razu zaczynało się wyśmiewanie. Po około roku HRowcy postanowili stawiać na studentów i kontaktorów, przestali ściągać najlepsze kadry bo one już nie szły. Natomiast mało kto wie, ale Dallas planował zwolnienia w KRK przeprowadzić w stylu amerykańskim - w Grudniu 2013 zaraz przed Świętami. Zasługą całego kierownictwa KRK office jest to, że udało się im przesunąć całą akcję na 2014.
Po co był ten furlough? Aby oszczędzić czy aby zmusić część ludzi do odejścia? Jak to drugie to jeszcze rozumiem ciężko ale rozumiem. Natomiast jeśli to miało być dla oszczędności to czemu nie zredukowano etatu do 6h dziennie czy 4 dni w tygodniu wszystkim za 80 czy 75 procent pensji? O ile było by to lepsze. Oszczędności te same, a jasny przekaz że jedziemy na tym samym wózku. No i odpadają koszty związane z rozruchem po dwóch miesiącach przerwy. Tymczasem podzielono ludzi na dwie grupy, jedna 100 procent pensji druga połowę. Ilość pracy nie zmniejszyła się, ale liczba osób tak, czyli ci co zostali mieli zapieprz. No i są wkurzeni. Kolejny koszt to koszt rozruchu. Ja dopiero w czwartek koło południa wbiłem się na infolinię żeby mi odblokowali kompa. U mnie koszt odblokowania to 3 dni furloughtu. Dodatkowo trzeba odblokować niektóre toole, koszt czasu na synca z bieżącym stanem projektu itp itd. W Sabre pracuje ładnych parę lat i to jest taka kolejna oszczędność w sabrowskim stylu. Niby na papierze wygląda ładnie, a koszty tej oszczędności, koszt rozruchu, koszt utraty ludzi to tego nie widać, ale to nie znaczy że tego nie ma. Czy na wyższych szczeblach nie ma ludzi z empatią, którzy by umieli przewidzieć dość oczywiste skutki a dzięki temu oszczędzić kasę?
Ale rozumiesz, że cała akcję ratunkową Sabre ratuje interesy akcjonariuszy, do czego jest zobligowane, a nie pracowników, którzy są tylko kolumną w Excelu? Który EVP ładnie powiedział, że cel dla Sabre to mało etatowych pracowników bo to problem i najlepiej mieć podział 20% swoich i 80% kontraktów? A co do powrotow. Nawet jeżeli produkty wstały by na czas to co z tego jeżeli klienci za nie płacący nie zyskają płynności?
Tak działają korporacje. Wiele ich decyzji jest dla nas niezrozumiałych, bo tak postanowił ktoś na "górze". W innym korpo w KRK też ludziom ciachnęli pensje i w tym samym miesiącu wypłacili dywidendę dla akcjonariuszy (około 100 mln dolarów). No i gdzie tu logika? Dla nich najważniejsza była wówczas rekomendacja agencji ratingowych a nie pracownicy :)) Pamiętaj, dla nich na samej górze liczą się tylko tabelki i cyferki, rekomendacje analityków i kurs giełdowy za oceanem. Nie ma miejsca na współczucie. Nigdy nie przywiązuj się do firmy, bo prawdziwą firmę poznaje się w kryzysie tj. jak traktuje swoich pracowników. Jak Sabre nas potraktowało? Wnioski wyciągnijcie sami.
Sabre potraktowało nas bardzo dobrze biorąc pod uwagę okoliczności związane z tym co się stało z gospodarką światową podczas COVIDa. Przy całkowitym spadku dochodów wynikających z zapaści na rynku travelingowym i braku wiedzy kiedy kryzys się skończy i jak świat po kryzysie będzie wyglądał, nie mieliśmy masowych zwolnień w Krakowie, w innych lokalizacjach firma zaproponowała atrakcyjne warunki wcześniejszego przejścia na emeryturę lub odejścia z firmy. Pamiętajcie że dochody firmy spadły niemal do zera. Firmie udało się zabezpieczyć płynność finansową na długo i wdrożyć reorganizację w życie. Zwolnienia ale też postoje były w wielu firmach, w Sabre z każdym z kim rozmawiam kto był na furlough mówi że to był super czas, płatny wydłużony urlop. Oczywiście pewnie niektórzy mogą się z tym źle czuć że trafili na postój, mogą sobie zadawać pytanie dlaczego akurat oni czy nie są niezbędni itp. itd. Podsumowując firma poradziła sobie super z sytuacją i miejmy nadzieję że reorg i wdrożenie work from anyware będa równie sensownie przeprowadzone. Odnośnie komentarza że na górze liczą się tylko cyferki to jest to mocno nieuczciwy osąd, bo w sumie to skąd wiesz jak zapadały decyzje? To że trzeba je było podjąć, nie ulega wątpliwości, jak do kasy nie wpada ani jeden dolar i nie wiadomo kiedy popyt na podróże się odbuduje. Na górze są tylko ludzie, oczywiście są to zawodowcy którzy musza robić to co dobre dla przetrwania firmy, i napewno też wiedzą że to dzięki swoim pracownikom ten biznes się kręci więc ja bym tu cynicznie nie podchodził do sprawy tylko pozytywnie spojrzał na to jak firma sobie poradziła. Gorzej gdyby się firma wywróciła całkiem albo podjeła decyzję o likwidacji offshorów lub znacznym przycięciu zatrudnienia w KRK a tak się nie stało redukcje głównie dotknęły US.
Rzeczy, które widzisz jako zaletę są wadą. Wyobraź sobie różnice w koszcie wysłania 50% ludzi na urlop vs zapłacenie odpraw 50% ludzi i likwidacji projektów. Sabre nie zrobiło tego dla ludzi ale wyłącznie po to aby sobie kupić czas. Ja był wolał dostać odprawę i poszukać nowej pracy, niż tyle czasu żyć za pół pensji. Każdy byłby teraz o odprawę i conajmniej pensje do przodu. To, że ludzie się cieszą mnie nie dziwi, bo co mają mówić? (usunięte przez administratora) Ludzie sobie świetnie racjonalizują rzeczy. Ja nie mówię, że te reakcje były zle dla firmy, bo były dobre, ale trzeba patrzeć na wszystko również z innej, mniej różowej, mniej "ja"-centrycznej perspektywy.
Generalnie się zgadzam, firma nie zachowała się najgorzej. Chodzi o to że można było (w moim mniemaniu) zrobić to lepiej. Piszesz że ludzie zadowoleni. Może w czerwcu tak, ale w maju, to przynajmniej u mnie, każdy szukał innej pracy, bo nie wiadomo było czy będzie do czego wracać. Tym sposobem co najmniej 6 osób z mojego podwórka zmienia prace (te o których wiem). Gdyby był tylko skrócony dzień /tydzień pracy to i odejść by nie bylo tylu. Może w USA takie działanie jest wpisane w kulturę. W Polsce spowodowało zamieszanie i niepewność, co za tym idzie odejścia. Nie wiem czy nie było kogoś kto by wytłumaczył że oszczędności takie same albo i większe można osiągnąć inaczej?
Jakie są widełki dla senior DBA? Bazy danych.
jakiś update nt. tego co się w firmie dzieje? Wiadomo oficjalnie że 800 osób ma być zwolnionych z Sabre na całym świecie, ale ile z tych osób w Krakowie?
Mnie w sumie nie interesuje jego firma i jej sytuacja, ale skoro urządza sobie rozrywkę z Sabre, to powinien być gotów pochwalić się i swoją firmą. Poza tym to pewnie ty jesteś autorem tamtego posta, racja?
Pudło. Po prostu widzę ból (usunięte przez administratora) że kogoś śmie interesować sytuacja w sabre. Może ktoś się zastanawia czy warto próbować się dostać do firmy, może pyta w kwestii stażu a może siedzi na postojowym i jest odcięty od info. Ale nie, ty musisz widzieć wszędzie robotę kreta i nabijanie się. Duża firma IT chwieje sie w posadach, może niedługo zbankrutuje, może nie, ale innych nie mam prawa to ciekawić?
Hehe niezły trolling.. Każdy pracownik na postojowym ma dostęp do informacji które są publikowane na w tym celu stworzonej stronie. Postój juz się kończy 2 lipca ludzie skierowani na postój wracają do pracy. Fascynacja Sabre przez osoby które nie pracują w firmie jest naprawdę wyjątkowa, wiem że to super miejsce pracy ale dla niektórych to musi być wręcz kultowe skoro jest takie zainteresowanie. Każdy kto pracuje w Sabre wie że firma a szczególnie oddział w Krakowie poradziła sobie z sytuacją i wszystko wraca do normy. Żeby zaspokoić głód wiedzy headhunterów i innych życzliwych :D to obyło się bez masowych zwolnień w Krakowie.
Sprostowanie powrót z postoju jest 1-go lipca :) Serdeczne pozdrowienia dla konkurencji!
Faktycznie zważywszy na okoliczności firma poradziła sobie bardzo dobrze, jednak czekają ją kolejne wyzwania - ludzie pracują od 1.5 roku bez podwyżki,wcześniej przez 2 lata podwyzki na poziomie 2/3%, jeśli ktoś sobie nie wywalczył awansu. Sporo utalentowanych pracowników już odeszło, a wbrew pozorom, pracy nie ubywa. Ciekawe jaki plan ma zarząd, aby zatrzymać odpływ kluczowych pracowników.
Kolejny wpis od HRow mianujący się pogromcą trolli. Zrozum, że dostęp do informacji o których mówisz to wyłącznie oficjalna linia, która się już nie raz zmieniała w ciągu jednego dnia a plotki okazywały prawdą. Miały być tylko dobrowolne bezpłatne, potem plotki o obniżeniach pensji i cyk, obniżenie pensji. Potem były plotki o postojowym i cyk, postojowe. Rozumiesz dlaczego ludzie pytają innych ludzi a nie wielkiego dostępu do informacji? To że w twoim małym projekcie manager coś mówi to nie znaczy że w innych projektach nie nabrali wody w usta i to szczególnie w tych zagrożonych albo juz sprzedanych. A co do fascynacji to naprawdę masz wielkie ego żeby pomylić nabijanie się z zazdrością. Owszem, obyło się bez masowych zwolnień, bo ludzie sami uciekli z postojowych dzięki czemu nie trzeba dawać odpraw. I fajnie, że wielki Kraków pokonał kryzys ale to sobie może jednak przeczytaj wypowiedź CEO sprzed 4 dni z Q1 2020 Earnings Calla. "The future impact of COVID-19 is still unknown, and the travel environment remains highly uncertain. Air carriers announced second quarter capacity plans indicate continued declines across all regions." "Because 2/3 of our cost structure is variable, it provides protection. It also provides the ability to take further actions, although we hope they will not be needed." Ale ty przecież wiesz lepiej niz CEO xD Sabre od początku chwali się dużymi zapasami gotówki i to prawda, właśnie to pozwala wygrać firmie kryzys, ale to nie znaczy, że ludzie mogą sobie spać spokojnie. Nie. Każdy będzie zainteresowany plotkami, każdy będzie zainteresowany dodatkową wiedzą, która pozwoli podjąć decyzję najbezpieczniejsza dla pracownika i jego rodziny. A dlaczego inni się interesują i heheszkuja? Bo Sabre to duża firma, prawie każdy zna kogoś z Sabre i programiści nawet po zwolnieniu znajdą sobie pracę nawet jak sami czują się niepewnie, więc nikt nie bierze tego tematu na poważnie.
Ani ja, ani zapewne inne osoby, które pisały wyżej w podobnym tonie co ja nie mamy problemu z ego. Jeśli poczytasz posty, które pojawiały się tutaj od marca, to zrozumiesz o co chodzi. Albo już rozumiesz, tylko walisz ściemę. Z całą pewnością wpisy typu: "Co Sabre, zaczęło się już" wynikają ze zdrowego, zupełnie normalnego i neutralnego zainteresowania. Na 100% stażysta. Wyjaśniłeś mnie.
Nie chciało mi się już kontynuować tej dyskusji, ale dodam jeszcze, że słusznie zauważył ktoś wyżej, że od razu było widać, że wątek założyła osoba spoza Sabre, albo jakimś dziwnym trafem odcięta zupełnie od komunikacji.
Gdzie pisałem że jesteś stażystą? Co mnie obchodzą inne wątki? Komentuje ten wątek i twoją odpowiedź.
Odcięta od jakiej komunikacji? Myślisz, że dowiesz się czegoś ciekawego z oficjalnej linii? Każdy kto usłyszy plotkę o cięciach po powrotach i zwolnieniach a oficjalnych wypowiedziach będzie chciał wiedzieć więcej a nie słuchać ciepłych zapewnień managerów, że tak mogą być zwolnienia ale na pewno nie w ich projekcie. Już nie raz takie zapowiedzenia padały i okazały się nic nie warte.
To prawda. Jeszcze w marcu zapewniano że nasz projekt jest kluczowy itp itd. Okazał się tak kluczowy że z 70 czy 80 procent poszło na postój. Kierownik ma zakaz mówienia o sytuacji w firmie. To zostają fora i info od znajomych z innych działów. Niepewność jest najgorszym ze stanów.
Znaczy się, że macie tak świetny produkt, że przetrwa bez was 2 miesiące :) Znam też parę zespołów, którym dostało się furlopem, bo generalnie produkt był na tyle ogarnięty i bezobsługowy, że można było przypauzować projekty i rozwój. Za to jak kierownik ma zakaz i faktycznie nic nie mówi, to faktycznie (usunięte przez administratora) a nie kierownik. U nas generalnie jest wszystko jasne i raczej spokój - chociaż trochę się kotłuje co do TS2.0 - no ale to objęte NDA :]
Od dawna wiadomo, ze kilkanascie...
Odblokowaliscie kompa bo u mnie caly zespol nie moze :P
W kwestii logo, na początku roku Sabre z pompą otworzył nową siedzibę w biurowcu na Tischnera - to o tamto logo chodzi i tam zostało zdjęte (nie ma go w dalszym ciągu). Logo jest na starym budynku przy ulicy Wadowickiej, z którego to mieli się wyprowadzić. Na stronie Sabre, oficjalna siedzibą firmy jest podana jako Tischnera, ale wygląda na to, że już ich tam nie ma i żeby ciąć koszty wrócili na stare śmieci.
Jak mam krytyczne podejście do Sabre to napisałeś takie brednie, że aż się nie da słuchać. I co kto niby im pozwoli na to? Tutaj rozwiązują umowę, tam podpisują? Stary, widać, że mało wiesz o takich procedurach. To nie jest tak samo jak twój wynajem pokoiku na studiach, przychodzisz i mieszkasz.
W KRS-ie siedziba firmy SABRE POLSKA sp. z o.o. jest pod adresem Tischnera 8, więc Twoja wypowiedź nie trzyma się kupy.
Jesteś głupi czy niedorozwinięty? Czytaj że zrozumieniem, potwierdziłeś dokładnie to co napisałem. Oficjalna siedzibą firmy jest nowy biurowiec z którego zdjeto logo Sabre. Czego nie rozumiesz?
zdjęte zostało logo na Wadowickiej - na nowym budynku oba loga cały czas są. fakt ze są tak małe z można ich nie zobaczyć, ale ciągle tam są :)
Logo na Wadowickiej nad wejściem dalej jest oraz małe logo no na nowym budynku jest tak jak było. Także, zdjęcie logo to jakiś false flag
Dobrze, że są w Polsce ludzie ktorzy uwazaja, że baner z logo decyduje gdzie firma ma siedzibę. Ma się kim zarządzać. :D
Jak tam Kraków, zaczęło się już?
Do kiedy? Nadal 50%? Ja dostałem info, że wracam, ale zastanawiałem się, czy email do mnie to była kurtuazja. Po Twojej wypowiedzi rozumiem, że nie.
To dziwne, że ktoś dostał info o przedłużeniu furlopu - przecież podobno wszyscy mieli wracać albo całkiem out
z tego co wiem wszyscy wracają. Może kolega pracuje w innej firmie?
Znam co conajmniej kilaka osób które zostały przywrócone z urlopu żeby dostać ofertę wypowiedzenia.
Nie rozumiem. Możesz napisać jaśniej? Maile o powrocie z furlopu zostały wysłane w poniedziałek. Wracamy w lipcu. Kiedy te osoby dostały wypowiedzenie?
Niech się cieszą, że i tak 2 miesiące mieli na rozeznanie się na rynku, a nie wypowiedzenie w marcu.
Urlopowicze dostali 50% pensji. Biorac pod uwage ze firma w marcu miala kase na 2 miesiace, obcinajac pensje o polowe, powinna je miec do konca czerwca. Potem moga byc zwolnienia, chyba jednak ten sektor tego nie udzwignie, nawet potentat. (usunięte przez administratora)
Tego (usunięte przez administratora)się nawet nie da słuchać. Albo naucz się efektów albo kup lepszy mikrofon.
Jeszcze przydałoby się mu nauczyć czytać ze zrozumieniem. Skąd on te 2 miesiące wytrzasnął? Przecież dane finansowe były jasno przedstawiane... W ogóle co za myślenie? Gdyby firma miała kasy tylko na 2 miesiące, to nie byłoby czego zbierać... Masakra, jakiś wysyp trolli przed długim weekendem. Jeden nie widzi logo. Drugi coś bredzi o kasie na 2 miesiące. Trzeci o -20% (skąd ta liczba?). Czwarty o powrocie z urlopu i wypowiedzeniach. Nie pojmuję dlaczego tyle osób, które najwyraźniej nie wiedzą co się dzieje w Sabre i tutaj nie pracują, wchodzą na to forum i sieją chaos informacyjny.
Akurat powroty z furlopu 8 czerwca , żeby wręczyć wypowiedzenie są prawdą. Te osoby dostały info o powrocie w czwartek , więc mogły założyć, że wczesniej ich firma potrzebuje, a tu w pon rozmowy z managerami....
To nie jest chaos informacyjny. To są fakty. Ci ludzie otrzymali wypowiedzenia w tym tygodniu. Proszę dokładnie zapoznać się sytuacją w departamencie TEO.
Ok. To piszcie o takich sprawach jasno, bo inaczej cholera wie o co chodzi. Przykro mi z powodu wszystkich tych osób.
Do kiedy obowiązują u Was te cięcia pensji? -20%. Nie mówię tu o "urlopowiczach".
Ciekawa sprawa, wczoraj zauważyłem, że z nowo otwartego biurowca Sabre właśnie zniknęło logo Sabre. O ile kojarzę to nie tak dawno z wielką pompą przenieśli tu wszystkie zespoły... Czy to znaczy, że pozbyli się jedynej siedziby?
Przed chwilą wracałem z treningu i specjalnie przyjrzałem się raz jeszcze - nie ma nic. Czerwony szyld Sabre zniknął bezpowrotnie.
Pewno ściągneli, żeby przemalować na nnny kolor, może czarny :-) Ale zanim ustalą kolor, to trzeba będzie z 15 meetingów zrobić ...
Ja tam nie byłem. Myślałem, że jak dwie osoby go "nie widziały", to można temu zaufać. Ale jak widać należy brać podawane tu informacje z garścią jeśli nie łopatą soli.
A na pewno jesteś z Sabre i zdajesz sobie sprawę z tego, że biuro jest od niedawna w nowej lokalizacji?
Nie jestem z Sabre, ale w branży IT ludzie się znają. Mówię o nowej siedzibie, tej która niedawno była otwierana z wielką pompą przed COVID-em... Sam byłem bardzo zaskoczony i dlatego napisałem komentarz. Wcześniej znajomi mówili mi, że prawie cały Sabre jest na postojówkach i że źle się dzieje. Nie chciałem knuć niepotwierdzonych teorii czy coś, byłem zaskoczony tym, że zdjęli logo z nowootwartego budynku - stąd było moje pytanie.
Właśnie przejeżdżałam obok i jest. Mam zdjęcie na dowód:-) Więc plota. Z tego co wiem, nie ma planów pozbycia się biura.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Sabre Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Sabre Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 68.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Sabre Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 43, z czego 5 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 20 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Sabre Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Sabre Polska Sp. z o.o. napisali 6 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
