żal mi tych pracowników na bramie. Naprawdę, zazwyczaj są to emeryci. Zmuszają ich do konfrontacji z pracownikami, stanie i patrzenie na każdego z osobna. Kto odbija kartę, alkomat. zaglądanie do bagażników. Nie polecam!
Moja opinia tyczy się pracy w ochronie kopalń.Praca nie jest trudna względem fizycznej pracy bo to praca w ochronie wiadomo,jedyny bardzo duży minus tej pracy to brak jakich kolwiek norm jeśli chodzi o oddzielenie życia zawodowego z życiem prywatnym,życia prywatnego raczej brak,grafiki gdzie są szychty po 16 h da się przeboleć ale przejście że zmiany popołudnie na rano,z nocki na południe,zmiana ranna po czym nocka,to przesada według mnie,takie zmiany są na porządku dziennym.od czasu do czasu jest też wolny dzień ale w takim dniu ciągle dzwoni telefon przełożonych którzy chcą żebyś zrobił szychte bo jakiś emeryt to poprostu olał i nie przyszedł na swoją zmianę.Praca zdecydowanie dla emerytów którzy w każdej chwili gdy mu nie pasuje sobie nie przyjdzie i tyle.Młodzi też przychodzą ale wiadomo że nikt ambitniejszy nie zostaje na dłużej.Innymi słowy tragedia.
Jakie są mocne strony pracodawcy JSW Ochrona Sp. z o.o.?
Co sie nalezy na umowe zlecenie jakie są wynagrodzenia I stawka
Pracowałem w ochronie na jednej już z nieczynnych kopalni,nie którzy dowódcy mają swoich pupilów,dzielenie szycht to śmieszne co się wyprawia jedni dostają po 15 dniówek miesięcznie a inni ponad 30.Praca po 8 godzin na trzy zmiany nie jest zła,są osoby które dostają po szychty po 16 godzin trzy albo cztery dni z rzędu a później odsypiają to w pracy .Nie polecam .Kolesiostwo i układy
Jeśli to prawda ze po 16 godzin sie robi chociaż średnio chce mi sie w to wierzyc to czemu nikt tego nigdzie nie zgłasza? Dziwne dla mnie jest to ze najpierw ludzie sie godzą na takie warunki a potem narzekają
Firma a jakże rzetelna. Brakiem stałych dodatków, socjalnego czy szacunku, nadrabia się zażyłościami . (usunięte przez administratora) Nie dość aprobaty są nieustannie faworyzowani, (usunięte przez administratora) Faworyzowanie, ulgowe traktowanie i aprobata. Tylko tu tacy mogą pisać sobie grafik według swego uznania, a na niedomiar tego są usadzani na wspólnych, bliskich lub lepszych posterunkach. (usunięte przez administratora)Tylko jedyny taki dowódca który nie musi wykonywać wszystkich swoich obowiązków,(usunięte przez administratora) Szczęśliwi czasu nie liczą, ani pracą się nie przejmują. Budryk bezustannie zapewnia atrakcji!
Chyba obeznany w temacie jesteś. Powiesz co z tej wypowiedzi jest w takim razie na pewno nieaktualne? chce mieć pewność co mogę olac bo chce tu aplikować
Pracowałam w DG. Masakra. Szef co nie umie na komputerze, nigdy go nie ma a mu piszą godziny. Nowi pracują dwanaście godzin stojąc. Kto ma układy ten ma kasę.
Ta jasne, stanie po 12 godzin, wpisywanie innym na lewo godzin i nikt czegoś takiego nie zgłasza? Nie przesadzajcie już na pewno zrobiliby z czymś takim porządek
Z ilu etapów składał się proces rekrutacyjny na stanowisko Pracownik Gospodarczy w firmie JSW Ochrona Sp. z o.o.? Jak oceniacie jego przebieg?
Jakie są mocne strony pracodawcy JSW Ochrona Sp. z o.o.?
Brak mocnych stron jest tylko straszanie i zwalnianie za byle co i oczywiście masa emerytów......
Byle co czyli krytykowanie kuchni naczelnego kucharza zmianowego. Za to popada się w niełaskę. A reszta jest ok
Pracowałem 3 lata na Budryku i jakoś nikomu przebywanie w kuchni nie przeszkadzało, każdy ma prawo sobie zrobić posiłek w kuchni. Jak dla mnie Praca fajna, dowódcy i szef ochrony też są spoko. Jolanta jak szukasz pracy składaj dokumenty.
Żadnych, niby firma JSW, a traktują Cie jak u zwykłego prywaciarza. Układy, znajomosci, donosicielstwo są na porządku dziennym. Kierownictwo ma Cię gdzieś. Stawki niewiele lepsze niż głodowe (trochę powyżej najniższej), ale jesteś (usunięte przez administratora)
No a czym tu niby mogą straszyć i za co się żegnać z pracownikami? Jakby płacili średnią krajową to nie powiem że przykro by było wylecieć.
Opiszecie mi aktualna atmosferę i ogólne podejście? Zamierzam zmienić pracę i nie chce wpaść jeszcze gorzej. tu nie jest w żaden sposób toksycznie?
Witam serdecznie jak z zarobkami ? Siedzę już 3 lata w sigu i brak możliwości przejścia pod kopalnie. Myślę nad zmianą pracy , żeby pracować na powierzchni. W sigu bez weekendów 4300 + kartki 63zl od zjazdu.
Cześć. na przestrzeni ostatnich miesięcy ktokolwiek miał tu z nimi jakieś problemy czy raczej wszystko ok jest? liczę na to bo hejtu długo nie ma a chce tu pracować
Są teraz wolne stanowiska? Gdzie/na jakiej kopali/?
Zaczęłam pracę w lutym 2024 ludzi z uprawnieniami chętnie przyjmą i jak najbardziej może być samo zlecenie. Tu gdzie ja pracuje mamy szychte po 12 h więc super sprawa.
Moja opinia tyczy się pracy w ochronie kopalń.Praca nie jest trudna względem fizycznej pracy bo to praca w ochronie wiadomo,jedyny bardzo duży minus tej pracy to brak jakich kolwiek norm jeśli chodzi o oddzielenie życia zawodowego z życiem prywatnym,życia prywatnego raczej brak,grafiki gdzie są szychty po 16 h da się przeboleć ale przejście że zmiany popołudnie na rano,z nocki na południe,zmiana ranna po czym nocka,to przesada według mnie,takie zmiany są na porządku dziennym.od czasu do czasu jest też wolny dzień ale w takim dniu ciągle dzwoni telefon przełożonych którzy chcą żebyś zrobił szychte bo jakiś emeryt to poprostu olał i nie przyszedł na swoją zmianę.Praca zdecydowanie dla emerytów którzy w każdej chwili gdy mu nie pasuje sobie nie przyjdzie i tyle.Młodzi też przychodzą ale wiadomo że nikt ambitniejszy nie zostaje na dłużej.Innymi słowy tragedia.
Twoja zasrana chęć do większej wypłaty. Zmiana ab. Bc. Ca jest do przyjęcia. Jeżeli Ty się na to godzisz. Bo Nikt nie może nikogo do takiego systemu zmusić.
Widać że nigdy nie pracowałeś w JSW ochrona...tam jest umowa zlecenie więc możesz trzaskać godzin ile wlezie bez przerw,co do zmian to zazwyczaj są zmiany A C B A lub po 16 h trzy dni pod rząd,co do zmuszenia to poprostu dostaje się grafik jeżeli nie przyjdziesz lub będziesz marudził to poprostu nie przedłużają ci umowy i tyle :-) pozdrawiam
Umowa zlecenie? Może tylko dla tych którzy taką chcą sami, a pozostali umowy o pracę? W innym razie to tragedia.....
żal mi tych pracowników na bramie. Naprawdę, zazwyczaj są to emeryci. Zmuszają ich do konfrontacji z pracownikami, stanie i patrzenie na każdego z osobna. Kto odbija kartę, alkomat. zaglądanie do bagażników. Nie polecam!
Ochrona KWK budryk dowódcy lubią faworyzować swoich wielbicieli chodzą z nimi na jedne zmiany też lubią często z nimi przesiadywać zamiast patrzeć roboty czyli takie słodkie romanse
Stało się. Doczekanie nasze, spotkanie pracowników z kierownictwem. Fakt, po długim czasie lecz lepiej późno niż wcale! Mamy okazje coś zrobić, powiedzieć, a przynajmniej okazać zainteresowanie swoją obecnością! Jesteśmy zobowiązani sobie nawzajem. Mamy szanse być grupą. To odpowiedzialność grupową. Nie musisz się odzywać, ingerować. Możesz obserwować, ważne aby być! Dotyczy to każdego z nas, z osobna jak i razem. Zróbmy wreszcie coś dla wspólnego dobra! Pamiętajcie obecność obowiązkowa! Nie ma ale! Mamy szanse i ją wykorzystamy. Nieobecność uznajemy za zgodę na traktowanie was jako nic nie warte odpady. Nie narzekajcie później że wam źle.
Jeśli jesteś z budryka zapraszamy. Jeśli też nie, chętnie spotkamy się z zarządem.
Jeżeli jesteś z budryka, zapraszamy. Jeżeli nie, chętnie się spotkamy z zarządem. Może czas ich zmobilizować.
Równego traktowania pracowników nadal brak. Brak równego podziału posterunków. Wybrani pracownicy przejmują władze nad rozpisywaniem posterunków. Ci jednego i Ci dwóch posterunków. Jeśli ktoś sobie nie radzi na pozostałych niż swoje stałe to widocznie nie nadają się do tego typu pracy. Koordynator chce wprowadzić nowy system rozpisywania grafiku. Ciekawe czy podział zmian i posterunków będzie równy w stosunku dla każdego. Niestety nie będzie, już kilka osób będzie traktowane inaczej. Natomiast umowy zlecenie będą nadal chodzili kiedy i jak im się podoba. Proszę pamiętać, nie ma dobrych argumentów. Jeśli wprowadzać nowy system to albo wszyscy, albo nikt. Pracownicy z umowy o prace jak zwykle zrzuceni na ostatni plan. Gorzej traktowani. Skoro umową zlecenie należą się premie, to i należy się im taki sam system. Mówiąc już o premii świątecznej, skoro pojawiła się i to po tylu latach, oznacza iż świadczenia socjalne w tej firmie jednak istnieją. Gdzie one były przez te lata i gdzie są? Ta firma nigdy nie doceni pracowników, nawet na tym podstawowym, obowiązkowym, opisanym poziomie. Wiemy że niejedno na te firmę można znaleźć. Może pora zaprotestować?
Nowa władza chodź się jeszcze wprawia, powiela starą. Nadal są lepsi i gorsi. Kto miał stałe te same posterunki, ma je nadal. Z jakich przyczyn, teraz ciężko określić bo były to układy starej władzy. Czy te osoby są w czymś lepsze od pozostałych? Myślę, że wręcz przeciwnie skoro nie nadają się na wszystkie posterunki. Wpływy naczelnego nadal widać, chodź widać też iż nie odpowiada mu znacznie nowa władza. Wybór nowych dowódców, zwolenników naczelnego to niezbyt dobry pomysł. Ci którzy zwą go Panem. Zawsze będą lepiej traktowani. Czym się wyróżnia osoba ciagle siedząca na bramie głównej? Tym że nawet nie jest w pełni umundurowana i siedzi sobie miło w trampkach? Tym że nie lubi być na pozostałych posterunkach? Koncert życzeń dalej trwa, a dobrze jest przypomnieć ze jesteśmy w pracy.Pamietajmy o donosicielach z osobowej. Także wygodni w trampkach, niczym u siebie.Kiedyś potrafili być wszędzie, dziś jedynie tam. Z jakich względów? Ciężko określić. Dyrekcja pozostaje nadal posterunkiem dla fizycznie poszkodowanych. Faktem jest, niektórzy zostali poruszeni i potrafią pełnić służbę na każdym posterunku, niektórzy cóż nie.
Zarobki są takie same. Oczywiście kto ma broń ten ma za nią dodatek. Płacą gorzej niż pozostałe firmy. Stawka słaba, na dodatek brak socjalnego. Nie ma wzrostu wynagrodzenia, oczywiście na premie nie ma co liczyć. Mają je stałe osoby. Awans zależy od tego czy jest się dobrym donosicielem i powiernikiem Pana. Większego awansu niż dowódca tutaj nie ma. Przydział posterunku zależy od wielu rzeczy. Ulubieńcy dostają swoje stałe, tak zwani Ci od jednego posterunku. A reszta zapycha pozostałe posterunki.
No tak, narobić bałaganu i uciec. W najgorszym momencie zrezygnować. Takie to kierownictwo. Choć może jednak w tej firmie ktoś myśli. Nowy kierownik a raczej kierowniczka. Ciekawy wybór. Oby tylko stanowisko to wreszcie było dobrze wykorzystane. Podział pracy jak i posterunki wreszcie sprawiedliwie rozłożone. Może ktoś wreszcie odpowiednio zadba o swoich ludzi, a nie pozwoli naczelnemu rządzić. Nie zapominajmy iż jego miejsce jest w kuchni. Miejmy nadzieje ze nowa władza zmieni wiele i sprawiedliwie w stosunku do każdego, bez wyjątku. Nie pozwoli sobie wchodzić na głowę naczelnemu. Niech i on zna swoje miejsce jak i obowiązki. Nadal jako dowódca, wiec i jak dowódca niech się zachowuje. Nic dziwnego że po raz kolejny nikt nie ustawił naczelnego za kierownika. Wszyscy liczymy na zmiany, te pozytywne. Oby nowa kierowniczka dała temu rady. Trzymamy kciuki,stawiamy na szali los ogółu. Mamy wreszcie szanse na porządek.
Firma beznadziejna, począwszy od płacy kończąc na władzy. Koordynator to istny śmiech na sali. Pośmiewisko zastraszające ludzi ponieważ w inny sposób nie potrafi zmobilizować czy zachęcić pracownika. W skrócie nieefektywny. Przez takie traktowanie ludzie sami odejdą. Ktoś chyba zapomniał jak zarządza się ludźmi. Kierownictwo, no cóż zależy jak leży. Ciągłe przyjmowanie ludzi w głównej mierze nawet nie potrafiących wykonać podstawowych czynności. Zero wymagań od przyjmowanych pracowników. Ludzie zostają bez szkoleń a tym bardziej bez wiedzy. Bo jak dowódcy mogą szkolić skoro nie maja zielonego pojęcia o dosłownie niczym. Nie jeden starszy pracownik wie więcej niż dowódca. Nie wspominając o tym ze dowódcami zostają ulubieńcy co za tym idzie konfidenci. Kierownictwo ma swoich ulubieńców wywyższonych ciągle na tych samych posterunkach, dyskryminując innych. Ze względu na ich stan rzekomo zdrowia(chodź skoro nie są w stanie być na każdym posterunku, dlaczego dopuszczani są do pracy?) bądź prywatne powiązania (wieloletnie znajomości) Nie mówiąc o tym że od kierownika ważniejsze jest zdanie dowódcy. Nie byłoby to problemem gdyby wspomniany dowódca wypełniał swe obowiązki w pełni a nie skupiał się na wykonywaniu czynności prywatnych podczas godzin pracy. Nie wspominając o spoufalaniu się kierownictwa jak i koordynatora z działem DOO i wspólne planowanie na niekorzyść firmy co za tym idzie zespołu. Totalny brak poszanowania godności pracowników, dyskryminacja oraz brak równego traktowania. Te same osoby na tych samych stanowiskach ciągle. Plotki i oczernianie siebie wzajemnie nad czym nikt nie panuje bo przecież nie ma się czym przejmować. Także zastanówcie się jak chcecie być traktowani podejmując się tej pracy. Rozwój oczywiście żaden. Nie ma czegoś takiego jak poszerzanie umiejętności, szkolenia, awanse. Oczywiście kompletny brak świadczeń socjalnych które firma pobiera od kopalni a nam nie wypłaca.
Tak. Załoga B pozdrawia. Pachnie tu codziennie domowymi obiadami zmieszanymi z beznadziejną atmosferą. Dowódca, a raczej kucharz naczelny tego dobytku chętnie nauczy gotować. Posterunki ciagle obstawianie jednymi i tymi samymi ludźmi szczególnie na zmianę A. Sami ulubieni ludzie władzy. Układy układziki, lepsi i gorsi. Brama główna dziewczynka nie lubiąca pozostałych posterunków., tak co by się za dużo nie odzywać. Brama osobowa stały skład kapusie, stale skłóceni z wszystkimi byle doniosą plotki. Dyrekcja oczywiście ukłon dla obolałych. Bujaków znajomi, dobrzy znajomi. Hierarchia ustawiona przez kierownictwo chodź raczej w tej sytuacji pracownicy podejmują decyzje bo ma być tak jak oni chcą. Kierownictwo nie ma prawa głosu, daje się manipulować pracownikom. Natomiast kucharz naczelny ma prawo do krytykowania i dyskryminowania wszystkich, przecież sam jest „idealny”. To on tu wyznacza wartości pracowników, chodź warto byłoby wreszcie szczerze spojrzeć w lustro. Trochę się tutaj zatraciły role. Chyba zapomnieli kto jest kim i jakie ma obowiązki. Przykrym faktem jest to iż kierownictwo ani dowództwu nie zależy na miłej atmosferze pracy oraz zgranym zespołem bo przecież skłóconymi ludźmi się lepiej manipuluje. Kompletny brak umiejętności kierowania ludźmi co jest właściwie niezbędne na takich stanowiskach. Co gorsza nikt się nie odezwie, nie poruszy tematu ponieważ boi się o swoją posadę. Tak to tutaj działa, ludzie nie czują swobody wypowiedzi bo konfidenci doniosą. Nie jest ważne czy ktoś mówi w dobrej mierze i chęci poprawienia czegoś, najlepiej jak się nie odzywa bo kierownictwu nie byłoby wygodnie gdyby ktoś miał uwagi,problemy a nie daj Boże jakieś ale. Nikt nie jest święty, a tym bardziej idealny ale wiele dałoby się poprawić. Sukcesem pracy jest dobra atmosfera która niesamowicie wpływa na jakość wykonywanej pracy. Jesteśmy tylko ludźmi i warto byłoby sobie ułatwiać niżli utrudniać..a mogliśmy być jak Załoga G.
Mieć taką ochronę jak JSW OCHRONA - Porażka - to tak jak by ochrony wcale nie było.
Wstydu ty nie masz bo jesteś zapewne kapusiem i (usunięte przez administratora).Nie ma na ciebie nawet nazwy . Który to już tu nick .Ty śpisz zapewnie z tabletem w ręku i cię kryją inne dupowłazy co się ich wybierasz .Czep się wagona.
Faktycznie masz rację. Gdzie te czasy kiedy spać mozna było ...gdzie te czasy kiedy pijanym można być było...gdzie te czasy kiedy i por####mozna było....no gdzie.
Jak dalej bedziecie trzymać takiego koordynatora na Szczygłowice Knurów to nie będzie ludzi on nie potrafi współpracować z pracownikami a opinia idzie szerokim strumieniem a JSW nic z tym nie robi
Przyjrzyjcie się co dzieje się na koksowni na debieńsku bo tam to jest przesada.
Tam rządzi taka caryca właścicielka koksów ,prywata pełną gębą,robi co chce ,ma swoich ,jedni zarabiają ,drudzy resztki co rzuci,ten co ma emeryta 19 dniówek a ten co z tego żyje 9 i tak jej bezkarnie leci.Dowódcy do du.. (usunięte przez administratora),w zimę przewalone gonią,i kapusie.Pracownicy się zwalniają bo syf.Dyrekcja tego nie widzi także nikt się nie przyjrzy .Trzeba Pip albo sąd pracy ale nikt się taki nie znajdzie
Bonifacy a raczej Bonifacka jak jesteś leniem to masz mniej szychta - pazury różowe ,włosy blond i myślisz, że jak potrzepiesz rzęsami to każdy facet będzie za Ciebie wykonywał pracę ????????????Zluzuj baty .
Neutralna a ty co chłop czy baba a może i jedno i drugie albo z bramy z tych pseudo dowódców czy śpioch z kamery .
Jest tam taki tabletowy ochroniarz R.Sio.najlepszy podobno .Chodzi on na zmianę z tą co obłożenia robi z tą właścicielką tych koksów Dębieńsko i Mon.Ku. Zawsze przed północą idzie sobie na bramę do dowódcy i siedzi tam dwie godziny lub więcej a za niego tyrają .Wybiera sobie drugiego ochroniarza do patrolu żeby go krył.Przy interwencji jak zginęło radio krótkofalówka za kilkaset złotych to był ten najlepszy ochroniarz żadnych konsekwencji i by się inne zdarzenia znalazły.Tak to jest na tej koksowni praca w ochronie .Prywata ,kolesiostwo its
Prywata uprawiana przez Barb.S lepsi i gorsi pracownicy . Dowódcy z nazwy tylko może jeden lub dwóch normalnych .Ta osoba wyżej ma wpływ na dowódców . Muszą robić co ona chce.No i święte krowy (nieruszalne) ,np .ten .najlepszy to sobie chodzi do dwóch dowódczyń około północy na dwie godziny i więcej na bramę a inni za niego tyrają ,dobiera się ich ,idzie zawsze z takim co go kryje oczywiście do patrolu .No i po 12 h druga szychta w innej firmie.Teraz chyba się to już skończyło.Dowodcą zostaje ktoś kto pracował w tartaku a potem chwilę w patrolach.To strzały tej pani wyżej w 10.No i same kapusie za jedną dniówkę potrafią naskarżyć na każdego .No i swoi mogą robić wszystko nawet być pod wpływem.
Bonifacy najwięcej ma ten do powiedzenia kto (usunięte przez administratora) robi ,kryje się , śpi i mizia po kątach ,czyta gazetki i siedzi na (usunięte przez administratora) , żal Ci (usunięte przez administratora) ściska ,skoro tak Ci się nie podoba to się zwolnij no chyba że jesteś już byłym pracownikiem . A jak masz problem to miej odwagę i honor pożalić się szefowej. ????
Bonifacy dowódcy to są ludzie z jajami i nie ważne gdzie wcześniej pracowali. Jesteś tchórzem i Ty napewno tych jaj nie masz bo brak Ci tyci odwagi powiedzieć o tym prosto w oczy. Trzeba być uczciwym i nie chować się po kątach, pieprzyć bzdety to każdy potrafi brawo dla Twojego IQ
Bonifacy ja tam nie zarzekam , robię to co do mnie należy , szefowa jest ok . Zawsze jak przychodzę z prośbami nie ma problemu i jeszcze nie słyszałem w patrolu żali na szefowa a słyszałem wręcz przeciwnie na jednego pana z D-ców i pracowników w patrolu . Dlatego weź jak już poszedles w (usunięte przez administratora)....to nie mieszaj.
Co niektórzy mają za małe móżdżki żeby do nich dotarło ile razy wam szefowa tyłki ratowała i tłumaczyła się za waszych wpadek.Za dobrze ci tu Bonifacy jest albo było. Jdz na kopalnie to zobaczysz co to jest praca.
Jak robota w rączki parzy , w tym przypadku w nóżki , to polecam pracę w kiosku RUCHU, a osobą szefowej, to sobie gęby nie wycieraj , bo jest babka w porządku , w każdym calu.
Dlatego w ochronie na Koksowni Dębieńsko jest tak źle bo szefowa Barbara S.jest po szkole specjalnej .Kierownictwo JSW Ochrona nie reaguje ,zwalnia się bardzo dużo pracowników .Chyba nie wie o jej szkole.
Jeżeli ukończenie szkoły wyższej jest dla Ciebie szkołą specjalną to zastanawiam się jaką ty skończyłeś? Pewnie taką specjalną inaczej, która pozwala pisać o bredniach wymyślonych przez Twoją jedną aktywną komórkę mózgową. Świadectwo tej aktywnej komórki widać po nicku.
(usunięte przez administratora)
Witam. Proszę dostarczyć CV na bramę główna koksowni i przekazać Dowódcy zmiany.
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w JSW Ochrona Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy JSW Ochrona Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 28.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w JSW Ochrona Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 22, z czego 3 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 12 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!