Zakończyłem/am współpracę z tą firmą już jakiś czas temu na stanowisku konsultanta ds. obsługi klienta. Szczerze? Odradzam tę pracę na dłuższy czas, ale wszystko opiszę po kolei. Proces rekrutacji przebiegł całkiem w porządku. Dostanie pracy na tym dziale jest naprawdę łatwe, jednak jeśli coś ci zagwarantują na rozmowie a potem w ciągu pracy zmienią to pełno razy to też się nie przejmuj - tutaj to standard. Od dni pracujących aż do twoich obowiązków jako pracownika, pełen pakiet. Standardowe również jest obiecywanie darmowych śniadań i owocowych czwartków, gdzie w rzeczywistości w kuchni zastaniesz bułki i pasztet Duda a jedyny owoc, który tam widnieje to plastikowe jabłko. Darmowa kawa to też tylko pic na wodę, ponieważ co kilka miesięcy każdy musi przynieść odpowiednią ilość kawy, aby móc w ogóle z niej korzystać - co w innych firmach darmowy dostęp do kawy i herbaty to całkowite minimum. W przypadku, gdy zdecydujesz się na pracę w tej firmie przygotuj się że pierwsze dni szkolenia spędzisz tylko i wyłącznie na czytaniu regulaminów, bo nie przewidziano bardziej kreatywnego sposobu szkolenia nowych pracowników. W następnym czasie będziesz wdrażany w kanały obsługi Klienta co akurat jest w porządku, bo masz wystarczająco czasu żeby się oswoić z systemem. Niestety, firma nie przewidziała działu szkoleniowego więc do wdrożenia cię są wyznaczani zwyczajni konsultacji i w przyszłości również ty będziesz pełnił/a taka funkcję - oczywiście bez dodatkowego wynagrodzenia. Podczas pracy w tej firmie przygotuj się na pracę zmianową oraz chodzenie w kratkę, ponieważ 2 dni wolnego pod rząd to niecodzienne wydarzenie. Zdaniem wielu pracowników jakość pracy z miesiąca na miesiąc znacznie się pogarsza i jakiekolwiek próby poinformowania kadry kończą się odbiciem piłeczki słowami " w statystykach wszystko jest w porządku". Ludzie chodzą wymęczeni i bezsilni. Z każdym miesiącem pracownicy dostają coraz to więcej obowiązków, ale nie licz przy tym na podwyższke - naprawdę wielu próbowało o to wnioskować bezskutecznie. W związku z ogólnym niezadowoleniem strasznie pogorszyła się jakość relacji konsultant - team leader. Ciągła nagonka, pretensje i zgłaszanie do kadry. Jedynym z niewielu plusów tej firmy jest zespół. Konsultacji to prywatnie naprawdę bardzo dobrzy ludzie. Zawsze możesz liczyć na pomoc i wsparcie, wystarczy, że o to poprosisz. Każda integracja kończy się miłymi wspomnieniami i z wieloma ludźmi nawiążesz relacje, które będą się rozwijać nawet po godzinach pracy. Biuro jest dobrze zlokalizowane, jednak nieprzystosowane do pracy call center lub zasobu ludzi, którzy są zatrudnieni ( często występuje brak miejsca do pracy). Do tego ciągła praca w hałasie, ponieważ jakiekolwiek rozmieszczenie logistyczne poległo w tym biurze. Firma się rozwija, lecz zdecydowanie nie w taki sposób żeby zapewnić komfort pracy.
Jako były pracownik, potwierdzam powyższy komentarz. Sam projekt miał ogromny potencjał ze względu na dobrze skonstruowane procesy, systemy pod okiem doświadczonego IT, a całość trzymała była ekipa konsultantów, którym zależało na projekcje, statystykach i najwyższej obsłudze klienta. Firma potrafi (nie wiem czy coś się zmieniło) zorganizować wyjazd/wyjście integracyjne, można liczyć na benefity multisport i ubezpieczenie zdrowotne, zapewnia śniadania w postaci kajzerek i dodatków do przygotowania kanapki. Natomiast chęci i zapał znika, jeśli jesteś sitem, przyjmujesz całą eskalację z uśmiechem, przepraszasz klientów w imieniu firm, tworzysz zespół, pracujesz w dużym hałasie, sugerujesz zmiany, które są ignorowane, szkolenie nowych konsultantów, a w zamian od kadr nie dostajesz odpowiedniego wsparcia. Pytając się team leadera o pomoc, często mogłeś/aś zderzyć się z oceniającym wzrokiem, który sugeruje, że uważa cię za mniej inteligentną osobę od siebie, ponieważ nie znasz wszystkich procesów, produktów na blachę. Z czasem można było zauważyć, że sam nie zna wszystkich procesów, dlatego nie potrafił odpowiedzieć na pytania. Również na najprostsze, a wymagające na czasie odpowiedź (Klient na linii), którą team leader powinien znać, odpowiadał - czytaj maile. Codziennością było wybieranie do którego team leadera podejść ze sprawą, żeby uniknąć negatywnej odpowiedzi. Całe szczęście są tacy/byli leaderzy, którzy wyłamywali się z kółeczka wzajemnej adoracji szklanej kuli. Także potwierdzę problem z układaniem grafiku, który rzekomo miał dawać możliwości dostosowania pracy pod prywatne życie okazał się bajką. Praca po sześć dni z rzędu, niedzielę pracujące. Kiedy dostałeś/aś dwa wolne dni z rzędu, to było święto lasu i zdaniem menadżerów powinniśmy to doceniać. A przecież mieliśmy być tacy elastyczni. Za rozpad tak zgranej i pełnej ambicji ekipy jest odpowiedzialna kadra, a duży wkład w całość miała menadżerka, palcem każdy by pokazał, natomiast nie wypada. Mnóstwo osób sugerowało zmiany podczas rozmów z kadrą. Żeby było więcej spotkań zespołowych, co usprawnić, żeby więcej ludzi zatrudnić. Odpowiedzią kadr było, że strefę ogarnizacji pracy mamy zostawić do weryfikacji dla osób z odpowiednim kompetencjami. To ludzie tworzą miejsce, wspólne chęci i współpraca, niestety tego już tam nie ma. A szkoda, bo potencjał był potężny. Czy warto było? Byli pracownicy wyszli na lepsze, pytanie kieruje do kadr. :)
Jestem pod wrażeniem dzisiejszego spotkania. Niezwykła dojrzałość kadry managerskiej, którą wykazali się nasi przełożeni. Wszyscy jesteśmy ludźmi, każdy popełnia błędy. Pracowałam w dużych firmach CC i wiem, jak wyglądają warunki pracy: umowa zlecenie, przekroczona przerwa odliczana od wynagrodzenia PODSTAWOWEGO, brak benefitów, w kuchniach puste szafki - każde nieumyte naczynie ląduje do kosza. Trzeba trochę się zastanowić nad oceną. Cieszę się, że atmosfera przez wiecznie narzekających się oczyszcza, bo już nie mogłam tego słuchać. Niech pracują ci, którzy chcą robić coś więcej. Na dzisiaj jestem co prawda na drugim poziomie specjalisty, ale liczę, że niebawem uda się coś więcej :)
Jest mnóstwo firm CC, które oferują wachlarz benefitów, zatrudnienie o umowę o pracę, wyjścia integracyjne i śniadania. Porównanie Sigmy do innych firm CC wcale nie stawie jej w dobrym świetle. Zwolniły się/zwolnią się osoby, które były/są fundamentem tej firmy, które przez chęć rozwoju dążyły do celu, natomiast niektórzy z kadry menadżerskiej trafili na stolik z przypadku i stąd zaczęły wynikać trudności w pracy zespole, w rozmowie czy w wspólnych celach. Leadrzy powinni przejść szkolenie z zarządzaniem ludźmi, skoro w odpowiedzi na prośbę o pomoc od konsultanta wylewają swoją frustrację na innych. Nie potrafią pracować w zespole, stawiają grubą granicę między konsulat - leader, potrafią po złości obarczać większą ilością tasków. Takie sytuacje na menadżerskim stanowisku nie powinny mieć miejsce, w szczególności w takim systemie pracy, żeby statystyki utrzymać na najwyższym poziomie.
Jako były pracownik, potwierdzam obecne tu negatywne opinie. Zaczęło się w porządku, a skończyło na kłamstwach oraz braku poszanowania do drugiej osoby. Nie polecam pracy tutaj na dłuższy czas. Proces rekrutacji jest prosty i łatwy, ze względu na ciągłą rotację pracowników, ponieważ nikt nie dba o to, aby wyszkolone osoby miały szansę na rozwój i dobre zarobki po okresie próbnym. Na rozmowie wstępnej wskażą szereg benefitów, ale każdy z nich ma haczyk, o którym nie dowiesz się dopóki sam nie sprawdzisz. Firma proponowała szybkie awanse, z początku również możliwe do osiągnięcia premie, ale nie współgrało to z odpowiednią podstawą wynagrodzenia za ilość nowych obowiązków, bez odpowiedniego wyszkolenia. Zamiast tego, była rosnąca presja, stres i brak perspektyw na spokojną pracę. Kadra zarządzająca, nie powinna w ogóle obejmować wysokich stanowisk, ani pracować z ludźmi i w obsłudze Klienta. Nie szanowali pracowników, a szczególnie jedna z menadżerek, która nie potrafi panować nad własnymi emocjami, a jej działania wobec konsultantów często wskazywały na (usunięte przez administratora). Wielokrotnie zgłaszane problemy lub próby usprawnienia pracy były ignorowane, zamiast tego słyszeliśmy wciąż, że infolinia działa na najwyższym poziomie. Konsultanci są szkoleni przez starszych stażem, stale dokładane są nowe obowiązki, a podwyżek brak. Atmosfera się zagęszczała. Biuro jest dobrze zlokalizowane, jednak zbyt mało w nim miejsca na ilość osób, której potrzebują. Po południu często nie było miejsca by usiąść i rozpocząć drugą zmianę, brak odpowiedniego i działającego sprzętu, biurka bez przegród, na salach panuje hałas, a Konsultanci muszą się przekrzykiwać by Klient ich usłyszał, a nie osobę obok. Jedyny plus to był zespól Konsultantów, zawsze pomocny i pozytywny, chętny do współpracy i spotkań integracyjnych po godzinach pracy, niestety obecnie się rozpada, więc też i potencjał firmy znika. Szkoda...
Kolesiostwo i klika. Ciche przyzwolenie na traktowanie ludzi jak (usunięte przez administratora) Nie ten to inny naiwny przyjdzie. Ja się przez ta menadżerkę zwolniłem, bo szanuje swoje zdrowie psychiczne, ale widzę, ze nic się nie zmieniło, bo upłynęło już trochę czasu. Jedna zołza, która psuje całe powietrze w firmie i zabiera ludziom chcieć do życia.:(
Opinie zamieszczone tutaj są dość mylące. Niestety niektórzy wymagają nie wiadomo czego pracując na CC. Tak - większość opinii (jeśli nie wszystkie) są zamieszczone przez pracowników call center z casto, a ta firma TO NIE TYLKO CC! Zastanawia mnie, czy ktoś z tych osób pracował na takim "prawdziwym" call center, gdzie wypłata jest uzależniona od przegadanych z klientami minut, przerwa liczona jest co do sekundy (nawet, gdy idziesz na szybkiego "kloca"), a premia jest uzależniona o tego ilu osobom wciśniesz coś na siłę... Osobiście pracowałam (niedługo bo to męczące) w dwóch typowych call center i porównując do nich - SigmaCEM oferuje call center typu premium jeśli chodzi o troskę o pracowników i ich komfort. Kto więc pracuje w Sigmie konsultantów cc? Fantastyczna i wyrozumiała kadra managerów (choć na początku mogą wydawać się surowi - wykonują swoją pracę aby trzymać wszystko w ryzach), zespół przemiłych i pomocnych informatyków (choć nie zawsze znają od razu odpowiedź na każde pytanie), konsultanci "jaskiniowcy" obsługujący projekty wideorozmów (mimo tego, że rzadko ich widać są przesympatyczni), zespół od wypłat, który zawsze daje kasę na czas - a nawet wcześniej (plus w razie niepewności wszystko szybko wyjaśniają) oraz inni mniej widoczni ludzie, których nie poznałam. Więc jak to jest w tej Sigmie? Mamy codziennie kawę i kanapeczki (a dokładniej składniki na te kanapki) - jak brakuje składników należy podejść do menadżerów i oni nam dadzą ser czy cokolwiek innego z innej lodówki, gdyż ta w kuchni nie mieści wszystkiego. Toalety są czyste, a w damskiej zawsze są zapasy higieniczne, gdyby nagle nadeszły "te dni". Mamy multisporta (darmowy lub za dodatkową opłatą lepszy pakiet), a także opiekę medyczną w luxmedzie (też darmowa podstawowa). W kuchni jest: toster, wypasiony piekarnik, szybka mikrofala, ekspres, czajnik, lodówka i zmywarka - ja się czuję tu jak w domu, a szczególnie gdy piekę sobie mrożoną pizzę. Na święta są prezenty, pracownicy w urodziny przynoszą cukierki, co jakiś czas mamy integracje (różne bo różne, ale miło je wspominam). Gdy pojawił się pomysł z wprowadzeniem do firmy automatu, pojawił się - kwestia czasu, ale to jeden z przykładów, że pracownicy są wysłuchani. Praca jest w systemie zmianowym - o czym jest mowa już w ogłoszeniu, ale można się wymieniać zmianami lub prosić o ewentualne modyfikacje - sprawa do dogadania. Rozwój? Jest możliwy, gdyż co jakiś czas są możliwości i wewnętrzne rekrutacje - trzeba być w dobrym miejscu w dobrym czasie i wykazać się zaangażowaniem. Bez zaangażowania nic nigdzie się nie osiągnie i jest to ogólna prawda w każdej dziedzinie. Minusy? Pracownicy, którzy zostawiają po sobie bałagan w kuchni lub podbierają cudze rzeczy z lodówki - ale to nie wina firmy... Winą firmy są słabej jakości słuchawki, które łapią dźwięki z otoczenia. Wniosek: jak sobie pościelisz tak się wyśpisz :) Jak nie masz ambicji to będziesz stać w miejscu, ale jak chcesz się rozwijać i wykazujesz się zaangażowaniem to odniesiesz sukces. Osoby na najwyższych stanowiskach są wyrozumiałe i szukają ambitnych osób, którym jest oferowana możliwość rozwoju. "Chcieć" nie wystarczy by coś osiągnąć... Chyba to wszystko :)
Nie wiecie czasem czy Menedżer ds. Rozwoju Usług nie będzie jeszcze poszukiwany? Widziałam zeszłoroczną ofertę w której było napisane, że 2 lata doświadczenia w zarządzaniu projektami wystarczy żeby moc się dostać. Spełniam ten warunek. Wiadomo na jakie zarobki mogłabym liczyć w tym roku?
Osoba oceniająca jakość pracy traktowuje każdego inaczej. Jedni mają łatwo, pobłażliwie i otrzymują podpowiedzi a innym jest wytykany najmniejszy błąd, błędy są wyszukiwane na siłę.
Pisze w ogłoszeniu umowa o pracę a dają tylko zlecenie? Naprawdę jest tak źle? żeby wyjść na przerwę tablet robi zdjęcie? Przecież to jakiś absurd, co to za firma?
Cześć, a gdzie masz te ofertę, do której teraz się odnosisz, że ta umowa o prace jest wpisana? Ja mam jakaś dawniejsza na słuchawkę i nie piszą o umowie w niej jakoś wprost. byleś może na jakiejś rozmowie i tak Ci zaproponowano czy to tylko jakieś zaczytane informacje są? ja to nie wiem skąd wciąć aktualna ofertę a chętnie ja poczytam
Widzę te opinie z połowy i początku 2023 r. i mogę powiedzieć tyle, że firma idzie do przodu i na bieżąco reaguje. Szkolenia są już prowadzone w zamkniętych grupach wraz ze szkoleniowcem, trwają około 2 tygodnie. Przez pierwszy tydzień nie obsługuje się Klientów, robi się notatki i uczy dosłownie jak w szkole, w drugim tygodniu obsługuję się już chat i pod koniec szkolenia infolinię. Szkolenie jest na prawde prowadzone w bardzo fajnej atmosferze i w odpowiednim tempie a wszyscy są tu mega pomocni. Zawsze serdecznie otrzymuję odpowiedzi na każde moje pytanie czy w kadrach czy od liderów. Po 2 miesiącach mogę stwierdzić, że panuje tu na prawdę bardz fajna atmosfera, praca jest lekka i przyjemna, nie ma "zapierniczu". Z przerwy na kawę, toaletę można korzystać poza śniadaniową 30 min, nikt nas nie rozlicza z pracy co do minuty. Bułki są co rano świeże, szynka, ser, warzywa. Kanapek można jeść do woli. Grafiki są układane pod każdego pracownika, nie spotkałam się z problemem grafikowym, każda prośba została uwzględniona jak do tej pory a już kilka ich było. Ogólnie polecam jak ktoś szuka pracy bez kokosów (zarobki są słabe) ale za to przyjemnej i w miarę lekkiej w dobrej atmosferze. Umowa o pracę, urlopy, luxmed, multisport, lekcje j.angielskiego - wszystko jest po okresie próbnym.
Czyli co, należy uznać prace tutaj jako pewien start / przeczekanie? Mam na myśli te kokosy przede wszystkim. Doświadczenia mimo wszystko nałapiesz? Ciekawi mnie przy tym również to w jaki sposób inni pracodawcy reagują na firmę w kolekcji w CV, jest to jakkolwiek zauważone?
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
To kiepskie CC , oddział w Szczecinie a praca we Wrocławiu . Żadne badania analityczne tylko infolinia i użeranie się z klientami oraz pracownikami znanej sieci marketów budowlanych. Umowa zlecenie.
Mam rozumieć, że po zatrudnieniu w Szczecinie konieczna może być relokacja do Wrocławia? Czy po prostu firma oferuje w takich przypadkach pracę zdalną?
Siedziba firmy jest we Wroclawiu, brak mozliwosci na permanentna prace zdalna, praca przede wszystkim w biurze
Piszecie teraz o pracy na słuchawce czy to jednak dotyczy każdego stanowiska? zastanawiam się nad tym jaka struktura występuje w biurze, bo także widziałam głównie oferty dla cc. Jaka ocena względem rotacji?
Jedyna zaleta tej pracy to lokalizacja bo praktycznie samo centrum Wrocławia-,Plac Legionów. Tak jak poprzednicy pisali, reszta to jest dosłownie tragedia i kraina absurdów. Na szkoleniu praktycznie same czytanie regulaminów, mało praktyki, a szkoleniowiec potrafi nie słuchać pracownika, najeżdżać na niego i mieć kompletnie gdzieś sugestie jak można zmienić formę szkolenia, czy co chciałoby się aby było podjęte. Czyli np nie ma nauki poprzez osłuchiwanie przykładowych rozmów, jak czegoś się nie rozumie, to potrafi najechać na osobę, zamiast jeszcze raz na spokojnie wytłumaczyć trudne zagadnienie w sposób praktyczny, bo za szybko wcześniej pokazywał tak jakby na odwal się na ekranie. Dodatkowo najbardziej uniwersalna odpowiedź na jakieś pytanie "sprawdź w regulaminie".. Czyli czyste teoretyczne fakty, nie poparte praktyką która jest arcy ważna w pracy na infolinii... Absurdem jest zbyt krótka przerwa w porównaniu z innymi call center i nie respektowanie prawa pracy, które mówi o dodatkowych przerwach pięciominutowych po każdej godzinie przepracowanej na komputerze. Dziwny system dotarcia do biura, zamiast kart wejściowych, video domofon a żeby pójść na przerwę musisz się na jakimś dziwnym tablecie wpisać i robi Ci on bezprawnie zdjęcie, bo wiadomo w dobie rodo pracownik musi udzielić zgody na przetwarzanie jego wizerunku.. Ale firma oczywiście ma to gdzieś i grozi zwolnieniem jak nie dostosujesz się -szantażem emocjonalnym tam wiele rzeczy próbują uzyskać, co też jest mega słabe. Widać że im nie zależy na pracownikach, bo nawet go nie chcą zatrzymać, bo po mojej rezygnacji nawet nie próbowali przekonać że może warto zostać.. Czyli wieczna rekrutacja do poszukiwania naiwnych co uwierzą w mega sympatyczną firmę ze śniadaniami, czy fajnym projektem z potencjałem, a jest to co wyżej napisałam... Kolejnym absurdem w mojej opinii jest to że zaczyna się od zlecenia, a nie od razu umowy na czas próbny i tłumaczą to przygotowaniem skierowania na badania medycyny pracy..inna sprawa to jest zmienianie ustaleń odnośnie zasad które panują w firmie..najpierw mówione było że wyjście do toalety nie musi być odnotowane jako przerwa, a potem okazuje się że tak i jeszcze musisz to odnotować w jakimś specjalnym pliku Excela. Benefity typu opieka medyczna, dofinansowanie do okularów,zamiast na dzień dobry przypięte do umowy,są dopiero po okresie próbnym...bardzo ostre zasady oceniania rozmów, systemem zero-jedynkowym, albo coś dobrze zrobiłeś i max punktów,albo wszystko do niczego i już nie zaliczona wytyczna...absurdalne też jest że masz na minutę się wyciszać jak szukasz klientowi odpowiedzi i po minucie jak nie znajdziesz masz mu powiedzieć o kolejnej chwili cierpliwości i znowu wyciszenie się..i tak w kółko...dosłownie ta firma widać że jest nastawiona na to aby mielić przyszłego pracownika dziwnymi zasadami i kompletnie nie merytorycznym przygotowaniu do pracy.. Nie mówiąc już o uciekaniu się przełożonych do szantażu i dziwnych odzywek, doprowadzania do konfliktów a nawet płaczu... NIE POLECAM jeśli szanujesz swoje zdrowie psychiczne i chęć bycia profesjonalnie przygotowanym do pracy pracownikiem, bo tutaj tego nie dostaniesz...
Opinie zamieszczone tutaj są dość mylące. Niestety niektórzy wymagają nie wiadomo czego pracując na CC. Tak - większość opinii (jeśli nie wszystkie) są zamieszczone przez pracowników call center z casto, a ta firma TO NIE TYLKO CC! Zastanawia mnie, czy ktoś z tych osób pracował na takim "prawdziwym" call center, gdzie wypłata jest uzależniona od przegadanych z klientami minut, przerwa liczona jest co do sekundy (nawet, gdy idziesz na szybkiego "kloca"), a premia jest uzależniona o tego ilu osobom wciśniesz coś na siłę... Osobiście pracowałam (niedługo bo to męczące) w dwóch typowych call center i porównując do nich - SigmaCEM oferuje call center typu premium jeśli chodzi o troskę o pracowników i ich komfort. Kto więc pracuje w Sigmie konsultantów cc? Fantastyczna i wyrozumiała kadra managerów (choć na początku mogą wydawać się surowi - wykonują swoją pracę aby trzymać wszystko w ryzach), zespół przemiłych i pomocnych informatyków (choć nie zawsze znają od razu odpowiedź na każde pytanie), konsultanci "jaskiniowcy" obsługujący projekty wideorozmów (mimo tego, że rzadko ich widać są przesympatyczni), zespół od wypłat, który zawsze daje kasę na czas - a nawet wcześniej (plus w razie niepewności wszystko szybko wyjaśniają) oraz inni mniej widoczni ludzie, których nie poznałam. Więc jak to jest w tej Sigmie? Mamy codziennie kawę i kanapeczki (a dokładniej składniki na te kanapki) - jak brakuje składników należy podejść do menadżerów i oni nam dadzą ser czy cokolwiek innego z innej lodówki, gdyż ta w kuchni nie mieści wszystkiego. Toalety są czyste, a w damskiej zawsze są zapasy higieniczne, gdyby nagle nadeszły "te dni". Mamy multisporta (darmowy lub za dodatkową opłatą lepszy pakiet), a także opiekę medyczną w luxmedzie (też darmowa podstawowa). W kuchni jest: toster, wypasiony piekarnik, szybka mikrofala, ekspres, czajnik, lodówka i zmywarka - ja się czuję tu jak w domu, a szczególnie gdy piekę sobie mrożoną pizzę. Na święta są prezenty, pracownicy w urodziny przynoszą cukierki, co jakiś czas mamy integracje (różne bo różne, ale miło je wspominam). Gdy pojawił się pomysł z wprowadzeniem do firmy automatu, pojawił się - kwestia czasu, ale to jeden z przykładów, że pracownicy są wysłuchani. Praca jest w systemie zmianowym - o czym jest mowa już w ogłoszeniu, ale można się wymieniać zmianami lub prosić o ewentualne modyfikacje - sprawa do dogadania. Rozwój? Jest możliwy, gdyż co jakiś czas są możliwości i wewnętrzne rekrutacje - trzeba być w dobrym miejscu w dobrym czasie i wykazać się zaangażowaniem. Bez zaangażowania nic nigdzie się nie osiągnie i jest to ogólna prawda w każdej dziedzinie. Minusy? Pracownicy, którzy zostawiają po sobie bałagan w kuchni lub podbierają cudze rzeczy z lodówki - ale to nie wina firmy... Winą firmy są słabej jakości słuchawki, które łapią dźwięki z otoczenia. Wniosek: jak sobie pościelisz tak się wyśpisz :) Jak nie masz ambicji to będziesz stać w miejscu, ale jak chcesz się rozwijać i wykazujesz się zaangażowaniem to odniesiesz sukces. Osoby na najwyższych stanowiskach są wyrozumiałe i szukają ambitnych osób, którym jest oferowana możliwość rozwoju. "Chcieć" nie wystarczy by coś osiągnąć... Chyba to wszystko :)
Jest taka, ze praca jak praca. Robię to, co zostało opisane na rozmowie o prace na warunkach takich, jakie byly wskazane, czyli obsługuje klientów. Nie wiem, co dołożyli komuś kto pisał ze robi co innego niż na rozmowie, ale mógłbyś pisać konkretami. Dla mnie robota jest ok.
Aby zapewnić najwyższą jakość obsługi klienta w cc, warto wziąć pod uwagę kilka kluczowych czynników, których brakuje w Sigmie: 1. Szkolenie - potwierdzam większość komentarzy pracowników na goworku. Szkolenie zaczyna się od czytania regulaminów. Po dwóch miesiącach uświadomiasz sobie, że Majsterkowanie to nie priorytet projektu. Kto by pomyślał skoro od tego się zaczyna lista regulaminów. Nowych pracowników szkolą trochę lepiej przeszkoleni pracownicy (1-2 miesięczny staż w firmie). 2. Komunikacja - praca na takim projekcie wymaga współpracy. Trudno o to kiedy przypadkowe osoby trafiły na stanowisko liderskie i wybierają kogo lubią i komu chcą pomoc. Dodatkowo nie rzadkością jest, że lider przekazuje błędne informację. 3. Czas oczekiwania - przez małą ilość pracowników na tak dużą skalę projektu, nie ma możliwości na szybką obsługę poszczególnego klienta. Kto by oczekiwał pytania po dwóch tygodniach "-Pan dalej zainteresowany promocją sprzed tygodnia"? 4. Rozwiązanie trudnych sytuacji - ten punkt również wymaga przejścia odpowiedniego szkolenia. Jak i również współpracy teamu, w szczególności z tymi najbardziej doświadczonymi. No ale cóż, trudna sytuacja robi się jeszcze bardziej skomplikowana, kiedy lider wybiera dzień dobroci na konsultanta i decyduje czy w odpowiedzi opluje jadem czy może pomoże. Obowiązki w pracy to jedno, a warunki pracy to drugie.
Sigmacem Analytics Sp. z o.o. szuka kogoś na to stanowisko Koordynator. Ktoś wypowie się o pracy tutaj?
Jestem obecnym pracownikiem a przynajmniej na razie. Pracowałem już w obsłudze klientów, ale nie byłem nigdy (usunięte przez administratora) Wszystko co było przedstawiane na rozmowie to nie prawda. Godziny pracy zmieniają się bo tak sobie wymyśliła firma. Jedyny awans jaki Cie spotka to za wytrzymanie jako (usunięte przez administratora) Przedstawiane obowiązki zmienią się w następnym tygodniu więc nie ma co się przywiązywać. Nie ma co liczyć, że wypłata wzrośnie bo przecież sytuacja jest dynamiczna a masz być elastyczny! "Warto rozmawiać" następne kłamstwo. Za to, że wyrażasz opinie czeka Cię zwolnienie bo to psuje morale. (usunięte przez administratora) je psuje! Dokładanie obowiązków brak szkoleń to norma. Firma trzyma się bo są ludzie pokroju Marka czy Kamili, co robią wszystko, aby ekipa się nie posypała do reszty. Jedyny plus to, że firma przyciąga (usunięte przez administratora) ludzi!
A ja uwielbiam ten słynny pasztet i cierpię, kiedy go nie ma. Napisałem o nim nawet wiersz, może go kiedyś opublikuje, kilku fanom pasztetu (tak, jest nas wielu!) już pokazałem. I cieszę się, ze nie wszyscy podzielają moje uczucia. Zostaje więcej dla mnie:))) poza tym jest ok, spoko położenie biura - do legionów 3 minuty. Z grafikiem nigdy nie miałem problemu, większość próśb została uwzględniona. Wiedzę zdobywałem głownie od innych, ale pracuję już dosyć długo i kiedyś było inaczej, teraz jest trenerka. Ludzie jak wszędzie, jednych lubi się bardziej, innych mniej :p
A ja polecę tą pracę, szczególnie gdy szukasz czegoś po raz pierwszy w życiu. Jestem tu co prawda od niedawna, ale na razie nie mam uwag. Szkoleń mogłoby być więcej, podobno są w planach. Są śniadania i benefity w postaci multi sport, opieki medycznej, słyszałam też o zajęciach z angielskiego, ale ja z tego akurat nie korzystam. Nie wiem, czy zostanę na zawsze, na razie nigdzie się nie wybieram.
Ludzie, nie wysyłajcie CV do tej firmy,szkoda waszego czasu.
(usunięte przez administratora)
W takim razie jaka jest Twoja opinia na temat tej firmy? Zamieszczony komentarz nic nie wnosi i na jego podstawie przyszli pracownicy nie są w stanie stwierdzić czy to miejsce jest dla nich i czy chcą poświęcić na nią 1/3 swojego dostępnego czasu, miło by było jakbyś napisała coś więcej. Jakie są Twoje doświadczenia? Wymień proszę wady i zalety pracowania w Sigmie i doprecyzuj czy chodzi Ci o oddział Wrocławski czy Szczeciński :) (W imieniu innych z góry dzięki!) @Ca Uszczypliwe komentarze zostaw dla siebie, przynajmniej tutaj zachowajmy profesjonalizm.
Jestem pod wrażeniem dzisiejszego spotkania. Niezwykła dojrzałość kadry managerskiej, którą wykazali się nasi przełożeni. Wszyscy jesteśmy ludźmi, każdy popełnia błędy. Pracowałam w dużych firmach CC i wiem, jak wyglądają warunki pracy: umowa zlecenie, przekroczona przerwa odliczana od wynagrodzenia PODSTAWOWEGO, brak benefitów, w kuchniach puste szafki - każde nieumyte naczynie ląduje do kosza. Trzeba trochę się zastanowić nad oceną. Cieszę się, że atmosfera przez wiecznie narzekających się oczyszcza, bo już nie mogłam tego słuchać. Niech pracują ci, którzy chcą robić coś więcej. Na dzisiaj jestem co prawda na drugim poziomie specjalisty, ale liczę, że niebawem uda się coś więcej :)
Wiesz też zapewne, w jaki sposób udawać pracownika firmy. :) Każdy dobrze wie, że faktyczny pracownik nie napisałby takich słodkości na temat tego cyrku. Tak jak ktoś wspominał wcześniej na podobną opinię, już lepiej zainwestować w bota piszącego podobne opinie, bo szkoda czasu! To będzie kolejna świetna inwestycja w rozwój. :)
Hmmm, wydaje mi się, że na innym spotkaniu byłeś(aś). Dziękuję za informację, że w innych CC jest gorzej, ale rozmawiamy tu o konretnej, jednej firmie, a nie o całej branży CC. Jeśli w innym miejscu jest gorzej to my nie mamy prawa do wyrażenia własnej opinii? A co do spotkania samego, z tego co zauważyłam to ludzie po nim są jeszcze bardziej sfrustrowani niż przed. Jeśli cieszysz się, że "osob narzekających" jest mniej to życzę powodzenia, zaraz nikt tam nie zostanie do pracy.
Przykro mi, że spotkały Cię takie sytuacje w poprzedniej firmie, jednak myślę że profil Twojego poprzedniego pracodawcy będzie lepszym miejscem do odniesienia się na ten temat. To, że w x Call Center było gorzej, nie znaczy że użytkownicy portalu- byli czy też obecni pracownicy nie mają prawa do obiektywnej opinii na temat tego miejsca, charakteru pracy, szkoleń, czy benefitów. Jako osoba która kiedyś pracowała w firmie przykro mi widzieć, że postanowiłaś się wypowiedzieć po spotkaniu, to chyba nie mówi zbyt dobrze na temat tego jak się tam dzieje, prawda?
Jest mnóstwo firm CC, które oferują wachlarz benefitów, zatrudnienie o umowę o pracę, wyjścia integracyjne i śniadania. Porównanie Sigmy do innych firm CC wcale nie stawie jej w dobrym świetle. Zwolniły się/zwolnią się osoby, które były/są fundamentem tej firmy, które przez chęć rozwoju dążyły do celu, natomiast niektórzy z kadry menadżerskiej trafili na stolik z przypadku i stąd zaczęły wynikać trudności w pracy zespole, w rozmowie czy w wspólnych celach. Leadrzy powinni przejść szkolenie z zarządzaniem ludźmi, skoro w odpowiedzi na prośbę o pomoc od konsultanta wylewają swoją frustrację na innych. Nie potrafią pracować w zespole, stawiają grubą granicę między konsulat - leader, potrafią po złości obarczać większą ilością tasków. Takie sytuacje na menadżerskim stanowisku nie powinny mieć miejsce, w szczególności w takim systemie pracy, żeby statystyki utrzymać na najwyższym poziomie.
(usunięte przez administratora)
Proszę o merytoryczne komentarze na temat wspomnianej firmy, inne nagabywujace do udzielania informacji na temat danych osobowych będą zgłaszane. RODO panie/pani jedna z niewielu.
Ale wiesz, że to działa w obie strony? Skoro negatywnych opinii pojawiło się w ostatnim czasie dużo to chyba coś znaczy, prawda? Nie są to wymyślone historie, więc nie wiem skąd oskarżenie o szkalowanie - warto też wspomnieć, że imiona pojawiły się w komentarzu obronnym, więc tym bardziej nie wiem co masz na myśli. Myślę też, że tyle komentarzy pojawiło się tutaj, bo w firmie nie ma po prostu miejsca na rozmowy, albo nic one nie przynoszą.
Pracuję w Sigmie od dłuższego czasu. Faktycznie z wynagrodzeniem nie ma rarytasów, powiedzmy sobie, że chyba nie dostosowują wynagrodzenia do tego, że wszystko poszło w górę. Nie mogę się jednak zgodzić na to, że w biurze nie ma codziennie świeżego pieczywa plus dodatków. Ser żółty, szynka, pomidory czy ogórki, serek topiony do smarowania(faktycznie jest też pasztet, ale nikt nie każe Wam go jeść, są jego miłośnicy oraz przeciwnicy). We wcześniejszych firmach nikt nie proponował nam śniadań. Ktoś pisze, że bulki z zamrażarki, czy serio nigdy nie mroziliście pieczywa??! Kawa, temat sporny jak dobrze pamiętam sami jako zespół zdecydowaliśmy, że będziemy przynosić kawę, mogliśmy też jej nie przynosić i wtedy po wykończeniu zapasu firmowego patrzeć na ekspres lub najnormalniej w świecie trzymać swoją prywatną w szafce. Kwestia przerw, 30 minut na obiad plus drugie śniadanie na ten moment mi wystarczy, da się też iść na fajkę na luzie. Nikt nam nie liczy wyjść na siku czy po wodę. Chyba serio nie pracowaliście w CC, w którym każda dosłownie każda nieobecność jest zaliczana jako przerwa a jak ją przekroczysz to wtedy zabierają kasę, rozliczają się dosłownie, co do grosika. Tak ustawowo jest 15 minut a mamy 30, serio zapoznajcie się z przepisami. Inne firmy dają więcej luzu na poczet tego, że pracujecie dłużej. Ostatnia kwestia Liderzy i pokój narożny. Od samego początku z każdej ze stron było wsparcie (każdy manager był dla mnie miły i pomagał) z liderami bywa różnie, potrafią odesłać do strony albo właśnie do managerów, może to brak doświadczenia. Uważam, że najlepiej z nich wpiera nas Robert, potem jest Oksana, Michał (pewnie dlatego, że są doświadczeni) Kaśka i Magda się jeszcze uczą, chociaz Magda włazi w (usunięte przez administratora) właśnie narożnemu, wiecznie do nich świergoli. W mojej ocenie mało profesjonalnie wyglądają szkolenia, nudne jest czytanie regulaminów tylko, że każdy z nas je musi znać... Musi orientować co i gdzie. Nikt chyba nie wspomniał o tym, że co jakiś czas są organizowane integracje, za chwilę zresztą jedną taką mamy. Ktoś też mówił, że rok temu ekipa z najlepszymi wynikami była nad morzem i też byli w górach na nartach. Za wyjazdy płaciła firma, rozumiem, że takie kwestie pomijanie bo są dla Was niewygodne? Podsumowując są plusy i minusy, może jednak warto zastanowić się nad tym, że często mamy dużo pracy bo koleżanka obok co chwilę chodzi siku czy po wodę, inny kolega ciągle siedzi w telefonie i włącza się na zielono jak już wie, że musi. Czy to w Waszej ocenie jest ok wobec nas?
Jak ktoś potrzebuje do toalety lub pójść po wodę to po prostu to robi, z tego co piszesz nikt nie jest z tego rozliczany, a zostało to przez ciebie wytknięte. Ilość pracy nie wynika z tego czy ktoś siedzi na telefonie, czy nie bo nadzwyczajnej firma nie przewidziała, że jest za mało pracowników na tak duże zmiany. A Michał powinien popracować nad wielkością swojego ego bo jest dużo skarg na niego, a on się z tego śmieje zamiast przemyśleć, dlaczego pracownicy mają z nim problem.
Wspomnieni najlepsi liderowie wściekają się kiedy tylko ktoś próbuje do nich podejść i o cokolwiek zapytać , zero wsparcia
Powiem krótko: dobrze, że to już za mną. Nauczyłam się w firmie wiele i wyniosłam bardzo ważną lekcję, a mianowicie: nigdy już nie pozwolę się tak traktować. Na samym początku ignorowałam wszystkie czerwone flagi dajac firmie szanse, co bylo ogromnym błędem. Zaczne od plusow: jest multisport wiec mozna chodzic np. na silownie, są również bułki z herta wraz z kilkoma dodatkami (najtansze mozliwe serki chemiczne, ale lepsze to niz nic, prawda?) - i to tyle z plusów, jesli mozna to nazwac plusem. Pracodawcy chwalą się już od samego początku, że plusem firmy jest UMOWA O PRACĘ! Ludzie! Naprawde gratuluje, ze zatrudniacie ludzi legalnie? Oklaski normalnie. Mialam okazje pracowac tam kilka miesiecy (moze i dluzej) i bylam swiadkiem rozwoju firmy, a raczej DORZUCANIU ciaglych obowiazkow i wiekszej ilosci pracy konsultantom za te sama stawke: Menadżerowie sie bogacą coraz bardziej, zwykli pracownicy jednak nie mają co liczyć na JAKIEKOLWIEK podwyżki. Obowiazki stale wzrastaja, szkolenia z nowych funkcji praktycznie nie istnieja (z gadką typu " przecież był mail na ten temat :) ", już nie mowiac o staranie sie aby ludzie z dluzszym stażem mieli po co zostawać w firmie - jedyne co z tego mieli to wieksza odpowiedzialnosc (oczywiscie bez dodatkowych premii w zamian. Ja bym te firme opisala dwoma slowami: TONĄCY STATEK. Dobrze ze ludzie zaczeli w koncu o tym mowic i brawo dla Was, licze ze jak najpredzej znajdziecie prace gdzie poczujecie sie docenieni, a odrealnieni menadzerowi w przeszklonym pokoiku przejrza w koncu na oczy co zrobili z firma :) Oczywiscie musze wspomniec o znakomitym zespole, ktory w innej firmie moglby osiagnac cuda i nie mam na mysli tutaj team leaderow, ktorzy nie wiedza co to znaczy kregoslup moralny. Mam na mysli zwyklych konultantow ktorzy pracuja za najnizsza stawke znacznie wychodzac poza zakres okreslonych obowiazkow. Naprawde, nie dajcie sie nabrac i milego dnia :))
Zastanawiam się nad wysłaniem CV, jednakże po przeczytaniu tylu negatywnych opinii sama nie wiem co o tym miejscu myśleć. Czy faktycznie lepiej unikać tej firmy, ktoś mi może odpowiedzieć? Z doświadczenia wiem, że na tym portalu opinie zostawiają byli pracownicy także się waham. Cenię sobie jakościowe szkolenia i profesjonalną kadrę managerską.
Ha, niestety nie znajdziesz w tej firmie ani super szkoleń, ani profesjonalnej kadry menadżerskiej. Szkoleniowiec nadal nic nie umie i przedstawia się jako Leroy Merlin, a nie Castorama po pół roku, gdy wreszcie dostała słuchawki, także szkolić nadal będą Cię doświadczeni konsultanci- jedyne sympatyczne osoby w tej firmie. Seniorom za to odbija woda sodowa, zapomnieli jak to było być Konsultantem, więc wyżywają się na pozostałych pracownikach, zapomnij o zgłoszeniu problemu z nimi, zostanie on pominięty, albo senior dostanie uwagę, by tak więcej nie robił, albo dostanie awans. Nie warto tu aplikować, chyba, że potrzebujesz pracy na gwałt-przyjmą Cię od razu, ponieważ ludzi brak po ostatnich masowych zwolnieniach.
Są plusy i minusy firmy, jako były pracownik potwierdzam najnowsze opinię. W Sigmie może Pan/i liczyć na benefity w postaci 30 minutowej przerwy, multisport, prywatne ubezpieczenie zdrowotne i ekspres do kawy. Oczywiście kosztem zdrowia psychicznego, ponieważ przez brak szkoleń z procesów, systemów oraz rozmów na słuchawce, przez za małą ilość konsultantów na wielkość projektu, przez brak wsparcia od kadry menadżerskiej zderzy się Pan/i z falą eskalacji za którą będzie konieczność przepraszać z uśmiechem na twarzy. A, wracając do benefitu w postaci ekspresu nie jest załączona kawa. Kawę trzeba dostarczyć we własnym zakresie. Pensja, minimalna krajowa, plus premia do wyrobienia, przynajmniej na czas.
Warto wspomnieć, że wspomniane masowe zwolnienia nie były od strony pracodawcy, a ze strony pracowników, którzy mieli dość bycia wykorzystywanymi. W firmie nie ma czegoś takiego jak szkolenie i to najzwyklejszy fakt. Nie zamierzam Cię uprzedzać do firmy, ale po prostu menagement nie przewidział, że pracownikom należy zapewnić normalne szkolenie. "Trenerami" są inni konsultanci, którzy nie otrzymują za to żadnej premii - po prostu przyglądasz się ich pracy przez dwa tygodnie.
No cóż, gdzie zacząć opisując to miejsce pracy? To jest dosłownie katastrofa! Mamy tutaj więcej obowiązków niż jesteśmy w stanie znieść. Nasz grafik wygląda tak, jakby przesunęli go w czasie i rozciągnęli na całe życie, pracujemy 3 weekendy w miesiącu. Jestem pewien, że chyba tylko Batman byłby w stanie ogarnąć tyle zadań jak my tutaj. A płace? To jakbyśmy byli nagradzani za bycie najbardziej wykorzystywanymi pracownikami na świecie. Podstawa minimalna krajowa i premia zależna od wyników które są coraz gorsze na co nie mamy wpływu. Czy jest jakiś ukryty konkurs, w którym musimy udowodnić, jak wiele możemy zrobić za grosze? Bo czuję się jakbyśmy byli bezpośrednimi uczestnikami takiego wydarzenia a nagroda to sucha bułka i płatna kawa. A co do zwolnień, to nie mogę powiedzieć, że jestem zdziwiony. Kilku pracowników odeszło w ostatnim miesiącu, kilkunastu w obecnym i jestem pewien, że to tylko początek. Kto normalny zdecydowałby się zostać w tym miejscu, gdzie jesteśmy przeciążeni pracą, nie doceniani i traktowani jak bezwartościowe tryby? .
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Sigmacem Analytics Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Sigmacem Analytics Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 36.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Sigmacem Analytics Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 33, z czego 11 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
