Opinie o Sanatorium Mielec w Krynica-Zdrój

Sanatorium samo w sobie bardzo fajne, pokoje czyste i po remoncie, zabiegi jak wszędzie, borowina w błocie nie w plastrach. Moim zdaniem wszędzie blisko. Niestety jeden mały minus to jedna zmiana w kuchni, która wszystkie potrawy przesala. Solą wszystko co popadanie nie bacząc na uwagi. Słone mleko na śniadanie to jest norma. Wymyśliły nawet nową potrawę: słone kluski leniwe z masłem na kolację. Nie pomagają prośby, groźby itp. Jedyny argument kuchni to to, że nikt się nie skarży i oprócz mi nikomu to nie przeszkadza. Kuracjusze gdziekolwiek będziecie nie dajcie się truć solą, która w nadmiarze jest nie zdrowa i powoduje liczne choroby, reagujcie bo ręce opadają, jak tam gdzie trzeba się leczyć jest się podtruwanym. Myślę, że sól w sanatorium może być po to żeby ludzie mniej jedli bo słonej zupy mlecznej nie zje się za dużo. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Szefowa kuchni jest wstanie przysięgać, że nie soliła zupy, która była słona i mówić, że zupa słona nie jest słona. Cyrk Oprócz jednej zmiany kucharek (są chyba dwie) wszystko super. Gorąco polecam