Czy w firmie BIMobject Poland sp. z o.o. są regularne szkolenia pracownicze?
Nie polecam tej firmy. Pracujesz i dostajesz pismo , że już nie pracujesz. Nic się nie dowiesz ot tak. HR kolesiarstwo nie do ruszenia, na które trzeba zrobić. Może nasi sąsiedzi będą tańsi...
Czy pracownicy w BIMobject Poland sp. z o.o. dogadują się między sobą?
Patrząc po ilości odejść w ostatnim miesiącu to nie dzieje się za dobrze, większość developerów poszła do jakiejś innej firmy, pozostali rozeszli się po innych firmach. Kolejny raz zbiega się to z wymianą prezesa, przypadek?
Zastanawia mnie od pewnego czasu ta ilość negatywnych komentarzy. Jako pracownik mogę powiedzieć że nijak mają się one do rzeczywistej sytuacji w firmie - przynajmniej wedle moich obserwacji. Mówię tutaj przede wszystkim o naszym gliwickim oddziale, nie wiem jak się mają sprawy gdzie indziej. Jeśli pisane są one przez osoby już nie pracujące to skąd mają one wgląd w to co dzieje się w firmie? A jeśli go nie mają - to jaki jest cel tych postów - chyba są one podyktowane złą wolą. Anonimowe posty ukrywanie się pod ksywami - nie wiadomo kto pisze i skąd - można napisać wszystko i wszystkim nawrzucać co mi się bardzo nie podoba. Ja pisze pod swoim imieniem, w firmie jest tylko jedna taka osoba. Jeśli komuś kiedykolwiek "wbiłem nóż w plecy" albo ktoś uważa mnie za "słoika bez doświadczenia życiowego", nawet jeśli ta osoba już z nami nie pracuje to proszę mi o tym powiedzieć osobiście, jeśli zawiniłem - przeproszę. A jeśli nie to proszę nie pisać takich bzdur bo to obraża nie tylko mnie ale i pozostałych pracowników.
Jak tam Wojtek, dalej jest tak słodko i cukierkowo, jak to opisałeś? Jak sytuacja w sierpniu 2020? Polecasz aplikować?
Tak, mam zamiar aplikować, szukam fajnej, stabilnej firmy, która kieruje się wartościami i dba o pracowników, z tego co Wojtek pisał jakiś czas temu to właśnie u Was tak jest.
Widzę większość osób zadowolona z pracy. Właśnie rozglądam się za taką pracą gdzie nie ma większych konfliktów i można dobrze zarobić. Ktoś mi podpowie jak tu teraz płacą, jeśli oczywiście to nie firmowa tajemnica ;)
Nie wszystko złoto, co się świeci, a zwłaszcza opinie moderowane przez dział HR, omijaj szerokim łukiem, bo z dnia na dzień możesz zostać na lodzie.
Praktyka w BIMobject potrafi bardzo dużo nauczyć, nie ważne od działu w którym się jest. Mili ludzie z którymi można porozmawiać i przede wszystkim wyrozumiali. Polecam każdemu spróbować, to nie jest zwykła korporacja czy firma It, to świetne miejsce które dba o pracownika ale nawet nie w formie stricte pracownika ale kolegi, przyjaciela. Można poznać ludzi z ogromnym doświadczeniem i umiejętnościami. To był na prawdę wspaniały rok i gdy ktoś z znajomych będzie szukał praktyk lub pracy z pewnością polecę tą firmę.
Mega przyjazna firma pełna świetnych ludzi! Atmosfera w biurze jest bardzo swobodna i sprzyja nawiązywaniu znajomości z każdym. Liczne wypady integracyjne (bardzo kreatywne pomysły), czwartkowe obiady (nie tylko pizze), świeże owoce, pełna pracownicza lodówka, elastyczne godziny pracy, wczasy pod gruszą, OK System oraz pakiet medyczny. Zarówno administracja jak i HR stoją na bardzo wysokim poziomie. Dbają o potrzeby pracownika i nieustannie pomagają w rozwoju kompetencji oraz umiejętności. Jeżeli akurat zdarzy się taka sytuacja czy potrzeba zgłoszenia problemu/niewygody/nieprzyjemności to natychmiast jest rozwiązywana. Mimo obecnego kryzysu firma zadbała o bezpieczeństwo i komfort każdego pracownika. ZERO zwolnień w czasie pandemii (wręcz nowe zatrudnienia) oraz praca zdalna. Zarobki na bardzo fajnym poziomie. Polecam firmę każdemu kto ma ochotę na pracę z fajnymi ludźmi, w przyjaznym otoczeniu oraz przede wszystkim chce rozwijać się w najciekawszych trendach architektury - BIMie! Pracując tu już ponad rok widzę olbrzymią zmianę oraz drogę jaką przeszła firma. Wiadomo, że po drodze były gorsze jak i lepsze chwile jednak w ogólnym rozrachunku kierunek w którym zmierza BIMobject Poland zdecydowanie nastraja optymistycznie. 9/10!
Piękna laurka, widać, że pracujesz dopiero od roku, jak jest tak fajnie, to klika porad, żeby ciągle było Ci tak dobrze: nie wychylaj się - im mniej Cię widać, tym lepiej dla Ciebie, zgadzaj się z centralą (nawet jeśli się nie zgadzasz), nie ujawniaj swoich poglądów politycznych (jeśli nie są lewicowe lub centro - lewicowe) - ja tak tutaj egzystuję dłużej niż rok i to działa. Powodzenia.
Ale bzdury. Widać, że post zredagowany przez dział HR. Wszyscy ktorzy w firmie pozostali, zastanawiaja się jedynie pod jakim bzdurnym powodem i oni zostana zwolnieni. Atmofera wbijania noży w plecy, bzdurnych zakazow i kontroli.
Wirus HQ nie odpuszcza, zaczęło się w Polsce rok temu, później USA, Hiszpania, teraz Niemcy - ciekawe czy do Polski znów zawita i będzie kolejna fala zwolnień? Ja na miejscu pracowników bym nie czkał, bo czasy trudne i znalezienie nowej pracy chwilę trwa.
W polskim oddziale BIMobject z powodu koronawirusa nie została zwolniona ani jedna osoba. Oczywiście, że sytuacja dotknęła firmę i w niektórych miejscach były zwolnienia, ale u nas wszystko po staremu. Praca też jest znacznie ułatwiona i można pracować w pełni zdalnie.
Nie znacie dnia ani godziny, pójdziesz na urlop, a jak z niego wrócisz to połowy załogi już może nie być.
Czyli tak jak w każdej firmie, chyba że jest jakaś branża w 100% odporna na zwolnienia? :)
Pewnie nie ma takiej branży, ale teraz przynajmniej mają wymówkę do zwolnień, bo poprzednie tłumaczenia z zeszłego roku (nie powody zwolnień, a tłumaczenia) były kiepskie.
Jest sens ciągnąć ten temat? Kogo mieli/chcieli zwolnić to już zwolnili. Wyszło pare spraw jeden przez drugiego z prykasem kogo trzeba wywalić tylko jak to zrobić "dobrze". Niewygodni i z głową na karku poszli out. Zostali TL, łosie, jenoty, dzikie gęsi, whisky, dziołszki, którym nie pykło w architekturze, ale całe szczęście faceci je utrzymują. Słoik i dzieci wydającym się jak wygląda życie. Sa pokorni, bo gdzie tyle zarobią, jest symbioza :) Elo mordy!!!
(usunięte przez administratora) i jad az sie z Ciebie wylewa "Pizza", wroc lepiej do swojej norki i nie psuj internetu swoimi wypowiedziami
@Pizza, jeżeli tyle emocji to w Tobie wywołuje to mogę domyślić się jedynie, że szkoda Ci i żal że już tu nie pracujesz. Nie widzę inaczej sensu w tym, że poświęcasz swój czas na wypisywanie takich bzdur o firmie gdzie nawet już sądząc z wypowiedzi Cię nie ma. Na marginesie napiszę, że może właśnie dlatego, że pewne grono ludzi nas już opuściło pracuje się lepiej niż kiedykolwiek. Umawiamy się na wspólne spędzanie czasu (bez przymusu!), razem zbieramy się na posiłkach i mamy przy tym mnóstwo śmiechu (bez przymusu!), możemy pracować w trybie home office, mamy elastyczny czas pracy....., możemy korzystać z prywatnej opieki medycznej, kart ok system itp. A nieee nieee czekaj... jest jeden minus - trzeba pracować! (:P). Pozdrowienia
Twój komentarz nie jest ani odrobinę merytoryczny. Przykro mi, że życie ciężko Cię doświadczyło, ale to nie jest wina ludzi w okol. Po co ywlewac wiadro pomyj na pracowników? Wszakże wszystkie zwolnione osoby pracowały tu... Aż do zwolnienia. Jedli tą nieszczęsną pizze, korzystali z tych zarobków. Tych co odeszli sami nie było tak wiele, przynajmniej w dziale Content production. Więc... W chwili pracowania tutaj było dobrze, a po zwolnieniu okazuje się, że było źle i została sama hołota? Wiem, że każdemu kto został zolwiojy jest przykro, tym którzy zostali też było. Kilka osób mocno to przeżyło. Minął rok. Nie wiesz jakie ludzie mają sytuację w życiu, jakie kto ma choroby, długi czy problemy w rodzinie, bo o tym nie mówi się w pracy. Nie możesz więc określić, że te osoby nie wiedzą nic o życiu, bo Ty nie wiesz nic o nich. Z tego co wiem po architekturze są tu nie tylko "dziołszki", a do tego większość osób po tym kierunku pracowała/pracuje tu bo branża architektnonicza okazała się kiepska. Niektórzy nawet w niej nie pracowali, bo od razu chcieli pójść w BIM i software. Każdy kieruje życiem tak jak chce. Wiem, że może być Ci ciężko, że czujesz frustrację. Zamiast rzucać pomyje w internecie pomyśl o wizycie u psychologa, który pomoże Ci uporać się z problemami. Kiedyś Ci się jeszcze wszystko ułoży, a ta wewnątrzna wściekłość minie. Powodzenia! ????
Można tu dzielić się opiniami i ocenami i pisać realnie o tym jak praca wyglądała, gdy się było naszym pracownikiem, lub można pisać o tym jak jest teraz gdy faktycznie posiada się aktualne informacje (z naciskiem na aktualne). Jednak proszę nie obrażać i nie używać niestosownych porównań w odniesieniu do naszego obecnego zespołu. (usunięte przez administratora)
Można się dzielić opiniami o firmie, ale tylko pozytywnymi - negatywne źle się czyta, wiem, ale cenzura nam nie straszna. Jak ktoś już nie pracuje to nie wie nic co się dzieje? Wiemy dużo od ludzi, którzy jeszcze pracują (nie tylko w polskim oddziale) i nie zerwali kontaktów z kolegami i koleżankami, którzy zostali wylani - prawdziwych przyjaciół poznaje się po zwolnieniu.
Tutaj juz malo kto sie dzieli opiniami. Juz dosyc duzo czasu temu doszlo do wielu zwolenien. Zycie, zdarza sie. Tylko tutaj na GoWork wraca ta jedna czy dwie(kto wie ile osob to pisze w sumie skoro za kazdym razem inny nick mozna podac) i wylewa swoje zale, w sumie to nawet niewiele tu jest zalu, glownie obrazanie ludzi i plucie jadem. Prosba o dzielenie sie opinia i ocenami a nie obrazanie to nie cenzura. To proba zaprowadzenia spokoju i kultury wsrod anonimowych(wiec czujacych sie bezkarnie) osob. Wiec no, kolejna osobo(lub ta sama co wczesniej) jestes pewnie jedna z tych osob ktore gdyby nie przykra sytuacja i zwoleniania pracowalaby i chwalila firme po dzis dzien, ale coz, zycie roznie sie toczy, chyba czas przestac w kolko wyzywac sie na kims/czyms co ma sie za soba, nie sadzisz?
Zawsze pracuje się z ludzmi nie z firmą. Biuro, jego wystrój, czwartkowe pizze, poniedziałkowe śniadania, integracje, ciekawe projekty i rozwiązania, klienci odwiedzający firmę i ich zachwyty na biurem to wszystko pomysły tych których już nie ma. Dlaczego więc szargacie ich wkład w rozwój firmy? Piszcie o osobach a nie o firmie.
BIMobject Poland to firma, która zdecydowanie stawia na swoich pracowników. Zatrudnieni mają możliwość zgłaszania swoich sugestii oraz pomysłów odnośnie usprawnień. Co bardzo istotne, pomiędzy pracownikami panuje dobra atmosfera. Jako pracownik, jestem bardzo zadowolona z możliwości oraz wyzwań, jakie stawia przede mną firma. POLECAM!
To już do taki tanich sztuczek się posuwacie gwiazdy?! Hehehe! Nawet to potrafi bawić! Chyba, że piszemy o innym oddziale niż Gliwice - to może, bo nie wiem...
Jezeli takie udogodnienia, jak wspolne obiady, poniedzialkowe sniadanie, fajna atmosfera oraz dodatkowe benefity, jak miedzy innymi: czeste integracje, chillout zone, czy strefa cichej pracy są podstawą do wysuwania niejasnych wniosków, zachęcam do odwiedzin firmy celem weryfikacji opinii. Ponadto, jesli pragnie zachowac Pan / Pani anonimowosc, polecam zapoznać sie z profilem Firmy na portalu Facebook, gdzie znajdują sie informacje na temat tego, w jaki sposob dzialamy jako zgrany zespół :). Pragnę zaznaczyć, ze nie kazdy pracodawca potrafi stworzyc tak przyjazne miejsce pracy oraz wychodzic z wieloma ciekawymi inicjatywami. Szanowny Panie /Pani - czy ta opinia, to nic innego jak szukanie przyslowiowej dziury w calym? Jesli juz decyduje sie Pan / Pani na wyciaganie negatywnych wnioskow, prosze o uzasadnienie. A pizze mozna jesc w kazdym wieku :). Pozdrawiam.
Firma ma dziwną politykę pracowniczą. Wiem to z perspektywy czasu. Masa ambitnych i twórczych ludzi z dobrymi pomysłami juz tam nie pracuje. Starego składu z tego co mi wiadomo nie ma juz prawie całego.
Zgadzam się, że straciliśmy wiele talentów i wiele decyzji zapewne można było inaczej zaplanować. Jak wiele miejsc, które dopiero tworzą swoją politykę personalną i są w fazie transformacji, decyzje dyktowane są celami krótkoterminowymi i trudno o długoterminową strategię, która zapewniłaby większą stabilizację. Przyznam osobiście, że jest w tym miejscu coś "przyciągającego" co sprawia, że warto walczyć o zespół, który mamy. Jednocześnie chcę wierzyć, że każdy z nas uczy się na błędach i liczę na to, że Zarząd BIMobject faktycznie wyciągnie z tych lekcji wnioski na przyszłość. Tej firmy i tych ludzi, pomimo wielokrotnej bezsilności nie da się nie lubić :)
Osoby które byly fundamentem tej firmy przy jej tworzeniu odeszły. Domyślam się, że osoba która mi odpisuje nie pracuje od początku firmy. Realia są takie, że jeśli pracownik jest zbyt ambitny i nie daje sie sterować zostaje usuniety z załogi,która w sumie nie jest tak zgrana-zna sie i lubi tylko w murach BIMu.
Rozumiem i akceptuję prawo każdego do swoich odczuć. Mam też przeczucie, że firma ta teraz i ta nawet sprzed roku to dwa różne światy i nie można ich ze sobą porównywać, bo dużo się zmieniło. Ja osobiście czuję, że również i poza murami BIMu się lubimy, inaczej nie spędzalibyśmy wspólnie czasu wolnego. Ale to oczywiście tylko moje zdanie. A nasze drzwi dla byłych pracowników są cały czas otwarte - "Pracowałam" wpadnij i przekonaj się, że ogrom pracy włożyliśmy w to, aby nam się dobrze wspólnie pracowało.
Atmosfera jest wspaniała! przez intrygi pół tej firmy już zwolniono, a reszta od pół roku muli jeden nudny projekt.
Zgadzam się. Intrygi są na użytku codziennym. Jeden drugiemu wilkiem. Najlepsze są sytuacje gdy trzeba kogos niewygodnego zwolnic i zaczyna się burza mózgów u administracji-jak to zrobic by sie ta osoba nie połapała a firma nie straciła. Pomysły są zaskakujące-tak o to rozmowa na temat rozwoju konczy się podsunięciem pisma o rozmowie dyscyplinarnej. Cała firma o tym szumiała ale oczywiście temat zamieciono pod dywan...
Dalej słynne "I" oooo - można rzec, że stabilne zatrudnienie choc szukaja rąk do pracy wiec wiadomo o co jest na rzeczy. Tak atmosfera fajna. Wieczna wojna miedzy modelarzami co to wszustko wrwca do nich bo gwiazdy narzekają i sie skarżą :P (ta zależność pokazująca kto keat nad kim - bezcenne) szkoda, ze te integracje nic nie dawały w większości. Elo.
I pisze to osoba (domyślam się), która za pewien czas zakończy stosunek pracy w tej super i jakże stabilnej pracy z atrakcyjnym wynagrodzeniem. No nic. Wierność do końca. Plują w twarz, ale umowa nakazuje mówić, ze to deszcz - chyba, że się mylę i już został tylko kapitan... PANI kapitan BIM'u. Przykro się patrzy na film na YT. Pozdro 600.
Pani Kapitan i jej szofer :) Tylko Pani kapitan chyba zapomniała, że nawet najlepszy okręt nie popłynie jak wyrzuci się z niego wszystkich marynarzy. Może fakt, że od poniedziałku zostanie sama w swojej części biura (a jeszcze niedawno siedziały tam cztery osoby) da jej do myślenia. Co do filmu na YT to już chyba powinien zostać zdjęty, bo większość ludzi tam widocznych została zwolniona (tak swoją drogą zwolnienia dalej trwają) i nikt nie pytał, czy zgadzają się na publikację swojego wizerunku. Ponadto opowieść pokazaną na filmie można już odłożyć na półkę. Smutne to, ale prawdziwe.
.... Trzeba być ignorantem żeby głosić takie tezy. Wiadomo że decyzje o zwolnieniach wynikają z decyzji SZWEDZKIEGO HQ......
Po trupach do celu, nie ważne kwalifikacje, ważne, żeby się przypodobać i być do tego uległym.
Połowa "zatrudnionych" to albo znajomi, rodzina, małżeństwo, znajomi znajomych - tak tez było i po czesci jest zostało. Osoby z umiejętnościami czy portfolio juz nie pracują, na ich miejsce weszli albo studenci, znajomi lub osoby bez doświadczenia - do przyuczenia (druga polowa) - czyli jak wymienić cos bardzo dobrego na dostateczne. Jak dla mnie to moga juz brać ludzi z ulicy bo ciężko sie przygotować do tego zawodu i mieć przydatność po nim.
Widzę,że mało wygodne opinie są usuwane....ijjjj nie ładnie tak robić. Żyjemy w woknym kraju ale cóż BIM zawsze negował ludzi z innym zdaniem. Szefowa tego grajdołka ma własne widzimisie na funkcjonowanie tej firmy i nic tego nie zmieni. Najlepiej zatrudnic caly tabun studentów i zleceniobiorców.
Jaka szefowa, taki grajdołek .... nawet w czasie epidemii nie wszyscy mogą pracować zdalnie, co za żenada.
Słaba znajomość prawa pracy oraz przepisów to norma-sytuacja z czyszczeniem sprzętu gdy nie było prądu caly dzień :/ współczuję teraz tym co są zmuszeni pracować choc wiadomo można tą prace zdalnie wykonywać
Dziwna sprawa, z tego co mi wiadomo od poniedziałku wszyscy pracują zdalnie... (w poniedziałek przyszło tylko kilka chętnych osób w celu wdrożenia nowych pracowników lub zabrania sprzętu)...
Nie wiem skąd czerpiesz informacje, ale pracujemy wszyscy zdalnie. W poniedziałek chętni mogli jeszcze przyjść do biura, ale od wtorkuz decyzją HQ wszystkie biura BIMobject pracują zdalnie...
Jak ktoś był w biurze, to nie wszyscy pracowali zdalnie, widzę, że kolejny raz potrzebna była decyzja HQ, bo zabrakło Wam decyzyjności - czyli po staremu. Co do wdrażania nowych pracowników, to nie taniej byłoby nie zwalniać już wdrożonych i doświadczonych ... a nie czkaj, decyzją HQ ...
Praca zdalna w naszym oddziale była ustalona bezwzględnie od decyzji HQ, to że ktoś przyszedł w jeden dzień zupełnie dobrowolnie to chyba nie jest problem. Są firmy, duże firmy, które dalej nakazują pracownikom przychodzić do pracy, robią problemy, nie zezwalają na pracę zdalną, każą brać urlopy albo w ogóle nie płacą pracownikom, bo byli zatrudnieni na umowę zlecenie. Nikt w naszej firmie nie ,,musiał", jak to było komentowane wyżej, przychodzić. Nie wszystkie decyzje HQ były trafione, ale myślę, że warto iść naprzód, a nie śledzić wszystkie portale i wypisywać, że było tak bardzo źle. Mogliście się zwolnić dużo wcześniej, po co pracować w takim okropnym miejscu pracy? :)
A "prawniczka" która mogłaby "obronić" firmę już dawno zwolniona :P Może niech firma rozpatrzy publikacje tych materiałów.
Firma fajna. Jeszcze mocno raczkuje, ale stara sie dbać o pracowników i daje możliwość wpływać na niektore decyzje. Staramy sie w poniedzialki opowiadac o najważniejszych sprawach przy sniadaniu, mamy też czwartkową pizze. Jako pracownik polecam
Normalnych ludzi stać na pizze, ale co tu pisać jak niektórzy sa juz splukani w połowie miesiąca hehe wtedy pozostaje pizza, poniedziałki i lodówka aby dotrwać. W sam raz dla studentów - to sie ceni.
Ale to chyba miłe, że w BIMobject w każdy czwartek jest pizza dla pracowników. Tak czy siak - chyba sugerujesz, że dla Ciebie zarobki, jakie tam oferują, są niewystarczające. Ponadto twierdzisz, iż jest to odpowiednie miejsce pracy raczej dla studentów. A czy studenci mogą tam liczyć na elastyczny grafik? Nie ma z tym problemu?
Noo oczywiście, że hajs najważniejszy. Przede wszystkim zarabiam na siebie. Tam nie ma "szwedzkiego przelicznika" tylko polskie realia, za które ledwo można kawalerkę wynająć w Gliwicach to gdzie mi zostanie na wypady na pizze lol. Zresztą o wypłatach sie mówi poza murami i nie ważne czy ma sie doświadczenie czy wczoraj kręciło sie lody. Ktos kto nie chce byc kura domowa to super sprawa. Co do grafiku hmm sesje itp idzie sie dogadac, mozna odrobić w nadgodzinach, tak to sa (usunięte przez administratora) co moga przyjść 8:15 "bo ciezko im wstać na 8" mieszkając niedaleko, a drudzy maja problem jak przyjda 8:01 bo mieli zobowiązania przed pracą. Elo PS. Czy miłe? Jak ktos na kimś oszczędza to tak naprawdę daja mi cos co moglo stanowić większą podstawę, a tak to ludzie wiedzą ile "zarabiaja na siebie" i ile z tego mają.
@Iza Nie słyszałem żeby były z tym problemy. Pracuje u nas kilku studentów dziennych uczelni :)
witam, czy ktoś może powiedzieć na ile to ogłoszenie jest zgodne z szarą codziennością w firmie? https://www.pracuj.pl/praca/content-developer-tworzenie-bibliotek-bim-gliwice,oferta,7361904 Czytając Wasze opinie mam mieszane uczucia, czy faktycznie jest tak duża rotacja pracowników? z czego ona wynika?
Cześć! Biorąc pod uwagę mnogość opinii, które są tutaj zawarte, oraz to, że mogą one pochodzić od osób o różnym stosunku emocjonalnym do firmy, zdecydowałem się napisać kilka słów, obiektywnie o tym jak prezentuje się sytuacja w firmie. Mam nadzieję, że przydadzą się osobom, które rozważają rozpoczęcie pracy tutaj. Sam zacząłem pracować tu około dwa lata temu i trzeba szczerze przyznać, że firma w tym czasie przechodziła przez okres burzliwych transformacji, który jeszcze całkowicie się nie zakończył. Niestety, wiązało się to często z potrzebą pożegnania się z niektórymi osobami. Koniec końców, trudno jest nie odnieść wrażenia, że powoli nadchodzi jakaś stabilizacja, a jedną z jej oznak jest to, że zdecydowano się zatrudnić nowe osoby. Warto nadmienić, że nad "strategią" czuwają osoby z oddziału głównego w Szwecji, które ostatnimi czasy coraz częściej odwiedzają polski oddział, co warto zaliczyć na plus. Zdecydowanym plusem jest ilość wiedzy, którą można tutaj przyswoić z zakresu modelowania, programów CAD a nawet programowania (od kilku miesięcy mamy kilka osób dedykowanych pracom programistycznym). Jest to specyficzna, techniczna wiedza, której raczej ciężko szukać w innych miejscach. Jeśli chodzi o atmosferę, to jest to jeden z kluczowych elementów, dla których niechętnie rozglądam się za nową pracą. Pomijając pewne nieszczęsne jednostki, które lubią rozsiewać toksyczną atmosferę, ludzie tutaj są bardzo pozytywnie nastawieni do życia, wszyscy są młodzi i otwarci na nowe osoby. Wiadomo, nie jest tak, że każdy z każdym zawarł jakąś niesamowitą przyjaźń, ale w zespole pracuje się lekko, z żartem i przyjemnie. Na tyle, że z niektórymi osobami, które pożegnały się już z firmą, ciągle utrzymuję kontakt. Z pakietów socjalnych od dawna działa tu OK System oraz niedawno wszedł pakiet medyczny, którego nie miałem jeszcze przyjemności przetestować. Ogromnym plusem jest dość elastyczny czas pracy i bardzo wyrozumiałe kierownictwo - jeśli jest potrzeba urwać się w trakcie dnia żeby coś załatwić, generalnie nie ma z tym problemu, o ile oczywiście później odrobi się ten czas. Z biegiem czasu, praca może faktycznie stać się trochę monotonna, bo w firmie faktycznie na głównym miejscu jest jeden duży projekt, ale to nieprawda, że robione jest tylko to, są inne projekty dzięki którym można oderwać się od "szarej codzienności". Zresztą, każda niezadowolona osoba, która ma pomysł na usprawnienie procesu, na pewno zostanie tutaj wysłuchana i będzie miała możliwość przetestowania swoich pomysłów. Warto znać angielski chociaż trochę, żeby można było dogadać się z osobami z innych biur, wtedy na pewno pracuje się przyjemniej. Generalnie jestem w stanie sobie wyobrazić o wiele gorsze miejsca do pracy. Absolutnie nie żałuję decyzji pracy tutaj, nauczyłem się naprawdę sporo, nigdy nie byłem ofiarą żadnych "intryg", bo też starałem się nikomu nie uprzykrzać życia. Myślę, że z takim samym nastawieniem, możesz śmiało spróbować pracy tutaj, nie powinieneś/powinnaś być zawiedziona.
Ogólnie firma (jako pracownicy) spoko - co prawda bardzo dziwne, że CEO mogą się zmienić 3 razy, a wraz z tym wymiana "na swoich ludzi" co czesto owocuje grupowym zwolnieniem - nie ukrywajmy, development najlepiej jakby był najtańszy . Chetnie bym wrócił pod warunkiem, że wymieni się całkowicie administracja - gdyż raz wystarczy komuś nadepnąć na odcisk i potem jest przysłowiowe - jak to się mówi, na psa się zawsze kij znajdzie - prawda wychodzi już potem. Sama praca, atmosfera, firma, lokalizacja jest/była ok. Czy praca przyda sie w przyszłości? Ciezko powiedzieć, aczkolwiek praca w rhino sie przyda. Jako maszynka do trzaskania modeli programów sie nie nauczysz bo to kwestia sprawdzenia modelu i tyle. Inne dzialy skryptują (revit, archicad). Reasumując o ile praca sama w sobie jest ok nie wliczając równych i rowniejszych co to "sluchaja" YT itp to jedynie co "urozmaica" sytuacje w firmie na kontakt z człowiek - chyba jedynie to ma racjonalny wpływ na to ile się popracuje. Co do zarobków - trudno sie wypowiedzieć, ale pis przychodzi z ratunkiem. Zamawiając sobie jedzie do pracy myślę, że ciężko mówić tu o dorobku. Praca najlepsza dla kawalerów, panien, studentów, kobiet gdzie to maz przynosi główny dochód. Pozdrawiam i jakby nie było - warto spróbować.
Czy BIMobject Poland sp. z o.o. narzuca terminy urlopów wypoczynkowych?
Odpowiadając na pytanie, ustalenie terminu urlopu w BIMobject jest zatem zawsze wypadkową dwóch przesłanek – tj. wniosków pracowników, którzy wskazują proponowane (preferowane) terminy wypoczynku w rocznym planie urlopowym oraz potrzeb pracodawcy, który ma zapewnić normalny tok pracy w firmie. Z pewnością nie podejmujemy jednostronnej decyzji o wysłaniu pracownika na urlop, tylko staramy się wzajemnie porozumieć w tej kwestii.
Nie wiem czy to kwestia kompetencji czy brak wiedzy lub celowego zagrania ze strony administracji, która bardzo często podaje fakty prawne, które są sprzeczne z rzeczywistością. Można tu wymienić przymus dostarczania rachunków za "wczasy pod gruszą" zamiast otwarcie na śniadaniu powiedzieć, że chcą (firma) to sobie odliczyć, tylko ogłupiają młodych, niedoświadczonych życiowo ludzi. Nie profesjonalne to. Dużo by wymieniać braków w szanowaniu praw pracownika. Są równi i równiejsi,ale target tych co zostają i juz przesortowanych ma jakiś wspólny mianownik. Nie wiem jak jest teraz
Pozwolę odnieść się do tej wypowiedzi. Korzystanie ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych jest zupełnie dobrowolne. Można skorzystać z dopłat do wczasów czy bonów świątecznych, ale nie trzeba. Wówczas środki przejdą na kolejny rok i pozostaną do wykorzystania wyłącznie w ramach ZFŚS. Odnośnie samych rachunków za wczasy pod gruszą, już tłumaczę: Kwestie związane z podziałem i zasadami wykorzystywania środków z ZFŚS reguluje ustawa z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (j.t. Dz. U. z 1996 r. Nr 70, poz. 335 ze zm.). Zasady i warunki korzystania z usług i świadczeń finansowanych z ZFŚS oraz zasady przeznaczania środków funduszu na poszczególne cele i rodzaje działalności socjalnej powinny być określone w regulaminie (art. 8 ust. 2 ustawy o ZFŚS). Przepisy dotyczące ZFŚS nie precyzują, jakie dokumenty powinny potwierdzać wysokość poniesionych wydatków podczas wypoczynku pracowników. W związku z tym odpowiedzi należy szukać w przyjętym u danego pracodawcy zakładowym regulaminie funduszu świadczeń socjalnych. W nim powinny być określone warunki otrzymania oraz termin wypłaty dofinansowania do „wczasów pod gruszą”. Taka informacja znalazła się również i w naszym regulaminie zarówno w roku 2019 jak i tym obecnym. Ale UWAGA, w przypadku braku stosownego rachunku nigdy nikomu nie robimy z tego tytułu problemu i nie odrzucamy wniosku. Proszę wtedy zawsze o pisemne oświadczenie pracownika o poniesionych kosztach z tytułu wypoczynku. Nie potrafię doszukać się w tym niczego negatywnego, nikt też dotychczas nie zgłaszał sprzeciwu względem dodatków pieniężnych, lub po prostu o nie pewnie nie aplikował. Przymusu korzystania ze świadczeń dodatkowych nie stosujemy - a i nie robimy tego, aby cokolwiek odliczać firmie i mieć z tego jakąkolwiek korzyść finansową, poza samą własną satysfakcją, że możemy zaoferować coś ponad wynagrodzenie zasadnicze.
Czy w BIMobject Poland sp. z o.o. są paczki/bony świąteczne?
Jak najbardziej polecam. Uczciwe warunki, zadowalające wynagrodzenie, fajna ekipa i szefostwo. To że "Zniesmaczonemu" coś nie pykło nie świadczy o pracy w tej firmie.
Jeśli masz 20lat i mieszkasz z mamą to te warunki są ok. Jak jeszcze lubisz pizze to robota na lata! ;)
Szkoda czasu. Firma niepoważnie traktuje kandydatów. Pani (usunięte przez administratora) umówiłą się ze mną na telefoniczną rozmowe kwalifikacyjną (stanowisko Business Developer / Specjalista ds. sprzedaży) i nie zadzwoniła w umówionym terminie. Po kilku dniach powiadomiła, że się inne spotkania przeciągnęły i wskazała nowy termin (w ciągu 1-2 dni, ew. proszac o oddzwonienie, gdybym nie odebrał) i ta rozmowa także się nie odbyła. Zmarnowałem tylko czas na przygotowanie się.
Szanowny Panie, Dziękuję za komentarz - który dotyczy mojej osoby. Mogę jedynie przeprosić za Pana stracony i zmarnowany czas. W całym tym procesie starałam się w miarę możliwości utrzymywać kontakt z kandydatami przez narzędzie e-recuriter, jednocześnie w tym tygodniu wysyłając obszerną informację do kandydatów dlaczego rozmowy nie odbyły się (ku naszemu zaskoczeniu proces rekrutacyjny zamknął się w przeciągu zaledwie paru dni). Życzę Panu powodzenia w dalszych rozmowach i mam nadzieję, że kolejne procesy rekrutacyjne spełnią Pana oczekiwania.
Rozumiem Twoje niezadowolenie zaistniałą sytuacją. Na pewno ma ona wpływ na postrzeganie przez Ciebie tego pracodawcy. Czy próbowałeś wyjaśnić w jakiś sposób, dlaczego miała ona miejsce? To może być ważne dla osób, które będą aplikować.
@anonymous, Twoja krótka opinia na pewno negatywnie przedstawia BIMobject Poland sp. z o.o., ale przez to, że nie wyjaśniłeś konkretnie swojego stanowiska względem firmy, powoduje, że wpis, który dodałeś na forum jest bezużyteczny dla osób, które interesują się tą firmą jako pracodawcą. Mógłbyś rozwinąć swój komentarz i opisać swoje doświadczenia z BIMobject Poland sp. z o.o.?
wielka ściema
BIMobject to firma o zasięgu międzynarodowym. W związku z tym moje pytanie kieruje do osób, które są aktualnie zatrudnione w niej. Czy istnieje możliwość awansów do siedzib w innych państwach lub czy praca u tego pracodawcy wiąże się z delegacjami? Czy są one często? Zachęcam do dzielenia się swoim doświadczeniem z BIMobject z innymi użytkownikami.
możecie mi powiedzieć jakiego wynagrodzenia mogłabym się u was w firmie spodziewac ewentualnie jako pracownik na stanowisku Content Developer?> pilne
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w BIMobject Poland sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy BIMobject Poland sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w BIMobject Poland sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 3 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!