Niestety nie polecam. Liderzy nie wiedzą co to umowa zlecenie. Nie rozumieją co to wymiar czasu pracy, którego na umowach cywilnoprawnych po prostu nie ma. Do tego nadużywają słowa "depresja". Atmosfera między zlecenioboricami jest bez zarzutu i to chyba jedyny plus. Po zwolnieniu pretensje szefowej, że pieniądze za szkolenie zostaną wypłacone.
w jakim kontekście i sytuacjach nadużywają tego słowa, bo nie bardzo rozumiem? i jeśli faktycznie nie mieliby pojęcia o tych rzeczach, o których piszesz to nie ma do kogo to zgłosić?
Projekt Allegro Początki pracy były przyjemne, lider, który prowadził szkolenie starał się jak najlepiej wytłumaczyć wszystkie zagadnienia, ale pomimo tego treści było tak dużo, że ciężko było je przyswoić, przez co w trakcie pracy pojawiały się przytyki w naszą stronę oraz spotkania informujące, że jeżeli dalej tak pójdzie to możliwe, że nas zwolnią. Po wejściu na salę do prawdziwej pracy mieliśmy wsparcie liderów ale duża ilość osób spotykała się z wyraźną niechęcią do rozmowy przez liderów (rozumiem, wiele osób, każdy coś chce, ciężko zebrać myśli ale między innymi na tym polegała ich praca, na niesieniu pomocy nowym konsultantom). Można było dostrzec gołym okiem, że liderzy mają swoich faworytów wśród konsultantów, którym pomagali chętniej niż pozostałym. Ja szczęśliwie miałem dobre relacje z liderami (a przynajmniej tak mi się w tym fałszywym światku wydawało), nie czułem jakiejś szczególnej niechęci do udzielania mi pomocy, czasami zdarzały się jakieś pojedyncze sytuacje ale wszyscy jesteśmy ludźmi. Do czasu kiedy zacząłem odbierać telefony od klientów pracę uważałem za naprawdę fajną, atmosfera była bardzo dobra. W moim przypadku największym problemem były właśnie telefony od klientów, ludzie są różni a ja nie byłem w stanie wytrzymać wahania nastrojów niektórych klientów, co potęgowało we mnie uczucie rozbicia i lęku. Podjąłem wtedy decyzję, że nie warto jest marnować zdrowia psychicznego dla pracy i postanowiłem się zwolnić. 20 minutowa rozmowa z liderką i późniejsze pożegnanie zmieniła moje całe postrzeganie na temat pracy w firmie, a także na temat jej i osoby, która jej pomagała. W trakcie rozmowy dowiedziałem się, że zachowuje się nie fair odchodząc po wypracowaniu godzin ustalonych w umowie, po których mogę dostać wynagrodzenie za odbyte szkolenie. Rozumiem, że ponad 100 godzin szkolenia odbytego jedynie na potrzeby pracy w tej konkretnej firmie i pomaganie klientom powinny być bezpłatne? Nie słyszałem też aby podobny argument padł w przypadku innych osób, które się zwolniły, a także wypracowały ustalone w umowie godziny. Kolejnym absurdem była zmiana zachowania liderki o 180 stopni, gdy zrozumiała, że naprawdę nie chce już tutaj pracować. Z wielkim oburzeniem dostałem do podpisania wypowiedzenie, po którego podpisaniu ani ona, ani jej współpracownik, który nie był nawet uczestnikiem rozmowy podczas której podpisałem wypowiedzenie nawet nie raczyli odpowiedzieć na pożegnanie z mojej strony. Reasumując, jeżeli praca na słuchawce jest czymś co odpowiada osobie, która chce się tutaj zatrudnić to prawdopodobnie może być to strzał w 10, atmosfera na sali wśród konsultantów jest świetna, liderzy jeżeli Cię zaakceptują również są fajni, możliwa jest praca zdalna, wszystko super natomiast praca w call center jest trudna i nie jest dla każdego. Jeżeli chce się uniknąć również toksycznej reakcji między pracownikiem a przełożonym, która na pozór jest dobra a następnie zostaje się na końcu oplutym, bez zachowania jakiejkolwiek godności ze strony liderki to radziłbym unikać pracy w tej firmie. Być może usłyszycie od liderów, że opinie na GoWork to opinie, które nie mają żadnego pokrycia w realnym świecie tak jak ja oraz, że przecież dobrze się tutaj czujecie w pierwszych tygodniach ale to jest tylko korporacyjny bełkot, tak samo jak teksty jak bardzo ważni jesteście dla firmy i jak bardzo są zadowoleni z Waszej pracy, które są swego rodzaju upupianiem i nie wnoszą nic.
Zdecydowanie odradzam pracę na projekcie Allegro. Szkolenie a praca to dwie zupełnie odrębne rzeczy pod kontem merytorycznym. Dodatkowo podczas szkolenia otrzymaliśmy informację, że zawsze możemy liczyć na pomoc liderów, natomiast w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Mówię tu przede wszystkim o liderce Basi, która wprowadza bardzo negatywną atmosferę wśród konsultantów. Przez kilka pierwszych dni była wręcz nadgorliwa i nienaturalnie miła, natomiast później opryskliwa i pretensjonalna. Nie odpowiadała na zadane pytania, argumentując, że mamy to w „ bazie wiedzy „ - w sytuacji, kiedy ktoś popełnił dany błąd, prosiła konsultanta na rozmowę indywidualną, podczas której wymagała więcej niż nauczyła. Nawiazując do wymagań - stawka 19,70 brutto nie jest absolutnie adekwatna do stawianych przed nami oczekiwań. Dodatkowo większość ludzi zwalnia się po przepracowaniu 160 godzin - to jedyny warunek, aby otrzymać wynagrodzenie za szkolenie. Nie polecam.
Uważam, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Pracuje w VCC już prawie 2 lata, i są monety kiedy spada mi wynik, bo jestem już przebodźcowana, wtedy od razu dostaję info od mojego Lidera. To moim zdaniem jest jego praca i to też uważam za ok zachowanie z jego strony. Jakby nie reagował to bym już nie pracowała. Czasem potrzebuje też "kubła zimnej wody". Praca adekwatna do zarobków, dla mnie miła atmosfera. Jak coś komuś nie pasuje powinien mówić wprost, a nie tu wypisywać. Dostanę pewnie tonę hejtu, ale takie jest moje zdanie. Mnie mój Lider ratował kilak razy z opresji- pozdrawiam K......Pozdrawiam też VCC, bo widzę, że ostatnio dużo tam dobrych zmian, a może dlatego, ze też częściej jestem w biurze. Tyle mojego- co to znaczy nienaturalnie miła? Uważam, że czepialstwo.
Państwo z HRu napisali, że voice nie jest korporacją, a pracownicy nie (usunięte przez administratora) Ta metafora odnosi się do atmosfery w firmie. Liczą się tylko i wyłącznie statystki. Liderzy wymagają od konsultantów aż ponadto wyników. Dlaczego? Bo rywalizują między zespołami, kto jest lepszy. Przybliżę problem: pani lider Ż. całkowicie niekompetentna, co napawa satysfakcja i zgryźliwością panią B. która odsyła konsultantów do ,,jak nie wiesz to lepiej poszukaj’’ ,,jak możesz tego nie wiedzieć’’. Pan lider (usunięte przez administratora) preferuje podobne nieprofesjonalne podejście. Pani O. jedyna szczera, jeżeli czegoś nie wie, nie boi się o tym powiedzieć. Osoby odpowiedzialne za grafik, super i bez problemu. Dzięki temu praca przyjazna osobom młodym. Pani A. na wsparciu cudowna kobieta. Proszę o uszanowanie mojej szczerej opinii. Reasumując praca jest ok, jednak liderzy toksyczni, cytując jednego dnia ,,jesteśmy tacy dumni, idzie wam najlepiej!!!’’, następnego dnia dywaniki i tłumaczenie się z drobnostek.
Pracował ktoś może jako wsparcie klienta Empik i może się wypowiedzieć jak było?
Hej, pracuję na projekcie Empik już kilka lat i szczerze polecam. Super atmosfera i pomoc na każdym kroku. Mam nadzieję, że do zobaczeni :D
Empik to świetny projekt. Masa pozytywnych ludzi i świetni liderzy którzy pomagają na każdym kroku. Spędziłem na tym projekcie pół roku i nie mogę o nikim powiedzieć złego słowa.
Pół roku to faktycznie jakieś już doświadczenie. Ciekawa jestem jak tutaj wygląda całe wdrożenie i pierwsze dni. Opowiesz coś więcej?
Było spoko, bardzo dużo godzin listopad/grudzień, bardzo dużo połączeń, bo ludzie zamawiali dużo przed świetami
Rozmowa z managerem, przygotowanie 30 minutowej prezentacji i planu szkolenia. Jedyny problem był taki, że po przygotowaniu tych wszystkich materiałów 2 miesiące temu - dostałam zerowy feedback od firmy. Nic, żadnego dziękujemy za udział w rekrutacji, po prostu ghostują kandydatów.
nie pamiętam
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Specjalista ds. kontroli obiektów logistycznych
Dzień dobry, chcem się wypowiedzieć na temat pracy na projekcie Affidea i ludzi tam pracujących. Jestem rozczarowana osobami ktore zarządzają. Niestety na tym projekcie konsultanci nie są traktowani fer. Liderzy mają swoich ulubieńców, pozwalajom im na więcej, więcej dostają godzin w porównaniu do innych, więcej zadań dodatkowych przy ktorych nie przemęczają się. Jest to drastycznie odczuwalne. Na tych, którzy nie są w ich gronie patrzą z góry, co psuje atmosfere i odechciewa sie pracować. Nie godzę się na gorsze traktowanie w zależności od chumoru liderów! Nie polecam!
Nie za bardzo rozumiem tego wpisu. Co masz na myśli traktowanie nie fair? Każdy konsultant ma swoje obowiązki. I to, że ktoś wykonuje inne polecenia niż rozmowa z pacjentem nie jest tzw. faworyzowaniem. Ale OK, możesz mieć takie podejście. Poza tym jeśli nie godzisz się na takie traktowanie nie powinnaś czasem szczerze pogadać o tym z liderami? Tylko piszesz z anonima na GW. Pozdrawiam!
bzdura. Liderzy Affidea wygrali głosami pracowników (!) dwa pierwsze miejsca w konkursie na najlepszych liderow w całym OEX-VCC.
Czy ktoś może pracował na projekcie CCC i mógłby się wypowiedzieć?
Pracowałam na projekcie bankowym przez kilkanaście miesięcy. Najlepszym elementem tej firmy są wspaniali ludzie tworzący zespół. Zawsze można też liczyć na pomoc i wsparcie ze strony Liderów. Sam projekt jest ciekawy merytorycznie. Jest możliwość zdobycia dużej wiedzy z zakresu bankowości, rozwinięcia swoich kompetencji miękkich, a także nabrania pewności siebie. Jeżeli chodzi o kwestie grafiku, czy samego wypowiedzenia również nie miałam większych problemów. Niestety jest też kilka negatywnych czynników, które wpłynęły na moją decyzję o rezygnacji. Przede wszystkim uważam, że wynagrodzenie jest zdecydowanie za niskie. Liczba obsługiwanych skilli i obowiązków wzrasta, a pieniądze niestety nie. Sam system wynagrodzeń nie jest również sprawiedliwy. Pewna grupa pracowników, może zarobić dwa razy więcej niż pozostali, a ich staż pracy i zakres obowiązków nie jest większy. Sama organizacja czasu pracy również wymaga poprawy. W określonych momentach pracownicy są natarczywie namawiani do nadgodzin, a w innych do skorzystania z urlopu. Polecam weryfikować swoje wynagrodzenie samodzielnie, bo zdażają się nieścisłości i trzeba się upominać o pieniądze, które się należą. Podsumowując, ciekawe doświadczenie zawodowe, jednak w kwestiach organizacyjnych firma wypada przeciętnie.
Uważajcie na tą firmą!!!. Po prostu dla ochrony waszego zdrowia psychicznego i cennego czasu. Szczególnie na projekt bankowy. Przez ten projekt przechodzi dużo osób a później odchodzi w ciągu kilku dni po szkoleniu lub bardzo szybkiego - świadczy to o tym , że coś jest nie tak. Dobrzy pracownicy , którzy pracowali przez kilka lat też już powoli rezygnują. Pracowałem rok w tej ,,firmie,, jest słowo, które zaczyna się na g i ną ta samą literę się kończy. Zacznę od tego , że musicie sprawdzać ,,sami,, czy z wypłaty coś wam nie ,,wyparowało,,. Jeśli podejmiecie tu pracę , zapisujcie sobie wszystko , róbcie zdjęcia grafiku bo inaczej ktoś was może zrobić w balona. Kolejna sprawa, firma mi przez swoje problemy w systemie obcięła dosyć sporo moja pensję chodzi o L4 bo ,,tego nie ma w systemie a u lekarza jest . . Uważajcie !. Nagrody , są tak ustawione lub jak są to ich możecie nie dostać . Raz pójdziecie na L4 , coś się stanie to już tracicie .A na święta nic nie dostaniecie , oprócz jednego batonika , bo taniej nie będzie Jedyny plus , oprócz tego na śrubkach to konsultanci. Wyjątkowi ludzi !!! Oni wam pomogą i też poprawią humor. Dzięki wam , przetrwałem tutaj . Zakończyłem umowę i jestem szczęśliwym człowiekiem . Wyrwałem murom zęby krat ! Wszędzie dobrze , byle nie tu . Słońcu mogłem to z siebie wyrzucić
Dzień dobry. Dziękujemy za opinię. Cieszy nas pozytywny komentarz na temat współpracowników. To jest dla nas bardzo ważne, dbamy o dobrą atmosferę, a konsultantów mamy wspaniałych! Jesteśmy też dumni z tego, że mamy w naszych zespołach pracowników ze stażem 2 lata lub więcej i nic się nie zanosi na to aby mieli odchodzić. W ostatnim czasie faktycznie zauważyliśmy zwiększenie rotacji pracowników. Wynikało to ze zmian zachodzących na rynku pracy, ale aktualnie rotacja się uspokoiła. Wypłaty realizowane są terminowo i dokładamy wszelkich starań aby naliczane były poprawnie. Nawet jeśli zostanie popełniony błąd, jest wychwytywany i naprawiany poprzez wyrównanie wypłaty w miesiącu kolejnym. W VCC funkcjonują dodatkowe bonusy finansowe za pełną realizacją ułożonego grafiku. Zmiany w grafiku się zdarzają, ale wprowadzane są z odpowiednim wyprzedzeniem tak aby współpracownik mógł się z nimi zapoznać i dopasować swoje plany. Nasze wewnętrzne systemy umożliwiają sprawdzenie historii zmian. Każda wątpliwość jest wyjaśniana. Zawsze na koniec miesiąca, gdy brakuje np L4 w systemie, dajemy znać konsultantowi, aby mógł wyjaśnić sprawę z lekarzem.
Na tym projekcie mówią jedno, potem się okazuje, że ma być inaczej bo kiedyś niby była wysłana wiadomość (tego całego spamu sami nie są w stanie przeczytać i trzeba do nich chodzić zamiast pisać) albo tak jest w procedurze. Pokazuje się na konkretach gdzie wystąpiło nieporozumienie/niedopatrzenie z ich strony a na koniec i tak po kilku miesiącach zwalniają bez uprzedzenia z dnia na dzień za błędy w obsłudze i jakość. Miałeś szkolenie i radź sobie a potem już umywamy ręce. Nie wiem też w jakim celu przerwy są wyznaczone o konkretnych godzinach jak ludzie i tak chodzą chociażby do WC kiedy chcą.
Dzień dobry. Dziękujemy za opinię. Obowiązkiem każdego konsultanta jest zachowywanie najwyższych standardów obsługi wskazanych przez klienta. Procedury są precyzyjnie rozpisanie i zależy nam na tym, aby każdy stosował je w codziennej pracy. Konsultanci co miesiąc otrzymują feedback i jeśli nie spełniają oczekiwań, mają czas na poprawę niedociągnięć. Staramy się też aby nasz dział HR z każdym konsultantem przeprowadził rozmowę w przypadku zwolnienia. Jeśli wyjątkowo takiej rozmowy zabrakło, najmocniej przepraszamy, będzie to dla nas wskazówka do tego co poprawić.
Zmianami na rynku pracy? Płacicie minimalną i dodatek za bycie (usunięte przez administratora) Podejście na tym projekcie do pracowników i pracy niestety ale boli. Powiem więcej jakoś tyle pracowników przyszło a zostało z nich ? Odpowiedź nasuwa się sama .
Tłumaczę Ci Szanowny Bocie, że ja systematycznie pokazywałem, gdzie konkretnie był błąd, ale nie po mojej stronie. Jak już zwalniacie ludzi wypadałoby to przynajmniej z grzeczności przedyskutować podając przyczynę nawet dzień wcześniej.
Oczywiście na tego typu forach wypowiadają się tylko osoby, które miały negatywny kontakt z danym pracodawcą, ja jednak jestem obecnym pracownikiem i doświadczenia mam zgoła inne. Owszem, są pewne obszary do poprawy, jednak takie portale zazwyczaj przekłamują obraz w drugą stronę właśnie z powyższego powodu. A co do @Ważniak - chłopie o czym Ty mówisz? Wiem kim jesteś i za co Cię zwolniono. Nie potrafiłeś rozmawiać z Klientami. Byłeś niepomocny do tego stopnia, że Klienci, którzy do Ciebie dzwonili z miłych zmieniali się w zdenerwowanych. Miałeś wieczne problemy z różnymi rzeczami, mimo że nikt inny z kilkudziesięciu osób ich nie miał. Blokowałeś sobie systemy - moim zdaniem specjalnie, by choć chwilę móc przestać odbierać i ponarzekać, tak jak to masz w zwyczaju i jak tutaj zaprezentowałeś - chociaż zaczynam też mocno wątpić w Twoją inteligencję, skoro do żywej osoby która Ci odpisuje, zwracasz się per "Bocie" xD uwierz mi, 3/4 projektu a może i wszyscy cieszą się że już tu nie pracujesz. Nikt Cię nie lubił gdy u nas pracowałeś, bo jesteś osobą chamską(przede wszystkim do kobiet), a tacy ludzie nie mają u mnie szacunku. Oby Twój kolejny pracodawca szybciej się na Tobie poznał i uwolnił Cię od obowiązków szybciej, niż to miało miejsce w tej firmie. Jak ktoś nie potrafi rozmawiać z Klientami, lepiej niech skręca chałupniczo długopisy, a normalnie podchodzącym do życia ludziom da święty spokój. Tyle w temacie.
Nie gadaj głupot. Ja wisiałem po 20-40 minut na jednym połączeniu, żeby ludziom wytłumaczyć obsługę bankowość, więc takie uwagi zachowaj dla siebie bo nie wiem, kogo masz na myśli.
...i masz jakieś dowody do zaprezentowania na to, że obrażam kobiety? Bo z tego co widzę nie tylko ja mam o was takie a nie inne zdanie. Radzę nie wprowadzać ludzi w błąd.
Nie polecam projektu Ikea z prostego powodu. Nie potrafią sobie naprawić strony internetowej przez co trzeba robić w programie który podobno jest na logikę i który się zawiesza, pracownicy się frustrują, klienci w sumie też bo często dostawa nie dojeżdża, praca ciężka telefony co chwilę (jakby nie chciano zatrudnić odpowiedniej liczby konsultantów by męczyć tych co pracują). Z frustracji wynika zżeranie się wzajemne na portalach pomocy.Nic dziwnego w innych firmach zamówienia przeprowadza się na stronie internetowej i wszystko śmiga. Naprawcie sobie stronę i zatrudnijcie optymalną ilość wtedy będzie sens pracy tam.
Dzień dobry. W ubiegłym roku VCC zrealizowało ok 10 milionów kontaktów z klientami, więc dużo się dzieje. :-) Co za tym idzie - praca w customer experience bywa intensywna. Sukcesywnie zwiększamy skalę zatrudnienia i dopasowujemy ją do ruchu przy każdym obsługiwanym przez nas projekcie.
Zdajesz sobie sprawę że praca na infolinii polega na odbieraniu telefonów? Nie doświadczyłam żadnego zżerania czy negatywów,że praca ciężka i za często telefony. Na tym to polega praca. Na składaniu zamowien dla klientów przede wszystkim czy strona działa czy nie, takie jest zadanie konsultanta.
Czyli jacyś niesforni lub męczący rozmówcy to Ci się nie zdarzali? Bo to chyba jednak zależy od sytuacji i wytrzymałości psychicznej. widocznie nie każdy na takie stanowisko się nada?
Czy ktoś pracuje zdalnie przy allegro i może się wypowiedzieć? Pozdrawiam
tutaj część dalsza bo w jednym wpisie się nie zmieściłem 4. Flooring (ALE NIE LUDZIE NA NIM bo ludzie na flooringu to totalne giga chady i są najlepsi na świecie, pozdro wariaty) Jaki widzę w tym negatyw? A no taki że będąc na flooringu masz szereg zadań dodatkowych wspomagających projekt oraz oczywiście pomoc merytoryczną innym konsultantom, którzy dopiero co weszli na obsługę ale i tym starszym również. Oczywiście pieniądze takie same jak nowy pracownik a obowiązków więcej, nie zagłębie się bardziej bo finalnie nigdy flooringiem nie byłem i nie chcę tutaj nakierować na kogoś oka saurona, za to, że powiedział coś czego może miał nie mówić, ale jak już tam będziecie pracować to możecie z flooringami pogadać, może zdradzą wam więcej szczegółów . 5. Od plotek firma, aż pęka w szwach więc uważajcie co i przy kim mówicie. 6. Opiszę tu jeszcze sytuacje która miała miejsce nie dalej niż kilka tygodni temu - Szef szefów tej firmy, chyba imię na G, na terenie naszego projektu wręczał nagrody za jakiś konkurs firmowy osobą z w ogóle innych projektów. Groteska tej sytuacji polega na tym, że tak jak mówiłem na podwyżkę w firmie pieniędzy nie ma, no ale żeby rozdać jakiś całkiem spory telewizor w konkursie to już kilka tysięcy się znalazło. Gratuluję doboru miejsca na wręczanie nagród, dobrze to wyglądało i aż miło się ogląda jak to firma nie ma pieniędzy na podwyżki XD Swoją drogą również na różne loterie (ciekawe czy zgłoszone zgodnie z ustawą 30dni przed datą takiej loterii itd.) i konkursy wewnętrzne firma ma szekle których też nie rzadko szło relatywnie dużo hajsu. Każdy może sobie sam podliczyć jaki jest wynik końcowy. Oczywiście jak musisz i ma to być praca na chwilę to pewnie można, szczególnie dla studentów, ale ogólnie nie licz na nic to się nie rozczarujesz.
Witam wszystkich zgromadzonych! W firmie VCC, na projekcie bankowym spędziłem rok i myślę, że należało by naskrobać tutaj kilka zdań celem recenzji tego miejsca pracy. Zapinamy pasy, bierzemy pop corn i jedziemy z tym wariaty. Zacznę od plusów chociaż nie wiem czy każdy z nich będzie tak samo dostrzegalny z waszej perspektywy jak był z mojej. 1. Pracownicy - miałem okazję pracować w czasie w którym w biurze było wielu świetnych ludzi, bardzo pozytywnych. Jak już mówiłem to dzięki wam w pewnym momencie w ogóle miałem motywacje żeby się tam zjawić. 2. Moi leaderzy - dwójka pozytywnych, młodych ludzi, czujących klimat. Jeżeli traficie na leadera którego imię zaczyna się na P to będzie to na pewno duże ułatwienie dnia codziennego. Projekt bankowy posiada teraz świetną trenerkę, także będziecie się czuli spokojnie w pierwszych dniach pracy na linii. Pozdrawiam P i P :D Dobrze, polaliśmy trochę wazeliny to teraz samo gęste. Negatywy. 1. System wynagrodzenia i hierarchii w firmie oraz dokładanie skilli - Sam pracowałem w tej firmie rok i moja pensja uległa zmianie tylko dla tego, że podjąłem się obsługi w języku angielskim co jest zaraz obok UKR jednym dodatkowo płatnym skillem (XD) reszta skilli z czasem będzie wam dokładana, ale nie dostaniecie za to nawet złotówki. Jeżeli zapytacie dlaczego dodają wam skille a pensja nie rośnie wprost proporcjonalnie to usłyszycie, że budżet jest ustalony na X lat i nie da się teraz tego zmienić (XD) i że skille dokładają bo wymaga tego bank. Już jest zabawnie, ale jedziemy dalej w ten las. Jak już tak sobie będziecie siedzieć i obsługiwać to zrozumiecie, że osoby które, są szkolone obejmują dokładnie to samo stanowisko co Wy po roku stażu pracy, 3 latach czy 3 miesiącach, nie ma różnicy. Zarobki oczywiście również są takie same, nie ważne ile masz skilli, czy siedzisz na szkoleniu wstępnym, każdy będzie miał tyle samo. Tyle samo czyli ile? No tyle ile akurat na Wiejskiej zarządzą i ani złotówki więcej chyba, że weźmiecie angielski lub ukraiński to jest tam dodatek finansowy. Oczywiście jest REALNA szansa na awans ale te awanse to przejście z konsultanta na leadera - czyli przeskok obowiązków duży i pośrodku nie ma nic, jesteś tylko konsultantem albo leaderem. Tak są też ludzie na flooringu(oczywiście zarabiają nadal tyle co zwykły konsultant) ale to jest w ogóle żart na inny akapit. 2. Ryba psuje się od głowy - nie miałem konfliktu z nikim w tej firmie (przynajmniej o tym nie wiem, a jak jakieś się pojawiały to szybko były gaszone), ale kierownik projektu wśród pracowników ma różną opinie, oczywiście kierownik to kierownik i nie musi być super kolegą, ale chyba też nie tędy droga. Chwilę przed moim odejściem, na spotkaniu dotyczącym mojej osoby dowiedziałem się, że czynnikiem przy "być albo nie być" w firmie na koniec dnia będą nie tylko suche wyniki jak to w korpo cc bywa, a również całokształt osoby i jej odbiór przez leaderów czy właśnie kierownika. Ciekawe jak byłem odbierany w takim razie skoro w dzień mojego odejścia kierownik nie zjawił się na spotkanie pożegnalne ze mną, nie odpowiedział na maila o odejściu i pożegnaniu się z załogą. Tożsama sytuacja miała miejsce z innymi osobami które nie dały rady się ze mną pożegnać, ale przynajmniej napisały wiadomość :) Mój feedback na temat projektu, kadry kierowniczej itd. przekazałem więc na ręce leaderów, którzy prowadzili ze mną spotkanie, ciekawe czy kiedykolwiek cokolwiek wniesie to do firmy, pewnie nie. Z perspektywy czasu mam wrażenie, że farmazon ściele się w tej firmie gęsto - kiedyś brałem udział w konkursie na właśnie stanowisko leadera i słyszałem tutaj sprzeczne opinie a to właśnie z ust kierownika a to z informacji od leadera. Najśmieszniejsze co wtedy usłyszałem to, że "nie poradzę sobie w stresowej sytuacji" co wskazuje na jasne zaniechanie w researchu co do rozmów prowadzonych przeze mnie. Każdy kto to czyta, wie kto napisał te opinie i wie jak wykonywałem swoją pracę i że to ja w tych rozmowy prowdziłem, a klient nigdy nie wszedł mi na głowę także to jest pierwszy farmazon z brzegu jaki można wymienić, że się tam zadział, ten dotyczy mnie więc ten opisuje i pozdrawiam. Szkoda że nie udało sie porozmawiać na koniec z kierownikiem (jakby co to teraz już nie chce żadnych telefonów w tej sprawie) bo chciałem te rzeczy przekazać osobiście. 3. Co do samego banku to polecam poczytać opinie na ich temat, to pokaże wam dla kogo będziecie pracować i jaką ma opinie wśród konsumentów w Polsce.
atmosfera porazka, zwlaszcza pracujac z blond liderką :(
No i nikt nie próbował tego rozwiązać? Czasami zawyła rozmowa może dużo dać, ciekawa jestem czy ktoś chociaż próbował coś z tym zrobić
A wy co, nadal przyjmujecie na siebie bluzgi patologii na infolinii banku? xD Jestem zadowolony ze swojej aktualnej pracy. Nie muszę nawet wychodzić z domu, bo pracuję wyłącznie zdalnie i robię co chcę. Nikt nade mną nie sterczy i sam sobie organizuję dzień. Ba, czasem nie muszę nawet wstawać z łóżka! Praca lekka i zero stresu, a do tego dobrze płatna. Z łatwością więc godzę pracę z innymi obowiązkami i mam dobre samopoczucie. Was ludzie poważnie nie traktują. Ja obsługuję ludzi zgłaszających się do mnie, ale w całkiem innej branży. Pracują tam ludzie przeszkoleni i kulturalni, na których pomoc mogę liczyć. Nikt nie jest nabzdyczony i nie udaje, że zajmuje się czymś poważnym.
Cieszymy się Twoim szczęściem i gratulujemy dobrej zmiany! Rekomendujemy wyjść jednak czasem z domu ;-) Pozdrawiamy serdecznie!
Praca w tym miejscu to przede wszystkim wspaniali liderzy, wszyscy bez wyjątku, mimo tego że niektórzy na początku wydają się groźni ;) dodatkowo mega klimat na salach. Praca sama w sobie na początku wydaje się ciężka i skomplikowana (przynajmniej na projekcie bankowym) jeżeli chodzi o naukę systemów, rozliczeń itd. Warto jednak dać sobie czas, aby po 3-4 miesiącach przychodzić do pracy już na luzie i przede wszystkim spotykać się z wyjątkowymi ludźmi. Plusem jest nieustanne wsparcie liderów jak i osób z większym doświadczeniem, duża ilość szkoleń po których zdobytą wiedzę można wykorzystać zarówno w pracy, jak i życiu prywatnym, konsola z której można korzystać np. w przerwach i co ważne godziny pracy, które w miarę możliwości można dostosowywać do swoich potrzeb. Jak my podchodzimy do pracy uczciwie i rzetelnie to tak też jesteśmy traktowani, w każdej pracy coś z siebie trzeba dać, tak odnośnie niektórych komentarzy. Pozdrawiam :)
Szczerze odradzam firmę. Znalazłam od nich ofertę na „back office”. Rozmowa trwała 5min co już mnie zdziwiło. Obiecano mi pracę 8-16 od pon-pt oraz podwyżkę proponowanej stawki po nowym roku. Niestety to jest jakaś firma krzak. Ten ich „back office” się tylko tak nazywa a praca polegała na kategoryzacji produktów co można przyrównać do produkcji. Zmarnowałam tylko czas. Na stanowiskach kierowniczych w tym konkretnym projekcie postawiono osoby, które chyba nigdy nie miały do czynienia z corpo. Zero wsparcia i odpowiedzi na pytania odnośnie pracy. Zero pomocy osobom, które po miesiącu robią troszkę błędów, wolą straszyć zwolnieniem a na koniec wywalić prawie wszystkich. Tam jest cyrk na kółkach. Dodatkowo dotrudnili tyle osób, że nagle z 8-16 zrobiły się dwie zmiany (w tym popołudniowe) bo nie starcza miejsc przy biurkach. Każda szanująca się firma woli najpierw pomóc, porozmawiać z pracownikiem, poszukać rozwiązania, ale voice cc woli wywalić pół projektu bo po 3 tygodniach pracy mają 5% błędu. Obiecanej podwyżki również nie ma. Jest to firma krzak ze śmieciowymi umowami, śmiesznym, cwanym kierownictwem, które w ogóle nie wie co tam robi. Projekt pewnie upadnie po miesiącu. Strata czasu.
Nie pamiętam nazwiska. Nie zaproponowano mi nawet bym odwiesiła kurtkę tylko szybko odbyło się w 5 min. Zero pytań o dotychczasowe zatrudnienie tylko dali dwa zadania, które by nawet małpa rozwiązała i od razu brali. Masakra, już wtedy wiedziałam, że ten „back office” to niezła ściema. Pytałam innych i ich rozmowa przebiegła tak samo. Śmieszna firma.
Hm.. Z tego co wiem w Lublinie nie ma back office żaden projekt.. Może to o inne miasto chodzi?
Hej, zastanawiam sie nad podjeciem pracy w tej firmie. Moze ktos jest w stanie opowiedziec cos wiecej, czy wyplaty sa zawsze na czas, jak tworzony jest grafik, jak z przerwami itp. Pozdrawiam.
Co tu dużo mówić. Zajęcie dla korposzczurów co zresztą widać po opiniach. Odradzam.
Dzień dobry. VCC raczej nie jest korporacją, a tym bardziej nasi współpracownicy nie powinni być nazywani w sposób, który mógłby ich obrazić. U nas każdy może być sobą i wyrazić swoją opinię.
Określenie "korporszczur" oznacza według słownika slangu miejskiego "pracownika korporacji biorącego udział w wyścigu szczurów." Fakt, jest ono pejoratywne, ale pierwszy raz słyszę, żeby było określeniem obraźliwym. LOL... Z kolei korpo to "W skrócie korporacja. Zwrot o charakterze negatywnym, określające duże (często zagraniczne) firmy, w których ludzie są traktowani jak trybiki w maszynie."
Dziękujemy za przytoczenie definicji. Sęk w tym, że żadna nie odnosi się do VCC. Jesteśmy firmą polską, a nie międzynarodową korporacją. Jeśli określenie jest pejoratywne, to rzecz jasna jest obraźliwe w odniesieniu do ludzi. Dbamy o dobre imię naszych współpracowników.
Serio? Czyli uważasz że jeśli firma polska pracuje na zlecenie firmy zagranicznej to z automatu staje się firmą zagraniczną? Czyli z twojej definicji wynika że jeśli firma polska np jedna z większych polskich spółek informatycznych eksportuje swoje oprogramowanie do zagranicznych kontrahentów to jest już firmą zagraniczną?
Jak wygląda praca na projekcie Affidea? Chce poznać szczegóły pracy na tym projekcie. ;-)
Świetny projekt z super ludźmi! Obsługa klientów z branży medycznej. Obecnie nie prowadzimy rekrutacji na tym projekcie ale zachęcam do śledzenia naszej www.
Pracuje w firmie kilka miesięcy na projekcie allegro. Liderzy wsparcia część fajna, część niemiła (chyba że cię polubi). Zależy od osobowości, jak masz dobre wyniki to wstawia się i pomogą. Lider jakości tragedia, gościu sam nie wie o czym mówi. Liderzy operacyjni jeżeli chodzi o grafik można się dogadać, w przypadku obsługi danych skilli kombinują, wymyślają tak aby utrudnić poprawe wyników i chyba nie zdają sobie sprawy że pracownik traci możliwość otrzymania premii w ten sposób.Latwe skille otrzymują ulubieńcy a jeśli Cie nie lubią męczyć się trzeba z czasochłonnymi i trudnymi przypadkami. Godziny pracy elastyczne co jest na plus, liczba godzin zależna od nas, możliwość pracy zdalnej, zawsze wsparcie od liderów, pensja wypłacana na czas, dodatkowe premie za wyniki, nagrody rzeczowe, konkursy. Minus premi że zależy od kaprysu klienta, obsłużysz klienta zgodnie z procedurą, on jest niezadowolony i ocenia Cię krytycznie a Ty nie otrzymasz premii chyba że w zamian 5 oceni Cie pozytywnie co jest trudne do zrobienia.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Voice Contact Center Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Voice Contact Center Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 76.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Voice Contact Center Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 55, z czego 8 to opinie pozytywne, 35 to opinie negatywne, a 12 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Voice Contact Center Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Voice Contact Center Sp. z o.o. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
