Jak się pracuje w Zimmermann & Co. GmbH Korntal? Zadaj pytanie

Praca przy inwentaryzacji dużych sklepów. Nie jest źle, ani jakoś specjalnie ciężko. I na tym plusy się kończą. Jedno wielkie obgadywanie. Każdy interesuje się wszystkim tylko nie sobą. Pokój kosztuje 210 euro od osoby i nie wiesz gdzie jedziesz. Albo trafisz na fajne warunki, albo brakuje ogrzewania, ciepłej wody, grzyb, przechodni pokój itp. Prośby o niższy czynsz w takiej sytuacji odbijają się echem. Dla szefostwa nie liczy się czy jesteś nowym pracownikiem, czy "starym" pracującym od lat. Nie szanują nikogo. Były sytuacje, gdzie prędzej podwyżki czy premie dostawali nowi pracownicy, którzy jeszcze nie do końca wszystko ogarnęli niż osoby od lat lojalne firmie. Wykorzystywanie co bardziej naiwnych to norma. Kierowca ma problem z firmowym busem? Spoko, niech jeździ po mechanikach w swoim wolnym czasie. Za darmo. Teamleaderzy muszą sobie coś podwieźć? Od czego są zwykli pracownicy! Za darmo. Firma sprawia wrażenie jakby działała w kompletnym chaosie. Nie twierdzę, że tak faktycznie działa. To jest moje (i nie tylko moje zresztą) subiektywne odczucie. Trudno cokolwiek zaplanować, bo grafik w każdej chwili może się zmienić i musisz być w gotowości hehe. Ciężko umówić się do lekarza, czy ogarnąć jakieś inne sprawy. Bo przecież firma myśli, że przez te kilka miesięcy jakie trwa sezon nie masz prywatnego życia. Podsumowując - ogólnie nie jest źle, ale żeby wiązać się z Zimmermannem na dłużej to trzeba być naiwnym.