Przybywasz na rozmowę kwalifikacyjną. Przed bramą zakładu stoi z dziesięć osób również umówionych na rozmowę kwalifikacyjną na tą samą godzinę i stanowisko co Ty. Po przebadaniu alkomatem ! portier prowadzi całą grupę do budynku, siadasz w jakiejś salce konferencyjnej i czekasz, aż ktoś po Ciebie przyjdzie. W końcu nadchodzi Twoja kolej, idziesz, siadasz czekasz na pytania osób, które Cię rekrutują i pada, aż jedno pytanie: '' Czy w Pana mieście nie ma pracy'' ? Na tym kończy się rekrutacja. To jest po prostu żenada.
Identyczna sytuacja spotkała i mnie. Pierwszy raz spotkałem się z rekrutacją umówioną na daną godzinę, gdzie trzeba było czekać na swoją kolej. Dwie godziny stracone. No i to badanie alkomatem (sic!). Porażka. Czy to jest w ogóle legalne? Brak szacunku dla potencjalnego pracownika, nawet nie było dystrybutora żeby się wody napić w trakcie oczekiwania na swoją kolej(sic!). Nie polecam. Nie pozdrawiam.
Czy nowo zatrudnione osoby otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Posiadam wyrok sadowy to niewyplacalny pracodawca ktory do dzis nie wyplacil mi 5.5 tys zl za prace