Jak dużo osób pracuje w Szpital Św.Rodziny?
To niebywałe, że w tak renomowanym szpitalu i za tak niemałe pieniądze mogliście mi wyrządzić krzywdę. W dniu 25.11.2020 między godz. 18-19-ą miałem wykonywane po raz pierwszy w życiu w Waszej placówce badanie rezonansem magnetycznym odcinka kręgosłupa lędźwiowego. Przed badaniem Pan poprosił mnie aby się rozebrać tzn. zdjąć zegarek oraz pasek od spodni i w spodniach opuszczonych do kolan polecił mi się położyć na łożu aparatu. Dziwne to było dla mnie, że tylko pasek bo i spodnie miały też metalowy guzik i zamek błyskawiczny oraz zawartość kieszeni np. monety i klucze. Po wykonanym badaniu pan obsługujący aparat zwrócił moją uwagę, że do aparatu przyczepione są moje klucze od samochodu i oznajmił " TE KLUCZE MOGŁY WYBIĆ PANU OKO" sugerując przy tym , że to moja wina. Zszokowany poprosiłem o płytkę i opuściłem gabinet. To jest po prostu skandaliczne zachowanie tego pana, że nie przygotował mnie ze wszelką starannością do tego badania. PRZECIEŻ JA TE SPODNIE MOGŁEM CAŁKOWICIE ZDJĄĆ ! CO MU TO PRZESZKADZAŁO? NIKT NIE CZEKAŁ NA KORYTARZU ŻEBY BYŁO SZYBCIEJ! WŁADYSŁAW REBIZANT