Rozmowy kwalifikacyjne - OZPS Sklejka Orzechowo S.A. - Orzechowo

2.3 Dodaj raport z rozmowy

Rozmowy kwalifikacyjne w OZPS Sklejka Orzechowo S.A.

- 2019-12-13 11:15 przez Aplikujący

Przebieg rekrutacji

Wysłałem do firmy CV i po jakimś czasie zostałem zaproszony na rozmowę. Przyznam, że rozmowa była dość dziwna, przede wszystkim dlatego, że czułem się na niej jak na egzaminie maturalnym przed komisją złożoną z 4 osób. Zaproponowano mi bardzo dziwne warunki. Otóż w praktyce miałbym przejąć wszystkich klientów od dwóch osób dotychczas zajmujących się eksportem, a ponadto miałbym budować nowe rynki sprzedaży, na których firma dotąd nie jest obecna, czyli w gruncie rzeczy miałbym pracować na trzech etatach: robić, to, co dotychczas robiły dwie osoby i trzeci etat - działania na nowych rynkach. W dodatku, kiedy zapytano mnie o to, ile chciałbym zarabiać, podałem kwotę z pewnością nie wygórowana, minimalnie niższą niż ta, którą otrzymywałem w poprzednich firmach. Odpowiedziano mi, że tyle nie zarabiają nawet prezesi. W dodatku nie chciano nawet słyszeć o tym, żebym otrzymał samochód służbowy, co przecież w każdej firmie jest czymś oczywistym i o tym nawet się nie dyskutuje w przypadku takich stanowisk, jak dyrektor ds. eksportu (tym bardziej, że miejsce pracy znajduje się 60 km od Poznania, w którym mieszkam). Reasumując: miałbym pracować na 3 etatach za grosze i kupić sobie specjalnie za własne pieniądze samochód, żeby codziennie dojeżdżać 120 km (tam i z powrotem) do firmy. Trzeba przyznać, że to wyjątkowo kusząca propozycja. Miałem też wrażenie, że firma jest zupełnie oderwana od rzeczywistości i warunków panujących na rynku, o czym świadczy choćby fakt, że zadawano mi pytania w stylu: w jaki sposób pozyskiwałbym klientów, gdyby nie było internetu. Nie wiem, po co tego typu niesłużące nikomu i niczemu pytania: warunki panujące na rynku są takie, że internet jest dostepny i należy dostosować się do warunków jakie są i korzystać z wszelkich dostępnych narzędzi. W dodatku domagano się ode mnie gotowych recept na wszystko, np. kiedy w zarysach przedstawiłem moją wizję stworzenia i rozwoju działu eksportu, kiedy powiedziałem od czego chciałbym zacząć i powiedziałem, że ważne dla mnie jest stworzenie czegoś w firmie, co wyróżniałoby ją na tle konkurencji, bardzo mocno naciskano na mnie, abym powiedział ,co to będzie. To jest niepoważne: jak można domagać się odpowiedzi na takie pytania od kogoś, kto w ogóle nie zna branży. Uważam, że gdyby ktoś na tym etapie próbował podawać gotowe recepty na wszystko, byłby niepoważny o ośmieszałby się. Firma najwyraźniej poszukuje kogoś, kto będzie omnibusem, wiedział wszystko od początku i będzie pracował na kilku etatach, będąc kiepsko opłacanym i nie dając mu nawet podstawowych narzędzi, takich jak samochód służbowy. Firma ma dość dziwny status - jest spółką skarbu państwa, dlatego dostrzegłem, że mentalność tych osób jest zupełnie inna - nie są zorientowani na rozwój i ekspansję, tak jak inne firmy. Wydaje mi się, że przy takiej mentalności firma zbyt daleko nie zajdzie. Pracy nie dostałem (przynajmniej według stanu na 3 dni po rozmowie nikt nie skontaktował się ze mną), ale wydaje mi się, że w obliczu tego, co opisałem trudno byłoby komukolwiek przyjąć pracę na tych warunkach, jak te , które zostały mi zaproponowane.

Pytania

Dziwne, jak te, które opisałem powyżej.

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Nie dostałem pracy

Dodaj raport z rozmowy kwalifikacyjnej

- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
OZPS Sklejka Orzechowo S.A.