(usunięte przez administratora)
temat poruszany w innym wątku. Proceder dwóch panów nadal trwa
Może Ty jeden chociaż napiszesz, jakie dokładnie pieniądze tam są miesięcznie na magazynie? Inni tylko obgadują ludzi... Cztery z przodu będzie?
4 z przodu to nawet brygadzista nie ma a co ma powiedzieć magazynier , płacić to nie płacą jak należy się tylko sprzątać i śmieszne pajączki co dziennie
Wiadomo kiedy będą rozdawali paczki świąteczne?Już nie mogę się doczekać kiedy skonsumuje te pyszne orzeszki ze Słomnik.Bardzo dużo w tamtym roku dawali,osobiście wolałbym/wolałabym jeszcze jakaś czekoladę do tego zamiast tak dużej ilości orzechów,pistacje wymiatają.
Jeśli coś was boli to przyjdźcie i powiedzcie prosto w 4 oczy a nie jeden do drugiego że ktoś coś robi źle,a na pewno się coś zmieni,gwarantuje.Takie obgadywanie za plecami to jest nie kulturalne,szanujmy się, święta idą.Amen.
Do dwóch panów z magazynu. Kamerki w samochodzie działają. Jeżeli wasz kierownik jest zainteresowany z chęcią dam mu nagranie dotyczące was obojga.
Zadzwoniła do mnie kobieta z pytaniem czy może zająć chwilę. Odpowiedziałam twierdząco (z myślą, że chce ustalić termin rozmowy) po czym pani zaczęła zadawać od razu pytania na temat doświadczenia w obecnej pracy. Na moją odpowiedź, że niestety na tak długą rozmowę nie mam w tym momencie czasu i możemy zdzwonić się o 15 pani odparła że ona pracuje tylko do 14:30????. Zanim zdążyłam zaproponować inny termin zgodziła się zadzwonić o 15 (słowa nie dotrzymała) rekrutacja cracow lever master ????
czy nadal pracuje w firmie wpisanej do CV, czym się zajmuje, jak długo, miałam opowiedzieć o obowiązkach.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
INTERSNACK ZNOWU SZUKA DO PRACY W RADOMIU NA KONTROLE JAKOŚCI. MOŻE BYĆ NAWET LICENCJAT. NIE MA JUŻ CHĘTNYCH, NIEDŁUGO BEDZIECIE PRZYJMOWAĆ PO OGÓLNIAKU. POZDRAWIAM PANIĄ EWE Z LABORATORIUM. NAJWIĘKSZA INTRYGANTKA W FIRMIE
Na produkcje też jak widać nie ma już zbyt wielu chętnych, a jak już się ktoś taki znajdzie to z reguły długo tu nie pracuje. Najdłużej to chyba tak gdzieś do pierwszej wypłaty.I nie ma się co dziwić bo w obecnej sytuacji, to każdy kto tu przychodzi, to liczy już na jakieś większe zarobki niż ta śmieszna najniższa krajowa. Przecież lekko to tu w końcu nie jest i jeszcze praca także w godzinach nocnych. Ewentualnie przychodzą też tacy z dwoma lewymi rękami, co w zasadzie to do niczego się nie nadają, nawet do pracy przy taśmie....i oby takich więcej było. Bo jak firma nie szanuje i nawet nie próbuje docenić (sensowne podwyżki) tych co naprawdę faktycznie ciężko i sumiennie tu pracują a nie tylko tych co robią takie pozory, to sytuacja raczej na lepsze się już nie zmieni. A będzie tylko gorzej. Zresztą z operatorami też jest już chyba nie jest różowo, bo jak przychodzą tacy "świetnie wyszkoleni" z doświadczeniem co to niby są, ale jeszcze ich nikt na oczy nigdy nie widział.....
Święta prawda, albo przychodzą tacy których trzeba na kazdym kroku pilnowac i zrobić i swoje i za nich mieć oczy dookola głowy i jeszcze ręce najlepiej z pięć
Pomysłowdawca tego całego bonu turystycznego zamiast normalnego stażowego to niech sie najlepiej rozpędzi i przywali głową o ścianę.... Czy ktoś wogóle konsultuje te absurdalne pomysly z pracownikami? Czy wy na tych stanowiskach wogóle myślicie? Przecież mamy trudne czasy, ludzie są w różnej sytuacji, w końcu ktoś może bardziej potrzebować tych realnych pieniędzy, aniżeli przetrwonić je na rzeczy drugiej kategorii.Jeśli myślicie, że przyciągniecie na to ludzi albo zatrzymacie tych co planują wkrótce odejść to jesteście w dużym błędzie. W normalnych miejscach pracy ludzie otrzymują normalne stażowe. No ale tutaj jak widać nic nie jest normalne. I nic nie jest na korzyść pracownika. Może swoje wypłaty poróbcie sobie w formie określonych jednorazowych bonów. Wtedy to dopiero sporo zaoszczędzicie..
Chory a najgorsze to ze niewidac zadnych perspektyw by udalo sie ten zaklad wyleczyc.Wykresy mowiá swoje,to co majá powiedziec,wszystko jest zle nawet jak sie starasz i tak jest zle.Jestes tylko pionkiem.
a najlepsze że np po przepracowaniu 15 lat musisz poczekać kolejne 2 lata na bon (10 lat - 3 lata ) plują nam w twarz
Ale jaki masz problem zeby przejść do tego "normalnego miejsca pracy" ? Chyba HR Cię kajadanami nie przymocował?
Widac ze do tych szkolonych nalezysz i mowisz to abys musiał sie wywiázac ze swojego zadania.HR tu nie ma nic do tego,bo to osobowosc,i psychika czlowieka tego w pewnym momencie nie wytrzyma.ISamemu sie wtedy postawi kropke .Zdrowie jest najwazniejsze,ciebie nie bedzie,a mury nadal bada stały.Pamietaj.Nie tacy juz byli jak ty i poszli las bielic.
Przykre jest to, że firma nie potrafi albo raczej nie chce docenić pracowników, którzy jakby nie było to tutaj ciężko pracują. A HR w tej firmie jest chyba tylko po to by dbać wyłącznie o interesy i zyski firmy a nie pracownika. Udowadniacie to z każdym kolejnym nieudolnym pomysłem.
to jest cała prawda o tym zakładzie... Liczą się tylko tabelki w excel'u a cała reszta walic... nawet nie zainteresują się, nei przejdą po hali bo po co, skoro mają excela... Pracownicy na jednej ze zmian też są nie wyleczenia... całe stado stoi za jedna albo dwoma lub trzema osobami na zmienia i się ich słucha.. jak by były nie wiadomo na jakim stanowisku... do tego oczywiści obgadywanie, szydzenie i poniżanie jest na porządku dziennym i robienie wszystkim pod górę, bo co nie których bolą niespełnione ambicje... albo zazdrość, bo ambicji chyba jednak zabrakło.. i nikt z tym nic nie zrobi..
Nasówa się tylko jedno pytanie, w jakim kierunku to wszystko zmierza? Bo niewątpliwie praca tutaj staje się nie tylko coraz cięższa ale wręcz uciążliwa. Obroty pracy maszyn coraz szybsze, nie wspominając już nawet o gramaturze pakowanych wyrobów, które tylko na wybranych obszarach są coraz cięższe A co pracownicy ( osoby pakujące) otrzymują w zamian za za taką codzienną harówę i coraz większe obciążenie fizyczne? Przede wszystkim to chyba brak jakkolwiek szacunku czy nawet próby zrozumienia (problemu) ze strony przełożonych, bo obroty były i są stale podnoszone, oczywiście już nawet bez względu na fizyczne i realne możliwości pań pakujących, także i tych nowo zatrudnionych. Nowe osoby praktycznie to nie mają tutaj czasu czy nawet możliwości na naukę. Nikt już nie patrzy na to jak się akurat dany produkt się wogóle pakuje, czy faktycznie dane obroty są akurat odpowiednie dla danego produktu. Nikogo to nie obchodzi. Szalone tempo pracy i coraz to szybsze tempo przezbrojeń maszyn. Próbujecie już chyba przeskoczyć samych siebie. Pytanie tylko jakim kosztem? Czy ktoś wogóle ma nad tym kontrole i wie jak przy takim tempie pracy przebiegają tu realnie niektóre "procedury"... albo raczej jak one powinny przebiegać i ile czasu powinno się na nie poświęcić aby faktycznie były skuteczne. Mycie czy nawet czyszczenie maszyn na tzw. ,,chybcika" bo na dokładne, to tutaj nie ma czasu, bo operator jest zmuszony odrazu ustawiać maszynę pod kolejne zlecenie....Może lepiej jak zrezygnujcie już wogóle z tych procedur, będziecie mieć wtedy jeszcze lepsze wyniki, słupki w wykresach się będą zgadzać co do sekundy. Bo w takiej formie jak to obecnie wygląda to chyba trochę mija się z celem. Niestety za taką codzienną harówę potencjalny pracownik otrzymuje tutaj najniższą krajową, na którą oczywiście składa się (okrojona chyba na wszystkie możliwe sposoby premia, jest to (max10%) Bo oczywiście tylko szuka się okazji żeby tą premie ludziom zabrać lub zmniejszyć, wymyślając coraz to bardziej absurdalne kryrteria ( przypadek z area 2.) Nadliczbówki są niby platne 100 procent ale niestety rozliczane w są w taki sposób aby po wszelkich odbiciach pracownikowi zostało w kieszeni jak najmniej, a nie daj Boże jak ci się w ciągu tego kwartału przytrafi L4.Także mając taką nawet jedną dniówkę (8h) to na koniec całego kwartału, czlowiek na czysto wychodzi na niej jak zabłocki na mydle.Przychodzisz niby na nadliczbówki a z końcem kwartału rosyjska ruletka ile z tej "setki" realnie ci wpłynie do kieszeni.Wniosek z tego taki, że w tym zakładzie niestety pracując w godzinach nadliczbowych, zamiast zarabiać więcej zarabia się coraz mniej.
Każdy ma chyba prawo walczyć o swoje, bo jakby państwo nie gwarantowało tej najniższej to pewnie od firmy podwyżki nikt by nigdy nie zobaczył, a ludzie na tych fizycznych stanowiskach byli by jeszcze bardziej wykorzystywani niż są obecnie... Do "Ktoś" osoby niemające zielonego pojęcia co to znaczy, ciężka praca, chyba nie powinny się udzielać w temacie...
A po co im mądrzejsi? Przecież itak ich prawie wogóle nie widać na tej produkcji. Niby co i kiedy kontrolują? Widać już nawet tego efekty, bo produkcja obecnie zaczyna żądzić się już swoimi prawami.Nie jakość a ilość. A nasze przeambitne szefostwo obszarowe ewidentnie zaczyna ponosić już chora fantazja i jakaś niezdrowa rywalizacja. Tylko jest jeden mały szkopuł, ludzie pracujący na produkcji to już nie cyborgi z rentgenem w oczach i rękach, a przy takich obrotach, jakie obecnie narzuca kierownictwo, nie oszukujmy się, nie jest to realne aby jeszcze osoba pakująca mogła kontrolować produkt przy pakowaniu...coś za co coś. Mamy wyniki a resztę trzeba chyba przemilczeć. Pojawia się też drugi problem bo większość z tych pań pakujących jest już w wieku około emerytalnym, młodych osób tutaj jest coraz mniej. Niestety ale skutecznie odstraszają ich obecne warónki pracy czyli wysokie obroty na liniach i niskie zarobki. Jeszcze rok, maks dwa i sytuacja będzie dopiero nieciekawa bo na młodych i nowych pracowników przy takim nastawieniu i podejściu do pracownika nue ma co liczyć.
Wszyscy powinni być tak samo traktowani pod względem dopłat za dojazd ,każdy z nas dojeżdża do pracy i każdy powinien mieć dodatek, ci co mają podnoszą o stowke,A reszta nic ,nawet złotówki..... i gdzie tu jest sprawiedliwość w traktowaniu ludzi
Przecież zasady dodatku są jasno określone. Jest dodawany od określonej ilości km. Uważasz ze było by sprawiedliwe gdybys ktoś dojeżdżał 50 km a ktoś 2 km, i obydwoje mieli dodatek ?
Niestety, w tym zakładzie nie ma i chyba nigdy nie będzie sprawiedliwości w ocenie pracownika. Zazwyczaj ten co się utyra po same łokcie ma najmniej i jest traktowany wręcz powietrze, a ten co wie jak oszczędzać siebie, kregosłup, swoje rączki i pazurki a przede wszystkim umie pięknie gadać do kierownika to jeszcze dodatek dostanie.....Z daleka od takich sprawiedliwych przełożonych.....
Tak powinni wszyscy mieć dodatek, zgadza się kto ma dalej to większy dodatek ,kto bliżej to mniejszy w zależności od kilometrów ale każdy.
A ci co mają 20 lub 23 km ,nie dostają ale już 25 km dostają i to jest dla Ciebie sprawiedliwe ?????
To jest tylko szukanie oszczędności akurat na tych najmniej zarabiających, bo przecież "biurokersi" dojeżdżający dajmy na to z Krakowa dodatek już dostaną.
Jest nadzieja, że jak już się wszyscy co faktycznie ciężko pracują w końcu pozwalniają, to te nieroby może w końcu będą musiały wsiąść się za normalną robotę...bo innego wyjścia nie bedzie.
Wie ktoś coś czy mają wogóle w tym roku jakiś zamiar dać coś ludziom więcej na święta, oczywiście oprócz tych starych orzeszków i coraz to wyższych obrotów na liniach?
Czy istnieje możliwość zakupu chipsów po niższych cenach niż w sklepie bezpośrednio z zakładu ?
Jedna mala logostyczka ma chyba za dlugi jęzor...opowiada wszystkim o Edzi ze zmiany A niestworzone rzeczy a okazuje sie ze jest zupelnie inaczej...bojcora nr 1 w zakladzie i zaklamana a robi z siebie świętą
A ty co bawisz się w policje czy szukasz zaczepki? Widzę że cięzko ci jest przyjść do pracy zrobić swoje i iść do domu, bo musisz snuć jakieś domysły. Tacy ludzie jak ty potrafią popsuć dobrą atmosferę, o dobrych ludziach opinie. Ta osoba nie zasługuje na opisywanie w internecie ale jak widać o tobie już tak dobrze nie można napisać, bo jeszcze nie dojrz do opcowania z ludźmi i pora się wybrać do psychoterapeuty zanim popsujesz normalnym ludzią życie i opinie w pracy. Dorośnij. A poza tym takie sprawy można spowodzeniem zgłaszać na policję także pomysl zanim kolejny raz coś napiszesz.
Zazdrościcie że ktoś jest lepszy od was że jest osobą lubiana zaufana bo wspolpracuje jest dobrym pracownikiem że nie robi tak jak wy chcecie to trzeba kogoś obsmarować ludzi się poznaje jak się niezrobi tak jak oni chcą .robicie Lo.da odpowiednim ludzia czujecie się zbyt pewni psujecie opinie innym.tak robią bez wartościowi ludzie co w życiu nie umieją sobie radzić i teraz się chcecie dowartościowac i nie możecie się ztym pogodzic bo nic innego w życiu nie umiecie robić to świadczy o was jakimi jesteście ludźmi że nigdzie indziej byś cię sobie nie poradzili.takimi bojcorzami jak wy jesteście to nie ma nigdzie jeden obgaduje drugiego ino się drzwi zamkną i już obgadany.gdy nie było tej dodatkowej zmiany na magazynie praca była lepsza takie jest przyzwolenie nikt z tym nic nie robi i tak się dzieje zamiast zająć się sobą i praca współpraca.
Tak cieszę się że się zgadzamy masz rację jest dobrym pracownikiem w porównaniu do was tylko wy macie jakieś ale do nie jej bo jest lepsza od waszej logo i jest bardziej lubiana i się nie możecie z tym pogodzić i się mścicie .za taką pracę za co wy pieniądze biezecie za takie sciemnianie jesteście toksycznymi ludźmi nie szanujących innych nie ma kto zrobić porządku .zawsze trafi kosa na kamień zajmijcie się sobą.
Dodatkowa zmiana siadzcie sobie na (usunięte przez administratora) nie psujcie opini lepszym pracownikom którzy sumiennie wykonują swoją pracę bo to mścicie się z zazdrosci wescie się do roboty bo macie brud za paznokciami nie macie sumienia czystego.
Kto nie chodzi na L4 niech rzuci kamieniem .wy się notorycznie spozniacie nikt z tym nic nie robi a kamery nie kłamią ale pałka się przgina .zazdrość nie zna granic.to świadczy o was jakimi jesteście słabymi ludźmi.
Kto dołki kopie sam w nie wpada także zastanowcie się co robicie czy warto brnąć w to bo wpadniecie jak nastolatka bez zabezpieczenia.
Jak macie odwagę to powiedzcie w oczy czekam a nie opisujcie w opiniach z zazdrosci i mścicie się.
Ja tam wale bez gumy cały czas i jakoś ojcem nie zostałem, testy na płodność leganckiee wiec o co chodzi z tymi gumami hehe trzeba nauczyć się panować nad swoim ciałem pozdro
Jeśli chcesz gdziekolwiek i cokolwiek pisać publicznie to najpierw skorzystaj z korepetycji z zakresu języka polskiego
A pomijając już ortografię to jako były pracownik w jaki sposób do tematu tu poruszonego się odniesiesz? Za którą stroną jesteś i dlaczego?
Kierownik Wojtek do wymiany inaczej sami będziecie szykować WZ
Hej, Może ktoś się wypowiedzieć na temat pracy w labo, jakie nastroje, zarobki, skład?
Praca trzyzmianowa, zarobki ok, benefity, atmosfera też ok i wydaje się coraz to lepsza. Ocena organoleptyczna, badania analityczne.
Jeżeli mówimy o atmosferze w laboratorium w Radomiu, to jest ona bardzo NIE OK, chyba, ze mamy na myśli manipulacje ze strony Kierownika i P.O. Koordynatora. Jeśli atmosfera byłaby prawidłowa to nie byłoby takiej rotacji w dziale, nikt nie chce tam pracować.
Największą manipulantka w tej chwili jest nieobecna ;) na szczęście ludzie zaczynają otwierać zamydlone przez nią oczy. A w laboratorium w końcu zaczyna się robic normalnie, pracować przyjemnie w miłej atmosferze,a nie ciągłym narzekaniu jak to źle jest.
Jak ludzie chodzą na L4 to i rotacja jest. Młode dziewczyny, pozachodziły w ciąże, więc rotacja się pojawiła. Normalna sprawa.
@KJ/@Obserwator ciekawe kto komu chce zamydlić oczy takimi komentarzami. Osoby które pracowały/pracują wiedzą jaka jest prawda – 1 osoba w tym roku przebywa obecnie za zwolnieniu z powodu ciąży. Reszta osób które odeszła bądź przebywa na zwolnieniach nie wytrzymuje z powodu atmosfery. Kierownik ma to co chciał – zespół się zmienił, pozostały osoby nowe lub takie które sobie podporządkował. W laboratorium nigdy nie będzie normalnie póki Kierownik i obecny Koordynator pozostaną na swoich stanowiskach.
Z tego co wiem to niejedna osoba jest na L4 z powodu ciąży. Przynajmniej takie chodzą słuchy. Atmosfera była ciężka z powodu tego, że poprzednia Koordynatorka nie dogadywała się z Kierowniczką, a przy tym nagadywała na nią głupoty do całego zakładu. W laboratorium nigdy nie będzie normalnie póki poprzednia Koordynatorka nie będzie sterowała ludźmi.
Poprzedniej Koordynatorki nie ma ponad pół roku to ciekawe jak może sterować ludźmi. A rotacja jest bardzo duża (w innych działach w firmie tak nie ma). Nie mają na nią wpływu zwolnienia z powodu ciąży gdyż w tym roku tylko jedna osoba odeszła z tego powodu a inne ponad rok temu więc to naprawdę śmieszne że podajesz taki argument jako powód rotacji.
Są tacy którzy przychodza do pracy po atmosferę i tacy co przychodza pracować;) Tak od grudnia pracuje sie coraz lepiej. Atmosfera bedzie fajna na imprezie firmowej ????
@Inny obserwator Gratuluję kultury osobistej!!! Nie będzie nigdzie normalnie, jeśli będą pracować osoby z taką postawą jak Ty!!! Łatwo jest kogoś,,oczerniać,, anonimowo na forum, tym bardziej pod jej nieobecność a prosto w oczy w (usunięte przez administratora) włazić i głupio się uśmiechać. Jeśli firma stawia na otwartość i współpracę, to chyba nie ma miejsca w niej dla takich osób jak Ty.!!! wyciągnij wnioski bo nie przedstawiasz siebie w dobrym świetle...
Dokładnie - łatwo jest kogoś "oczerniać" za plecami. Dlatego najlepiej jak każdy patrzy na drugą osobę poprzez swoje doświadczenia z nią, a nie tak jak inna osoba ją maluje. Zawsze warto myśleć swoją głową, a nie czyjąś.
Nie jest trudno się domyśleć kto zaciera ręce na posadkę kierownika. Komu tak zależy-hmmmm???? No komu????pomówienia, oczernianie. Paskudnie!!!!
Co się dzieje w laboratorium w Radomiu?? Od początku roku wyrotowal prawie cały zespół, kolejne osoby składają wypowiedzenia. Czyżby coś poszło niezgodnie z planem i atmosfera zamiast się poprawiać wręcz się pogorszyła, integracja zespołu nie powiodła się ??????
Może ja się nie znam ale lider to ktoś kto daje przykład, kto idzie pierwszy, współpracuje i wspólnie z całą załogą podchodzi do rozwiązywania problemow.. Ktoś kto produkcję ogląda nie tylko z ekranu komputera i słupków ale kto przyjdzie, i chociaż dotknie tej maszyny czy procesu żeby operatorzy i brygadzisci nie robili go (usunięte przez administratora) przyjdzie i sam spróbuje coś zrobić tak żeby sprawdzić jak to w ogóle jest i na czym polega.. niestety takich liderów coraz mniej
A pracownik obsługujący maszyny może awansować na lidera jeśli chce? No i ile mogę zarobić, jako analityk, bo wystawili ogłoszenie bez podania stawki?
Dzień dobry, jak wygląda praca technologa w firmie Intersnack. Zarobki, obowiązki, atmosfera?
Pracuję tam (w Nysie) przez kilka lat. Nie powiem, atmosfera pracy, a może bardziej bezpośredni współpracownicy są czynnikiem trzymającym mnie w tej fabryce. Niestety, jeśli można określić jakoś typ tej firmy to zamordystyczne korpo... "chcielibyśmy być nowocześni, ale niestety jesteśmy w Polsce": - brak decyzyjności wśród kierowników - strach przed kierownikiem zakładu, dyrektorem operacyjnym, - warunki na halach jak u najgorszego "prywaciorza" - gorąco, duszno, brak przewiewu, >40 st. C, - brak zaangażowania wśród specjalistów - specjaliści boją się wyjść z biura na halę, kult pracy przy laptopie, - brak kompetentnych specjalistów - quality, inżynierowie... Jedyne kompetentne osoby są w DUR, - managerowie rodem z "Kariera Nikosia Dyzmy" - brak wiedzy o czymkolwiek, brak chęci poznania czegokolwiek, przykłady: osoba bez wykształcenia zarządzająca obszarem produkcyjnym i będąca odpowiedzialna za ludzi oraz ten pomarańczowy, łysy pan, który na chrupkach siedział w biurze i pracował tylko rękami swoich operatorów i liderów, a w kuluarach ich obgadywał i chwalił się nie swoimi pomysłami, - socjal... - no, tyle w temacie, bo go po prostu nie ma... a przepraszam - automaty z kanapkami i napojami - no i to co najbardziej utrudnia pracę, czyli kult "fajności" - ma być fajnie, a robota się sama zrobi...tylko żeby było faktycznie fajnie, to ludzie nie mogą być sfrustrowani codziennymi warunkami pracy i ich traktowaniem, nie da się sztucznie tworzyć takiej atmosfery...nie można pobłażać nierobom i niezdarom po to aby czuli się fajnie, bo to wpływa na satysfakcję i zadowolenie tych którzy chcą coś zrobić i zmienić.
Pobłażanie nierobom i nierówne traktowanie to niestety chleb powszedni w tej firmie... Panują tu jakieś niejasne czy raczej niejednakowe dla wszystkich zasady, jeśli wogóle można tu mówić o jakichś zasadach "fair play". Przykład z ostatnich dni: Osoby, które nie jadą za wyjazd do Zawiercia, z różnych powodów, muszą w tym dniu przyjść normalnie do pracy i ciężko pracować i będą mieć oczywiście za ten dzień normalnie zapłacone, ale już osoby które jadą będą mieć za ten dzień zapłacone extra czyli 100%. Pytanie na jakiej to podstawie? Może ktoś oświecony udzieli odpowiedzi na to pytanie? Czy to aby zgodne z kodeksem pracy? To idąc w takim razie dalej tym tym tokiem rozumowania i jeśli jesteście tacy sprawiedliwi i konsekwentni wobec wszystkich to te osoby, które teraz nie uczesniczą w tych waszych wyjazdach i innych tego typu "libacjach" powinny na koniec roku wsiąść premie świąteczną w kwocie nie mniejszej niż rok temu. Ponieważ nie uczestnicząc w tychże imprezach nie generują kosztów z nimi związanych. No chyba, że te pieniądze które przeznaczone były na takiego pracownika cudownie znikną..
Przecież w dzień wyjazdu masz piątek wolny, cos słyszałaś a nie wiesz skąd i gdzie
Dokladnie ci co nie Jada maja w dzień wyjazdu piątek wolny, a ci co jadą maja ten piątek wolny, kto będzie chciał to przyjdzie i będzie miał nadliczbowe, nie ma tu żadnej niesprawiedliwości, zacznij słuchać a nie słyszeć!!!
A ja sie jej w sumie nie dziwie bo za niedługo to będziemy mieć tyle wersji ile mamy naczelnych zmianowych plotkar na zakładzie. A one takie biedne bo mają tak ogromny natłok informacji, że nie idzie przerobić, jedna z drugą nie pamięta co paplała godzinę wcześniej..
Niestety, ale ta "plotkara" to tutaj już w conajmniej kilku dobrych przypadkach to jest już chyba jakiś stan umysłu, bo jak się na coś zaprogramuje to nie ma zmiluj.. Tak wogóle to tu panuje jakiś dziwny zwyczaj, że ludzie interesują się wszystkim innym tylko nie swoją osobą i pracą. Niektórym to i nawet łatwiej i szybciej przychodzi ocenianie innych i puszczanie tego w eter, aniżeli żetelne wypełnianie swoich obowiązków. np.ta wiecznie nadęta paniusia referentka, co to niby taka zapracowana a jakoś znajdzie czas miejsce i temat żeby odgadywać po kątach osoby pakujące na innych zmianach, o których tak naprawdę to niewiele wie. No chyba, że ona myśli, że każda osoba, która przekracza próg biura referentek ma tyle czasu wolnego na pogawędki i przekazywanie jej kolejnych porcji świerzo poslyszanych na zakładzie plotek. A jeśli taka osoba, tego nie ma tego w zwyczaju, bo poprostu nie jest to czas i miejsce na to, to się z czasem dowiaduje, że uchodzi za jakiegoś dziwoląga albo co gorsza jakąś niemowę. Jak wogóle można oceniać kogoś z kim się wogóle nie pracuje? Bo chyba nie można poznać człowieka na podstawie sporadycznego dwu-minutowego przelotnego kontaktu? Człowiek pracując tu spodziewa się trochę "mądrzejszych" ludzi na takich chociażby stanowiskach ....ale jak widać to nie w tym przypadku. Zaściankowość, glupota i wręcz stereotypowe myślenie niektórych osób przeraża. A przecież wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i jak te przysłowiowe książki... Szkoda tylko, że większość osób widzi tylko naszą okładkę, mniejszość czyta wstęp, zbyt wielu jeszcze wierzy tylko krytykom, a tylko nieliczni poznają naszą prawdziwą treść czyli prawdziwą twarz ....
Niestety, ale ta "plotkara" to tutaj już w conajmniej kilku takich przypadkach to jest chyba jakiś stan umysłu, bo jak się na coś zaprogramuje to nie ma zmiluj.. Tak wogóle to tu panuje jakiś dziwny zwyczaj, że ludzie interesują się wszystkim innym tylko nie swoją osobą i pracą. Niektórym to i nawet łatwiej i szybciej przychodzi ocenianie innych i puszczanie tego w eter, aniżeli żetelne wypełnianie swoich obowiązków. np.ta wiecznie nadęta paniusia referentka, co to niby taka zapracowana a jakoś znajdzie czas miejsce i temat żeby odgadywać po kątach osoby pakujące na innych zmianach. A o których tak naprawdę to niewiele wie. No chyba, że ona myśli, że każda osoba, która przekracza próg biura referentek ma tyle czasu wolnego na pogawędki i przekazywanie jej kolejnych porcji świerzo poslyszanych na zakładzie plotek. A jeśli taka osoba, tego nie ma tego w zwyczaju, bo poprostu nie jest to czas i miejsce na to, to się z czasem dowiaduje, że uchodzi za jakiegoś dziwoląga albo co gorsza jakąś niemowę. Jak wogóle można oceniać kogoś z kim się wogóle nie pracuje? Bo chyba nie można poznać człowieka na podstawie sporadycznego dwu-minutowego przelotnego kontaktu? Człowiek pracując tu spodziewa się trochę "mądrzejszych" ludzi na takich chociażby stanowiskach ....ale jak widać to nie w tym przypadku. Zaściankowość, glupota i wręcz stereotypowe myślenie niektórych osób przeraża. A przecież wszyscy jesteśmy jak przysłowiowe książki. Szkoda tylko, że większość osób widzi tylko naszą okładkę, mniejszość czyta wstęp, zbyt wielu jeszcze wierzy tylko krytykom, a tylko nieliczni poznają naszą prawdziwą treść czyli prawdziwą twarz ....
Większość czyta streszczenie napisane przez pseudo autora teori spiskowych...
Manager IWS do zmiany natychmiast! - trzecie stanowisko tej osoby, to drugie klapa totalna (universal soldier?) - brak kontaktu ze "zwykłymi" pracownikami, wręcz ich ignorancja ( cześć z łaski na uciechę odpowie, albo i nie) - ciągle się uczy.....i ciągle się uczy ( managerowie działów mają większą wiedzę) - w kuluarach średnio lubiana przez pracowników administracji Damy radę z tym IWS 0? :(
a co to jest IWS? bo rządach co niektórych w firmie widać było, że co tam odpady i straty w postaci folii i chipsa... skoro przy kiepskim ziemniaku ustawiają albo każą ustawiać maszyny na prędkości jak największe.. mimo że się wszystko rozrywa.. i jestem pewna, że sporo dziurawych paczek trafi do klienta z powodu "ambicji" ... jak dobrze, że mnie już tam niema..
IWS 0 ??? tutaj to nawet nie 0.. ja bym dał. -9... Do tego poziomu 0 droga jest.... daleka i kręta..
Długość procesu rekrutacji na stanowiska biurowe trwa już nawet dwa miesiące. Czy to nie za długo?
(usunięte przez administratora)i (usunięte przez administratora)zachowanie HR -ki z Krakowa podczas rozmowy , wrażenie jakie zostawiła ta dziewczynka pokazuje że duże prostactwo i zakompleksienie jest u kogoś kto nie zna sie na rekrutacji oraz nie wie ze HR powinien przekazać CV Kierownikowi lub Dyrektorowi a nie robić szopki podczas kontaktu z kandydatem !!!!! Wcześniejsze wpisy pokazują ze to nie pierwszy raz coś takiego ma miejsce i takie praktyki to nie nowość !!!! Gratulacje HR za robienie niesamowitej reklamy.
Ciągle są wystawiane te same oferty pracy tzn że niezła ściema z tymi ofertami bo pewnie HR nie ma co robić i zabawia się w Boga ??? !!! Jakieś nowe zabawy w HR sie pojawiły czyli sztuczne rekrutacje - gratulacje dla HR Kraków !!! Po co robić czarny Pijarrrrr i zrażać ludzi do firmy i produktów, no chyba że taki ma być przekaz i reklama :) :) ????
Co to za żenująca rekrutacja 3-4 stopnie rekrutacji a gwiazdy HR w Krakowie ważniejsze od Zarządu i Dyrektorów, totalna kpina ,brak profesjonalizmu, zakompleksienie tych dziewczynek w Krakowie. HR może tylko zaprosić na spotkanie i tyle , rozmawiać powinien tylko Kierownik lub Dyrektor czyi osoba która decyduje a nie jakaś zakompleksiona dziewczynka z HR która dostała trochę władzy !!!!!! Brak informacji zwrotnej, (usunięte przez administratora) przy rozmowach oraz totalne nieprzygotowanie do rozmowy tylko wróżenie z fusów to obraz postępowania takich Pań w HR Kraków !!! Kto daje takie uprawnienia takim oszołomionym i zakompleksionym ludziom którzy maja dbać o wizerunek firmy podczas kontaktu z osobami z zewnątrz - żenada Ciekawe czy ktoś wyciągnie wnioski z tego co ludzie tutaj opisują bo takich wpisów odnośnie HR w Krakowie i tego co jest prezentowane przy rekrutacji jest więcej ???
Warunki pracy od jakiegoś czasu są tragiczne, maszyny cały czas są przyspieszane w tajemnicy przed pakowaczkami, liczy się tylko jak najwyższe tempo a potem pretensje że czegoś się nie zauważyło, nie dopilnowało, lub ze wynikł rwn. Od bardzo wielu lat zgłasza się problem wysokiej temperatury a cały czas nic nie jest z tym robione i nie zanosi się zeby coś miało się w tej kwestii zmienić... Mało tego - żeby każdemu w temperaturze 35 stopni było jeszcze cieplej, jakaś babka z klimatyzowanego biura, która przyjedzie się po hali raz na X czasu wymyśliła hełmy. A co będzie jeśli ktoś straci przytomność? Spadnie z podestu lub z tych niebezpiecznych drabin? Znowu będzie wina pracownika? Czy zamiecie się pod dywan i zwolni tego człowieka przy najbliższej okazji? Zarobki nie są adekwatne do pracy którą się wykonuje, organowane są jakieś imprezy na poczet tego żeby na święta dostać mniejszą premie, bo przecież zakładowi się to opłaci bo większość i tak nie pojedzie na taką imprezę a kasa zostanie. Drogi zarządzie intersnak, jeśli to czytasz zareaguje na to co się dzieje, bo nie idzie to w dobrym kierunku.. Może warto zapytać zwykłego szarego pracownika co można by polepszyć i zmienic a nie wypoczętą i "zmarzniętą" Panią z biura,która wgląd na pracę ma tylko z laptopa i "wyników" jakie ma na nim zapisane,bo rzeczywiść bywa inna...
Nie jakaś pani z biura tylko zwykła behapowiec która chodzi jak ta .....na niczym się nie zna ....a po magazynie sama chodzi bez hełmu....no to niech spróbuje jeszcze raz wejść na magazyn bez hełmu...zobaczysz wtedy co się stanie
Helmy kaski... przezbrajasz maszynę sprzątasz przykładowo na koniec zmiany, włosy całe mokre, wychodzisz na pole i przeziębienie murowane. Kobieta naprawdę nie wie już co wymyślić. To że upał 40 stopni to jej nie interesuje. To, że z dachu takie sitko że jak leje to czasami nie wiesz czy jesteś na zewnątrz czy w zakładzie A o podstawiane wiaderka chcesz się zabić to na to też ślepi. Jak kogoś kiedyś (usunięte przez administratora) prądem to może wtedy będzie jakaś reakcja
Jak się widzi to z jaką obojętnością i totalnie lekceważącym stosunkiem traktuje się tutaj pracowników a zwlaszcza panie pakujące to człowiek odrazu odnosi wrażenie, że te osoby pakujące na maszynach to są tutaj przez wszystkich postrzegane niczym jakieś ułomne i niemyślące istoty, nie znające swoich praw, nie mające większej wartości, nie mające żadnych ambicji, nieumiejące obserwować otoczenia czy wyciągać pewnych wniosków z różnych sytuacji. Za dobre wyniki na linii produkcyjnej za każdym razem kierownictwo co rusz wynagradza i wychwala oczywiście operatorów i brygadzistów. Nikt nawet nie wspomni o tych osobach, które spędzają te 8 godzin non stop przy taśmie. Nikt też nie wspomni, że panie pakujące nie mają z tego absolutnie nic, oprócz obolałych rąk i zniszczonego kręgosłupa. Może pora to sobie wreszcie uświadomić, że pomimo tych coraz to lepszych wyników i zysków, którymi sami się chwalicie, jakoś to tylko ich comiesięczna wyplata w przeciągu roku nie ulega jakiejś znaczącej zmianie. A najwyższą podwyżką na jaką mogą one liczyć jest ta podwyżka progu najniższej krajowej przez państwo. Nie jest już tajemnicą, że już nawet osoby " P2" będące na hali paletyzacji otrzymały oczywiście po cichu i za plecami wszystkich dodatek specjalny, tylko ciekawe za co bo chyba nie za kimanie po kątach?? A będąc tam nawet przez chwile ma się wrażenie, że pomocy to tak naprawdę z nich właściwie żadnej nie ma. Osoby, które pakują na liniach pracują praktycznie non stop przez 8h, bo zlecenia są coraz większe i coraz cięższe są też pakowane artykuły. One nie mają już do pomocy żadnych pomagierów jak te na paletyzacji. Oprócz przygotowania maszyny (mycia itp.) biorą odpowiedzialność za to jak i co pakują i nie mają za to "dodatków specjalnych". Tak właśnie się w tej firmie docenia się pracowników. Są równi i równiejsi. Przychodzisz tutaj i już wiesz, że możesz się tylko narobić ale już nie koniecznie zarobić. Normalnie nie wiadomo czy jeszcze się śmiać już zacząć płakać....i na co starczy ci w obecnych czasach taka wyplata. To co sie już tutaj wyprawia powoduje, że człowiek zaczyna już mieć wątpliwości czy aby te osoby, które przychodzą właściwie to nie wiadomo skąd, wymyślają i narzucają te wszystkie reguły i tempo pracy maszyn, są aby osobami myślącymi. Czy nie są odklejone od od rzeczywistości. Niestety wszystko wskazuje na to, że chyba tak jest. Bo jak widać po obrotach to nikt nie rozumie tego, że człowiek nie cyborg a ręce ludzkie jak i cały organizm nie są ze stali i mają określoną wytrzymałość na przeciążenia. Że poprostu jest jakaś granica wytrzymałości ludzkiego organizmu, której nie wolno przekraczać.. Co z tego tego, że tak" niby dbacie" o nasze bezpieczeństwo i zdrowie jak niektóre z tych chorych pomysłów tylko utrudniają nam normalną pracę i funkcjonowanie w tych itak trudnych warunkach przykład np. ta szopka z chełmami spadającymi na oczy w 40 stopniowej szklarnii, bo tak można nazwać latem hale produkcji. Sami po kryjomu z dnia na dzień, tygodnia na tydzień, stale podnosząc obroty na liniach fundujecie pracownikom uszczerbek na zdrowiu jakim jest przeciążenie mięśni rąk i późniejsze przykre dolegliwości i powikłania z tym związane, skutkujące tylko dluższym zwolnieniem l4. No ale panie pakujące są tutaj mało ważnym dodatkiem można by nawet je do tego śmiecia przyrównać.... śmiecia ale bez którego rąk pewnie żaden z tych waszych "tresowanych piesków" operatorów pewnie niewiele by mógł na tej swojej maszynce zdziałać. Może pora zacząć wreszcie mierzyć siły na zamiary. Jeśli ktoś będzie czytał te komentarze przed podjęciem pracy tutaj to niech sobie dobrze przemyśli i zastanowi się mocno zanim złoży tutaj swoje CV lub podejmie tu prace. Tymbardziej jeśli to miałaby być to czyjaś pierwsza praca w życiu. Nie warto tu przychodzić, bo i po co nabywać na starcie złe doświadczenia i zrażać się do ludzi, lepiej odrazu stąd uciekać, zanim ta praca za (usunięte przez administratora) pieniądze wyniszczy człowieka zarówno fizycznie jak i psychicznie....
Taa tuż przy wejściu na hale na środku mamy jeziorko a oprócz tego wiaderka, porozkładane na posadzce nasiąknięte deszczówką ścierki, gdzież jest wtedy ta Pani od BHP....a może tego to już niewidzi.
Chcesz zabrać głos w swojej obronie? To Ci powiedzą że na twoje miejsce jest kolejka. A i że pani pakujące już niedługo będą zastąpione robotami
Tak a te roboty pojawią się pewnie tak szybko jak ta nieszczęsna wieczkarka na linii puszki.. A patrząc na to co dzieje się z cenami, prądu, gazu itp. i porównując do tego nasze wypłaty. To dla nich napewno baba z dwoma rękami jest tańsza w utrzymaniu niż taki robot.
Tak niby kolejka przed bramą a ogłoszenia ciągle nowe dają....ciekawe więc o co tu chodzi? Czyżby nie spawdzali się jednak ci nowi młodzi i "szybcy inaczej" pracownicy. To co będzie jak zabraknie tych starych...??
Te "tresowane (usunięte przez administratora)" nie wiem czy wiesz ale codzień spowiadają się biurom z tego jak linia pracuje, każdy widzi jaki są obroty i że wszystko idzie coraz szybciej a jedynym sposobem żeby zatrzymać to błędne koło jest zatrzymywanie Lini w momencie nie wyrabiania się i opisywanie postoju jako "osoby pakujące nie wyrabiają się", innej opcji nie ma, biura nie rozumieją jakie są to obroty i jaki jest(usunięte przez administratora) tutaj. Tylko że każdy chce się "pokazać" i boi się wcisnąć tego grzyba żeby dało to komuś coś do zrozumienia
Tutaj jest jeszcze kwestia tego że w tej chwili nie ma drugiego zakładu w pobliżu, do którego można by uciec i który by stanowił konkurencję dla tego zakładu. Każdemy chodzi tylko o to żeby dostać odrobinę szacunku i wypłatę taką żeby przeżyć na spokojnie miesiąc a nie liczyć czy na wszystko starczy.. Kiedyś się to wszystko skończy bo wokoło zaczynają powstawać coraz to nowe firmy i zakłady. Pomyślcie co będzie jak konkurenyjna firma zapewni lepsze warunki i lepsze wypłaty? Każdy bez wahania odjedzie a pańcie z biur przyjdą na linie na linie na własnej skórze przekonać się jak to jest, a po jednym dniu będzie l4 bo będzie im za ciężko.. Z A za te idiotyczne hełmy to wszystkie dziury w dachu byłyby załatane i wtedy byłoby bezpiecznie bo jak kogoś kopnie prąd to dopiero będzie problem i ubolewnie jak to się mogło stać, zbierze się "komisja" i i tak podsumuje że to wina pracownika
To wszystko jest bardzo przykre, przychodzisz do pracy , chcesz wykonać swoje obowiązki najlepiej jak umiesz, a jesteś tylko wyzywany, obrażany a teraz jeszcze nazwany tresowany pieskiem , tylko dlatego , że chcesz dobrze wykonać swoją pracę. .. W sytuacji kiedy coś jest nie tak (np. Rwn) cala odpowiedzialność spada na ciebie, no ale przecież jesteś tylko tresowanym pieskiem swoich przełożonych....
Panie z paletyzacji szczególnie jedna podobno szukała względów u osób wyżej szczególnie panów więc i podwyżka jest. No ale w tej pracy tylko znajomości i względy się liczą.... ciekawe co inni na to?? ???
Właśnie niedawno było słychać, że w Wężerowie sie ma coś dużego otworzyć więc będzie to myśle wreszcie jakaś konkurencja:).
A może tu nie chodzi, że jesteś zły w tym co robisz albo, że robisz to źle. Ale chodzi o to, że spełniając swoje obowiązki pozostać przy tym tym jeszcze człowiekiem, wobec tego drugiego współpracownika, być może na niższym lub podległym stanowisku. Bez nadmiernego (usunięte przez administratora)i poniżania drugiej osoby.:)
Najprościej by było postawić to całe biuro przy taśmie na 8 godzin i na tych samych obrotach niech pokażą co potrafią.
Niekoniecznie musisz mieć nawet chęci i werwę do pracy starczy, że posiadasz dar tzw. nawijania makaronu na uszy przełożonego.....Mówisz mu to co chce usłyszeć itd..No ale w tym zakładzie niestety mamy zbyt wielu takich "makaroniarzy" a bardzo mało osób do roboty.....
pytanie dlaczego każdy z was chce się pokazać i co chce tym pokazać????a jeszcze jakim kosztem?
Apropos lizania...dlacz3g9 jedno babsko notorycznie wychodzi wcześniej do domu...akurat na popoludniowkach i nockach ..?to godzinę...to 1.5 godziny do domu. Pan kierownik Krzysiek powinien się temu przyjrzeć...Zmiana B
Chyba jedno babsko że zmiany C ma niewyparzoną gębę...zajmij się lepiej robota Nadjeżda a nie pitol 3 po 3 do brygadzisty...bo i tak ci to w niczym nie pomoże...
Hej załogo. Dlaczego kłócicie się między sobą i robicie do własnego gniazda. Takie pyszne chipsy, chrupki i orzeszki robicie. Jestem z Was dumny że tak ciężko pracujecie po to żebym mógł sobie kupić i zajadać te rarytasy popijając zimne piwko. Moim numerem jeden są orzeszki z posypką paprykową. Lubię także bardzo chrupki bekonowe. One są u mnie na drugim miejscu. Podium zamykają chrupki-krążki cebulowe. Cieszy mnie także że Wasza firma tak jak inne odeszła od używania oleju palmowego. Za Wasza ciężką pracę należą się Wam słowa uznania. Należy Wam się też wynagrodzenie adekwatne do wykonywanej pracy. Dlatego apeluję do zarządu Waszej firmy. Jeżeli to czytacie to zacznijcie szanować waszych pracowników bo bez nich nie będziecie mieli ciepłych posadek. Pamiętajcie że zwykły dobry pracownik odejdzie i znajdzie pracę gdzie indziej, ale jeśli się powinie nogą komuś z was to może nie być już tak kolorowo żeby znaleźć taką posadkę.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Intersnack Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Intersnack Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 158.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Intersnack Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 134, z czego 16 to opinie pozytywne, 69 to opinie negatywne, a 49 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Intersnack Poland Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Intersnack Poland Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.