Elo, z benefitów to głównie pizza i słodycze więc same grubasy w firmie siedzą. Multisportów nie ma, ale winda czasem się psuje i trzeba gibać na piąte piętro z buta, poza tym nikt nie każe ci z niej korzystać, nie? Ogólnie spoko, chyba, że nie lubisz grubasów. I pizzy.
Czy milczenie pracowników jest spowodowane zadowoleniem z pracy? Jakie są wasze doświadczenia związane z tym pracodawcą? Warto starać się o stanowisko w Elephate? Napiszcie, czy pracownicy mogą pracować zdalnie, korzystać z benefitów i rozwijać się w strukturach firmy.
Pracuję w Elephate ponad dwa lata i planuję co najmniej drugie tyle :) Zyskałam tutaj możliwość pracy dla dużych i ciekawych brandów z różnych branż, pełne przeszkolenie w content marketingu, dostęp do najlepszych narzędzi i wsparcie doświadczonego teamu. Szefostwo wspiera w ciekawych inicjatywach (udział w konferencjach - zarówno jako prelegent, jak i słuchacz; publikacje w serwisach branżowych). Potrafi też zrozumieć różne, życiowe sytuacje. Najbardziej jednak lubię tę firmę za niezwykłą, rodzinną atmosferę!
Pracuje na magazynie Elephate (trzymają tam linki i nieużywane topy w Google). Mokro, zimno, pi$#dzi jak w Kieleckiem, płacą w miskach ryżu. Ogólnie to pralnia kasy (pudełka z linkami puste w srodku), pies chyba pije, dostać się można po znajomości tylko, stażystów w piwnicy trzymają bez okien, a właz otwierają tylko 2 razy dziennie.... Nie polecam!!!!
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
Pracuję w Elephate już kilka miesięcy. To firma, w której rzeczywiście można się rozwijać, pracując nad fajnymi projektami. Atmosfera w pracy jest bardzo fajna, a co najważniejsze, szefowie też są w porządku :) Pizza co tydzień, wypłaty na czas. Jedynie mam żal o tę pizzę, bo nikt mi nie powiedział, że jest dość mocno kaloryczna :)
Pracuję tam chwilę i już mogę powiedzieć, że wszystkie powyzsze komentarze to sama prawda. W ogóle nie rozumiem podejścia szefowstwa. Nie wiem, po co każą nam czytać o SEO, uczyć się, rozwijać. Skoro są prostsze metody. Można przecież normalnie, jak ludzie, spotkać się z tym, jak mu tam, Garym illyes'em czy Johnem Muellerem i jak w Ojcu Chrzesnym, zaproponować im ofertę nie do odrzucenia. Nie wiem, sycylijski telegram, głowa konia. Cokolwiek. To nie kosztuje wiele, a nam zaoszczędzi wielu nerwów i kłopotów. Z tym pracowaniem po 24h na dobę tylko po to, by pilnować zestawu komputerowego, to prawda. Ostatnio wyszedłem minutę wcześniej i co się okazało? Że ktoś mi podwędził kompa. Rozumiecie to? Nawet wcześniej ustawiłem trudne, 24 znakowe hasło. I nic nie pomogło. Okazało się, że team sforsował tę zaporę w 2 minuty (podobno byli wcześniej szkoleni i przejęli w ten sposób kontrolę nad dziesiątkami komputerów konkurencji, w tym pracowników Google'a, Binga, a nawet Yandexa). A wiecie przy jakiej ulicy jest Elephate? Przy Rybackiej. Dziwne, bo nie spotkałem tam żadnego rybaka, nikt nie chodził z wędką... Dopytywałem się starszyzny, o co w tym chodzi. Wytłumaczyli mi, że jak Matt Cutts odchodził z Google, dał nam "wędkę", wyjawiając wszystkie sekrety wyszukiwarki Google. I że niby stąd wzięła się nazwa ulicy "Rybacka". Ale coś mi tu nie pasuje. Bo przecież rybacy nie łowią za pomocą wędek? No nic, będę musiał wykonać calla do Matta i wyjaśnić tę sprawę. Ale o tym innym razem. Upps, wygadałem się, że też go znam. Jakby co, to mnie tu nie było :) Poprzednicy napisali: "Największym minusem jest pies, który nie daje się głaskać… :|" z tym się nie zgodzę. Po prostu źle do tego podchodzisz. Jak wcześniej z nim porozmawiasz po niemiecku, to normalnie daje się głaskać. Spróbuj jeszcze raz :)
Szef jest bardzo miły, pochwalił mój zegarek, który sprzedał mi mój tate na łożu śmierci. Tate też był bardzo miły, załatwił mi tu pracę. Mówił, że się z szefem znają z synagogi. @Mirek po ile ten Elegancki Opel?
Szef każe śpiewać piosenkę z Mamby po każdym skończonym zadaniu, a stażystom daje do oglądania nazistowskie filmiki. Większość ludzi przychodzi do pracy tylko dlatego, że jest szampan, pizza i masaże. Co chwilę świętowanie jakichś sukcesów, zamiast się skupić na robocie i wysokich podatkach. Niektórzy siedzą w pracy 24 na dobę, bo jak wyjdziesz to jakiś kolega z biura na pewno podprowadzi Ci cały zestaw komputerowy i codziennie będziesz musiał składać od nowa. Rozmowy rekrutacyjne przeprowadzane są z całą firmą w studio fotograficznym i generalnie nie masz na nich nic do powiedzenia. Do tego pracują tam kobiety - dyskryminacja. Nie polecam!
(usunięte przez administratora)
Poprawiam aby nie bylo offtopu - Sprzedam Eleganckiego Opla
Bardzo sobie cenię strukturę i system pracy panujące w agencji Elephate. Po wielu latach poszukiwań wreszcie trafiłem do firmy, gdzie jest porządek. Każdy posiada swojego badge ze zdjęciem oraz szczegółowymi danymi, ponadto każdy pracownik ma przypisany numer, co usprawnia komunikację i zapobiega pomyłkom - co za tym idzie, stracie czasu. Wszystkie biurka są identycznej wysokości a braki mydła w łazience męskiej uzupełniane są na bieżąco. Z pracy jesteśmy rozliczani jesteśmy co do minuty, co ma później przełożenie na wysokość pensji. W czwartki o godzinie 13.52 managerowie dokonują rozliczeń pracy członków zespołu również na podstawie wykonanej pracy i zamkniętych projektów. W trzeci wtorek miesiąca wykonujemy testy capacity - kto ma mniej niż 86%, zapraszany jest na rozmowę z Prezesem. Z komputerów usunięto zbędne rozpraszacze jak pasjans czy saper, w przeglądarce zablokowane są strony takie jak Facebook. Nikomu nie uda się również zalogować na prywatną pocztę z komputera firmowego. Polecam wszystkim zorganizowanym ludziom, ceniącym sobie ład i porządek.
Na swoje oczy widziałem jak pies zamiast dawać łapę robił Sieg Heil i salutował. Dziwne bo szef ewidentnie jest żydem...
Praca w tej firmie to jakiś żart! Szef ciągle obraża mojego ojca i na dodatek odprawia jakieś rytuały z kadzidłami i chlorem przed plakatem Steviego Wondera. Ciągle nam coś gada o planach na przejęcie świata... Gdzie zgłasza się takich ludzi? Żeby tego było mało - trafiłam do działu Content Marketingu i tam ciągle mi każą rozprzestrzeniać w internecie jakieś wirusy... Czekam tylko, aż mnie CBA dojedzie. A szef mi ciągle wciska, że to dla fejmu i hajsu wszystko. Niech sobie sam idzie siedzieć, jak taki mądry :/ Najgorsze jest to, że czasami zaczynam się wkręcać w jego plany. Wydaje mi się, że to wszystko przez wodę - wszyscy musimy pić z jakiegoś dystrybutora, niby oczyszczoną, a nie jak normalni ludzie z kranu. Nawet do czajnika każą nam lać z tego dystrybutora. Że niby normalna woda czajnik psuje. Szef na bank dodaje do tej wody coś, co mąci nam w głowach i zaczynamy mu wierzyć, że jesteśmy zajebiści.
w zasadzie nie polecam, banda nie wychowanych chamów, promujących konsumpcyjny styl życia, na sztandarach niosą hedonizm i megalomania. W biurze nawet nie ma krzyża!! a ściany pomalowane są na czarno. ciągłe odniesienia do genitaliów przyprawiają o mdłości. trąca ciężką Masonerią, a właściciel na oczach innych pracowników truje sie jakimiś substancjami chloro pochodnymi!! Z Pewnością nie jest to miejsce dla osób konserwatywnych, pragnących krzewić Patriotyczne Postawy.
Nic tu nie jest tak, jak powinno. Pełno jakichś habazi i chwastów. Wszystkie ściany są czarne, szef każe przychodzić w jakichś czarnych bluzach z kapturem, na biurkach stawia wielkie świece i pali kadzidełka. Mówi, że to dla "atmosferki". Do psa mówią po niemiecku, ten ze stresu wszędzie pierdzi. Szef mówi, że to przez gluten w diecie psiaka, ale ja wiem, że to nieprawda - podają mu w domu jakieś robaki do jedzenia. Raz słyszałem, jak rozmawiają między sobą - planowali polowanie na jakiegoś dzika, czy renifera, żeby nakarmić nim psa. Coś o jakiejś dziwnej mszy mówili. Dzisiaj to nam kazali wszystkim przyjść w czarnych bluzach i przynieść świeczki - mówili, że “TO” ma się dzisiaj wydarzyć. Jestem trochę ciekawy, co się będzie działo...
W Elephate odnajdzie się każdy, kto bawi się w Internety. Najlepsze jest to, że nie tłuką Ci do głowy cebulaczkowego podejścia, tylko podają know-how, który przynosi efekty. Nikt nad Tobą nie stoi, nikt nie patrzy Ci na ręce, za to każdy znajdzie chwilę, by Ci pomóc i cierpliwie rozwiązać problem – wynika to właśnie z nie korpo-atmosfery. Ponadto elastyczne godziny pracy, możliwość pracy zdalnej, dobra lokalizacja, porządek w papierach, wypłata na czas i Pizzowe Piątki. Największym minusem jest pies, który nie daje się głaskać… :|
Moja pizza była niewystarczająco wypieczona, sosy do pizzy zimne jak lód. Oszukali mnie! Do tego pies w biurze (hipsterzy psa do biura biorą) pewnie zeby kasy pilnowal. Do tego zero ekologii, na dworze 26 stopni, a klimatyzacje sobie wlaczaja zamiast okno otworzyc, ludzie ubrani każdy inaczej, zadnego dress code'u, dziewczyny w spodniach chodzą (serio!), chlopaki to w koszuli, to w bluzie, to w koszulce z nadrukami w obcych jezykach, seniorzy wcale nie sa starzy, brzydkie slowa na naklejkach na lodówce, kredą po scianach rysują jak bezdomni, a co najgorsze w windzie lustra nie ma i przyciski wysoko. A jakby dziecko samo jechało? Wszystko na głowie stoi w tym Elephante, nie jest dobrze. Jeszcze do tego imigrantow zatrudniaja, po angielsku ze soba mowia jakby polski nie wystarczyl, szef łysy i z brodą, żyd pewnie albo mason! Wiadomo skad kase mają... Jeszcze jakby tego malo bylo kase biora od biznesow z ameryki czy niemiec, jakby nasza niedobra byla. Scian w biurze prawie nie ma, patrza wszyscy na siebie jak pracuja.. ekshibicjonisci. Swiat na glowie stanal! Nie polecam!
Pracuję od połowy 2015 i choć prawdopodobnie mi nie uwierzycie, jest to zdecydowanie najlepsze z moich dotychczasowych miejsc pracy. Co składa się na świetną atmosferę? Przede wszystkim LUDZIE: specjaliści najwyższej klasy, zawsze chętni do dzielenia się swoją wiedzą - niektórzy mniej szaleni, inni bardziej, ale zawsze bardzo pozytywni. Zespół nie jest duży więc wszyscy się znają, oraz, co chyba najważniejsze, lubią :) Szefostwo jest bardzo w porządku - wymagające, ale też potrafiące docenić wysiłek i ciężką pracę, szanują pracownika. No i nie są psychopatami, jak to się czasem niestety zdarza, tylko normalnymi ludźmi, z którymi można normalnie pogadać. Sama praca - tu już dużo zależy od stanowiska, ale na pewno ekstra jest to, że każdy nowy klient to nowe problemy, nowe wyzwania i nowe okazje do nauki. Rutyna? Praktycznie nie istnieje, a zadania często wymagają dużej dozy kreatywności i nieszablonowego myślenia. Firma na początku może sprawiać wrażenie trochę chaotycznej, jednak taki po prostu jest styl pracy w Elephate, trochę też w całej branży - prawdopodobnie nie każdy się tu odnajdzie. Nie jest to zwykła praca "biurowa" na osiem godzin i wymaga trochę więcej własnego zaangażowania. Z innych rzeczy istotnych: wypłata zawsze na czas, można dostać premię, nie ma kombinacji z umowami, w piątki bonusowa pizza, fajne nowe biuro, dobry sprzęt do pracy, najnowsze narzędzia, konkursy wewnątrzfirmowe, częste wyjazdy na szkolenia i konferencje.
ja jestem właśnie na 3-miesięcznym stażu i sama dopiero poznaję firmę, ale już mogę powiedzieć, że dobrze trafiłam :) staż jest płatny (moi znajomi po studiach w większości robili staże za darmo), dużo się uczę (ale nic nie idzie "w kosmos", tylko pracuję już normalnie dla klienta) i atmosfera jest naprawdę super! Jakby ktoś pytał - nie, nie robię kawy (bo nawet nie wiem jak ;))
Elephate to przyjazna atmosfera i ogromna swoboda pracy. Jestem tu zaledwie od kilku miesięcy, a już czuje się częścią zgranego, wesołego i profesjonalnego zespołu. Można się tu nie tylko dużo nauczyć, ale także najeść pizzy ;) Jeśli tylko zdarzy się okazja - składajcie tu CV!
Umowy i wynagrodzenie zależą od poziomu wiedzy i zaangażowania :) Brzmi to jak banał i trochę zbyt ogólnie , ale ciężko napisać coś konkretniejszego. Stały zespół ma umowy o pracę, ale w przypadku całkowitego braku doświadczenia zostaje się stażystą. :) Staż to najczęściej umowy zlecenie lub umowy o dzieło (taki okres próbny). Fakt, że są pracownicy z długim okresem pracy świadczy o tym, że z wynagrodzenia z pewnością są zadowoleni :P Najlepiej wysłać CV, zgłosić się na rozmowę i dowiedzieć o szczegółach :)
Potwierdzam :) W Elephate pracuję od 6 miesięcy. Wcześniej pracowałam w dużej korporacji, gdzie człowiek nie miał znaczenia. Tutej jest zupełnie inaczej. Warunki pracy na wysokim poziomie, elastyczny czas pracy, wspaniali współpracownicy. Aż chce się przychodzić do pracy :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Onely S.C (dawnej Elephate s.c.)?
Zobacz opinie na temat firmy Onely S.C (dawnej Elephate s.c.) tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
