Opinie o Kerakoll Polska Sp. z o.o. w Rzgów

dawno temu kiedy firma mieściła się jeszcze na kurczakach w łodzi to był to super pracodawca mieliśmy wtedy na początek stałą pensje i lanosa oraz premie kwartalną po 1 % od obrotu za target za kilogramy i za wartość. Kiedy miałeś rynek i czułeś się pewny mogłeś przejść na agencję prowizja znacznie wzrastała ale sam ponosiłeś koszty, o zielonym k jeszcze nikt nie słyszał a k było czerwone i symbolizowało nowoczesną technologię która w tamtych czasach była naprawdę super aspirowaliśmy do pierwszej trójki chemii budowlanej w Polsce a sopro czy mapej mogło tylko nam pogwizdać około 50% rocznego targetu robiło się na targach w poznaniu na stałych dystrybutorach w czasie budmy ale to był efekt codziennej pracy max prowizja (moja )około roku 2000 to 35 koła za miesiąc w sezonie (mały rejon blisko łodzi) z firmą byłem np w Brazylii ale prawdą jest że po powstaniu fabryki zaczęło sie pitolić a do "władzy doszli nasi koledzy " i zaczeli eliminowac starych handlowców jak to rewolucja pozjadała swoje dzieci. Pozdrawiam wszystkich z kk i mam nadzieję że kiedyś firma sięgnie do korzeni a wypowiedź zakończę zdaniem kolegi z przed lat Czesami musi ktos zginąć aby przyszło opamiętanie. Ps, W tamtych latach o strategi decydował Danilo ale po burzy mózgów z nami i to my decydowaliśmy o regionalny przykład wywalenia keczupa. Pozdrawiam Agnieszkę K o ile jeszcze tam pracuje.