hej hej @julek no to wlasnie ja nie rozumiem w czym jest problem przeciez trzeba doceniac to ze firma sie rozwija i stawia na to zeby isc do przodu ;-)
(usunięte przez administratora)
Zachęcam do zapoznania się z historią tego przetargu. Wówczas sprawdzisz sam/-a jako to się przebili na rynek - dla uproszczenia dostali kontrakt bo wszyscy inni się wycofali.
(usunięte przez administratora)
Koreańskie korporacje, mimo że uważają się za globalne, tak naprawdę nie mają pomysłu na współpracę z cudzoziemcami. Zamiast próbować coś zmienić od wewnątrz, oczekują stuprocentowego dostosowania się ze strony cudzoziemców. To układ jednokierunkowy, co wywołuje u pracowników z zagranicy ogromną frustrację.
Nie obniżali pensji - raczej nie zatrudniają za takie dobre pieniądze jak na początku. Dowiedzieli się ile zarabia się w Polsce. Firma nie wygra już nic bo ma za duże koszty utrzymania (40 nierobów po średnio 12tysi) Niby duża firma a brak tu jakiegokolwiek kompetencji na żadnym poziomie zarządzania. Począwszy od dyrektorów. Cudem wygrali przetarg 10% więcej niż kosztorys ofertowy inwestora i już rok przed końcem wszyscy wiedzą że liczą straty - koszty sprowadzenia 40 bezużytecznych durni i ich socjal postawił by na nogi nie jedną dużą polską firmę. Sprowadzili najgorszych ludzi wyrzuconych z różnych kontraktów w świecie i myśleli, że nas polaków będą uczyć jak się buduje (a to nie kraj trzeciego świata jak się okazało) Koreańscy inżynierowie budownictwa nie znają się zupełnie na niczym, to jakby zatrudnić 6 latki na stanowiskach managerskich, są ograniczeni przez system nauczania w swoim kraju i nie wychylają się poza przyjęte schematy dobrego których pilnuje najwyższy dyrektor. W tym przypadku to oni uczą się od polaków. Gdyby nie wytrwałość polskiej ekipy i podwykonawców nic by tutaj nie powstało, Polacy budują, Koreańczycy przeszkadzają i zajmują się kupowaniem na allegro. Nie polecam!
Pytanie to osób które nie polecają pracy w POSCO. Jakie macie doświadczenie? Z tego co widać to firma czysto wykonawcza? Nie otworzyli żadnego odziału w Krakowie. Dziękuje za odpowiedź
Również pracowałem i również nie polecam. Poziom inteligencji koreańskich przełożonych równy jest zero. Na początku pieniądze były ok, później już zaczęli rzucać groszami. W firmie jest podział na Koreańczyków (nadludzi) i resztę. Mimo podpisywania przez wszystkich pracowników regulaminu o równym traktowaniu, Polacy są dyskryminowani. Jest np stołówka tylko dla Koreańczyków, parking tylko dla Koreańczyków. Każdy Polak ma nad sobą Koreańczyka, który go kontroluje na każdym kroku. Nie ma mowy o możliwości jakiegokolwiek rozwoju. Nigdy nie było żadnego szkolenia (oczywiście dla Polaków). Koreańczycy mają płacone wszystko począwszy od jedzenia, szkół, kursów skończywszy na wakacjach a dla Polaków nie ma 100 zł brutto na podwyżkę. Głupoty i hipokryzji tych ludzi nie jestem w stanie opisać.... Z nimi trzeba trochę popracować żeby szczerze znienawidzić ten naród. To co dzieje się w tej firmie nadaje się na artykuł do gazety jako książkowy przykład mobbingu.
Witam, Czy mieliście podpisaną umowę o pracę na etat? Czy to kontrakt? Co to znaczy że na początku pieniądze były OK? Obniżali pensje? Jeśli można to proszę o odpowiedż, wybieram się tam na rozmowę o pracę.
Szczerze nie polecam. Pracowałem tam z tymi pseudo inżynierami koreańskimi. Chaos wszędzie, zła atmosfera w pracy. Koreańscy polskich inżynierów chcieliby zajeździć. Pieniądze były ok na początku, potem koreańskie łby się wycwaniły i płacą tak jak płaci się w Polsce. Niczego dobrego tam się nie nauczy, wpada się jedynie w złe nawyki.
Proszę o opinie jak wygląda praca z Koreańczykami w tej firmie? Jaka atmosfera w pracy, czy można się dużo nauczyć na budowie w Krakowie i czy dobrze płacą?