Tez wysylalm cv do Randstad za ile dostał pan odpowiedz z tej firmy ? Obecnie mieszkam w Ingolstadt szukam pracy prosze o odp
Witam aktualnie pracuje w firmie Faurecia w Boblingen nie znam zbyt dobrze niem. i dostalem na poczatku 8.19 e brutto za h po 6 tyg 8.55 itd. dostalem sie przez posrednicza firme ranstad.
Witam Niemiecki znam bardzo słabo, dopiero zaczynam się uczyć. Czy niemiecki jest konieczny w tej firmie ? Aktualnie szukam pracy, tylko właśnie problem z tym językiem. Jeśli ktoś mógłby podać jakiś kontakt do rekrutacji lub do kogoś, kto potrafi załatwić pracę w tej firmie, to będę wdzięczny. E-mail : bkadziola@gmail.com Pozdrawiam
A jak byście się w kraju za robotę wzięli, to może ten kraj wyglądał by inaczej. W Polsce i w żadnym innym kraju za darmo nic nie dostaniecie. Sam pracowałem za granicą przez różnych pośredników i wszędzie trzeba zapierniczać i walczyć o swoje. A każdy pośrednik stara się ściągnąć jak najwięcej ludzi bo z tego ma pieniądze, to jak handel ludźmi tylko legalny.
ty jakiś głupi jesteś,jak myślisz,gdzie pojechałeś(usunięte przez administratora) ,do roboty jako tania siła robocza czy na majork (usunięte przez administratora) eczki wyrywać ? Ludzie ,no i nawet jak te 900 euro się przytuli ,to kto wam tyle w polandzie zapłaci ? polaczki to bydło,tylko narzekają ,od razu na prezesa każdy by chciał - robole jesteście najprostsze (usunięte przez administratora) !!! wstyd ,nic wiecej !!!
Witam. Orientuje się ktoś z was czy są jakieś przyjęcia do tej firmy??? przez ponad 6 lat pracuje w jednej z firm produkujących komponenty z blachy do Fiata. Robota mi nie jest straszna bo pracuje na trzy zmiany, i na najgorszych operacjach i nie narzekam. Tłocznia, spawalnia it (usunięte przez administratora) chciałbym spróbować pracy za granicą.Niemiecki potrafię bo 9 lat się uczyłem. Mam jeszcze pytanie: jakie są zarobki dla kogoś, kto pracuje w tej firmie jeden miesiąc a jakie dla kogoś kto np pół roku? ile można wyciągnąć? pozdrawiam i proszę o odpowiedz ludzi, którzy tam pracują:)
no to rzeczywiście jesteś słaby skoro wytrzymałeś tylko parę dni.. mnie też ręce bolą ale jestem tam już pół roku. a pomijając to wszystko co piszesz to nie wkręcaj ludziom, że masz normę 45 foteli na h bo to bzdura! masz 30 foteli na dzień. oczywiście praca jest ciezka, ale nikt nie mowil ze bedzie leko, za darmo sie nie dostaje pieniedzy a poza tym na paliwo kazdy pracownik dostaje dodatek wiec nie pisz ze nie dostawales bo to bylo wlasnie to 10euro.
Ja nie moge narzekac, pracuje przez Schanzera i na razie nie szukam nic innego. Kto chce pracowac i kto chce miec wyplate na czas - ten pracuje i dostaje pozniej jeszcze podwyzke jak sie dobrze pokaze na zakladzie. Widze, ze wiekszosc forumowiczow szukali szczescia za granica. Pracowac trzeba, w De nikt nie zaplaci ci za lajdakowanie. Pracuje w Hey Coustics, jest w porzadku. A na kwaterze jest roznie, jak znajdziesz spoko towarzystwo, to i zjezdzac szkoda. Sprzataczka przychodzi raz w tygodniu, sprzata w kuchni, nie widzieliscie kwater w Boetronic, gdzie raktowanie Polakow jest masakryczne...
Sluchajcie,ja pracuje we Faureci Neuburg.a.d.Donau 3 lata.Praca nie jest(nie byla)lekka z poczatku.przez jakies 2 tygodnie napierprzaly mnie nadgarstki,palce i o golnie rece,ale przezwyciezylem to i narzekac nie mam co.Pracuje przez zeitarbeit firme ale nie przez schanzera.Mam to co na umowie nawet wiecej bo premia wieksza.na kase czekac nie musze,mieszkanie(pensionat)mamy darmowy,czysty ze sprzataczka,pokoje 2 osobowe.internet.tv,wsio jest.grilla robimy na kazdym party bo ogroek jest.Tearz zalatwilem 2 kumplom robote,zadzwonili do biura i pracuja.
Czy ktoś z was pracował jako ślusarz w ENGEL METALIBAU jak tam jest.cyt też tak kiepsko jak tu wszyscy piszecie
Zgadzam się w zupełności śmieszna firma : Schanzer Zeitarbeit GmbH z Ingolstadt to wielkie dno (usunięte przez administratora)robota jest strasznie trudna a z dodatków o których boski (usunięte przez administratora) pisze zobaczysz uśmiech jeramica i ta kwatera wróć ..... BIURO dokładnie biuro przerobione w 3 sekundy na pseudo kwaterę za cenę 250 euro za tą kasę w trzy osoby wynajmie się w porządnych standardach dom a nie szalety na tłum osób i syf w kuchniach jeśli tam macie zamiar się wybrać to radze naprawdę szczerze szukajcie gdzie indziej bo nawet szkoda o tym pisać pozdrawiam !!! i dodam że też byliśmy u jeremica porozmawiać i o ciężkiej pracy i warunkach i nic z tego nie wynikło syf jak (usunięte przez administratora)....!!!
Potwierdzam opinie gościa, warunki bytowe w hotelu to dno a zdzierają za to 250 euro, nie da się tam żyć nie mówiąc o wypoczynku po zmianowej pracy. Praca w Faurecii jest ciężka i nikomu jej nie polecam same ruski kazachy i wietnamczycy, każdy robi wszystko aby jak najszybciej wyrwać sie stamtąd. Agencja ma wszystko w nosie liczy się dla niej zeby jak najdłużej przetrzymać ludzi w tej robocie i tym pseudo hotelu bo maja z tego kasę w zamian nie załatwiać żadnych formalności urzędowych czy bankowych dla pracownika. Do tego biorą pieniądze za ubranie robocze z pensji!
bo dziwie sie ze wyjezdzacie ludzie przez polskie firmy posredniczace...zalll.a faurecia firma jak firma cza zapierniczac ale kasa jest
mam wrażenie że pan(usunięte przez administratora) to ktoś z firemki jednopokojowej personal - po prostu żenada !!!!!! Unikać firmy www.personal-km.de!!!!!!!!!!!!!
dobry bajer, ja cie gościu widzę jak na autositze w neuburgu robiłeś...skończ facet.....takim dizdkom to max 2 dni daje...ta faurencja to jest o (usunięte przez administratora)...za taką stawkę....w bmw na dzindobry jest 14 brutto ale robota lżejsza...obojętnie gdzie...robiłem w obu firmach to wiem
Zaczne od tego, ze mam 45 lat, mialem problem ze znalezieniem pracy w Niemczech na produkcji ze wzgledu na (usunięte przez administratora)ograniczenia wiekowe. Natomiast wyjechalem do Schanzer Zeitarbeit do Ingolstat, bo tu mnie przyjeli bez problemu. Pracowalem przez firme Schanzer Zeitarbeit niepełny miesiąc w miejscowości Dietfurt, z pracy byłem zadowolony, z wynagrodzenia tez, ale ciagle slyszalem od rodakow, ze w Faurecji zarabia sie jeszcze lepiej. Po rozmowie z koordynatorem przeniosłem się do pracy właśnie do Faurecji w Neuburg. Skoro już jestem za granica, to chce dobrze zarobic, a w tym zakładzie jest taka możliwość. Nie zawiodłem się na firmie Schanzer Zeitarbeit, wręcz przeciwnie. Masz jakieś pytania, zastrzeżenia - podbijasz do Jaremica badz pani Klaudii i się załatwia wszystko. Tylko trzeba mieć język i pokazać,ze ci zalezy na pracy u nich. Tak jak czytam niektóre opinie, to dziwie się tym ludziom. Wyście chyba nigdy za granica nie pracowali!!! A czego oczekiwaliście apartamentów, telewizji kablowej i jeszcze może bezpłatnego abonamentu na polaczenia z polskimi numerami????!!! Kwatera - jak kwatera, pracowalem kiedys w Carpe Diem w Monachium - to był koszmar. Brud, syf, brak pralki. Po tygodniu zrezygnowalem! kwatera oferowana przez firm Schanzer jest normalna, bez rewelacji. Pokoje sa schludne, wykładzina, szafki, łóżka, lodówka. To że w kuchni jest nie posprzatane, to czyja wina - Niemców?!!! Rodacy, sami syficie i wstydu nam robiecie. A jesli chodzi o sama robote, to nikt nawet nie wspomina o tym, że w Faurecia Autositze GmbH z Neuburg an der Donau można niezle zarobić. Tak jak wspominal anonim m4recki są po przepracowanym miesiącu premię w wys. 1,5 eur/godz, po drugim tak samo 1,5 eur/godz. ALE już nie wspomniał, że po 3 miesiącu każdy pracownik zarabia 3 euro więcej za godzinę pracy. Moze i praca nie nalezy do najlatwiejszych prac, ale nie przesadzajmy! dla chcacego nic trudnego. Ze mna zaczynal taki Piotr z Olsztyna, w pierwszy dzien pracy na Faurecji staral sie jak mogl, na co firma od 2 dnia pracy zaproponowala mu wyzsza stawke. Byl tez Michal, który nie mial wczesniej doswiadczenia na produkcji, i Faurecia musiala mu podziekowac. Na nastepny dzien poszedl do innego zakladu. Co niec o ale Schanzer nie zostawia ludzi na lodzie, tylko zalatwia inna robote jesli tak sie stalo. Jezdze po Holandiach, Szwecjach, Niemzech juz jakis czas i musze przyznac, ze to jest druga firma, w ktorej pracuje, ktora nie wysyla ludzi z powrotem do Polski tylko szuka roboty w innych zakladach. Ale niektorzy tego nie widzą, albo nie chca widziec. Ja do Niemiec jechalem aby zarobic, mam dzieci, ktorzy studiuja. A jesli ktos jedzie i mysli, że praca na produkcji jest taka, ze bedzie stal w kącie i raz na godzine będzie ruszał palcem, to powodzenia. Ja sie pracy nie boje,nie marudze - tylko pracuje. Z marudzenia nic nie mam. A z pracy to euro przywioze. Wiem ze firma jest ze mnie zadowolona, a to dla mnie sie liczy, bo nigdy nie pale za soba mostow. Popracuje jeszcze z pół roku i zjade do domu. Mysle, ze na nastepny rok znow sie tutaj zgłosze.
Opiszę swoją przygodę z firmą Faurecia Autositze GmbH z Neuburg an der Donau Praca polecona przez polskiego pośrednika firmę Personal Rekrutacja z Krakowa.W Niemczech podpisuje się umowę o pracę z firmą Schanzer Zeitarbeit GmbH z Ingolstadt.Stawka na umowie 7,59 Euro brutto plus 10 Euro netto dodatku dziennie.Po przepracowanym miesiącu obiecują podwyżkę stawki w kwocie 1,5Euro brutto na godzinę i dodatek na 11 Euro netto dzienniePo kolejnych dwóch miesiącach kolejna podwyżka o 1,5 Euro do stawki i dodatek na 12 Euro.Od tego trzeba odliczyć koszta pokoju w hotelu które wahają sie w kwocie około 250-300 Euro miesięcznie.Jak policzyliśmy z chłopakami to za pierwszy miesiąc można wyciągnąć jakieś 900 Euro netto.Minusem jest też kwestia dojazdu do pracy,25km w jedną stronę,dodatku na paliwo nie ma żadnego.Sama praca nie wydaje się ciężka gdy stoi się z boku i obserwuje jak pracują inni.Jest to praca na siedzeniach dla Audi.Jednym słowem masakra,na palcach jednej ręki można policzyć osoby które zaczęły pracę i wytrzymały miesiąc w tej firmie.Jak masz szczęście to trafisz na jakieś łatwe stanowisko ale najczęściej trafia się na naciąganie poszycia na siedzenia.O ile jeszcze z welurem jest to w miarę prosta sprawa to jak ci przyjdzie skóra albo nie daj boże skóra do SLine to już palce odpadają.Po pierwszym dniu nie wiedziałem gdzie wsadzić palce po drugim miałem tak obolałe dłonie i palce że nie umiałem utrzymać szklanki. Sama praca nie wydaje się super ciężka gdy się stoi z boku i obserwuje pracowników (w 90% rosjanie) którzy pracują tam już po kilka czy kilkanaście lat.Wszystkiego można by się nauczyć ale od razu wchodzisz na linię gdzie musisz robić wydajność taką jak reszta czyli około 45 siedzeń na godzinę. Ja odpuściłem po trzech dniach,ręce nie dały rady mimo że do słabeuszy nie należę. Co do mieszkania to totalna porażka,przed wyjazdem do pracy była mowa o pełnym wyposażeniu we wszystko łącznie z telewizją i polskimi kanałami a na miejscu wyszło że nie ma praktycznie nic.O ile na brak talerzy czy sztućców byłem przygotowany,to brak garnków czy nawet poszewek na pościel nieco mnie zaskoczył.W samym biurowcu zaadoptowanym na szybko na hotel pracowniczy warunki były w miarę.Pokoje 3 osobowe,towarzystwo nawet spoko bo ciągle się coś zmieniało i nikt nie zagrzał tam na długo miejsca.Gdy ja tam byłem to było około 15 osób docelowo miejsca jest na jakieś 40.Do dyspozycji są aż 4 prysznice jedna pralka i dwie kuchenki.A ten hotel w którym ja byłem był tym lepszym,bo jest jeszcze jeden kilkaset metrów dalej w którym w nieco gorszych warunkach przebywa 40 osób.Tam już atmosfera nie była tak spokojna bo większość nadużywała alkoholu co powodowało spięcia i bójki. Także jak dla mnie zarówno pośrednik jak i firma docelowa lądują na czarnej liście.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Faurecia?
Zobacz opinie na temat firmy Faurecia tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
