Opinie o Agata Meble
Firma do bani jeśli chodzi o podejście dyrekcji do pracownika. Jesteś pionkiem na szachownicy, z którym można zrobić wszystko. Na rozmowie kwalifikacyjnej nie powiedzą ci tego, że masz odpowiedzialność finansową i że jak się pomylisz w zamówieniu to oddajesz z pensji tyle ile się pomyliłeś, a czasem to jest parę stów. Po rozpoczęciu dowiadujesz się że zawsze będzie twoja wina, (usunięte przez administratora)zawsze będzie się wylewać na ciebie, że ty wszystkiemu jesteś winny, nawet tego, że producent mebla ma opóźnienia. Są wieczne kontrole, audyty i jest wieczne "malowanie trawy na zielono", już nie wiesz i nie ogarniasz kto tym razem ma przyjechać i do czego się doczepi(usunięte przez administratora)cały sklep jest postawiony na głowie i pracownicy muszą przychodzić dużo wcześniej przed otwarciem, to i tak zawsze coś jest po kontroli źle i będzie (usunięte przez administratora)Na Targówku jest wieczna rotacja, ludzie przychodzą, popracują parę dni i sami uciekają, motywacji brak, bo ciągle tylko wymagają a nie nagradzają. Pozabierali z benefitów co tylko mogli wykręcając się pandemią (usunięte przez administratora) Po 3 miesiącach zwalniają pracowników którzy dopiero co się wdrożyli i zaczęli zarabiać i zatrudniają nowych, których trzeba szkolić od zera, co dezorganizuje pracę danego działu i grafik. Jedynie atmosfera na poszczególnych działach jest spoko. Pracownicy są pomocni dla nowych, muszą się jakoś wspierać w tej nierównej walce z tymi "na górze". Piszę to w odniesieniu do Targówka, bo bardzo dużo zależy od konkretnego dyrektora na sklepie. Zarobić można, ale długo to trwa zanim się rozkręcisz i osiągniesz odpowiednie współczynniki w planie, choć wiele zależy od działu na który cię ześlą oraz często od farta na jakiego klienta trafisz i od miesiąca. Pomimo tego i tak szkoda fatygi i marnowania czasu, bo tu niczego się nie osiągnie, a można sobie tylko zrujnować psychikę jak ktoś emocjonalnie jest słaby. Do administratora serwisu: Jakim prawem usuwany jest cały komentarz? Nie ma w nim nic obraźliwego, nikogo nie wymieniam z imienia, piszę tylko szczerą prawdę aby ludzie wiedzieli jak jest! Chyba taka jest idea tego portalu!
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Agata Meble?
Agata Meble to jeden z niewielu pracodawców, który prowadzi rekrutację 12 miesięcy w roku na wiele stanowisk... Dlaczego? Odpowiedź jest prosta- zwalniają pracowników bardzo często(usunięte przez administratora)Każde stanowisko w tej firmie to strata czasu... Słabe zarobki, nieprzyjemna atmosfera(usunięte przez administratora)
Pracował ktoś jako monter w Warszawie na Targówku i może się podzielić opinią na temat pracy zarobków i atmosfery.
Krótka rozmowa trwająca z 15 minut na bardzo, ale to bardzo niskim poziomie ze strony rekrutera.
Na niskim poziomie.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Witam pracował ktoś jako montażysta i może się podzielić opinią na temat pracy zarobków i atmosfery.
Myślisz, że będziesz montował meble... (usunięte przez administratora) Przynieś zanieś pozamiataj. Dosłownie. Pochwała? Tak w postaci milczenia. Jak już mówią to zwykle, że za wolno, za mało, ciągle coś... . (usunięte przez administratora)
witajcie. czy ktoś wie jakie są zarobki na stanowisku projektanta mebli kuchennych? i jak wygląda ta praca?
Co jaki okres czasu w Agata Meble można ubiegać się o podwyżkę?
Nie licz na to, raczej zastanawiasz się czy w danym miesiącu możesz liczyć na premie, a co dopiero mówić o podwyżkach
Pracuję niedługo, wkrótce kończy mi się umowa i już wiem, ze stracę pracę. Pracodawca nikomu nie przedłuża umów w czasie pandemii. Takie podziękowanie za wszystkie pracujące weekendy, świetna sprzedaż. Ostatni miesiąc praca za najniższa krajowa, praca w strasznej atmosferze. Gorzej niż sprzedawcy mają dziewczyny z reklamacji. (usunięte przez administratora)
Opinia na temat pracy w salonie Agata Targowek - dział reklamacji. Na rozmowie kwalifikacyjnej otrzymałam informacje, że w miesiącu są dwa dni „weekendowe” pracy, co oczywiście nie przekładało się na realia a przy każdej próbie konfrontacji z osobą rekrutującą w tym temacie słyszałam że się przesłyszałam. Dodam, że inni pracownicy działu niezależnie zatrudnieni również taką deklarację słyszeli. Podawane też są błędne godziny pracy. Pracownik działu reklamacji musi wydawać elementy reklamacyjne klientom. Czasem okucia a czasem drzwi od szafy albo cały mebel. Są to naprawdę ciężkie elementy, a rąk do pomocy brak, nikogo to nie interesuje, a klienci się śmieją że kobiety noszą takie paczki. Nie było o tym mowy przy zatrudnianiu. W sprawach problematycznych zostaje się samemu, a jak już jakimś cudem ktoś z dyrekcji pomoże w jednej sprawie to wypomina to przez najbliższe pół roku. Przykładów są dziesiątki. A przecież dyrekcja jest dla pracownika, aby wspierać, czyż nie? Grafik pracy jest układany przez nowego kierownika niezgodnie z kodeksem pracy. Nowy kierownik nie przestrzega zasad dotyczących ilości godzin pracy w tygodniu a już tym bardziej daty dostarczenia grafiku pracownikom. Bywało, że grafik dostawaliśmy ostatniego dnia miesiąca i to po upomnieniu się. Podczas rozmowy rekrutacyjnej była informacja o elastycznym grafiku pracy, jednak prośby o dane dni wolne w miesiącu w większości nie były uwzględniane, mimo że nie sprawiały problemów i nie kolidowały z niczym. Dyrekcja nie reagowała mimo skarg pracowników. Z działu reklamacji wyleciało w bardzo krótkim odstępie czasu 5 osób (między listopadem a styczniem) - dwóch serwisantów i trzech reklamantów. Nie mieli oni żadnego ostrzeżenia ani żadnych rozmów jakby mieli robić coś nie tak, czy zle pracować. Do jednego z pracowników przy zwolnieniu przyczepiono się że miał reklamacje w Agatacie i została ona zrealizowana poprzez wymianę elementów. Wówczas gdy kierownik działu reklamacji ma ich kilka i bezkarnie wymienia sobie meble czy wymusza na producentach zwrot gotówki. Widać są równi i równiejsi. Problem jest w tym, że na kierownika wybrano osobę, która jest despotyczna, flegmatyczna i nie potrafi tworzyć relacji międzyludzkich. Nie potrafi rozmawiać z drugim człowiekiem - preferuje donoszenie do przełożonych. W sytuacji w której pracownik chce porozmawiać- ona wychodzi z biura i biegnie po osoby z dyrekcji. Taki człowiek nie uzyska pomocy na innych działach, a żeby praca miała ręce i nogi to każdy z każdym musi się dogadywać i współpracować jak jeden organizm. Wiem, że ona nie uzyska pomocy od innych ludzi. Atmosferę tworzy tragiczną. Podsumowując, jeśli ktoś liczy na prace w „zgranym, dynamicznym zespole” - to nie tutaj. Jeśli ktoś liczy na prace typowo biurową - to nie tutaj. Jeśli ktoś ceni sobie wsparcie od przełożonych i łatwe rozwiązywanie kwestii problematycznych - to nie tutaj.
Całą prawdę zawarles/as w tym komentarzu. Dodam, że agata to najgorsza firma jaką spotkałam na swojej drodze.
@:/ ponieważ to forum pracownicze a nie z reklamacjami, dlatego były pewnie usunięte. Tutaj chcemy się dowiedzieć więcej o samym pracodawcy
Dlaczego zniknęły wszystkie opinie o reklamacjach? Czyżby dyrekcja wstydziła się nowego kierownika i jego zarządzania? Załatwiania samej sobie reklamacji? Braku kompetencji? Kompletny brak umiejętności komunikowania się z pracownikami całego salonu? Spychania swoich obowiązków na resztę pracowników salonu, byle od siebie? Żenada
Dyrekcja to za grosz nie ma wstydu ciągle nabijanie słupków sprzedaży kosztem pracowników zero wsparcia z góry tylko coraz więcej pracy
Przecież dyrekcja nie na żadnego wstydu tylko słupki w głowie na które pracujemy my wszyscy pracownicy zero pomocy zero podwyżek tylko pracy coraz więcej A nie daj boże ja się pomyślisz to d już ręce zaciera żeby premie zabrać brak poszanowania dla pracownika
Opiszę po krótce pracę działu reklamacji pozwolę sobie na pozostawienie opinii o pracodawcy. Podczas rozmowy dyrektorka otrzymałam informację,że praca podlega na przyjmowaniu reklamacji od klientów drogą.telefoniczną,mailową oraz osobistą i rozpatrywaniu ich. Praca biurowa, 8 godzinna.Jedne pełny weekend pracujący lub 2 soboty.Skusiłam się,bo było w miarę blisko,a i negatywnych opinii na tym portalu niewiele. Teraz napiszę jak wyglądała praca naprawdę. Praca po 10 H,bardzo często w godzinach 11-21, jeden weekendowy wolny. Ilość reklamacji ok.700 miesiecznie,ilość połączeń telefonicznych tak duża,że można spokojnie porównać do ilości w call center. Klienci problematyczni,a dyrekcja niechętnie chciałabym takimi rozmawiać. Okazało sier,że paczki reklamacyjne wydaje personel reklamacji,czyli kobiety, dźwigały nawet po 70kg! Nie muszę dodawać że w tym przypadku zostały złamane przepisy bhp. Wszędzie psychologia- za błędy magazynu czy sprzedawców płacił dział reklamacji,bo klienci najczęściej tam wyładowali złość i agresję. Wisienką na torcie był awans byłej koleżanki z działu na kierownika. Ta osoba zaczęła odnosić nieprawdę na swoje koleżanki,zaczęła je oskarżać o rzeczy,które nie miały miejsca tylko po to by zyskać uznanie dyrekcji oraz zataic swoje braki w wiedzy i pracy. Dyrekcja mało pomocna,stronnicza i nie zależy jej na pracownikach. Jednego dnia dyrektorka przychodzi wylewać żale na głównego dyrektora,prowadzić bardzo prywatne,intymne rozmowy,następnego wręcza wypowiedzenie. Gdybym przeczytała taką opinię wcześniej nigdy nie rozpoczęła bym pracy w tym miejscu. Nigdy. Straciłam czas i nerwy.
Podsumowując twój wpis w Agacie panuje mobbing ze względu na przeciążenie pracą i szykanowanie dobrego imienia pracowników. Słyszałam, że na Targówka w dziale księgowo magazynowym jest kobieta, która mobbinguje współpracowników i dyrekcja o tym wie i przyzwala na to. Podobna sytuacja ma miejsce w dziale reklamacji. Tu
Nie polecam! Z tygodnia na tydzień coraz gorzej. (usunięte przez administratora) W salonie fatalna atmosfera, pracownicy przerzucają na siebie nawzajem obowiązki, widać że są już po prostu przytłoczeni sytuacją, zrobiły się widoczne podziały. Nie można się z nikim dogadać, liczyć na pomoc, magazyn wiecznie zapchany, nie idzie się niczego dowiedzieć bo wiecznie coś muszą wyjaśniać, w reklamacjach napięta atmosfera, niemiło odsyłają do innych ludzi bo ich to „nie obchodzi”. Kompletna dezorganizacja i bardzo nerwowa atmosfera. Nie zostaje tu dłużej.
Jak czytam takie komentarze to aż miło, że należę do grupy szczęśliwców, którzy w ostatnim czasie pożegnali się z tym jakże żenującym pracodawcą. Teraz pracuję w miejscu, gdzie nowy pracownik został ciepło przywitany przez innych,ma zapewnione bardzo dobre szkolenie i najważniejsze nie ma tu spychologi,jaka panowała w Agacie.Wszyscy są na "ty" jak w XXI w.przystało w firmie,a nie na "per pan"... Jest mi jedynie przykro, że straciłem czas w Agacie,a jak wiadomo czas to najcenniejsze,co mamy.
Czemu wszystkie obiektywne opinie zostały usunięte? Około 10 opinii, w szczególności te, które dotyczyły pracy w dziale reklamacji? Nikogo nie uraziły, a przedstawiły prawdę.
Nie wiesz dlaczego zostały usunięte? Bo na rekrutację nikt się nie zgłaszał... Gdybym ja takie opinie przeczytała przed lub po rozmowie,to nigdy bym nie podjęła decyzji o pracy w Agacie. Nigdy! Odradzam z całego serca każdemu,kto napotka ogłoszenie o pracę. Dyrekcja, która nie szanuje pracowników, łamie przepisy Kodeksu Pracy i traktuje pracownika jak zło konieczne.
Opiszę po krótce pracę działu reklamacji pozwolę sobie na pozostawienie opinii o pracodawcy. Podczas rozmowy dyrektorka otrzymałam informację,że praca podlega na przyjmowaniu reklamacji od klientów drogą.telefoniczną,mailową oraz osobistą i rozpatrywaniu ich. Praca biurowa, 8 godzinna.Jedne pełny weekend pracujący lub 2 soboty.Skusiłam się,bo było w miarę blisko,a i negatywnych opinii na tym portalu niewiele. Teraz napiszę jak wyglądała praca naprawdę. Praca po 10 H,bardzo często w godzinach 11-21, jeden weekendowy wolny. Ilość reklamacji ok.700 miesiecznie,ilość połączeń telefonicznych tak duża,że można spokojnie porównać do ilości w call center. Klienci problematyczni,a dyrekcja niechętnie chciałabym takimi rozmawiać. Okazało sier,że paczki reklamacyjne wydaje personel reklamacji,czyli kobiety, dźwigały nawet po 70kg! Nie muszę dodawać że w tym przypadku zostały złamane przepisy bhp. Wszędzie psychologia- za błędy magazynu czy sprzedawców płacił dział reklamacji,bo klienci najczęściej tam wyładowali złość i agresję. Wisienką na torcie był awans byłej koleżanki z działu na kierownika. Ta osoba zaczęła odnosić nieprawdę na swoje koleżanki,zaczęła je oskarżać o rzeczy,które nie miały miejsca tylko po to by zyskać uznanie dyrekcji oraz zataic swoje braki w wiedzy i pracy. Dyrekcja mało pomocna,stronnicza i nie zależy jej na pracownikach. Jednego dnia dyrektorka przychodzi wylewać żale na głównego dyrektora,prowadzić bardzo prywatne,intymne rozmowy,następnego wręcza wypowiedzenie. Gdybym przeczytała taką opinię wcześniej nigdy nie rozpoczęła bym pracy w tym miejscu. Nigdy. Straciłam czas i nerwy.
Opiszę po krótce pracę działu reklamacji pozwolę sobie na pozostawienie opinii o pracodawcy. Podczas rozmowy dyrektorka otrzymałam informację,że praca podlega na przyjmowaniu reklamacji od klientów drogą.telefoniczną,mailową oraz osobistą i rozpatrywaniu ich. Praca biurowa, 8 godzinna.Jedne pełny weekend pracujący lub 2 soboty.Skusiłam się,bo było w miarę blisko,a i negatywnych opinii na tym portalu niewiele. Teraz napiszę jak wyglądała praca naprawdę. Praca po 10 H,bardzo często w godzinach 11-21, jeden weekendowy wolny. Ilość reklamacji ok.700 miesiecznie,ilość połączeń telefonicznych tak duża,że można spokojnie porównać do ilości w call center. Klienci problematyczni,a dyrekcja niechętnie chciałabym takimi rozmawiać. Okazało sier,że paczki reklamacyjne wydaje personel reklamacji,czyli kobiety, dźwigały nawet po 70kg! Nie muszę dodawać że w tym przypadku zostały złamane przepisy bhp. Wszędzie psychologia- za błędy magazynu czy sprzedawców płacił dział reklamacji,bo klienci najczęściej tam wyładowali złość i agresję. Wisienką na torcie był awans byłej koleżanki z działu na kierownika. Ta osoba zaczęła odnosić nieprawdę na swoje koleżanki,zaczęła je oskarżać o rzeczy,które nie miały miejsca tylko po to by zyskać uznanie dyrekcji oraz zataic swoje braki w wiedzy i pracy. Dyrekcja mało pomocna,stronnicza i nie zależy jej na pracownikach. Jednego dnia dyrektorka przychodzi wylewać żale na głównego dyrektora,prowadzić bardzo prywatne,intymne rozmowy,następnego wręcza wypowiedzenie. Gdybym przeczytała taką opinię wcześniej nigdy nie rozpoczęła bym pracy w tym miejscu. Nigdy. Straciłam czas i nerwy.
Jakie trzeba wykształcenie aby starać się o prace ?
Opiszę po krótce pracę działu reklamacji i pozwolę sobie na pozostawienie opinii o pracodawcy. Podczas rozmowy dyrektorka otrzymałam informację,że praca polega na przyjmowaniu reklamacji od klientów drogą telefoniczną,mailową oraz osobistą i rozpatrywaniu ich. Praca biurowa, 8 godzinna.Jedne pełny weekend pracujący lub 2 soboty.Skusiłam się,bo było w miarę blisko,a i negatywnych opinii na tym portalu niewiele. Teraz napiszę jak wyglądała praca naprawdę. Praca po 10 H,bardzo często w godzinach 11-21, jeden weekendowy wolny. Ilość reklamacji ok.700 miesiecznie,ilość połączeń telefonicznych tak duża,że można spokojnie porównać do ilości w call center. Klienci problematyczni,a dyrekcja niechętnie chciała z takimi rozmawiać. Okazało się, że paczki reklamacyjne wydaje personel reklamacji,czyli kobiety, które dźwigały nawet po 70kg! Nie muszę dodawać ,że w tym przypadku zostały złamane przepisy bhp. Wszędzie spychologia- za błędy magazynu czy sprzedawców płacił dział reklamacji,bo klienci najczęściej tam wyładowali złość i agresję. Wisienką na torcie był awans byłej koleżanki z działu na kierownika. Ta osoba zaczęła donosić nieprawdę na swoje koleżanki,zaczęła je oskarżać o rzeczy,które nie miały miejsca tylko po to by zyskać uznanie dyrekcji oraz zataic swoje braki w wiedzy i pracy. Dyrekcja mało pomocna,stronnicza i nie zależy jej na pracownikach. Jednego dnia dyrektorka przychodzi wylewać żale na głównego dyrektora,prowadzić bardzo prywatne,intymne rozmowy,następnego wręcza wypowiedzenie. Gdybym przeczytała taką opinię wcześniej nigdy nie rozpoczęła bym pracy w tym miejscu. Nigdy. Straciłam czas i nerwy. Najgorszy pracodawca z jakim miałam wątpliwa przyjemność pracy. Większość negatywnych opinii o tym dziale portal usunął...
Odradzam pracę każdemu,kto zainteresował się ogłoszeniem pracy w dziale reklamacji. (usunięte przez administratora) W umowie ma wpisane 2 obowiązki a wykonujesz ich dużo więcej. Po mniej więcej miesiącu nie masz czasu na wykorzystywanie swojej przerwy,bo nie wyrobisz się z pracą. (usunięte przez administratora)
Potwierdzam Agata zatrudnia wszystkich nawet zastępując doświadczonych pracowników ( zwalniając ich) ludźmi, którzy na danym dziale nie powinni się znaleźć. Ale jak obiecałeś , że będziesz cicho siedział i donosił to może dyrektora dostaniesz.
Jakby teraz nie było wystarczającej katastrofy....
Co racja to racja ????. Zawsze może być gorzej, chociaż trudno patrząc na obecną dyrekcję w to uwierzyć...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Agata Meble?
Zobacz opinie na temat firmy Agata Meble tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 30.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Agata Meble?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 20, z czego 1 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Agata Meble?
Kandydaci do pracy w Agata Meble napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.