Odradzam to miejsce i nie polecam sama praca nie jest trudna da się przeżyć wynagrodzenie jest na czas ale warunki mieszkalne fatalne opuszczony budynek gdzie grzyb smród brud to normalka nie wspomnę o bezdomnych kotach sam szef to dziwny człowiek obiecuje złote góry i wspaniałą atmosferę w pracy nagle z trzech posiłków obiecanych robi się jeden dziennie gdzie 12 godzin pracy to trochę mało wypomniał pracownikowi suchą bułkę za 28 groszy......pseudo szefowa nie lepsza nic jej nie smakuje mine ma srającego kota na pustyni i uwaga zabiera pracowników z restauracji do pracy przy swoich sklepach gdzie naprawdę jest ciężko nosić ciężary lady chłodnicze itp za 20 zł Uważajcie na to miejsce
Warunki mieszkaniowe bardzo, bardzo, bardzo skromne. Jest dach nad głową, dwa łóżka w pokoju, szafa bez półek. Do łazienki bez klapkow nie wejdziesz. Czajnika, kuchenki i lodówki nie spotkasz. Ogromny plus za ciepła wodę i lokalizację tej starej rudery. W pracy jak wszędzie trzeba się narobić, aby zarobić. W końcu to praca sezonowa
Potwierdzam to prawda