Opinie o TVM Transport Sp. z o.o.
Hej jestem pracownikiem magazynu . Warunki pracy na magazynie w studzienicach są dramatyczne . Kiedy czytam na fb jak nasz szef celebryta wypowiada się o rozwoju logistyki na różnych publicznych forach to serce mi rośnie . Wizje ma prawie kosmiczne ,natomiast warunki pracy na magazynie są jak w średniowieczu . Temperatury na magazynie są dobre kilka stopni niższe niż na podwórku . Minusowe temperatury w magazynie to standard , pracujemy bez żadnych zasad bhp . Te blaszane namioty przeciekają a polbruk pod nimi się zapada i tworzą się potężne kałuże . Biorąc pod uwagę temperatury w jakich pracujemy powinniśmy otrzymywać posiłki rwgwnwracyjne . Wypłaty za taką pracę są bardzo kiepskie . Dlatego wizję naszego Bossa a szara rzeczywistość to czyste fantazje z filmu scine fiction . Rotacja pracowników na magazynie jest jak kolejka alkoholików po 22.00 w żabce . Zmieniają się jak rękawiczki . Warunki pracy w tej firmie są fatalne
Szkoda że, pracodawca potrafi odpowiedzieć tylko na temat rzeczy medialnych jak wigilia xd. @Pracodawca może coś na temat warunków pracy na magazynie, pracy kierowców ?, powoli nie będzie miał kto tam pracować... I nie chodzi o informacje aby kontaktować się z swoim przełożonym, ponieważ On to bardzo dobrze widzi na co dzień. Chciałbym usłyszeć jak widzi to "góra". Przez ten brak jakichkolwiek zasad, w końcu stanie się komuś krzywda. Cierpi na tym towar (ale to pewnie się nie liczy do póki płaci za to magazyn z swoich premii.) Temperatura na magazynie jak wspomniał kolega wyżej to jakaś porażka... ,I para rękawic zimowych tego nie wynagrodzi. @Pracodawca trzeba działać!!, bo w końcu nowi ludzie się skończą.
Zobaczymy co po nowym roku zaoferują. Bo jeżeli nasza podstawa będzie zbliżona do najniższej krajowej to Ja wole iść sobie robić gdziekolwiek w ciepłym, a nie targać palety po 300kg paleciakiem na mrozie.
Ci wszyscy którzy byli na wigili firmowej nie macie prawa krytykować pracodawcy i dotyczy to zarówno kierowców jak i magazynu. To że jest zimno na magazynie, czy inne opisane tu problemy to chyba nie są od wczoraj lub od miesiąca? Swoją obecnością na wigilii tylko potwierdziliscie ze wszystko wam pasuje, więc nie piszcie że jest żle czy zimno, czy że wam pieniądze nie pasują. Najpierw wystepujecie w spektaklu adoracji a potem się wam problemy przypominają.
To jak komuś coś nie pasuje i się odezwie to nie może przyjść wtedy na wigilię? Zimno na magazynie to chyba nie jest mały problem? Ile dokładnie stopni jest w czasie zimowym? Firma zapewnia pracownikom ciepłą odzież roboczą?
Zero konkretów, a tylko przekrzykiwanie się i kłótnie. Więc tak: Samochody - Największą bolączką jest to, że nie ma przypisanych pojazdów do kierowców, mają je przypisane jedynie nieliczni. Od czego to zależy, nie wiem. Stan techniczny pojazdów oceniam na bardzo dobry. Niestety kolejnym minusem jest wyposażenie aut. Pasy, klamry, maty antypoślizgowe, narożniki, tyczka do otwierania dachu, belki rozporowe, miotły itd. jak trafisz to są jak nie trafisz to idziesz do mechaników. Niestety tam słyszysz, że nie ma! Idź sobie weź z innego auta. Nie ma jak "pożyczanie" sprzętu z innego wozu, następny szofer przychodzi i też szuka, nie ma bo ten co przyszedł wcześniej już pożyczył. Brud na przestrzeni załadunkowej jest niesamowity w każdym aucie. Mioteł brak. Kiedyś na Austrii ze zmiennikiem musieliśmy (usunięte przez administratora) do sklepu kupić miotłę bo nie chcieli nas załadować ze względu na (usunięte przez administratora) na pace. W kabinach w miarę czysto aczkolwiek łóżka poplamione (głównie dolne). Niestety to jest efekt braku przypisania kierowcy do samochodu. Spedycja - Dramat na każdym kroku. Sami młodzi, nieogarniający tematów spedytorzy. Nieodbierający i nieoddzwaniający do kierowcy. Jak już się dodzwonisz to słyszysz tylko nieporadność. Nie raz zdarza się, że stoisz kilka godzin na załadowanie jednej palety i odjeżdżasz z niczym. Realizujesz transporty na busy i nie raz zestawem czy tandemem musisz jeździć po wiochach, osiedlach żeby komuś dostarczyć lub zabrać jedną może dwie palety o wadze 80 kg. Zdarzały się sytuacje gdzie trzeba było rozpinać tandem bo nie było możliwości wjazdu całym pojazdem. Najgorsze w tej kwestii są dziewczyny spedytorki, które nie raz nawet nie wiedzą, że jedziesz dużym, jej się wydawało, że jedziesz busem :/ Palenie głupa i oszukiwanie kierowców przez spedycję jest na porządku dziennym. W spedycji może ze dwóch spedytorów jest ogarniętych reszta się nadaje... Szkoda słów. Dyspozytorzy - można się z nimi dogadać prawie w każdej sprawie jeśli oczywiście odbiorą telefon, a z tym jest ciężko tylko jak oni coś chcą to odbierać musisz. Lepiej pisać sms. Dział Floty - głównie zajmują się pierdołami jak np. wypalona dziura w dywaniku zamiast zająć się uzupełnieniem braków w autach jakie zostały w/w. Najbardziej wkurzające jest to przesiadanie się z auta do auta. Człowiek jeździ 5 dni w tygodniu i każdą trasę robi innym autem. Pauza 9 h i w tym czasie dojedź do domu, zrób zakupy, wykąp się, znowu dojedź do roboty i policz sobie ile w tej 9 śpisz, a przed tobą kolejne 13 może 15 h tyrania, a w podwójnej nawet 20. Dodatkowo starujesz ze Studzienic, a kończysz w Tychach lub odwrotnie i jeszcze czekaj aż znajdzie się wolna odobówka żeby zajechać do Studzienic, zaś zmarnowany czas. Ja tu pracuję ponad 4 lata jako kierowca z kategorią C+E jeździłem Ivecami do 7,5t, solówkami zwykłymi i z tandemu, zestawami oraz tandemami. Do dzisiaj nie dorobiłem się auta. Tachanie całego dobytku ze sobą (nie wiesz kiedy zjedziesz) jest mega irytujące. Do tych co się irytują na temat paczek na święta, ludzie cieszcie się, że cokolwiek dostaliście. Wigilia była zorganizowana wspaniale. Wiele firm olewa pracowników wyślą jedynie smsy z życzeniami i tyle. Wiem co mówię bo staż w transporcie mam prawie 20 letni. Firma dobra na start dla początkujących kierowców. Dostaniesz szofera, który Cie wyszkoli tyle ile będziesz potrzebował. Magazynierzy bardzo fajni ludzie. Jakby każda firma miała tak zaangażowanych magazynierów byłoby rewelacyjnie. Podsumowując, kasa jest dobra ta podstawa 5 tys. to prawda. Jeśli zostaną przypisane auta do kierowców to na pewno robota się poprawi na lepsze. Jeszcze trzeba zrobić porządek i to solidny w spedycji bo to jest katastrofa.
Częściowo się z tobą zgadzam ale nie ze wszystkim, też pracuję tu już kilka lat i nie usłyszałem jeszcze od mechanika żebym coś sobie zabrał z innego auta, czasem czegoś nie było zwłaszcza na początku jak magazyn na Tychach otwarli ale teraz jest już dużo lepiej, Co do przypisywania samochodów kierowcom to nie mam pojęcia na jakich to jest zasadach, są kierowcy co mają mleko pod nosem i pracują tu kilka miesiący a własne auto dostają więc nie mam pojęcia od czego to zależy i z kim to załatwić. Flota, no cóż pozostawię to bez komentarza bo jak jest wszyscy wiemy. Spedcja, fakt poprzyjmowali młodzież i nie ogarniają a na dodatek uważają że pozjadali wszystkie rozumy, jest tam kilku spedytorów ze starej ekipy i z nim można się dogadać. Dyspozytorzy to chyba najbardziej ogarnięty dział w tej firmie. Magazyn w zasadzie ok, chłopaki się uwijają i robią robotę a potknięcia no cóż każdemu się zdażają. Kierownictwo nie miaem nigdy z nimi problemu idzie się dogadać. Tak że jak dla mnie firma OK tylko trzeba jeszcze parę żeczy organizacyjnie dopracować.
Widzę w twojej wypowiedzi dużo negatywnych minusów jeśli chodzi o pracę w TVM, myślę że się już wypaliłeś i jak ci się tak nie podobna zmień od nowego roku pracodawcę - pozdrawiam
A ja napisałem że dla mnie firma jest okej a drobne niedociągnięcia zdarzają się wszędzie. Tak na marginesie to skąd wiesz że jestem na urlopie?
Gdzie napisałem, że wypłaty mi nie odpowiadają? Jest bardzo dużo niedociągnięć w tej firmie co w znacznej części opisałem powyżej, ale widać tobie wszystko gra i buczy. Jeszcze raz powtórzę, wyjdź zza biurka, siądź za kółko bądź łap za paleciak pal zelówy na magazyn wtedy pogadamy. Pojęcia nie masz o robocie! Siedzieć za biurkiem i bąki zbijać potrafi każdy. Wymagania coraz większe, a warunki coraz gorsze. Jakbyś poskakał jak małpa na gumie z auta na auto z całym dobytkiem trzy razy w tygodniu, jakby ci cztery litery na magazynie zmarzły, pracując w takich warunkach jak opisał to Muł to byś inaczej gadał biurokrato.
Dodatkowo wiedzą że magazyn i wszyscy mieli wigilię firmowa potrafili praktycznie pobic rekord palet na magazynie .... jest to normalne że cały magayn ma wolne bo wigilia a oni dają 5000 palet ? I dzownianpo kierowcach czy przyjdą ładować na magazyn ? Chore , dodatkowo w tygodniu jak było bardzo źle przychodzili mechanicy pomagać na magazynie , to co firmę nie stać na więcej magazynierow ? Ciężko dopłacić żeby zostali nadgodziny , nie lepiej dać 25 za godzinę stania w kolejce niż dopłacić magazynowi , w ostatnim czasie magazynierzy nie zostają wg nadgodzin przychodzi godzina 2 i jest praktycznie pusto na magazynie a wszystkie wyjazdy się dopiero zaczynają ????
Warunki pracy w firmie jako kierowca samochodu typu bus : - praca non stop przez 14 - 20 godzin - praca na własnej działalności - ilość ładowanego towaru na auta i ich ciężar a normy producenta to dwa różne światy - normy paliwowe nie uwzględniające wielu czynników m.i.n.warunków pogodowych - różnicę dopłacasz z własnych pieniędzy - bardzo często wyznaczane nietealne godziny zjazdu do bazy lub klienta
Jak to praca 14 - 20 godzin non stop , czy możesz napisać coś o tym więcej? Bo ciężko uwierzyć że kierowca może tyle pracować
No po 20h Wyjazd np na Chorwacje masz o 20:00 w czwartek jestes na bazie pyk towar nie gotowy i wyjezdzasz busem czasami sie zdarza nawet o 3:00 nas ranem i dymasz na pelnej bez spania
Możesz mi proszę wytłumaczyć jak z trasy na Budapeszt jesteś w stanie zarobić 900 zł netto ?
Witam. Skoro schyłek roku to czas podsumowań i prognoz na następny, pozwolę sobie zwrócić uwagę na kilka kwestii. Chociaż rok 2023 uważam za dobry, 2024 maluje się w szarych barwach. Podwyżka Zusu, podwyżka usług księgowych, zmiany w fakturingu, który nastąpi latem budzi niepewność co do przyszłości mojej, jak i kolegów kierowców, z którymi o tym rozmawiam. Po wypasionej Wigilii i świątecznym wolnym liczymy na maila z powiadomieniem nas, czego możemy się spodziewać w najbliższych miesiącach. Według narracji publikacji na fb można rozumieć, że to Wy swoją pozycją na rynku dyktujecie stawki. Nie jeździcie za przysłowiowe paliwo. Czy jak to jest? Dalej nie wiadomo też jakie są plany na okoliczność wprowadzenia tachografow na busy. Czy publikowanie na fb fotografii jedynie ciężarówek można traktować jako marginalizacje i wygaszanie lekkiego transportu? O zwolnieniach się magazynierów słyszę odkąd tu pracuję, ale w ostatnich tygodniach te szepty pobrzmiewają coraz głośniej. PZ nawet sam złapał za paleciak, co oczywiście mu się chwali, ale wciąż jest łataniem problemu, a nie jego rozwiązaniem. Efekt domina, którego Zarząd nie widzi w nocy. Brak magazynierów = kolejki = opóźnienia = frustracja. No ale przecież mamy ponad 500 pojazdów, wyasfaltowane pół Studzienic, dyspozytorzy wcale nie dzwonią prosić, by jechać z trasy w trasę. Na Wigilli PK rzekł, że nie może się już spotykać z kierowcami, żeby rozwiązywać problemy. Okay. Jest ponad 1000 postów tu, jest Pan ekonomistą, więc rynku pieniądza i pracowniczego nie muszę tłumaczyć. Są kanały takie jak mail, kierownictwo floty, które może Pana wyręczyć. Zapewniał Pan o stabilizacji. Styczeń i luty to zweryfikują. Pozdrawiam.
rozmowa o stawkach
dlaczego firma nie podwyższa stawek na busach Obecna stawka jest niestety niska
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
TVM to nasza 6 firma- 5 lat w transporcie. Jak dla mnie najlepsza pod każdym względem! Zawsze pracowaliśmy w dużych firmach i nigdzie nie było tak jak tutaj! I nie chodzi mi o kasę, ale o podejście do kierowcy! Każdy kto do mnie dzwoni zwraca się po imieniu- i nie piszcie że tak jest wszędzie bo wszędzie było bezosobowo, a w firmie z sączą jak dzwoniłam to musiałam przedstawiać się numerem rejestracyjnym auta! Kasa jest fajna, zjazdy terminowe, sytem 2/1 bądź 3/1 do wyboru. Jeżeli masz potrzebę zjechać po 10 dniach to zjeżdżasz bo firma ma swoje magazyny i nie ma problemu ze sciągnięciem pracownika. Co do Wigilii- coś pięknego i wspaniałego, jedynie czego żałuje to, że nie poznałam dyspozytorów osobiście bo chciałabym chociaż zobaczyć z kim mam na codzień do czynienia, ale odwalić imprezę na tyle osób to ciężka robota. Firma ma mieszkania w których możesz gotować, spać, prać i wypić piwko???? co do paczek to powiem tak: Darowanemu koniowi w zęby się nie zagłada! Cieszę się ze mogę być częścią TVM!!!
Znalazłem ofertę na pracuj.pl dla kierowcy z kat. C. Praca we Włoszech, z darmowym zakwaterowaniem ALE tylko przez pierwsze 6 miesięcy współpracy. Czy dobrze rozumiem, że po tym czasie mogę dalej mieszkać w tej samej kwaterze, ale będzie to już potrącane z wypłaty? Ktoś już to przerabiał?
Jestem kierowcą w firmie TVM ponad 3 lata Co do zarobków kto jeździ ten zarobi minusem jest placa za kilometry i punkty gdzie od nas jest to niezależne tylko od spedycji ile zrobisz punktów i kilometrów sprawiedliwiej było by za dniówkę Wigilia dla kierowcow fajnie zabawa była itp Ino dużo kierowców było zniesmaczeni że my Wigilia na jakiejś hali a reszta bawi się w Wiśle w hotelu niektórzy poczuli się jak 2gatunek i to 2 raz z rzędu kierowcy też dużo rozmawiali ze mogły by być jakieś premie na święta na tak dużą firmę ale to tylko zależy od zarządu . źle w firmie nie ma ten co chce pracować to pracuje i tyle nikt nikogo na siłę tu nie trzymie są tu plusy i minusy tak jak wszędzie co do magazynu studzienice to szkoda mi chłopaków ze maj tam zimno co do ludzi w biurach są moim zdaniem spoko
Szanowny Panie, dziękujemy za opinię. Jakkolwiek stoimy na stanowisku, że forum publiczne nie jest dobrym miejscem do prowadzenia rozmów na tematy dotyczące organizacji i warunków pracy (w tym celu zachęcamy do zgłoszenia się do bezpośredniego przełożonego), to chcielibyśmy się krótko odnieść do kwestii organizowanych w tym roku uroczystości wigilijnych. Zapewniamy, że naszą intencją było zorganizowanie wydarzeń, w czasie których będziemy mogli wspólnie spędzić czas i zarazem poczuć atmosferę zbliżających się Świąt. Nie było naszym zamiarem wywołanie u kogokolwiek poczucia niesprawiedliwości. Informujemy, że na wybór miejsca (lokalizacji) kolacji wigilijnej decydujący wpływ miały względy logistyczne. W tym kontekście zwracamy uwagę, że spotkanie wigilijne organizowane dla naszych kierowców planowane było przy założeniu, że weźmie w nim udział około 650 osób. Według naszych ustaleń jedynie trzy obiekty na terenie województwa śląskiego były przystosowane infrastrukturalnie do zorganizowania planowanego przez nas wydarzenia dla tej liczby gości – jednym z nich jest wybrane przez nas Muzeum Hutnictwa Cynku, obiekt wpisany do rejestru zabytków. Żałujemy, że – pomimo naszych starań – nie spełnił on Pana oczekiwań. Mimo wszystko mamy nadzieję, że dobrze się Pan z nami bawił! Wesołych Świąt!
Jak tam ekipa włoska zadowoleni z premii świątecznej czy tam trzynastki? Bo ja bardzo! Aż chce się nadal z uśmiechem na ustach przychodzić do pracy i utrzymywać tego kolosa na glinianych nogach dając z siebie 150%. Dla firmy wszystko pamiętajcie! Wesołych świąt! Forza TVM Verona
Jestem kierowcą , chciałbym zapytać moich przedmówców z floty którzy tak zachwalają firmę i twierdzą że mamy szczęście że firma nas zatrudnia a my jesteśmy niewdzięcznikami dlaczego : Dlaczego skoro jest tak dobrze to kierowcy tu się zmieniają " jak rękawiczki " Rotacja kierowców w tvm jest już legendarna . Ludzie z Tychów i okolic Śląska omijają nas szerokim łukiem a kierowcy z innych firm nie mogą się nadziwić że ktoś tu jeszcze jeździ. Dział floty dwoi się i troi z ogłoszeniami o pracę lecz tvm już większość osób zna Czy to przypadek i czy to złe języki ludzkie ? Czy też dziadostwo warunków pracy ?
(usunięte przez administratora)
Tak, każdy ma prawo do własnej opinii, również negatywnej, jednak minimum kultury wymagałoby, by była to opinia pisana z szacunkiem i merytorycznie, a nie anonimowy, podły hejt. A propos wigilii, ja podobnie jak @Ziko nie pracuję w TVM (od jakiegoś czasu ją i jej rozwój obserwuję), ale pracuję w takiej samej branży, w dużej, międzynarodowej, znanej firmie transportowej. Wigilię mamy jutro w naszym zimnym magazynie, za własne pieniądze... Więc radziłbym się mocno zastanowić nad tym co tu się wypisuje.
To usiądź z tym kierowcą i policz te jego ogromne pieniądze ,ile mu zostaje na życie i utrzymanie rodziny jak zapłaci zus,składka zdrowotna,telefon, księgowa, urlop za który mu nikt nie płaci sam sobie musi zarobić i odłożyć żeby skorzystać z takiego przywileju jak odpoczynek, a potem pisz poematy na ten temat ,bo jakąś wiedzę już będziesz miał.
Albo skrzynka pochwał i skarg gdzieś, gdzie nie sięga oko kamery :) napisać na karteczce co się podoba, co nie i niech to będzie dostępne i anonimowe przez dwa tygodnie na przykład :) mój pomysł - godziny postojowe w aplikacji. Dwie godziny na rozładunku dwie godziny oczekiwania na robotę i juz się robią cztery i proszę za to zapłacić :) Zarząd się wykaże, marudy sobie ulżą, wszyscy zadowoleni :)
Dobry! C+ E 2/1 w podwójnej ktoś powie jakie zarobki plus minus?
Praca w tym na stanowisku kierowcy busa do 3.5 t to : Samozatrudnienie na własnej działalności gospodarczej Płacone za przejechane kilometry bez jakiejkolwiek gwarancji " zrobienia" kilometr9w Wszystkie opłaty typu ZUS , podatek dochodowy , składka zdrowotna , biuro rachunkowe , telefon wraz z internetem za granicá leżą po twojej stronie Wyznaczone normy paliwowe które bez względu na warunki pogodowe czy teżznaczne przeciążenisa auta pokrywasz z własnej kieszeni Wszystkie oczekiwania na załadunki i rozładunki do czterech godzin oczekiwania są bezpłatne Twój czas pracy zaczyna się w kolejce do załadunku , później jedziesz nocą do punktu docelowego , po dojeżdzie nie odpoczywasz tylko zamieniasz się w kuriera i jeździsz z rozladunkami i zaladunkami przez cały dzień , a kiedy kończysz ostatni załadunek to otrzymujesz informację że musisz gnać z powrotem bo na twoje towary czekają już inne auta
tu i tak są wdzięczni za pracę i za wigilię, którą i tak pewnie firma sobie wrzuci w koszty, szkoda słow.
(usunięte przez administratora)
Każdy kto pracuje w tej firmie i zna problemy i politykę tej firmy ,będzie wiedział że ten post jest z biura lub osoby podstawionej ,dużo na tej stronie jest poruszanych problemów przez kierowców ,one nie biorą się z niczego, ale nikt w tej sprawie nic nie robi i tu jest największy ból i rozgoryczenie że nie ma żadnej poprawy .A jeżeli chodzi o sukces tej firmy to dużo osób na to pracuje i to ciężko ,niektórzy odeszli bo byli niedocenieni .
(usunięte przez administratora)
Była paczka na 10 lecie firmy, paczka wigilijna ktora nie zawierala tylko wina ale tez inne rzeczy i zaproszenia wigilijne
Na forum publicznym chciałbym serdecznie podziękować za wczorajszą wigilię! Rozmach, możliwość poznania tylu osob atrakcje.. Było lepiej niż się spodziewałem i mam nadzieję do zobaczenia za rok!
(usunięte przez administratora)
Pieniądze si~się zgadzają a jeśli Tobie się nie podoba wypłata czy prezenty itp to podejdź dziś do szefostwa na wigilii firmowej i porusz temat jak masz jaja a nie tylko pisać. Pracuje za długo w tej firmie aby powiedzieć coś zlego. (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora)
Potrąceń za paliwo dużo
Jak to wygląda z doświadczeniem jako kierowca Busa na działalności gospodarczej ? Trzeba czy nie trzeba , jak to wygląda ?
Kolego biorą bez doświadczenia bo cały czas brakuje kierowców,ale firma TVM to już korporacja i napewno nie jest to dobre miejsce na początek "przygody" z busami.Tutaj będziesz numerem trasy I nikt do Ciebie pomocnej ręki nie wyciągnie,kurierka w ekstremalnym wydaniu,lepiej iść do mniejszej firmy i spokojniejszej pracy zwłaszcza na działalności tutaj nikt nie patrzy na to ile zarobisz w danym miesiącu i nikt nie zapewni Ci stabilnego w miare przewidywalnego zarobku,a koszty DG trzeba ponosić coraz większe pozdrawiam.
No a jak z kasą, podobno też nie jest najlepiej. Ale może nie jest trudno o podwyżkę skoro brakuje kierowców? I o co chodzi z tym, że nikt nie patrzy ile zarobisz w danym miesiącu. Liczba godzin nie jest gwarantowana? Zdarza się, że czasem nie ma prawie pracy?
Witam z kasą jest ok masz na starcie 50 gr.z km i 25zł za punkt na działalności tylko że wszystko zależy gdzie jeździsz...tzn.jak masz dalekie trasy to szybko fajną wypłate zrobisz,a jak nie to jest lipa na krótkich trasach też coś zarobisz ale musiałbyś nie wysiadać z busa tylko jeździć...na stałe dalekie trasy się nie dostaniesz bez znajomości,dlatego tutaj potrafi być kilka tys.róznicy na wypłacie między kierowcami(usunięte przez administratora).To wszystko jest robione po to żeby być w 100% dyspozycyjnym(usunięte przez administratora) pozdrawiam.
W mniejszej firmie to go wyślą na 4 - 6 tygodni na wycieczkę po Europie, a zarobi tyle samo co w TVM przy jedno i dwudniowych trasach.
dla mnie jednym wielkim dramatem jest fakt ze w teoretycznie wolnym czasie za który firma nie płaci ja muszę wykonywać czynnośći które są obowiązkiem spedytorów . Dla lepszego zrozumienia opiszę ten problem na podstawie przykładu z trasy . Jest poniedziałek podjeżdżam pod firmę gdzie mam rozładunek , pełen energii i ochoty szybkiego wykonania czynności zasuwam do "WAREHAUSA" staje jako jeden z pierwszych do okienka i juz po kilku minutach zaczynają mnie obsługiwać . I tu pojawia się problem : spedytor choc obsługuję tą firmę od 4 lat kolejny raz nie zadbał w piąteki (chyba strasznie spieszył sie do domu) o awizację tago rozładunku . Dzwomie na numre alarmowy bo chcę wierzyć że to tylko pomyłka i zaraz wszystko wyjaśnimy . Pod nuerem alarmowym po 6 próbach połączenia w końcu odbiera skonany głos i dowiaduję się niestety że musimy czekać z tym problemem do ósmej kiedy to zacznie pracę ów spedytor/orka . Do ósmej rano prawie dwie godziny lecz cóż w końcu za te dwie godziny i tak mi nikt nie zapłaci . W czasie oczekiwania na rozpoczęcie pracy naszego biura zebrała się już pokażna ilość samochodów do rozładunku , dociera do mnie nutka złości , będę jeszcze stał w kolejce do rozładunku . Mimo to radość mnie jeszcze nie opuszcza chwilkę po ósmej dzwonię . Guru odbierai niewzruszonym porannym głosem podnosi mnie na duchu mówiąc : zaraz to ogarniemy .Jestem wniebowzięty - takiego człowieka nasza firma potrzebuje na tym stanowisu . Radośnie biegnę do automatu z kawą w WAREHAUS , musze się spieszyć bo pewnie mój guru za chwilą będzie do mnie dzwonił ze wskazówkami do rozładunku . Wracam . Już siedzę w aucie i sączę kawę wpatrując się w telefon . Siedzę już prawie godzinę , guru nie dzwoni . Ja próbuję się do niego dodzwonić ale nie odbiera . jest 9 rano i w końcu dzwoni , serce mi bije bo wiem że już teraz będzie z górki . W telefonie pada pytanie mojego guru spedycji : i jak tam rozładowany ? Jak rozładowany ? na placu bez kolejki i bez zaproszenia na rampy przez security ? Delikatnie podejmuję temat oczywiście zeby nie obrazić spedytora zbyt wysokim tonem głosu bo spedytorzy są bardzo delikatni i po lekkiej nerwowości ze strony kierowcy muszą długo się uspakajać by móc ponownie osiągnąć poziom GURU . Na szczęście udało mi się delikatnie do niego dotrzeć z informacją ze od trzech godzin stoję i czekam na rozładunek bo nie mam awizacji . Padają słowa gniewu pod adresem biura które nam zleciło ten fracht . To podobno oni zawalili awizację ale on to już ogarnął i mogę wjeżdżać . Znowu biegnę radosny do WAREHAUS , stoję w kolejce z kierowcam którzy w coraz większej ilości zjeżdżaja na rozładunki i załadunki . NO AVIZO . Sytuacja powtarza sie jeszcze 4 razy , zrobiłem juz chyba z 8 połączeń do spedytora . Podchodzi do mego auta pracownik security , polak - i mi mowi milo że nie muszę tak często biegać do biura . Jak bedzie moja kolej to mnie powiadomią . Ale jest tak uprzejmy kiedy widzi moją zrezygnowaną twarz że woła mnie do swojego biura i na komputerze pokazuję moją awizację , zrobiona dziś po 9 rano , i tłumaczy mi że awizacje zrobione dziś mogą być rozładowane tylko wtedy gdy zwolni się jakieś okienko czyli ktoś nie przyjedzie . A tak normalnie i standartowo to awizacja zrobiona dziś jest ważna na dzień następny . Dzwonię do spedytora...najpierw lecą tam takie różne urwy i zwalanie na zleceniobiorcę , choć polak na security bardzo dokładnie mi wytłumaczył że okienka rezerwuje firma transportowa , zresztą widziałem wpis na monitorze gdzie awizację zgłaszało TVM . Mam jeszcze siedem rozładunków a jest 11;20 , dzwoni spedytor : jedz dalej ... Kolejny rozładunek i kolejny problem . Duże miasto , blokowisko , nie ma gdzie zaparkować . W końcu znajduję miejsce 3 bloki dalej . Idę szukać odbiorcy . Pięknie jest odbiorca zaczynam mieć farta :) . Do odbioru 3.0metrowego zestawu wypoczynkowego o wadze 200 kg przychodzi kobietka 1.5 m tak na "oko" ze 42 kilo... Żąda ode mnie wniesienia tej dostawy . Dzwonię do spedytora , a on do mnie mówi że ostatnio tez tam była dostawa jeszcze cięższa i kierowca dał sobie radę...w tym dniu zro0biłem 3 rozładunki i ze 30 kilometrów straciłem ponad 10 godzin na decyzje spedytorów i oczekiwania na klientów . I TERAZ PUENTA Nie bedę pisał o zarobkowości tego dnia , nie ma sensu . Napiszę o tym ze o0czekiwanie kierowców do 4 godzin jest darmowe na rzecz firmy W tym czasie za który firma wam nie płaci ta sama firma w postaci spedytorów czy tez dyspo nadaje wam pracę za którą nikt nie zapłaci . I tak oto od rana na zyczenie spedytorów co róż biegałem dowiadywac się o wyładunki bo nie było : awizacji , bo klient nie był poiformowany o dostawie , bo klient nieszka w kamienicy w scisłym centru stolicy pewnego europejskiego kraju gdzie dostawy muszą być zrealizowane do 10 rano a pożniej jest zakaz . Wkonałem 24 połączenia do spedytorówi cztery do klientów . Wszystko to co robiłem nie jest zapisane w w umowie w obowiązkach kierowcy w tym dniu zarobiłem 25 zł , na telefon wydałem 27 zł
Nie tylko Ty tak masz. W spedycji pracują ludzie w wieku mojego syna z wiedza geograficzna na poziome przedszkolaka. Najlepiej załatwić wszystko za nich, ale dwodziesto parolatek przeciez jest najmadrzejszy i bedzie dyrygowal doswiadczonego kierowce. Jak nie zrzuca w 1 punkcie jedziesz do nastepnego. I teraz co?! No jak prosisz o paleciak przekładasz palety, albo 7 razy otwierasz bok z ciezkimi belkami. Ważne że rozładujesz a jak kogo to obchodzi?! Tu nigdy nic nie gra. Zawsze są problemy, ale czego oczekiwac od dzieciakow po szkole z cygareta w gebie i poranna kawusia. Otwarty umysl. Ale pamietaj tu najlepsze jest przed Toba.
Kolego i tu zaczyna się magia (świąt).Kubek termiczny, który dostaleś pod choinkę w ramach większego pakietu benefitów za przepracowany rok wykorzystujesz na parzenie ziółek uspokajających. Zgodnie z myślą kaizen - wyjmujesz swoja nowa lsniaca latareczke ktora też dostałes na święta - niczym latarnik wysyłasz sygnały świetlne do klientów, "tu jestem ja i wasza paczka zapraszam po odbiór.." w mysl powiedzenia - work smart not hard. Robic to cza umić ;).
Spedytor jest jak (usunięte przez administratora)żeby załatwił ci awizację i wjazd na firmę a tymczasem musisz chodzić i dopytywać i znać 16 języków
@alejandro Niestety to są normalne praktyki spedytorów w tej firmie. Temat, o którym piszesz przerabiałem dziesiątki razy. Pomoc spedytora polega na wyszukaniu jakiegoś tam nr telefonu do niewiadomo kogo przez Google. Dostajesz sms z tymże nr i hasłem *zadzwoń tam ...oni to ogarna* Braki awizacji do firm, do których jeździ się od lat czy adresy, które są od lat nieaktualne to tylko kropelka w morzu zabaw spedytorów z kierowcami. Tam niestety nie przyjmują ludzi mądrzejszych od siebie. Tak było zawsze i wszyscy wiedzą dlaczego tak jest. Niestety to właśnie oni idą i narzekają na kierowców a Ty nie masz nawet do kogo się zwrócić z problemem ani jak się wytłumaczyć z sytuacji, za którą obarcza wina Ciebie a Ty nawet o tym nie wiesz. Dowiadujesz się po jakimś czasie jak wyczuwasz że ktoś robi Ci cały czas pod górkę.
Spokojnie, kierowcy zabierze się premie, wszystko się wyrowna w końcu po cos tyle ich mamy.. A odpowiedzi spedytorów są epickie.. Np jedna z pań kiedy dzwoniłem ze nie wjadę dużym autem odpowiedziała "haha bo to miało być na busa ale jak jestem to mam próbować" lub " mamy taki mlyn, ze ciężko wszystko ogarnąć.. " nie są to jednostkowe przypadki - i najlepiej o nich nie wspominac głosno..
A ja mam Do Ciebie pytanie. Jadąc któryś raz na firmę wiedzac że tam zawsze jest problem z awizacja ciężko zadzwonić dzień wcześniej czy SMS napisać żeby awizacje zrobili ? Przykład continental Kowno bez awizacji nie wezmą na zal/rozl zawsze pisze wcześniej do spedytora o awizacje i bez problemu podjeżdżam i ogarnięte mam. Czasem są sytuacje że trzeba poczekać dłużej na zal czy coś ale nie jest to dzień w dzień. A jeżeli się nie podoba poszukaj innego pracodawcy zwolni się miejsce będzie więcej roboty dla reszty :)
Nie jest problemem zadzwonić po awizację nie jest problemem ręcznie rozładować samochód czy pójść się dogadać w okienku nie jest problemem wykonać jeszcze 100 innych czynności za które ktoś bierze pieniądze ale uczciwość nakazywałaby aby ten ktoś z tobą się podzielił i dorzucił ci parę złotych do trasy
Jak byś był naprawdę kierowcą a nie podszywał się pod niego lub miał staż dłuższy niż 2 -m-ce to byś wiedział, że dostając zlecenie popołudniu lub wieczorem nie masz możliwości skontaktowania się ze spedytorem bo od 16:30 telefony do spedytorów są głuche. A jak już zostaniesz kierowcą to wiedz, że pracy Ci nie zabraknie. Nikt się nie musi zwalniać żeby Tobie było lepiej.
no jak my jako kierowcy jeszcze takich rzeczy mamy pilnować to po co są spedytorzy w naszej firmie potrzebni... kiedyś jak się upomniałem o nr rozladunku to mi spedytor powiedział, że tam nie są potrzebne, bo on tam dziennie auto z towarem posyła a jednak okazało się, ze jednak są... idąc za Twoim przykładem jak nas kierowców mają szanować jak my sami się nie szanujemy
Najbardziej mnie śmieszy to że każdy uważa że jest jedyny i alarmowy tylko czeka żeby odebrać czy spedytor ma tylko jeden ładunek i czeka na info od Ciebie xd stary ilu jest pracowników 400? A w trasie 50-60 i każdy może zadzownic a spedytor ma z 5-6 osób z towarem
Już tam nie pracuje parę lat, ale powiem jak to wygląda z awizacjami na ciężkich. Wstępna kolejność rozladunkow jest ustalana przez spedytorów z danych działów. Sped. kończą pracę w pt po 16tej i wchodzi nocna zmiana, która jeszcze punkty często na tej trasie zmienia. W piątek NIE MA SZANS zaawizowac numerów auta na dostawę na poniedziałek, bo po 1.spedytor wtedy NIE WIE i praktycznie nie jest w stanie się dowiedzieć, które auto pojedzie. Auta są dopasowywane do tras w pt od 12 do 20 a nawet dużo później! Zależy od tego jak auta zjadą, jak zmieni się ilość zaplanowanych na trasie palet (nie raz klient mówi o odbiorze 2pal a solówka podjeżdża na żal w pt o 16 i okazuje się, że musi wziąć 3pal, i przykładowo potem na trasie miał jechać 13.6 a finalnie nie wejdzie, więc zmieniaja na tandem dostawę), więc nawet jeśli spedytor zaawizowal jakieś numery to już są nieaktualne. To nie pojedyncze sytuacje tylko nagminne problemy niezależne od spedytora ! A nawet jak dzwoni się do klienta po 16 by numery zmienić, to klient już ma wylaczony tel (Niemiec i Austriak często juz po 13). Praca na doladunkach i dostosowywanie aut do tras a nie zbieranie ładunków na konkretne auta to jest naprawdę młyn dym i stres. Nawet nie wiesz jak w poniedziałek rano wstawałam to pierwsza myśl byla "co mi się rozpier* na trasie". Autentycznie nie jest nam przyjemnie w pon ogarniać problemy i wszystko czego możemy uniknąć to to robimy.
czyli wynika z twojej opini ze pracodawca nie płaci za telefon ktorym pracownik posługuje się za granixą na rzecz firmy ? Możesz mi bardziej wyjaśnic na czym polegają godziny niepłatne za które nie płaci pracodawca a w czasie tych godzin trzeba wykonywac czynności które wskażą ci spedytorzy ?
Przez kilka lat jeżdżenia, to na palcach jednej ręki policzę magazyny na które zawitałem więcej niż jeden raz, więc o czym Ty piszesz :D Nawet jak człowiek gdzieś jest drugi raz, to nie pamięta że rok temu był tam jakiś problem. Poza tym to nie jest robota kierowcy, żeby ogarniać awizację, no bez przesady. I jak mam dzwonić dzień wcześniej, jak rozpiskę na trasę dostaję o godzinie 20:00, gdzie większość firm już nie pracuje, a ja ledwo mam czas ogarnąć zakupy w trasę bo wyjazd o 23:00?
(usunięte przez administratora)
Człowieku - jesteś żałosny, pozbawiony kultury... Jak można wypowiedzieć się w taki sposób - tacy ludzie jak Ty psują opinię kierowców... Nie masz pojęcia jak wiele starań i jak duże to przedsięwzięcie by zorganizować taką wigilię. Przykro czytać takie komentarze na publicznym forum, dlaczego nie masz odwagi pójść i powiedzieć takich słów prosto w oczy Zarządu?
Cześć, jesteś na pewno kierowcą w TVM ?? Gdybyś był to zapewne na wigilię byłbyś zaproszony. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt !!!
Pewnie ze idę. Doceniam gest i to że będzie okazja spotkać się kumplami z pracy z którymi zwykle wisi się w nocy na telefonie podczas jazdy. Co rok coś fajnego ale ten czas leci
Nie przejmuj się negatywnymi odpodziedziami na Twoj post .to nie kierowcy Ci odpisują ,tylko Ci co usadowi się na Ciepłej posadzie ,wystarczy sięgnąć pamięcią do ostatniej Wigilii,z kierowcami nikt nawet nie rozmawiał z biura,nie było żadnego zainteresowania tą grupą, bo kierowca to niższa klasa .(może teraz naprawią swój błąd) kierowcy stali w kolejce po posiłki.(słabe to było)
A ja mam takie pytanie: czy to jest wigilia tylko dla zarządu i kierowców, czy będą też spedytorzy, dyspozytorzy, czy ktoś więcej? Chętnie bym się spotkał z ludźmi, z którymi rozmawiam całe dni przez telefon. Pracuję już kilka lat i prezesa widziałem tylko na zdjęciu w internecie... A pogadać z takim dyspozytorem czy spedytorem, posłuchać, jak przydzielane są trasy, itd. – to byłoby ciekawe.
Nie tylko biura mają wigilię w Crystalu, bo magazyn też idzie z nimi na wigilię. Myślę , że chodzi tu o rodzaj umowy między pracownikiem a pracodawcą. A podkręcę jeszcze nawet mamy opłaconą jedną noc w hotelu.
Nie rozumiem, o co chodzi z tym oburzeniem. Kolega zapewne nie miał zamiaru nikogo obrazić, jedynie co można mu zarzucić, to trochę złośliwości. Zadał pytanie, czy to prawda, że są organizowane dwie wigilie - jedna dla kierowców, a druga dla pracowników biurowych. Osoby odpowiedzialne za taką organizację powinny być świadome, że taki podział jest po prostu słaby. Po wpisach poprzedników można wywnioskować, że będzie to różnica nie tylko w terminie, ale i jakościowa.
W zeszłym roku było to samo, dwie wigilie i te szpargoły na pocieszenie. Zawsze był taki podział na książęta i bydlęta i kółko swojskiego kumoterstwa ,a jak nie należysz do znajomych znajomych i sitwy toś nikim.
Ja z kolei uważam przeciwnie. Mam się integrować z dyspozytorem nocnym, który mnie pogania, mimo, że głowa leci? Albo spedytorką, która nie może się doprosić numeru referencyjnego od klienta? Albo z kimś z działu floty, który obciążył mnie za przepał mimo trudnych warunków pogodowych? Wychodzę z założenia, żeby w pracy traktować się z szacunkiem i współpracować, ale nie jesteśmy dla siebie kompanami od kielicha. Po szesnastej nasze drogi się rozchodzą. Do zobaczenia na Wigilii dla kierowców. Rok temu przejechałem się gokartem, ciekawe czego doświadczę w tym. Pozdrawiam.
Jaki gest? Po co komu ta Wigilia? Normalnie super zabawa siedzieć w tłumie setki chłopów, którzy jedyne o czym będą gadać, to o pracy, albo o tym że ich stara w domu wkurza. A jeszcze nikogo nie znasz totalnie bo z innymi kierowcami to się tylko mijasz na bazie albo sporadycznie w trasie. A ludzie których się jako tako zna (spedytorzy, dyspozytorzy) podobno mają mieć osobno Wigilię. Więc ani nie można liczyć na jakąś inteligentną rozmowę, ani się nawet napić nie można bo jak wrócę z Katowic późnym wieczorem w weekend do domu? Liczę na jakąś premię świąteczną, bo inaczej to będzie dla mnie wizerunkowa kompromitacja TVM.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w TVM Transport Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy TVM Transport Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 274.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w TVM Transport Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 201, z czego 43 to opinie pozytywne, 63 to opinie negatywne, a 95 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy TVM Transport Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w TVM Transport Sp. z o.o. napisali 6 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
