Opinie o Warsaw Montessori Family
czy ktos pracowal na stanowisku kierownika biura w przedszkolu montessori? slyszalam b zle opinie, ze rotacja jest duza i nikt nie wytrzymuje dluzej niz pol roku? chcialam sie dowiedziec czy to prawda. bardzo prosze o odpowiedz jesli ktos tam pracowal?
Wedlug mnie poziom i metoda nauczania w przedszkolu, jak i w szkole podstawowej (tylko klasy 0-3 montessori) jest bardzo, bardzo dobra (przynajmniej kiedyś tak było). Dzieci uczyły się wszystkiego po angielsku a oprócz tego uczyły się być ciekawe świata,kreatywne ,otwarte na świat itp. ,a poza tym uczyły się wiele o innych kulturach i krajach .Obiady - to prawda były ohydne ,ale oprócz nich wygląd i ,,higiena’’ w szkole jest bardzo dobra. Co do złego traktowania nauczycieli to prawda. Nauczyciele nie odchodzą po pół roku, choć takie przypadki się zdarzały - ale faktycznie - pedagodzy szybko odchodzą. Większość nauczycieli, rzeczywiście, jest z Polski , kiedyś zaledwie pare było z tego kraju.
Nie mogę powiedzieć, że wszystko w tej placówce jest wyłącznie złe. Pracodawca oferuje różnego rodzaju szkolenia, odpowiednie wynagrodzenie (niestety płatne tylko wtedy, gdy pracownik jest zdrowy i jest w pracy, chory pracownik nie dostaje wynagrodzenia za dni nieobecności i zostaje na tak zwanym lodzie, skutek wiadomy - ludzie przychodzą do pracy chorzy i między innymi dlatego dzieci również wciąż chorują), zapewniane są potrzebne materiały do pracy, wielu nauczycieli, którzy "przewinęli się" przez to przedszkole to naprawdę wspaniali pedagodzy. Natomiast sama organizacja pracy pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie wiele można by mówić o warunkach sanitarnych, które przekładają się również na pracę nauczycieli i asystentów. Obiady dzieci są przechowywane przez wiele godzin w zwykłej szafce (brak wystarczającej ilości miejsca w lodówce), naczyń nie można odpowiednio pozmywać, bo jedyna zmywarka mieści się w osobnym budynku, gdzie w czasie, kiedy jest potrzebna, śpią maluchy i nie można jej uruchamiać, bo hałasuje! Jeśli więc chce się jej użyć należy negocjować z innymi grupami i wynieść kosz szklanych, ciężkich naczyń do innego budynku. Często jednak nie ma na to czasu, lub zmywarka została zajęta przez naczynia z innej grupy, więc naczynia zmywane są w umywalkach w toaletach, z których w tym samym czasie korzystają dzieci...bez komentarza. Na porządku dziennym jest wymaganie od nauczycieli i asystentów dźwiganie ciężkich przedmiotów (przywożenie taczką z sąsiedniego garażu zapasów wody dla całego przedszkola, przenoszenie z klasy do klasy kilkunastolitrowego pojemnika z zupą), do obowiązków należy też sprzątanie sal (kurze, podłogi, zmywanie naczyń), ponieważ w ciągu dnia nie ma osoby odpowiedzialnej za sprzątanie. Nie ma przerw, nie ma miejsca na wypicie herbaty czy kawy w ciągu dnia, zjedzenie obiadu. Umowy skonstruowane w taki sposób, że składki zdrowotne i emerytalne są odprowadzane jedynie od bardzo małej kwoty. Dramat i kombinowanie w popłochu gdy kobieta zajdzie w ciążę...Atmosfera w pracy jest bardzo napięta, nieprzyjemna, stresogenna. Brak wsparcia kadry pedagogicznej ze strony administracji, raczej ciągła podejrzliwość, brak zaufania, brak szacunku i docenienia, pozostawienie samemu sobie, zaprzeczanie zgłaszanym problemom wychowawczym z dziećmi. Jednym słowem, jest to praca dla osób o bardzo silnej psychice, potrafiących zażarcie walczyć o swoje prawa, mających wiele siły fizycznej, choć i tacy nie wytrzymują tam długo...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Warsaw Montessori Family?
Zobacz opinie na temat firmy Warsaw Montessori Family tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.