Opinie o SGP
a jak z urzędem skarbowym czy z tych dwoch umow trzeba się rozliczać? Czy pracodawca to robi czy mnie mogą za to ścigać?
10 zloty na reke to fakt tylko masz 2 umowe z ktorej oplacaja skadki ta umowa jest na 201 brutto czyli ok 30/20 zlotych na skadki to tak samo jak bys nie mial a i najwazniesze zachoruj to dostaniesz 80% z tej kwoty 201zl brutto czy li oblicz sam/a...
Na hucie w Częstochowie są przyjmowani rodzina koledzy,SGP to tylko przykrywka.
Tragedia i brak kompetencji ze strony pracowników! Byłem na rozmowie w SGP pod koniec maja i muszę powiedzieć, że osoba, która prowadziła rozmowę nie potrafiła odpowiedzieć na moje proste pytania. A nie pytałem o nic skomplikowanego - godziny pracy, konkretne czynności, które trzeba robić w danym zakładzie, kwestie uzyskiwania comiesięcznych zaświadczeń do UP... Wydaje mi się, że chcąc wymagać od pracowników najpierw trzeba zacząć od siebie, ale cóż widząc powyższe komentarze wnioskuję, że nie spotkało mnie nic nadzwyczajnego, dlatego nie polecam, chyba, że jako "pracę na chwilę", bo 10 zł/h to nie taka tragedia, ale z drugiej strony kasę dostaje się pod koniec kolejnego miesiąca...
rozmowa przebiegła w miłej atmosferze, pani wszystko opisała dokładnie, stawka dla mnie OK, odprowadzają składki z umowy zlecenia więc tu też OK
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Zgadzam się co do opinii powyżej - często zdarzają się przestoje, za które oczywiście nie dostaje się kasy, bo płacone ma się za przepracowane godziny. Co do maksymalnych zarobków totalnie się nie zgadzam! Za dodatkowe godziny dostaje się dodatki, ja sam często za 12h pracy oprócz normalnej dniówki dostawałem po 100-200 zł premii, także jak dla mnie 2000 zł można wypracować spokojnie i to pracując po 8h dziennie. Małe braki faktycznie się zdarzają, ale z tym, że trzeba czekać po pół roku na wyrównanie się nie zgadzam, bo mi też czasami coś brakowało, ale dostawałem wyrównanie wraz z kolejną wypłatą. Koordynatorzy fakt, niektórzy są trochę nieogarnięci (nie wiem, u którego koordynatora był mój przedmówca), ale większość jest naprawdę fajna. Dodatkowo nie trzeba dojeżdżać samemu np. na Bielany, bo zawozi, któryś z koordynatorów, albo p. Aneta, która niestety już nie pracuje, bo z nią zawsze można było wyjaśnić na szybko wszelkie niezgodności z wypłatą. Nie wiem jak jest z tą, która jest za nią, bo jakoś niezbyt się angażuje, więc nowi mają trochę gorzej... Praca faktycznie lekka, często trzeba siedzieć np. na stołówce, bo nie ma co robić, ale za to i tak się dostaje kasę. Podsumowując praca nie jakaś mega fajna, ale da się przeżyć.
"ja sam często za 12h pracy oprócz normalnej dniówki dostawałem po 100-200 zł premii, także jak dla mnie 2000 zł można wypracować spokojnie i to pracując po 8h dziennie."- to jest jakiś żart? SGP nie przyznaje swoim pracownikom premii, nawet z okazji świąt. 2 tys. zł zarabiają koordynatorzy, a nie zwykli pracownicy. Moja najwyższa pensja wynosiła 1650zł przy 190 godzinach roboczych z czego 30 były to nadgodziny! Twoja pozytywna opinia prawdopodobnie wynika z tego, że nie jesteś zwykłą nic nie znaczącą mróweczka w SGP, a prawdopodobnie koordynatorem któremu brakuje rąk do pracy i stara się reperować nadszarpnięty wizerunek firmy. Sgp funkcjonuje na zasadzie maksimum od pracownika, minimum od pracodawcy. Nie polecam nikomu!
Zgadzam się po części z Tola, ale i z pracownik sgp. Nie sądzę jednak, żeby pisał to jakiś koordynator, bo tam naprawdę da się tyle zarobić. Ja pracowałem jako lider, robiłem siatki godzin pracowników i wiem, że tak naprawdę da się zarabiać. Odrzucają zaraz wszelkie komentarze, że jako lider pewnie zarabiałem pełno hajsu, to od razu mówię, że nie, liderzy mają 100-150 zł premii miesięcznie, a robią połowy roboty koordynatora. Wiem, że nadal pracują tam osoby, które rozpoczęły pracę 3-4 lata temu i są zadowoleni, więc podejrzewam, że mają też wyższe stawki. Generalnie, praca nie jest najgorsza, sam pracowałem trochę ponad pół roku, ale nie wróciłbym tam na pewno. A co racja to racja, fajne osoby stamtąd szybko odchodzą, ale cóż, jak ktoś jest ogarnięty, to dziwne, żeby tam tkwił za długo.
************************** U W A G A *************************************** Pracowałem w SGP postaram się opisać pracodawcę najbardziej obiektywnie: MINUSY - na pierwszą wypłatę trzeba czekać do dwóch miesięcy roboczych (np. zatrudnimy się w styczniu otrzymujemy pieniądze w marcu). -podpisujemy co miesiąc "śmieciowe" umowy z SGP i H&H (składki odprowadzone są z H&H z kwoty ok. 200zł );(brak urlopów wypoczynkowych, zdrowotnych) -umowa sporządzona korzystnie dla pracodawcy, mianowicie dużo obwarowań karno-finansowych za błędnie wykonane zlecenie lub brak możliwości jego wykonania -pracodawca ma możliwość potrącić nawet połowę pensji! -brak płynności w wykonywaniu pracy, ciągłe przestoje -maksymalne zarobki to 1600zł(190 godzin roboczych), przeważnie 1100zł -ciągłe braki w wypłatach(zazwyczaj 50, 20 zł- tak aby nie można było pójść z tym do sądu), jeżeli udowodni się braki w wypłacie na wyrównanie czeka się do pół roku - niekompetentni koordynatorzy- z powodu dużego przepływu ludzi nikt nie dba o pracownika. -złe warunki pracy PLUSY -praca jest lekka fizycznie -brak okresu wypowiedzenia (pracując w SGP można jednocześnie szukać innej pracy i z dnia na dzień odejść nie ponosząc żadnych konsekwencji)
oczywiscie od paru moiesiecy wyplata ktora dostaje nigdy nie zgadza mi sie z godzinowka. zawsze sa brakujace kwoty
pan (usunięte przez administratora) jest nie lepszy!!!! jak ma zly humor to I wyleciec z pracy nawet mozna za to ze powie mu sie dzien dobry. DNO!!!!!!!
CD. moich przygód z SGP Wrocław. Wynagrodzenie dostałem w terminie w którym się umawialiśmy, oczywiście pierwszy przelew przyszedł od: HUMAN AND HUNTER BYLIŃSKI SPÓŁKA JAWNA UL. MARIACKA 31 KATOWICE na 150zł - tak żeby firma SGP nie musiała odprowadzać podatku z reszty kwoty z umowy zlecenia SGP. Przyszedł również drugi przelew już bezpośrednio od SGP za wypracowane godziny, ale niestety jest niższy niż przepracowałem, wychodzi na to że kilkanaście godzin byłem tam jako FRAJER - pracując tam charytatywnie, dla mnie to strzał w pysk i oszustwo dlatego nie zostawię sprawy obojętnie, wywalczę te pieniążki i mam nadzieje że owa firma w końcu natnie się na inspekcje która sprawdzi ich unikanie opłacania docelowych składek z umowy zlecenia. Próbowałem również się dodzwonić do Tomasz lidera, który już telefonów nie odbiera. Cyrk na kółkach, ktoś pisał że to praca dla studentów, żart! Chyba dla studentów którzy dają z siebie zrobić frajerów i lubią kilka dni pracować charytatywnie.
Ludzie jak nie zaplaca to proponuje grupowo zlozyc zawiadomienie o przestepstwie z tymi umowami
Postaram się napisać konstruktywną opinie nt. firmy SGP, w której niestety miałem okazje pracować w grudniu 2014r. Zatem zacznę od początku, czyli od REKRUTACJI: Jak każdy zauważył SGP na bieżąco wystawia ogłoszenia odnośnie poszukiwań pracowników „produkcyjnych” „kontroli jakości” itp. Ja wysłałem CV przez OLX i po kilku zadzwonili umówić się na rozmowę. Na samym początku rozmowy dostałem wydruki z pseudo testami na inteligencje, testy były drukowane na słabej jakości drukarce, gdzie pojawiały się pytania żeby znaleźć różnice w cieniach które podobno miały się różnić odcieniami a wszystko było takie samo. Po ukończeniu testów, wróciła Pani i sprawdziła odpowiedzi, później zaczęła przedstawiać warunki firmy. Oczywiście dostałem tą robotę i termin wstawienia się na magazyny EBCC – jak nie wiecie, to firma SGP oferuję swoje usługi innym firmą produkcyjnym/magazynom, ja trafiłem do EBCC jako kontroler jakości z ofertą na umowę zlecenia i 10zł netto, oczywiście z góry został ustalony grafik jak przy stosunku pracy, w dodatku praca 3 zmianowa (wraz z nockami) i na samym wstępie słyszy się ciągle że nie ma umowy o pracę bo jest w zamian dobra stawka godzinowa te „10zł netto” dla mnie to mało ale ok jako nowy pracownik mało się udzielałem, mając też świadomość że niedługo zmienię pracę. W każdym razie praca podlega pod stosunek pracy „umowę o pracę” nie ma nic wspólnego z umowami cywilno prawnymi(zleceniami) ale sam się na to świadomie zgodziłem. Po tygodniu pracy i upominania się o podpisanie papierów, liderka w końcu dostarczyła mi umowę zlecenia ze stawką 10zł/h ale to nie koniec, była druga umowa z innej zupełnie firmy HUMAN&HUNTER umowa zlecenia już nie z godzinową stawką, lecz z pełną kwotą 201zł gdzie okazało się że była wymuszona do podpisania jako pierwsza, tak żeby składki EMERYTALNO RENTOWE były odprowadzane z tego 201zł – Wyobrażacie sobie, praca nie dość że podlegała pod umowę o pracę, to dali umowę zlecenia i z tego zlecenia jeszcze oszukują?! Dla mnie zwyczajni oszuści, których za takie czyny powinno się zamykać za kratkami, legalne oszukiwanie systemu. Oczywiście zadając pytania co to jest, liderka wzruszała ramionami. Ciekawostka: Umowy podpisałem z tą samą datą, tak jak zaczynałem pracę, po czasie dostałem umowy z datami które zostały podkreślone korektorem i poprawione - podrobili moje daty. Co do umowy, na umowie same kary, np. absurdalna kara 100zł że każdą nieobecność trzeba zgłaszać 48h bo w innym przypadku jak się nie zgłosi w tym czasie to dostaje się 100zł kary odciąganej z wypłaty itp. Odnośnie pracy, dostałem się jako kontroler jakości, a przez pierwsze dwa tygodnie nawet nikt nie raczył szkoleń zrobić, poza tym jako kontroler jakości siedziałem z pilnikiem w ręce i po 8h piłowałem/gratowałem aluminiowe elementy, generalnie zapomnijcie o jakiś szkoleniach, SGP wrzuciło mnie na produkcje EBCC i musiałem prosić się szeregowych pracowników o pomoc w pracy, bo nikt nawet nie powiedział jak zacząć, oczywiście pracownicy nie byli z tego faktu zadowoleni bo musieli zatrzymać swoją prace, ale dzięki niektórym hojnym ludziom, mogłem cokolwiek tam robić. Wiem że na umowie zlecenia nie mają obowiązku robić szkoleń BHP – ale pracowałem w miejscu gdzie wózki widłowe dosłownie latały jak helikoptery podczas wojny, gdzie były wielkie kotły z ogniem i hartownie aluminium, niebezpieczne warunki i nawet nie pokazali jak się zachować na terenie firmy, mimo tego musiałem podpisać jakiś kwitek że takie szkolenie przechodziłem, chociaż tego na oczy nie widziałem. Miałem sytuacje że przechodząc przez jakieś miejsce, jakiś kierownik chciał mi dać 200zł kary bo okazało się że nie można tam chodzić?! Kolejna sprawa, ludzie tam to gumowe uszy, wystarczyło że wspomniałem pewnej kobiecie z SGP że szukam innej pracy, i że tu jest lipa z tymi umowami, i okazało się że później wszystko opowiedziała za moimi plecami liderce od której się sam tego dowiedziałem. Trzeba uważać z kim się rozmawia i o czym. Dla mnie miesiąc pracy tam, to największy koszmar w historii mojego CV. Mam tylko nadzieje że wypłata mi przyjdzie, bo tam dostaje się dopiero po miesiącu pieniążki, pod koniec następnego miesiąca. Teraz już wiecie, dlaczego SGP ciągle wystawia ogłoszenia i ciągle poszukuje ludzi. Dla nic 10zł to jest dużo i argumentują to że dlatego nie ma umowy o pracę :)
niepolecam tej firmy oni oszukuja kradna skladki daja 2 umowy jedna na sprzatacza za 201 zl a druga na 10 zlpoto zeby nieplacic skladek ale jak zochorujesz to nic niedaostaniesz,slyszalem tez ze nieplaca tyle ile sie zarobilo
Nie wiem czy już słyszeliście ale doczekaliśmy się nowej rekrutacji w firmie sgp, zobaczcie jakie stanowisko jest do wzięcia i oceniajcie prosze czy warto aplikować. Firma SGP – Sorting Group Poland Sp. z o.o. jest wiodącym dostawcą rozwiązań w zakresie selekcji, sortowania, ... http://www.gowork.pl/praca_podglad,5743888?keywords=®ion=
albo bedzie normalnie albo pip sie klania i prokurator
Totalna dezorganizacja, w pierwszym dniu wrzucają ludzi na zakład pracy gdzie panują niebezpieczne warunki dla życia, a nawet nie przeprowadzają elementarnych szkoleń BHP, gdzie rzekomo podpisuje się papiery w których takie szkolenia przeprowadzono. Na samym początku każą pracować wg. ustalonych norm firmy, a nawet nie potrafią pokazać charakteru pracy, zostawiają człowieka na pastę losu, nie robią żadnych szkoleń, rzucają "pracownika" zlecenioodbiorce na samym początku na głęboką wodę, później mają pretensje że się nie wykonano danych obowiązków, po dłuższym czasie trzeba się prosić samemu innych pracowników o pomoc i szkolenia. W umowie zlecenia są zawarte same kary, np. jeżeli się nie zgłosi nieobecności 48h wcześniej to jest kara 100zł. Takiej pracy nie można odbierać na poważnie.
Praca która podlega pod stosunek pracy (umowę o pracę) zgodziłem się na umowę zlecenia, negocjując stawkę na większą, podczas pierwszego dnia pracy i momentu podpisywania umowy, dostałem dwa różne egzemplarze umów z różnych firm, jedna umowa zlecenie na 201zł, druga umowa zlecenia o której wcześniej rozmawiałem z pracodawcą, ze stawką godzinową. Oczywiście, żeby odprowadzano mniejsze składki, poszła do podpisania pierwsza umowa ze stałą stawką 201zł z której będą pobierane wszystkie składki a druga jako że jest druga, będzie tylko czyste wynagrodzenie za godziny które przepracowałem (bez składek). Obecnie pracuję w jednej firmie, z umowami podpisanymi w dwóch różnych firmach - whata (usunięte przez administratora) br /> Szkoda że przed podjęciem pracy, na rozmowie o pracę nikt mnie o tym nie poinformował, tylko drugiego dnia podczas pracy, dostałem takie umowy!
Pracuje w SGP od marca. zaczynałam od 7.10 teraz mam 10 na godzine. Kordynatorzy są ok. Bonusy za nadgodziny też dają oraz za weekendy. Stawki zależa od kordynatora.. Za wyjazdy też daja daja kase. Jak narazie trafiłam na super kordynatorów. Z wolnym nie ma problemu. Musisz tylko kilka dni wczesniej o tym powiedziec kordynatorowi. Jestem zadowolona z pracy w tej firmie. Bonusy są od 50 do 150 zeta.
nie polecam pracy w firmie SGP przez pierwszy okres mojej pracy było wszystko ok (jak jeszcze był stary Koordynator ) ale niestety zmienili nam Koordynatora na K.Kacpra który nie potrafi załatwić kompletnie nic , zwolnili mnie z pracy po 3 miesiacach za nic bo Kacperek sobie tak powiedział NIE POLECAM JESZCZE RAZ NIE !!!
Nie ma sensu podejmować współpracy z tą firmą. Opowiadanie bajek,brak organizacji. Generalnie szkoda słów i radzę nawet nie marnować na nich jednego dnia.
Pracuję w SGP we Wrocławiu od 3 lat i jakoś nie narzekam. Owszem zdarzały się przestoje na zakładach bo to normalne - jeśli firma, która ich wynajmuje ma przestój to tym samym oni muszą się wstrzymać. Aktualnie mają bardzo dużo zakładów i przeważnie jest to praca stała, ale czasem zdarzają się wyjazdy. Też są opcje wyjazdu na selekcje za granice Polski i można dostać całkiem niezły bonus, a jeśli o tym mowa to koordynatorzy zawsze coś dorzucą, wystarczy być fair i nie olewać roboty. Poza tym stawka wzrosła. Dziwią mnie komentarze typu "szkoda czasu na tę firmę" ja osobiście polecam, składki odprowadzają (fakt - jest to umowa zlecenie), hajs jest na czas, można dogadać się co do dni wolnych, a jak zostanie się na nadgodziny to też jest gratis. Ktoś się pytał o weekendy - jest opcja dla chętnych i tu też dorzucają parę złotych. Nie można wrzucać wszystkiego do jednego wora, to, że gdzieś w innym regionie jest do bani to nie oznacza, że cała firma kładzie lache. Także jeśli chodzi o pracę we Wrocławiu, daję dużego plusa. A jeśli coś nie gra to zawsze można przyjść do biura i obgadać temat. Wszyscy są przecież ludźmi.
Drogi Juniorze_DW, a właściwie drogi M.M., częściowo zgadzam się z twoją opinią: lepiej działać i pracować niż czekać na wymarzoną pracę. Niestety, pominąłeś kilka ważnych aspektów dotyczących pracy dla firmy SGP. Firma nie ma w tej chwili stałych kontrahentów z którymi współpracuje. Normą jest sytuacja, że kilka dni popracujesz a później przez tydzień lub dłużej nikt się nie odzywa bo nie mają zleceń i nie potrzebują cię do pracy. Często ludzie z którymi miałem okazję pracować, mówili że czuli się jak "panie na telefon". Dzwonią, masz rzucić wszystko i iść pracować. Pominąłeś również fakt, iż zgadzając się zostać koordynatorem, zgodziłeś się również pracować 24h na dobę, także w święta i weekendy. Ile razy zdarzały się wyjazdy poza województwo dolnośląskie, kiedy to droga zajmuje min. 5h w jedną stronę, na miejscu należy wykonać pracę ok.8-10h, i potem ponownie wracać do Wrocławia. Koordynator nie ma czasu w tym momencie odpocząć, ponieważ to on rozmawia ze zleceniodawcą na miejscu i jest pośrednikiem pomiędzy firmą a pracownikami, których przywiózł. Takie zachowanie stwarza zagrożenie dla ludzi których wiezie, pomijając fakt notorycznego rozmawiania przez telefon w trakcie jazdy bez posiadanego zestawu słuchawkowego przez wszystkich znanych mi koordynatorów we wrocławiu. Firma nie docenia swoich pracowników, ja przez 2 lata pracy dla niej nigdy nie dostałem żadnej premii ani nawet propozycji. Pracownicy traktowani są przedmiotowo, nie ten to będzie następny; zgodnie z zasadą "nie ma ludzi niezastąpionych". Normą są także fikcyjne szkolenia, nawet te dotyczące bhp. Problemem jest również brak przygotowania do wykonania odpowiedniego zlecenia, np. brak odpowiedniej ilości kamizelek odblaskowych, brak narzędzi do pracy typu nożyki do cięcia folii czy otwierania pudeł, niesprawny sprzęt lub brak instrukcji jego obsługi. nie wiem, czy wynika to z deficytu finansowego firmy czy też braku wcześniejszego przygotowania się do pracy przez koordynatorów. Moim zdaniem zazwyczaj występował ten drugi przypadek. Na koniec, ponieważ z firmą podpisuje się tylko i wyłącznie umowę zlecenie (na stanowisko kontrolera jakości) firma nie ma prawnego obowiązku stosowania sie do przepisów Kodeksu Pracy. Umowa zlecenie jest to umowa cywilno-prawna, i ewentualne roszczenia są mogą być kierowane przez pracownika tylko do sądów cywilnych. Nie przestrzega się tu zasad dot. m.in. wielkości ładunku, jaki może przewozić paleciakiem kobieta ani jakie rzeczy można nosić/przenosić/dźwigać samemu. Dużo ludzi pracuje w tej firmie, bo nie ma innego źródła dochodów, albo są to studenci zaoczni. Nikt nie chce być związany z tą firmą na dłużej, każdy szuka innej stałej, lepiej płatnej i stabilnej pracy.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy SGP?
Kandydaci do pracy w SGP napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.