Kierunek w którym zmierza firma jest prosty. Zrobić biura handlowe, zmniejszyć koszta wynikające z działań ekspresów (oddziałów z możliwością kupna z półki), nacisk na sprzedaż poprzez platformę to pokazuje, master konta, piny, upoważnienia. Jeżeli planujesz się zatrudnić Przemyśl dwa razy. Premiowanie jest tak skonstruowane, że dostajesz teraz jedną premię za dwa miesiące pracy. W sumie nawet jak wyrobisz 2x 100% budżetu to dostaniesz marne grosze. Przykładowo wyrobicie 100tys marży a średnia z Waszego wykonanego budżetu będzie właśnie jak wyżej czyli 100% otrzymacie 15% premii. Śmiech bo jak policzyć, że masz 5000zl brutto na umowie to masz 750 zł brutto premi uwaga na dwa Miesiące więc wychodzi 375 zł BRUTTO czyli jeszcze odjąć podatek premii miesięcznie. To jeszcze tak na szybko 100 tys marży dla firmy na czysto bo musisz odjąć z wyższej marży koszta dostaw, wydać itp itd daje nam miesięcznie 0,375% od zarobionej marży dla firmy dla Ciebie. Czy warto ? Odpowiedzcie sobie sami. I najważniejsze jak lubicie miliony telefonów, zadań i tabelek to śmiało można się tutaj zatrudnić :)
Pytanie, słyszałem że handlowcy dostają czerwone kartki czy to prawda czy fejk ? /Pytałem już wcześniej ale admin usunął posta , hmm ?????!?/
Zasady premiowania PH w tej firmie uragają poczuciu przyzwoitości,więc do ludzi z konkurencji O.nawet nie podjeżdża.Raczej liczą na łut szczęścia że przyjdzie ktoś młody bez doświadczenia ale w miarę rozgarnięty i skusi się.Oczywiście brak znajomości branży jest dobitnie artykuowany przy negocjacji wynagrodzenia...Jeszcze tylko podpisujemy kluczowy dokument czyli LOJALKĘ,zaliczamy kilkugodzinne szkolenie z "intuicyjnego"programu sprzedażowego i..RADŹ SOBIE .A za trzy tygodnie zostaniesz rozliczony z wyników swojej pracy i raczej krótki staż nie będzie wytłumaczeniem.Naprawdę,wypytajcie dokładnie przed podpisaniem czegokolwiek czego oczekuje od was ta firma -dla własnego dobra
O wreszcie ktoś wspomniał o lojalce, która wcale nie jest taka „lajtowa” jak tłumaczą ją przełożeni. Całe szczęście da się to obejść, ale zainteresowani Onninen niech się grubo zastanowią.
Pracuję od 2 lat w tej firmie. Na początku było całkiem spokojnie i przyjemnie. Budżety wyrabialiśmy bez problemu, wszystko było w porządku, miła atmosfera, aż tu nagle.. Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Próba polepszania skończyła się tragicznie. Aktualnie 0 możliwości rozwoju, chyba, że pracujesz 15 lat i to w dodatku musisz mieć szczęście. Każdego dnia słyszysz z góry, że Twoją winą jest brak realizacji budżetu z kosmosu. Dostajesz dziesiątki zadań do wykonania, by wymusić na kliencie zakup czegokolwiek. Oferowanie czegokolwiek to jakaś porażka kiedy wchodząc na platformę B2C konkurencji widzisz sporo niższe ceny. Kontroling pracowników pełną parą, zaglądają już wszędzie gdzie tylko mogą by tylko udowodnić pracownikowi, że jego 2-minutowa przerwa na siku spowodowała drastyczne zmniejszenie obrotu. PH aktualnie powinni zmienić nazwę stanowiska na ŁOWCA INWESTYCJI, gdzie również wymuszana jest znajomość 108% inwestycji w ich regionie do takiego stopnia, że jak Miras odłoży wiertarkę by skorzystać z kibelka, to mają wiedzieć w którym toi-toi’u i o której godzinie nasr*ł. W momencie kiedy jednak zdecydujesz się zbuntować to albo spotykasz się ze ścianą w postaci uciszającego Cię dyrektora, który potrafi powiedzieć pracownikowi, że ma 1000 takich na jego miejsce albo zostajesz ugłaskany przemową na miarę Juliusza Cezara jaki to z Ciebie wspaniały pracownik… Zgłoszenie czegokolwiek co nie jest zgodne z wizją IDEALNEGO ONNINENA wiąże się z zamknięciem tematu szybciej niż na Elektroda.pl. Przychodzisz do pracy i od wejścia wiesz, że czas zostawić rozum i godność człowieka na zewnątrz, by jakimś cudem dożyć do piątku. Ale to nie wszystko… Potrzebujesz pomocy od chociażby z obsługą programu na którym pracujesz? W końcu jesteś nowym pracownikiem i masz prawo nie wiedzieć wszystkiego. Zapytajmy przełożonego zatem! A taki (usunięte przez administratora) jak słonia nos. Pracujący tu 18 rok, zapewne znający program na wylot bo mógłby być jego ojcem okazuje się, że ogarnia tylko podstawy podstaw i pomocy żadnej. Taka mordęga więc pewnie kasa dobra no nie? No NIE! Z premią to po japońsku, jako-tako ale z nowym rokiem najpierw budżet dorównujący swoimi rozmiarami wieży Eiffla a potem NOWY LEPSZY SYSTEM ROZLICZANIA by każdemu żyło się lżej. Oczywiście lżej żyje się kiedy nie trzeba liczyć premii komu ile i dlaczego… Słowem podsumowania tego wszystkiego – widać, że KOMUŚ coś nie wypaliło w planowaniu ale nie chcąc przyznać się do błędu realizuje swoje plany w dalszym ciągu powoli zamieniając Onninen w Titanic. Na koniec dodam tylko… znalazłem na szczęście szalupę ratunkową.
Ten opis jest znakomity, moim zdaniem taki pracownik jak ty to skarb i nie piszę tego z przekąsem, ale świetnie to wszystko opisałeś. Firma była fajna do momentu przejęcia przez Kesko, teraz chyba ktoś rzeczywiście powiedział z PL do Kesko, że może więcej i w krótszym czasie. Zakomunikował kadrze zarządzającej, że jest potrzeba extra przyspieszenia.
Dzięki @brave i uważam, że jest wielu dobrych pracowników duszonych po oddziałach w całej Polsce. Co do tej teorii - to wciąż tylko teorie. Nie wiemy co komu w głowie siedzi ale widać, że jest to mono zakorzeniona wizja czegoś do czego warto dążyć (jak widać) po trupach. Ludzie z którymi rozmawiam na różnych stanowiskach mają już dość jednak wielu z nich nie ma możliwości przejść do innego miejsca ze względu na różne aspekty i problemy. Szkoda tych wszystkich niedocenionych i marnujących się talentów. Co do mnie - ewakuacja w trakcie i tyle w temacie. Znudziło mnie robienie z siebie głupka wykonując zadania z palca wyssane, pomaganie osobom, które powinny mieć wszystko w małym palcu ze względu na staż, odbieranie nam tego co wypracowaliśmy na różne sposoby (premie - poprzez ogromne budżety, klientów - poprzez przepisania...), praca w programach, które są dziurawe, zbugowane i notorycznie utrudniające płynną pracę... Można długo wymieniać tylko po co? Onninen zapatruje się na ogromne firmy pokroju (usunięte przez administratora) a nie dorównuje turasowi kręcącego kebaby w budce pod PKP. Choć pod kątem zarządzania firmą nie wiem czy nie uraziłem turasa takim porównaniem. Na koniec, nawiązując do mojego wcześniejszego wpisu - góra lodowa już na horyzoncie, także popcorn w rękę, wygodne krzesło i podziwiać :D
Szkoda, że obiecujecie wszystkim dostawę pod DOM,a dział transportu na czele z nowym kierownikiem, nie są w stanie dobrze jednego słupa zaplanować na Taxi, a co dopiero inne większe zamówienia, żal straszny!!!!
Z tym całym planowaniem to pisanie na podstawie własnego doświadczenia? Jeśli tak to jak to wyglądało z waszej perspektywy i w jaki sposób się rozwinęło?
Dział transportu z nowym Kierownikiem na czele, który nie wie jak wyglądają 8 metrowe słupy, nie jest w stanie nic dobrze zaplanować,klienci zaczną rezygnować i będzie to koniec tej firmy!!!!
Dokładnie siedzi tam jedna blondyna co świeci oczami, że system nie działa,szkoda gadać, kłamliwi są strasznie, a oczekują od kierowców solówek po 15 punktów niech sobie sami to rozwiązą szkoda słów, ale zaraz zobaczą co to znaczy brak premii przy wypłacie życzę im tego z całego serca!!!!
Szkoda, że nie zwracacie uwagi na zakazy tonażowe oraz Znak B-16, wjazdu zestawu, bądź większej solówki.
Jestem ciekaw czy bohaterowie artykułow pt ,,mam power,, nadal mają taką świetną opinie o firmie jeśli nadal jeszcze pracują Może ktoś się wypowie z HR Słyszałem że kolejne osoby rzuciły kwitami co pracowały tam ponad 8-10 lat Takie to jest korpo brawo
Większe od budżetów w O jest tylko ego p. Staska.. A tak już na poważnie to można odnieśc wrażenie że Menerzment Tim specjalnie sprowokował sytuacje, w wyniku której "nielojalni"sami się ujawnią i zastąpi się ich lojalnymi obywatelami ( czytaj:z mniejszymi wymaganiami finansowymi) Miałoby to jakiś sens gdyby sprzedaż Onszop była >60%,a tak przy trudnej sytuacji na rynku i przejmowaniu doświadczonych pracowników przez konkurencje... "Naród który nie zna swojej historii skazany jest na jej powtarzanie"-myślę że pan Stasek nie zna tego powiedzenia.Fakt że dyktatorzy kończą w większości swoje rządy w mało efektownym stylu zapewne też umknął uwadze. Wszystkim przyklaskiwaczom proponuję wsłuchanie się w ponadczasowy przebój"słodkiego miłego życia".I zastanowienie się czy aby pośrednio nie są wspólodpowiedzialni za to co się teraz tu dzieje. Smutna konkluzja z tego wpisu jest taka ,że przekazanie zarządzania firmą osobom nie posiadającym niezbędnej wiedzy (i umiejętności) w najlepszym wypadku prowadzi do poważnych problemów w w/w.
@Noonninen Z tym zarządzaniem zawsze było kulawo Pamiętam jak za moich czasów zatrudnili dyrektora handlowego który wcześniej pracował w czipsach i fajkach miał chyba usprawnić handel nie wiem czym się kierowali zatrudniając tego pana , kariery nie zrobił pożegnali go po kilku /nastu/ miesiącach Na marginesie; kiedyś były rozmowy rozwojowe /wypełniało się w intranecie a potem pogawędka z kierem/ czy ta farsa nadal jest ??
tak opis trafiony w punkt , z wyjątkiem możliwości awansu po 15 + , ta firma nie daje takich możliwości ,zatrudnia kierowniczynę "nic nie umiem nic nie wiem" i takimi ludźmi wypełnia dziury , które generują coraz gorszą jakość obsługi , braku realizacji zadań, spychologię i nieudolność wynikającą wyłącznie z lenistwa. Szkoda że tak to wygląda, szkoda że, poziom na którym kiedyś Onninen był krytycznie nisko spadł, cóż po tym że jeszcze została garstka tych co chcą i w coś wierzą , im i tak za chwile skutecznie przytną skrzydła. Równia pochyła w kierunku dna.
Dawno wymiksowałem się z handlu, ale nie przestaje mnie zadziwiać, że ludzie dalej dają się złapać na haczyk śmieciowych premii. Dodatkowo płaconych jeszcze w sposób mega nieprzejrzysty i oszukańczy za pomocą tabelek których nie rozumieją nawet ludzie którzy je prezentują. Moja rada. Uciekajcie z firm typu Onninen. Szkoda życia, nerwów oraz pieniędzy które wszędzie zarobicie większe. Chyba że dostaniecie się do działu zakupów, marketingu itp na które teraz musicie pracować jako handlowcy.
Pracuje w Onninen od 6 miesięcy, powiem szczerze, że takiego (usunięte przez administratora) to nie widziałem. Ta firma dziala jakby chciała za wszelką cenę zniechęcić do siebie klienta. W tamtym roku wpadli na pomysł aktywizacji klientów, którzy nie kupują w ogóle albo bardzo mało w Onninen. Wymyślili ze taka firma jeśli np kupi jedna rzecz z palety Onninen np rurę miedziana dostanie na 3 miesiące max rabaty na miedź, kupi biały montaż to na 3 miesiące dostanie tam też max rabat. Jak "pomysleli" tak zrobili. Po czym okazało się że na maxa wkurzylli klientów, którzy kupują cały czas, którzy dowiedzieli się o tej promocji ale nie dla nich. Żeby ratować sytuację Onninen nagle skrócił akcje do 1 miesiąca czym wkurzyli tych klientów, którzy weszli w promocje. Jednym zdaniem, firma w krótkim czasie "uszczesliwila" 100% klientów. :))) Jedna rzecz to Ci którzy ta promocje wymyślili ale Ci, którzy ja przyklepali to "menagerowie" klasy światowej. Utrudnianie klientom zwrotów materialow, minimum transportowe najwyższe na rynku 2000 zł. Można by tak mnożyć absurdy jakie się w tej firmie dzieją. Wisienka na torcie są plany sprzedażowe, które są wyciągnięte z kapelusza ale przy najmniej firma nie musi wypłacać premii bo nie jest realizowany plan. Odradzam prace w tej firmie.
Obserwuję od pewnego czasu, jak ta firma, która przez wiele lat była dość poukładaną chociaż nieidealną, dryfuje na kolizję z górą lodową. Kapitan tego wielkiego okrętu, chyba nie zdaje sobie sprawy, że niełatwo jest sterować takim wielkim statkiem. Niestety trzeba umieć zmienić kurs i przyznać się do błędnej strategii, dopóki nie nastąpi refleksja na mostku kapitańskim, tak długo trudno widzieć zmianę tego trendu. Koleżanki i Koledzy powyżej piszą samą prawdę, nie ma tutaj nic co nie jest rzeczywistością. Onninen to firma handlowa, ale już od dawna chyba, nie największa sprzedaż i zwiększenie udziału w rynku jest głównym celem, bo jak rozumieć opłaty za zwroty, dla klientów, którzy zostawiają kilkaset tysięcy czystej marży dla firmy ? Przecież to samobójstwo na rynku, gdzie jest coraz mniej lojalnych i uczciwych klientów. Jeżeli klient kupuje mało, kręci nosem na wszystko i co chwilę zwraca połowę zamówienia, to niech zapłaci za zwrot, bo wszyscy sprzedaż i logistyka, mają z tego powodu więcej roboty. Ale czemu duży klient, który kupuje u mnie kilkanaście lat, ma zabrany i obcięty limit kredytowy, bez powodu, bo mu spada rating ? A w zamian mam robić budżet instalatorami, gdzie mam 3 tys limitu. Firma nie szanuje starych lojalnych pracowników, nie szanuje starych lojalnych klientów. Odnośnie premii sprzedażowej max 20 % na miesiąc, szkoda to dalej komentować. Jaka tu motywacja to sprzedaży ? Czy zrobię 100 tys. marży czy 200 tys, dostanę 20 % ? W firmach handlowych, jak jestem dobry i złapię inwestycję życia, powinienem dostać nieograniczoną premię. Skoro firma zarobi ekstra 100 czy 200 tys. w marży, to dlaczego zespół sprzedaży ma nie dostać 100 % czy 200 % premii ? Wymagajmy dużo, dawajmy cele ambitne, ale nie ograniczajmy ambicji sprzedaży do 20 %. Drogi Kapitanie, zrób taki test, wprowadź nieograniczoną niczym górną granicę premii i zobacz, ile dostaniesz EBITy. Wystarczą 3 miesiące, a ludzie mając taką motywację podwoją wynik, który teraz robią. W innych działach pracuje wielu dobrych specjalistów, którzy znają się na swojej robocie, ale widać, że już dawno ręce im opadły, jak wszystko ma opierać się na automatach, algorytmach i tabelkach. Tak się nie zbuduje pozycji firmy, nie wystarczy, żeby zarząd jeździł Teslami i miał 300 % rocznej premii. Sam statek nie popłynie, musi być szary człowiek, który będzie miał siłę dorzucać węgiel do kotła. A czasy, gdzie na moje miejsce jest 100 chętnych, za połowę mojej pensji, już dawno się skończyły. Dobry pracownik da kilka razy tyle zysku firmie ile sam zarobi, ale słaby pracownik będzie tylko kosztem. Zbliża się czas prawdy, czy góra lodowa zatopi ten statek, czy Kapitan weźmie ster we własne ręce i zrozumie, że sam kiedyś też sypał ten węgiel do kotła. Zmiany są potrzebne i niezbędne, musi być rozwój, ale z głową i należy pamiętać, że każdy może zmienić zdanie, strategię i posłuchać głosu ludzi, którzy znają się na swojej robocie i mogę doradzić dobrze, skoro pracują tutaj lata, to coś widzieli i coś wiedzą. Każdy chce być doceniony i zarobić godnie, nie ponad stan czy możliwości rynkowe czy pracodawcy, ale godnie, aby wiedział po co przychodzi do pracy, bo nawet najpyszniejsza kawa czy nowa tapeta w kuchni, nie zmotywuje ludzi tak jak atrakcyjne wynagrodzenie. Dobry sprzedawca, magazynier czy księgowa, powinni zarabiać tyle, żeby pierwsza lepsza inna oferta pracy nie biła ich stawki w Onninen o 30 czy 50 %. Bo wtedy niestety każdy dokona właściwego dla siebie wyboru. Pod rozwagę dla wszystkich na mostku kapitańskim jak i dla tych, co wsypują ten węgiel do kotła.
Czytając opinie stwierdzam że większość osób, które się szybko zwolniły miały za wysokie ambicje względem firmy i się wypowiadają. Przepracowałem trochę w tej firmie na różnych stanowiskach. Najlepsze stanowiska do stabilnej pracy bez większych wymagań i wynagrodzenia to doradca klienta, handlowiec i magazynier. Każde inne stanowisko jest pchane na to aby dbać o temat swojej ekipy i robić wyniki. Czy uważam ze firma jest dobra do zaczęcia przygody z handlem? Jak najbardziej tak. Można zyskać doświadczenie, szkolenia i fajna atmosferę w pracy. Czy uważam że warto przejść z konkurencji do Onninen? Myśle że to średni pomysł. Mówią otwarcie jakie jest wynagrodzenie jak wyglada praca. Nic nie obiecują tylko podają czyste informacje. Dlaczego ja już nie pracuje? Uważam że praca na stanowisku jakim byłem (nie chce podawać stanowiska) nie była do końca fair. Pracując w zespole musisz dbać o marże z której nie masz nic tak naprawdę :) ktoś się obija? Spoko obrywa sie całemu zespołowi a ty pracuj za ta osobę. Zarobek hmmm to kwestia sporna. Dla jednych mało dla innych wystarczająco. Jak dla mnie troszkę za mało. Plusy firmy? Stała podstawa zawsze w czasie, benefity, telefon firmowy, laptopy i auta w zależności od stanowiska, szkolenia, stałe godziny pracy od pn-pt, fajny klimat, pomocni ludzie w oddziale, pracując zgodnie z zasadami nie popełniasz błędów, darmowa kawa w każdej ilości :) Minusy? Nie możesz być kolega dla klienta ponieważ usłyszysz ze za dużo czasu mu poświęcasz a masz robić swoje czyli kasę dla firmy, rygorystyczne podejście względem zadań w systemie CRM i nawet to ze jesteś na urlopie nie ma znaczenia bo zadania musza zostać wykonane inaczej otrzymujesz upomnienie mailowe, zadania niestety nijak maja sie z realiami, nacisk na wyniki które są mega zawyżone do wykonania. Jeśli nie masz wymagań względem pracy, szukasz stabilnej pozycji odbębniając swoje godziny nie będąc człowiekiem ta praca jest dla Ciebie ;) jeśli nie jest to Twoim kierunkiem życiowym poszukaj czegoś innego.
Znalazłem dzisiaj ogłoszenie na olx oninem teolin poszukuje magazynierów i operatorów wózków widłowych moze ktoś coś wiecej powiedziec ? jak wyglada tam praca atmosfera ? na jakie zarobki mozna liczyc
Jak długo trwa proces awansu w Onninen Sp. z o.o.?
A co, takie osoby nie mogły za bardzo się zatrudniać, że tak reagujesz? W ofertach piszą, że handlowcy maja mieć wykształcenie minimum średnie. To się w teorii łapią? Swoją drogą ile wynosi średnia wieku przedstawicieli?
To zależy jak długo będę pracować ,,starzy,, pracownicy jak już oni się zwolnią z różnych przyczyn to wtedy ty możesz awansować Może to być rok, 5 lat ,...
Zastanawiam się co mogłoby stać na przeszkodzie, jeśli ktoś chciałby wrócić, że pytasz? Nie wolą tutaj doświadczonych osób? Do tego zastanawiam się czy przechodzi się wtedy jakiś proces rekrutacji czy jednak wracasz na swoje?
Jaki jest wkład kierownictwa Onninen Sp. z o.o. w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Przepraszam... budowanie czego ? Dobrej atmosfery w Onninen ? Otóż wkład ten ze strony kierownictwa jest absolutnie zerowy a i tak skutek przeciwny, ot taki paradoks. W tej firmie, na szczeblu produkcyjnym o to nie chodzi a wręcz nawet nie może być dobrej atmosfery. Notabene na szczeblu wyższym da się odczuć także patogenny klimat ale to jest temat tabu. Pamiętam jakiś czas temu szkolenia z SW (wówczas był chyba jeszcze Dyr.Regionu), kiedy to na owych szkoleniach z PH nakręcał ich przeciwko Handlowcom a miesiąc później na szkoleniach Handlowców nakręcał ich przeciwko współpracującym z nimi PH, mających się obopólnie, na maksimum wykorzystywać bez wzajemnego zrozumienia. Taka strategia na zarządzanie zasobami ludzkimi została bardzo mocno wpojona kierownikom, zapatrzonych w swego mentora jak w bożka. Niektórzy ze strachu inni z podatności na manipulację. Poza tym sytuacja w firmie jest socjalnie beznadziejna, kadrowo niestabilna, mentalnie dramatyczna i moralnie makabryczna co nie jest podłożem dla dobrej atmosfery w zakładzie. Chyba że, pytanie dotyczyło innych działów niż handel to w tych towarzystwach wzajemnej adoracji jest nieco inaczej, jednak fałszu i zakłamania i tam nie brakuje. Ale o tym osoba zadająca pytanie chyba doskonale wie. Pozdrawiam,
Ja akurat na handlu się nie znam aż tak dobrze, to raczej działu bym nie odwiedził. Piszesz, że w każdym jest źle? A co z IT? jest teraz opcja, żeby zdalnie porobić na backendzie. Chodzi o ofertę dla Microsoft CRM deva. Włochy i Telion, jeśli już to gdzie aplikować i dlaczego?
Myślę że na dzień dzisiejszy lepiej iść do Biedronki niż robić z siebie idiotę mając do wykonania 1 500 000pln planu za który dostanie się 600pln premii. Ta firma zawsze szła na ścianę i ja na szczęście uciekłem z niej kilka lat temu co każdemu kumatemu doradzam. Pozdro.
Witam. Zastanawiam się nad podjęciem pracy w onninenie ale trochę mnie przerażają komentarze oraz widzę ze jest coraz więcej ogłoszeń o prace. Czy ludzie zaczęli się zwalniać ponieważ jest tak zle czy szukają nowych pracowników bo firma się rozwija?
Doświadczona kadra się zwalnia Przyjmują świeżaków bez doświadczenia na ich miejsca firma słabo płaci a dużo oczekuje Średni plan miesięczny na parę handlowców to 1 mln Na zespół 3 handlowców to 1.6 mln +
To widzę ze słabo…No nic,trzeba się rozejrzeć za konkurencja,tam podobno wypłacane są premie co miesiąc(mniejsze bądź większe zależy od marzy ale są)
Jest bardzo źle. Multum zadań nie mających nic wspólnego ze sprzedażą. O wsparciu kierownika oddziału możesz zapomnieć. Zgłaszasz problem lub pytasz to uzyskujesz odpowiedź nie związana z przedłożonym przez Ciebie tematem. Dodatkowo jesteś uwiązany umowa o zakazie konkurencji. To był mega zły wybór z mojej strony.
Słyszałem ze co roku w marcu/kwietniu jest podwyżka na stanowisku handlowcy. Jaka to jest kwota?
To czy ktoś ma informacje na temat tych corocznych podwyżek czy to tylko pic na wodę obiecywany przy rozmowach o prace był?
jakieś są, ale raczej symboliczne, jeśli połowa wskaźnika inflacji to już dobrze. Kiedyś bywały wręcz absurdalnie śmieszne, np. 20 lub 50zł... do podstawy Oficjalnie nie ma informacji o poziomie i terminie przyszłych podwyżek, dużo zależy od wyniku firmy, przełożonego, nastrojów itd...
Wiecie, czy Onninen Sp. z o.o. udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Jeśli aplikujesz na stanowisko, na ktore przusluguje laptop i telefon, to dostaniesz. Ale firma lekko niechetnie patrzy na HO i prace zdalna....
Jaki jest taki najważniejszy powód że to postrzeganie może być jakieś złe? kiedyś doszło do jakichś niekorzystnych z punktu widzenia firmy okoliczności? lub efektywność jest po prostu gorsza? co jeszcze z tych nowszych rozwiązań może być źle postrzegane o czym warto wiedzieć?
Hej Agnieszka zadajesz pytania jak pracownik działu HR Czy jeśli tak jest to jesteś nową osobą w dziale HR ? Bo słyszałem że dziewczyny z tego działu ,,podziękowały,, temu pracodawcy ? Czy faktycznie miała miejsce taka sytuacja ? I czym ona była spowodowana?
w jakim sensie podziękowały i ile ich dziewczyn było? czyli same kobiety są na HRce, że tak piszesz? nie widziałam jeszcze ofert, gdzie są wrzucane? ciekawa jestem jakie mają proponowane warunki zatrudnienia. są standardowe jak wszędzie?
Odpowiedź jest prosta, wystarczy zobaczyć ile ogłoszeń jest na pracuj.pl. Onninen nie szanuje ludzi, długoletni pracownicy odchodzą, więc w HR jest masa roboty.
Czy ktoś może powiedzieć dlaczego w Onninen Warszawa jest tyle ogłoszeń o pracę. Czy to wynik ekspansji pracowników czy rozwój. Zastanawiam się czy nie aplikować.
Cześć. Czy handlowcy pracujący stacjonarnie np w Łodzi na Brukowej w onninenie mają dobrze ? Mam 15 letnie doświadczenie w branży i myślę o zmianie pracy i przyszedł mi do głowy właśnie onninen. Proszę o odpowiedzi ????
Dominik pewnie pyta, czy pracownicy mają dostęp do łazienki, wody pitnej, oraz czy każdy z pracowników ma krzesło. TAK - pracownicy na Brukowej mają zapewnione te wygody. Zatem można domniemywać, że mają dobrze. Ewentualnie sprecyzuj proszę pytanie.
Byłem na rozmowie na stanowisko pH. Jak mi powiedzieli, że 6500 brutto i premia max 50% co jest dla mnie jakimś absurdem to wyśmiałem ich w twarz. Jaka poważna firma handlowa będzie ustawiała limity premiowe? Przecież to automatycznie działa tak, że dany handlowiec po wykonaniu planu spocznie na laurach bo Co tu dalej robić? Dziwna atmosfera podczas rozmowy i witaniem się w dziale handlowym. Wszyscy sprawiali wrażenie jakby za chwilę mieli kłaść wypowiedzenie
Jakieś nieaktualne informacje masz, bo już można tylko 40% i to pod warunkiem, że jesteś w MTO.
6500 brutto, to było w zeszłym roku, myślałam, że jak podnoszą to wszystkim aktualnie to jest 7500 brutto na RDTH + premia ale przy tych cenach to o premii można zapomnieć
40% wirtualne tak jak wszystko inne jest wirtualne, głaskają ludzi po głowach sztucznymi słowami i uśmiechają się zakłamanymi ustami. Korpo zjadło człowieczeństwo tej firmy, brak ludzkich odruchów. Jeśli ktoś chce dość do nikąd polecam kariera idealna w tym kierunku.
Bo firma jest spółką i musi estymować budżet. Poza tym nie pracujesz po to by zarabiać, a po to żeby się tabelka zgadzała w excelu. A dopóty się zgadza to Finowie się nie wtrącają
Dział handlowy tej firmy to kpina dzwonią po wszystkich, żeby tylko sprzedać kawałek rurki, a wiadomo, że ta firma ma bardzo wysokie ceny!!!!
A nie o to właśnie chodzi, by sprzedać towar po cenie jak najwyższej? Klienci sami nie przychodzą tylko trzeba ich zdobyć.
Witam, w obecnej firmie konkurencji przy 100k marży za miesiąc dostaje 10 tyś prowizji miesięcznie na stanowisku pH. Czy w onninen jest podobny system premiowania przedstawicieli?
Nie, w Onninen jest premia liczona od wynagrodzenia podstawowego. Marża miesięczna na poziomie 150-180k miesięcznie, za wykonanie 100% budżetu premia śmieszna; brak motywacji.
Jaki nakład pracy idzie na te wspomniane 100% budżetu? Napiszesz coś więcej o jej specyfice w takim przypadku? Premia śmieszna tzn? czyli jaka teraz w kwietniu może przy tym wyjść?
Marzena.. Wszystkie twoje wpisy to zadawane pytania Większość bez składu i ładu /np pytanie powyżej - jaki nakład pracy idzie na 100% budżetu i o jaką specyfikę ci chodzi ??/ Siedzisz pewnie w HR i próbujesz jakieś info wyciagnąc od ludzi którzy zapi eprzają w tej firmie próbując spiąć i tak już wyj...e...b...any w kosmos budżet i zarobić przy tym 4 tys netto Poza tym firma ma zaje bi sty przychód z każdego zamówienia klienta kosztem handlowca , ponieważ handlowiec golony jest ze swojej ciężko zarobionej marzy kosztami typu obsługa zamówienia, koszt wydania towaru /każda pozycja/ i szereg jeszcze innych kosztów Za moich czasów w SAPie były to koszty czy ceny 1,2,3 Poza tym firma O ukrywa faktyczne ceny zakupu Czyli sprzedając ten sam towar za identyczna kwotę klientowi handlowiec w O ma marze 5 % a w innej firmie handlowiec ma 12%marzy a te różnice 7% zabiera sobie O na poczet różnych dziwnych kosztów i obsługi zamówień I licząc wszystkie te koszty do kupy to O naprawdę zarabia niezłą kasę na swoich ludziach
Aktualnie żadną, bo jeżeli w zeszłym miesiącu nie zrobiłeś budżetu to widełki premiowe w kolejnym miesiącu nie są już dla Ciebie. Z perspektywy poprzednich miesięcy jeżeli zrobiłeś 100% budżetu to dostałeś 30% premii (czyli 30% podstawowego wynagrodzenia brutto) co daje jakieś 2000 zł brutto premii + 6000 zł brutto podstawowego wynagrodzenia. Aktualnie premii w firmie od stycznia nie uświadczył nikt.
@HAHA Nikt oprócz Kierowników oraz Dyrektorów których w ONNINENIE na różnych Dziwnych Stanowiskach nie brakuje, kosztem pracy Handlowców.
"Kosztem pracy handlowców.." nie bądź taki hop-siup. Wiele działów miało od handlowców sporo gorzej, bo nie miało takich 'megasów' jak oni w ubiegłym roku. Nie oszukujmy się - sprzedaż skorzystała na rosnących cenach na rynku.
Np jakie ,megasy, ? Jakieś większe premie z tego tytułu ? Czy całe megasy zgarnął O z racji ssania na rynku w tamtym okresie Robocik jakiś konkret...
Hehe to na załadunkach mają mieć po 8500 zł brutto,oferta od ich kierownika J.P. więc nie wiem jaki jest sens pracy w dziale handlowym, skoro na magazynie więcej zarabiają!!!!
Oczywiście że tak, od zawsze w crm ukrywamy koszty, dotyczy to bonusu posprzedażowego od dostawcy, oraz ustawienia 2-5% na grupach rabatowych. Nie zapominając o YMPie
Ok. Ale czemu marże liczycie handlowcom bez tej ukrytej marży W zasadzie ludzie są robieni i dają się robić w jajo /mówiąc delikatnie/
@Onno by pozostawała w Onninen. Od zawsze ją chowamy, inaczej byście oferowali klientom niżej niż powinniście
Jak to jest w tej firmie że im ktoś mniej umie, robi, potrafi tym szybciej i wyżej awansuje?
Czy przy tak bogatym roku, doczekamy się w końcu 'prezentów' na święta?
Paczki dla dzieci ? hahaha Pamiętam jak ileś lat wstecz zwołali coś w rodzaju rady pracowników i pierwszą jej uchwałą zlikwidowali socjal :))
czyli trochę lat tu przepracowałeś? na jakiej zasadzie taka rada miała się odbyć? to sami ludzie tak chcieli? teraz też praktykują tu jakieś tego typu zwołania czy i tak ustalenia by nie przeszły?
Wy tu o paczkach mówicie. Nic nie przebije 100pln brutto na 5,10 lub 15-lecie pracy. Taka kwota była już bardzo motywująca kilka lat temu, a co dopiero aktualnie przy 15%+ inflacji. Inflacja działa wybiórczo. Czy po 20 czy 25 latach też doceniają pracownika dając mu taką samą kwotę?
25 lat? to faktycznie z firmą byliby zżyci. firma na dzień dzisiejszy to kuleje z finansami? chodzi o jakieś wyniki czy to raczej niezależne od ludzi?
Firma na dzień dzisiejszy twiedzi, że kuleje finansowo; a budują się hale i magazyny za nasze pieniądze, których nie dostaliśmy w tamtym roku za rekordowe wyniki. Firma robi co chce, zarząd nie słucha nikogo bo jest "w piśmie uczony" także chyba nikt z pracą nie miał nic wspólnego co zresztą widać po zadaniach jakie są przydzielane, po budżetach jakie otrzymaliśmy + nadchodzi kolejna zmiana systemu premiowego, który motywuje jedynie do składania wypowiedzień. Niech dalej pozbywają się starych pracowników i zatrudniają nowych i niedoświadczonych tylko po to żeby podpisali umowy lojalnościowi i bali się pisnąć chociażby słowo. Każda zmiana w tej firmie niesie za sobą negatywne konsekwencje, na szczęście właśnie pierwszy raz dyrekcja i kierownictwo nie weźmie premii i już zaczynają się pieklić; im podstawowe wynagrodzenie wystarczy żeby przeżyć i jak co roku oczywiście zaliczyć wakacje życia, handlowcy i przedstawiciele niestety albo wbiją zęby w parapet albo znajdą atrakcyjnieszą ofertę. Każdy kij ma dwa końce i takie męczenie klientów + pracowników w końcu będzie końcem dla tej firmy, pytanie kto i kiedy poniesie konsekwencje bo aktualnie to "dół" je ponosi. Niech dzieje się tak dalej, to będzie tylko korzyść dla tych, którzy odchodzą do konkurencji - klienci idą razem z nimi. Nie polecam (aktualnie) tego pracodawcy.
paczki były kiedyś. Czy nie ma teraz co miesiąc zasilenia kona benefitów. to też sa pieniądze o których nikt nie pisze, średnio 100 miesiącznie to przez 12 miesięcy jest 1200 słaba paczka?
Onnonono, zapomniałeś dopisać o tym że 100 to kwota brutto od której i tak musisz zapłacić podatek.
Jak możesz mówić, że kuleje, jeśli firma kupuje coraz droższe auta służbowe i to nie wybrańcom, ale całym działom? Na pewno masz złe informacje - musi dziać się bardzo dobrze! Bo przecież, kiedyś były zwykłe, niebieskie Fabie i Octavie, a teraz jakie niesie się dobro. Wystarczy rozejrzeć się po parkingu pod Teolinem: limuzyny 4xO, tuzin Tiguanow dla Zakupów i pół tuzina hybryd, w tym wersje sportowe i cała masa Octavi (ale te spadły do roli 'bieda-wozów', więc o nich nie mówmy). Jestem zatem przekonany, ponad wszelką wątpliwość, że ciepło sukcesów naszej firmy i nas niedługo ogrzeje.
Góra się się wozi.. A tania siła robocza musi na to zarobić i jeszcze trzeba się cieszyć doładowaniem 100 miesięcznie brutto Ile kosztuje teraz pakiet medyczny ? Kiedyś był Luxmed za około 100 miesięcznie Dla rodziny trzeba było dopłacić jeszcze A kadra kierownicza miała pakiet rodzinny za 1 zł ! Co by zbytnio budżetu domowego nie naciągał
Czy firma ma jakiś pakiet sportowy dla pracowników ? Typu Multisport ?
(usunięte przez administratora)
Słabe zarobki
Spotykam się z ciekawym zjawiskiem w firmie. Obecnie własnie trwa takie "polowanie na czarownice". Rotacja OGROMNA..Nie polecam tego pracodawcy.
Ja, po naprawdę wielu, wielu i wielu latach z własnej i nieprzymuszonej woli sam zrezygnowałem ze współpracy z tą firmą. Widziałem i słyszałem wiele. Przeżyłem niejedną metamorfozę, zmianę zarządu i ideologii. I żałuję - żałuję tego, że tak długo, długo i długo zwlekałem z tą decyzją. Teraz jest mi o niebo lżej ale jest mi też żal - żal, że wielu fajnych ludzi zostało tam narażonych na zniszczenie. Mam nadzieję, że i im kiedyś dana będzie taka zmiana. Czy ludzie są zwalniani ? Nie, bo póki co firma boryka się z ogromnymi problemami kadrowymi i w mojej opinii prędko to się nie zmieni.
No fakt, że nie muszą się obawiać zwolnień jest zadowalający dla nich pewnie. Ale pytanie teraz jak wobec tego aktualnie pracują? Rzetelnie czy się nie przykładają skoro widzą, że są bezpieczni?
Myślę że rzetelność w wykonywaniu obowiązków nie wynika z poczucia bezpieczeństwa przed zwolnieniem, a jeśli nawet to w minimalnym stopniu. Są osoby które pracują i starają sie a są takie co prawie usypiają na kanapie lub stoją godzinami na plotach przy kawiarce na korytarzu i co ciekawe nikomu to nie przeszkadza ważne ze są w firmie a nie robią prania na HO.
Zarobki są słąbe, to dlaczego tego nie zmienicie w grupie pracowniczej, to przecież w grupie siła jest, trzeba przemyśleć i podjąć odpowiednie działania i będzie dobrze:))))
To nie kwestia opłacalności a konieczności, ktoś siedzieć na stołku musi i trzeba trzymać jego by nie mieć stołka pustego albo na mim jeszcze kogoś gorszego :)) Podczas mojej pracy obserwowałem wiele castingów, nie cieszyły się dużym zainteresowaniem więc niektóre trwały tygodniami aż w końcu złapali jakieś biedaka niemalże "z ulicy", który w swej omylności lub chwilowej niepoczytalności wypowiedział sakramentalne TAK - niestety większość z nich na długo nie zawitała. Oczywiście mile widziany byłby taki, co z konkurencji się wywodzi, obryty w temacie, warunki handlowe wyniesie a przy okazji i bazę klientów przyniesie, ale za te pieniądze ??? Proszę Państwa.. z czym do ludzi...
Jak Wam się widzą nowe budżety?
Niewykonalne, praca za podstawę (co zaraz będzie skutkować planami naprawczymi, większą ilością zadań w CRM, spotkaniami na Teams i innymi korpo (usunięte przez administratora)) jeżeli chodzi o 2023.
Normalne w firmie handlowej. Nie spotkałem się jeszcze aby plany na 2023 były mniejsze niż 2022.
Normalne jak najbardziej, ale zdrowy wzrost taki jak był zawsze, a nie podwojenie tego co zrobiło się w zeszłym roku ;)
Czy w Onninen Sp. z o.o. zawierane są umowy zlecenie w okresie próbnym?
Fajna praca dla handlowców, którzy trafią do PH, który ma stałych klientów na których robi obrót i marżę. Reszta musi się pogodzić z natłokiem pracy i bezsensownych szkoleń, wypełnianiem kalendarzy itp. Po pewnym czasie staje się to frustrujące bo zamiast pracować i spróbować zrobić wywindowany budżet trzeba zająć się niepotrzebnymi dyrdymałami. Handlowiec zarabia od 3,5 tys. brutto w górę i raczej nie przekracza 4,5 tys. brutto po kilku latach choć są wyjątki. Premia na początku ciężka do wyrobienia. Jak zaczniesz wyrabiać to wiedz, że Stasiu wprowadzi takie zmiany, że nie będzie to takie proste. Fajnie też mają magazynierzy na terminalach przeładunkowych. Robota raczej spokojna jeśli kierownik magazynu pilnuje handlowców i kierowców. A jeśli terminal jest przy expressie to żyć nie umierać tylko wypłata malutka. Raczej oscyluje w granicach minimalnej krajowej. Magazyn centralny zawsze coś pomyli lub wyśle nie tam gdzie trzeba. Kierowcy (zewnętrzne firmy) na ogół to gbury i nieroby. Wyjaśnianie spraw z klientami, gdzie zawini magazyn lub kierowcy to masa czasu. Nie zmienia się to od wielu lat. Nowy pracownik jako przedstawiciel i handlowiec na ogół na start dostanie do wyjaśnienia masę spraw jakie nie dopełnił jego poprzednik. To, że wypłynie coś po kilku latach to norma. Przedstawiciele na start dostają ok 4,5 tys. brutto choć starzy wyjadacze z premią dostają i 10 tys. brutto miesięcznie. Praca na expressie ma dwie twarze. Tam gdzie są magazynierzy i dobrzy handlowcy to bez problemu wyrabiają budżet i raczej się nie przepracowują. Tam gdzie jest dwie osoby na expressie mają masę roboty. Rozładunki Tira, w zimę odśnieżanie, telefony, obsługa klientów, wydawanie towaru tak na ogół wyglądają pierwsze godziny pracy. Później ciągłe telefony, maile, szkolenia, inwentaryzacja, archiwizacja, rozkładanie towaru i w między czasie obsługa klientów. Koordynator w tym, czasie jeszcze musi wykonać jakieś zadania lub odpowiedzieć na masę pytań od wielu "przełożonych" dotyczących lokalu, sprzedaży itp. Aha. Raz na rok przymusowo trzeba iść na 2 tygodnie urlopu i wtedy wszystko spada na jedną osobę. Bywa, że do kibla nie ma jak iść. I wyjścia do domu często są grubo po 16. Zarobki to śmiech na sali. Z tego co wiem raczej trudno na start uzyskać więcej niż 3,5 tys. brutto Premia. Liczona głównie ze sprzedaży z punktu sprzedaży choć masa towaru sprzedawana jest z magazynu centralnego. Expressy towarowane są odgórnie i klienci kupują raczej drobnicę. Od niedawna tylko sprzedaż przez pracowników expressu liczy się do premii. Wcześniej mogli wypisywać im też handlowcy. Dodać należy do wypłat benefity ok 130 zł na miesiąc, nieraz roczna nagroda (zależna od wyniku finansowego firmy) i śmieszne paczki na święta. ( za ok 50 zł ???) Podwyżki są możliwe na region. Czyli powiedzmy 1000 zł na region co daje do podziału nieraz i 20 osób. Czyli wszyscy po 50 zł lub wybrani po 100 zł lub 200 zł z tym, że reszta nie otrzyma nic. Podwyżki są tu rzadko. Jak nie wytargujesz na początku dobrej stawki to później nie dostaniesz więcej. Wynagrodzenie to duża składowa do wybory kandydata. Jak oczekujesz dużo to nie zostaniesz zatrudniony. Atmosfera zależna jest od punktu. Gdzieniegdzie atmosfera jest gęsta a są też i takie punkty, że non stop jest wesoło. Odgórnie jednak masa obowiązków i nierzadko po kilku tygodniach wprowadzane zmiany są cofane. Tak naprawdę nie wiesz co jutro zastaniesz w pracy. Po kilku latach pracy w Onninen wiem, że można to traktować jako zdobycie doświadczenia. Jeśli jest możliwość to raczej szukać innej pracy gdzie zarobki będą większe i pracy znacznie mniej.
Na załadunkach zarobki po 6-7 tyś zł netto. Co ty (usunięte przez administratora) człowieku, w (usunięte przez administratora) byłeś (usunięte przez administratora) widziałeś taka prawda, firma jest super na magazynie mają na pakowaniu po 4,5 tyś zł netto i to robią z ręką w (usunięte przez administratora) super warunki super praca!!!!
Ogólnie na magazynie i na pakowaniu się lepiej zarabia niż w biurze i to od Nowego Roku 2023 to będzie jeszcze większa różnica....
niestety to prawda na magazynie dużo lepiej sie zarabia niż w biurze jest też możliwość dorobienia nawet jeśli były by to nadgodziny, w biurze nadgodziny owszem ale nie do zapłaty
o kurczę, a praca w magazynie sama w sobie według Ciebie byłaby adekwatna co do płacy? I czy w biurze dużo roboty jest?
A dlaczego tak jest? Prosta odpowiedź już od wielu lat pracownicy fizyczni, chociaż nadal pracujący fizycznie zarabiją od osób pracujących po studiach przed komputerem w biurze, niestety taka jest opcja teraz, dzisiaj nie brakuje kierowników, dyrektorów, specjalistów, dzisiaj brakuje operatorów wózków, koparek, elektryków, hydraulików, dekarzy, murarzy, malarzy i tak dalej wymieniać, ale to jest wina rządów, które rządziły 10-15 lat temu Polską i tyle w temacie,nie co tutaj więcej pisać.
Ale to też chyba nie w każdej firmie się tak dzieje? w innych nie starają się po prostu dorównać? Tutaj jest brak funduszy czy chęci?