Pytania do firmy Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży
Zacznę od tego, aby ten wpis był przestrogą dla każdej osoby której przejdzie przez myśl, że to dobry pomysł by zacząć współpracować z tą firmą, bo oferują zarobki bez sufitu. Elastyczny czas pracy w 3 h możesz zarobić więcej niż na etacie. Jeśli masz działalność i przychodzi do Ciebie wielu klientów to przy okazji warto dopisać do działalności ubezpieczenia, ale nie z Nationale Nederlanden. Dlaczego? Po 1. Zdania pod tytułem. Szukaj rozwiązań nie wymówek, to jedyne co można usłyszeć od przełożonych gdy zacznie do Ciebie dochodzić w co się wpakowałeś i jeśli nie podpiszesz umowy na minim 250 zł Msc to nic nie zarobisz. Oczywiście to nie dużo 250 zł na polisę, ale jeśli któregoś miesiąca podwinie Ci się noga kwota wzrośnie. Po 2. Klientów szukasz sam, zaczynasz od swoich najbliższych skupiasz sie na poleceniach, jednak pamiętaj o tym ze chęć na ubezpieczenie musi wyjść z potrzeb drugiej osoby, jeśli to z tych potrzeb nie wynika prawdopodobnie będzie laps, prędzej czy później. 3. Będzie laps oddajesz pieniądze albo nadrabiasz polisą na taką sama wartość. 4. Postanowisz zwolnić sie z NN nadal obowiązują Cię dwa lata na polisach, nie masz do nich wglądu a jeśli ktoś zrezygnuje, przyjdzie Ci windykacja, że musisz oddać pieniądze nawet nie będziesz wiedział skąd te sumy, co to za polisy… świetny sposób aby narobić robię długów. 5. Do tej opinii jak i Tobie Menager powie, ze praktyki są jasne jest system wypłacania z góry i jeśli coś sie wykruszy to musisz mieć to z tylu głowy… proszę was gdzie tak jest. Porównujecie ta prace do „ ciułania” na etacie, zatrudniacie chłopaków po pracach w sklepach żeby ciagle im przypominać jak kiedyś mieli zle a teraz ich życie jest na świetnym poziomie, a jeśli ktoś naprawdę nie chce szukać wymówek to w sprzedaży nigdy poza tą firma, za osiągnięte wyniki nie spotkałam sie za zwrot swojej PODSTAWY plus prowizji. Podpisujac umowe z NN, spisujecie na siebie wyrok na kolejne lata, stresu, długów i robienia z siebie barana, albo w to uwierzycie i będziecie mówili w tym samym języku, albo nie. Powodzenia dla naiwnych i z całego serca przestrzegam… A dla tych którzy mają działalność i nie tylko są agencje gdzie okres na utrzymanie klienta wynosi rok. To tyle ode mnie, NN darujcie sobie odpisywanie na ten komentarz ze moja opinia nie jest współmierna z polityka waszej firmy, bo nie ładnie tak kłamać. Aa i coś pozytywnego ? Atmosfera, lekcja na przyszłość, ciekawe eventy, multisport i medicover. To są plusy
(usunięte przez administratora) Właśnie skończyłem spotkanie rekrutacyjne z bardzo miłym panem. Aplikowałem na stanowisko Kierownik Zespołu. Spotkanie przebiegało w radosnej atmosferze do momentu, gdy doszliśmy do tematu gdy miły pan zapytał: "A ile chciałby Pan zawabiać i jak wyobraża Pan sobie pracę u nas?" Powiedziałem, że jeśli chodzi o finanse to Państwa firma określiła jakie są widełki, które oferuje. Przytoczyłem wartości proponowanej pensji podane w ogłoszeniu o pracę czyli 12-15K netto na umowie B2B. Pan się skrzywił i powiedział że on nawet nie widzi tych ogłoszeń które są umieszczane na pracuj.pl bo to "ktoś" z Warszawy puszcza ogłoszenia. Powiedział, że widełki to 6k do 30k. Jak to usłyszałem, to powiedziałem mu, że gdybym to wiedział to nie aplikował bym na to stanowisko bo jest to dla mnie niewiarygodne. Co do drugiego pytania o moje wyobrażenie dot. pracy opisałem je tak jak może to opisać osoba, która i pracuje w sprzedaży od wielu lat i w ogłoszeniu z ofertą pracy czyta w pierwszym akapicie (poniżej kilka akapitów z ogłoszenia): 1.Rozbudowa struktury sprzedażowej podległych Agentów 2.Realizacja planu sprzedażowego wspólnie z zespołem w zakresie produktów ubezpieczeniowych oraz inwestycyjnych W skrócie moja odpowiedź brzmiała tak że najpierw zbuduje zespół, następnie będę szkolić członków zespołu , będę jeździć na spotkania handlowe razem z członkami zespołu i samodzielnie również zdobywać klientów. A miły pan na to. No nie do końca tak, bo najpierw przez kilka miesięcy będzie Pan tak naprawdę sam podpisywał umowy i zdobywał klientów. Na moje pytanie dlaczego tego nie ma w ogłoszeniu odparł: że słowa: Rozbudowa struktury sprzedażowej podległych Agentów które mu przytoczyłem można rozumieć różnie. To tyle w temacie. Straciłem czas - facet (usunięte przez administratora)mi jedną cenną godzinę z mojego życia. Nie mają chętnych do pracy handlowca to (usunięte przez administratora) ludzi i zawracają głowę. Żenada!
Właśnie skończyłem spotkanie rekrutacyjne z bardzo miłym panem. Aplikowałem na stanowisko Kierownik Zespołu. Spotkanie przebiegało w radosnej atmosferze do momentu, gdy doszliśmy do tematu gdy miły pan zapytał: "A ile chciałby Pan zawabiać i jak wyobraża Pan sobie pracę u nas?" Powiedziałem, że jeśli chodzi o finanse to Państwa firma określiła jakie są widełki, które oferuje. Przytoczyłem wartości proponowanej pensji podane w ogłoszeniu o pracę czyli 12-15K netto na umowie B2B. Pan się skrzywił i powiedział że on nawet nie widzi tych ogłoszeń które są umieszczane na pracuj.pl bo to "ktoś" z Warszawy puszcza ogłoszenia. Powiedział, że widełki to 6k do 30k. Jak to usłyszałem, to powiedziałem mu, że gdybym to wiedział to nie aplikował bym na to stanowisko bo jest to dla mnie niewiarygodne. Co do drugiego pytania o moje wyobrażenie dot. pracy opisałem je tak jak może to opisać osoba, która w ogłoszeniu z ofertą pracy czyta w pierwszym akapicie i pracuje w sprzedaży od wielu lat: (usunięte przez administratora) W skrócie moja odpowiedź brzmiała tak że najpierw zbuduje zespół, następnie będę szkolić członków zespołu , będę jeździć na spotkania handlowe razem z członkami zespołu i samodzielnie również zdobywać klientów. A miły pan na to. No nie do końca tak, bo najpierw przez kilka miesięcy będzie Pan tak naprawdę sam podpisywał umowy i zdobywał klientów. Na moje pytanie dlaczego tego nie ma w ogłoszeniu odparł: że słowa: Rozbudowa struktury sprzedażowej podległych Agentów które mu przytoczyłem można rozumieć różnie. To tyle w temacie. Straciłem czas - facet (usunięte przez administratora)mi jedną cenną godzinę z mojego życia. Nie mają chętnych do pracy handlowca to (usunięte przez administratora) ludzi i zawracają głowę. Żenada!
Czy po skończeniu pracy dostaje się list również z oddaniem stałki?
A czemu ma się dostawać jakikolwiek list ? Ludzie to jest normalna firma, natomiast są kombinatorzy, którzy na siłę albo sprytem ubezpieczają kolegów a potem to pada i jest zdziwienie. Bo kto normalny kupuje ubezpieczenie na 6 miesięcy?
No i jakie z tego są dalsze konsekwencje? W ogóle od kiedy trwa to o czym teraz piszesz? Po prostu zaczynam się zastanawiać czy firma coś myśli nad tym, żeby się przed tym zabezpieczyć? I czy polecasz w takim razie pracodawcę?
Rozmowa super. Dyrektor bardzo miły. Trwała ok godziny. Druga rozmowa ok 30 minut. Rozmowa bardziej praktyczna niż teoretyczna.
Podczas rozmowy miałam namówić dyrektora do wizyty u dentysty.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Hej. Jak wygląda zakończenie współpracy? Chodzi mi w sumie o zakaz konkurencji czy jest to sprawdzane jeśli tak to jak? I czy komuś udalo się odwołać zakaz konkurencji ?
Szkoda nerw i czasu na angażowanie się w cokolwiek tutaj. Zysk mizerny, koszt utrzymania się rośnie odwrotnie proporcjonalnie do zarobków. Ścieżka stażowa, mizerna, do tego claw back i nieustanne napieranie na sprzedaż. Przypominam, że pracujemy na samozatrudnieniu i żaden (usunięte przez administratora)nie będzie mówić co mam robić. NIE POLECAM.
Czy po zdaniu egzaminu na agenta ,podpisaniu umowy i z braku możliwości normalnej pracy w tej firmie, można odejść bez konsekwencji?
Hej, pracuje w tej firmę chce rozważać umowę, ale mi nie pozwalają (manager, dyrektor oddziału) do kogo mam w siedzibie się zgłosić? Do kogo meila napisać ?
Cześć, po takim czasie masz już może ten temat rozwiązany? Zaciekawiły mnie ewentualne okoliczności, no bo z jakich przyczyn może być tak, że ktoś Ci nie pozwala? To jak to jest na tej początkowej umowie opisane i co dalej? jakiś okres wypowiedzenia czy cos? i jak warunki pracy wyglądają zaraz po tym jak deklarujesz chęć rezygnacji ze stanowiska?
Cześć, w maju, po ukończeniu szkolenia otrzymałam bonus wdrożeniowy (po spełnieniu wszystkich warunków) w wysokości 2500zł, a w czerwcu wynagrodzenie 1200zł mimo, iż nie podpisałam żadnej umowy. Moja przygoda z pracą w agencji ubezpieczeniowej się nie udała, obdzwoniłam ponad 200 numerów, pytałam znajomych i rodzinę, niestety chętnych nie znalazłam. Pomijając fakt konieczności zapłacenia składki ZUS na blisko 700zł, dowiedziałam się, że będę musiała zwrócić firmie 3700zł, ponieważ minęły już 3 miesiące od rozpoczęcia pracy. Czy mogę coś w tym wypadku zrobić i czy są jakieś szanse na dogadanie się z firmą?
Dzień dobry, Bardzo prosimy o kontakt z nami pod adresem wspieranie.sprzedazy@nn.pl z prośbą o rozłożenie kwoty 3700 zł na raty. Powołując się na naszą odpowiedź, przychylimy się do Pani wniosku. Pozdrawiamy, Nationale-Nederlanden
Hej, jak zakończyła się sprawa z firmą? Dogadaliście się czy musiałaś zwrócić pieniądze?
Ktoś mi powie o co chodzi z tym bonusem? Po co go wypłacają skoro później trzeba go zwrócić? No i czemu wypłacili wynagrodzenie bez podpisania umowy? Jaka umowa miała zostać w ogóle podpisana?
Dzień dobry, aby uzyskać bonus wdrożeniowy należy spełnić wszystkie warunki jej uzyskania, o których nasi kandydaci są informowani podczas rozmowy rekrutacyjnej. Nie informujemy o ich warunkach na forum opiniowym ani w ogłoszeniach rekrutacyjnych – o warunkach, tak samo jak i o umowie współpracy chcemy rozmawiać osobiście, aby móc odpowiadać na pytania kandydatów i być dla nich wsparciem przed decyzją o rozpoczęciu współpracy. Gdyby pojawiły się dodatkowe pytania, prosimy o kontakt na gowork@nn.pl Pozdrawiamy, Nationale-Nederlanden
Masakra ich stała procedura to namawianie znajomych i rodziny „później się odrobi” a później to Ty zostajesz z długami. Firma (usunięte przez administratora), ja już namawiam wszystkich znajomych oraz firmy które maja grupowki w NN żeby przechodzili do innych firm
Jak tam nowi? Już niedługo będziecie oddawali kasę, którą zarobiliście. Czy już kazali wam wciskać ubezpieczenia rodzinie? Tak właśnie wszystkie ubezpieczalnie zarabiają :)
Totalnie tak, plus rok od zakończenia z nimi tej nieszczęsnej współpracy list z wezwaniem do zapłaty na prawie 10tys zł. Ktoś wytłumaczy jak utrzymać klienta jeśli chroni nas RODO po zakończeniu współpracy? Plus premia za rok z góry, a odpowiedzialność za polisę 2 lata, jakim sposobem?
Dokładnie święta prawda. Ta firma to jakaś farsa. Zaczęłam tam pracować w pandemie, bo było bardzo ciężko o prace. Na rozmowie oczywiście, że będą pomagać itd ze jest baza klientów, a co do czego w praktyce zadzwon do cioci, a może do wujka itd. Nie zrobisz planu to nie zarabiasz, ale nie martwcie się nawet jak zrobisz plan, a ktoś zrezygnuje to wy oddajecie kasę. Koszmar !!!!! Nie polecam Mój klient miał uszczerbek i tez mu odmówili wypłaty No to zrezygnował????????
A co to są za umowy na których pracujecie, i co za zapisy w nich, że firma pieniędzy sobie życzy od pracownika? Poza tym, co to mogą być za kwoty do zwrotu, porównując zwłaszcza z zarobkami? Chcę ustalić, czy gra warta świeczki.
kurcze serio? rozwazalam to jako dochod dodatkowy, ale widze ze sensu nie ma
Nie polecam, dopóki robisz co chcą jest ok, kiedy chcesz odejść traktują Cię jak własność, straszą karami, zwrotem pieniędzy, a przecież jest to umowa o współpracy jako ofwca. Produkty słabo konkurujące na rynku. Są inne towarzystwa gdzie jesteś agentem na innych prawach
A jest jakiś okres po którym klient może zrezygnować, a tobie mimo to kasa nie przepada? Bo ciekawi mnie jak skonstruowane są te umowy... Są może jakieś kary umowne, o których warto wiedzieć? Tutaj w sumie wszyscy piszą o działalności, czyli poza tym nie ma opcji na inną formę współpracy?
Dzień dobry, Możemy pomóc z odpowiedzią na wnikliwe pytania. Jeśli polisa upadnie przed upływem dwóch lat część prowizji musi zostać zwrócona. Stawiamy na jakościową sprzedaż, dostosowaną pod potrzebę Klientów, dlatego zakładamy, że polisa będzie trwała tak długo na jaki okres zawarta jest umowa. Jeśli polisa się rozwiązuje, faktycznie zwracana jest część prowizji. Do obszaru Sieci Sprzedaży poszukujemy osób, które są gotowe na współpracę w oparciu o własną działalność gospodarczą. Ze względu na specyfikę branży ubezpieczeniowej i charakter umów długoterminowych jakie nasi Doradcy zawierają z Klientami, prowizja jest dla nich wypłacana w formie zaliczkowej (z góry). Nasi Przedstawiciele są o tym informowani zarówno podczas podpisywania umów o współpracę, jak również w trakcie wdrożenia i szkolenia. Zgodnie z Umową o współpracy, definiującej zaliczkowy charakter prowizji, Doradca zobowiązany jest do zwrotu odpowiedniej części zaliczki już wypłaconych mu wcześniej prowizji i nad-prowizji za umowy ubezpieczenia, które zostały rozwiązane przed upływem określonego terminu. Zasady zwrotu bonusu z prowizji jest omawiana na spotkaniu rekrutacyjnym. Jeśli pojawią się dodatkowe pytania zapraszamy do kontaktu pod adresem: gowork@nn.pl. Pozdrawiamy, Nationale-Nederlanden
Cześć! Dostałem propozycję rozpoczęcia pracy jako agent ubezpieczeniowy na kontrakcie B2B we Wrocławiu. Czytam opinie, które są skrajne, albo polecacie, albo skrajnie negujecie. Nigdy nie miałem okazji pracować ani w ubezpieczeniach, ani na B2B. Moi znajomi i rodzice mi raczej tę pracę odradzają... Ale jednak chcę zapytać Was, czy możecie mi jakkolwiek pomóc podjąć decyzję? Jestem studentem i szukam pracy i jara mnie takie coś, poza tym słyszałem fajne rzeczy o zarobkach. Boję się jednak tego jednocześnie, że nie dam rady i mogę mieć potem kłopoty. Pomocy!
Witam serdecznie :) Pracuję tutaj 12 lat, to moja pierwsza praca po studiach. Jak przychodziłam to też miałam pewne obawy: czy się nadaję? czy dam radę?. I tak mijają lata, a ja wiem po co tutaj jestem. Głównie dlatego, że uwielbiam pomagać innym. Ta praca daje mi dużą satysfakcję, sama siebie określam: Agentką z Pasją ???? Oczywiście to nie praca dla każdego, nie każdy się nadaje, nie każdy się tutaj spełnia. Ale czy życie nie polega na tym aby próbować i wychodzić ze swojej strefy komfortu... A nuż będzie to Twoja wymarzona praca ???? Polecam spróbować swoich sił.
Witam, pracuję od niedawna, miałem tyle prac życiu z własnego wyboru, że lepiej nie pytać, uważam że w końcu znalazłem swoje miejsce jeśli chodzi o pracę, sprawa jest prosta, jeśli jesteś ambitny, chcesz dużo zarabiać i umiesz szybko adaptować to się odnajdziesz w tej firmie, uważam że skrajnie negatywne komentarze to ludzie którzy niezbyt po prostu ogarniają, chcę zarabiać bardzo dużo więc czasami pracuję od otworzenia oczu do ich zamknięcia. Pozdrawiam
I mają rację. To nie jest praca tylko zasuwanie na samozatrudnieniu, a raz utrzymane pieniądze wcale nie są takie pewne - nie bądź zdziwiony jak będziesz musiał zwracać kasę. Pracę masz wtedy, kiedy masz stałe pewne wynagrodzenie, l4, płatny urlop itp.
Ja zrezygnowałam po 4 miesiącach i to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Nabawiłam się tylko nerwicy przez menadżera, który codziennie wydzwaniał i dopytywał kiedy będzie kolejna polisa i miał pretensje, że nic nie robię chociaż tłumaczyłam za każdym razem, że codziennie piszę i dzwonię do różnych ludzi i firm i nikt nie jest zainteresowany. Nie tak to wszystko wyglądało jak rozmawialiśmy o pracy przed jej rozpoczęciem.
To teraz popatrzcie na to: w worku było 1000 zabawek. Najpierw 100 zabawek przeniesiono do nowego worka, później 50 do innego. Dalej mam 1000 zabawek, ale już 2 nowe worki. Bezczelne jest śmianie się i ogłaszanie, że poza siecią sprzedaży powstają Filie i DSF. To jest przenoszenie ludzi z A do B robiących to samo, ale za większą kasę a nie realny rozrost. Chcecie cos stworzyć ? Znajdźcie, zrekrutujcie, utrzymajcie itd.
Aha, czyli jak rozumiem ludzie sa przenoszeni do innych oddziałów/placówek, tak? A czy to jest dobrowolne, pracownik może nie chcieć i się nie zgodzić na przenoszenie w inne miejsce pracy?
Na konferencji dowiedziałem się, że zespół DSF nie otrzymuje w wykazie świadczeń "Rabatu na leady". Zanim napiszę do Hagi, bo to ewidentne kolesiostwo i kumoterstwo chciałbym się dowiedzieć czy pozostali agenci są gorsi czy co ??
Dzień dobry, Już na wstępie zachęcamy do rozmów bezpośrednich i wyjaśnienie pytania ze swoim menadżerem. Wewnętrzne regulaminy jasno określają współpracę i mamy nadzieję, że uda nam się wyjaśnić każdy element i niepewności związane z powyższym pytaniem. Nigdy nie mieliśmy w zwyczaju rozmawiać o polityce firmowej na forum, dlatego też zachęcamy do bezpośredniego wyjaśnienia sprawy. Pozdrawiamy Nationale-Nederlanden
Witam, Dwa lata temu rozwiązałam umowę z NN, zgodnie z postanowieniami umowy przez 24 miesiące po zakończeniu umowy należy dokonać zwrotu przedwcześnie wypłaconej prowizji. Ponad dwa lata temu rozwiązałam umowę i niedawno przyszedł do mnie mail z polisami jakie zostały przerwane i łączna kwota na ok. 6 tysięcy! Czy to podlega nadal zwrotowi skoro 24 miesiące po okresie zakończenia mojej umowy już minęły?
Dzień dobry, Zwróciliśmy uwagę na Pani pytanie w wątku opiniowym naszej firmy. Śpieszymy z odpowiedzią i prosimy o bezpośredni kontakt z nami, gdyby pojawiło się więcej pytań. Jak Pani wspomniała minęło 24 miesiące, a termin przedawnienia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi trzy lata (Zgodnie z Art. 118 kc). Proszę pamiętać, że w myśl zapisów umowy o współpracy, jaką Pani podpisała z Nationale-Nederlanden zobowiązała się Pani dokonać zwrotu należności przelewem, w wysokości i na rachunek bankowy wskazany przez Spółkę, w ciągu 14 dni licząc od dnia otrzymania pisemnego wezwania (w trakcie obowiązywania Umowy, jak również po jej rozwiązaniu lub wygaśnięciu). Jeśli będzie miała Pani więcej pytań, będziemy wdzięczni o bezpośredni kontakt z zespołem windykacji należności pod adresem: rozliczenia.puf@nn.pl Pozdrawiamy, Nationale-Nederlanden
Kontynuacja poprzedniej opinii: 8. Lapsy – czyli polisy które upadły. Nationale zażąda od Was zwrotu całej wypłaconej pensji (chociaż Wasza prowizja mogła wynosić 30% od rocznej składki, a klient mógł zerwać umowę dopiero w 11 miesiącu...w takim wypadku Nationale zabiera Wam całość wypłaty, a do tego zarabia na płaconych przez klienta składkach. Piękna piramida, czyż nie? Pamiętajcie – tu NIE ma pensji – przez 24 miesiące od podpisania polisy z klientem żyjecie na kredycie udzielonym Wam przez NN, które w każdej chwili może zażądać jego zwrotu. Gra nie warta świeczki. 9. System podstawa i prowizja – nie dajcie sobie zamydlić oczu podczas rekrutacji, że przysługuje Wam podstawa wynagrodzenia i system prowizyjny od sprzedaży. Nie ma żadnej części stałej – ta "podstawa wynagrodzenia" to bonus sprzedażowy, który możecie dostać po zrealizowaniu określonego poziomu sprzedaży (i uwaga – on także podlega zwrotowi do 24 miesięcy, dokładanie tak jak prowizja). Prostymi słowami – nieważne ile pracujecie, bo jeśli nie zrobicie określonych w tabelce liczb, to nie dostaniecie nawet złotówki :) 10. Podsumowując – jeśli rozważacie pracę, zastanówcie się 10 razy, poczytajcie opinie. Wbrew obietnicom nie jest to zbyt dochodowe zajęcie, wymaga dużo większego nakładu czasu niż etat, a najczęściej doprowadzi Was do upadłości tak finansowej, jak i psychicznej. Nie dajcie sobie wmówić, że pracodawca, który nie gwarantuje Wam żadnej pensji ani narzędzi niezbędnych do pracy jest fair. Polecam omijać szerokim łukiem :) Zapraszam do zadawania pytań, w miarę swoich możliwości na wszystkie postaram się odpowiedzieć :)
Nam nie ma za co dziękować, my tylko dzielimy się tym, czego nie usłyszysz podczas rekrutacji. Podziękuj sobie tej decyzji, bo dzięki niej uniknęłaś sporego błędu :)
Dziękuję za ten opis, dzisiaj odbyłem rozmowę rekrutacyjną, która faktycznie wyglądała jak okazja życia, przez co mocno się wącham.Dzięki Twojemu opisowi jestem pewny, żeby się nie pchać i Ni marnować życia.
Ja również dziękuję Ci, za opisanie jak dokładnie wygląda ta praca. Miałem iść na szkolenie niebawem. Ale jednak, nie idę. To dzięki Twojej opini. Dziękuję za pomoc w podjęciu decyzji. Pozdrawiam Serdecznie :)
Tak jest w rzeczywistości, jak jest tu opisane. Tylko nielicznym udaje się zrobić karierę w ubezpieczeniach. Upór, nieprzeciętne zaangażowanie, praca od rana do wieczora, tylko wtedy jest efekt, czy warto? Sprawa indywidualne. Odporność psychiczna to podstawa w tej pracy. Jak jej nie masz, nawet nie zaczynaj, szkoda czasu.
Dokładnie... Mimo to uważam, że naprawdę można zarobić. Może jak jest się na takim etapie życia że nie masz żadnych zobowiązań i śpisz na forsie która możesz zwrócić. Nie polecam osobom, które mają kredyty, długi, samotnie wychowują dziecko ....
Wprawdzie nie pracuje w NN, ale jeszcze w innym TU. Jak wynika z ustawy - na umowie agencyjnej, czyli jak sam wskazałeś B2B - gdzie tu więc pracodawca? Nie jesteś i nie byłeś pracownikiem NN, a oni nie byli pracodawcą. Osobiście jeśli mam zarabiać to na siebie, nie na szefa, dlatego pracuje na JDG. Zanim ktokolwiek będzie chciał aplikować do NN czy innego TU, dowiedzcie się na czym polega b2b, jak prowadzić działalność, czego możecie się spodziewać i oczekiwać. W nas niestety rotacja też ogromna, mimo że za lapsy nie oddaje się prowizji. Najczęstszym problemem nowych jest niestety to, że trzeba pracować by zarobić. Dla mnie rachunek jest prosty - sama pracuję na swoją wypłatę, jeśli wypracuję 10 tyś dochodu to je opodatkuję i ozusuję, reszta jest moja.
Bylam w NN przez miesiąc na szkolenie za które dostałam 2500 zl. W ogloszeniu pisalo że szkolenie jest platne. Musialam zrzygnowac ze wzgledu na wyjazd zagranicą. Teraz one szukają zwrot pieniędzy za "szkolenie". Jak tego ominąć, nie oddać im ta kase, czy przez sąd iść. Nie ma w umowie coś takiego jako zwrot.
Szkolenie jest bezpłatne, 2500 to coś innego, to bonus ZALICZKOWY za Twoją pierwszą sprzedaż w pierwszym kwartale Twojej pracy, nie sprzedaż to musisz oddać, nikt za darmo kasy nie daje. Poszukaj w umowie zapisu o BONUSIE WDROŻENIOWYM 2500
Mogę prosić o kontakt na priv? mkjw@poczta.fm Odnośnie zwracania prowizji za upadłe polisy. Gdzie szukać zapisów w umowie o tym? Czy jest realna szansa, żeby się bronić jak mam windykację? Czy ktoś był w sądzie w tej sprawie?
i tu ciekawostka nie ma w umowie zapisu na temat bonusu wdrożeniowo-sprzedażowego i prózno gdziekolwiek szukać na ten temat informacji czy regulaminu. Natomiast ulotka zachęcająca do pracy mówi tak, warunki uzyskania premii: 1. zaliczenie 100% elearningów przed egzaminem 2. zdanie egzaminu licencyjnego 3. wykonanie testowych klakulacji 4. 100% obecności na warsztatach 5. udział na 2 spotkaniach z klientem indywidualnym w roli obserwatora Premia wypłacana jest na poczet pierwszej zrealizowanej sprzedaży, po podpisaniu umowy i uruchomieniu DG. I co, nieżle wprowadzają w błąd, nie?
To czego nie rozumiesz? jest napisane, że wypłacane jest na poczet pierwszej zrealizowanej sprzedaży - jesli jej nie masz to oddajesz kasę. Opis jest ujęty w załączniku do umowy - warto czytać co się podpisuje i co jest integralną częścią umowy.
hej. Możecie coś powiedzieć o pracy jako doradca klienta w trójmieście?
Z mojej perspektywy 11 lat stażu pracy w Nationale-Nederlanden jako doradczyni z okolic Trójmiasta praca ta jest przede wszystkim moją pasją. Daje mi ogromną satysfakcję z pomagania ludziom na co dzień. W Trójmieście są dwa oddziały - zlokalizowane w Oliwie i we Wrzeszczu. Oba z komfortem pracy w biurze, ale też można pracować zdalnie z domu. Co kto lubi :) Jako mama najbardziej zadowolona jestem z elastyczności i możliwości łączenia pracy z życiem prywatnym. Nie jest to praca dla każdego, ale dla tego kto lubi kontakt z ludźmi. Jest otwarty na nowe perspektywy oraz ma odrobinę empatii w sobie. Szczerze polecam tą pracę każdemu - warto spróbować swoich sił. Co do rynku - to jest on bardzo szeroki. Tylko ok. 25% ludzi w Polsce ma ubezpieczenie na życie, także takowy doradca z pewnością będzie miał co robić.
A zdradzisz, jak warunki finansowe? :) Też jesteś zadowolona? Jedni piszą, że pensja jest wysoka, inni, że to dosłownie praca dorywcza. Skąd te różnice? Firma ma jakiś pakiet socjalny, albo możliwośc uzyskania premi za dobre wyniki w pracy?
Jak już w taki sposób piszesz i jesteś anonimowa , napisz proszę ile zarabiasz , na działalności czy może masz inną umowę..... Czy za wypłatę się utrzymujesz razem z dzieckiem , czy tylko dorabiasz do wypłaty męża ??? bo to jest ogromna różnica dla osób które tu piszą i mają dużo opłat miesięcznych....
Czy jako doradczyni, masz zapewnioną jakąś podstawę? Czy to wynagrodzenie czysto prowizyjne jest?
11 lat na tym samym stanowisku? wow lepszej rekomendacji na NIE jeszcze dzisiaj tu nie czytałem
Hej, czy ktoś wie coś więcej na temat pracy managera? Jak to wygląda? Też jest taka tragedia? Pytam z ciekawości bo po przeczytaniu wszystkich opinii zdecydowałam się jednak nie pójść na rozmowę kwalifikacyjną ale ciekawość została :D
Tak to jest jak jest się leniem, przecież są setki sposobów na pozyskanie klientów i jakbyście chcieli to byście mieli kasy potąd i nawet jakby odpadłą Wam połowa osób to byście byli zarobieni że hoho, ale po co się przemęczać? przecież można robić tylko polecenia i palić sobie fajeczkę w domku z kawką oglądając netflixa, marudząc w duchu jak to firma jest oszukańcza, żal mi was, pracowałem kiedyś w firmie gdzie nie było żadnej podstawy i spędzałem przed komputerem po 12h dziennie żeby szukać klientów aby zarobić jak najwięcej. Wystarczy użyć odpowiednich narzędzi aby znaleźć informacje jak uzyskiwać klientów i przede wszystkim coś sobą reprezentować a nie tylko patrzeć jak przeżyć do następnego miesiąca, rozwijać się, mieć pasję, być ambitnym, obrotnym, chcieć zarobić milion, możecie nawiązać współpracę z influencerami, mediami, prowadzić jakiś kanał na (usunięte przez administratora) pisać blogi itd. Sposobów jest nieskończona ilość ALE PO CO SIĘ PRZEMĘCZAĆ, WEJDĘ NA INTERNET I POBLUZGAM SOBIE LUDZI I FIRMY Z KTÓRYMI MI SIĘ NIE POWIODŁO BO JESTEM JAKI JESTEM, ŻEBY POCZUĆ SIĘ LEPIEJ W SWOIM SZARYM MARNYM ŻYCIU W KTÓRYM NIE CHCE MI SIĘ DAWAĆ Z SIEBIE WIĘCEJ NIŻ MINIMUM.
(usunięte przez administratora)
Dzień dobry, ja właśnie otrzymałam takie pismo
(usunięte przez administratora)
Hej a gdzie wysłałeś CV i taką fajną pracę znalazłeś?:) Ja akurat szukam. :)
Moim zdaniem po rozwiązaniu umowy firma-firma lub -pracownik, firma nie powinna odbierać wypłaconych pieniędzy. Dla mnie to poniżej godności człowieka.To niech zmienią system wynagrodzeń, ale niech nie odbierają ludziom tego co zarobili, bo to jak pożyczka a nie wynagrodzenie...tragedia...
