Proszę o informację o warunkach zakwaterowania i o pracy przy truskawkach w miejscowości ens
Witam Jest tu ktos kto pracowal w zieleni miejskiej? Spryskiwanie, koszenie trawnikow itd. Zakwaterowanie w Blankeham.
Masakra, czytając niektóre z tych komentarzy to aż się włos na głowie jeży ... Pracuje już trochę przez Martho wiec mogę co nie co powiedzieć . Przede wszystkim chciałabym się odnieść do komentarzy poniżej . Kontrakt podpisywalam z Justyna . Przed podpisaniem kontraktu wszystko dokładnie mi wytłumaczyła, chętnie i bez żadnego problemu odpowiadała na setki zadawanych przeze mnie pytań. Następnego dnia zostałam już zaplanowana do pracy . I tak pozostało do dnia dzisiejszego . Pracuje cały czas i nie miałam jeszcze takiej sytuacji żebym tej pracy nie miała a niebawem minie rok jak zaczęłam prace w Martho . Kto chce pracować prace zawsze będzie miał Nigdy nie zapomnę ile nasłuchałam się ze w październiku nie ma pracy zimą nie ma pracy... Przepracowałam cały październik przepracowałam cała zimę... na brak godzin nie mogłam narzekać . Nigdy nie miałam problemu z solarisem czy wypłatą. To ze brakuje Ci 10 euro bądź kilku godzin nie zawsze jest wina biura . Czasem twój pracodawca zapomniał przesłać godzin bądź złe wypełniłeś godzinowke . Biuro nie wzbogaci się na twoim 10 euro . Księgowa to tez człowiek ma prawo się pomylić . Nie myli się ten kto nic nie robi . Co mogę powiedzieć na temat koordynatorów pracujących w Martho ? Hmm.. Szczerze to nie mogę powiedzieć na żadna z dziewczyn złego słowa . Czy to Angelika czy Pamela nigdy nie odmówiły mi pomocy . Na Justynę która nie jest koordynatorka tez zawsze mogę liczyć, nawet w sprawach które nie należą do jej obowiązków . Dzwoniąc do Pameli bądź Angeliki nigdy nie usłyszałam z żadnej ust „jestem zmęczona ” bądź „nie mam czasu ”. Zawsze wszystko ogarniają odrazu . Ale trzeba tez pamiętać ze to tylko ludzie . Nie odpisała Ci przez 20 minut spokojnie odpisze, nie jesteś jedyna osoba pracująca przez to biuro . Tobie może się zdarzyć zaspać,zapomnieć, mieć gorszy dzień a im nie ? . Nie terroryzujcie ich telefonami po godzinach ich pracy . Wy swojej pracy nie zabieracie do domu im tez dajcie odpocząć . One tak naprawdę są na każde nasze zawołanie i maja prawo być zmęczone albo o czymś zapomnieć . Nie myli się ten kto nic nie robi . Poza praca maja również swoje prywatne życie . Zmiana aplikacji kilka razy w ciągu dnia ... Hmmm.. Nie złość się na planistke czy biuro często zdarza się tak ze to klient zmienia zapotrzebowanie, czasem potrzebuje mniej osób a czasem po prostu więcej bo doszło kolejne zamówienie .. One tez często pracują po godzinach . Co mogę więcej powiedzieć .. Dziewczyny są wyrozumiałe i możesz z nimi załatwić wszystko . Chcesz pracować więcej ? Napisz do Justyny bądź innej planistki ze chcesz być planowany na soboty bądź do firm które pracuje dłużej niż pozostałe. Z tą kobieta da się załatwić wszystko wiec śmiało pisz. W Martho są osoby które pracują już 5/6 lat gdyby było tak zle jak w komentarzach poniżej one by tu tyle pracowały ? No sami pomyślcie . Jedynym rzetelnym źródłem informacji jest biuro NIE LUDZIE . Ludzie mówią potrafią mówić dużo a nie zawsze to jest zgodne z rzeczywistością . Nie sugerujcie się tym co piszą na temat koordynatorów osoby poniżej . Pamela opryskliwa ? Tyle razy ile do niej dzwoniłam bądź pisałam nigdy nie odniosła się do mnie w sposób chamski bądź arogancki . Koordynatorka Vaida ? Od osób pracujących a przede wszystkim wykazujących chęci do pracy na temat tej kobiety nie słyszałam żadnej negatywnej opinii . Od osób którym nigdy nic nie pasuje owszem słyszałam ale oczywiście ze łatwiej jest szukać problemu w biurze, koordynatorce bądź planistce a nie w sobie .☺️Podsumowując, jeśli wymagasz szacunku od kogoś sam ten szacunek okazuj . Nie sugeruj się tymi negatywnymi komentarzami bo często są one pisane przez osoby, którym się nie chce pracować albo którym nic nie pasuje . Jeśli będziesz chciał pracować zawsze ta prace będziesz mieć . Nie oceniaj i bój się koordynatorów, nie wyciągaj wniosków na podstawie tych negatywnych komentarzy. Znasz tylko jedna stronę medalu a jest jeszcze druga . Nikt tu nie stoi z batem na Tobą . Nie dajesz rady w jakiejś pracy zgłoś to do biura, zostaniesz zaplanowany do innej pracy ???? Tam tez pracują ludzie,którzy kiedyś pracowali zapewne podobnie jak my teraz . Przede wszystkim nie sugeruj się tym co mówią ludzie . Jest dużo ludzi podzielających mają opinie ale łatwiej przychodzi napisać w dzisiejszych czasach coś złego niż dobrego niestety ... Moja opinia jest opinia zwykłego szarego pracownika. I jeśli by ktoś zapytał czy mogę polecić komuś to biuro to z czystym sumieniem i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że naprawdę jest to dobra agencja pracy (dla osób chcących pracować przede wszystkim ). Pamiętaj ze dziewczyny w biurze są po to żeby Ci pomoc ale pamiętaj również o tym ze one nie są niańkami i nie pracują w przedszkolu ???? Kończąc wspomnę tylko ze miałam okazje pracować przez to biuro w wielu firmach i żadnej z tych firm nie określiłabym mianem (usunięte przez administratora) . Ale jak to mówią złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy ????
Czy pracodawca Martho flexwerk motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
To chyba jakiś żart. Heee oni nie znają takiego słowa jak Motywacja. Za do doskonale znają słowo Wyzysk. Stawka godzinowa wielokrotnie jest ponizej minimalnej obowiązującej w NL. Dużo jest firm gdzie robisz za 9 60 € /h. I to nazywa się wyzysk. Nie polecam tego biura. Na szczęście już tam nie pracuje. Domki masakra. Hotele najgorsze z możliwych jakie kiedykolwiek widziałem. Bezdomni w NL mają lepsze warunki niż na Kurniku albo Bant. Koordynatorzy to nieudacznicy życiowi. Zero empati masz tylko zasuwać za nędzne pieniądze i kobiec bez gadania. Mam nadzieję że Marthoflex już długo nie będzie funkcjonował.
Telefon
Brak
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Witam wszystkich . Dziwię się jednej rzeczy dlaczego aplikację o pracę przychodzą dopiero w niedzielę? Pracowałem 2 lata w Level1 teraz od 6 miesięcy w Martho . W Level wszystkie rozporządzenia jeżeli chodzi o pracę przychodzą w piątek do 17 Bardzo nie ogarnięte to biuro martho żeby w niedzielę i to późnym popołudniem wysyłać aplikację. Widocznie ludzie nie mają co robić z prywatnym życiem.ha ha A praca do najlepszych też nie należy wyzysk na olejach albo na polach już nie wspomnę o palety za 9.60 dramat .a miało być tak pięknie. Wypłaty spóźnione utrudniony kontakt z Vaida i Pamela .pami Magda rekrutacji też ma (usunięte przez administratora)i telefonów nie odbiera .wszystko załatwia Angela szacun
Podpisuje się też pod twoim postem no tragedia żeby w sobotę dopiero powiadomienie o pracę dostać. Z tego co wiem to jest 3 nowych planistow i nie są ogarnięci jak tamci co byli dlatego wzięli trzech malo ogarnietych za Panią która odeszła parę miesięcy temu . Czyli jest pani która jest już od lat i planuje plus 3 pozal się Boże planistek które od tygodnia plenningu nie ogarniaja .a skąd to wiem bo kierowcy też wspominali że ich szefowa jest na urlopie i że ciężko mają... Pan dyrektor to chyba nie potrafi rekrutować obsady solidnej w biurze.jedna osoba na urlopie i biuro nie ogarnia firm już nie wspomnę o planowaniu transportu. Błagam.niech już się urlop tej pani kończy. I niech wraca wszystko do normy
Pani z urlopu wróciła czy nie bo (usunięte przez administratora) z transportami jak był to jest dalej. Beznadzieja
Warto pójść tam do pracy?
Czy ktoś wyjeżdżał do pracy przy plantacji truskawek w szklarni lub sortowaniu cebulek na taśmie? Koordynatorem jest pani Grażyna. Bardzo bym prosiła o opinię i informacje
Pani Grażyna nie jest koordynatorem tylko plenerką. Koonrdynarorka od truskawek jest Pani Vaida, Angelika lub Pamela.
Nie polecam przy truskawkach tam musisz zrobić akord jak nie wyrobisz to wypad strasznie ryja drą stoją za tobą i kleszcza szybciej juz po godz ludzie uciekają także nie pchaj się tam na cebulkach jest ok tez musisz rączkami prze wracać szybciej cebulki taśma zapiernicza szybciej niż auto Kubicy
Biuro jak biuro ... Roboty jest bardzo dużo 10 godzin dziennie więc narzekać nie można.. Jeżeli chodzi o Ekipę biura lipa lipa lipa... Rekrutacja spoko wszystko czarne na białym bez ściemy.do 10 km rower i też tak się stało dostałem rower . Vaida -po co cokolwiek robić dla ludzi jak można tylko robić to dla siebie ,salarisy brak czasu na wyjaśnienia,pójście do lekarza brak czasu ,zapytanie o urlop brak czasu nawet na wydanie karty urlopowe. Pamela to już wogole jakieś nie porozumienie wielka Holenderka Telefonów nie odbiera odpisuję bardzo wulgarnymi SMS ami,nie miła chamska arogancka pol dnia siedzi na hotelu bant i pociska (usunięte przez administratora) że wielce zapracowana co przychodzę do biura to jej nie ma jak zresztą wszystkich koordynatorów nigdy nie ma w biurze oprócz jednego koordynatora Angelika pomocna uczciwa i zapracowana to nic dziwnego jak wszyscy dzwonią do niej . Magda co jeździ po domkach to następna lalunia może sobie podać rękę z Pamela jak coś do niej się mówi to tylko przytakuje i tak nic nie załatwi. Pani blondyna co siedzi na końcu przypominam że biuro pracy to nie wybieg ani rewia mody za wygląd nie placa trzeba coś mieć w głowie A nie proszę przez bibulke. Ludzie kogo wy przejmujcie do pracy przecież przez takich ludzi biuro zatonie jak titanic. Kierowcy : Holender to niedojda kto mu dał prawo jazdy. Krzysztof katastrofa co on za bzdury gada,a jak się wywyzsza jakby był panem i wladca i wszystko wie najlepiej Reszta ujdzie w tłumie... Opiekunowie hoteli ?? Hmm polemizowal bym z mała kaczka numer 2 (bodajże Magda)pani dyrektor wszystkim rządzi i ustawia po kątach. Kurnik oke PANI Dorota też bluzkę drze ale są do tego powodu palenie w pokoju aut na mieszkaniu ale tak to ok . Warunki mieszkaniowe na kurnik 60% zmiana.w dobrą stronę. Także wybór zostawiam.wam .
Panie Mańku, Mała Kaczka chodzi i ustawia ludzi bo jej za to płacą . Jeżeli jest pan zazdrosny, to możemy się zamienić miejscami. Nie kulturalnie jest powtarzać zasłyszane rzeczy . Ludzie , którzy mnie znają wiedzą jaka jestem , wiec nikomu nie muzę nic udowadniać. Pozdrawiam serdecznie pana/panią.
Panie Mariuszu zdaje mi się ,że pan nie jest pracownikiem Martho . Więc niema pan prawa do opiniowania ludzi z naszej firmy . Pozdrawiam pana/panią
Bardzo dobrze napisane polać mu za to że prawdę pisze tak jest jak napisane w biurze są ludzie kturzy pojęcia o tej pracy nie mają zbieranina byle kogo, tydzień temu został złożony pozew zbiorowy ponad 130 ludzi za brak solarisów i wypłat na czas, za groźby, poniżanie, wyzywanie i dużo innych rzeczy wkrótce będą ostre kontrolę i nie jeden poleci z tego psełdo biura i je zamkną
Jak czytasz to czytaj że zrozumieniem tu chodzio co innego Ja biura nie bronię bo ty masz rację i on ma rację Tylko obraża ludzi wogule ich nie znając Tak masz rację to biuro teraz to wielka porażka Nie oddam i omijajcie JE z daleka To co się dzieje to jest jedna wielka masakra Bo na hotelu k którym pisze nie jest tak dobrze i różowo a ta pani D to dopiero porażka jak całe biuro
Zgadza się pan Mariusz to się tam tak wozi po kurniku ze homo wpada do pokoju drze pysk scisz muzykę bo zaraz wylecisz albo za głośno gadasz zuca się ludzi jakim prawem skoro pracuje dla innej agencji czemu tam nie mieszka wygląda jak Cygan hm może nim jest odzywa się po hamsku jak jego Dorotka ta to już wg z kosmosu matko Marto z kad wy takich pracowników bierzecie(usunięte przez administratora)
Ja mam pytanie: czy bedzie w końcu choć jeden dzień gdzie tylko raz dostanę aplikacje? Do 8 wieczorem ciagle zmiany - jak nie firma, to godzina, to kierowca to adres. Rany ludzie! Zlitujcie się! Nie można normalnie? Od poniedziałku powinienem być na jednej firmie a jutro mam już 3 w tym tygodniu. Wiem fajnie grunt ze jest praca ale tak rzucać codziennie gdzie indziej a firma z poniedziałku dalej idzie? Po co te zmiany? Kto to planuje? Macie w ogóle kontakt z firmami w których my pracujemy? Czy tak samo nie odbieracie od nich telefonów? Kontakt z biurem zerowy - chciałem zapytać o co cho ale bez skutku. Nikt nie odbiera - ani pożal się Boże koordynator ani rekrutacja. Zero. Dla tych co planują tu przyjechać odradzam - szkoda nerwow jest tyle innej roboty w Holandii, ja sam tez uciekam choć szkoda bo ludzie w pracy - no pierwsza klasa i tez mi ich szkoda bo nie zawsze mogą pojechac gdzie dalej. Biuro wzięłoby się w końcu do roboty a nie jak ostatnio byliśmy na kontroli to tylko smichy chichy i (usunięte przez administratora) o głupotach.
Pracowałem tam w raz z partnerką 5 mies przyjechaliśmy na sortowanie warzyw ale okazało się ze dla partnerki nie było pracy miała czekać no czekała 3 tyg ja pracowałem na mleku cały czas czekaliśmy na aplikacje do pracy do 22 g szok a teraz czekamy na wakacyjne ha szok biuro nadaje się do inspekcji pracy hotel na kurniku bez okien cpuny burdel solaris cały czas minusy nie interesują się ludźmi A Dorota z Mariuszem z kad tam się wzięli on pracuje dla levera i biuro trzyma go nie polecam agencji z wakacyjnego pobierają kasę z jakiej racji
Tak czytam i czytam te wypociny z ostatniego tygodnia i oczom nie wierze. Od 2 tyg to bus czeka na mnie nie odwrotnie, rano śpię kilka dobrych minut dluzej i pomimo ze jeden raz nie czułam się zbyt dobrze i nie poszłam do pracy to następnego dnia wróciłam do tej samej firmy (nie jak to było wcześniej - jeden dzień nieobecności i od razu inna robota) . Nie za bardzo rozumiem dlaczego akurat teraz od dwóch tygodni jest taki hejt na planowanie. Dużo się mówi ostatnio w busach i firmach Martho o zmianach osobowych w biurze (o matko ta Pamela - naprawdę nie było nikogo lepszego? Naprawdę?) Czy nie jest tak ze teraz już tam każdy kto pracuje nawet kilka lat nie jest pewny jak długo tam jeszcze popracuje? I urlop jednej z planistek, która pracuje tam już kilka lat to dość dobra okazja do może nie do zniszczenia ale do odwrócenia uwagi od innej planistki która tak jak napisałam na początku świetnie (ba nawet lepiej) sobie radzi? Kilka osób zwróciło mi na to uwagę, ze jest inaczej z transportem i praca od krótkiego czasu. Po kilku tygodniach nieczytania tej strony odkrywam te posty. Ja pracuje w Martho już ładny kawałek życia i wiele się tu wydarzyło, albo wiele nadal się dzieje pomimo zgłoszeń i pretensji. Wiem ze ostatnie 2 no może 3 tyg to taki czas spokoju. Owszem zmiany w aplikacjach dobiłyby każdego ale wiem ze to biuro, które zatrudnia głównie do prac sezonowych nie może być pewna ani jednego pracownika - a klient czeka i wymaga wiec bieżące zmiany są już tu norma - wiec nie ma co narzekać. Nawet kierowcy jakby trochę bardziej spokojni ostatnio (choć nie raz maja ciężko z wyrobieniem się z grafikiem). Mam tylko taka nadzieje ze ten stan rzeczy na ta chwile spowodowany jest nie zmianami personalnymi w biurze ale ogólna kondycja firmy i pozostanie już tak na zawsze. Z poważaniem, w końcu zadowolona
Tragedia (usunięte przez administratora) na kółkach tylko bombę wrzucić do biura. Pani która wysyła aplikację po 20 lub po 21 to chyba pierd.......jest .nie będę odczytywala takich aplikacji mam też życie prywatne . Jest gorzej niż myślałam. Praca to nie wszystko trzeba mieć jeszcze szacunek dla ludzi . Jak można 1.5 godziny czekać na transport z pracy traktują nas jak ścierki . To nie wina kierowców.kierowcy dostaną rozkazy z biura . Widocznie nie odpowiednia osoba na nie odpowiednim miejscu siedzi .poniedzialek 1,45 czekałam wtorek 1.5 czekania środa prawie 2 dzisiaj 1 godzinę A wyjazd do pracy? Nawet dwie godziny przed praca . Lepiej pieszo chodzić. Nie polecam przyjazdu to tej agencji
A czy ktoś z państwa tak ochoczo narzekajacych wie jak działa odbiór pracowników Otóż kierowców z biura jest około 10 i mym mamy ogarnąć około 700 osób pracujących Najlepiej jest krytykować i się madrzyc a prawka nie ma lub poco mam wstawać godzinę wcześniej by kogoś zabierać do pracy to musicie czekać Dalej idąc rano do pracy pracowników do jednego zakładu przywozi 2-3 busy a zabiera po pracy jeden góra dwa z kilku miejsc to musi zejść godzina półtora busy rozwoza z 10 miejsc reszta czeka No i oczywiście każdy chce pierwszy jechać do domu bo głodny bo zmęczony itd Ale my musimy zaplanować drogę tak by kończyć trasę nam najbliżej następnej a nie wedle życzeń to nie koncert życzeń Ludzie ogarnijcie się
Gdyby było dobrze planowane to znaczy np 8 osób z jednego miejsca na jedno miejsce albo ludzi po trasie A nie każdy w innym kierunku nie było by problemu . A co do prawa jazdy to nie dziwię się że ludzie nie biorą aut skoro mają trasy do zbierania po 15 km A czasami i muszą do pracy robić 70 km bo zbierają ludzi katastrofa. Niech wezmą jeszcze 5 koordynatorów i 5 planistow może będzie lepiej skoro były dwie planistki zawsze i wszystko było ok to na jakiego grzyba zostały jeszcze przyjęte 3 i każdy hu....w swoją stronę robi.stanowczo odradzam trafić na planistke która planuje pola nie kompetentna.
Co to się dzieje w tym biurze A jak dobrze było. A teraz przyjechałem znowu na sezon do pracy w ciągu miesiąca miałem trzy razy przeprowadzkę A z tego co wiem to ludzie co tydzień mają przeprowadzki no to jest już przesada. Przejdźmy do punktu transportu dlaczego tak jest że osoba pracująca na polu jeżdżąc do pracy musi 2 godziny wcześniej wyjeżdżać żeby ludzi zbierac to jest wyzysk .najwyzsza pora wymienić osobę która zajmuje się planowaniem ludzi na pola . Ludzie co pracują na truskawkach albo na szklarni czy na cebulkach jadalnych mają ludzi do zbierania albo z jednego domku albo po trasie A nie każdy z 4 osób z innego domu. Jak to możliwe??? Jeżeli chodzi o koordynatorów to szacun dla pani Angeliki ogarnięta i bardzo miła A reszta to nawet nie raczy telefonów odbierać A już nie wspomnę o oddzwanianiu. Tragedia najpierw o 16 czy 17 dostajesz jedna aplikację A później z o 21 jeszcze inna .przecież my też jako pracownicy musimy się wysypiac.
Opowiecie jak wygląda każdy etap rekrutacji w Martho flexwerk?
W Polsce opowiadają ci kupę bzdur ...na miejscu witasz się z rzeczywistością Ot i cała rekrutacja .
