W dniu 17.02.2024 kupiłam qurito w naszym KFC. Tragedia. Mięso wręcz surowe w niektórych miejscach
W dniu 21.12.2023 r. zamówiłem grandera w zestawie. Kolejki nie było, więc był czas na właściwe przygotowanie kanapki. W sumie nawet gdyby nie było, to to co dostałem wołało o pomstę do nieba. Mięso niedosmażone, galaretowate z wyciekającą z niego wodą. Po dwóch kęsach odłożyłam ten (usunięte przez administratora) Gdybym nie śpieszył się na seans do kina, na bank życzyłbym sobie rozmowy z kierownikiem. Jedzenie okropne. Mieszkałem swojego czasy w Poznaniu i we Wrocławiu. W tamtejszych KFC byłem wiele razy. Dobre było. W Lesznie? Oba punkty to (usunięte przez administratora)! Mięso albo nie zrobione, albo suche jak wiór.
W dniu 22.03.2023r. o godz. 12:20 w KFC w Galerii Leszno zamówiłem dzisięć skrzydełek. Przy kasie podalem banknot 200,00 zł innych nie posiadałem. Obsługująca Pani stwierdziła, że nie może przyjąć tego banknoty, może tylko przyjąć jak zamówienie byłoby o zbliżonej wartości. W KFS byłem sam i nie zjadłbym produktów za 200,00 zł. Już 66 lat żyję w Polsce i z takim zdarzeniem miałem do czynienie pierwszy raz w życiu. Smutne to i świadczy tylko o dziwnym stanie umysłowym zatrudnionych tam osób.
Dzień dobry, Nie polecam KFC w galerii Leszno, czekałem w dniu 29.10, 20 min przy kasie, czekając łaskawie na obsługę, ponieważ chciałem złożyć zamówienie. Pracownicy przechodzili, łapaliśmy kontakt wzrokowy, jednakże nikt nie podszedł. Czekałem, ponieważ wiem ze są zapracowani. Po chwili przyszła Pani w niebieskiej koszuli, miewam ze to ktoś „z góry”, zaczęła z niemiłym wyrazem twarzy szykować z koleżaneczkami ze zamiany zamównienia. Po dłuższym czasie, oczekując w gronie 10 osób na obsłużenie, zapytałem - czy nadal obsługują, dostałem informacje ze „tak” jednakże maja brak miejsca. Proszę państwa, czy to tak powinna wyglądać obsługa w tak znanej sieci gastronomicznej? Pozostawiam to państwu to przemyślenia, jednakże miejsca drugi raz nie odwiedzę.
Wcześniej szukali tu pracownika restauracji i widełki wynagrodzenia były między 2-4 tys. Czemu aż taka rozpiętość. To zależy od premii czy chodzi o coś innego?
Nie dostalem pepsi chociarz wpisalem kod
Kupilem dzisiaj kubelek za 55 zeta porazka skrzydelka nie dosmazone mieso krwiste czerwone nie odchodzi od kosci poprostu zygac sie chce nigdy wiecej zakupow w tym punkcie.
Zarobki to śmiech na sali, obiecują kokosy w później jak się dostaje przelew to płakać się chce. Prawie nikt nie ma całego etatu.. Codzienne prawie telefony i zmiana grafiku, gorąco-oszczędzają na klimatyzacji i jest ponad 40 stopni. Praca ciężka weekendy, niedziele nie handlowe do pracy jednym słowem porażka. Brak premii i jakichkolwiek benefitow typu bony na świeta, wczasy pod grusza, paczki świąteczne. Nic, nawet na urlopie potrafią dzwonić i go przerwać.