Centrum Nauki Kopernik

2 Udziel wywiadu o firmie

Wywiady Centrum Nauki Kopernik

ikona autora wywiadu

Wywiad udzielony przez użytkownika Była pracownica

Były pracownik

18.09.2023 09:09

Chcemy Cię lepiej poznać. Napisz proszę, jaką historią chcesz się z nami podzielić?

Była pracownicaikona wywiad

Jest to słodko-gorzka historia o poznaniu cudownych ludzi - współpracowników, rozpoczęciu pracy w rodzinnej atmosferze, by potem skończyć ją ze względu na dyskryminację ze strony przełożonych, ciągłe tworzenie nowych konfliktów i szukanie problemów.

Na jakim stanowisku pracowałeś/aś i na czym ono polegało?

Była pracownicaikona wywiad

Młodszy specjalista w Laboratorium. Praca polegała m.in. na przygotowywaniu i prowadzeniu zajęć w Laboratorium.

Czy miałeś/aś możliwość pracy zdalnej? Jeżeli nie, z czego wynikała ta decyzja?

Była pracownicaikona wywiad

Teoretycznie miałam, ale "w wyjątkowych sytuacjach". Praktycznie nie, bo praca zdalna była problematyczna. Osoba pełniąca obowiązki naszej kierowniczki powiedziała otwarcie, że nie ufała nam i nie wiedziała, jak ma kontrolować to, czy faktycznie zdalnie pracujemy. Oczywiście zależało też, kto o możliwość pracy zdalnej prosił, ale ogólnie instytucja dążyła do przekonania nas, że praca zdalna w naszym przypadku nie jest możliwa, bo prowadzimy zajęcia stacjonarne i musimy być obecni na miejscu. Niemniej, oprócz prowadzenia zajęć, mieliśmy również sporo pracy merytorycznej związanej z ich przygotowaniem, co mogłoby się odbywać zdalnie.

Co było powodem zakończenia współpracy z firmą?

Była pracownicaikona wywiad

Byłam zatrudniona na część etatu. Na początku 3/4, potem 1/2 etatu, finalnie nawet tyle, to było za dużo. Grafik pracy na grudzień pokazywał się np. 30 listopada lub 1 grudnia. Praca z obecną kierowniczką była wymagająca psychicznie: ciągłe nastawianie przeciw sobie pracowników, tworzenie konfliktów z niczego, mówienie nam, że pracujemy za mało, jesteśmy niechętni i niepozytywnie nastawieni. Wszystko było naszą winą, bo "albo się czuje misję tego miejsca, albo szuka innej pracy". Około 5 osób skończyło na L4 psychiatrycznym, a "mediacje" z kierowniczką okazały się żartem, ponieważ nikt nie brał problemu na poważnie. Ostatecznie z zespołu prawie 30 osób, od początku roku odeszło 11, ale to oczywiście był nasz problem, a instytucja uznała, że nic złego się nie dzieje. Kontrola PIP "pogroziła palcem" i nie było żadnych zmian.

Jakie są widełki wynagrodzeń na tym stanowisku?

Była pracownicaikona wywiad

Trudno mówić o widełkach, były niejawne. Za 1/2 etatu otrzymywałam około 1800 złotych netto.

Jak długo pracowałeś/aś w tej firmie?

Była pracownicaikona wywiad

Rok.

Czy poleciłbyś/poleciłabyś pracę w tej firmie swojemu przyjacielowi? Uzasadnij swoją odpowiedź

Była pracownicaikona wywiad

Absolutnie nie. Uważam, że jest to toksyczne miejsce pracy, chcące pod przykrywką pięknej misji i wizji, wykorzystać młodych ludzi i utrzymać na kierowniczych posadach wieloletnich pracowników. Widziałam za dużo osób naprawdę zniszczonych przez to, jak były traktowane w tej firmie.

Jakie były możliwości rozwoju na Twoim stanowisku / w Twoim dziale? Z czego to wynikało?

Była pracownicaikona wywiad

Żadna, a wręcz można było się uwstecznić, bo nagle pewnie obowiązki mogły zostać odebrane bez żadnego uprzedzenia i uzasadnienia. Przykładem może być sytuacja osoby, która pracowała w tej firmie 7 lat. Poprzednia kierowniczka zapewniła tej osobie kosztowne szkolenie liderskie, finansowane przez instytucję. Po jakimś czasie odeszła na urlop macierzyński, a pracownik ten otrzymał informację, że jest niekompetentny i nie może wykonywać obowiązków, za które odpowiadał od około 3 lat i był do nich szkolny. Po prostu - z dnia na dzień - z koordynatora, chciano zrobić z niego osobę zajmującą się inwentaryzacją magazynu Laboratorium.

Jak wyglądały szkolenia w Twojej firmie? Czy były zaplanowane i jak często się odbywały? Jakich obszarów/ tematyki dotyczyły? W przypadku braku szkoleń, jak myślisz, z czego to wynikało? W jakich obszarach chciałbyś być szkolony i dlaczego?

Była pracownicaikona wywiad

Przeszłam fatalne szkolenie dotyczące pracy z osobami z niepełnosprawnością (jego jakość wynikała z tego, że prowadziła ją osoba, która nie była w tym dobra) i względnie przyzwoite szkolenie z emisji głosu. Przez rok to były jedyne szkolenia. Oprócz tego, przechodziłam godziny bezsensownych warsztatów na temat misji i wizji instytucji, które niczego konkretnego nie wniosły do mojej pracy. Instytucja nie była chętna do organizowania większej liczby szkoleń, pewnie ze względów finansowych. Poza tym, było nas w dziale stosunkowo niewielu, dlatego nie mogliśmy marnować czasu pracy na szkolenia, które nie były priorytetowe.

Jak oceniasz atmosferę panującą w firmie? Jak myślisz, z czego to wynikało?

Była pracownicaikona wywiad

Jest słodko - gorzko. Można znaleźć wspaniałe osoby, zawiązać cudowne relacje na lata, trwające nawet mimo odejść z pracy. Jednak ogólna atmosfera jest fatalna, szczególnie od momentu, gdy wprowadzono zastępstwo na miejsce kierowniczki, która przebywa na urlopie macierzyńskim. Poprzednia kierowniczka potrafiła rozłożyć nad zespołem parasol ochronny, pewnie dlatego też dyrektorzy nie pałali do niej sympatią. Osoba, która została zatrudniona jako jej zastępczyni, uwielbia stosować niedomówienia, żeby tworzyć konflikty, a język, jakim się posługuje, zniechęca do pracy. Przykład? Na e-mail informujący o L4 pracownika w sezonie grypowym, odpowiedziała coś w rodzaju "o Boże, pomór jakiś". Nie słucha współpracowników i twierdzi, że jest nieomylna, choć jest najmłodszym stażem pracownikiem zespołu. Doprowadziła ten zespół do ruiny.

Jak oceniasz warunki i ustalenia z pierwszego dnia pracy względem przestrzegania tych ustaleń przez pracodawcę? Jeżeli pracodawca nie przestrzegał warunków, opisz dokładnie o jakie warunki chodziło i co nie było przestrzegane.

Była pracownicaikona wywiad

Został zmieniony tryb pracy z zadaniowego na równoważny. Na początku nie rozumiałam różnicy, a kadry też nie wyjaśniły nam, że na rozmowie kwalifikacyjnej były ustalenia odnośnie starego trybu, a zostałam zatrudniona w nowym. Później okazało się również, że moja część etatu nie jest mile widziana. Nowa kierowniczka uważała (co otwarcie mówiła), że ludzie zatrudnieni na niepełny etat to "tylko problem przy układaniu grafiku". Kiedy wspomniałam w kadrach, że na rozmowie kwalifikacyjnej przedstawiono mi inne warunki, dostałam odpowiedź, że mogłam przecież nie podpisać umowy, skoro miałam jakieś uwagi. Główny problem dotyczył czasu pracy, który miał być bardziej elastyczny, niż faktycznie miało to miejsce. Potem pojawiły się też problemy dotyczące zakresu obowiązków - miałam prowadzić zajęcia, tworzyć nowe scenariusze, dbać o aktualne wyposażenie Laboratorium i jednocześnie mieć czas na zajęcia twórcze, a ostatecznie tylko prowadziłam zajęcia i zmuszano mnie do robienia zakupów (w tym przetargowych), do czego nie miałam żadnych szkoleń. Zgłoszono w kadrach problem dotyczący szkoleń, ale został skwitowany stwierdzeniem, że inni też musieli się wielu rzeczy nauczyć w praktyce i tak to już jest w pracy.

Dzięki GoWork masz właśnie możliwość zasugerowania swojemu byłemu CEO/ Właścicielowi istotnych zmian. Co byś mu powiedział/a o organizacji i doradził/a co poprawić w firmie?

Była pracownicaikona wywiad

Wątpię, aby cokolwiek trafiło do osób na wyższych szczeblach tej instytucji. Takie osoby zajmują swoje stanowiska od początku istnienia CNK i nie zamierzają się zmieniać. Moim zdaniem wymiana starej kadry musiałaby być pierwszym krokiem, bo problemy są tak podstawowe i zaszły już za daleko, że zmiana zachowań u najbardziej problematycznych osób jest niemożliwa. Chciałabym tylko przestrzec przed pracą w tym miejscu innych młodych ludzi, bo o ile sama poradziłam sobie, to widziałam kilka osób, które zostały zniszczone psychicznie.



Centrum Nauki Kopernik