Mimo wysokiego bezrobocia i trudnego rynku pracy, badania pokazują że obecnie na jednego pracownika przypada kilkunastu pracodawców. Ta zamiana ról wymusza kreatywność. Pracodawcy, szukając najlepszych pracowników w branży, sięgają po innowacyjne i zaskakujące metody selekcji. Przedstawiamy najciekawsze z nich.

Diabelska rekrutacja

Agencja reklamowa Saatchi&Saatchi postawiła na sposób rekrutacji do działu IT. Kandydatów wybierano na podstawie ich osiągnięć w grze Diablo III. Ta metoda weryfikowała u kandydatów umiejętność pracy zespołowej i kreatywność. O tej rekrutacji można poczytać w jednym z naszych artykułów. Poprzez grę („My Marriot Hotel”) rekrutowała również firma Mariott International.

Gracze dopiero po osiągnięciu odpowiednio wysokiego poziomu w zarządzaniu wirtualnym hotelem i restauracją, mogli wziąć udział w finałowym etapie rekrutacji. Siemens rekrutował poprzez grę Plantville, w której można było zostać menadżerem fabryki.

Tweetnij sobie pracę

Firma HCL Technologies zdecydowała się przeprowadzić rekrutację przez Tweetera. Przez kilka tygodni pod tagiem #CoolestInterviewEver publikowano zadania rekrutacyjne. Z najlepszą piątką uczestników akcji przeprowadzono wywiady na Tweeterze.

Rekrutację proponowały m .in. filmiki w internecie. W efekcie zwiększono o ponad 20% ilość obserwatorów profilu firmy i osiągnięto kampanią 88 tys. użytkowników. To doskonale pokazuje, że firmy starają się zintensyfikować przestrzeń rekrutacyjną jako medium promocyjne.

Fotograf trojański

Agencja reklamowa Jung von Matt, chcąc wyłuskać najlepszych art directorów z określonych agencji reklamowych, użyła „fotografów trojańskich”. Podstawieni fotografowie dostarczali agencjom swoje portfolio z dyskretnie ukrytym przekazem rekrutacyjnym. Kampania idealnie trafiła w target, docierając do upragnionej grupy docelowej, a jednocześnie osiągnęła cel employer brandingowy.

Zmontuj sobie pracę

Jeden z czołowych producentów mebli, stwierdził że ich samodzielne składanie w domu to istotne kryterium przy wyborze nowego pracownika. Dlatego do mebli była dołączana ulotka z instrukcją rekrutacji. Świetnego podsumowania tej sytuacji dokonał w swojej twórczości belgijski rysownik Canary Pete.

Przystanek praca

Wrocławska Fabryka Volvo Polska, chcąc w krótkim czasie znaleźć dużą liczbę pracowników, postanowiła nie czekać aż oni sami się zgłoszą. W teren wyruszyły specjalne autobusy, a podróżujący nimi specjaliści udzielali zainteresowanym informacji na temat proponowanego zatrudnienia. Jedno z haseł tej kampanii to „Kierunek Volvo – przystanek praca”.

Lorem Ipsum

Jung von Matt przoduje w kreatywnych rekrutacjach. Postanowili wykorzystać do swojej kampanii grafików i web designerów. Ściągając napis „lorem ipsum” i umieszczając go w swoim projektach otrzymywali zamiast niego komunikat „ogłoszenie rekrutacyjne” i adres witryny, gdzie można było znaleźć więcej informacji.

Rozwiązanie krzyżówki: praca!

Warszawski oddział agencji Jung von Matt również wykazał się kreatywnością poszukując copywriterów. Zamieścił w magazynie Brief krzyżówkę, której rozwiązaniem był kod QR. Jego zeskanowanie i przejście na stronę internetową było przejściem pierwszego etapu rekrutacji. Kampania trafiła idealnie w target, a jednocześnie wychwytywała tylko tych najsprytniejszych kandydatów. Dodatkowo była też świetną reklamą, bo o działaniach agencji zrobiło się głośno w mediach.

Przez żołądek do pracy

Luxsoft Polska postawił na argument cukierniczy. W krakowskich wieżowcach i biurach rozdawano darmowe pączki z listem, w których była informacja o poszukiwanych informatykach. Dodatkowo można było też z korzyścią finansową polecić jakiegoś informatyka do pracy. Jeśli ktoś nie chciał z korzystać z żadnej tych opcji, mógł po prostu zjeść darmowego pączka.

Wróżba pracy

Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, to według badań coraz więcej firm w celu znalezienia idealnego pracownika zaprzęga do działania astrologię. Na dowód tego w 1997 roku powstało ISBA, czyli Międzynarodowe Stowarzyszenie Astrologów Biznesu. Czy to jedyne zaskoczenia w rekrutacjach jakich możemy się spodziewać? Nie trudno wywróżyć, że biorąc pod uwagę jak kreatywnie i dynamicznie rozwija się ten sektor HR, czeka nas jeszcze wiele niespodzianek.

Kreatywność a oszustwo – na co trzeba uważać?

W dobie coraz powszechniejszej kreatywności pracodawców względem rekrutacji, niestety coraz częstsza jest aktywność pospolitych oszustów, których celem jest wprowadzenie w błąd osoby poszukującej pracy. Co powinno zapalić nam czerwoną lampkę?

Przede wszystkim oferty, które pomimo swobodnego tonu (czy z drugiej strony – nazbyt formalnego) oferują nam bardzo wysokie zarobki, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek wymagań, prosząc na przykład wyłącznie o pełnoletność czy polskie obywatelstwo.

Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_92065910_portret-biznesmena-ubranego-w-garnitur-pracuj%C4%85cego-nad-dokumentami-z-asystentk%C4%85-w-tle-w-bia%C5%82ym.html

Oceń artykuł
0/5 (0)