Witam, pracuje ktoś w magazynie kruidvat ede/heteren? Jakieś opinie jak wygląda praca i zakwaterowanie?
Wszystkie oferty pracy znajdują się na naszej stronie internetowej https://flexcraft.nl/pl/vacatures/working-in-holland/
Jak to jest możliwe że pobieracie 25euro tygodniowo za to że można wziąć jako pasażer do auta agencyjnego i jechać do pracy oddalonej no jednak o więcej niż 10km. Przepisy jasno mówią że agencja nie może pobierać żadnych opłat tego rodzaju.
Czy braliście udział w rekrutacji na stanowisko Logistyk w Aldiver Flexcraft? Jak wyglądało spotkanie z przedstawicielem firmy?
(usunięte przez administratora)
To akurat prawda na 7 osobowym domku siedzi pani koordynator u swojego boją. Czyli razem 8 osób. Ze tam nikomu to nie przeszkadza. Pewnie maja z tego powodu korzyści. Lepsze zmiany i więcej godzin . Ciekawi mnie tylko to że ktoś na to pozwala że firma flexcraft na to nie reaguje .
Prawda , że nikt z tym nic nie robi . Jakieś przyzwolenie jest na to a mieszkańcy nie reagują bo mają z tego korzyści pewnie . Tylko jak koordynator może spotykać się z pracownikiem i mieszkać u niego na mieszkaniu gdzie mieszka jeszcze kilka osób. Flexcraf dal przyzwolenie na to przecież to jest nie zgodne z regulaminem . (usunięte przez administratora)
Ale to, że mają z tego korzyści to tylko wasze domysły, tak? Czy ta sytuacja ma jakikolwiek wpływ na innych pracowników? Jest w jakiś sposób dla nich niekorzystna? Bo nie wiem czy te doniesienia brać w jakikolwiek sposób pod uwagę rozważając tutaj pracę
mam pytanie odnośnie pracy przy mięsie w zakładzie ferdinand zandbergen praca przy taśmie jakie warunki i czy sa godziny?? i jakie zakwaterowanie bo podobno hotel pracowniczy dlatego chciałbym poznać jak atmosfera na hotelu itp? oraz dojazd do pracy?
Szczerze nie polecam. Pieniądze idzie zarobić ale jakim kosztem. Jesli macie co innego do wyboru to polecam druga opcje. Ps. Tam każdy pod każdym dołki kopie, polecam orientować się z bajerka i uważać z kim się gada...
Mimo przeczytania tej opinii do teraz nie znam do końca tego wspomnianego kosztu? Czy oprócz samej atmosfery faktycznie jest ciężko czy jednak nie bardzo? co się konkretnie na tej całej taśmie robi? są jakieś jeszcze inne poboczne zadania?
Ok
Ok
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Czy na sortowaniu odzieży można wyjechać tylko na te trzy miesiące? Widziałem w ogłoszeniu że to minimum ale wolę dopytać jak to jest
logiczne że jeżeli w ogłoszeniu podane że to minimum to można na tyle pojechać chociaż szczerze to nie wiem czy ci się to opłaca, na takie wyjazdy zawsze lepiej na dłużej pojechać, przynajmniej moim zdaniem
zresztą z nimi telefonicznie bardzo szybko da się dogadać, to ci polecam tak wątpliwości swoje rozwiać
to odwrotnie, na jak najdłużej można wyjechać, rok czy więcej?
czy to się ofertami jakoś różni?
nie wiem, bo na dwóch wyjazdach tylko byłem, więc ciężko powiedzieć czy wszystkie oferty mają tak samo, ważne że każdy wyjazd conajmniej trzy miesiące
grafik do pracy się dostaje już tam na miejscu czy wysyłają na maila albo coś?
często się zmienia grafik czy sporadycznie? na jakieś nadgodziny to się trzeba wcześniej zgłaszać?
Tak grafik obiecują prace 5 dni w tyg z możliwością nadgodzin na miejscu okazuje sie że pracujesz 4 dni w tyg taki grafik dostajesz a czynsz za wynajem połowy pokoju placisz około 150euro tygodniowo
grafik zmienia sie czasem kilka razy w tyg zależy ale nadgodziny mało kiedy są możliwe tzn w umowie masz 35godzin pracy czasem trafi sie jakaś sobota lub piątek i to tyle ale to nic pewnego
Grafik dostaniesz w aplikacji. Ja na pickerce miałem tak że do 21 nawet czekałem za informacja czy idę do pracy, a jak już się pojawił to nie zdziwilem się nawet tym że koordynator mi o 5 rano dzwoni, że jednak dziś do pracy nie idę . Ta firma słynie z nie traktowania ludzi jak ludzi. Tylko jak (usunięte przez administratora) Z drugiej strony większość rodakowi tam i w innych agencjach też zachowuje się jak (usunięte przez administratora) suma sumarum jest remis. Zjechałem po około pół roku przerzucania po różnych lokacjach i pracach. Niby robisz w tym samym magazynie, a musisz iść na piekarnie, na jakieś dżemiki jeździć, a jak ci nie pasuje to nie będziesz miał godzin. Zresztą potrafią cie kłamać ze nie ma pracy stąd mało godzin, a później dowiadujesz się że jak nie ma pracy? Nowi się szkola, magazyn pełny picker ów także praca jest.
O, Ty jeden napisałeś konkretnie, że byłeś na pickerce. Wszystkie zrozumiałam, widzę wady, ale napisz, ile dało się zarobić tak średnio w miesiąc?
Myślę że na dodatkowe weekendowe prace to należy się wykazać. Co do pytań o zarobki, wiadomo, że nie urywaja tyłka, ale nie są to ochłapy. Jeśli nie będą się mylić i przerobisz ze 4 - 5 dni to zakręcisz się w okolicach 350 euro. Czasami 400, ale to zależy jak Cię tam badge naliczy, i agencja hehe. Powodzenia wiaractwo!
ale chyba warto dodac, ze na kazdym zakladzie grafik pracy wyglada inaczej, wiec zalezy gdzie pracujesz, jesli zaklad ma wiecej niz jedna zmiane, to faktycznie grafik logicznie na to patrzac moze byc ruchomy, ale jak jest jedna zmiana, to chyba ciezko tu cos wymyslec innego niz to, ze codziennie sie chodzi do pracy :)
Po kolei - piszesz o pracy dla firmy Vomar, po co to ukrywać? Grafik jest ustalany codziennie i jest wysyłany ok. godziny 18-stej. Faktycznie - jest to uciążliwe, bo nie można zaplanować tygodnia. Co do godzin - jeżeli robi się swoje, ma się tę normę lub wokół niej się oscyluje, a przede wszystkim - przychodzi się do pracy i nie zgłasza wiecznych chorób jednodniowych, szczególnie w poniedziałki to praktycznie ma się 6 dni w tygodniu co przekłada się na wypłatę w okolicach 500+E tygodniowo. Czasami dają na inne działy, by zapewnić godziny. Jednym to przeszkadza, innym to pasuje, bo zawsze jakaś odmiana. Co do przerzucania po lokacjach - mnie przenieśli tylko raz, bym miał bliżej do pracy, więc osobiście tego nie odczułem. Koordynatorzy - często padają tutaj zarzuty, że są niepoważni i nieludzcy. Tyle, że pamiętajcie, że to też ludzie i niejednego kosmitę już widzieli. Wystarczy normalnie z nimi rozmawiać i okazuje się, że można się z nimi dogadać. Jeżeli ktoś im sapie do słuchawki, ma wiecznie jakieś pretensje albo co tydzień zgłasza jednodniową chorobę to jak mają poważnie traktować taką osobę? To samo jest z "hausmajstrami" - ile razy słyszałem, że ten albo ta to są tacy, sracy i owacy, a po chwili się okazuje, że ktoś im naubliżał, był bezczelny albo coś odwalił? To też ludzie i złośliwość za złośliwość. To chyba oczywiste. (usunięte przez administratora) na lokacjach - wprowadzasz się i często okazuje się, że... najpierw trzeba posprzątać. Tyle, że to wina osób tam mieszkających, a nie "hausmajstrów". Niektórzy wyjechali i zabrakło im mamy, która w Polsce za nich sprzątała. Niektórzy twierdzą z kolei, że "płacę 128 euro tygodniowo to wymagam" i uważają, że nie muszą sprzątać. I "hausmajster" znowu jest zły, bo wpadnie skontrolować, okazuje się, że jest (usunięte przez administratora) i przyczepi się, bo taka jego rola. Największym problemem jesteśmy my sami, Polacy. Sam fakt, że pojawiła się druga agencja, która sprowadza pracowników z Hiszpanii to potwierdza, bo "Hiszpanie są jacy są, może normy nie wyrabiają, ale przychodzą do pracy i jak przyjdą to są trzeźwi i nienaćpani" - takie coś usłyszałem i skutek jest taki, że jest coraz więcej Hiszpanów, a coraz mniej Polaków. Z kolei na innym dziale trzy naćpane głąby z Polski wytarzały się niedawno w bułkach i to było już za dużo - mają rezygnować z Polaków. Agencja powinna dokładniej weryfikować zatrudniane osoby, ale mam też świadomość, że jest to trudne, bo w trakcie rozmowy rekrutacyjnej wszyscy są święci, a prawda dopiero po czasie wychodzi. Podsumowując - jeżeli przychodzisz do pracy, robisz swoje, normalnie rozmawiasz z koordynatorami, na chacie nie robisz problemów to idzie zarobić ładne pieniądze, a po to wszyscy wyjeżdżamy.
Napisałeś że kwatera jest płatna 128 eur. To jest osobny pokój czy dzielisz go z innymi pracownikami? Masz w cenie internet w mieszkaniu? Dodatkowo do pracy potrzebny jest transport? Rozumiem że raz cię przenieśli blisko pracy ale jak jest dalej to dowożą czy trzeba samemu sobie radzić i jeździć komunikacją miejską?
128 Euro tygodniowo brutto w ramach tzw. kosztów eksterytorialnych, co przekłada się na jakieś ok. 100 euro rzeczywistych kosztów. Wszystkich, którzy twierdzą, że jest inaczej odsyłam do odpowiednich zapisów ustawy, bo najpierw się sprawdza, a później pierdamony w Internetach się wypisuje, czy to "pod tą" agencją, czy też innymi. Pokoje są z reguły dwuosobowe, ale jest opcja i na "jedynkę". Miałem nawet opcję na takową, ale jej nie chciałem, bo miałem spoko ziomka na pokoju, więc nie było potrzeby, by się rozstawać. Ogólnie są różne opcje - agencja ma zarówno hostele pracownicze jak i prywatne domy oraz mieszkania, ale generalnie - jak to każda agencja - upycha ile wlezie, więc największa szansa jest taka, że trafisz na "dwójkę". Pracodawca zapewnia transport - koszt to max 20 euro tygodniowo/4 euro dziennie lub za darmo jeżeli jesteś kierowcą, ale jako kierowca bierzesz na siebie odpowiedzialność za samochód, mandaty i (usunięte przez administratora) których musisz przewozić. Jeżeli nie chcesz się użerać z baranami siedzącymi jako pasażerowie to radzę się nie przyznawać, że masz prawo jazdy, ale z drugiej strony - jako kierowca masz praktycznie zapewnione godziny jeżeli niczego nie spier..., bo kierowców im ogólnie brakuje. Twój wybór :) Baranów, którzy zaraz będą twierdzić, że to (usunięte przez administratora) bo należy się "kilometrówka" powyżej 10 km odsyłam do drugiej ustawy. Tak, ona się należy, ale dla prywatnego samochodu. To nie jest tak, że jedziesz agencyjnym samochodem jako pasażer i jeszcze ci za to dopłacą, a agencja opłaci paliwo, leasing, ubezpieczenie i podatek drogowy. Tak pięknie to nie ma misie kolorowe, a Wy dalej opowiadajcie (usunięte przez administratora):) Internet jest w cenie - w zależności od lokacji - raz działa bardzo dobrze, a raz to totalna padaka. Ogólnie net jest zapewniony, bo bez tego nie mieliby jak planningu przesłać, więc muszą zapewnić.
no i to jest opis, przynajmniej wiadomo co i jak, ja w sumie mógłbym być kierowcom, to dla mnie akurat plusy przeważają z tego co piszesz, więc spoko, że pokazałeś dwie strony medalu ;)
Zapomniałem dodać, że jako kierowca masz 9.5 km tygodniowo do wykorzystania w celach prywatnych. Wynika to z holenderskiego prawa, wg którego przysługuje 500 km rocznie, więc podzielili te 500 km przez 52 tygodnie i tyle im wyszło. Niby mało, ale spoko rozwiązanie na części lokacji, bo czasami jest trochę dalej do sklepu, więc samochodem można podskoczyć. Szczególnie, że część agencji nie pozwala w ogóle nawet zatrzymać się przy sklepie w drodze powrotnej z pracy. W innej agencji typowi dowalili ponad 400 euro kary, bo pojechał do sklepu i wykorzystał 2 kilometry w obie strony.
czasami sie da zarobic ladne pieniadze a czasami nie da zalezy od sytuacji od zakladu i tak dalej nie ma reguly
czasami sie da zarobic ladne pieniadze a czasami nie da zalezy od sytuacji od zakladu i tak dalej nie ma reguly
To oczywiste. Ja pisałem o sytuacji w przypadku Vomaru. Tam naprawdę jak chce ci się pracować i przyjechałeś zarobić, a nie balować to zarobisz :)
Witamy serdecznie, czy jest możliwość przeprowadzenia z Wami wywiadu na temat tego jak kantujecie ludzi na pieniądze? Taka wspólna rozmowa o tym co robicie nie tak z osobami u Was zatrudnionymi i jak ich traktujecie, pomogłaby ostrzec jak największe grono pracowników chętnych zapracować sobie na lepsze życie, przed tym by nie podejmowali się współpracy z Wami, broń Boże. Ponieważ po przyjęciu się do tej agencji, FLEXCRAFT zmienia się w BIEDACRAFT. Pozdrawiamy
Witam, prosimy o przesłanie e-maila ze szczegółami przedstawionych sytuacji na adres: support@flexcraft.eu
był ktoś na produkcji mebli ogrodowych w Rijen? jak jest? trzeba mieć doświadczenie w pracy na produkcji?
Witam, nie wymagamy doświadczenia. Nasz dział rekrutacji przedstawi wszystkie informacje na temat oferty pracy. Tel. kontaktowy : +48 504 181 439
Nie polecam, ludzie pod wpływem substancji psychoaktywnych biegają tam jak harty z tymi meblami i zawyżają normę o pięciokroć. Przez to wszystko szef wyczekuje od każdego nowego pracownika, że będzie tam biegać jak na maratonie.
Zaznaczamy, że jeżeli ktoś już się zdecyduję na wycieczkę to proszę się ciepło ubrać, wieje tu chłodem przez nadmiar bałwanów.
Witam, ktoś wybiera się do pracy w czwartek busem gtv do flexcraft w Gorinchem? Jakie macie opinie o pracy w Alkmaar, zakład Vomar, ktoś może się podzielić doświadczeniem? Pozdrawiam
z doswiadczenia swojego moge powiedziec, ze mi sie pracowalo normalnie, nie jest to praca marzen bo ja przyjechalem tam tylko bardziej zarobic, ale agencja wyplacalna wiec okey
zakwaterowanie jest i chociaz warunki różnią się od miejsca to nigdy na tragicznym miejscu nie żylem wiec raczej dawałbym okejke
to akurat najważniejsze że wypłacalni są, a tego się najbardziej obawiałem ale to super że piszesz
a da sie z nimi dogadac zeby w pokoju byc z ziomkiem z ktorym chce jechac czy losowo tylko przydzielaja?
co masz na mysli mowiac podstawy wyposazenia? jakbys mogl sprecyzowac to byloby lepiej
z doswiadczenia ci moge powiedziec ze lepiej zawsze cos wziac niz nie, bo to ze dla ciebie jest cos logiczne i myslisz ze bedzie to mozesz sie przeliczyc. + lepiej miec swoje rzeczy takie podstawowe jak recznik, jakis kubek, ladowarka itd bo co do jakis srodkow kuchennych czy pasty do zebow itp to sie raczej juz na kwaterze dogadacie
to spoko bo szybciej pieniadze dostajesz jak sie zatrudnisz ...
nie spotkalem sie jeszcze w zyciu zeby gdziekolwiek bylo idealnie ale to co ja tam sobie pod nosem czasem ponarzekam to normalne dla wiekszosci branzy :D
to juz nie te czasy ze gotowke daja, na konto masz pieniadze przesylane, pelna profeska hehe :D
O to fajnie. Zdarzają się jakieś przestoje że siedzi się bez roboty na kwaterze? Czy codziennie jest praca przynajmniej na 8 godzin?
długo tutaj pracujesz? na ile wyjechałeś?
Hej interesuje mnie farbryka czekolady z tej firmy. Jest tam ktoś może ma jakieś informacje dotyczące godzin?
Bo też dłuższy czas się już zastanawiam nad pracą za granicą i może akurat to byłoby coś dla mnie, natomiast właśnie obawiam się o tę znajomość języka
ogólnie raczej nie, ale w niektórych ogłoszeniach jest wspomniane o podstawowej znajomości angielskiego, mimo wszystko język za granicą się przydaje
nie wiem jak stoisz z tym jezykiem, ale prace sobie ogólnie raczej chwale, więc jeśli nie masz niczego w polsce na stałe nagranego to ja bym próbował swoich sił
Gdzie jest biuro Flexcraftu?
dlugo trzeba czekac zanim sie dostanie odpowiedz? bo mozna i samemu aplikowac jak patrzylem i tez podac nr tel zeby oni oddzwonili i nie wiem co szybsze
ciezko stwierdzic bo tylko oni wiedza jak to dziala ale tak na logike to mysle ze szybciej pewnie na aplikacje odpowiadaja, bo skoro wstawili ogloszenie to akurat szukaja
Nie trzeba jechać do biura żeby się pokazać osobiście i podpisać umowę? Czy papiery dostaje się dopiero na miejscu za granicą w firmie docelowej w której się będzie pracować. Ktoś wie jak to jest załatwiane?
Cześć mam pytanko, czy ktoś pracuje w vomar na dziale Bakerij piekarnia? mógłby się wypowiedzieć jakie zarobki tygodniowe na rękę po odjęciu ubezpieczenia zakwaterowania i czy za dojazd rowerem się coś płaci?
jak w ogóle tutaj wygląda praca na piekarni? ktoś powie o godzinach pracy albo o zmianach?
Tak chyba nadal mają musiałbyś zadzwonić i dopytać, to jest produkcja na piekarni, na początku pakowanie z tego co się orientuję, ale stawka 12,12€ brutto na godzinę, masz tylko dodatek wakacyjny, bez adv, a co do zmian to jest ich dużo, więc pewnie co tydzień inna godzina, jeśli komuś to odpowiada to okej.
A od której pracę zaczynają? Bo jeżeli to piekarnia, to rozumiem, że pewnie stosunkowo wcześnie, czy jest to jakoś około piątej rano? A powiesz ile wynosi ten dodatek wakacyjny? Praca ogólnie cały czas jest gwarantowana, czy może zdarzają się w tygodniu jakieś postoje?
Wybiera się ktoś może na magazyn Vomar w niedzielę?
zależy na co się zgłaszasz ale tak ogólnie możesz już pojechać po kilku dniach od wysłania cv nawet
Adam, dasz znać, jakie warunki ci zaproponowali? Jak z nimi kontakt wygląda, da się z marszu wyjechać do roboty? Czy to dłużej trwa?
sądzę, że jak się z nimi skontaktujesz to bez problemu opowiedzą ci co i jak, jak chodzi o wszystkie potrzebne formalności
Witam wyjeżdżam w przyszłym tygodniu do pracy w Alkmar na magazyn Vomar czy ktoś może mi powiedzieć jak praca jak godziny oraz lokalizacja . I najważniejsze pytanie czy ktoś też wyjezdza za tydzień??
To jest dobre pytanie. Bo mam tam być na poniedziałek i jeszcze jest czas by zrezygnować :-)
a tak ogólnie to jest jakiś czas określony do którego można zrezygnować przed wyjazdem? jest za to jakaś odpowiedzialność?
Nie no, chyba dobrze mimo wszystko zobaczysz samemu, zamiast rezygnować, bo ktoś tak napisał
Generalnie - jest spoko. Jeden warunek - miej coś w głowie i rób swoje. Jeżeli swoje robisz, nie stwarzasz problemów, jeżeli potrafisz wysłowić się po angielsku(lub niderlandzku), by był z Tobą kontakt to możesz tu pracować i pracować. Jest oczywiście norma i oczywiście się o nią czepiają. Ale nie jest też tak, że codziennie masz ją mieć, bo jak nie to out. Tak to nie działa. Dobrze wiedzą, że norma zależy od zamówień, a te bywają różne. Raz jesteś dużo ponad nią, raz jej nie masz. Liczy się ogólne podejście do pracy.
Hej mam pytanie. Do Ciebie ale może też ktoś inny, kto czyta ten komentarz będzie w stanie odpowiedzieć i pomóc. Właśnie przeglądam ofertę pracy w Vomar w tej lokalizacji i jest informacja, że należy uczyć się liczyć od 1-100 po holendersku bo ponoć w tym języku jest system voice speaking. Czy to prawda?
Tak, to jest prawda. Nie znając holenderskich liczebników nie będziesz w stanie pracować, bo nie zrozumiesz co system przez słuchawkę do Ciebie mówi. Ale nie jest to wielki problem, spokojnie można się ich nauczyć, więc bez paniki. Poszperaj na YT, bo jest kilka filmików ułatwiających ich naukę. A no i nagrywasz się po polsku, czyli system gada po holendersku, że masz jechać tu i tam, po polsku podajesz liczbę kontrolną by potwierdzić, że tam jesteś, system po holendersku mówi Ci ile produktów masz wziąć, a Ty po polsku potwierdzasz, że tyle wziąłeś i jedziesz dalej. Do tego dojdą pytania systemu typu "Is de locatie leeg?"(czy lokacja jest pusta), drukowanie etykiet na koniec zamówienia itd, ale to jest naprawdę proste. Podstawą jest znajomość liczebników 1 dnia pracy, bo nie ma sensu szkolić kogoś, kto ich nie zna, więc Cię "odstrzelą". Tak to wygląda. :)
Okej, dziękuję ci za odpowiedź :) A czy możesz powiedzieć coś więcej? Zastanawia mnie kwestia godzin, boję się, że nie będę miał tych 40h chociaż, w tygodniu i będę zmuszony siedzieć na lokacji. Jest z tym problem czy raczej być spokojnym? I czy w ogóle możliwe są nadgodziny jeżeli ktoś chciałby je robić?
Z godzinami "podobno" bywa różnie - w zależności od okresu, tak niektórzy twierdzą. Ja generalnie narzekałem na ich... nadmiar, bo po prostu z czasem też trzeba odpocząć :) Przewiń sobie ekran w dół i znajdziesz mój wpis opisujący mniej więcej jak to wygląda. Powodzonka! Tylko naucz się tych liczebników :)
Jak nie ma nadmiaru to ok tylko żeby nie było za mało. Tobie zdarzały się takie dłuższe przestoje? A jak warunki na lokacji? Pokoje jednoosobowe? Jest wi-fi?
No jeżeli chcesz pikować to tak. Co prawda - jest opcja zmiany języka na angielski, ale tak z praktyki - nie polecam. Ivona w tym języku brzmi jakby wróciła do pracy po kilkudniowej imprezie i tak bełkocze, że ciężko zrozumieć co toto w ogóle chce, więc wyjścia nie ma ;)
Ja szczerze mówiąc jednak z Flexcrafta zrezygnowałem i szukam dalej. Niby wszystko spoko ale trzeba jechać na ślepo, bez wglądu jakiegokolwiek w umowę przed wyjazdem czy bez możliwości podpisania takiej umowy. Szczerze powiedziawszy dziwi mnie, że ktokolwiek godzi się na to, by jechać na ślepo, nie wiedząc jaką zobaczy umowę w holenderskim biurze
Nie wiem, czy uda Ci się znaleźć jakąkolwiek agencję, która da Ci taką umowę przed wyjazdem. Część agencji daje taką wstępną umowę, na tydzień czy dwa, wg której zobowiązują się zatrudnić, Ty z kolei zobowiązujesz się wyjechać do pracy pod groźbą kary itd. W sumie to ogólniki, bez konkretów. Ale cóż z tego jak mając tego typu umowę w innej agencji po moim przyjeździe do NL okazało się, że są zdziwieni moją obecnością i nie mam gdzie mieszkać. Wówczas ta umowa mi się przydała, bo zagroziłem, że skoro tak, to ja idę do hostelu, biorę fakturę i widzimy się w sądzie w Polsce. Nagle szybko zaczęli szukać lokum dla mnie i się udało znaleźć ;) Umowa z Flexem wygląda tak, że podpisujesz umowę o zatrudnienie z agencją i jesteś ich pracownikiem. Podpisujesz też drugą umowę o najem ich "apartamentu". Pierwszą umowę możesz wypowiedzieć w ciągu tygodnia, ale drugą już w ciągu 4 tygodni. Jak znikniesz od tak sobie bez zachowania 4-tygodniowego okresu wypowiedzenia to skasują Cię ze zgromadzonych godzin urlopowych i jak będzie mało to jeszcze z ostatniej tygodniówki na podstawie umowy najmu. Jak zachowasz ten okres albo się z nimi dogadasz w kwestii jego skrócenia, bo i tak też można to kasa się na koncie zgadza co do centa. Dostajesz też zlecenie o oddelegowaniu do danej firmy. Tam masz podaną stawkę, dodatki, stanowisko itd.
Ludzie normalnie jeżdżą, pracują ale rozumiem twoje obawy. niemniej flex raczej z tych w porządku agencji
Tak, podczas rozmowy z panią Jolantą przez telefon dowiedziałem się, że umowa jest dopiero w Holan widoczna, to samo było napisane w mailu z ofertą pracy i opisem stanowiska
nie zgadzam sie z Toba, w mailu jest informacja, ze dokumenty podpisywane sa na miejscu, ale jesli powiesz, ze chcesz te umowe zobaczyc wczesniej przed wyjazdem to nikt nie bedzie z tego powodu robil przeciez problemow, ja dostalem normalnie ja na maila jak tylko powiedzialem, ze chcialbym ja zobaczyc
nie moga byc zadne kruczki, bo musi ona byc zgoda z holenderskim prawem :) ta agencja ma wszystkie potrzebne certyfikaty wiec mysle, ze akurat co do tego nie ma sie co obawiac :D
nie ma co za dużo myśleć firma jest okej szczególnie w zestawieniu z innymi o podobnym profilu co sa na rynku. lepszej raczej nie znajdziesz
Czyli jeśli chodzi o warunki to wygrywają z konkurencją? Praca też jest w soboty czy wtedy można odpocząć? Kwatery blisko roboty czy trzeba dojeżdżać?
wszystko zależy gdzie jedziesz, ale jeśli chodzi o warunki to raczej nigdy mi się nie zdarzyły złe, a juz na pewno nie tak jak właśnie czasem u konkurencji
u konkurencji nigdy nie robiłem ale we flexie na jakies tragiczne warunki nigdy sie nie natknalem wiec spokojna glowa
pewnie zależy od miejsca ja kwatery miałem gdzieś 20 minut jazdy od pracy wiec całkiem spoko odleglosc
Witam, mam takie pytanko jak wyglądają zakwaterowania przez tą agencje? Chciałbym w najbliższy weekend wyjechać do pracy z tą agencją, tylko mocno się zastanawiam, żeby później nie zostać na lodzie. Czy ktoś z was też planuje wyjazd w najbliższy weekend?
u mnie zakwaterowanie bylo dosc porzadne jak na agencje, serio bylo calkiem spoko wiec sam sie przekonac musisz
Okej, a mogę zapytać czym się będziesz zajmował? Bo mi w oko wpadła oferta na magazynie z ciuchami ale już miesiąc jest niedostępna, chyba że była tylko flexcraft nie dał znać.
pracował ktoś w Ede przy kosmetykach? jak zakwaterowanie?
ja sie z checia dowiem czy sa akutalnie jakies ogloszenia dla kobiet. jestem za rownouprawnieniem ale wiecie, troche lzejsza praca jednak by sie przydala haha :)
Napewno są, na ich stronie możesz sobie zobaczyć co Ci odpowiada, ja też szukałam czegoś lżejszego :D
a zależy Ci dokładnie na jakimś konkretnym miejscu? bo w sumie tak patrzę teraz i trochę tego jest
a jaką lżejszą prace byś polecał? gdzie już pracowałeś i możesz polecic żeby tam jechac? ja ogolnie wlasnie boje sie bo nasluchalem sie opowiesci jak to z roznych firm ludzie jezdza a na miejscu okazuje sie ze robota i kwaterunek to pieklo...
Czy ktoś pracuje przez flexcraft w Ede? Może coś wiecej napisac?
Czy potrzeba zaswiadczenie o niekaralnosci? 3.5 roku temu miałem miałem mały wybryk więc stąd pytanie ????
Mnie Pani w biurze powiedziała że zaświadczenie o niekaralności to tylko formalność, aby było coś w systemie więc takie sprzed XYZ lat to też przejdzie. Ogólnie odniosłam wrażenie że im to lotto kogo zatrudniają
to chyba jest ze wzgledu na bezpieczenstwo pracownikow najzwyczajniej.... jak zabrali Ci prawo jazdy za cokolwiek to spoko, bo nie ma z tym problemu po prostu nie bedziesz prowadzil auta, ale jak ktos ma jakies grube tematy jak rozboje itd odsiadki w zakladach to chyba sam rozumiesz, ze ciezko byloby z kims kto na wstepie juz wlatuje na grubo dzielic pokoj....
Mam pytanie jak wygląda sprawa ze znajomością języka? Trzeba mieć chociaż podstawy, czy warunki są na tyle przystępne że kompletnie zielony (jak ja) da sobie radę?
Zależy od oferty. Są miejsca w których potrzebujesz języka, a są takie w których niespecjalnie jest Ci on potrzebny.
u mnie tez nie było potrzebnego jezyka, czasami jakieś pojedyncze słowa musiałes znać ale to sie w trakcie czlowiek nauczyl, tak to 0 xd
Witam, znajomość języka angielskiego nie jest konieczna przy każdej ofercie pracy, nasz dział rekrutacji przedstawi szczegóły ofert wraz z informacją czy jest tam wymagany język angielski. Nr tel +48 504 181 439