Dla nowych kandydatów - zapytajcie podczas rozmowy jak traktowali pracowników w czasie pandemii, jak obniżali pensje bez obniżania wymiaru godzin. Ogólnie firma to słaby średniak dla pracownika, kiepskie benefity(tylko medicoverowe), atmosfera tragiczna z kim się nie rozmawiało to szukał pracy. Management tylko z nazwy - brak planowania, wszystko ma być na już bo konkurencja to już ma, szkoda, że nie ma ludzi do pracy i budżetów aby realizować projekty wysokiej jakości. Wszystko co znajdziecie w tej firmie można określić, że zostało spięte na trytytkę. Masa systemów niezintegrowanych, każdy dział robi co chce, brak procedur, brak planu na jutro a tym bardziej brak planu na pracowników - byle robić i robić szybko. Sytuacje na tyle kuriozalne, że elektroniczne faktury się drukowało, aby księgowość przyjęła. Firma dla miłośników lat 80-90, tutaj czas się zatrzymał. Podsumowując: Plusy: - lokalizacja centrali koło dworca zachodniego - jak nie macie planu na siebie to firma tym bardziej nie będzie miała go na was, więc możecie żyć dalej bez obaw że coś się zmieni Minusy: - pseudo management - płace - bardzo złe traktowanie pracowników - brak planowania - niskie zarobki - podłe traktowanie pracowników w trakcie trwania pandemii - obniżki pensji, wynagrodzeń na stałe itp. jakoś nie słyszało się aby firmy przestały płacić abonamenty. - liczy się tylko firma, zapomnijcie o prywatnym życiu, nadgodziny to norma - brak kasy na szkolenia - wszechobecnie panujący chaos - zwolnienia, redukcje etatów - pozostałe negatywne opinie to prawda.
Komentarz przesadzony według mnie. Nie jestem jakimś zwolennikiem pracy w tej firmie, ale tutaj akurat widac, że ktoś typowo wylewa swoje żale. Nieważne.... Do nowych kandydatów mam taką rade, ze jesliliczą na jakies super wynagrodzenie, to na dużej czesci stanowisk podstawowych, tutaj tego nie zaznaja. Ale, jeśli postawią sobie za cel awans i rozwój ścieżki kariery, to mysle że medicover jest dobrym miejscem. Można sie duzo nauczyc, a zespół tez nie jest najgorszy
O matko....co tutaj się dzieje. Gdyby rzeczywiście w medicover tak tragicznie jak niektórzy piszą, nikt by tam nie pracował. Pensje obniżyli pracownikom, bo tego wymagała sytuacja zwiazana z covid. Nie chcę tutaj nikogo bronić, ale to chyba lepsze niż zwolnienia? Poza tym zarząd zrezygnował z wynagrodzenia, a to pokazuje, że rzeczywiscie czas wymaga poświęcenia. Sytuacja sie przeciez powoli normuje. Nie siejmy zamętu, tylko skupmy się na tym, by rzeczywiście wracać do normalności
Pracowników zawsze traktowało się jak tanią siłę roboczą. Nikt nie chce tam pracować o czym świadczy ciągła rotacja pracowników, większość nie pracuje tam dłużej rok. Nie polecam nikomu. Korpo nastawione tylko i wyłącznie na kasę ku chwale Medicover
Jeśli ktoś chce zarabiać najniższą krajową na recepcji i do tego być pomiatanym przez niektórych pracowników oraz kierownictwo to proszę bardzo. Szczególnie ktoś powinien przyjrzeć się placówce przy Elektronowej, gdzie są lepsi i gorsi pracownicy, jedni mogą przychodzic do pracy kiedy chcą bo kolegują się z koordynatorką a inni nie mają nic do gadania mają robić pracę swoją a najlepiej jeszcze koleżaneczki koordynatorki. Pracownicy na długich zwolnieniach lekarskich wiem, że też między innymi przez atmosferę i mobbing. Ci którzy cenią swoją pracę i swoją wartość odchodzą stamtąd szybciej niż przyszli i to polecam zrobić pozostałym pracownikom. Mam nadzieję że ktoś przyjrzy się temu co się tam dzieje i porozmawia z pracownikami obecnymi oraz byłymi bo ktoś musi w końcu zakończyć samowolkę i mobbing pracowników!!
Z tego co wiem sytuacja sie poprawiła. Watek się ciągnie od zeszłego roku, a w tym czasoe zaszło sporo zmian. Wiadomo że nie dogodzi sie wszystkim, ale nie mozna powiedziec ze nie poprawiło sie.
Ja tam lubię pracę w Medicover. W firmie panuje wysoka kultura pracy i przyjacielska atmosfera. Firma płaci za nadgodziny ale rzadko się zdarza, że trzeba zostać po pracy. Benefity bardzo dobre, z dnia na dzień wizyta u specjalisty. Polecam. A ci frustraci co narzekają i piszą bzdury, nie nadają się do pracy z prawdziwymi wyzwaniami.
Moja córka skorzystała z "pomocy" lekarza okulisty. Miała podrażnione, suche oczy. Lekarka (usunięte przez administratora) przepisała jej sterydy, po których nastąpiło silne łzawienie i oko spuchło. Córka, dzięki pomocy specjalisty za granicą wyleczyła oczy. Ostrzegam wszystkich przed (usunięte przez administratora) specjalistami !!!
O matko....co tutaj się dzieje. Gdyby rzeczywiście w medicover tak tragicznie jak niektórzy piszą, nikt by tam nie pracował. Pensje obniżyli pracownikom, bo tego wymagała sytuacja zwiazana z covid. Nie chcę tutaj nikogo bronić, ale to chyba lepsze niż zwolnienia? Poza tym zarząd zrezygnował z wynagrodzenia, a to pokazuje, że rzeczywiscie czas wymaga poświęcenia. Sytuacja sie przeciez powoli normuje. Nie siejmy zamętu, tylko skupmy się na tym, by rzeczywiście wracać do normalności
To bardzo miło z ich strony, że obniżyli sobie pensje i pracownikom przy okazji też, biorąc pod uwagę to, że teraz mają tanią siłę roboczą - pracowników na recepcji nie może być tylu co wcześniej, bo reżim sanitarny, ale ilość klientów wróciła już praktycznie do normy. Także tym sposobem pieniążki z utargu się zgadzają, a jedna osoba robi za dwóch. A czasem nawet i za trzech. Jest się z czego cieszyć.
zwolnienia też były, redukcja etatów. Jakoś w innych prywatnych placówkach medycznych / konkurencji nie obnizyli pensji a nawet dali lekkie podwyzki, w NFZ nawet nie było obniżek !!
Rzeczywistość już wróciła do normy, ale pracownicy nadal mają obniżone pensje - cóż, najważniejsze, że zarząd zarobi na wpływach z tarczy antykryzysowej. Pracownika mają w (usunięte przez administratora) bo wiedzą, że i tak wyjdą na swoje. Żenada.
kiedy niby powrót na pełną pensje? Wiecie coś... bo spółka Medi Partner podobno w sierpniu!!!
No to ma Pani złe informacje. Owszem w wielu miejscach poredukowano liczby godzin (formalnych, za które się płaci, bo przecież ilośc pracy ta sama) a często i wynagrodzenia zarówno pracownikom medycznym jak i niemedycznym.
Nie napisałam, że jest to rewelacyjne zagranie, ale najwyraźniej konieczne...Nie mam pojęcia kto ile na tym zarobi i czy w ogóle zarobi, szczerze to nie interesuje mnie to. Dla mnie kluczowe jest to, że nie straciłam pracy, co spotkało mojego męża i szwagra
Jeszcze możesz ją stracić. Zwolnienia są zapowiadane od 15 lipca do końca roku kilkoma transzami.
Ludzie siedzą bo nie mają wyboru i alternatywy póki co, aby uciec gdzieś indziej. Gdyby rynek był na tyle chłonny to na pewno duża grupa nie pracowałaby w tej firmie. Przed odejściem atmosfera była tragiczna, pełny profesjonalizm w dezinformacji i przemilczaniu większości kwestii przez management.
Szanowna Pani, obniżka wynagrodzeń owszem, ale nie powinna być zastosowana do pielęgniarek. Bo każdy inny mógł pracować z domu, (nawet lekarze) natomiast cały ciężar i ryzyko związane z zakażeniem spadło właśnie na pielęgniarki i recepcję. W takim razie może medicover, jako pracodawca powinien ujawnić ile osób z personelu zostało pozbawionych 15% wynagrodzenia i 20% z powodu zakażenia lub kwarantanny (bo obsługiwały pacjentów z covidem). Jeżeli Pani jest tak lojalna to zapraszam pracy jest pełno, za najniższą krajową. Pozdrawiam solidarnych
Zgadzam się, pracowałam w Lux Medzie przed epidemią, jakie tam było rozwiązanie? Pierw wyrzucili wszystkich na home office a po miesiącu? Wypowiedzenia. Tez nawet zapytałam o to czy nie mogliby mi skrócić etatu ale żebym pracowała, to nie, nie chcieli. W dodatku gdy zapytałam czy to był wynik jakiś błędów z mojej strony-odpowiedzieli że nie, ze kwestia oszczędności.
No właśnie...dlatego powiem Wam, ze no ok nie jestem jakos szczególnie szcześliwa z aktualnej sytuacji w firmie, ale co mam zrobić? Na szczescie póki co praca jest i nie słyszałam o zmianach. Wierzę że temat covid niebawem zostanie zamkniety i wszystko wróci na normalne tory
Hahaha tak tak zgoda na obniżenie pensji solidarnie bo chronimy stanowiska pracy a potem BACH BACH i zwolnienia po cichcaczu + nie przedłużanie umów tym co mieli pecha i akurat konczyly im się umowy po 3 msc albo roku
wymagała sytuacja z covid- sorry ale ta firma ma pieniądze, i nie musieli obiżać pensji, w nfz dali podwyzki,. chyba nie wiesz bo nie pracujesz, pielęgnarki ktore nie chca pracowac w szpitalach a dyżurach lub te co po szkole chcą nauczyć się lepiej zawodu to dla nich to dobre miejsce, ale jak ktoś chce zarobić to nie tutaj
Firma akurat m.in. dorabia się na testach na ~Covid i innych usługach medycznych, więc czy faktycznie było uzasadnienie na zwollnienia i cięcia... Jaka branża się nie dorabia w czasach gdy jest ona najbardziej potrzeba. Ale każda okaza by zwiększyć zyski lub ciąć koszty jest dla niektórych managerów dobra. Taka etyka.
Padłam że smiechu ,zarząd zrezygnował z wynagrodzenia a ty ciesz się że tylko obniżyli kasę a mogli zwolnić. Idź na szkolenie z podwyższenia samowartości.
szczególnie, że Zarząd nie zrezygnował z wynagrodzenia, tylko prezes i to chyba na nie za długo.
Zarząd zrezygnował z wynagrodzenia dopiero gdy zrobił się medialny (usunięte przez administratora) związany z obniżeniem pensji pielęgniarkom…
Bronienie (usunięte przez administratora)działań firmy i zaprzeczanie złemu doświadczeniu części pracowników świadczy o tobie źle. Dlaczego? Bo jawnie ich umniejszasz, nie mając podstaw ("gdyby było tak źle to nikt by tam nie pracował" to nie argument logiczny, to manipulacja odbiorem innych komentarzy, które wg Ciebie są złe - i chcesz żeby inni tak je widzieli). Suabe. Kolejny przedstawiciel firmy próbujący ratować opinie, zamiast zająć się realnym problem?
Jak dla mnie to dokładnie to samo można powiedzieć o nagonce na 'wszystko i wszystkich w firmie. Ludzie, jak Wam tak źle to przeciez nikt nikogo nie trzyma na siłę. Poza tym, co by nie mówić, trzeba przyznac ze od jakiegoś czasu sporo sie zmieniło. I to nie jest tylko moja opinia. Jest więcej pozytywnej energii i generalnie przyjaźniej w działach
To racja, rzeczywiście atmosfera się zmieniła i opadły emocje. Jest bardziej 'propracująco' i 'propracowniczo'. Mozna dojść do porozumienia z przełozonym, a i z wolnym czy z zamianą godzin pracy nie ma generalnie problemu
Pracowników zawsze traktowało się jak tanią siłę roboczą. Nikt nie chce tam pracować o czym świadczy ciągła rotacja pracowników, większość nie pracuje tam dłużej rok. Nie polecam nikomu. Korpo nastawione tylko i wyłącznie na kasę ku chwale Medicover
Jak czytam komentarze pseudo zadowolonych osób to płacze ze szczęścia. Medicover radzę omijać szerokim łukiem, rozwój to tylko ściema jedyne co to dołożą wam obowiązków za ta samą pensje, a jak poprosisz o podwyżkę po kilku latach to usłyszysz, że u nich zarobki są dobre (gdzie na rynku mógłbyś zarabiać średnio dwa razy więcej). Podejście do pracownika „chcesz to odejdź znajdzie się głupi na Twoje miejsce”. Nagrody roczne to śmiech na sali. A jak czytam, że takim wielkim benefitem jest karta sportowa i opieka medyczna to od razu wiem, że pisze to ktoś z HR, obudźcie się bo opieka medyczna, karta sportowa i platforma benefitowa to już standard. Z tego co wiem ludzie z którymi warto było tam pracować już dawno uciekli ;)
Moja żona pracowała wiele lat w Medicover. Firma jest jak sekta, ciężko było przekonać moją żonę, że istnieje świat pracy poza Medicover. Każde szkolenie to było pranie mózgu jakim fantastycznym pracodawcą jest ta firma. Pracownik traktowany jest tam jak robot, póki robi i się nie skarży to jest głaskany i chwalony. Jeśli ma własne zdanie i zauważa jakiś problem to przestaje być wygodnie. Oszczędności są wprowadzane w ten sposób, że jedna osoba robi pracę z 2 etatów. Ciagle braki personalne w działach. Np był dział gdzie pracowaly dwie osoby na 4 stanowiskach przez 9 miesiecy. Oszczędza się również na pacjentach i robi wszystko aby najmniej korzystali z usług. Pacjent jest traktowany jak numer. Medicover płaci dramatycznie mało. Szczególnie na stanowiskach środkowego szczebla. Premi nie ma szans wyrobić bo cele są wyśrubowane. Zresztą jak zrobić cele jesli ma się caly czas dodatkowe zadania spoza obszaru pracy. Ogromna rotacja sprawia, że nikt o niczym nie ma pojęcia i zanim pracownik jakąś wiedzę zdobędzie to się zwalnia, bo nie wytrzymuje presji. Managerowie i dyrekcja słabo stoją z kompetencjami, dzwonią do pracownika po godzinach i w weekendy i wymagają, aby rzucił wszystko i coś tam zrobił. Żona często załatwiała jakieś prywatne sprawy kierowników i dyrektorów oraz ich rodzin. Słabo to wygląda i bardzo nieprofesjonalnie. Firmy konkurencyjne chętnie zatrudniają przeczolganych przez Medicover pracowników płacąc 30% więcej. Teraz żona pracuję w PZU. Nie jest perfekcyjnie ale znacznie lepiej pod względem atmosfery i wynagrodzenia. No i przede wszystkim wie co ma robić.
rozmowa telefoniczna - 3 min
pytanie o dostepnosc i wynagrodzenia (brak pytan o kompetencje).... w aplikacji podano 6000 brutto, a w rozmowie 6500 zl... serio? 500 zl robi wam taka roznice i od razu przekreslacie pracownika? bylo to slychac juz w glosie samej rekruterki, ze czlowiek jest juz skreslony... smieszne;)
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Konsultant Medyczny (Fizjoterapeuta, Technik farmacji)
Dziewczyny, potrzebują recepcjonistki do ich lokalizacji(Śródmieście), podobno nie trzeba mieć doświadczenia ani w kontakcie z klientem, ani w sprzedaży. To prawda, taki ktoś zupełnie zielony da radę, wdrożenie w obowiązki jest wystarczające?
Skoro tak piszą to takie mają wymagania. Osobiście nie byłam zatrudniana na to stanowisko, ale córa znajomej pracuje z tym że w innej lokalizacji. Wymagana była tylko miła aparycja i cierpliwość. Szkolenie przeszła bez problemu. Z tego co wiem jest juz tam kilka miesiecy, wiec najwyraźniej nie jest źle
Wiadomo, doświadczenie to jest jakiś dodatkowy plus przy rekrutacji. Nie każdy ma doświadczenie w pracy z ludźmi bądź sprzedaży, ale wszystkiego da się nauczyć. Jeśli szukasz pracy w placówce, to licz się z tym, że coraz więcej pacjentów jest roszczeniowych i musisz mieć nerwy ze stali
Powiedziałabym raczej, że trzeba mieć po prostu mocne usposobienie i silny charakter. Przyda się także duży dystans. Poza tym, praca nie jest skomplikowana. Obecnie przyda się też znajomość języka obcego przynajmniej na poziomie komunikatywnym
Jak wygląda praca pielęgniarki w medycynie pracy? Dużo pacjentów? Pośpiech czy raczej spokojnie ? Czy zdaża się delegacja do innego miejsca np.na jakiś oddział ?
Nadmiar obowiązków za możliwie najniższą płacę to główny problem z jakim ma się tu do czynienia. Ludzie są generalnie fajni, czego nie można powiedzieć o kadrze zarządzającej, która głównie wyręcza się innymi w swoich obowiązkach. Ryba jednak psuje się od głowy i to ludzie na szczeblach dyrektorskich są rakiem tej firmy. Organizują spotkania, by odbębnić swoje dupogodziny, a nic z tego nie wynika, bo oni nie są tam od kreatywności, tylko zarabiania. Niestety chaos, brak pomysłu na usprawnienia i chęć oszczędzania na wszystkim odbijają się na atmosferze. Człowiek wraca z pracy zmordowany, bo co kilka miesięcy ma za tą samą pensję dokładane obowiązki albo musi robić pracę za inne osoby, które akurat uciekły na chorobowe nie dając już rady. Parking dla pracowników za kilka stów miesięcznie, a jak kogoś nie stać to może szukać miejsca między blokami w nadziei, że nie odbierze auta od straży miejskiej. Rozwój i szkolenia to fikcja, a awans w strukturach firmy to odgrzewany kotlet mielony - czyt.rotacja na konkretnych stanowiskach. Na plus jest pakiet medyczny i karta sportowa, wolne weekendy lub możliwość pracy zdalnej jeśli to praca biurowa.
Niestety, to jedna z tych firm o niskiej kulturze organizacyjnej. Kilkumiesięczny proces rekrutacji, rozmowy, call, spotkania osobiste i brak informacji zwrotnej.
Niestety idac do tej firmy myslalam, ze bedzie super. Zawsze Medicover wydawal mi sie idealna firma, pracodawcą. Piękne centra, biuro nowoczesne. Ale jak sie juz tu pracuje okazuje sie, ze to tylko piekna bańka. Wiekszosc osob pracuje zdalnie i to jest plus i minus. Przez to nie ma integracji w zespolach - chyba ze szef o to dba. Ludzie sa anonimowi. Nie dba sie o pracownika, jesli nie jestes Managerem, to jestes niezauwazalny. Ludzie sie czesto nie szanuja. Donosicielstwo niestety tu jest na porzadku dziennym, a szefowie to pochwalaja. Benefity sa. Ale pracownik majacy pakiet medyczny, ktory nie odwola 1 raz wizyty lekarskiej, ma zablokowany pakiet do odwolania. Do poki nie zaplaci 100 zl kary. Zanim kadry Ci potraca z pensji, nie masz dostepu do lekarza. Takze tak sie dba o pracownikow w tej firmie. Procesy trwają miesiacami, kazda fv musisz wprowadzac w pierdylion systemow i czekac na 10 akceptow. W dziale prawnym jest 1 prawnik ktory zajmuje sie wszystkim. Jest bardzo duzo pracy, wymagania ciagle rosną, a pensje sa marne. Ludzie bardzo narzekaja ze slabo zarabiają. Jest duza rotacja. Ludzie czesto uciekaja na dluzsze zwolnienia, bo albo są mobbingowani albo nie nadążają za tym tempem pracy. Wczesniej spotykalam osoby ktore po kilku mies poszly na zwolnienie, dzisiaj to rozumiem. To nie jest mile srodowisko pracy, tylko toksyczny swiat, gdzie liczy sie tylko wynik, zadowolony pacjent, piekne obrazki na Social Mediach. Smutne ale prawdziwe ????
To fakt o integracje w Medicover było, jest i pewnie jeszcze będzie trudno. Chociaz wszystko zalezy od działu, bo niektóre dbają o relacje we własnym zakresie. U mnie dla przykładu nie jest źle. Atmosfera jest spoko, z ludźmi idzie się dogadać. O tej karze 100 zl w pakiecie medycznym, to nie słyszałam. A zdarzyło mnie się dwukrotnie nie przyjść i nie odwołać, wiec się dziwie temu co piszesz. Firma jaka jest taka jest. Ale sama nie narzekam. Myślę, ze wiele zalezy od klimatu w dziale
Moja opinia dotyczy pracy w siedzibie głównej w Warszawie. Uważam,że tego typu opinie zawsze zależą od indywidualnej sytuacji zależnej od przełożonego, działu i momentu w którym trafia się do firmy. Tym bardziej w tak dużej organizacji jak Medicover. Generalnie w biurze brak poczucia bycia częścią zespołu, duże powierzchniowo biuro świeżo po remoncie świeci pustkami, dużo osób pracuje zdalnie. Jeśli szef nie dba o atmosferę i pozytywne relacje w zespole to czujesz się tam jak obcy i nie wiesz kogo mijasz na korytarzu, tak było u mnie. Paradoks polegał na tym, że pomimo pustych biurek trzeba je było odpowiednio wcześniej rezerwować ;). Przypisane do siebie mieli tylko dyrektorzy. Ja nie mialam miejsca/biurka jako osoba pracująca w finansach. ludzie rezerwują biurka i nie przychodzą do pracy, dlatego często wychodzi tak że za każdym razem siedzisz na innym piętrze bez dostępności do klawiatury i monitora. Jak chcesz monitor to wydadzą Ci taki na nazwisko, zainstalujesz na jednym biurku, ale jak innego dnia siedzisz gdzieś indziej to nie masz go gdzie przechować, bo w piękne szafki/lockery które są dostępne,monitory się nie mieszczą. Dodatkowo o przypisanie szafki piszesz wniosek. Szafkę przyznali mi na ostatnim piętrze, na którym nigdy biurka nie udało się zarezerwować i zmiana szafki nie wchodziła w grę. Więc nawet gdyby w szafkę się mieścił to rano trzeba byłoby poświęcić 30 minut na zniesienie monitora, klawiatury i kabli z innego piętra i podłączenie tego wszystkiego. Bez pomysłu i logiki i na codzień bardzo zniechęcające. Jak nie odwołasz wizyty w Medicover to blokują Ci jako pracownikowi usługę, odblokują jak zapłacisz karę. HRy chwalą się że pracownik to ich najważniejszy zasób i szumnie opowiadają o procedurach typu antymobbingwe i jednocześnie zasłaniają oczy na zgoła inną sytuację. Szefowa dopuszczała się nagminnie nagannego zachowania polegającego na poniżaniu, ośmieszaniu w obecności innych, psychicznym wyniszczaniu. Zachowywała się agresywnie, albo ignorowała i podważała bezpodstawnie działania i decyzje. Zadania zlecane w terminach nierealnych do wykonania bez możliwości zgłoszenia słowa sprzeciwu i jakichkolwiek argumentów. W swojej długiej karierze nie spotkałam się z taką sytuacją, znałam takie zachowania tylko z opowiadań. Firma nastawiona na akwizycje które od lat prowadzi w sposób masowy i chaotyczny przez co panuje tam totalny chaos proceduralny, procesowy i w strukturach, masa różnych przestarzałych systemów pochodzących m.in od kupionych spółek, które ze sobą nie współpracują. Po złożeniu przeze mnie wypowiedzenia ktoś z HR jedyne o co mnie spytał to jak się nazywam :) O to chyba kwintesencja tzw „dbałości o pracownika”
Dawno już nie pracuje w finansach ale nie sposób się nie zgodzić z tym co piszesz. Szefowa pełna humorów, które zmieniają się z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę. Sama chyba jeszcze niczego nie pokazała poza krytykowaniem wszystkich dookoła. Parę osób, które były wartościowe odeszło. Co do HR - to jest to zbieranina osób, które mają za zadanie powtarzanie papki korpo w kółko. Brak jakiejkolwiek ładu.
Jak piszesz długo już nie pracujesz w firmie, więc dobrze byłoby podkreślić, że sytuacja się zmieniła i to widać gołym okiem. Nie wiem jak było 'dawno temu', ale wiem jak jest obecnie. I nie chodzi o to, że kogoś bronię, ale wydaje mi się, że niektóre komentarze sa przesadzone. Co ma pokazać przełożony. Przeciez jest przełozonym, wiec nie bedzie wykonywał tej samej roboty co Ty.... ma chyba nieco inna funkcję
no ja też wiem jak jest teraz - bo kilka dobrych znajomości mam i ogrom ludzi szuka pracy. wiele osób natomiast jest już tak zdemotywowanych, że pracują jak ten chomik w kółku. o szefostwie można powiedzieć wiele - ale jak nie czyta maili, sami nie dotrzymują terminów - a później na spotkaniach/mailach zrzucają winę na Ciebie - to chyba to nie jest typ managera godnego pochwały. takich przypaków można przytoczyć wiele, ale myślę, że najgorsze to są te wieczne homory i traktowanie wspołpracowników jako narzędzie do rozładowania. jak piszesz, że jest lepiej to podaj przykłady - sprawdzę je chętnie u źródła. no bo chyba coraz mniejsze podwyżki i bonusy to chyba nie jest zmiana na lepsze.
ale jak teraz się zmieniło - jak 2 posty wyżej jest informacja od osoby, która zwolniła się niedawno? Medicover to naprawdę firma z potencjałem - niestety nie ma szczęścia do kadry managerskiej.
Nie napisałam że jest lepiej, bo nie mam porównania z tym jak było kiedys i nie chce wiedziec, bo taka wiedza nie jest mi do niczego potrzebna. Inaczej gdyby źle mi sie pracowało w tej chwili, wtedy pewnie zdecydowałabym się na zmianę. Póki co nie narzekam jakoś szczególnie, wiec nie mysle o zmianie. Pensje, to fakt są niskie, ale mam też porównanie do płac w innych miejscach i są porownywalne
A jak się przedstawiają szanse, że będąc pracownikiem awansowałbym w strukturach firmy na stanowisko menadżera? Od czego jest to uzależnione? Bo firma twierdzi, że to wykonalne. Dają temu wyraz stwierdzeniem o realnej możliwości rozwoju i awansu w ramach struktur Medicover. Przy okazji poszukiwań chętnych na specjalistę ds. jakości.
Tzw. 'ścieżka kariery' jest określona w każdej strukturze, wiec i w medicover w zalezności od stanowiska. Osobiście kojarze ze 2 przypadki takiego awansu w firmie, a co za tym idzie szanse są
tak, są awanse - ścieżki są opisane - ale tak naprawdę awans to wypadkowa tzw. potrzeby biznesowej i tego czy twoi przełożeni uznają, że poradzisz sobie na nowym stanowisku. czyli tak jak wszędzie.
Zgadza się. Dlatego takie rzeczy i tzw. ścieżkę kariery warto ustalać na samym poczatku, żeby pozniej nie było niepotrzebnych uwag i niezgodności. Mozna też spróbować sie przeniesc do innego działu w ramach rekrutacji wewnętrznej i tam spróbować swojego 'szczęscia'
To fakt. Mam doświadczenie z poprzedniej firmy, żeby rzeczywiście o wszystko wypytywać na poczatku. Pozniej mozna sie odnieść do tych ustaleń. Chociaż na rozmowie w medicover wszystkie detale były powiedziane przez rekruterkę. Warunku zatrudnienia są raczej oczywiste w tym pensja, premia i benefity
Ktoś wie jak wygląda rozmowa na stanowisko specjalisty ds zakupów? Na jednej z ostatnich rozmów co prawda w innej branży, rekruter przeprowadził test znajomości excela. Czy w medicover równiez praktykuje się takie formy weryfikacji umiejętnosci?
w zakupach raczej excel nie jest super ważny, z resztą są szkolenia. tu bardziej liczą sie umiejętności zakupowe/negocjacje - praca w mojej ocenie mocno stresująca.
Ale to wcale nie ogarniasz tego excela czy jak? Jakieś, chociaz podstawowe pojecie to przydałoby się jednak mieć. Co do takich praktyk weryfikujących podczas rozmów, to nie słyszałem. Ale tak czy inaczej coś tam przydałoby sie wiedzieć, bo przeciez na danych bedziesz pracowac
Odradzam pracę w Medicover. W wielu zespołach jest tak duża rotacja, że w 2 lata potrafi zmienić się w 100% skład zespołu. Bałagan w procesach, archaiczne systemy, klimat lat 90, niski poziom cyfryzacji i wielki dług technologiczny, permanentne pozorne oszczędności, płace na bardzo niskim poziomie.
Niestety to prawda. W moim projekcie w ciągu roku wymieniło się ponad 90% osób. Smutne, że wszyscy udają, że tego nie widzą. Organizacja pracy tragiczna, wszędzie chaos, kiepskie wynagrodzenia, wiecznie brak pieniędzy w budżecie, a oczekiwania biznesu coraz większe. Też już szukam nowej pracy i żałuję, że zbyt długo tkwiłem w tym (usunięte przez administratora) i naiwnie wierzyłem, że będzie lepiej, tylko trzeba jeszcze trochę wytrzymać. Rada dla nowych osób zaczynających pracę w Medicoverze - jak widzisz na początku, że jest źle, to nie licz, że coś zmieni się na lepsze, prawie na pewno będzie tylko gorzej, aż w końcu całkowicie się wypalisz.
Jak Ci źle to pewnie, że trzeba zmienić, bo po co się męczyc. Podstawa to czuc sie dobrze w pracy. Trzymam kciuki, bo wiem że łatwo nie bedzie. Przerabiałam juz temat odejścia. Wróciłam po 2 latach, bo w innej placówce wcale nie było tak kolorowo. Jak sie okazało, na jej tle medicover wypadał znacznie korzystniej.
Serio 'wierzyłeś, że bedzie lepiej'? Przeciez to nie jest przymusowa robota. Naprawde skoro jest niektórym tak źle, nie rozumiem jak mozna się tak meczyc, przeciez jest wolny rynek pracy. Medicover nikogo nie zmusza żeby na siłę sie tu męczyc. Wybaczcie, ale nie rozumiem totalnie takiego podejścia. Oczernianie firmy nic nie zmieni, warunki każdy ma okreslone na poczatku, wiec pretensje mozna mieć tylko w sumie do siebie
uwielbiam takie komentarze- oczywiście, ze nikt nikogo nie zmusza - ale ludzie mają różne plany i zobowiązania, a wiele osób często chce mieć misję w pracy. może warto żeby ta firma nie fochała się, tylko zastanowiła się co można zrobić żeby ludziom się lepiej pracowało? co o tym myślisz? bo ile trzeba czekać na wizytę lub badania to chyba dobrze wiesz, a w back office wcale nie jest lepiej. ciągle słyszy się, że ludzi nie ma. Naprawdę nie ma roninie?
a co do warunków - to wybacz, ale ja miałam co innego mówione (jesteśmy elastyczni, wspieramy się, itd). a rzeczywistość była zupełnie inna. I to nie tylko moje doświadczenie. Uważam, że gdyby w procesie rekturacji mnie nie okłamano - tak zadawałam pytania - to bym nigdy tam nie pracowała. więc najwyżej możesz pisać o swojej sytuacji opnini (jak ja piszę), a nie generalizować.
Każdy opisuje swój punkt widzenia, to się zgadza. U mnie sytuacja była i jest zupełnie inna. Nie pozwalam sobie na odstępstwa od umowy i innym radzę robić to samo. Nie wnikam to gdzie są wolne wakaty, a gdzie nie, to nie moja bajka. Co do misji w pracy, to każdy jakąś ma szczególnie jesli chodzi o młode osoby. A z tego co obserwuje (ze swojego punktu widzenia), akurat uważam że w medicover można sie sporo nauczyc
Tak, naiwnie wierzyłem, że będzie lepiej, bo takie zapewnienia otrzymywałem od swojego przełożonego (który zresztą jako pierwszy uciekł z tego tonącego okrętu). I też zostałem okłamany, jak naprawdę wygląda praca w projekcie, do którego trafiłem - zostałem wrzucony tam na zasadzie "zapchaj dziury" po kolejnej niezadowolonej osobie, która rzuciła wypowiedzeniem. Nie chodzi mi oczernianie, ale napisanie prawdy, żeby przestrzec inne nieświadome osoby przed tym, jak naprawdę wygląda traktowanie pracowników w tej firmie.
Nadal pracujesz w medicover? Możesz wiesz skoro Ci zalezało, a zakładam że tak było, warto byłoby pogadać z przełozonym, bo zawsze to szkoda tego co się już zrobiło. A mysle że nie ma sytuacji bez wyjścia szczególnie obydwu stronom zalezy na powodzeniu
Pracodawca mało wymagający, ogólnie w biurze się pracuje tylko jak jest Pani Dyrektor, wtedy Panie z recepcji wreszcie biorą się do pracy i nie słychać ich śmiechów w całym biurze. Ilość etatów zdecydowanie przewyższa ilość pracy przez co jest luz, czas na ploteczki jak to jedna z Pan lekarzy mówi. Ale sama atmosfera dość ciężka ludzie zazdrośni, mało życzliwi. Albo wpasujesz się i musisz udawać, że Cię bawi obgadywanie innych, wspólne obiadki albo jesteś poza systemem. Ogólnie jak pracujesz to się tam nie nadajesz, trzeba umieć lawirować w korporacji. Ja nie potrafiłam i nie chciałam. Jest tak mało pracy, że pani doktor w trakcie jednej pracy dzwoni do swoich pediatrycznych pacjentów i Medicover płaci dwa razy za te same godziny pracy. Szkoda bo dla osób na front desku nie ma podobno pieniędzy na wyrównania. Do decyzji przyszłego kandydata pozostawiam decyzje czy potrafi lawirować i lizusować to się nadaje i nie napracuje, bo tego tam nie wymagają. Czy lubi pracować i potrzebuje merytorycznych decyzji, konkretu, docenienia, to nie Szpital Medicover.
Kiedyś tak było i owszem jak zaczynałam prace. Ale teraz jednak wymagania są dookreslone i co najważniejsze każdego sie rozlicza ze swojej pracy, co jest zreszta naturalne. Nie nazwałabym siebie leniuchem, raczej odwrotnie. A w samym medicover nauczyłam sie calkiem sporo
Nie polecam - dużo niekompetentnych osób zatrudnianych po znajomości szczególnie na menadżerskich stanowiskach, bałagan w projektach, spychologia i coraz gorsza atmosfera z toksycznymi osobami (zwłaszcza w projektach 100% zdalnych) sprawiła, że bardzo dużo dobrych pracowników odeszło.
Rzeczywiście kiedyś pracowało się w lepszej atmosferze. Ja tam się staram nie mieszać i nie wchodzić w jakies 'relacje', ale jako obserwator, szczerze - uważam ze w dużej mierze jest to wina samych pracowników, czyli nas. To mys sobie 'pracujemy' na takie, a nie inne relacje :(
Nie polecam nikomu medicover stomatologia straszne plotkarstwo , zero zasad i poszanowania pracownika a przełożeni wynieniani co chwilę na nowych, często beż doświadczenia w branży i podstawowej wiedzy.
Witam, czy ktoś wie czy oferta na managera do działu marketingu dot. pracy stacjonarnej czy w grę wchodzi również praca w pełni online lub chociaż hybrydowa?
Z tego co wiem jest to praca stacjonarna. Chociaz znajoma też aplikuje na to stanowisko i wspominała, że bedzie zabiegać o prace pół na pół. Mysle ze warto próbować jeśli jesteś spoza stolicy
W internecie pojawiła się oferta pracy na stanowisko administratora ds. cyberbezpieczeństwa. czytam w ogłoszeniu, że jest to praca zdalna. od samego początku? czy trzeba najpierw przejść jakiś okres wdrożenia? dopytuję, bo nie jestem z Warszawy i chcę wiedzieć, na co musiałabym się przygotować. poza tym, czy firma zapewnia odpowiedni sprzęt do pracy z domu? czy jednak leży to po stronie pracownika? z góry dzięki za informacje...
Raczej z raz będzie trzeba się pojawić w firmie, chociazby zeby się pokazać. Praca zdalna to praca zdalna, jeśli tak jest napisane w ogłoszeniu, to prawdopodobnie rzadkością będą wizyty w siedzibie. Zreszta mozesz o to dopytać na rozmowie i określić swoją sytuację
Ktoś poda widełki albo kontekst a stawkę na stanowisku specjalisty ds TeleCentrum?
minimalna, chyba, że masz doświadczenie i język angielski to możesz negocjować. ogólnie to nie są jakoś super płatne stanowiska.
Moze super płatne rzeczywiście nie są, ale często robią rekrutację wewnętrzne. Można się załapać na wyższe stanowisko a tym samym lepszą płacę
Z tego co wiem to stawki są zblizone do innych placówek. Na kokosy na pewno nie ma co liczyć jak wszedzie zreszta. Plus w medicover jest taki, że są dodatkowe formy wynagrodzenia w tym prywatna opiera medyczna i platforma kafeteryjna
Chciałabym aplikować na stanowisko obsługi pacjenta w cc. Ktoś orientuje się jaka jest stawka brutto?
Na początek pewnie dostaniesz tyle co w innych placówkach proponują. Stawki są w medicover bardzo zbliżone. To co jest na plus tutaj to dodatkowe benefity w tym prywatna opieka medyczna coraz rzadziej spotykanaw innych miejscach pracy
Asystentki, higienistki jak i lekarze nie ma do czego się przyczepić,bo rewelacyjna załoga. Główna kierownik Małgorzata K. Wykonuje świetnie swoją pracę,tylko ma problem taki że narzuca swoje zdanie i nie słucha innych. Nie ma pojęcia o branży medycznej i przez to gabinet nie funkcjonuje jak dobrze naoliwiona maszyna. Druga kierownik,a bardziej brygadzistka higienistek I asysty... Totalna porażka,nawet lekarze z niej kpią. Jeśli głupota dostała by nóg to by się nazywała Julita Ł. Nakręca makaron na uszy głównej kierowniczce,ta jej wierzy, innym opowiada jaka z niej perfekcyjna asysta i higienistka,a co do czego dziewczyn prosi o pomoc,bo nie wie jak przygotować gabinet na zachowawczą. Grafiki nawet nie umie uozyc. Okłamuje główna kierownik że wszystko ma pod kontrolą,ale tak nie jest,zapomina uwzgledniac lekarzy w grafikach i potem nie ma asysty do danego lekarza..Potrafi nastraszyć, oszukać, nakłamać. Pamięć złotej rybki,coś powiesz zaraz zapomni. Przygotowanie u niej implantacji to jak konkurs bakteryjny i wirusowy,żadnej jałowości. Brudaska i kłamczucha. Nie powinna być na tym stanowisku. Nie wiem kto się nabrał na jej ściemy,ale ona całkowicie rozwala zespół dziewcząt. Aż się cieszę że już tam nie pracuję. Kto się pyta o stanowisko pracy w tym gabinecie stanowczo odradzam,bo szkoda swoich nerwów i oczu,bo już bolą od patrzenia na tą całą herezje i głupotę. Pacjent tam jest na szarym końcu, tak samo pracownik nie jest szanowany tak jak trzeba, najważniejsze są tabletki.
Pracowałam w zespole jakiś czas temu, ale sytuacja rodzinna spowodowała że zmieniłam lokalizacje. Osobiscie, wspominam załogę super. Fajna atmosfera, a kierowniczka była naprawde spoko. Chyba myslimy o tej samej. Grafik układała sama i nie było uwag, no moze co do jednostkowych przypadków jak ktos potrzebował konkretnej zmiany.
Witajcie, Czy ktoś może ma informacje na temat stanowiska pracy: "PRACA ZDALNA: Specjalista / Specjalistka ds. Obsługi Hospitalizacji - personel medyczny"? Z góry dziękuję za podzielenie się opinią.
A co Cię dokładnie interesuje? Jesli aplikacja jest na stanowisko online to w zasadzie odchodzą kwestie atmosfery w dziale itd.
Od kwestii rekrutacji po kontakt z kierownictwem, widełki wynagrodzenia, czy godziny pracy są faktycznie elastyczne, subiektywne odczucia, każda informacja jest cenna :)
Praca jest dosyć swobodna, bez stresu. Kontakt z przełozonym bardzo na luzie, chociaz wiadomo że wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Godziny pracy: tak są elastyczne, ale jeśli jest jakis pilny projekt to zrobienia na cito, to trzeba się zebrać, zeby zdązyc na cza
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź:) a czy rozmowa kwalifikacyjna wyróżniała się w jakiś sposób?
Nie pamietam swojej, bo było to jakiś czas temu. U mnie też dochodziła inna kwestia, a mianowicie polecenia przez znajomego. W firmie działa program poleceń, więc kolega dodatkowo dostał fajny profit. Ale rozmowy raczej nie są skomplikowane. Pytanie jakie masz doświadczenie
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Medicover?
Zobacz opinie na temat firmy Medicover tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 211.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Medicover?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 87, z czego 13 to opinie pozytywne, 56 to opinie negatywne, a 18 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Medicover?
Kandydaci do pracy w Medicover napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
