Tl;dr- Daruj sobie tą pracę. Jedyne co w niej znajdziesz to załamanie psychiczne i podziw dla siebie ile człowiek jest w stanie znieść upodlenia. A dla reszty zapraszam, kawusia ciasteczko,popcorn wskazany. Więc tak. Zacznijmy od początku. Firma zajmująca się produkcją płytek,to już każdy wie, z zewnątrz spoko. Schludnie, nawet dobrze się prezentuje z perspektywy otoczenia budynku kadr. Magia pęka po pierwszym wejściu na halę produkcyjną. Hałas, wszechobecny pył i uderzenie 40 stopniowego gorąca po twarzy oraz dolnych częściach ciała które zaczynają się przyklejać w przeciągu 5 minut do odzieży. Zacznijmy od pierwszej pozycji na którą być może (na pewno) trafisz jako zwykły szary lisek- Operator prasy hydraulicznej.[ Nie daj się zwieść nazwie pracownik linii technologicznej. To zabezpieczenie tylko po to żeby w razie co można było cię wyrzucić na inny rodzaj pracy w razie co :) ]Myślisz sobie spoko, taka duża ugniatarka do piasku, co może być trudnego w tym. Heh. Sama maszyna w sobie nie jest trudna. Trudność nadchodzi dopiero wtedy gdy ktoś zaczyna mieszać. Wszelakiej maści wymiany stempli (które robią płytki we wzorki) ważące od 10 do prawie chyba 200-300 kilogramów metodami błagającymi o conajmniej kalectwo do końca życia. Walka o życie ze sprzątaniem pasów transportowych nad prasami ( 65 stopni w tamtym roku W NOCY, mierzone pirometrem) Wiecznie przesypujące piach prasy które trzeba sprzątać co pół godziny/godzinę bo inaczej na koniec zmiany masz tyle tego że człowiek chce się zakopać pod tym piachem po prostu. Podobno z g. Rzeźby nie ulepisz. Tutaj jednak da się :D Pełen podziw jak bardzo można zaoszczędzić na tańszych materiałach i wszystko puścić w 1 gatunek! Niesamowite wręcz. Wracając. Wieczne problemy z grubościami płytek. Parametrami masz ustawić załóżmy 8.4mm-8.6mm. zapomnij. 8.2-8.8 to norma, już nawet nikt się nie czepia tego tak bardzo stało się to codzienne. Płytki powyginane w łuki(banany jak kto woli), łamiące się w pół, o temperaturze czasami różniącej się o prawie 50 stopni, klinujące się na linii, wybuchające w piecu, rozwarstwione, podklejone, z falbanką, bez rogów, bez krawędzi, zacinające się pasy transportowe płytki, wiecznie lejący się olej z zaworów pras, zacinające się palniki od piekarnika do płytek,Dramat jednym słowem. Najgorsze stanowisko w mojej opinii. Jesteś zależny od jakości piachu. Jeśli jest słaby... no to słabo się twoja zmiana zapowiada i musisz z g. Tą rzeźbę ulepić a twoim zadaniem jest dopilnować żeby to jakimś cudem zjechało dalej bez krzyku. Byłbym zapomniał. W niektórych piekarnikach znajduje się ponad 1000 płytek. Jeśli to zlejesz i zapełnisz piekarnik tym g., przygotuj się na wyrzucanie tego wszystkiego do kontenera :) 2h miękko stoisz i wyrzucasz każdą jedną. Dalej płytka sobie wędruje linią do Operatora linii szkliwierskiej. Tutaj też jest niezła jazda. Jeśli miałeś 5 z chemii to nadasz się. Dostajesz kartę produkcyjną na której jasno jest napisane ile czego w czym ma być. Niespodzianka, w większości przypadków te receptury nie pokrywają się. Gdzie byś nie poszedł na zmianę każdy jeden szkliwierz kręci swoje własne receptury na szkliwo. Breaking bad na netfliksie przy nich wszystkich to jak przedszkole. Co zatrzymanie linii (najczęściej przez drukarkę ktora wykrywa albo nie tą grubość albo pękniętą płytkę albo bananowe płytki :D ) trzeba wywalić płytki które się moczą pod wodą, pod szkliwem. Niesamowicie upierdliwa robota biorąc pod uwagę że co 5 minut potrafi się linia zatrzymywać. Dodatkowo wszechobecny kontakt z chemią potrafi poparzyć ręce jak ktoś ma bardziej delikatną skórę. Również wszechobecne wady które jeszcze bardziej są niedopuszczalne w odróżnieniu od gołej płytki z prasy. Dalej płytka jedzie sobie pod drukarką mija Pana ekscelencję brygadzistę który spaja wszystkich ze sobą jak migomat i trafia na załadunek do boksu który trafia do ok. 100 metrowego pieca. Plyteczka tam się wypala ładnie i jedzie na sortownie piękna. Żartowałem. Łamiące się rolki w piecu które powodują zawał w nim to norma. Jako Operator pieca latasz jak głupi. Resetujesz palniki które same gasną, przestawiasz wajchy które przypominają kij do strącania jabłek z drzewa, krzywizny, itd itp. nie będę się rozpisywać bo kończy mi się limit a zapewne i tak na to stanowisko nie dadza cię bo robota wymaga dużo wiedzy na wejście. Przydałoby się jeszcze z 5000 znaków więc w skrócie wielkim dalej o ogólnych sprawach. Dyrektor drący się na pracowników. Wskaźnik produkcyjny który nijak nie ma odniesienia i jest owiany tajemnicą. 3 premie po 10% każda (frekwencyjna/produkcyjna/uznaniowa) bez nich zarobisz tyle co byś bób zbierał na polu. Praca w temperaturze 30-60 stopni zależnie od pory roku i stanowiska. Poniżanie I kolesiostwo na bardzo wysokim poziomie. Hasło "posprzątaj bo prezes może przyjść" to norma tutaj. Bardzo mało faktycznie kompetentnych osób. Tragiczny kierownik zakładu. Zrób coś dla mnie i dla siebie i nie przychodź tu, naprawdę. Chyba że nie masz już innego wyjścia.
Prócz słów o fatalnym traktowaniu się samych pracowników, jak i takim samym podejściu szefostwa, zauważyłem jeszcze stwierdzenie słabych zarobków oraz niekończących się umów próbnych. Czy więc rzeczywiście wciąż zaczyna się tu od umowy o pracę na okres próbny? I jak długo on trwa? W zakładce kariera chwalą się z kolei, że umowa o pracę już od pierwszego dnia. W ogłoszeniu dla magazyniera.
Tl;dr- Daruj sobie tą pracę. Jedyne co w niej znajdziesz to załamanie psychiczne i podziw dla siebie ile człowiek jest w stanie znieść upodlenia. A dla reszty zapraszam, kawusia ciasteczko,popcorn wskazany. Więc tak. Zacznijmy od początku. Firma zajmująca się produkcją płytek,to już każdy wie, z zewnątrz spoko. Schludnie, nawet dobrze się prezentuje z perspektywy otoczenia budynku kadr. Magia pęka po pierwszym wejściu na halę produkcyjną. Hałas, wszechobecny pył i uderzenie 40 stopniowego gorąca po twarzy oraz dolnych częściach ciała które zaczynają się przyklejać w przeciągu 5 minut do odzieży. Zacznijmy od pierwszej pozycji na którą być może (na pewno) trafisz jako zwykły szary lisek- Operator prasy hydraulicznej.[ Nie daj się zwieść nazwie pracownik linii technologicznej. To zabezpieczenie tylko po to żeby w razie co można było cię wyrzucić na inny rodzaj pracy w razie co :) ]Myślisz sobie spoko, taka duża ugniatarka do piasku, co może być trudnego w tym. Heh. Sama maszyna w sobie nie jest trudna. Trudność nadchodzi dopiero wtedy gdy ktoś zaczyna mieszać. Wszelakiej maści wymiany stempli (które robią płytki we wzorki) ważące od 10 do prawie chyba 200-300 kilogramów metodami błagającymi o conajmniej kalectwo do końca życia. Walka o życie ze sprzątaniem pasów transportowych nad prasami ( 65 stopni w tamtym roku W NOCY, mierzone pirometrem) Wiecznie przesypujące piach prasy które trzeba sprzątać co pół godziny/godzinę bo inaczej na koniec zmiany masz tyle tego że człowiek chce się zakopać pod tym piachem po prostu. Podobno z g. Rzeźby nie ulepisz. Tutaj jednak da się :D Pełen podziw jak bardzo można zaoszczędzić na tańszych materiałach i wszystko puścić w 1 gatunek! Niesamowite wręcz. Wracając. Wieczne problemy z grubościami płytek. Parametrami masz ustawić załóżmy 8.4mm-8.6mm. zapomnij. 8.2-8.8 to norma, już nawet nikt się nie czepia tego tak bardzo stało się to codzienne. Płytki powyginane w łuki(banany jak kto woli), łamiące się w pół, o temperaturze czasami różniącej się o prawie 50 stopni, klinujące się na linii, wybuchające w piecu, rozwarstwione, podklejone, z falbanką, bez rogów, bez krawędzi, zacinające się pasy transportowe płytki, wiecznie lejący się olej z zaworów pras, zacinające się palniki od piekarnika do płytek,Dramat jednym słowem. Najgorsze stanowisko w mojej opinii. Jesteś zależny od jakości piachu. Jeśli jest słaby... no to słabo się twoja zmiana zapowiada i musisz z g. Tą rzeźbę ulepić a twoim zadaniem jest dopilnować żeby to jakimś cudem zjechało dalej bez krzyku. Byłbym zapomniał. W niektórych piekarnikach znajduje się ponad 1000 płytek. Jeśli to zlejesz i zapełnisz piekarnik tym g., przygotuj się na wyrzucanie tego wszystkiego do kontenera :) 2h miękko stoisz i wyrzucasz każdą jedną. Dalej płytka sobie wędruje linią do Operatora linii szkliwierskiej. Tutaj też jest niezła jazda. Jeśli miałeś 5 z chemii to nadasz się. Dostajesz kartę produkcyjną na której jasno jest napisane ile czego w czym ma być. Niespodzianka, w większości przypadków te receptury nie pokrywają się. Gdzie byś nie poszedł na zmianę każdy jeden szkliwierz kręci swoje własne receptury na szkliwo. Breaking bad na netfliksie przy nich wszystkich to jak przedszkole. Co zatrzymanie linii (najczęściej przez drukarkę ktora wykrywa albo nie tą grubość albo pękniętą płytkę albo bananowe płytki :D ) trzeba wywalić płytki które się moczą pod wodą, pod szkliwem. Niesamowicie upierdliwa robota biorąc pod uwagę że co 5 minut potrafi się linia zatrzymywać. Dodatkowo wszechobecny kontakt z chemią potrafi poparzyć ręce jak ktoś ma bardziej delikatną skórę. Również wszechobecne wady które jeszcze bardziej są niedopuszczalne w odróżnieniu od gołej płytki z prasy. Dalej płytka jedzie sobie pod drukarką mija Pana ekscelencję brygadzistę który spaja wszystkich ze sobą jak migomat i trafia na załadunek do boksu który trafia do ok. 100 metrowego pieca. Plyteczka tam się wypala ładnie i jedzie na sortownie piękna. Żartowałem. Łamiące się rolki w piecu które powodują zawał w nim to norma. Jako Operator pieca latasz jak głupi. Resetujesz palniki które same gasną, przestawiasz wajchy które przypominają kij do strącania jabłek z drzewa, krzywizny, itd itp. nie będę się rozpisywać bo kończy mi się limit a zapewne i tak na to stanowisko nie dadza cię bo robota wymaga dużo wiedzy na wejście. Przydałoby się jeszcze z 5000 znaków więc w skrócie wielkim dalej o ogólnych sprawach. Dyrektor drący się na pracowników. Wskaźnik produkcyjny który nijak nie ma odniesienia i jest owiany tajemnicą. 3 premie po 10% każda (frekwencyjna/produkcyjna/uznaniowa) bez nich zarobisz tyle co byś bób zbierał na polu. Praca w temperaturze 30-60 stopni zależnie od pory roku i stanowiska. Poniżanie I kolesiostwo na bardzo wysokim poziomie. Hasło "posprzątaj bo prezes może przyjść" to norma tutaj. Bardzo mało faktycznie kompetentnych osób. Tragiczny kierownik zakładu. Zrób coś dla mnie i dla siebie i nie przychodź tu, naprawdę. Chyba że nie masz już innego wyjścia.
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w Ceramika tubądzin?
Nie polecam tego zakładu. Robią z ludzi (usunięte przez administratora) Kierwonictwo boi się odezwać. Ogólnie atmosfera nie do zniesienia. Dobrze, że już mnie tam nie ma.
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/1/3/7/1375e6e49f94c84dff0c665c94f19ef9.png)
Kto może niech unika tej firmy ! Wyzyskiwanie, poniżanie pracowników i rządy nie sympatycznych kolesi i babsztyli którym właścicielstwo dało władzę i bezgranicznie ufa i których tylko i wyłącznie słucha, reszta to dla nich nieme robole. Dotyczy to zarówno pracowników biurowych wszystkich działów jak i pracowników produkcyjnych. Praca albo dla znajomych znajomych, albo dla desperatów opornych na traktowanie. Ludzie wyglądają tam na wiecznie zmęczonych zombie, bojących się własnego cienia, atmosfera pracy i relacji duszna, uniżona pozycja wobec rozbuchanego i zadufanego kierownictwa, fałszywe relację między pracownikami. Ci którzy tam pracują i przetrwali są trzymani dlatego że nikt inny - nowy i zdrowo myślący nie będzie chciał tam pracować, a oni sami nie potrafiliby się odnaleźć już gdzie indziej. Niech nikogo nie zwiedzie ,,pompa", pozorny blichtr, rozdmuchane ego firmy i bajki na rozmowach kwalifikacyjnych. Jeśli chcesz pracować na niekończących się umowach próbnych, bać się o swoje jutro, być popychlem które nigdy nie ma racji i nie ma prawa głosu, mało zarabiać, pracować w trudnych warunkach z narażeniem utraty nerwów i przedewszystkim zdrowia, nie tylko na produkcji, to ta firma jest właśnie dla Ciebie !
A mógłbyś dokładniej opisać swoje doświadczenia z pracą w Tubądzin? Zgadzasz się z negatywną opinią, ale nie piszesz, dlaczego. Co Tobie nie odpowiada w tej firmie, co powinno być inaczej?
No tak, to prawda - dobrze, że są ludzie, którzy poświęcą chwilę swojego czasu by podzielić się swoją subiektywną opinią, a Ty tam pracowałeś lub pracujesz? Możesz też podzielić się swoimi odczuciami i napisać ile oferuje firma pracownikowi z zakresu wynagrodzenia?
Już parę lat temu pisano tu o nienajlepszej atmosferze i ogólnie o sytuacji w firmie, czy jakieś zmiany od tego czasu? Na swojej stronce mają nabór dla specjalisty ds. marketingu, zastanawia mnie jak wygląda sprawa w tym dziale? Nie ma tam niestety żadnego info odnośnie tego co oferuja, więc wszelkie info na temat umowy i wynagrodzenia mile widziane ;)
Właśnie, dołączam się do pytania i oczekuje na odpowiedź. Na aucie tak mi nie zależy co na pracy i warunkach. ????
Jak długo czekaliście na odzew z Ceramika tubądzin? Oddzwaniają zawsze?
Cisza w eterze, mimo wcześniejszej wymiany mailowej, brak odpowiedzi na pytanie od 10.01.br. Na stronie Pracuj.pl, gdzie zostało zamieszczone ogłoszenie, brak aktualizacji statusu aplikacji.... czyli kandydatura w rozpatrywaniu od końca listopada. Standardy rekrutacji niezbyt wysokich lotów, zwłaszcza biorąc pod uwagę niewielką liczbę zgłoszeń.
Niestety brak kompetencji rażący-przychodzisz z zapytaniem do działu kadr i nie uzyskujesz odpowiedzi bo "pani kadrowa" nie potrafi odpowiedzieć na proste pytania. Jednym słowem jaki zarząd taki kierownik, jaki kierownik taki specjalista - żenada.
nie szakaj tam teraz raboty, firma bedzie miąła duże problemy by się przy życiu utrzymać, 70% rynku zbytu to ukraina i rosja
Witam Wszystkich Proszę o informację na temat stanowiska przedstawiciel handlowy: -Jaka podstawa netto? -Jaka max premia (miesięczna, dwumiesięczna, kwartalna)? -Jakie plany sprzedażowe? -Ile wizyt dziennie? -Jaka atmosfera w firmie? -Jaka flota? Z góry pięknie dziękuję za pomoc Pozdrawiam
A jak tam krzyzan ..cedrowice.....#w pracyy aniołek w domu diabełek warzniak na kredytach
Niestety Twoja wypowiedź nie jest zrozumiała. Jesteś pracownikiem firmy "Ceramika Tubądzin"? Wiesz, czy poszukują ludzi do pracy?
Pracujesz może w Ceramice tubądzin? Jeśli tak to byłabym Ci bardzo wdzięczna, jakbyś napisała coś a propos aktualnych warunków płacowych w tej firmie. Nie ukrywam, iż bardzo potrzebuję takich informacji.
Jakie warunki mają przedstawiciele handlowi. Podstawa, premia, jaki samochód?
Może idealnie nie jest ale z całą pewnością firma zasługuje na dobre opinie przy czym samemu trzeba być dobrym pracownikiem.
Pracowinicy to narkomani, non stop zażywanie marihuany na nockach, jeśli w ten sposob budzynscy chcą wyrobic opinie swojej firmie to pozdro
Firma to porażka w biurze siedzą same pustki ktore sie opieprzaja nie maja pojęcia o pracy a jak sie do nich pójdzie to z łaski cos ci powiedzą kierownictwo i h nie wywalił bo pija razem i sie grzmoca.
Proszę napisać jak się spisuje PH z lubelskiego,tzn czy faktycznie takie kokosy zarabia się na tym stanowisku?? Bo miałem kiedyś przyjemność z tym panem przypadkowo,chyba Grzesiek się nazywał,i wydaję mi się że trochę kolorował
Czy są przyjęcia ?
Chce podjąć pracę w biorze w tubadzinie ale nie wiem czy warto proszę napiszcie jakie sa zarobki czy sie oplaca
Jeżeli jesteś zainteresowany zatrudnieniem to na stronie pracodawcy https://www.tubadzin.pl/rekrutacja-oraz-oferty-pracy-i-praktyk jest sporo ofert. Nie nam wysokości zarobków, ale firma zapewnia bogaty pakiet benefitów i możliwość udziału w szkoleniach.
Witam! Ile zarabia w Tubądzinie operator linii produkcyjnej?
To chyba pan się nie sprawdzał na stanowisku skoro tak mało panu płacili.Pozdrawiam
Co znaczy, że się nie sprawdzał na stanowisku, więc mało zarabiał? Chodzi mi o to od czego w takim razie zależy wysokość wypłat, skoro mogą one się tak bardzo różnić między sobą. Czy są jakieś jasne sposoby rozliczeń?
Dno i wodorosty pracownik jest tu nikim a państwo sie bawią za nasze na szkoleniach pija tańczą zero kultury miałem okazję sam osobiście widzieć jak byli we wrześniu nad morzem i jak pijani jeździli firmowymi samochodami dno a ludzie na nich robia
Masz na myśli imprezę integracyjną? Czy pracownicy mają możliwość brania udziału w takich eventach, czy tylko jak wspominasz kierownictwo. Chętnie też dowiem się jakie inne benefity oferuje pracodawca.
Wyjazd integracyjny byli e Juracie a panie znalazły się na plaży w jastarnia akurat tam byłem z zona mieli szkolenie usiadł y na plaży na krzakach popijaly drinki i rozmawiały wódkę a potem jakaś pani niby dawała im wykład a panowie jeździły firmowymi samochodami pijani tak wyglądało ich szkolenie picie i balansu a i panie jeszcze tańczył na plaży po wypiciu żyć nie umierać za naszą kasę zawsze myślałem że szkolenia sa w obiektach a nie na plażach zal zachowanie zerowe wielkie państwo a pijane od rana
Cały czas tak jest ich wyjazdy szkolenia to przykrywka do balang pijaństwo ich kultura osobista to zero
Zainteresowanie jest a wozkowych potrzebują
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Ceramika tubądzin?
Zobacz opinie na temat firmy Ceramika tubądzin tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Ceramika tubądzin?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!