Nie słuchajcie bzdur na temat wynagrodzenia w Dino.Goła biedna pensja, mydlą oczy nadgodzinami, a tak naprawdę to ile byś nie pracował do wypłaty ciągle to samo. Różnice są groszowe tak jak tegoroczna nagroda dla pracowników. Tyle to powinna dostać kierowniczka i jej bezpośrednia przełożona. (usunięte przez administratora)Gdyby kadra kierownicza była wybierana z głową to te markety zupełnie inaczej by prosperowały.Zacznijcie od szkolenia kierowników bo to co sobą reprezentują to żenada. Jak mają nauczyć czegokolwiek pracowników jak sami są ciemni jak tabaka w rogu. Ale w tej firmie nie liczy się wiedza i doświadczenie tylko to co ma ktoś na plakietce.Dostanie się taki delikwent na kierownika bo nikt inny nie chciał więc z braku laku dobry kit i myśli, że jest wielką szychą, a tak naprawdę to jedno wielkie zero.
Tak w 100%się zgadzam ludzie zarządzający sklepami bez żadnych kwalifikacji. Pracowałam w Lublińcu...zero organizacji...wszystko na wariata w pośpiechu...ciągle nadgodziny bo się nie wyrabiamy...Pani kierownik przyjęła mnie na okres próbny i mnie nie poinformowała że to na zastępstwo po 2 mies.do końca mnie nie poinformowała że nie przedłuża mi dalej umowy.Gdybym nie poszła zapytać się o grafik na czerwiec (bylo to 24.05.)to chyba by mi nie powiedziała że od czerwca juz nie pracuje.Na zapleczu bałagan smród z mopów i nie tylko...a rozliczanie kasetek ciągle brakowało...trzeba było do placac...a żeby pokazać jakiś dokument że było manko to nie ...dziwne. Z całego serca nie polecam
Sylwester w Dino. Drogie koleżanki i koledzy życzę Wam w nowym roku , zdrowia spełnienia marzeń , sukcesów zawodowych oraz polepszenia w tej cudownej firmie Dino . Wszystko może było by ok , pomijając kilka aspektów względem świąt 1.wigilia otwarcie 6:00 pytanie dla kogo ? czy ktoś ma po kolei w głowie 1 klient :) te pieniądze na utrzymanie sklepu i godz pracowników dla jednego klienta można dać pracownikowi na karpia ...chociaż tyle , bo skąpstwo pracodawcy jest bardzo hojne :) szkoda że tak chętnie chcą abyśmy pracowali w nadgodzinach , a my co robole ,nie mamy rodzin , świąt ...Wyzysk człowieka przez człowieka. Może Pan Borys by przyszedł trochę popracować w wigilię i sylwestra o 21:00 a nie świętować z rodziną my też mamy rodziny? 2.Sylwester godz 7:00 21:00 DRAMAT to nie śmieją się z Nas ,tylko z góry i tych pasożytów którzy to wymyślili i żerują na naszej pracy i dramatu rodzin których najbliżsi pracują do 21:00 i po zakończonej pracy już nigdzie nie wyjdą ponieważ wszystkie imprezy SYLWESTROWE zaczynają się o 20:00 a za sylwestra się płaci , tak na marginesie. Ciekawe ile osób z góry pracowało w Wigilię i Sylwestra ? Chyba czas na związki zawodowe żeby to ruszyły . Opinie na internecie ...co otwarte w sylwestra DINO I ORLEN kpiny . Czy nie można skrócić czasu pracy w Sylwestra i pracować tak jak inne sklepy czy my nie ludzie ...Polska firma ale (usunięte przez administratora) mogą podać rękę. 3. Paczki , bony o czym my mówimy ? Dino to czysty wyzysk brak podziękowania , kontrole , rewizje i ciągle źle , ale w święta i sylwestra tony towaru i 1000 ludzi obsłużonych to super , ale co za to mamy , NICCCCCC albo za mało albo za dużo .Spróbuj człowieku zachorować :( 4.Otwarcia sklepu tak szczerze odwalcie się od sklepów w których jest cała ekipa a otwieracie następne sklepy i nie macie pracowników to tylko Wasza wina jaka płaca taka praca ( jaki pakiet macie dla pracowników ) W Biedronkach i Tesco lub innych molochach zarabia się tyle samo ale pracownik ma podziękowanie za pracę na święta w formie bonów i paczek. Więc ludzie mają wybór . Jak można otwierać sklep z ekipą w składzie 7 osób ....te 7 osób to klony , nie ludzie ???? 5. Szkolenia w Dino w szatni lub w stołówce na skrzynkach od piwa 8 lub 10 Godz bez okna i gdzie BHP to nadaje się do inspekcji pracy , zresztą sama to zgłoszę jak to się nie zmieni .Brak spotkań integrujących . Co to ma być ? Dołączcie się do tego meila i ruszmy tą sprawę szacunku dla ludzi . Wszystkiego Najlepszego Panie Borysie w Nowym Roku życzy cała Polska
Oj to jest prawda co pani pisze pracuję w Dino od pół roku i nie mam ciekawych doświadczeń, miałem kilka wyjazdów by wspomóc odległe markety bo mieli braki kadrowe Pani regionalna dała mi za to premie, wszystko ok tylko ta premia była na pasku bo do wypłaty dostałem tyle samo co bez premii, więc......
Proponuję zmienić pracę. Skoro wszyscy tutaj tylko potrafią krytykować to po co pracujecie w Dino? Bo nie rozumiem. Jest dużo innych firm które potrzebują do pracy To po co tutaj siedzicie ? Narzekanie na Internecie A nic poza tym nie umiecie zrobić. Nie podoba się praca w handlu to do biura. Pozdrawiam
Najwidoczniej Pani odpowiada ,ale Kadra kierownicza jest nie fer znajomi kierowniczki chodzą po sklepie a Ty tyrasz mięsny pieczywo warzywniak .Brak słów jak byle ktoś zostanie kierowniczka gdzie sama pracowała na kasie
Jestem pracownikiem Dino Polska. Pracuje już pół roku i każdemu bym poleciła prace w tej sieci. Pracownik jest tam doceniany, są jasno określone zadania, wynagrodzenie też jest ok. Idąc do tej pracy naczytałam sie jakis negatywnych komentarzy na temat Dino. Musieli je wystawiać ludzie z konkurencji bo nic z tego co bylo tam pisane nie miało miejsca ( przynajmniej w tym markecie w którym pracuje). Wynagrodzenie zawsze na czas, dostęp do szkoleń, jasno wyznaczone zadania, kadra kierownicza na wysokim poziomie. Naprawde polecam jeśli ktoś szuka pracy w sklepie
od kierownica, ale też od samego zespołu. Pracowałam w żabce, gdzie szef był ekstra ale cała załoga wchodziła sobie na głowę i tylko utrudniała prace
Dzień dobry pozdrawiam panią blondynkę z mięsnego w Rudnie nie dość ze niemiła w stosunku do klienta obrażona na cały świat stoi za ladą jak za karę zero uśmiechu zero pozytywnej energii w końcu bierze za to wypłatę jest dla klienta a nie klient dla niej, mało tego ze nieuprzejma w stosunku do klienta. A mało to co okazuje się w domu ze wędlina zważona żle było raptem 17 dkg a na paragonie 33 dkg. Brawa dla właściciela sklepu dalej zatrudniajcie taką obsługę pierwsza lepsza z ulicy co nie ma pojęcia co to jest handel. Myślę że już na zakupy do was nie wrócę a na pewno nic nie kupię na mięsnym jak ta pani będzie za ladą. Pozdrawiam niezadowolony klient.
ona zawsze jest tak zadowolona że aż nie chce sie do kasy podchodzić. Strach o coś zapytać bo nie miła jest tak że szok! Nie pozdrawiam i nie polecam, lepiej już pójśc gdzieś dalej i nawet dopłaci, ale byc obslużonym jak człowiek!
To nie zadowolony kliencie możesz zamienić się z panią i sam obsługiwać takich gburów jak pan. Może pani była zmęczona lub źle się czuła? Może naszarpała się skrzynek pełnych mięsa i wędlin?! Pomyślał pan?!! Tym ludziom należy się szacunek i wyrozumiałość. Potraficie tylko pomiatać ,skarżyć i donosić. Jest takim samym człowiekiem jak pan, człowiekiem który haruje za dziesięciu i nie ma poszanowania! Znalazł się pańcio bo plasterki się nie podobają. Chociaż raz stań na mięsnym to już nigdy nikt nie powie złego słowa.
To niech zmieni zawód albo siedzi w domu znając tajniki tego zwodu którego uczą w szkole i prywatnych sklepach niema czegoś takiego jak zły dzień zawsze trzeba być uśmiechniętym i zadowolonym bo dzięki klientom ma się na chleb i utrzymanie.
Czy pracodawca może zmusić pracownika do prowadzenia zmian?
Dino Świątki. Pani kierownik Sklep bez pracowników to nie sklep.
może gdyby się ludzie zaczeli zwalniac i zostali sami pracownicy, to by zauwazyli że nie mogą tam traktować pracowników jak traktują ich aktualnie. Nie polecam!!! ;/
Mnie Dino zwolniło z niewiadomego mi powodu (prawdopodobnie zbyt wysokie kompetencje i zagrożenie dla przełożonej) z biura po 2 miesiącach pracy i jestem mega zadowolony z takiego obrotu sprawy.
Gdzie jest socjal ja pytam dla pracowników? Nawet woda i Papier do (usunięte przez administratora) jest odpisywany.
Kierowniczka beznadziejna nawet się nie przedstawiła i nie potrafiła powiedzieć jaka jest najniższa krajowa
Brak pytań ze strony Pani Kierownik siedziała jak słup
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Brak Cen, towaru , ludzi do pracy. Czy góra tego nie widzi? Sklep Świątki dziewczyny bardzo w porządku. Pani kierownik jak chce Pani mieć wysoką sprzedaż jak brakuje podstawowych produktów. Jestem klientem od początku otwarcia marketu ale z dnia na dzień jest coraz gorzej. Tego brakuje, tego nie ma , to jutro będzie....ileż to można? Traci Pani klientów czy ma Pani klepki na oczach? Im więcej towaru tym bardziej klient zadowolony i aż chce się zakupy robić. A konkurencja nie śpi. Jestem rozczarowana.
Ile procent premii może dostać maksymalnie zastępca kierownika i kierownik?
Wytrzymałam w tej pracy tylko 4 dni. nie dałam rady dłużej. poszłam tam, bo przeprowadziłam się i i szukałam czegoś normalnego że tak powiem a Dino miało być pracą chwilową. przez pierwsze dwa dni naprawdę myślałam że zostanę dłużej, kierowniczka fajna. mówiono że w tej pracy nie ma wolnych weekendów, dostaje grafik a tam co? zastępca dwie soboty wolne a inne panie podobnie. ciągle straszenie, że jeśli nie wyrobię się z cenowkami stojąc na kasie to nagana, na kasie ogarniaj pół sklepu, tu obsłuż ludzi , cenowki na piwo i alkohol , ogarnij gazety kwiatki (usunięte przez administratora) sprzątaj. przy takiej sobocie gdzie wiadomo że ludzie idą na zakupy to normalne że nie da się tego zrobić. od dziewczyn dowiedziałam się że aby stać na mięsnym trzeba mieć szkolenie specjalne. ostatniego dnia, gdy zastępca dowiedziała się że ma przyjechać kontrol a ona o godzinie 12 nie miała cenowek poroznoszonych, kazała mi iść na mięsny, nie zgodziłam się bo po 1 nie znam się kompletnie na mięsie (nie każdy musi) to się wydarła na mnie że jak tak można że kobieta jestem jak mogę się nie znać (kierowniczka na rozmowie powiedziała że każdy na swoje stanowisko przydzielone i ja będę na kasie stała) na przerwę idziesz kiedy to kierownik ci pozwoli, ja przychodząc na 8h po 2h pracy byłam wysyłana na przerwę. nie można na terenie sklepu palić, tymczasem pracownicy których kiero lubi nic nie mówi, nie upomina a dowiedziałam się że wcześniejszą dziewczynę przede mną strasznie nie lubiała, dowiedziała się że pali to wyrzuciła ją z pracy. mam wrażenie że to praca z wykładaniem towaru to niczym na akord. jak najszybciej, palety poustawiane na połowie sklepu, na magazynie podobnie że przejść się nie da. ogólnie nie polecam pracy, wyzysk wyzysk i jeszcze raz wyzysk pracowników , ważne żeby kierowniczka miała czas na kawkę w biurze a my mamy robić jak za 5 osób
wspólczuje! Ale na pocieszenie, miałem bardzo podobne sytuacje i każdy dzień to była walka z kierowniczka która tylko szukala problemów i chciała utrudniać nam pracę. Zdecydowałem sie na rezygnacje i złożenie papierów do biedronki, nie ma moze lżej jeżeli chodzi o prace, ale nie czuje się (usunięte przez administratora) i wykorzystywany!
Czytam i nie wierzę. Gdybym miał sugerować się opiniami o firmie musiałbym zrezygnować z ubiegania się o pracę, a o jej podjęciu nawet nie mówię. Dałem sobie szansę i firmie Dino - nie żałuję. Pracy jest dużo owszem, jest wyczerpującą fizycznie ale jadę do sklepu z przyjemnością. Żadna z opisanych przez Was sytuacji albo takie jak w tej opinii nie miały do tej pory miejsca. Jestem odpowiedzialny za warzywa, nabiał, mrożonki i nie zdarzyło się aby ktokolwiek powiedział mi słowo, że działam w swoim tempie. Nikt mnie nie straszył, nie podniósł głosu na mnie czy zachował się wulgarnie. Jeśli potrzebuję pomocy to o nią proszę i zawsze dostaję wsparcie jak nie kierownika to dziewczyn ze zmiany. Wszelki uwagi przyjmuję ze spokojem i pokorą bo się uczę. Zawsze dostaję też informację zwrotną co jest ewentualnie do poprawy ale tutaj spokojnie i z pełną kulturą. Nie wiem czy to kwestia jakichś regionalnych uwarunkowań - u Nas jest w porządku i bardzo przyjemna atmosfera.
Chyba jesteś z tych zadowolonych co palcem w (usunięte przez administratora) kierowniczki siedzą ,(usunięte przez administratora)najgorsza praca i pracodawca jaka znalazłam do tego czasu nie polecam to jest (usunięte przez administratora) i poniżanie pracowników,zero szacunku
może i u ciebie tak na sklepie było, ale nie u mnie. Opisuje sytuację jaką u mnie miała miejsce. O pomoc nie miałam co liczyć, bo w odpowiedzi słyszałam „jak możesz nie umieć tego”. co kierownictwo to inaczej ale tak jak mówię, opisałam miejsce w którym ja pracowałam
To przykre doświadczenie zatem. Sklep sklepowi nierówny wychodzi na to. Nie powinno tak być - atmosfera i wzajemny szacunek w ekipie pracującej to podstawa.
Dokladnie nie zajmuja sie praca tylko obgadywaniem ludzi kierownicy wielcy a ty zap….jak wol to jeszcze cie opierdziela a juz nie mowie o zeolnieniu lekarskim nie polecam
a ktoś wyżej pyta o premie dla kierowników... szkoda że nikt tak nie pyta o nas, zwyklych pracowników :/
jak myślicie, ile nowi są w stanie wytrzymać na sklepie? Ostatnio przyszla dziewczyna i po 2 dniach, nie pojawiła się więcej... Jak oni chcą pracować? CO to w ogóle za podejście!? Za moich czasów tak nie było!
Praca w Dino jest męcząca fizycznie przede wszystkim, niestety pracodawca nie zadbał również o "socjal", który w tej firmie kuleje, w dzisiejszych czasach mało kto będzie pracował za wynagrodzenie najniższe przewidziane prawem z drobnym ekwiwalentem za pranie i perspektywą premii która labo będzie albo nie. Standardem dzisiaj jest prywatna opieka medyczna, dodatkowe ubezpieczenie, premie oraz bony na święta czy też karta multisport. Takie warunki już miałem w innej firmie spoza tej branży. Czytałem tutaj również o nieprzyjemnej atmosferze w sklepach i w relacjach z kierownikami co akurat u mnie nie miało miejsca więc to jest chociaż dobre.
Witam mam pytanie jak jest czy można pracować w Dino na pół etatu tak by zawieźć i odebrać sobie dziecko ze żłobka l.Powoem szczerze chce pracować ale jestem uzależniona od żlobka a nie ma poprostu kto mi zawieźć czy odebrać synka ze żłobka
widząc jak u nas wygląda praca na sklepie to raczej bym sie na to nie nastawiała. Trzeba pracować w godzinach które są ustawione, może uda Ci sie zamienić z innymi osobami, ale raczej to beda jednostkowe sytuacje
nie ma w ogóle na to szans, od razu mogę Ci powiedzieć że nie pójdą w żaden sposób na rękę aby dostosować Ci godziny pracy pod opiekę nad dzieckiem
Dużo zależy od kierownika bo to jednak on układa grafik. U nas poszła dziewczynie na pół etatu na rękę i robi jej grafik pod męża żeby miał się kto zajmować dzieckiem ale w podobnym przpadku odmówiła pani chętnej na cały etat bo wyszłoby że miałaby więcej 1 zmian niż 2 a to już wywołałoby dyskusje wśród pracowników dlaczegoś ktoś ma mieć tych 1 zmian więcej a ktoś nie.
A w jakim sklepie dokładnie pracujesz? Bo ja słyszalam że w ogóle nie ma na to żadnych najmniejszych nawet szans.
Na Dolnym Śląsku. Szczerze z tego co wiem to u nas na regionie prawie każda kierowniczka idzie na ręke dziewczynom na pół etatu z grafikiem ale na cały etat takiego czegoś nie ma co liczyć,.
Pracuje na pół etatu i nie ma u mnie najmniejszego problemu z godzinami pracy. Przed zatwierdzeniem grafiku kierownik sklepu zapytała mnie czy chcę pracować od tej czy od tej godziny dając mi możliwość wyboru.
Jestem pracownikiem Dino Polska. Pracuje już pół roku i każdemu bym poleciła prace w tej sieci. Pracownik jest tam doceniany, są jasno określone zadania, wynagrodzenie też jest ok. Idąc do tej pracy naczytałam sie jakis negatywnych komentarzy na temat Dino. Musieli je wystawiać ludzie z konkurencji bo nic z tego co bylo tam pisane nie miało miejsca ( przynajmniej w tym markecie w którym pracuje). Wynagrodzenie zawsze na czas, dostęp do szkoleń, jasno wyznaczone zadania, kadra kierownicza na wysokim poziomie. Naprawde polecam jeśli ktoś szuka pracy w sklepie
To chyba tylko tak jest w twoim markecie. Jedno co jest to pensja na czas ale okrojona z każdej strony .
Pani chyba nie pracuje w Dino, bo to co opisała to nijak się ma do rzeczywistości, jedyne co się zgadza to pensja na czas ale okrojona, reszta to urojone mżonki.
No nie, kurde blade! Cytuję, pracownik jest tam doceniany, ....... To już że 3 lata będą, głupia sprawa, natomiast nikt wcześniej z nami, pracownikami tego nie omawiał, no nikt. Dino na wsi, pracownica ma tam jakieś kury, swinki. I codziennie w pewnym okresie sterty liści z młodej kapusty zostają, no to pozbierała toto nasza koleżanka do worka, wrzuciła do auta, któraś jej w tym pomogła. To rano było, przed 6. No cóż 6.15 wjeżdża do nas ochrona, no sprawa bezpieczeństwa państwa! Przeszukanie samochodu, dowody zbrodni, LIŚCIE KAPUSTY ! Efekt , nagany, nie przedłużenie umowy, dla obu pań. No kryminalistki !!! Kabaret, to mało powiedziane. Tak nas doceniają !
To w którym markecie jest tak super? Ja dostaje SMS, że ma przyjść wcześniej a że wyjdę później to dowiaduje się przed wyjściem.... Masakra zarządzenie i pracy tyle, że przerobić nie idzie!
Haha, ten komentarz właśnie brzmi, jakby był napisany przez górę. Czytam opinie jako pracownik i nic z tego co tu jest nie jest pisane przez konkurencję żeby zepsuć reputację, wszystko to sama prawda, którą mogę odnieść też osobiście do marketów, w których już pracowałam (a w Dino pracuję łącznie prawie dwa lata). Wypłaty na czas, ale marne, bez nadgodzin, bo zostajemy, ale nie możemy ich wpisywać, premia nawet jak większa, to wypłata wcale nie wyższa. Paskudnie zimno, w kranie lodowata woda, warunki jak dla (usunięte przez administratora), ciagłe poganianie, rób 10 rzeczy na raz, a to i tak za mało, bo trzeba robić 15, straszenie kontrolami, za mało pracowników jak na taki sklep i ogrom roboty, każdy jest od wszystkiego, ekipa to same plotkary, na nikogo nie można liczyć, obłąkana osoba kierownika. Dramat.
Witam, Z całego serca, odradzam pracę w tej firmie. Osoba, która pracuje 2-3 dni zostaje wysyłana na dział mięsny, zero informacji, co gdzie jak. Wieczne pretensje, za wolno, skup się, „ my nie będziemy pomagać”. Dla mnie to jest chore. Nie polecam, szczególnie jeśli chodzi o Dino w Krotoszynie. Bród, smród i nic więcej. Szkoda mi wszystkich którzy zaczynają pracę w tej firmie. Rotacja pracowników, wieczne problemy. Stres i nic więcej. Omijać szerokim łukiem!
Najgorszy pracodawca wiecznie źle ,mało ciągle kontrole i wizyta regionalnej o 6 rano ,panuje obgadywanie , (usunięte przez administratora),a w dodatku zimno jak w psiej budzie nie polecam pracy w tym (usunięte przez administratora)
Czyżby opinia kogoś z HR ? Nie sądzę żeby cokolwiek było prawdą. Znam wiele osób, które pracują w Dino w markecie oraz Dino w centrali i żadna z tych osób nie jest zadowolona, bo skoro jest tak fajnie jak pisze Agula to skąd ta rotacja ?
Przez pracę w tej firmie to tylko nerwicy lękowej i depresji się nabawiłam. Okropna atmosfera wprowadzany (usunięte przez administratora) Dwa pupulki kierowniczki rządziły całym sklepem . Okropna atmosfera pracownice jakby mogły to by się pozagryzały nawzajem. Rzadnego szkolenia przyuczenia nowy pracownik zostawiony na pastwę losu ...
Myślę że to co Pani napisała to chyba o innym markecie. Pracowałam 8 miesięcy. Najgorszy pracodawca jakiego miałam w ciągu 23 lat pracy. Nigdy więcej . Mało ludzi na 2 zmianie nie raz 3 osoby bo ktoś wypadł, Na kasie zimno że aż hej. Non stop coś do roboty a jak siedzisz na kasie coś gdzieś do rozłożenia. Kasa zwyczajowo jedna czynna bo na drugą nie ma kto siąść. Na mięsny idziesz jak ktoś wypadnie bez żadnego przeszkolenia. Piszą do Ciebie co dzień aby przyjść wcześniej a wychodzisz jak dobrze 23 a zazwyczaj 23.30 i o czym Pani Agula piszesz. Brednie raz jeszcze brednie wyssane z palca albo pisane przez samego pracodawcę. Pozdrawiam wszystkich pracowników ciężko tyrających na pracodacę
od kierownica, ale też od samego zespołu. Pracowałam w żabce, gdzie szef był ekstra ale cała załoga wchodziła sobie na głowę i tylko utrudniała prace
(usunięte przez administratora)
Na Zdunowskiej pracowałem kilka tygodni i czułam sie wyczerpana jak nigdy wcześniej w jakiejs pracy, nie polecam. Unikajcie tego konkretnego miejsca !
Praca w Dino jest ciężka i stresująca.Jest za mało pracowników,a za dużo pracy.U nas nie dajemy rady z wykładaniem towaru,ponieważ pracujemy we 3 i ciągle mamy sporo klientów do obsługi.Regionalna wyśmiała nas,że chyba sobie żarty robimy .I za kare chyba kazała przyjść do pracy na 11 godzin z obydwóch zmian zrobic towar.Na sklepie panuje bałagan wszędzie palety bo nie ma kto tego zrobić.Potem są kontrole i pretensje,straszenie delegacjami i naganami.Klienci też nie są wyrozumiali oczekują natychmiastowej obsługi bo klient nasz pan.Nic dziwnego,że pracownicy uciekają stąd bo mają dość.Przez to wszystko panuje też nerwowa atmosfera w pracy,ale nie ma co się dziwić.
prawda, praca jest ciężka, a sami pracownicy są zwyczajnie niedoceniani przez przełożonych. Bardzo nie fajnie żę firma daje na to przyzwolenie :/
Bałagan o którym piszesz tak na prawde to panuje na wszystkich sklepach, nie ważne który weźmiesz. pracowałem też w innych dyskontach i jest analogicznie, to chyba taki już standard w sklepach. Raz pracowałam w carrefurze i tam było lepiej, ale to jakiś wyjątek od reguły.
U nas zanim dziewczyny się pozwalniały to na zmianie było nas więcej i bez problemu ogarniało się wszystko włącznie z towarem.Jak była kontrol to mieliśmy 100%regionalna w szoku była,że jeszcze aż tak czystego i uporządkowanego sklepu nie widziała,a jeździła po wszystkich Dino.A teraz jest porażka bo brakuje rąk do pracy.
to samo u nas, chociaz jak sie zatrudniałam to juz wtedy były niedobory osób. Teraz to już w ogóle jakiś sajgon :/ Brakuje osób aby cokolwiek robiły
Jestem pracownikiem Dino od ponad 6 lat i dużo rzeczy mi się nie podoba , jest bardzo ciężko , brak pracowników ,brak jakiś stałych premii na święta , zero dodatków tylko za pranie które sobie same wypracujemy i to jak się uda ,gdyż góra tylko naciska więcej mięsa ,więcej wędlin ,więcej warzywniaka , a potem połowa ląduje w śmietniku i pretensje do kierownika że nie umie zamawiać , a nie do tych na górze którzy każą tyle zamawiać . Kierowniczki są różne owszem ,ale czego się spodziewacie jak połowa z nich została rzucona na głęboką wodę ,nie zawsze tak do końca chętnie . Pracownik nie ma dodatków owszem ,lecz kierownik zarabia nie co więcej ,chyba że w tych dużych miastach to mają większe premie , a jest odpowiedzialny za wszystko i wszystkich i za wszystko jego wina , w pracownikach widzą tylko złodziei, a czemu nie widzą jak klienci kradną. Kliencie właśnie też się opamiętaj nie jesteś naszym ,Panem ani władcą to nie te czasy że klient nasz Pan , my zapierdzielamy czy nas coś boli czy nie , a wy tylko ja chcę to , ja chcę tamto , a co to za sklep że nie ma tego czy tego przyjdź popracować jak są dwie i pół na dwie i pół to zobaczymy jak długo wytrzymasz. Nic nie robią tylko kawki popijają na zapleczu , na drugą kasę wołać , bo nie będę stał drugi w kolejce , rozlało się ma Pani to posprzątać , proszę mi znaleźć i włożyć do koszyka to , to i to .Mięsna co to ma być ruchy niech zagęszcza co ona sobie myśli , przerwa ma mnie obsługiwać , a nie wodę pić , nie wszyscy klienci tacy są ,ale wielkość więc proszę was zastanówcie się zanim coś takiego walniecie my też ludzie nie roboty , a najbardziej mnie śmieszy , a czasem wkurza tekst w sobotę po 12 godz pracy ,a Pani już domu tam paleta stoi ,a na półce nie ma mojego ulubionego piwa proszę mi wygrzebać . Tylko jeszcze nasza góra weście wy się za siebie i zadbajcie o nas jako pracowników ,bo niedługo to już naprawdę nie będzie miał kto pracować rzucacie nami jak zabawkami to tu w delegacje to tam ,a tu otwiera się market trzeba pomóc , A nie ważne , że tylko dwie osoby zatrudnione w tym markecie . Zróbcie wreszcie coś z tym ,aby zachęcić pracownika do pracy , dajcie chociaż jedną stała premie nawet na święta , ale udciwą, a nie jakieś ochłapy .
myślisz że czesto się takie sytuacje zdarzaja tez na innych sklepach, czy to raczej tylko u Was?
Pracowałam w Dino 3 miesiące kierowniczka super Atmosfera między pracownikami nie koniecznie jeden na drugiego gada A czułam się wyzyskiwana na maksa jakbym była sama na sklepie Więc spore znaczenie ma załoga pracować trzeba wszędzie i zapewne jeśli będzie kiedyś taką możliwość zaplikuje jeszcze raz ale już nie na ten sklep
jak sobie przeczytasz komentarze to co drugi komentarz tutaj, powtarza że jako pracownik, wszyscy czują się wyzyskiwani i źle traktowani. Do tego kolejne co sie powtarza i co sam doświadczam, to koszmarna organizacja pracy na sklepie :/
Ile zarabia młodszy zastępca kierownika ? Ktoś ma informacje lub sam jest i mógłby odpowiedzieć ?
W dino Kondratowice obsługa jest okropna. Zachowują się gorzej niż w przedszkolu, jest towar przeterminowany a niektóre produkty już mają pod spodem pleśń . Wędliny nie pokroją bo już umyły maszynę a to pracę kończy się o 20 czy jak Dino chyba jest do 22.30 to wydaje mi się że panie tam pracujące też tak pracują (usunięte przez administratora)
Sylwester w Dino. Drogie koleżanki i koledzy życzę Wam w nowym roku , zdrowia spełnienia marzeń , sukcesów zawodowych oraz polepszenia w tej cudownej firmie Dino . Wszystko może było by ok , pomijając kilka aspektów względem świąt 1.wigilia otwarcie 6:00 pytanie dla kogo ? czy ktoś ma po kolei w głowie 1 klient :) te pieniądze na utrzymanie sklepu i godz pracowników dla jednego klienta można dać pracownikowi na karpia ...chociaż tyle , bo skąpstwo pracodawcy jest bardzo hojne :) szkoda że tak chętnie chcą abyśmy pracowali w nadgodzinach , a my co robole ,nie mamy rodzin , świąt ...Wyzysk człowieka przez człowieka. Może Pan Borys by przyszedł trochę popracować w wigilię i sylwestra o 21:00 a nie świętować z rodziną my też mamy rodziny? 2.Sylwester godz 7:00 21:00 DRAMAT to nie śmieją się z Nas ,tylko z góry i tych pasożytów którzy to wymyślili i żerują na naszej pracy i dramatu rodzin których najbliżsi pracują do 21:00 i po zakończonej pracy już nigdzie nie wyjdą ponieważ wszystkie imprezy SYLWESTROWE zaczynają się o 20:00 a za sylwestra się płaci , tak na marginesie. Ciekawe ile osób z góry pracowało w Wigilię i Sylwestra ? Chyba czas na związki zawodowe żeby to ruszyły . Opinie na internecie ...co otwarte w sylwestra DINO I ORLEN kpiny . Czy nie można skrócić czasu pracy w Sylwestra i pracować tak jak inne sklepy czy my nie ludzie ...Polska firma ale (usunięte przez administratora) mogą podać rękę. 3. Paczki , bony o czym my mówimy ? Dino to czysty wyzysk brak podziękowania , kontrole , rewizje i ciągle źle , ale w święta i sylwestra tony towaru i 1000 ludzi obsłużonych to super , ale co za to mamy , NICCCCCC albo za mało albo za dużo .Spróbuj człowieku zachorować :( 4.Otwarcia sklepu tak szczerze odwalcie się od sklepów w których jest cała ekipa a otwieracie następne sklepy i nie macie pracowników to tylko Wasza wina jaka płaca taka praca ( jaki pakiet macie dla pracowników ) W Biedronkach i Tesco lub innych molochach zarabia się tyle samo ale pracownik ma podziękowanie za pracę na święta w formie bonów i paczek. Więc ludzie mają wybór . Jak można otwierać sklep z ekipą w składzie 7 osób ....te 7 osób to klony , nie ludzie ???? 5. Szkolenia w Dino w szatni lub w stołówce na skrzynkach od piwa 8 lub 10 Godz bez okna i gdzie BHP to nadaje się do inspekcji pracy , zresztą sama to zgłoszę jak to się nie zmieni .Brak spotkań integrujących . Co to ma być ? Dołączcie się do tego meila i ruszmy tą sprawę szacunku dla ludzi . Wszystkiego Najlepszego Panie Borysie w Nowym Roku życzy cała Polska
Pracę wspominam negatywnie, dużo nadgodzin. Praca w ciągłym stresie. Grafik nieadekwatny do rzeczywistości, Wypłata podejrzewam , że też.Nie polecam i popieram powyższy komentarz.
Nie doceniają pracowników. Stale krzyki że sie nic nie robi. Straszenie naganami i regionalną. Paniusie sobie siedzą na papierosie a ty masz pracować. Ciągłe obgadywanie . Jak najdalej od tej firmy
Cała prawda o Dino, całkowicie się zgadzam. W sylwestra jeśli przypadnie zmiana popo to urlop na żądanie , niech sobie pracuje p.Borys.
Tak to prawda. Na kierownika biorą osoby które nie mają pojęcia o współpracy z ludźmi zajmują się plotkami robienie zamieszania które prowadzi do konfliktu między pracownikami. No ale nie mają ludzi do pracy to biorą kogo popadnie.
Jestem za!!!ja mam też haczyk na panią kierownik.ja w sumie tam nie pracuje tylko moja żona . Mojej starej ????mówiłem żeby powiedziała dziewczynom-razem razem razem -bo sama nic nie zwalczysz.
Kierowniczka tylko krzyczy na pracowników i ma pretensje że chce się jeden dzien wolnego. stale narzeka że ceny sie nie zgadzają na sklepie. Krzyczy na pracowników przy klientach.
W Dino łatwiej jest wymienić całą załogę niż pogodzić tą która już jest. Jeżeli kierowniczka ma dobry kontakt z kierownikiem regionalnym to twoja żona nic nie zdziała nawet jeśli wszystkie koleżanki pójdą za nią.. A pisanie jakichś (usunięte przez administratora) emaili do góry też nic nie daje a wręcz może jeszcze pogorszyć sprawę bo nawet jeśli kierowniczkę wywala to regionalna już się postara o to żeby zona dostala wypowiedzenie bo działa na szkodę firmy buntując załogę.
Jak sklep nie jest ogarnięty to się nie dziwię ze nie chce się zgodzić na wolne.. Może któraś w jeden dzień na drugiej zmianie przejdzie cały sklep typowo pod ceny i już. Do tego uczulić dziewczyny w tej kwestii.. Ze kiedy wykładają towar i mają coś co nie ma ceny to pyk odłożyć do koszyka i jak się skończy paletę to koszyk zanieść do biura dorobić ceny roznieść i tak jest mniejsze prawdopodobieństwo że gdzieś tej ceny nie będzie. Na wszystko trzeba znaleźć sposób na wrzeszczącą kierowniczkę też, powodzenia :)
Jeśli faktycznie jest tak jak piszesz,to można zgłosić wyżej anonimowo.W socjalnym ,wiszą adresy mailowe, gdzie można opisać nieprawidłowości,np.personalny@marketdino.pl Nie dać się zastraszać mobbing jest karany
Haha to jest wszystko jedna banda i jeden drugiego nie da wykończyć więc życzę powodzenia. Ja na szczęście mam świetna regionalna więc pozostaje mi tylko wam współczuc :)
Witam dzisiaj byłem na rozmowie o pracę w miejscowości słupie. Rekruterka była bardzo nie miła coś tam bełkotała pod nosem nie dała dojść do głosu Pieniądze też jak za wolontariat za soboty nie płacone 50 lub setki lecz goła pensja gdzie tu sens gdzie logika .Jak można zatrudniać takie puste babsko. Na takim stanowisku przecież jest tyle inteligętnych osób co mogą objąć jej posadę
Witam Życzę wytrwałości w walce z dino. To co się tam dzieje to....Aż trudno uwierzyć że w państwie prawa takie rzeczy! Ehh. Jeszcze raz powodzenia życzę
To prawda wola zwalniać dobrych pracowników a (usunięte przez administratora) i kapusie zostają.
Święta prawda wyzysk w biały dzień ale powiem wam że to jest bardzo przykre w sklepach innych sieci dziewczyny dostają bony na święta jakieś dodatki a w Dino nic kompletnie to jest chore !!!
Widzę, że nic się nie zmieniło przez prawie 2 lata - nadal gnoją pracowników, niepasuje to zwolnienie, rób za dwóch, kierownictwo nie ma pojęcia o zarządzaniu zasobami ludzkimi, większość rzeczy nie działa- zgłoś to, to usłyszysz że nic się nie da zrobić. Wszystko robione po kosztach.
Dokładnie tak jest jak opisujesz to dramat, brak paczek na święta, bonów i to Polak Polakowi tak dziękuje za pracę. A największe przegięcie to praca w sylwestra do 21.00 ciekawe dla kogo? Chyba, że Panu Borysowi braknie alkoholu to wpadnie po flaszeczkę. Z ciekawości się zapytam czy na wszystkich sklepach macie temperaturę poniżej 18 stopni? Jeżeli tak to zgłaszacie to do inspekcji pracy. Pozdrawiam
Jestem pracownikiem dino i podpisuje się pod twoim postem. Związki zawodowe takimi sprawami się nie zajmują nie wiem od czego są u nas. Takie związki to nie związki. Jedyne co możemy odejść to odejść od kas i zmusić to rozmowy kogoś wyżej, nie regionalna czy liderkę bo one wykonuje polecenia jeszcze kogoś wyzej
Bardzo mnie ciekawi kiedy zarząd wpadnie na pomysł, żeby utworzyć jakiś socjal dla pracowników tak jak w innych firmach. Podpowiem nawet dofinansowanie do karty multisport czy jakieś bony na święta albo paczki dla dzieci pracowników. To przyciągnęłoby nowych pracowników i może nie byłoby tak że na zmianie pracuja 2 panie i kasa numer 2 jest zamknięta bo nie ma kto ją obsługiwać.
Zgadzam się z tym bo to prawda. Dodałabym jeszcze sprzęt sprzatajacy który notorycznie się psuje i niejednokrotnie cały sklep myjemy mopami. - godziny otwarcia - załoga 13 osób ciągle za dużo. - gdy ktoś zachoruje bądź bierze wolne na zmianie po 3 osoby łącznie z funkcyjna. Najlepiej przyjść zobaczyć jak i na czym się prscuje
Dlatego że byłam pracownikiem i szkolenia to porażka a spróbuj się tylko wypowiedzieć negatywnie to odrazu dostajesz wypowiedzenie. (usunięte przez administratora) i wyzysk
A podają jakiś powód złożenia takiego wypowiedzenia? Chyba każdy pracownik ma prawo wyrazić swoją opinię i kulturalnie wyrazić swoje niezadowolenie i wydaje mi się że to nie jest powód do zwolnienia pracownika.
Zgadzam się z tą opinią ponieważ klienci sami krytykują otwieranie sklepów w święta w te godziny. Słaba pensja
Krytykują, ale przychodzą do sklepu do tej 21. Nie martw się. Gdyby klienci nie chodzili do sklepu o tej godzinie to i Dino nie byłoby otwarte.
Bo to prawda jestem pracownica z Dino pracuje po 14 godzin wczoraj wyszłam z pracy o 2 w nocy
Bo to prawda. Mają pracowników za NIC totalny brak szacunku dla ludzi, którzy pracują na NICH to się nazywa WYZYSK hmmm brak słów . Szkoda tylko że NIKT z tym nic nie zrobi
Zamiast do Dino zapraszam np. na dyżur do szpitala. Będzie nie tylko do 22, ale całe święta i Nowy Rok. Pozdrawiam
To jakiś zart to wszystko co tu napisane.Jeśli rzeczywiście tak Jrst to tylko Polak tak potrafią.Wiadome inne branże też pracują policja służba zdrowia cpn ale czy koniecznie aby sklepy byly do 21 czynne śmiem wątpić Drożej wyjedzie utrzymanie sklepu niż zysk z otwarcia. A jezeli prawdą jest że pracownicy bez zadnej premi czy bonów na Święta raczej w to jie wierzę.Bo raczej większość duzych firm racze nagradza sowich pracowników.
Oj uwierz mi, że kręcą się do tej 21 jak opętani. U nas ruch jest naprawde w Sylwestra duży do ostatnich minut, czasem zamykamy o 21:10 bo kolejka na obu kasach. Gdyby górze się to nie opłacało to nie mieliby tych sklepów w sylwka do 21 otwartych.
Pracowałam w sieci Dino to prawda ,ludzie ocknijcie się teraz pracuje w Biedronce i nie narzekam
Dokładnie tak jest jak Pan pisze. Mam znajome pracujące w Dino . Jeden wielki (usunięte przez administratora) i wyzysk ludzi, żadnego poszanowania człowieka. Tylko tyrać za grosze. I jak Pan wspomniał na święta żadnych bonów dodatków nic nie dają ludziom za ciężką pracę. Powinni się pracownicy zbuntować powiedzieć dość .
Ja również czekam do 10 stycznia jeśli Poraz kolejny oszukają mnie z wynagrodzeniem zwalniam się. Ponieważ do tej pory za nadgodziny mi nie wypłacają a kierowniczka zapewnia że mniej niż 3 tysiące nie zarobisz a ja 2400 za każdym razem to samo
Wszystko to prawda. Nigdy nie wiesz jak długo będziesz w pracy. Czy grafik nagle się nie zmieni... Zimno jak nigdzie indziej i do tego kasy przy samych drzwiach. Wszystko po to aby obrywało się zwykłemu pracownikowi. To (usunięte przez administratora), nic innego.
Przyłączam się do pani ja przepracowałam 3 miesiące choć robiłam co mogłam to moja pani kierownik stwierdziła że się nie nadaje bo ludzie się skarżyli a tak naprawdę byłam jedyna uśmiechnięta tam osobą a pieniędzy za delegacje i dojazdy do pracy nie dostałam do dziś dnia a nie pracuje już ponad 2 miesiące
nie ma nic jakies marne premie ake na swieta nic i za niedziele czy soboty pracujace to tyle co w zwykly dzien
Prawda, prawda, swieta prawda. Wszędzie trąbią najbogatszy człowiek 2 miejsce czyim kosztem (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) jeżeli pracownika (usunięte przez administratora) sie z godnego wynagrodzenia dlaczego tego nikt nie opiszę na czym to bogacenie się polega.
Zgadzam się całkowicie z ta opinią. Sama pracowałam i w Wigilię i w Sylwestra do 20.45. Nie polecam nikomu tej pracy w Dino. Goła wyplata nic żadnych premii nie ma.
O TAK. Jestem pracownica Dino już 2 lata i jedyne co mnie trzyma w tej pracy to to że pracuje na zmiany z mężem, a tak wszystko tak jak osoba wyzej napisała to prawda zróbcie coś z tym.Przydalby się jakieś związki zawodowe które porusza te sprawy.
Powinno byc podziękowanie za prace w formie bonów tylko nie "głodowych" a nie tylko najniższa krajowa,zachedzcie ludzi do pracy tak jak inni
Witam serdecznie moja żona pracuję w Dino i widać że jest tam (usunięte przez administratora)i zero docenia człowieka pracuję cały tydzień wolnego dnia nie ma to sprawiedliwe
Podzielam, wszystko prawda. Dodatkowo powinni dokladnie skontrolować pseudo kierownictwo, zastępczynie, funkcyjne itp jakie robią chachmenty oraz nagminny (usunięte przez administratora) jaki jest stosowany wobec pracowników. A pseudo,, Pan,, Borys powinien sam zakasac rękawy i choć miesiac popracować jako zwykły pracownik pod,, władza,, tych swoich niedouczonych kierownikow po zawodówkach, którzy myślą że są juz panami/paniami całego swiata, gdyby sam na własnej skórze poczuł to co my pokrzywdzeni pracownicy, może by zmienił podejście do całego swojego jeba.... systemu. Tyle że jemu nie brakuje i raczej już nie braknie, tym samym nie groźne dla niego (usunięte przez administratora) W takich warunkach, w takim klimacie i pod taka presja. My możemy tylko pomarzyć, aby sam poczuł to co my.
Oj to jest prawda co pani pisze pracuję w Dino od pół roku i nie mam ciekawych doświadczeń, miałem kilka wyjazdów by wspomóc odległe markety bo mieli braki kadrowe Pani regionalna dała mi za to premie, wszystko ok tylko ta premia była na pasku bo do wypłaty dostałem tyle samo co bez premii, więc......
(usunięte przez administratora)
Czy ty musisz za każdym razem zadawać to pytanie? Nie, jeszcze nie dostaliśmy przelewu...
(usunięte przez administratora)
tam nigdy nic nie chca przyjać jak kupisz i jest zepsute. Przestałam robić tam zakupy spożywcze (zwłaszcza mięsa) bo strach zjeść, myte pewnie w mydle! ;/
Proponuję nie pisać bzdur. Ciekawe jak i gdzie myte - jak wszędzie są kamery? Jest bardzo duża presja na świeżość i jakość mięsa i wędlin w Dino.
Presja centrali to może i jest. Ale ludzi w sklepach mało, nie wyrabiają się i realia są zgrzebne.
Ile wynosi ekwiwalent za 20 dni
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Dino Polska S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Dino Polska S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2080.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Dino Polska S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1767, z czego 199 to opinie pozytywne, 653 to opinie negatywne, a 915 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Dino Polska S.A.?
Kandydaci do pracy w Dino Polska S.A. napisali 18 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.