Podczas rejestracji do specjalisty zwlaszcza chorob piersi i sutka pielegniarki burcza i fukaja na pacjentki, ciagle złe. Killa razy bylam u specjalisty zawsze w recepcji dostalam bure ze za późno że pan dr nie przyjmuje ze nas za dużo( zwlaszcza pilnych pacjentek). Natomiast prywatnie to zawsze i mozna czekać. Nie rozumiem czy ja jestem gorsza ze na kasę chorych? Co miesiac z mojej skladki lekarze maja za wizytę!!!! Powinno sie w tej przychodni przeprowadzic rozmowy dyscyplinujace bo dzieki nam jest praca .
Ta przychodnia do nieporozumienie wszystkich pacjentów traktują jak zło konieczne . Z pacjentów żyją to o co chodzi ??