Część mam jutro rozmowę na stanowisko oklejarki.z tego co czytam strasznie i Was nie ciekawie.jak sytuacja wygląda na dzień dzisiejszy?
Jeżeli ludzie sami się zwalniają to nie bez powodu są ludzie którzy robią karierę po trupach a nowe szefostwo preferuje takie zachowania nie polecam patrz wpisy wyżej 90% prawdy
Trzeba zamknąć tą firmę z obcym kapitałem a pozwolić rozwijać się polskim ... Rzućmy wszyscy wypowiedzenia i szach ...
W firmie jest wyzysk niesamowity ,teraz Kobiety prowadzą maszyny???? za 13 zł brutto i uczą nowych, chociaż one biedne same zaczely prowadzic maszynę z dnia na dzień kiedy to już nie było kogo na prowadzącego. Pożal się firma Salamander
Czy nie masz znajomego kto by chciał podjąć pracę w salamandrze taka jest weryfikacja nowo zatrudnionych w srod pracownikow
Prowadzący maszyn odchodzą, filcowi odchodzą, z ciecia foli również, brygadzista z jednej zmiany odszedł, nowi pracownicy pracują niecały tydzień i żegnają się z tym „EDENEM”, który salamander nam serwuje. Podwyżki to jakaś jałmużna, siła wydarta, są już obietnice, że w przyszłym roku może będą lepsze, i ciągle to może… Może to w końcu pierd*****, jak dużo prowadzących odejdzie i nie będzie miał, kto prowadzić maszyn. A wtedy cały zarząd, który bierze grube pieniądze, a nie ma pojęcia o pracy na dziele „LICOWANIE”, zostanie przez Niemców zwolnionych, może wreszcie obejmie to stanowisko osoba, która zna się na rzeczy i nie będzie szukać oszczędności na ludziach produktywnych, którzy utrzymują ten zakład. I głodowe stawki się skończą i zaczną płacić, chociaż połowę tego, co Niemcom a nie ¼.
wymagają a nie płacą ha ha !
Odchodzą i odchodzić będą ale nikt prawdy nie powie...
Prawdę dotyczącą przyczyn zwalniania się trzeba by mówić bezpośrednio prezesowi, bo reszta ludzi odpowiedzialnych za licowanie zamiata wszystko pod dywan, broniąc swoich decyzji i tego, przez którego zwolnienia się posypały. Świecą w oczy dobrymi statystykami, a statystyki wyrabiają ci, którym się najwięcej żałuje na podwyżki. Prezes mógłby wychylić głowę ze swojej łódeczki i zainteresować się sytuacją w firmie, bo ta łajba idzie na dno, a pracownicy produkcji już nie nadążają wylewać z niej wody.
Prawda jest taka że alkoholik i konfident zastraszyli tylu ludzi jedyny który potrafił powiedzieć prawdę się zwolnił i co dalej ludzie będą się zwalniać a zarząd będzie wysluchiwac kłamstw wyżej wymienionych
Tak stało się na dziale nazywanym licowanie. Rotacja była, ale nasiliła się po utworzeniu stanowiska pracy dla wice kierownika. Na to stanowisko chyba jedynym wymogiem było to, aby zaprowadzić porządek na dziale, jakkolwiek by to nie było rozumiane. Oczywiście tutaj nie pożałowano pieniędzy, w przeciwieństwie do podwyżek. Wszystkie zwolnienia, odejścia i napięte sytuacje są wynikiem tego kroku zarządu firmy, który możnaby powiedzieć był odwróceniem się plecami od załogi. Więc teraz i nowy wice kierownik i reszta kierownictwa po prostu zbiera żniwa swoich decyzji. Odchodzą ludzie z doświadczeni, nawet jeden brygadzista z tego działu, co jest konsekwencją ostatnich działań kierownictwa. Odchodzą i odchodzić będą.
@opw jakim dziale firmy jest tak duża rotacja? Co jest powodem tego, że nowo zatrudnione osoby tak szybko rezygnują? Rozumiem, że nowi pracownicy są przyuczani przez tych bardziej doświadczonych, jednak Ci również odchodzą. Jak duża jest skala odejść? Czy problem ten dotyczy całej firmy, czy też może niektórych z jej działów szczególnie?
Ładna reklama na DDWłocławek, ciekawe kto przyjdzie tyrać do tego bajzla, a tym bardziej z tych co przyjdą kto zostanie. Może młodym też zasponsorujcie skóry z logiem "Salamander" na zachętę. Na podwyżki pieniędzy nie ma, ale nikt z naszych geniuszy nie wpadł na to, że najlepiej motywują stawki godzinowe.
Trzeba wyjść na ulicę postrajkować , tylko jaj brakuje ... kto pierwszy ?
Widzieliście nasi drodzy poganiacze jaka będzie minimalna stawka godzinowa od przyszłego roku? Teraz wytłumaczcie pracownikom, którzy już jakiś czas pracują i robią swoje dlaczego dogania ich najniższa krajowa, a nie oni gonią średnią krajową i dlaczego świeży pracownik do przeszkolenia ma tyle samo, albo i więcej. Tym bardziej wytłumaczcie tym, którzy pracują długo dlaczego stawki są tak spłaszczone i pod groźbą zabierania śmiesznych premii każecie im dźwigać ciężar produkcji, bo nie motywujecie ich do tego zarobkami, ani zarobkami starszej kadry nie motywujecie świeżych pracowników do rozwoju. Zamiast docenić ludzi, tworzycie niepotrzebne stanowiska dla "poganiaczy" co tylko potrafią straszyć zwolnieniem, lub zabraniem premii. Zastanówcie się czy chcecie współpracować, czy prowadzić wojnę z załogą i jak się żyje tym, którzy pracują na wasz dobrobyt. Może prezes, lub zarząd powinien zainteresować się tym, a nie tylko wierzą w bajeczki opowiadane przez kierownictwo. Zakład ciężko i uczciwie pracujących ludzi wpędza w stan ubóstwa. Macie to na uwadze, dbacie o tą firmę jeszcze, czy tylko cieszycie się że wy chwilowo możecie pożyć ponad stan kosztem pracowników?
Czytając to wszystko to każdy zakład we Włocławku i na pograniczach jest taki sam. Wszędzie wyzysk nas fizoli pracodawcy pławią się w luksusach ich podwładni kadra kierownicza to dziady i karierowicze bojący się o własne (usunięte przez administratora) Jest powiedzenie wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... :) Ja pracuję w innej firmie i u mnie jest to samo brak perspektywy aby było lepiej. Kiledzy musimy być solidarni wtedy coś wskuramy. Pozdrawiam
Co tu dużo pisać, zobaczcie, co się dzieje z nowymi ludźmi, przychodzą nie robią nawet tygodnia i odchodzą, o czym to świadczy? Nie jest lekko ani kolorowo. Zarobki to kpina, zarząd uważa, że zarabiamy i tak za dużo. Awantura z proszkiem na produkcji? Najlepiej obciążyć finansowo w postaci obcięcia premii bogu ducha winnych ludzi, którzy zarabiają małe pieniądze. Ciekawe czy ktoś wyżej miał zabraną premie za ten proceder. Mało tego staży pracownicy też się zwalniają, dokąd to wszystko zmierza? Ile czasu musi minąć i ile osób musi odejść, żeby panowie „Krawaty” zrozumieli, że dzieje się bardzo źle. Może się obudzą, kiedy nie będzie metrażu, bądź zacznie się duży napływ reklamacji. Ale wtedy już nie pomogą zebrania z pracownikami i gadka, „że macie zwracać uwagę na to i na to, i pilnować dwóch osób na maszynie w tym siebie. Mało tego nie ma z tego żadnych pieniędzy za szkolenia pracownika, i większy natłok obowiązków. Sami mądrale stańcie na maszynach z dwoma świeżymi i pokażcie, na co was stać! „Poszedłem za głosem, co mówił że pracą zdobędziesz co chcesz. A zobaczyłem ile mi zapłacą, za co? Za bycie karmą dla hien”
Polska to takie Chiny europy jeśli chodzi o zatrudnienie
Wszyscy powinni zarabiać 5000zł na rękę , tylko wtedy chleb powinien kosztować 10 , paliwo 32 ------ inflacja tak działa
Po prostu kierownictwo jest tak zaopatrzone w siebie i wydaje im się że tu jest tak wspaniale i powinniśmy być im wdzięczni że wogle możemy tu pracować. Szkoda że świat się nie zatrzymał w miejscu wszystko idzie do góry opłaty , ceny w sklepach , ale także płace w innych firmach. Kiedyś w brugmannie naprawdę w porównaniu z innymi firmami zarabialo się dobrze w tej chwili zarabia tu się tyle ile wszędzie a obowiazkow coraz wiecej.
Jak to jest że normalni ludzie odchodzą przez (usunięte przez administratora) i nikt nie reaguje
Szacun cebula
I tak właśnie sypie się nam dział pod wpływem nowego wice kierownika. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Już tak nie narzekajcie, chodząc po parkingu nie widać tego ze jest aż tak źle. Jeżeli ludzie z produkcj okleiniarek czy magazynu jeżdżą w miarę nowymi BMW 7 czy 1 fordami lub innymi dobrymi autami to w całe nie jest az tak źle u nas.
Nowy, najpierw poznaj tych ludzi, ich sytuację materialną, dodatkowe źródła dochodu i nie pajacuj, bo z pracy w Salamandrze tych samochodów by tam nie było. Żałosny wpis. Jeszcze odwiedź pracowników w domach, do garnków pozaglądaj i przegrzeb śmieci. Ludzie piszą tu o poważnych problemach i patologiach w zakładzie, a tu taki wpis... Gratuluje inteligencji.
Szefostwo woli zainwestować w poganiacza który robi wrażenie niż docenić operatorów tym bardziej że większość ludzi wie co sobą ten gość reprezentuje i nie był to komplement grunt to dobra motywacja brawo tak dalej
Poprzedni szef się na nim poznał a teraz demoluje dział ludzie sami już uciekają gdzie jest prezes, dyrekcja
Jeden potrafi pisać teksty o motywacji pracownika, inny oklejać profile, mądrale z biura, jak każdy ma tworzyć wszystko z czego korzysta (piję tu do skopiowanego tekstu) to stwórzcie sobie excela, a nie korzystacie z microsoftowskiego. Najgorsze jest to, że każdy stawia się ponad kimś innym i pozostaje ślepy na jego potrzeby i dokonania, widząc tylko czubek swojego nosa. Niestety taką kadrą wyższego szczebla pokarał nas los... Jedyna osoba dbająca o pracowników to był herr Bahnes, od jego odejścia ten zakład to równia pochyła pod względem dbałości i poszanowania pracowników i ich fachowości. Starzy pracownicy wspominają go z łezką w oku, nic dziwnego, bo to dzięki niemu dużo zarabiają, jednak sami już nie są w stanie zawalczyć o swoich podopiecznych. Każdy tylko patrzy na siebie, zapominając, że takich samych ludzi mają pod sobą. Zaangażowanie i efektywność wolą wymuszać karami a nie nagrodami, bo tak taniej i tak zapewniają sobie spokój i ciągłość produkcji, jednak ten zakład traci charakter, zaangażowanie, ludzie się nie identyfikują z firmą jak kiedyś. Traktuje się ich jak wrogów, to nic dziwnego, ze taką postawą się odwdzięczają. Stawki są spłaszczane i nowi nie widzą motywacji do nauki, bo za parę groszy dochodzi obowiązków i odpowiedzialności, starzy zaś są zniechęceni zarabiając niewiele większe pieniądze po wielu latach budowania firmy, są ignorowani, pomijani i gnębieni przez kierownictwo, bo to na nich spadł cały ciężar produkcji. Szanowne kierownictwo, w ten sposób rozmontowujecie ten zakład, zastanówcie się czy chcecie mieć pod sobą wrogów, czy zależy wam na utrzymaniu produkcji, podnoszeniu jakości i ogólnym dobrobycie, który mimo kosztów przełoży się i na wasze wyniki i ogólną kondycję zakładu. Wystarczy wam na to wyobraźni, czy wolicie pozamykać się w biurach i udawać, że wszystko jest w porządku? Udając, że nie widzicie problemów kadrowych, ciągłych odejść, braku szacunku do pracy w tej firmie, lawiny zwolnień lekarskich i urlopów na żądanie, których nie powstrzymują nawet wysokie kary w kwotach potrącanych z premii. Nie tędy droga, pracujmy razem, a nie bądźmy wrogami, bo jak tego nie zrozumiecie, to zauważcie, że produkcja idzie mimo zmian kierownictwa. Więc... komu tak naprawdę szkodzicie?!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Salamander Window & Door Systems S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Salamander Window & Door Systems S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 297.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Salamander Window & Door Systems S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 256, z czego 38 to opinie pozytywne, 94 to opinie negatywne, a 124 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Salamander Window & Door Systems S.A.?
Kandydaci do pracy w Salamander Window & Door Systems S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.