Opinie o CCC
Ta firma to porażka skracają etaty pracowników "bo jest za dużo " że co proszę?!?!? Może by sami ruszyli (usunięte przez administratora) i wzięli się za robotę człowiek odpocząć nie może bo mało pracowników ciągle coś im nie pasuje bo towar nie wywieziony bo obsługa marna albo towar albo konwerejt albo dajcie ludzi!! .Najlepiej jest siedzieć w biurze i tylko gadać polecam wyjść ze swojej strefy komfortu i pójść popracować no niech będzie tydzień gwarantuje że będziecie mieli dość! Nawet wielka pani kierownik regionalna nie potrafi podstaw obsługi klienta PORAŻKA .
Śmiech po prostu śmiech.. Przyjechała regio.. Palcem.pokazala.,a to źle, a to źle.. Kasjer ma stać na kasie i zajmować się klientami,, i wychodzić do nich.. Nie układać towaru.. Osoby funkcyjne też nie są od układania towaru mają od tego pracowników.. He?? Kogo?? No i jest zmiana kiero,. Dekorator i kasjer... Kto ma ten towar ułożyć? Przyjąć? Ometkowac? Gratuluję pomysłu - tylko rąk do pracy brak! Ktoś o tym pomyślał?! Jest nas tyle w pracy, że jak dwie osoby "wypadną" to zostaje nas dwoje. Kim mają "dyrygować" funkcyjni? Krótsze zmiany pracownicy będą bardziej wydajni - bzdura, kompletna bzdura.. Zmiany po 10 godzin by super,, człowiek wypoczął, w wolne dni, a na L4 się iść nie opłacało... Ale teraz zmiany po 6/7 godzin to 5ty dzień człowiek ma dość wszystkiego - jest zmęczony i poirytowany.. O to chodzi? Drogie szefostwo może warto by było wysłuchać swoich pracowników... Tych nie funkcyjnych też
Dokładnie zgadzam się sprzedawca ma robić wszystko sam i jeszcze zejść z etatu bo nagle firma sobie tak wymyśliła i ktoś ma się pozbawić pieniędzy za ten (usunięte przez administratora).RKS Śląsk bezczelna bardzo źle traktuje sprzedawców ma za nic jakby jej wręcz przeszkadzali w realizacji jej chorych planów ale już niedługo się to ukróci bo nikt sobie nie pozwoli na takie traktowanie.Liczą że nowi pracownicy będą im robić robotę która jest nie do przerobienia nowi przyjdą i zaraz uciekają stąd ????
U nas po dwie na zmianie. Dramat psycha siada na maksa a rotację pracowników straszna. Niedługo sami zaczną sprzedawać. Niech jedna z drugą przyjadą i pokażą jak we dwie na zmianie pracować może w końcu czas nas tego nauczyć.
Nie wszyscy narzekają żeby narzekać. Moja RKS jest moją zawodową inspiracją, firma jest wzorem prawdziwego biznesu. Wiem ile daje mi praca tutaj ale myślę o odejściu bo ciągłe bycie w pracy nie pozwala mi złapać oddechu, balansu między życiem prywatnym a zawodowym. Praca w systemie 12 i więcej dni wolnych pozwała mi zawsze i w każdej firmie łapać oddech i ładować baterie.
(usunięte przez administratora)
Tzn, na jakie wynagrodzenie można liczyć? :( Jest jakiś okres próbny, podczas którego kierownictwo tak traktuje nowe osoby? Czy trzeba się liczyć z takimi zachowaniami non stop?
Niestety "nowi" lub mniej doświadczeni kierownicy dostają taki komunikat od swoich przełożonych rksów. Dużo zależy od konkretnej lokalizacji w której się pracuje. Natomiast sama po sobie wiem, że mimo doświadczenia, pod ciągła presją RKS czasem puszczają nerwy...smutne ale prawdziwe. Kierownik też człowiek.
Doroto, wynagrodzenie na pół etatu wynosiło u mnie plus minus 1300 zł. Zamiast umowy zlecenie - jako osoba ucząca się - dostałem umowę o pracę. Natomiast okres próbny miał wynosić trzy miesiące, zamiast tych trzech, wyniósł 1,5 miesiąca. A jeżeli chodzi o zachowanie przełożonych, to tak naprawdę zależy na kogo trafisz. Ja trafiłem na "nieszczęśliwych" ludzi..
Praca w Half Price Leszno Zostałam telefonicznie zaproszona na rozmowę, dostałam smsa ze szczegółami rozmowy. Spotkanie odbyło się na sali sprzedażowej w galerii. Ale uwaga! W tym samym czasie ze mną na spotkaniu były jeszcze 2 inne kandydatki! No powiem, że pierwszy raz się z takim czymś spotkałam i muszę przyznać, że zostałam tam tylko ze względu na moją ciekawość jak to dalej będzie wyglądać, bo dla mnie to było bardzo żenujące. No chyba, że tak teraz wygląda rekrutacja w tego typu firmach... Na spotkaniu była kierowniczka i jej zastępczyni. Pierwsza opowiedziała o firmie, specyfice pracy, frmie zatrudnienia, dodatkach i pensji. Zastępczyni opowiedziała jak wygląda dzień pracy. Ogłoszenie o pracę na 1/4 1/2 i 3/4 etatu ale propozycja tylko na 1/2 etatu za najniższą krajową z możliwym dodatkiem pod koniec roku w postaci premii. Poźniej pani kierowniczka poprosiła o kilka słów o sobie każdą z nas uwzględniając swoje doświadczenie. Na koniec był czas na pytania. Całość trwała z 15 min i ogólnie atmosfera była dość luźna, jakby szukali kogoś do budki z hotdogami. Plus za słowność i telefon zwrotny w zapowiedzianym terminie oraz za umowy o pracę od początku. Dostałam propozycję pracy na 1/4 etatu z opcją dodatkowych godzin. Dla osób wchodzących na rynek pracy taka praca może być całkiem ok.
1. Opowiedz kilka słów o sobie i swoje doświadczenie w pracy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Chory system narzucający kierownikom zakaz pracy 11 i 12 godzinnych. Sprawia że człowiek jest więźniem CCC . Niby pracownicy tak chcieli... Jeden wolny weekend na cały miesiąc... I codziennie idziesz na 8 h a nie wiesz kiedy wyjdziesz z pracy...
Cały etat,to 40h tygodniowo,czyli 5dni po 8h,wolne za sobote i niedziele,czyli w tygodniu tez wolne.Nie ma opcji,zeby sie pracowalo wiecej,niz jest to zgodne z kp.Grafik jest tworzony w systemie,ktory nie dopusci zlamania zadnych norm i praw!Za duzo dni pracujacych?Mozna zmniejszyc etat.Etat wynosi okreslona ilosc godzin i kazdy,bez wzgledu na miejsce,firme czy stanowisko,tyle samo godzin musi wyrobic!Nie odpowiada system 8h? To trzeba poszukac,gdzie jest po 12h.Chyba kazdy wiedzial,jak podpisywal umowe.
mniejszy etat to nie mniej dni pracujących tylko mniej godzin w tygodniu, radzę się podszkolić, poza tym 12 nadal są tylko nie można ich planować - jeśli jest potrzeba zostać do 12 godzin to się zostaje, kodeks pracy nie zakazuje zmian 12 godzinnych, w ccc jest 3 miesięczny okres rozliczeniowy czyli godziny przechodzą między miesiącami jeśli jest taka potrzeba - w jednym miesiącu możesz wyrobić więcej niż w drugim ale w ciągu kwartału się to rozkłada proporcjonalnie.
Jak się zatrudniałam to pracowałam w większości po 12h. Bo tak chciałam. Jak chciałam mniej niż 12h to też było do ustalenia. Czyli trochę się mylisz ze widziałam co podpisywałam bo zmiany po 8h są od kilku miesiącu dopiero.
Chyba dalej nie rozumiesz,bez wzgledu na to czy pracujesz 12,8 czy 6 godzin,ilosc godzin etatu sie nie zmienia!Wszystko w grafiku jest zgodne z kp!Chcesz zmian 12h,to idziesz do pracy gdzie takie sa.Widac zero biznesowego podejscia do pracy.Pracownik po 8h pracy nie jest juz produktywny,a co dopiero po 10 czy 12.Bedziesz prowadzic wlasny biznes to rob jak uwazasz.Zaskakujace jest,jak wszyscy tu sa madrzy,wiedza jak zarzadzac,co i jak robic,to dlaczego wlasnego biznesu nie rozkreca i nie beda go prowadzic tak rozowo,jak pisza.
Jesteś oderwana od rzeczywistości. naiwna jakbyś w Polsce nigdy nie pracowala. Standardowa praktyka to "teraz macie nadgodziny (tylko z nazwy), a w przyszłym miesiącu będzie mniej" tylko, że na koniec kwartału okazuje się, że mniej nie było, wszystko jest na gębę i odebrać bedzi mozna jak "będzie lepiej". System wszystko przyjmie co wprowadzisz, w cale nie musi być zgodne z prawdą. Kadry myślą, że jest ok, dowodu na nic nie masz. Człowiek godzi się na takie rzeczy bo myśli, że to jedyne wyjście. Druga sprawa to fakt, że zawsze zmiany były po 12 godz, dla wielu jest to atut i właśnie takiej pracy szukali.
rozumiem bardzo dobrze, pracowałam jak było po 12 i pracuje jak teraz jest po 8 i mi bardziej odpowiadał poprzedni system - teraz dopiero jestem mniej wydajna jak muszę być codziennie w pracy. i nie tylko ja tak to odczułam bo znam dziewczyny które tez wolały pracować. jeśli pracownikowi tak jest lepiej to nie wiem czemu tego zabraniać. ale widzę ze pani jest perfekcyjna zarządzająca i pozjadała wszystkie rozumy i nic już nie można powiedzieć.
Nie jest produktywny ? A to ciekawe. Bo mając świadomość wolnego dnia albo nawet dwoch po dniówce 12h, pracowało się zarówno fizycznie i psychicznie lepiej. Nie było takiego zmęczenia jak i wypalenia psychicznego ,gdzie teraz dzien wolny w tygodniu i niedziela to wielkie "łał".
Też się z Tobą zgadzam w 100%. I masz rację że 80% ludzi woli pracować 12 g systemem pracy .Masz również rację że teraz każdy jest dużo bardziej zmęczony niż przy dwunastkach.Nie ma kiedy wypocząć, oderwać się od pracy.Codziennie jest się w pracy tylko jeden dzień w tygodniu wolny.Oczywiście że masz rację każdy jest dużo mniej wydajny niż przy dwunastkach.Ośmio godziny system zmian sprawdza się w biurach, małych sklepach gdzie osoby siedzą i czekają na klientów.Tutaj w CCC personel biega jak mróweczki przez cały dzień pracy i to dzień w dzień.Więc gdzie tu wydajność ? Siła? Energia do obsługi klientów z uśmiechem na twarzy?Zrobienie oprócz tego dziesiątek innych zadań ?.I codziennie ma być nowa energia !. Więc skąd ona ma być jak nie ma kiedy wypocząć ??? 80% ludzi narzeka odkąd tylko weszły te 8 i 6.To się wlecze już około dwóch lat !!! Zero z tego pożytku.Nikt w tej firmie nie wyciąga wniosków z tego co mówią pracownicy !!! A to przecież oni pracują tym systemem i wiedzą jak się czują!!!.TO NIE PRACA ZA BIURKIEM !!! TYLKO CODZIENNA PRACA Z ŻYWYM CZŁOWIEKIEM !!! A klient szybko wyczuje zmęczenie, zniechęcenie,brak energii, brak zaangażowania........................A przecież firmie zależy na NPS . Więc dlaczego nie słucha pracowników? Przecież im to mówią !!! ? Dane statystyczne z różnych źródeł niestety nie odzwierciedlają każdego rodzaju pracy.Że takie są badania że ludzie są wydajni bardziej przy 8 g.dniu pracy.Ale te badania w tym przypadku kompletnie się nie sprawdzają !!!.TU CZŁOWIEK JEST BARDZIEJ ZMĘCZONY CODZIENNYM BYCIEM W PRACY !!!.Szkoda że firma nie bierze kompletnie pod uwagę odczuć i prawdy którą im przekazują pracownicy.
Wiem o co Ci chodzi. Ale fakt że robiąc po 12h miałam więcej dni wolnych. I byłam bardziej wypoczęta niż teraz robiąc po 8h. I to są moje odczucia. Jak ty jesteś bardziej wypoczęty po 8h to twoja sprawa.
Totalnie, ja co prawda odeszłam już z tego (usunięte przez administratora) ale teraz niestety pracuje po 8h i w ogóle nie mogę się przyzwyczaić. Myśl że prawie codziennie trzeba przychodzić do roboty, tylko męczy, człowiek żyje od weekendu do weekendu. A tak to sobie poszło na 12h do roboty, odbębniło przez cały dzień swoją pracę i przykładowo na drugi dzień, w środku tygodnia miał wolne. Już nie wspomnę o osobach które dojeżdżają samochodem do pracy, biorąc pod uwagę jak żałosne są zarobki w ccc to dziwię się że komuś się opłaca przyjeżdżać do roboty na te parę godzin.
No niestety ale również przy zmianie etatów ze pracownicy maja 1/2 1/4 3/4 to kierownik mając cały etat(usunięte przez administratora)na sklepie. Przekłada dokłada układa. A jak przyjeżdża struktura to bredzą ze mamy zarządzać. KIM JA SIĘ PYTAM, KIM?! Sobą i dekoratorem który tez jest codziennie? Analizować wyniki dostosowywać wszystko pod traffic. KIM? Jak są 3 osoby na sklepie i to przeważnie funkcyjne + czasem przyjdzie ten pracownik z pół etatu który i tak nie potrafi większości rzeczy bo jest 2/3 razy w tygodniu S nawet nie ma czasu na szkolenie(usunięte przez administratora)
O Ty biedna nieszczęśliwa. Musisz pracować 5 dni w tygodniu i mieć dwa dni wolne. Współczuję, ale nie żałuję ponieważ do tej pory było tak, że obijałaś się przez 12h i jeszcze więcej niż 2 dni wolne było. Raj na ziemii. Ogarnij się dziewczyno.
Zmniejszenie etatu co da? Pracownicy na 3/4 pracują 5 dni w tygodniu po 6 godzin lub nawet 5.. System 12/12 był super, a teraz praca jakich wiele. Ludzie nie chcą pracować i po okresie próbnym uciekają.
Czy u Was liderzy też nie mogą mieć dorobień?
U nas nie ma całego. Ma 3/4 etatu. Jak u was pracują dekoratorzy? Jakie mają zmiany
Liderzy na 3/4 śmiech na sali zaraz nikt im w tej firmie nie zostanie :) Już pomijam wszystkich biednych sprzedawców którym ucięli etaty. Zaraz cały etat to będzie zarezerwowany tylko dla kierownika, który będzie musiał siedzieć tylko przy kompie. Firma schodzi na (usunięte przez administratora)
To zależy od sklepu w większości liderzy,dekoratorzy mają cały etat.Ale zgadzam się z Tobą w 100 procentach że sprzedawcy obecnie mają najgorzej ! . Robią największą i najcięższą robotę.Przekładanie całego sklepu, zwózki, dostawy towaru, sprzedaż, obsługa klienta, sprzątanie, zamówienia internetowe.........i dziesiątki innych obowiązków.A dostają najmniejsze pieniądze i mają 3/4 etatu.Bardzo to poniżające i upokarzające.
Nikt nie może mieć, nawet jeśli są urlopy i l4 W przypadku osłabionej załogi przesuwa się ludzi z innych sklepów lub nawet miast na dany dzień
U nas na regionie dekoradorzy teraz maja 3/4 etatu. Na poczatku pracowali tylko od poniedziałku do piątku w godzinach od 9 do 14 lub 15.. I to im sie bardzo podobało. Reszta pracowników sie nie liczyła przy takiej etatyzacji. Mieli wolne wszystkie pracujące soboty i niedziele. A tak moim zdaniem nie powinno być. Dekorator może śmiało pracować tak jak każdy z nas. Tydzień rano ,tydzień na popołudniu. Rano przygotuje sklep do pracy a popołudniu na rano na otwarcie. Dodam jeszcze że dekorator jest też osobą funkcyjną i też dostaję dodatkowo premię kwartalną
Ciekawe od czego to zależy ? Bo na jednych sklepach dekoratorzy mają cały etat na innych 3/4. Więc gdzie ta sprawiedliwość ? Czy ktoś to kontroluje z firmy? Czy ustalenia są na danym sklepie? Bez sensu!!!. Jak wszyscy 3/4 etatu to WSZYSCY !!! A nie robić wyjątki. I robić taką segregację ludzi!!! Ty możesz mieć cały etat a ty nie..........
Na Czeladzi dziewczyny, które nie zgodziły się na 3/4 etatu, zostały na cały. Poza tym kierownictwo do zmiany, koniecznie.
Ja uważam że to stanowisko powinno być zlikwidowane na nic to potrzebne tylko nie ma przez nich komu robić kiedyś nie było i każdy to musiał zrobić i było dobrze ale po co ktoś by był w firmie niepotrzebny bo nie miał by kim zarządzać ????tak jak i Ci masterzy sprzedaży byli potrzebni że ich szybko zlikwidowali niech firma oczy otworzy i się obudzi póki nie jest jeszcze za późno.
Co Ty piszesz? Jakie nie zgodzić? Był przymus podpisania ! a jak nie to trzy miesiące i jesteś zwolniona !!!!! .I doskonale wiesz jak jest.W 80%sklepach żyć by Ci nie dali ! Uprzykrzali by każdy dzień pracy i szukali najmniejszych błędów żeby Ci dokuczyć i pozbyć się Ciebie.Zatruli by każdą Twoją chwilę i wtedy pracownik sam nie wytrzymuje i sam się zwalnia.Więc takie pisanie wystarczy się nie zgodzić.... to niestety nie działa !!! Nie tędy droga!. Każdy czyta co piszą tu ludzie i widać nawet z tych wpisów.Że pojedyńcze osoby nie podpisały i nie oszukujemy się bo tam gdzie nie podpisały miały ogromne wsparcie kierowników.! Same tu piszą że kierownicy bronili ich wszelkimi sposobami żeby zachować im etaty . Wielkie brawa dla tych kierunków,to są kierownicy jakich każdy z nas chciałby mieć.A reszta? To sami widzimy i wiemy przymus!!! Musicie podpisać albo jesteście zwolnione i nie ma tematu.A człowiek jak ma kredyt na głowie to podpisze bo jest postawiony pod ścianą !.Bardzo to żałosne i przygnębiające że tak postąpiono z dobrymi pracownikami.Nikt tego nie weryfikował z firmy wyżej tylko wszyscy sprzedawcy zostali wrzuceni do jednego worka i decyzję podejmowali regionalni i kierownicy sklepów.Co mają swoich pupilków i zawsze ich ustawią i ochronią! Dajcie spokój to jest żart ! Takie decyzje o etatach to powinny być podejmowane w firmie wyżej! I to powinny być osoby niezależne które weryfikują pracowników i nie ma miejsca na wciskanie swoich pupilków.A tak to jest jak jest. Czy pracujesz bardzo dobrze czy średnio czy kiepsko to i tak 3/4 etatu.I teraz to dopiero się dzieje.Zniechęcenie, rozczarowanie,brak jakiejkolwiek motywacji do pracy.Bo po co? Przecież i tak dostaniesz tyle samo wypłaty co każdy na 3/4.Czy zrobisz 80% pracy czy 50% pracy czy 20%pracy . Pensja ta sama.Około 2 tyś netto nie raz sto lub dwieście zł więcej czyli 2200 .Śmiech !!! bo nic innego nie da się napisać.
Decyzję o niepełnych etatach właśnie podjęła góra. Przyszedł (usunięte przez administratora), którego totalnie (usunięte przez administratora)k i robi co mu koleżka zaśpiewa. Czasami mam wrażenie na tych wszystkich stanowiskach powyżej sklepów jest jakiś wyścig, kto więcej wymyśli zmian w ccc. Jak nie masz nowych pomysłów to trzeba cię wymienić. Nieważne czy zmiany będą trafne czy nie, ważne żeby coś ciągle się działo. Mało tego, nikt nie weryfikuje jak te zmiany będą wpływały na pracowników, biznes, cała firmę, bądź robią to źle. Gwiazdy na sklepie wzorcowym wymyślają coraz to inne ułożenia, oznaczenia itp. No fajnie, ale co oni mogą wiedzieć o pracy z vm na sklepie w którym nie ma klientów . Za zmniejszanie etatyzacji, ostre cięcia kosztów, zwolnienia i cały ten bałagan, który od kilku miesięcy trwa w firmie (usunięte przez administratora). Nie kontrolowali finansów? Nie widzieli kosztów? Nie analizowali jak nowy system premiowy wpłynie na firmę? No właśnie nie i nie ponieśli żadnych konsekwencji swoich zaniedbań. Mydlą oczy prezesowi i reszcie zarządu, zrobią raport, zatuszują a pracownicy na sklepach za to płacą. Najgorsze jest to , że prezes nic nie wie. Nie czyta waszych wpisów. Wszystko jest przed nim skrzętnie ukrywane. Niestety, nie mamy i nie będziemy mieć siły przebicia. Nie my rządzimy tą firmą bo i z jakiej racji. Więc albo zmiana albo trzeba zdrowo podejść do tematu i robić czego wymagają i tyle. Nie jestem pewna czy związki o których głośno coś wniosą. W formie i tak wiedzą kto jest w związkach i zwyczajnie się mszczą. To nie jest mile widziane.
W końcu ktoś napisał coś o czym wszyscy mówią. Chcieli zrobić H&M z CCC i rozwalili w rok to co Dariusz budował przez lata.
Współczuję takiego sklepu. U nas dekorator robi przede wszystkim przekładki i wykłada towar z dostaw na sklep. Nie ma mu nikt za złe że pracuje na rano, bo ma czas dołożyć np. torebki i popracować z towarem bo rano jest mniej klientów. Robi również zamówienia i kasuje
Dobijające jest to co piszesz.Wielu pracowników miało nadzieję że jednak ludzie w firmie wyżej jednak są za pracownikiem.Że będą jednak chcieli poprawić ich byt.Przywrócić całe etaty jak firma wyjdzie na prostą.A Ty napisałaś że to oni nam pocięli te etaty na 3/4 i na 1/2 .I że zrobili to z premedytacją mając nas gdzieś i kompletnie nie przejmując się naszym życiem.Jak mamy żyć, opłacić rachunki,leki, jedzenie,raty............i to wszystko za 2 tyś netto miesięcznie.To ich kompletnie nie obchodzi.Dobijające to strasznie.Ale dziękuję za Twoją szczerość.To w życiu podstawa.
Nie ma mu za zle ?Jak za taka osobę trzeba robić popopoludniu i dodatkowe weekendy. To samo co robi deko , może robić każda inna osoba .
Powodzenia, na salonach pracują dziewczyny 20+, 40+ które popełniają błędy ortograficzne, składnia zdania jest porażką a Ty mówisz, że każdy może robić to co dekorator. U mnie na salonie zero pojęcia mimo przekazywania wiedzy jak krowie na rowie, nadal nic nie wiedzą i mają pretensje PO CO TO STANOWISKO, KIEDYŚ KAŻDY WSZYSTKO WIEDZIAŁ. No kiedyś może tak, a teraz na złość nic nie czytają bo mają to gdzieś i jeśli czegoś nie wiedzą to wina dekoratora bo ich nie poinformował. Dekorator nie jest od tego żeby za nie czytać maile lub komunikaty na intranecie. Zero pomysłów co do przekładania lub wyczucia stylu jeśli chodzi o jakiekolwiek aranżacje i wieczne kierowanie się starymi instrukcjami. W niektórych salonach bycie dekoratorem to wieczna walka z zespołem który tylko chce się tego dekoratora pozbyć lub wrzucić go na minę. Dodatkowo za śmieszne pieniądze i zero doceniania przez kierownika czy kogokolwiek z zespołu. Żałosne zachowanie dorosłych osób, leniwe i nie potrafią nawet przyswoić wiedzy, wiecznie z pretensjami i nigdy nie potrafią przyznać racji.
Ta jasne spżedawca ni umi czytać nie pisac wieksrzac ma tylko magistra a dekorator to erudyta ...toć to sprzedawca ni godzień stup całować:)tyle roboty ma ten dekorator że jak wychodzi po 16 stej bo zazwyczaj pracuje od pon.do on. sprzedawca za niego niejednokrotnie kończy robotę przykłada w tą i z powrotem saidingi dostawę kaczy a na dodatek ma obsługiwać zgodnie ze standardami i być przy kasie.A co do czytania VM to Twoim obowiązkiem jest być na bieżąco bo za to masz dodatek i przekazać sprzedawcom info ..bo my nie możemy być przy kompie tylko sprzedawać....
To co piszesz to jakby to był sklep CCC gdzieś na uboczu? Zapomniany? Niekontrolowany przez firmę? Z innej epoki?Przecież szkolenia są obowiązkowe, są monitorowane przez firmę i kierownictwo!.To Wy na waszym sklepie nie jesteście rozliczane ze szkoleń? Nie są u Was wyciągane konsekwencje za niewykonane szkolenia? To gdzie to jest? Jak to tak może być? Jedna firma a różne zarządzanie sklepami ? O co tu chodzi? W głowie się nie mieści ! Piszesz że są bardzo niedouczone i niedoszkolone Twoje koleżanki z pracy.I one nadal pracują? Nie zostały zwolnione? I nadal dostają tą samą pensję co inne pracownice które perfekcyjnie są przygotowane do pracy !!! To jak takie cyrki się dzieją na sklepach to naprawdę porażka !!!.I wszyscy pracownicy są wrzucani do jednego worka i pracują za tą samą pensję !!! ZGROZA!!! PORAŻKA NA CAŁEJ LINII !!!
Powiem tak, (usunięte przez administratora) i jeszcze 100 metrów mułu i wodorostów. Obcinają etaty a wymagania rosną cały czas. Dodatkowo płaca dramatyczna. Naprawdę zaczyna robić się źle. Trzeba uciekać, Ja w Gliwickim sklepie dostaję do głowy :)
Jak się zgodzoliscie na 3/4 etatu to wasza sprawa. Nikt was nie zmuszał. U nas sprzedawcy się nie zgodzili na 3/4 I mają dalej cały. Były prośby A nawet niby groźby ale nie mogą nikogo zmusić tylko po to żeby zatrudnić nowego pracownika na 0.5 czy 0.75. Ludzie dajecie się zrobić i nawet słowem nie piśniecie że wam nie pasuje. Tylko dajecie sie urabiac i jeszcze robicie nadgodziny za darmo pewnie. Nikt was nie doceni tylko wykorzysta do końca A później wyrzuci jak zużyte buty. Bo przecież "każdego da się zastąpić" szkoda tylko coraz większą (usunięte przez administratora) przychodzi na rozmowy.
Haha dobre. U nas część sprzedawców coś tam porobi ale te 40+ to tylko przy kasie i obsługa ewentualnie. Nic innego nie robią. A dekorator lider czy zks zapierdzielaja z towarem non stop. Tłuc do głowy sprzedawcom w kółko to samo A i tak zrobią źle. Na przekór wszystkim nawet instr. Żeby tylko postawić na swoim. A jak przyjdzie regional vm czy regionalni to czyja wina?
czyli kadra zarządzająca jest do (usunięte przez administratora)jak nie umie wytłumaczyć i rozdzielić pracy tak aby każdy sprzedawca miał co robić i nie stał przy kasie.... może trzeba się douczyć jak być dobrym menadżerem i żeby mieć szacunek pracowników .Oj coś widzę że frustracja jest .:)No ale jak zarządzasz tak masz .
Tutaj powiedziałabym, że brakuje dobrej organizacji i planowania przez kierownika. Ale czasami tak jest że to sprzedawcy " rządzą " a nie kierownik bo boi się, że się zwolnią- takich sprzedawców to miotłą bym pogoniła, ale tak jest nie tylko w ccc. Przyjdzie panienka lat 18 z żądaniami z kosmosua co da od siebie? Nic.
W tym roku kończę 50lat, pracuję tak samo , jak młode osoby zatrudnione ze mną i mam cały etat. Zapewne po pracy jestem bardziej zmęczona , niż młodzież , ale cały czas zadowolona.
O kurczę, ja pracuje codziennie od 7 do 17 a w soboty mam drugie zmiany, pracuje zawsze kiedy się da Ps. Jestem dekoratorem
Dekorator jest takim samym pracownikiem jak i sprzedawca i może też pracować na 2 zn u weekendy my możemy wszystkie soboty zasowac to kierownictwo też może .
We wszystkim masz rację poza jednym zdaniem. Prezes może to i czyta ale on to ma w (usunięte przez administratora) ie i pamiętaj że cały nacisk idzie z góry.. Jesteście pracownicy tylko numerem którego można jak cytrynę wycisnąć i wyrzucić..
U nas te 20+ to tylko by stały i pachniały.. Jak to, trzeba sprzątać jak klient bałagan zostawi ??!! I to za każdym razem ????.... Dosłownie szok przeżywają te 20+.... A jeszcze się spocą, albo tipsy się odkleja.. U nas najwięcej robią właśnie 40+
A jak wyglądają podwyżki dla kierowników i zastępców. Może ktoś coś wie? Czy też takie śmieszne pieniądze?
Jak wszystko tutaj w ostatnim czasie. Śmieszne pieniądze. Na pewno nie adekwatne do pracy, obowiązków jakie się wykonuje. Demotywujace
Jako zastępca kierownika dostałam całe 200 zł brutto więcej, czyli teraz mam 4200 brutto….. nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Zaraz zmienię pracę i przejdę do dyskontów, CCC to jedna wielka porażka.
Cały dzial VM to jakaś porażka .a VM powinien wspomagać a nie przeszkadzać w sprzedaży!!! A decyzje zapadające na górze to wyglądają tak jakby ktoś nie mial pojęcia jak wygląda praca na salonie i ile czasu potrzeba na wykonanie ni3ktorych czynności. Zero jakiejkolwiek współpracy pomiędzy działami!
Dosłownie żenada, siądzie banda dzieciaków i wymyśla, bez ówczesnego sprawdzenia czegokolwiek. Z promocjami tak samo, rzucą komunikat a promocja do południa nie działa. Ta firma doprowadza ludzi do szału, banda (usunięte przez administratora).
My już nie wiemy jakie są PRORYTETY. Stoły zmienione za kilka godzin że nie zmieniać. Za co im tam płacą. Ludzie to handel ma być a wy pierdoły wymyślacie nikomu niepotrzebne. Kto to wszystko wymyśla a plebsa na to robi. Zapraszamy na salony do pomocy bo nie wiadomo w co ręce włożyć Czy w przecenę Czy w przekładanie Czy w obsługę Czy w wasze PRORYTETY. I jeszcze te śmieszne raportowanie ????????????
Dokładnie... Roboty w pytę, ludzi mało, dużo za mało, na dopracowania często, gęsto brak zgody. Jedna osoba najlepiej żeby wykonywała 5 czynności na raz... Góra wiecznie nie zdecydowana co do działań, z godziny na godzinę zmiany w priorytetach... A kto za to wszystko dostaje? Pracownicy w sklepach, nie dość że przed klientami musimy się tłumaczyć, to jeszcze góra ma ciągle pretensje, że to nie zrobione, tamto nie raportowane.... I za co? Za najniższą krajową....a przepraszam , przecież teraz podwyżki dostaliśmy.... Że zrównali wszystkim sprzedawcom pensję do 3700 ( pełen etat ) a w regulaminie, który został dziś opublikowany ( 14.04.2023) minimalna płaca dla sprzedawcy to 4200. Gdzie jest prawda???? I jakim cudem związki zawodowe na to pozwoliły?
W regulaminie są widełki od płacy minimalnej która jest najniższą krajową do 4200 a nie, że placa minimalna to 4200. Mnie zastanawia fakt, że w regulaminie jest mowa o dodatku stażowym i za niechorowanie. Czy to będzie tak jak kiedyś oprócz pensji dodatkowo będziemy dostawać te dodatki?
Teraz hitem są best price. Każdy lata z listą i szuka butów żeby zrobić dostawke zamiast zająć się klientem. Czy kiedyś góra weźmie się za tych pseudo dekoratorów utrudniających nam pracę. Naprawdę stać was na takie wynalazki nie mające pojęcia o pracy na sklepie. Dlaczego nie dacie ludziom w spokoju pracować .Odchodzą ludzie lubiący swoją pracę. Brawo wy więcej tam na górze karierowiczów niż na sklepie ludzi z pasją. Wszyscy na to patrzą i się śmieją ale nie z nas .....
A co wy się tak przyczepiliście tych dekoratorów sklepowych? Maja polecenia, które musza wykonać bo dostaną po plecach jeśli tego nie zrobią. Normalny pracownik który musi wykonywać polecenia osób, które siedzą i wymyślają głupoty. Sama jestem dekoratorem i gdyby nie ja to sklep by brudem zarósł. Jestem na urlopie - nikt nic nie robi, towar to może pleśnią na zapleczu zajść bo żadna caryca nie wyjmie, zawsze znajdzie się jakaś wymówka dlaczego tego nie zrobiły. Bardzo lubię swoją prace, wole prace towarowa niż z klientem… to nie wina dekoratorów sklepowych, tylko tych stukniętych ludzi z VM którzy wymyślają takie pierdolety i robią z nas przygłupów. W tym VMie to chyba jacyś sami influencerzy siedzą.
O tak, lubiłam swoją prace szczególnie obsługę klienta. Odeszłam gdy zdałam sobie sprawę ze nikt mnie nigdy nie doceni i nie kupię mieszkania na własność za pensje w ccc. Obowiązków masa, stres ogromny i żyj za najniższa krajową xd
Widzieliście regulamin na intranecie? I widełki wynagrodzeń? Zupełnie coś innego niż mamy w aneksach
Ludzie przeczytajcie dobrze zanim siejecie ferment… mamy na gorze napisane od do… od „płaca minimalna”
Dlaczego wprowadzono zakaz zmian 12h? Wie ktoś może? To był system pracy, który najbardziej mi pasował i do którego byłam przyzwyczajona. Aż tu nagle zakaz i zmiany po 7-9h codziennie
W końcu tyle zarabiamy , że Nas stać na paliwo po 6, 7 godzin dziennie w pracy. Życie osobiste też najlepiej jakby przestało istnieć. Aż strach się bać nowego regulaminu wynagradzania , który pewnie będzie dla sprzedawcy niekorzystny jak wszystkie inne zmiany w ostatnim czasie.
Maskara. U mnie w sklpei też nikomu to nie pasuje. Każdy by wolał przyjść na dłużej. A najlepsze jest to że dzięki temu pracownik będzie wypoczęty. Nie wiem kto to wymyśla takie cuda na kiju. Ale wszyscy są wlasniw bardziej zmęczeni. Niby elastyczność grafiku tak jest w ogłoszeniach o pracę. Ale jak chce przychodzić po 12h.to nie mogę. Jak wszystko w tej firmie-jedno wyklucza drugie
Dostałyśmy tylko 120 zł brutto podwyżki… to jest jakaś kpina. Jak jest u Was? Chwila moment i odejdę stamtąd, nie da się pracować na takich warunkach.
120 i tak nieźle ;) niektórzy dostali po niecałe 60 zł. Jeszcze obcięte premie dla sprzedawców, nic tylko szukać pracy.
Tak samo jak prowizja od sprzedaży, która nie dość, że jest malutka.. To jeszcze żeby ją dostać graniczy z cudem. Bo plan jest tak wysoki... A te 50% dodatkowe to nie wiem kto zobaczy - bo cały region musi mieć 100% planu.... A nas tylko poganiają..
Naprawdę takie kwoty ? "Pochwalcie się" jak u Was. ? My jeszcze nie mamy żadnych informacji jakie to kwoty ale widać że jakieś grosze na odczepnego.
My dostałyśmy po 50 zł brutto, tak się docenia naszą ciężką pracę, jeszcze trochę to będziemy pracować za (usunięte przez administratora) bo oszczędności, szkoda tylko, że na marketing wydają ogromne pieniądze, zero szacunku do pracownika
(usunięte przez administratora)
U nas w regionie 3 sklepy tylko nie wyrobiły. Dla mnie każdy sposób motywacji jest dobry. Plany są w końcu realne więc można walczyć o premie. Prawlcownicy zadowoleni i zmotywowani więc jest ok.
Co Ty wypisujesz ? Regulaminu konkursu nie czytasz ? Jeżeli trzy sklepy w regionie nie wyrobiły planu To NIE DOSTANIECIE NIC ANI GROSZA Z KONKURSU ! Cały region musi w tym konkursie wysrobić 100% planu ! Czyli każdy sklep z osobna!.Gdy choć jeden sklep z danego regionu nie wyrobi planu 100% to nikt z regionu nie dostanie ani grosza !.Dostaniecie tylko swoją premie miesięczną tyle ile wyrobiłyście czyli od 100 do 300 zł brutto !!! Więc pisanie takich głupot że pracownicy zadowoleni i zmotywowani to śmiech w biały dzień !. Chyba że rzeczywiście u Was na sklepie to szczyt marzeń taka premia.
To wy regulaminu konkursu ze zrozumieniem nie czytacie ? .Nic nie dostaniecie z konkursu bo nie wszystkie sklepy z regionu wyrobiły plan 100%. A to był warunek podstawowy !!! Każdy jeden sklep w regionie musi mieć 100 % planu dopiero wtedy należy się nagroda.Dostaniecie tylko swoją premie miesięczną tyle ile wyrobiłyście.A 80% pracowników jest strasznie zdemotywowana odkąd zostały im pocięte etaty z całego na 3/4 . Więc nie są zadowoleni ani zmotywowani.
Plany są realne?XDD no tak bo przecież w średniej wielkości mieście gdzie jest tylko jedno CCC ludzie codziennie kupują buty i akcesoria xD ja miałam takie dni gdzie utarg był na 8 tysięcy a plan zakładał 20 tysięcy. Kto pisze w takim razie te nierealne plany?????
Nie kierownik, tylko cały zespół. Ludzie albo mamy inne regulaminy albo nie potraficie czytać ze zrozumieniem. Jeśli REGION a nie wszystkie sklepy wyrobi 100% planu to premia jest dla sklepów które w danym regionie 100 wypracowały
Kierownik 50%premii a sprzedawca 50%prowizji czyli około 250brutto więc sprzedawca zarobi w tym miesiącu około ... szaleństwo no nie wiadomo co z tym dobrobytem zrobić:)
Region może zrobić 100% planu nawet, jeśli 3 sklepy nie zrobią... Inne sklepy zrobiły nadwyżkę. Matematyka.
Nie prawda, cały region musi mieć 100% czyli np. Jak jeden sklep ma 80% i nie wyrobił a drugi 120% to plan całego regionu jest wyrobiony :p I te sklepy które premie wyrobiły wezmą ją
Czy Was nie dobija fakt, że firma z naszych obrotów odejmuje zwroty za buty kupione przez internet i w ogóle wszystkie zwroty? Premia ma być za obrót, na który pośrednio mamy spory wpływ, ale na zwroty w ogóle wpływu nie mamy - klient zamówi sobie 8 par, zapłaci, a w naszym salonie wszystkie odda - jaką w tym nasza wina? - skoro nie ma doliczeń jak kiedyś z obrotu internetowego, to jakim prawem są odliczenia za zwroty internetowe i zwykłe? Firma wchodzi klientowi w (usunięte przez administratora) a wystarczy 1 taki zwrot załóżmy za 350 zł i byłaby premia dla 1 pracownika. Jeszcze lepiej z reklamacjami, uznać wszystko bo klient jest klubowiczem, OTRS nie będzie się bawił w naprawę, a klient za jedne wydane pieniądze ma buty na kilka sezonów - a pracownik za marne 2000 ma przeżyć 31 dni.
Dokładnie. To jest bardzo niesprawiedliwe. Jak w takim razie mamy sobie kontrolować wyrobienie obrotu jak nie jesteś w stanie przewidzieć ile będzie odjętych zwrotów. W marcu byłyśmy pewne że wyrobiliśmy obrót i będzie premia a kazało się że po odjęciu zwrotów nam zabraknie. To jest CHORE. Teraz nawet nie chce się starać. Zwrotów i reklamacji coraz więcej więc marne szanse na wyrobienie planów. PRZYKRE
zwroty które pomniejszają nasze obroty to zwroty z naszego salonu a nie z zamówień internetowych np realizowane przez inny salon lub zieloną górę. od obrotu oms odejmowane sa zwroty oms ale zrealizowane przez dany salon. od obrotu nstore odejmowane zwroty nstore zamówione na danym salonie. a od obrotu stacjonarnego jest odejmowane zwroty z salonu stacjonarnego. na koniec miesiąca rks wysyła zestawienie takich zwrotów z podziałem na departamenty
Odnośnie podwyżek na które każdy z nas czeka z niecierpliwością to wydaje mi się, że to będzie jedynie wyrównanie do najniższej krajowej która od lipca się zmienia, a nie sposób motywacji pracownika. Firma łaski nie robi, bo poniżej najniższej krajowej chyba formalnie by mieli problemy.
Raczej na niekorzyść jak sprzedawca miał obliczana premie na podstawie rbh ale bez kierownika,lidera i dekoratora, tak teraz rbh są liczone wszystkich pracowników także premia to już tylko ładne słowo
Pewnie, niech jeszcze do RBH doliczą pana prezesa i cały zarząd, kierowcę autobusu i może panią w piekarni, a nasza premia / prowizja niech będzie załóżmy 0,000000006 od sprzedaży podzielona przez wszystkie roboczogodziny tych wszystkich osób i zaokrąglona w dół. Zastąpmy ludzi którzy ciężko pracują kasami samoobsługowymi, niech ludzie wyniosą cały sklep w pudełkach z Bassano. Firma robi się śmieszna, ludzie sobie świetnie radzą w reklamacjach które są uznawane na poczekaniu, w wynoszeniu butów bo personelu jest za mało ale wynik NPS jest szalenie ważny czyli to czy Karyna i Sebix czasami nie stali za długo w kolejce do kasy albo czy sprzedawco-kasjero-magazyno-sprzątaczka z CCC była zaangażowana w wybór butów z wymiany reklamacyjnej z której pracownicy **** mają jeśli chodzi o obrót.
Dlaczego firma nie poszuka rozwiązań wyżej , tylko tu gdzie sprzedawcy wykonują kawał ciężkiej roboty , to są zwolnienia i zmniejszanie etatyzacji , nie tędy droga … Zwolnijcie trochę ludzi tam wyżej i dajcie ludzi na sklepy, bo wyniki same się nie zrobią , klient sam się nie skasuje na kasie , otwórzcie wreszcie oczy , bo stracicie dobrych ludzi ale wtedy będzie już za późno.
Pozmniejszali etaty , pozwalniali pracowników, a wymagania maja z kosmosu , wymyślają co rusz jakieś durne zabawy , szkolenia nie mające większego sensu , bo człowiek pracuje na sklepie z klientem , a nie siedzi w zarządzie . Powinni bardziej szanować pracowników , a oni maja nas za najgorszy Sort , a to my wykonujemy kawał pracy . Nie dziwie się ze pracownicy (usunięte przez administratora) firmę , skoro nie dają podwyżek tylko jeszcze zabierają … Nie ma ludzi do pracy , a oni sobie zatrudniają gwiazdy Vm i przyjedzie taka jedna i mówi ze torebka krzywo wisi , to załóż koszulkę i ją sobie popraw. Firma zeszła na dno …. Porażka ,niedługo nikt w tej firmie nie zostanie . A nowy pracownik nie ogarnie takiej ilości wiedzy .
Powiem wprost. Odkąd w Krakowie jest Agnieszka M, Rks..specjalnie nie piszę, że Pani bo wyglądu zero to 70% załogi z tego regionu brak a firma tego nie widzi. Jej pasują tacy kiero jak Krakowska, czy Serenada co po trupach do celu bo nie mają wyższych ambicji. Fakt..Kiero z Krakowskiej (usunięte przez administratora) Siedzi w wolne i ogląda kamerki a sama nic nie robi !
Jak tam pi podwyżkach? Wiecie już kto ile dostanie? U nas wielka tajemnica...
U nas nawet nikt słowem nie wspomniał że jakieś podwyżki będą.Wszystkie dowiadujemy się tylko z Waszych komentarzy.A to powinno być ogłoszone głośno i wszystkim.Z czego tu robić tajemnicę ? (usunięte przez administratora)
Do 200 zl brutto. Może 100 zł brutto dadzą a może 200 zł brutto. Czyli można życie od nowa zaczynać ????
Miałam rozmowę na lidera. Rozmowa na temsie. Obiecali, że się w ciągu kilku dni odezwą. Zadzwonią, jeśli będzie wynik pozytywny i zaproszą na drugi etap albo negatywny i napiszą maila. Zero odzewu, brak profesjonalizmu, niesłowność.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w CCC?
Zobacz opinie na temat firmy CCC tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 450.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w CCC?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 385, z czego 14 to opinie pozytywne, 227 to opinie negatywne, a 144 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy CCC?
Kandydaci do pracy w CCC napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
