z jakiej sprawy dostał 9 lat?
Prosze o informacje czy 22. 06 2016 r. oszust był dowieziony na rozprawe w Katowicach
Witam, szukam ludzi majacych wyrok, kara 5 tys. zl za ulotki od Mazaka. Jak sie ich sprawa potoczyla, jak to wygladalo? Jest tu ktos taki? Pozdr.
Witam Moja sprawa nadal się toczy.Wyroku jeszcze nie ma kolejna rozprawa 22.06.2016 godz.13:00 sala nr.19 w Katowicach ul.Francuska 70A Pan Mazak również chce 5000PLN za prace na ulotkach
Witam. Czy to sprawa cywilna? Jeżeli tak, to dlaczego z racji spraw karnych nie jest wstrzymana?
Tak sa przyjęcia do p.M i można dobrze zarobić od 15 miesięcy do 10 lat wlasnie teraz odbywa wczasy w Cieszynie
Nie wiecie czy są przyjęcia do pracy u p.M słyszałem,że można tam niezle zarobić.
Witam chciałem przekazać dobrą wiadomość dla osób poszkodowanych przez pseudo prawnika że dziś to 22 marca 2016r został zatrzymany na 15mc wyrok z Opola, a wyroki prawomocny trzeba odsiadywać.
W Opolu dostał 15 miesięcy, druga sprawa w odwoławczym czeka na rozpatrzenie, też na 15 albo 18 miesięcy.
Jak wiesz coś więcej to napisz wezwanie na sprawę w Myslowicach dostarczono z opóźnieniem.Nie mamy się czego obawiać o my jesteśmy poszkodowani koniec z oszustami i przekrętami pseudomecenasa ,tylko dla czego ma siedzieć za publiczne pieniadze
Dobra wiadomośc dla poszkodowanych przez biznesmena z Pszczyny.Dziś został zatrzymany i aresztowany, dośc wolności. Trzeba wyroki odsiedzieć.
Radosław M. miał oszukać kilkaset osób. Ludzie wierzyli, że mają do czynienia z prawnikiem Z wykształcenia jest technikiem rolnikiem, ale przez lata "stwarzał wrażenie", że jest prawnikiem. Chętnych na jego porady nie brakowało. Miał m.in. "pisać pisma wszelakie do wielu instytucji" i oferować "tłumaczenia we wszystkich językach". W ten sposób miał oszukać kilkaset osób z całego kraju. Obecnie Radosław M. przebywa na wolności. W sądach w całym kraju toczy się przeciwko niemu ponad tysiąc postępowań. "Darmowe porady" - na takie ogłoszenia odpowiadały osoby potrzebujące pomocy. Później umawiały się na wizytę z Radosławem M., biznesmenem z Pszczyny. Do spotkań najczęściej dochodziło w wynajętych hotelowych pokojach. - Wprowadzał ludzi w błąd, stwarzając wrażenie, że jest prawnikiem, a w rzeczywistości ma wykształcenie rolnicze - mówią dziś śledczy. "Trzeba pisać pisma" Fałszowała recepty na nazwisko kardynała, bo "nikt nie odważy się ich kwestionować" Lekarka, która... czytaj dalej » M. za każdym razem miał być dobrej myśli. Jak pisze opolska "Gazeta Wyborcza" miał twierdzić, że sprawa jest do wygrania, ale "trzeba pisać pisma". Ludzie, więc za pisanie płacili. Dziennik podaje przykład mieszkanki Opola, która najpierw miała zapłacić 500 złotych, a potem dostała smsowe wezwanie do zapłaty kolejnych 1300 złotych. Pisma od doradcy miały dołączony paragon fiskalny. Wystawiony za usługę "maszynopisania". Kobieta nie zapłaciła, więc M. zaczął jej grozić, że sprawa trafi do sądu. Podobnie było z Anną J., która chciała się rozwieść. Jednak pisma przygotowane przez M. były źle przygotowane. 2 tys. złotych przepadło, a M. był urażony uwagami swojej klientki. Jej też groził sądem. Podobnych spraw jest ponad tysiąc. Usługi? M.in. "pisanie wszelakich pism do wielu instytucji" M. tłumaczył się tym, że swoich porad nie reklamował jako prawnych. Jak mówił o M. reporter magazynu "Blisko Ludzi" w materiale z 2014 roku "pseudobiznesmen reklamuje się jako wszechstronny prawnik, filantrop i tłumacz języków wszelakich". Na tablicy wypisano usługi jakie świadczył mężczyzna: wykup wierzytelności, pisanie wszelakich pism do wielu instytucji, tłumaczenia we wszystkich językach i darmowe porady w różnych sprawach prywatnych. Według niego miały to być porady dotyczące różnych życiowych wyborów, od tych dotyczących koloru farby do włosów, po odpowiedź na pytanie, czy iść na randkę, czy może jednak nie. Twierdził też, że nigdy nie mówił, iż jest prawnikiem. Dlatego, jak wyjaśniał, nie miał też czego prostować. - Nigdy nie wyprowadzałem ludzi z błędu co do mojego wykształcenia, bo nie wiedziałem, że są w błędzie - przytacza zeznania M. "Gazeta Wyborcza". "Prawnik" z wyrokami Milionowe granty wyłudzone przez naukowców? Jest akt oskarżenia Prokuratura... czytaj dalej » Mężczyzna ma na swoim koncie kilka wyroków skazujących za oszustwa. Odsiadywał też wyrok półotwartym zakładzie karnym. Tam miał nawet kontynuować swój "biznes". W sumie miał oszukać kilkaset osób. - Procesy ciągną się latami. M. doskonale potrafi przedłużać rozpoznanie spraw, składając różne wnioski, które trzeba rozpoznać. Jest bardzo sprytny - przyznają śledczy. M. przed opolskim sądem odwoławczym odpowiada z wolnej stopy. Utrzymuje, że jest niewinny. W jednej ze spraw wyrok został utrzymany. Finału drugiej na razie nie ma. Została odroczona. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" w sądach w całym kraju toczy się przeciw Radosławowi M. ponad tysiąc postępowań karnych. Składa on wnioski o wyłączenie składów sędziowskich lub skarży się, że stan zdrowia nie pozwala mu spędzać całego dnia na sali rozpraw. Wielu sędziów, według "Wyborczej", poprosiło o wyłączenie z orzekania, bo M. wielokrotnie domagał się ich ścigania. Nękać ma też pozwami policjantów czy prokuratorów. Materiał "Blisko Ludzi" z września 2014 roku o innej z działalności biznesmena z Pszczyny: Szemrane interesy w białych rękawiczkach (http://www.tvn24.pl)
(usunięte przez administratora)
Wszystko z głową w porządku Mazaczku? Jak firma jednoosobowa ma wprowadzić większe zwolnienia? Sam siebie zwolniłeś? Od poczytalności?
Disiaj zapadł prawomocny wyrok w Opolu - 18 miesięcy pozbawienia wolności. W toku inne sprawy.
Dzien dobry Forumowiczom tego postu ,czy pan Radosław znowu jest w więzieniu proszę o info :)
(usunięte przez administratora)
W areszczie przez rok internetu nie było? Obudziełeś się kryminalisto? Pakuj się do więzienia.
Czy właściciel dalej siedzi w więzieniu?
Dzień dobry. Czy ktoś dysponuje informacjami dotyczącymi aktualnego statusu przestępcy? Pozdrawiam
Jaka aplikacja w jakiej złodziejskiej firmie właściciel nie prawnik tylko rolnik przebywający obecnie w wiezieniu za przekręty.
To świadczy o naszym wymiarze sprawiedliwości taki wrzód z Pszczyny daje front pracy niby nie zawisłym sądom i chronią takich kryminalistów jakim jest R.M tu w tym chorym kraju skorumpowanym nie osiągniemy sprawiedliwości trzeba wyjść z tym za granicę niech się wszyscy dowiedzą jaka sprawiedliwość w tym niby unijnym państwie po prostu wstyd!!!!!!
radzio w szpitaliku bidoczek - lekarz musi orzec, czy jest w stanie uczestniczyć w rozprawie... strasznie schódł, kajdanki prawie przeciekają przez ręce...
Wczoraj w Gazecie Wyborczej super artykuł o biznesmenie z Pszczyny Biznesmen z Pszczyny to rekordzista. W sądach toczyły się 1102 sprawy z jego udziałem Kiedy oskarżony o oszustwa biznesmen złożył wniosek o wyłączenie z prowadzenia jego sprawy sądu w Siemianowicach Śląskich, większość pracujących tam sędziów ochoczo przyznała mu rację. Problem w tym, że proces toczy się od pięciu lat i zmarło już siedmiu pokrzywdzonych.
radzio właśnie mdleje w opolu na rozprawie apelacyjnej - w pierwszej instancji dwa lata...