I stało się.... A ja nadal zajmuje się oświetleniem:) Iluma nie istnieje. A trzeba było słuchać Panowie właściciele..... Wielu sukcesów, ale za oświetlenie się nie bierzcie:)
Ja lubiłem moich szefów. Co prawda też zostałem zwolniony (mieli soją wizję) nie byli skłonni czerpać wiedzy od ludzi z branży... a sami nas zatrudniali:) Nadal pracuję w "oświetleniu" radzę sobie:) No cóż. Wszystkiego dobrego! Pozdrawiam Was miło:)
Nie licz na to. Firma się zwija. Na magazynie to co zamowili pierwsi ph . Teraz kicha nie doprosisz się o nowy towar. uciekaj zanim cie zwolnia.
Witam Miałem okazję... inaczej. Chciałem pomóc w rozwoju tej firmy. Właściciele to poważni managerowie. A jednak.... się pomyliłem. Firma i działalność wygląda poważnie, co zrozumiałe właściciele po zatrudnieniu pracownika (managera) nie traktują jak partnera tylko jak ..coś tam (prawda?) Jako właściciele mają swoją wizję... zgubną niestety ale swoją. Rozumiem, że stać moich byłych szefów na to. Tylko trzeba było powiedzieć przy zatrudnianiu że......nawet nie będzie czego sprzedawać.... Pozdrawiam Oczywiście czekam na ewentualną odpowiedź:)