Pracowałem na stanowisku sprzedawcy, ale firma jest zdecydowanie śmieszna. Zaczynając od umowy, która zawierała wiele błędów m.in dot. ilości godzin, plus coś co mnie zaszokowało, czyli opłaty za strój roboczy co jest skandalem! Pracowałem naprawdę w wielu miejscach wszędzie strój pracowniczy był darmowy nawet jeżeli kwota uniformu była wysoka. Kolejną sprawą jest to, że "Liderzy sprzedaży" muszą się tłumaczyć z wyników sprzedażowych - zwykle tych słabych co jest upokarzające widząc próbę szukania tłumaczenia pt. "Pogoda była tego dnia ładna, lub że w sklepie obok proponowali większy rabat". Nie wspomnę o przestarzałym POS. Kolejnym zawodem była obiecana premia która miała wynosić około paru stówek za wyrobiony budżet, niestety nikt z kierowników nie wiedział ile dokładnie będzie wynosić premia za wyrobiony budżet co jest nie do pomyślenia. Podobno sklep wyrobił budżet jednak obiecana premia nie wpłynęła na konta w takiej ilości. Zasady panujące na sklepie takie jak brak telefonów jest totalną pomyłką, bo niektórzy pracownicy mogli z nich korzystać a nawet musieli do komunikacji z kierownictwem. Co do kierownictwa, na większość zadawanych pytań nie dostawało się konkretnej odpowiedzi tylko "domyśl się". Następną sprawą jest przysługująca 30 minutowa przerwa podczas 11 godzin pracy. Rozumiem, że kodeks pracy nie przewiduje takich przerw, ale jeżeli praca wygląda tak, że przez 11 godzin pracy się stoi, chodzi i dodatkowo wspina po drabinach a tylko przez 30 minut można usiąść sprawia to zagrożenie dla zdrowia. A i oczywiście zostawanie po godzinach pracy np. po zamknięciu sklepu nie jest liczone a czasem zostawało się po pół godziny - a w tym czasie również wykonuje się prace - sprząta się w sklepie, robione jest rozliczenie kasowe. W skali miesiąca uzbierałoby się dodatkowe 10h. System rozliczania pracowników i targetów jest totalnie bez sensownie skonstruowany, zaczynając od przelicznika ilości rzeczy na paragonie - gdzie wiadomo, że pracownik który przyszedł na 3-4 godziny i trafi mu się paru klientów z wieloma sztukami ma fory w porównaniu do pracownika, który tego samego dnia na zmianie jest 12 godzin. To samo się tyczy podziału obowiązków, jak ktoś ma wypełniać obowiązki poza salą sprzedaży i robić swoje targety sprzedażowe? Osobiste targety sprzedażowe wprowadzają również konkurencję między pracownikami co nie sprzyja miłej atmosferze w pracy i doprowadza do wielu nieprzyjemnych sytuacji. Moje odczucia co do firmy i jej działania są dosyć negatywne, nie poleciłbym nikomu pracy w salonach sprzedaży firmy adrenaline.pl.
@Jarocies - dziękuję za Twoją obszerną opinię na temat pracy w naszej firmie. Szkoda, że tematy te nie były zgłaszane na bieżąco do przełożonego, regionu lub działu HR - być może wtedy udałoby się wyjaśnić niezrozumiałe kwestie i uniknąć rozczarowania pracą. Trochę wyjaśnień… Uniformy: strój firmowy jest darmowy dla pracownika, dodatkowo pracownik otrzymuje miesięcznie ekwiwalent na utrzymanie uniformu w odpowiednim stanie. Po zakończeniu współpracy lub przy okresowej wymianie uniformów pracownik może go odkupić w cenie wynikającej z aktualnej wartości amortyzacyjnej. Wprowadzone ostatnio nowe zasady rozliczania uniformów ujednolicają je zarówno dla pracowników etatowych jak i zleceniobiorców, którzy będą mogli odkupić uniform po atrakcyjniejszej cenie wykupu lub zwrócić go firmie. Budżety sprzedażowe/osiągane wyniki/premia: jesteśmy firmą sprzedażową i te aspekty są podstawą naszego działania. Indywidualne targety ustalane są z pracownikiem, aby mógł wiedzieć jaka jest jego efektywność i mieć punkt odniesienia do efektywności zespołu. Premia wypracowywana jest przez cały zespół, a rozdzielana na pracowników według ich wkładu w realizację budżetu (w dużym uproszczeniu – im więcej godzin wypracowała dana osoba w czasie, w którym zespół realizował wskaźniki - tym wyższa premia). Przerwy w pracy: przy pracy powyżej 6 godzin pracownikowi – zgodnie z kodeksem - przysługuje 15 minut przerwy wliczanej w czas pracy. Poza przerwą „kodeksową” pracownik może ustalić z kierownikiem dodatkowe przerwy niewliczające się w czas pracy, a więc wymagające odpracowania. Godziny pracy obejmują czas zarówno przed otwarciem sklepu dla klientów oraz po jego zamknięciu. Jeśli pracownik na prośbę czy polecenie przełożonego pracował dłużej niż było to zaplanowane, odbiera te „nadgodziny” w uzgodnieniu z kierownikiem. Jeśli się tak nie dzieje – należy taką nieprawidłowość zgłosić do kierownika regionalnego lub do działu kadr. Przy okazji nadmienię, że wszelkie nieprawidłowości pracownicy mogą także zgłaszać – z zachowaniem poufności lub anonimowo – za pośrednictwem „naszej puszki”. Uznajemy zasadę otwartej komunikacji, równości stron oraz przestrzegamy prawa pracy. Od samego początku jasno komunikujemy oczekiwania wobec pracowników i ich efektywności. Oczekujemy m.in. aby pracownik będąc w pracy był w niej na 100% obecnym i dostępnym dla klienta. Korzystanie z prywatnego telefonu/smartwatcha zdecydowanie utrudnia spełnienie tego oczekiwania :-) Adrenaline.pl to firma dla tych, co lubią wyzwania, szybkie tempo w pracy i na maksa angażują się w osiąganie wspólnego celu. Jeśli kogoś to też kręci – zapraszamy do naszego zespołu! Pozdrawiam, Agnieszka z HR-u | adrenaline.pl
W skrócie jeżeli chodzi o strój; Może wykupić strój w moim przypadku było „musi” wykupić strój. 100 zł a koszulkę do pracy nie uważam za uczciwą sprawę. Tak jak pisałem wszędzie gdzie wcześniej pracowałem strój był 100 procentach darmowy. Co do godzin pracy, nigdy nie był doliczany ani uwzględniany czas na zamknięcie sklepu. A tak jak wspominałem było to od 15 do nawet 30 minut pracy gdzie pracownik nie otrzymuje wynagrodzenia. W grafiku pracownicy są wpisani do godziny 21, a nie do 21:15 czy 21:30. Jeżeli chodzi o telefony to siedzenie na nich było głównie wykonywane przez osoby funkcyjne które mogły je posiadać na sklepie jak i na magazynie. „Kierownicy” zdażało się, że znikali na godzinę na papieroska i pogadankę z kimś ze sklepu obok. Szybkie tempo było jak najbardziej w porządku, gdyby kadra kierownicza miała postawę wspierająca a nie olewająca. Warto wspomnieć tez o ubogim onboardingu, który niby planowo miał oznaczać szkolenia z kierownictwem jednak nie zostało ono przeprowadzone. Wyglądało to tak ze pracownik wszystkiego sam musiał się domyślać a później były do niego pretensje. W pewnym momencie pracownicy mieli się zapoznać z ogromna porcja wiedzy - pełno folderów z informacjami - gdzie mieli to wykonywać w wolnym czasie poza godzinami pracy, oczywiście nie odpłatnie.
Jako adrenaline Zapraszam sprawdzic nike stary browar pod kontem skupowania butów (tych które są limitowane). Kilku pracowników wykupuje większość par, a gdy ktoś inny z pracowników chce zakupić takie buty to jest to niestety problem :) Bardzo nie fair traktowanie
Zgadzam się
Dziękujemy za opinie, naszym celem jest, by wszyscy klienci mieli sprawiedliwy dostęp do limitowanych butów zgodnie z regulaminem premier. Premier jest niewiele, a ilość produktów bardzo ograniczona. Mamy świadomość, że wielu Klientów nie ma szans na taki zakup, co może powodować niezadowolenie, ale jest to polityka światowego brandu. Nie mamy na nią wpływu. Weryfikujemy wszystkie zgłaszane sytuacje i jeżeli wystąpiłyby nieprawidłowości będziemy reagować. Pozdrawiamy, | adrenaline.pl
Ja tu nie mówię o tym, ze nie mogę dostać butów. Ja tu mówię o nieuczciwości i wynoszeniu po kilka/kilkanaście par butów ze sklepu przez kilku konkretnych pracowników :)
nie jest to prawdą
Jest to prawda :) sklepy mogly dobroć do miesięcznego budżetu ale robią wszystko żeby ani kpi nie realizować ani budzetow!!! Firma i osoby nią zarządzajace sa śmieszne...
Dropy w tej firmie to jakaś masakra... Pani kierowniczka z riviery pozwala pracownika kupować buty z dropow po kilka par (gdzie oczywiście jest 1 para na klienta) Ale pracownicy wynoszą po 5par dla siebie
Dziękujemy za opinie, naszym celem jest, by wszyscy klienci mieli sprawiedliwy dostęp do limitowanych butów zgodnie z regulaminem premier. Premier jest niewiele, a ilość produktów bardzo ograniczona. Mamy świadomość, że wielu Klientów nie ma szans na taki zakup, co może powodować niezadowolenie, ale jest to polityka światowego brandu. Nie mamy na nią wpływu. Weryfikujemy wszystkie zgłaszane sytuacje i jeżeli wystąpiłyby nieprawidłowości będziemy reagować. Pozdrawiamy, | adrenaline.pl
Mam doświadczenie w pracy jako Sprzedawczyni. Myślicie, że firma Adrenaline.pl będzie w przyszłości potrzebować takich pracowników?
Jak najbardziej potrzebujemy sprzedawców, można wysyłać CV na adres info@adrenaline.pl z informacją o jakie miasto chodzi. Listę naszych salonów można znaleźć na naszej stronie internetowej. Pozdrawiamy, | adrenaline.pl
Nasze oczekiwania są dostosowane do stanowiska, na jakie aplikuje kandydat, zawsze opisujemy je w opisie ogłoszenia. W pracy w salonie sprzedaży na pewno doceniamy zainteresowanie branżą sportową, doświadczenie w obsłudze klienta, optymizm i zaangażowanie oraz umiejętność pracy w oparciu o cele sprzedażowe. Wszystkich tych rzeczy można się też w trakcie pracy jeśli chcesz się rozwijać, ale nie masz doświadczenia w sprzedaży. Pozdrawiamy, | adrenaline.pl
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Nie polecam tej firmy, premie w większości nie do osiągnięcia. Gdy raz zdarzyło się, ze zrobiliśmy obrót na premie, była ona śmieszna i niewarta zachodu oraz naszego starania się. Nie można usiąść gdy bolą nogi, gdy bolą plecy. Gdy jesteś osoba funkcyjną oczywiście możesz wszystko, bo to ty rządzisz i możesz iść zjeść coś kiedy chcesz, jak długo chcesz i iść usiąść bo nogi cię bolą. Mega niesprawiedliwe, cieszę się ze już tam nie pracuje bo miałam wode w głowie. Osoby o słabej psychice nie nadają się do tego miejsca bo ja mając uważam mocna psychikę wybiegłam 3 razy z płaczem ze sklepu. Bedac zwykłym pracownikiem musisz podchodzic do każdego, walczyć o klienta i nie pozwolić go odebrać innym jak jakaś walka, osoby funkcyjne w tym czasie nie Musza tego robić. Mogą siedziec na telefonach, (zwykły pracownik nie może go mieć na sklepie) udają ze coś robią na komputerach a tak naprawdę szukają sobie jakiś ubrań i innych pierdół na komputerze firmowym. Pracuje teraz w innej firmie i dopiero otworzyły mi się oczy jak traktowali ludzi w Adrenaline. Tu mam czysta głowę, a tam wieczny stres bo nie sprzedałam dwóch sztuk na paragonie, bo ktoś przyszedł tylko po skarpetki, bo przyszła banda dzieci i nabiła wejścia przez co nie będziemy mieć wyników. Codziennie wieczorem trzeba było tez pisać maila, gdy mieliśmy zle wyniki co nie było nasza wina, musieliśmy się tlumwczyc ze jesteśmy do du*y i jutro będzie lepiej, jutro będziemy lepsi. Bez sensu. Generalnie, nie polecam po prostu.
@MODERNTALKING dziękujemy za Twoją opinię. Sytuacja w sklepie, którą opisujesz, absolutnie nie powinna mieć miejsca. Oczywiście, jako firma sprzedażowa, kładziemy nacisk na wyniki, obsługę klienta, realizowanie założonych celów, ale jest to obowiązek wszystkich pracowników sklepu, a nie jedynie określonej grupy. Jeśli zdarzały się sytuacje wskazujące na niesprawiedliwy podział obowiązków czy preferencyjne traktowanie osób funkcyjnych, należało to zgłosić do Kierownika Regionalnego lub Działu HR. Nie akceptujemy takich postaw u naszych pracowników na żadnym stanowisku. Przy okazji nadmienię, że wszelkie nieprawidłowości pracownicy mogą także zgłaszać – z zachowaniem poufności lub anonimowo – za pośrednictwem „naszej puszki”. Uznajemy zasadę otwartej komunikacji, równości stron oraz przestrzegamy prawa pracy. Pozdrawiam, agnieszka | HR | adrenaline.pl
Szkoda, ze nie zostaliśmy poinformowani o takich rzeczach, niestety już tam nie pracuje wiec nie jestem w stanie już w tym momencie nic zrobić.
@MODERNTALKING - zwrócenie uwagi na taki rzeczy stan - chociażby poprzez opinię na Goworku - już jest zrobieniem "czegoś". Zależy nam na dobrej atmosferze pracy, ograniczaniu rotacji, więc poczucie bezpieczeństwa pracowników i możliwość zgłoszenia przez nich sytuacji niepożądanych - jest kluczowe. Obiecujemy poprawę w tym obszarze. Pozdrawiam, agnieszka | HR | adrenaline.pl
Piszecie bardzo ładnie jak to ma wyglądać, ale w rzeczywistości tak nie jest. Był zgłaszany problem do działu HR oraz Kierownika Regionalnego. Kierownik Regionalny wysłał z tematem do pracownika HR. Pracownik HR wtedy Pan Łukasz umawiał się dwa razy na spotkanie i jak można się domyślić przed samym spotkaniem informował, że niestety coś nagłego wyskoczyło. Ogólnie temat był chowany pod dywan. Więc proszę nie piszcie, że taka informacja w czasie pracy tej osoby byłaby bardzo istotna i pomocna bo i tak by nic nie zostało w tym temacie zrobione.
@Były Pracowniku, niestety nie jesteśmy w stanie cofnąć czasu i naprawić tamtej sytuacji. Trudno jest mi się także odnieść do powodów dla których temat nie został należycie zaopiekowany. Co nie oznacza, że zgłoszenia pracownicze nie mają sensu. Jak najbardziej mają! Do tego służy "nasza puszka" lub bezpośredni kontakt z działem HR/Kadr. Nie jestem w stanie obiecać, że wszelkie sytuacje rozwiążemy po myśli danego pracownika/zespołu - czasami ze względu na obowiązujące procedury, regulaminy czy ograniczenia organizacyjne, musimy zaakceptować brak możliwości znalezienia rozwiązania satysfakcjonującego dla wszystkich. Ale przynajmniej w takiej sytuacji możemy wyjaśnić, dlaczego tak jest i co możemy zrobić, aby w realny sposób zminimalizować niedogodności. Jest taki kawał (odgrzewany suchar, ale adekwatny): "Na wiejskiej zabawie chłopak do dziewczyny: - Można prosić? - Nie tera, ale się dowiaduj!" Zawsze warto ponowić próbę zgłoszenia swojego problemu i mieć szansę na poprawę sytuacji. Pozdrawiam, agnieszka | HR | adrenaline.pl
To w takim razie polecam może częstsze wizyty w Starym Browarze w Nike, bo obsada która zarządza tym sklepem jest bardzo średnia
Czytając większość starszych jak i nowszych opinii stwierdzam, że od 2011 roku nic się nie zmieniło. Pracowałem tam 11 lat temu jako niespełna 19 letni chłopak. W wielkim skrócie - tak jak piszą poprzednicy - presja, brak szacunku ze strony osób postawionych wyżej, czyt. kierownika. Nie można było usiąść choć na chwilę, gdy wszystko bolało, nawet jeśli był to koniec dnia i 0 ludzi w sklepie. Ciągle musiałeś przekładać wieszaki, poprawiać, sprawiając wrażenie wielce zapracowanego, mimo, że już 120 razy były poprawione. Krzywe spojrzenia, obgadywanie za plecami. Gburowatość i zachłanność stałych wyjadaczy, czyli długo pracujących pracowników. Nie wiem, czy ten system dalej funkcjonuje, ale każdy miał swój kod i jeśli sprzedał coś to podczas kasowania produktu na kasie podawał ten kod i to następnie liczyło mu się do wyników. Jeśli nie miałeś "uprawnień" do kasy, do naliczania, to ktoś z "kolegów", który robił to za Ciebie, perfidnie, na żywca przypisywał kod i sprzedaż sobie. Po zwróceniu uwagi, palili głupa, że "się rozpędzili i zapomnieli" albo, że i tak masz małą sprzedaż i Tobie się nie należy. Po upomnieniu się do kierownictwa i przekazaniu informacji o takich sytuacjach, nich sobie z tym nie robili, bo przecież to byli ich(usunięte przez administratora). Oczywiście, żeby nie było, byli tam też fajni ludzie. Ale byli to tylko ludzie z krótkim stażem, których dotykały te sam sytuacje :) Ogólnie podsumowując: jedna z pierwszych pracy w życiu i najgorsza, jaką wspominam do tej pory. Dlaczego piszę to po tylu latach? Bo mi się to przypomniało i chcę pokazać, że od ponad dekady nic się tam nie zmienia. Pani Natalio, która była kiedyś tam kierownikiem - nadal pamiętam i nie pozdrawiam :) Alfa Centrum w Olsztynie, sklep Adrenaline, którego chyba już tam nie ma.
Zapomniałem jeszcze dodać o jednej z najważniejszych kwestii. Stawka na umowie zlecenie, jaką dostawaliśmy wtedy to było 6zł/h. Tak, sześć złotych. Pamiętam, że się z nas śmieli w całym centrum handlowym, bo wszędzie więcej zarabiali. No i przy grafikach do gadania nic nie miałeś, przychodziłeś tak jak im pasowało, nie Tobie.
Dziękujemy za Twoja opinię, mamy nadzieję, że doświadczenie zdobyte w naszej firmie przydało się w dalszej karierze zawodowej. Zapewniamy, że mimo wszystko sporo zmieniło się organizacyjnie u nas przez te 10 lat. Wszyscy pracownicy mają stały dostęp do swoich wyników indywidualnych. Pozwala to na sprawiedliwsze wynagradzanie indywidualnej pracy i zaangażowania. W temacie przerw: zasady są u nas jednolite i zgodne z kodeksem pracy: 15 minut na pracę powyżej 6 h. W przypadku rażąco niesprawiedliwych sytuacji mamy politykę dotyczącą zachowań mobbingowych, gdzie każdy pracownik może zgłosić taką sytuację wysyłając wiadomość na stworzoną do tego elektroniczną skrzynkę pocztową. Natomiast jeśli chodzi o grafik, to na umowie zleceniu jest ustalany na podstawie zgłaszanej dostępności przez pracownika – nie inaczej. Pozdrawiamy, | adrenaline.pl
nie polecam pracy w tej firmie, o ile ludzie na sklepie są w porządku i grafik można sobie do godzin zajęć dostosować, to najbardziej niekompetentną osobą w tej firmie jest dyrektor handlowy otoczony jeszcze mniej kompetentnymi regionalnymi. Zero jakiejkolwiek wizji, zakładanie nierealnych targetów przez co o premii można zapomnieć, zero jakiś konkursów, które mogłyby zmotywować pracownika. Z tego co wiem to jeszcze facet nie potrafi wydukać słowa po angielsku mimo że firma robi interesy z firmami zagranicznymi. Polecam znaleźć sobie pracę w bardziej rozwojowej firmie z rozwojowymi ludźmi.
Dziękujemy za opinię, cieszymy się z Twoich pozytywnych doświadczeń podczas pracy w sklepie Adrenaline.pl. Dyrektor handlowy wraz z zespołem kierowników regionalnych reprezentują wizję spójną z tą prezentowaną przez firmę i swoimi działaniami dążą do jej realizacji. Jesteśmy firmą sprzedażową, targety i założenia budujemy w oparciu o szereg wskaźników sprzedażowych i ekonomicznych są one ambitne, lecz w każdym miesiącu Nasi pracownicy otrzymują premię za wyniki salonu a od pewnego czasu również premię frekwencyjną niezależną od wyników oraz premię dla najlepszych sprzedawców w całej sieci Adrenaline. Większość naszych kierowników i zastępców wywodzi się ze struktur wewnętrznych. Potwierdza to możliwość rozwoju i poszerzania Swoich kompetencji. Mamy jasno określoną ścieżkę rozwoju zawodowego, awanse w zespołach są codziennością. Dodatkowo od początku tego roku nad rozwojem zespołów czuwa Trener regionalny. Rozwój ma u Nas naprawdę bardzo wysoki priorytet a Dyrektor handlowy intensywnie pracuję nad Swoim poziomem języka angielskiego(usunięte przez administratora) Pozdrawiamy, | adrenaline.pl
Czy pracownicy Adrenaline.pl mają możliwość uczestnictwa w jakichś formach integracji?
W miarę możliwości Adrenaline.pl stawia na możliwość integracji pracowników w takiej mierze jakie jest to możliwe. W ostatnim czasie w spotkaniach oko w oko przeszkadzała pandemia, ale odbył się wyjazd szkoleniowo-integracyjny z warsztatami kulinarnymi. Braliśmy również udział jako firma w rywalizacji biegowej Poland Business Run, gdzie każdy mógł wziąć udział w charytatywnej akcji zdalnie. Organizowane są również konkursy wewnętrzne z nagrodami które integrują kreatywnie zespoły. Mamy również eventy sportowe i integracje działowe.
(usunięte przez administratora)
nie, cala firma to śmiech na sali łącznie z ludźmi, którzy tym (usunięte przez administratora)kierują
@ply, dziękujemy za Twoją opinię. Dla pracowników Adrenaline.pl są realizowane szkolenia zewnętrzne, obszary szkoleń zależą od indywidualnej oceny potrzeb pracownika oraz zakresu obowiązków i stanowiska. W czasie gdy z powodów pandemicznych jest utrudnione szkolenie się stacjonarne, firma zapewnia pracownikom również dostęp do zewnętrznej platformy szkoleń e-learningowych gdzie można wybrać ścieżkę rozwoju i rozwijać się zarówno z umiejętności miękkich i twardych np. cyfrowych (jest do wyboru 150 modułów). Warto omówić taka potrzebę z przełożonym, na pewno zrobimy wszystko, żeby pomóc w rozwoju pracownika. Pozdrawiam, Sylwia | adrenaline.pl
Pracowałam w adrenaline.pl podczas swoich studiów, ze względu na możliwość dostosowania grafiku do planu na uczelni. Praca bardzo wymagająca zarówno fizycznie (czasami po 3/4 dni z rzędu pracy po 11 godzin) jak i psychicznie (bardzo wysoka presja na wyniki, wskaźniki sprzedażowe). Pracowałam z super zespołem, co ma duży wpływ na całkowity odbiór i wspomnienia tego miejsca zatrudnienia. Jeżeli chodzi o pracę w salonach adrenaline jako tymczasową/sezonową/dorobienie sobie na studiach to polecam - bardzo dużo można się nauczyć (wielozadaniowość, wytrzymałość, interakcje z ludźmi, radzenie sobie pod presją czasu), zdecydowanie pomagają te rzeczy w radzeniu sobie w przyszłości. Jednak jeżeli chodzi o stałą pracę, odradzam - presja na wynik jest ogromna, a często sprzedaż nie zależała od pracownika, czasami miało się po prostu pecha, a czasami farta, kierownictwo widzi tylko wskaźniki i zawsze to jest Twoja wina, że sprzedaż nie zakończyła się sukcesem. Zdecydowanie trzeba mieć twardą pupę do tej pracy i duży dystans do siebie i otoczenia :)
@Weronika, dziękujemy za Twoją opinię. Cieszymy się, że praca w Adrenaline.pl przyniosła Ci rozwój i korzyści z nowych umiejętności w dalszej drodze zawodowej, a także pozytywne relacje z ludźmi. Jeśli chodzi o godziny pracy, są one do ustalenia z kierownikiem sklepu, można wskazać swoją dostępność czasową i dopiero na tej podstawie jest układany grafik – jesteśmy elastyczni w tej kwestii nie wymagamy pracy ponad siły. W temacie presji : jako firma sprzedażowa działamy w oparciu o wyniki sprzedaży i system premiowy również opieramy o mierzalne wskaźniki sprzedażowe. Jeśli występują trudności z osiąganiem celów nigdy nie zostawiamy pracowników samych, pomagamy pracować nad wskaźnikami, wskazujemy co można poprawić i doceniamy jakość pracy. Pozdrawiam, Sylwia | adrenaline.pl
Witam, praca miała jeden plus a mianowicie zespół, który był w salonie. Wynagrodzenie poniżej godności, premia do wyrobienia nie możliwa . Jedzie się w tej pracy ciągle na gołej wypłacie. Olbrzymi brak kompetencji regionalnego, który zajmuje się niestety do tej pory Zielona Góra- zatrudniam u siebie kasjerów bankowców i sprzedawców i jestem w totalnym szoku, że oni mają więcej cech menagerskich niż ta osoba. Przyjeżdża do salonów tak na serio to na kawę i nie pracuje z nikim jedyne co robić to wychodzi na salon zadając miażdżące pytanie tylko po to żeby wprowadzić doradców w zakłopotanie często sam się myli w informacjach. Firma to totalny wyzysk. Uwierzcie mi lepiej iść gdziekolwiek tylko nie tam. Tam jest chaos.
@Dawid, dziękujemy za Twoją opinię. Z jej treści wnioskuję, że dotyczy ona dosyć odległej przeszłości (przez ponad rok z powodu pandemii wizyty Kierowników Regionalnych w sklepach zostały wstrzymane). Jesteśmy firmą, która się stale rozwija i wprowadza zmiany oczekiwane przez pracowników. W ciągu ostatniego roku podnieśliśmy wynagrodzenia, zmodyfikowaliśmy system premiowy, dołączyliśmy premię frekwencyjną. Jesteśmy firmą sprzedażową - stawiamy ambitne cele, a ich realizacja wiąże się z adekwatnymi premiami. Zdecydowana większość naszych kierowników, zastępców wywodzi się ze struktur wewnętrznych. Dajemy im możliwość rozwoju, poszerzania swoich kompetencji, a także prawo do popełniania błędów. Uwagi odnośnie pracy przełożonych warto przekazywać na bieżąco – da to przestrzeń do reagowania od razu. Ogólna, anonimowa informacja, udzielona po dłuższym czasie, takiej szansy nie daje i trudno się do niej odnieść merytorycznie. Pozdrawiam, agnieszka | HR | adrenaline.pl
Czy w Adrenaline.pl zatrudniani są obcokrajowcy?
Tak. W przypadku obcokrajowców - poza posiadaniem odpowiednich kompetencji i motywacji, których oczekujemy od wszystkich kandydatów, potrzebujemy także pozwolenia na pracę oraz swobody w posługiwaniu się językiem polskim. Pozdrawiam, agnieszka | adrenaline.pl
Nic dodać nic ująć!!!
Enigmatyczność wpisu i brak konkretów wskazują, że chyba nastąpiła pomyłka... ;-) Będziemy wdzięczni za opinie o pracodawcy, które będą przydatne dla osób odwiedzających ten portal - np. jak się pracuje, jaka panuje atmosfera, ile wiedzy trzeba pozyskać na start, aby być zawodowcem w zakresie sprzedaży i obsługi klienta i zgarniać wysokie premie itd. Informacja o elastycznym czasie pracy i możliwości łączenia pracy z nauką zapewne też by zainteresowała potencjalnych kandydatów. Albo to, czy ma się zniżkę pracowniczą na produkty firmowe. Kandydaci poszukują też informacji o wymaganiach w firmie i o relacjach z szefem, zespołem - aby wiedzieć, czy wystarczy w pracy być, czy jednak trzeba pracować, bo to w bezpośredni sposób przekłada się na premie czy wygrane w wewnętrznych konkursach. Także ten... ;-) Pozdrawiam, Agnieszka| adrenaline.pl
Jako były pracownik chciałbym zaznaczyć że większość opinii pozytywnych na tym portalu na temat pracodawcy jak i na portalach typu opineo oceniających sklepy internetowe (adrenaline, jejsklep) ale także opiniach google, wystawiane są przez samych pracowników. Mieliśmy zlecone takie zadania, które nawet miały być weryfikowane przez kierownika.
Ten portal zakłada anonimowość i dobrowolność zamieszczania opinii. Wypowiadać się tutaj mogą zarówno osoby aktualnie współpracujące z firmami, jak i byli pracownicy. Nawet jeśli kierownicy zachęcają do umieszczania tutaj opinii, to nie mają możliwości moderowania ich treści. Chcę także zaznaczyć, że zarówno prawo pracy jak i wewnętrzne regulaminy firmy dają pracownikowi możliwość odmowy wykonania polecenia, jeśli jest ono sprzeczne z zakresem obowiązków, obowiązującym prawem (np. do swobody wypowiedzi) czy etyką. Pracownik może anonimowo zgłosić jakiekolwiek działanie, które uzna za nadużycie czy nieprawidłowość. Każde takie zgłoszenie rozpatrujemy i podejmujemy odpowiednie działania. W adrenaline.pl jesteśmy nastawieni na otwartą komunikację i przyjmowanie - także negatywnych - feedbacków. Zachęcam do zgłaszania nieprawidłowości czy przekroczenia uprawnień jak najszybciej, abyśmy mogli sprawę zbadać i podjąć działania zapobiegające podobnym sytuacjom w przyszłości. Pozdrawiam, Agnieszka, dział HR, adrenaline.pl
Tak myślałam,że pozytywne opinie są wystawiane tylko przez pracowników HR firmy adrenaline. Przestrzegam przed kupnem obuwia w tych sklepach! Buty Airmax-y kupione za 700zł w miesiącu lutym a zareklamowane w maju. Mało używane, bo zdalne nauczanie i dziecko prawie w ogóle nie wychodziło z domu. Podeszwa popękała, a reklamacja nie została uwzględniona . Dla mnie jako stałego klienta to żenada! Wszędzie i wszystkich będę przestrzegała przed tymi sklepami! Bardzo żałuję, że nie mogę dać żadnej gwiazdki!
Przykro mi, że reklamacja nie została uwzględniona. Jeśli nie zgadza się Pani z argumentacją rzeczoznawcy, warto napisać odwołanie i dociekać swoich racji. Proszę o ponowny kontakt z Działem Reklamacji: reklamacje@adrenaline.pl; +48 59 300 33 34; poniedziałek - piątek 7:00 - 15:00. Przy okazji nadmienię, że ten portal służy tylko i wyłącznie do wyrażania opinii nt. pracodawcy. Opinie o sklepach, obsłudze czy rozstrzygnięciach reklamacji proszę kierować do: opineo.pl. Sugestia, że pracownicy działu HR wystawiają pozytywne opinie nt. pracodawcy jest odmienna od rzeczywistości - Dział HR zajmuje się jedynie odpowiadaniem na pojawiające się tu opinie. Zakładamy transparentność komunikacji, prawo do swobody wypowiedzi oraz wyciąganie wniosków z opinii - także negatywnych. Pozdrawiam, Agnieszka, dział HR, adrenaline.pl
Jak w każdej firmie bywają trudniejsze momenty i sytuację. Pracując w adrenalinie myślałem, jako młody pracownik, że wszystko kręci się wokół mnie. Czas pokazał, że zdobyte doświadczenie (nawet te wynikłe z trudnych chwil) jest nie do przecenienia w innych miejscach. Wielki ukłon w stronę dyrektora handlowego, zarządu i kierownika salonu za możliwości rozwoju oraz szansę na sprawdzenie siebie w roznych rolach.
Dziękujemy za wpis. Życzymy powodzenia w zdobywaniu kolejnych - i tych przyjemnych i tych budujących - doświadczeń zawodowych! Agnieszka, adrenaline.pl
Z perspektywy osoby, która pracowała w tej firmie mogę powiedzieć, że ludzie pracujący w salonach są niesamowici, mega pomocni i tworzą bardzo dobrą atmosferę, to oni są sercem tej firmy, wykonują swoją pracę na wysokim poziomie i to dzięki nim wszystko działa. Jeżeli chodzi o kierownictwo to muszą się jeszcze wiele nauczyć, a przede wszystkim kultury oraz przyzwoitości, chociaż nie wiem czy jest to możliwe, bo są już dorosłymi ludźmi. Kompletny brak szacunku do pracownika, który jest oddany swojej pracy. Nawet wypowiedzenie umowy w sposób normalny i uczciwy sprawia im dużą trudność, cały proces odbywa się na manipulacjach i kłamstwach, tak jakby mieli do czynienia z osobą mało inteligentną, która nie ma pojęcia o pomysłach, które tworzy pracodawca albo jego podwładni, aby zatuszować chęć zwolnienia. Nie będę wspominać już, że wypowiedzenie bezpodstawne ze skutkiem tak naprawdę z dnia na dzień, ale to akurat już nie dziwi. Cieszę się, że mogłam poznać cudownych ludzi pracujących razem ze mną, jednak żałuje poświęconego czasu i zaangażowania dla firmy, która w sposób przedmiotowy traktuje pracownika.
Hahaha jak zwykle ta firma wypowiada się kiedy są pisane rzeczy, które stawiają ja w dobrym świetle, a gdy ktoś pisze prawdę to już Pan Łukasz się nie wypowie ????
Dziękuję za wiadomość. Pracujemy mając na uwadze zarówno normy prawne, jak i etyczne - przy każdej trudnej sytuacji wykładnią naszych działań są te dwa mianowniki. Pozdrawiam ~Łukasz.
Jako firma kierujemy się normami prawnymi i zasadami etycznymi. Ale przede wszystkim jesteśmy ludźmi i czasami mamy różne perspektywy i interpretacje obowiązujących zasad współpracy. Jeśli pracownik uważa, że jest traktowany w niewłaściwy sposób, czy normy lub etyka zawodowa nie jest przestrzegana - prosimy o bezpośredni kontakt z przełożonym wyższego szczebla, działem HR lub poprzez specjalnie w tym celu utworzoną skrzynkę kontaktową. Zależy nam na dobrej współpracy pomiędzy pracownikami i eliminowaniem jakichkolwiek nadużyć. Zgłoszone sprawy rozpatrujemy indywidualnie, badamy perspektywę każdej ze stron i poszukujemy najbardziej adekwatnych rozwiązań. #BYŁY PRACOWNIK i #OBECNY PRACOWNIK - proszę o kontakt, jeśli byliście/jesteście świadkami niewłaściwych zachowań lub im podlegaliście. Pozdrawiam, Agnieszka, adrenaline.pl
Haha dostaliście coś na święta czy wzorem lat poprzednich kosz słodyczy na zaplecze?
Ho! Ho! Ho! Wzorem poprzednich lat, przy okazji świąt, pracownicy otrzymali karty przedpłacone oraz atrakcyjny rabat pracowniczy. Słodycze lub inne produkty spożywcze pracownicy zakupują w ramach comiesięcznego limitu na potrzeby "zaplecza". Pozdrawiam, Agnieszka, adrenaline.pl
Duży wybór asortymentu w sklepie internetowym i co najważniejsze bardzo szybka wysyłka. Mają fajne promocje. Polecam :)
Zadowolony Kliencie! Serdecznie dziękujemy za opinię nt. naszygo sklepu internetowego. To dla nas bardzo budujące, że starania naszych pracowników oraz oferowane produkty powodują zadowolenie Klienta. Portal Gowork jest platformą do przekazywania opinii nt. pracodawcy. Zachęcam zatem, aby opinie o sklepie, obsłudze oraz produktach dodać także na portalu do tego dedykowanym (np. Opineo; Google). Pozdrawiam, Agnieszka, adrenaline.pl
Bardzo dobra jakość produktu Miła i profesjonalna obsługa Duży wybór asortymentu Zawsze chętnie ktoś pomoże w wyborze
Kate Kate - serdecznie dziękujemy za opinię nt. naszych sklepów. To dla nas bardzo budujące, że starania naszych pracowników oraz oferowane produkty powodują zadowolenie Klienta. Portal Gowork jest platformą do przekazywania opinii nt. pracodawcy. Zachęcam zatem, aby opinie o sklepie, obsłudze oraz produktach dodać także na portalu do tego dedykowanym (np. Opineo; Google). Pozdrawiam, Agnieszka, adrenaline.pl
Uwielbiam sieć sklepów Adrenaline. Wykwalifikowana kadra, super asortyment. Nic dodać nic ująć. Nie raz zrobiłam u Was super zakupy. Polecam
Serdecznie dziękujemy za opinię nt. naszych sklepów. To dla nas bardzo budujące, że starania naszych pracowników oraz oferowane produkty powodują zadowolenie Klienta. Portal Gowork jest platformą do przekazywania opinii nt. pracodawcy. Zachęcam zatem, aby opinie o sklepie, obsłudze oraz produktach dodać także na portalu do tego dedykowanym (np. Opineo; Google). Pozdrawiam, Agnieszka, adrenaline.pl
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Adrenaline.pl?
Zobacz opinie na temat firmy Adrenaline.pl tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Adrenaline.pl?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 19, z czego 2 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
