Cała prawda o magazynie: pracowałem tam ponad rok, więc myślę, że co nieco mogę powiedzieć. W porównaniu do innych firm pozwala się na bardzo dużo, dzięki czemu atmosfera jest dobra. Niezbyt fajne jest to, że jak czegoś się zabrania, to się tego nie pilnuje i ludzie robią co chcą. Minusem jest też to, że jak nie ma pracy to kierownictwo czepia się jak ktoś stoi i rozmawia, wymyśla jakieś dziwne "akcje" jak mycie ścian, odkurzanie i inne porządki (nasprzątałem się więcej niż w domu) Awans dostają raczej osoby które biegają za kierownictwem, albo i wyżej. Jednym słowem kolesiostwo. Ostatnio 2 magazynierów awansowało, 1 lata za kierownikiem, drugi stoi na magazynie i rozmawia jak dawniej, a wypłatkę dostaje lepszą. Gwiazda z wysyłek chyba więcej jest na plotkach niż przy swoim biurku. Najlepsze są wyjazdy na 2 magazyn, gdzie jest prawdziwy chillout, nikt tam nikogo nie pilnuje, nawet osoby które przychodzą dorywczo wiedzą, że na wiele można tam sobie pozwolić. Najgorszy jest mały prezesik (szybciej go czuć, niż widać): pół dnia go nie ma, jak już się pojawi to (mimo wzrostu) patrzy na wszystkich z góry i wyzywa, skarży obgaduje. W szatni jeden smród- sam pot i skarpety a niby wszyscy tacy porządni. To Asgard w pigułce.
A może tak podpiszesz się własnym imieniem i nazwiskiem skoro jesteś taki mądry.
Ja pracę wspominam dobrze. Mili ludzie, czasami były zgrzyty ale to nie było nic wielkiego. Nawet prezesostwo przechodząc przez działy było uśmiechnięte i z każdym się witało. Marudzą Ci którym się pracować nie chce.
Grubemu śmierdzą nogi. 2 razy się ruszy i już cały spocony, to nie zdrowe. Coraz więcej trzeba pracować.
Czy w asgardzie nadal robi się zebrania, na których porusza się temat nie spłukiwania po sobie dwójki w kiblu?
Pracownik sektora obsługi klienta w markecie budowlanym Pabianice
Manager w zespole Cen Transferowych
Czy w asgardzie nadal robi się zebrania, na których porusza się temat nie spłukiwania po sobie dwójki w kiblu?
Nie tęsknię. Więcej nawet zarabiam. Wszędzie lepiej, gdzie nas nie ma, a ja się właśnie znalazłam tam, gdzie mnie wcześniej nie było. Miałam dosyć układów, plotkowania, wazeliniarstwa i np obrzydliwego traktowania. Zdecydowanie nie tęsknię, a pisze ten komentarz, bo żałuję tylko tego, że ktoś musiał za mnie podjąć decyzję. Cieszę się, że mnie zwolniono.
Uwaga, uwaga. Na dzisiaj ogłaszam święto państwowe. Sprzedam opla.
Praca w firmie mnie to tego zmusiła. Kasa jest(usunięte przez administratora)pomimo większej ilości pracy.
Czy ASGARD Sp. z o.o. oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
W "okiennicy" mojej sutereny leży truchło szczura, które ktoś tam wrzucił uznając zapewne za zabawne. Być może po prostu też kopnął i wpadło przypadkiem. Znacie jakiś środek dezynfekujący, dzięki któremu nie będę musiał tego dotykać i pozbawić uroczej woni?
Praca w Asgardzie jest bardzo fajna, co widać po komentarzach. Ludzie tak bardzo nie mogą sobie poradzić z myślą, że nie mogą już tu pracować, że wypisują jakieś dziwne treści.
praca fajna tylko nie pozwalają pić alkoholu w pracy :D
Pozdrawiam wszystkich, którzy kilka miesięcy temu pisali, by zamknąć firmę i zobaczyć co będzie. Jak widać (usunięte przez administratora) wiecie o zarządzaniu firmą, a się wymądrzacie. Gdyby tak zarząd zrobił, to do dziś by nikt nie pracował i ani grosza by nie zarobił. Prymitywy co się (usunięte przez administratora) znają, ale powiedzą co niby wiedzą.
A wiecie, że nad Cybiną pojawił się bocian? Hahaaaa... Jak on żyje to my też możemy. Uratowaniiiii.... Hahaaaa...
dobra praca
Dzień dobry, dziękuję za Twoją opinię. Jeżeli możesz to napisz dlaczego tak uważasz i co szczególnie Ci się podoba.
Kłamałem!! Poza tym już tam nie pracuję. Gdybym właził komuś w tyłek, to pewnie byłbym wyżej. Ty Anno nie chcesz słuchać i dlatego wielu rzeczy nie wiesz.
Szanowni przyszli potencjalni pracownicy tej "firmy", lepiej na wstępie skreślajcie asgard z listy ofert pracy i nawet się nie fatygujcie na rozmowę. Złe zarządzanie obecnego "zarządu" doprowadzi te firmę prędzej czy później do bankructwa. Wielka szkoda, że taka sytuacja zweryfikowała podejście "góry" do pracowników. Przyjaciół poznaje się w biedzie, a firmę w czasach kryzysu. Zwalniają na potęgę wszystkich fizycznych, ciekawe tylko czy zwolniony został ktoś z handlowców na przykład albo z grafików albo chociażby z zarządu, jak cięcia to cięcia, podobno nie ma lepszych i gorszych. Wszyscy tak samo pracują dla dobra firmy, śmiem twierdzić, że fizyczni nawet bardziej, bo bez nich nie byłoby wydawania towaru, znakowania go. Góra wydawać polecenia potrafi, ba, każdy potrafi, ale żeby przyjść na produkcję, zobaczyć jak to wygląda i w razie czego samemu usiąść i wypełnić te polecenia to już wydaje mi się, że nie byłoby komu, bo duma by nie pozwoliła, prawda? ;) Rozumiem, że jest ciężko, ale przestoje już się zdarzały i nie było potrzeby zwalniać nikogo, obcinać pensji i zmniejszać etatów. Wstyd, żeby ratować swoje d upska, a innych mieć w głębokim poważaniu. Jak się zatrudnia pracownika to automatycznie bierze się za niego jakąś odpowiedzialność, a nie traktuje jak śmiecia, może to staroświeckie podejście, ale wynika to po prostu z ludzkiej przyzwoitości. Tak jak napisała tutaj dawna pracownica i Malwina ze Szczecina, jak to się już skończy to będą płakać, że nie mają pracowników i będą wydzwaniać po tych, których pozwalniali czy nie chcieliby wrócić. Ale nikt o zdrowych zmysłach już nie wróci. Bo po co? Pracować ze świadomością, że niedługo być może nadejdzie następny kryzys i firma znowu będzie zwalniać? Nikt tego nie chce. Mam nadzieję, że każdy z Was znajdzie sobie coś dużo lepszego i będzie godnie traktowany. A Ci, którzy po kryzysie znajdą ofertę pracy z tej firmy, niech lepiej dwa razy się zastanowią zanim złożą cv. Bo w tej firmie nie liczy się człowiek, tylko cyferki i to, żeby zarząd miał wygodny i ciepły stołek. Nie liczy się to jak pracujesz. Ilu pracowników zostało pozwalnianych, którzy pracowali sumiennie i dokładnie i co najważniejsze, w ogóle przychodzili do pracy narażając swoje zdrowie i nie wypięli się na firmę w momencie, gdy zaczęła się ta cała epidemia, a ilu jest takich co z pierwszym dniem ogłoszenia zarazy pobrało naciągane L4, urlopy i ciągnęli to przez dłuższy czas zaszywając się w domu i NADAL PRACUJĄ JAK GDYBY NIGDY NIC!!! I pracować będą dopóty dopóki firma nie ogłosi upadłości, bo są to w większości osoby z dłuższym stażem, a jak wiadomo lepiej jest zwolnić tego co pracuje najkrócej, żeby nie trzeba było płacić za dużo ;) i nieważne jest to, że ten pracujący krócej miał więcej zapału i chęci do pracy i pracował o wiele lepiej i wydajniej niż ten co tam siedzi już któryś rok i się obija. Brak słów, przykro, że tak się porobiło, ale spokojnie, ci co teraz wydają takie niechlubne decyzje, za jakiś czas sami będą w takim położeniu, karma prędzej czy później wróci. Pozdrawiam i życzę zdrówka!
Dyskutowanie o tym kto jest ważniejszy w firmie jest bezsensu, bo każdy jest tak samo ważny. Bez magazyniera nie będzie kto miał spakować towaru, ale bez handlowca magazynier nie będzie mieć dla kogo go spakować. Gdyby nie marketing, to handlowcy musieliby sami stawać na głowie do klientów, a gdyby nie handlowiec, to nie byłyby potrzebne takie akcje. Gdyby nie produkcyjni, to nie miałby kto znakować towaru, ale bez grafika produkcyjny nie miałby czym znakować. O księgowości i informatykach nawet nie wspomnę, bo oni zawsze są potrzebni. Wydaje mi się, że zarząd podjął decyzję nie tyle co o zwalnianiu pracowników, tylko o nie przedłużaniu dalszych umów, przez co nikt nie brał pod uwagę kim jest dany pracownik. Chyba nie chcieli być posądzani o kolesiostwo, że jeden zostanie zwolniony a drugi zostanie. Wiem jedno, faktycznie z magazynu odeszło kilka osób, które robiło o wiele więcej niż większość z tych, która została. Mówienie, by uciekać z tej firmy jest po prostu głupie. Skoro ktoś tak pisze, to znaczy, że powinien się cieszyć, że już nie musi w niej pracować. To skąd ten ból (usunięte przez administratora) A jeżeli chciał dalej pracować, to znaczy, że firma jest spoko.
Firma zapowiadała się dobrze jako miejsce pracy, ale wazeliniarstwo, które uprawia ktoś, kto później dostaje awans sprawia, że w takim miejscu nie można czuć się bezpiecznie. (usunięte przez administratora)
Długi staż w tej firmie pozwolił mi na wyrażenie obiektywnej opinii, poznałem wspaniałych ludzi z którymi dobrze mi się pracowało, niestety osoby zarządzające tą firmą nie są prawdomówne i zwodząc pracowników ( odbierając premię, zmniejszając etaty), nieobiektywnie zwolnili wiele osób ( zwolnili osoby z dłuższym stażem ).. Rozumiem jaka jest sytuacja, ale nie usprawiedliwia to tego, że z dnia na dzień obiecane moje dalsze perspektywy w tej firmie zostały uniemożliwione i stałem się osobą bezrobotną. Zawiodłem się.
Pracuję już w tej firmie kilka lat i nie spodziewałem się, że w tak ciężkiej sytuacji zostaniemy przez firmę która podobno chwali się rodzinną atmosferą - pozbawieni środków do życia. Jak można z dnia na dzień pozbawić pracy matkę czy ojca mająca do utrzymania rodzinę. Sytuacja jest ciężka dla nas wszystkich, ale czy nie ma innych rozwiązań? Czy ktoś jeszcze będzie chciał wrócić na ten śmietnik? Nie polecam, bo można się bardzo rozczarować.. Czuję się (usunięte przez administratora)
Hm... To ciekawe co piszesz. Ja uważam inaczej. Zwolniono osoby, którym nie chciało się absolutnie nic. Które nie potrafiły zrobić zlecenia bez idiotycznego błędu. Byle się schować w kącie, telefon w rękę i zadowoleni. Pewnie nie wszystkich zwolnionych to doczy, ale niektórzy z zapałem pracowali sobie na te wypowiedzenia. To, że zwalnia się pracowników ze względu na ich podejście do pracy, a nie ze względu na staż świadczy akurat dobrze o firmie. Są w tej firmie pracownicy, którzy pracują krótko, ale się angażują i to bardzo.
Ile ci płacą za to że piszesz takie bzdury? Podaj adres podrzucę ci wazelinę bo pewno ci się już skończyła!!! Nawet już nie masz kontroli nad bąkami tak masz rozjechane (usunięte przez administratora)
Uciekajcie stamtąd. Firma nigdy super nie płaciła, a gdy wszystko się skończy, to kierownictwo przez słuchawkę będzie jęczeć abyście wracali za stawkę z czasów korony i przez wiele miesięcy podwyżek nie będzie. Przestój jest jak co roku, a korona swoje minimum tylko dała
Jest sezonik to hap,hap kończy się robótka to pa pa. śmiech na sali ta firma . . .
Jedyne co chcę napisać w tym momencie to, to, że zostają wyrzucani pracownicy, którzy w większości na to nie zasługuja. Przed wszystkim powinniście naprawdę rozejrzeć się kto tak naprawdę pracuje w tej firmie. Niektórzy podpieraja cały dzień ściany mówiąc że im się nie chce, ściemniaja, ale dziwnym trafem są na wyższym stanowisku. Żałosne. Za (usunięte przez administratora) mają chroniona. A więcej fermentu sieją jak jest potrzebne. Uwagi nikt im nie zwróci bo w (usunięte przez administratora) potrafią wchodzić. Tutaj nigdy nie było sprawiedliwości. Grube kwoki maja najlepiej, nie dając nic w zamian tylko patrzą żeby się nazrec. Fałsz na początku dziennym, możesz liczyć na niewielu. Dziwne że z biura nikt nie poleciał chociaż zarabiają o wiele więcej niż pracownicy z produkcji. Strach się odezwać że zaraz pracy nie stracisz, musisz godzić się na wszystko, i oglądać tą szopke z gruba na czele. Z poważaniem zniesmaczony
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ASGARD Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy ASGARD Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 26.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ASGARD Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 20, z czego 1 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
