Atmosfera jest dobra, ludzie w większości pozytywni, choć to dziwne, czytając te komentarze. Wiadomo, dobrej atmosfery do garnka się nie włoży, ale jeśli chodzi o to, to nie narzekam, bo zawsze są dwa rozwiązania. Albo idzie się negocjować podwyżkę, albo zmienia się pracę, jeśli jest bardzo źle. Pamiętam swoją pierwszą pracę na magazynie jeszcze przed maturą. Zarabiałem na starcie 800zł. Praca super, bo nie było monotonii, ale zarobki nie powalały na kolana. Nie obrażałem się z tego powodu na swojego szefa, tylko szedłem negocjować podwyżkę - 1300 zł :D Jak już to przestało mi odpowiadać i nie było szans na więcej, to nie wypisywałem w internecie swoich żali jak to słabo płacą, tylko zmieniłem pracę.
Pracowałem w Asgard w dziale marketingu jako specjalista IT. Pracę wspominam bardzo dobrze - w teamie robiliśmy ciekawe rzeczy, a moje obowiązki i zadania były przydzielane na podstawie tego w czym się czuję i tego, w czym jestem dobry, więc czasem pisałem skrypty w Pythonie automatyzujące pracę innych pracowników, a czasem moje zadania nie były ściśle zamknięte w "sprawach IT" - jeśli była taka potrzeba i chęć z mojej strony, pomagałem w sprawach marketingowych, montowałem krótkie filmy oraz miałem okazję nawet w takim filmie promocyjnym wystąpić ????Uważam, że ludzie pracujący w Asgard są bardzo mili i ciekawi, nie ma kwasów ani "dziwnych akcji", a kierownictwo liczy na opinie i feedback od pracowników - nie ma czegoś takiego jak praca po to żeby zaspokoić czyjeś opinie i przekonania, których nie można podważyć. Podsumowując, uważam, że praca w Asgard rozwinęła moją karierę zawodową, pracowałem w świetnym teamie i nie wiało nudą.
Firma porażka w której jest więcej zleceniobiorców niż pracowników.
Witam, Czy firma prowadzi obecnie rekrutacje na jakieś stanowiska? Chciałbym aplikować. Paweł.
Jakby Ci to powiedzieć ... już odchodząc od tego, że wypowiedź ta trąci"botem", bo takie pytania są wstawiane na gowork, gdy dyskusja zanika, to jeśli już jesteś istotą żyjącą i ba (!!!) ... myślącą, to poczytaj wcześniejsze komentarze i sam odpowiedz na to pytanie. Sam ze swojej strony byłem w gorszych miejscach, ale to jest po prostu źle. Znam to z autopsji jako obecny pracownik.
To skoro jest tak źle, czemu jesteś obecnym, a nie byłym pracownikiem? Co cię tu trzyma w takim razie? ;)
Jak ktoś nie pracował to może nie wiedzieć jak jest. No wiadomo, że był kryzys i teraz ludzie na potęgę szukają pracy. Wymagania też się zmniejszyły.
No właśnie. Czyli wcale nie jest tak źle. Ciekawi mnie, czy to narzekanie dotyczy także wypłaty, czy tylko atmosfery? Wiesz na jakim poziomie są zarobki?
PTP Accountant Specialist - temporary role/ 6 mnts
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w ASGARD Sp. z o.o.?
Ha, ha, nie przesadziłeś trochę? To trzeba się podlizywać, żeby dobrze zarobić? Myślałem, że raczej w cenie jest doświadczenie i kompetencje. To ile można dostać na początek?
Witajcie, jestem zainteresowana pracą na produkcji. Firma prowadzi rekrutację na kilka stanowisk, ale nic mi to nie mówi... Na którym dziale można zarobić najwięcej? Czy wszędzie są dwie zmiany? Czy między działami są różnice w wynagrodzeniu? Jest szansa na 3000zł netto na start??
3000? Te zapytania są chyba pisane o d publikę przez admina? Chyba, że jesteś botem? A z resztą. O tej kwocie można zapomnieć i nie w tej firmie.
Nie jestem botem.. Słyszałam, że słabo z kasą na pakowalni i tu nie chcę wylądować. Drukarzowi zapłacą więcej? Na którym dziale jest najlepiej $?
To ile realnie można dostać w Asgardzie? Może skoro tak dobrze znasz realia w tej firmie, to powiesz konkretnie jakie jest tu wynagrodzenie? Zastanawiam się czy warto tu aplikować, więc taka informacja na pewno mi się przyda. :)
Witam, czy warto podjąć pracę na stanowisku młodszego specjalisty ds. importu? Czy zarobki są satysfakcjonujące? Czy warunki pracy są dobre?
Gościu, nawet nie wiesz co to za stanowisko, a piszesz, żeby nie rekrutować. Nie każdy jest tak bierny i bez ambicji jak Ty. W imporcie są spoko ludzie.
Chcąc, nie chcąc, to i tak zetknie się z całą częścią firmy, a że są tam rodzynki, to i sama ocena będzie i tak negatywna. Import jest spoko, ale nie mogę powiedzieć dobrego słowa w całości o innych działach. Wniosek nasuwa się sam tj. "nie te drzwi, nie ten zakład".
Widzę, że wszystkie negatywne opinie kręcą się wokół produkcji. Uwaga... nie tylko produkcja jest w tej firmie. Dajcie sobie spokój z tymi negatywnymi ocenami, skoro wszyscy tam na tej produkcji narzekacie i nic z tym nie robicie, to znaczy, że Wam to odpowiada. Firma rekrutuje na stanowiska do maszyn i żaden z was, psioczących i ciągle narzekających tam nie próbuje iść, to świadczy tylko o tym, że wolicie na (usunięte przez administratora) siedzieć, by się coś "samo zrobiło".
Coś jest nie tak, gdzie Alicja ,dlaczego został zwolniony kierownik z jednego z działów ,dlaczego asgardem zaczęły rządzić potwory i dlaczego ten zakład tak umyślnie łamie prawa pracownika. Atmosfera spadła ,jest to teraz jeden z najgorszych zakładów pracy ,przykro to pisać ale tak jest . Powodzenia
Jakiego działu? I konkrety podaj proszę. Jestem byłym pracownikiem i porażki byłego pracodawcy mnie bardzo interesują.
Z czystej ciekawości jakie to prawa pracownika łamie ten "zakład" tak umyślnie? Prawo do papieroska co godzinę? :)
o ile wiem ,to Ty również WYCHODZIŁAŚ codziennie na tego papieroska ,nie jesteś tu do końca anonimowa
O ile wiem pracownikowi pracującemu przy komputerze należy się 5 minut przerwy co godzinę ,wystarczy choc trochę zainteresować się prawami pracownika.
zainteresuj i doczytaj dokładnie na czym taka przerwa polega, na pewno nie na opuszczaniu stanowiska pracy co godzinę. Pozdrawiam :)
Ciekawe dlaczego przez tyle lat nikt nie zwracał na to uwagi a nagle komus się odmieniło, nie rozśmieszajcie mnie
A ta Natalia.. to masakra jakaś wredna...ona nienawidzi ludzi i pracy z nimi! Taki kierownik to wstyd... wlazi w (usunięte przez administratora) i tyle...
Witajcie, jestem zainteresowana pracą na produkcji. Firma prowadzi rekrutację na kilka stanowisk, ale nic mi to nie mówi... Na którym dziale można zarobić najwięcej? Czy wszędzie są dwie zmiany? Czy między działami są różnice w wynagrodzeniu? Jest szansa na 3000zł netto na start??
Jak szefostwo w ASGARD Sp. z o.o.? Spoko traktują ludzi?
Cóż. Należy tu wspomnieć o sytuacji, w której główną księgowa zwalnia się i idzie do inspekcji pracy. Chodziło oczywiście o (usunięte przez administratora) ze strony "szefostwa". Ale dzięki temu, co to niektórzy dostali wyrównania i tak jak je dostali, to soboty były płatne jako 100%, a nie 50%. Nie polecam tej firmy. Ja np dostałem niecałe 500zl.
Jakie bzdury. Pracowałeś tu, czy opowieści się nasłuchałeś? Żadnej głównej księgowej nikt nie zwolnił. To była Kadrowa i sama się zwolniła po czym poszła do inspekcji pracy zmyślać. Że wszystkiego się wycofała, bo wyszło że to bzdury są. Aż tak żal tyłek ściska, że już tu nie pracujesz, że takie bzdury wygadujesz?
A opiszesz dokładniej co jest Twoim zdaniem nie tak? Fajnie jeśli podałabyś kilka szczegółów i nieco dokładniej opisała jak to wygląda z Twojej perspektywy w Asgardzie.
W tej firmie pracują ludzie, którzy albo boją się, że już nigdzie pracy nie znajdą z uwagi na wiek, albo ludzie, którzy boją się zmian. Mam nadzieję, że to Ci wystarczy.
Niedługo mnie tam nie będzie. Nie polecam tam aplikować.
A długo pracujesz już w Asgardzie? Na jakim stanowisku? Dlaczego nie polecasz aplikować? Opiszesz w czym problem? Jak oceniasz warunki zatrudnienia?
Warunki są ewojuhc i niestabilne. Gdyby nie osobne kontenery na kgo, to magazyn leżałby w śmieciach. Kurz i (usunięte przez administratora) A i tak trzeba zaznaczyć, że kilka rzeczy z oferty nie powinny trafić do sprzedaży. Poza tym kilka osób z "góry" umie zrażać do siebie ludzi przez co obowiązki nie są należycie wypełnianie. Jest skrzynka na skargi i podobno pomysły, lecz wystarczy spojrzeć na zachowanie tzw. "góry", aby wiedzieć, że nic nie dadzą wszelkie interwencje np. mimo zapewnień faktycznego szefostwa. Wy olewacie nas, to my olewamy was lub towar.
A gdzie w tym momencie jest Szefowa największego działu w firmie?
Czyżby produkcji ? Pani ruda pewnie się schowała w swoim akwarium ;) ona i Ci jej kierownicy nie wspomnę o Pani koordynator pakowni która chodzi z głową do góry z tym że już jak wielorybek ;) młoda która o zarządzaniu to wie tyle tylko jak wydrzeć się na ludzi
Ona tylko umie sie drzeć! Dobrze ze schudła bo by nas zadusiła swoim cielskiem i krzykiem!
Po pierwsze jak trzeba mieć nudne i smutne życie żeby umieszczać tutaj takie opinie? Po drugie jak nisko trzeba upaść żeby oceniać kogoś wygląd?
ani nudne ani smutne... prawda niestety boli. Wystarczy ten jej krzyk.... jak można tak traktować ludzi? Osoba na "wylizanym stanowisku" - tylko (usunięte przez administratora) mógł się na nie dostać.
Zgadzam się jak można mieć zero szacunku dla ludzi i to starszych od siebie , a Ci z Zarządu to ślepi ze jej na wszystko pozwalają !
Laska nie ma żadnego doświadczenia..a jej wcześniejsza kariera... hahah uciekła z innej firmy bo wiedziała że się do tego nie nadaje! nie wiem z czego ona sie cieszy afiszując się na fb ze ma awanss... to juz śmiech na sali. Niczego jej nie zazdroszczę ale laska jak dla mnie to jest do zwolnienia za brak szacunku do ludzi...
Jak firma reaguje na covid ?
Moim zdaniem w łazience na produkcji, w ścianie działowej powinien być "glory hole".
Rozumiemy, że Stasio to ten mały onanik, który został przyłapany na umilaniu sobie czasu w ubikacji? Masz braki, bo nikt Cię nie lubi, czy co? Idź do klubu dla osób, które lubią takie niespodzianki. Dla Ciebie i tak pewnie ściana działowa byłaby za gruba.
W dzisiejszych czasach pracownicy coraz częściej oczekują od firmy zapewnienia benefitów pozapłacowych. Jak wygląda ten aspekt w ASGARD Sp. z o.o.? Interesuje mnie praca jako Pracownik Budowlany, na takie ogłoszenie właśnie trafiłam na Nuzle.pl 28 grudnia.
Podaj linka, bo oczom nie wierzę. Wielu rzeczy dowiadujemy się z poślizgiem, a niektórzy nawet dowiedzieli się, że są autorami niepochlebnych wpisów m.in. tutaj i mają zaprzestać takiej działalności, kiedy to nikt się nie przyznaje do otwierania goworka. Pracownik budowlany w firmie asgard? Nie pomyliło Ci się coś?
Tą firmę coś gryzie, coś trawi od środka. To widać po kontaktach z ludźmi. Są lepsze firmy. Obecnie pracuję na dwa etaty i mam nadzieję, że jednak będę mieć szczęście.
Ruda z tampo wylecz w końcu się z tej depresji na którą chorujesz od 5 lat bo wchodząc do firmy i widząc cie odechciewa się pracować
(usunięte przez administratora)
Proponuję się zwolnić. Skoro masz takie podejście, firma będzie Ci wdzięczna za to, że ją opuścisz :)
Zastanawia mnie jedno. Na krytyczne wpisy, etatowa osoba proponuje odejście pracownika. Czy jeśli wszyscy, którzy widzą anomalie w firmie odejdą, to w firmie będzie lepiej? Czy jeśli boli głowa, to należy uciąć głowę? A może należy wpisywać tylko peany na cześć, wyrażać swój niebotyczny zachwyt i bić wirtualne pokłony? Czy wtedy pracownik może zostać i jest mile widziany? Jednak proponuję zweryfikować taką reakcję na krytyczne wpisy i nie reagować w tak jednoznaczny sposób - ex catedra. Pozdrawiam wszystkich.
Ludzie jak zwykle nie rozumieją czym jest rzetelna wypowiedź, a czym zwykły śmieciowy hejt. Jeżeli boli głowa i idziesz do lekarza to powiesz - "boli mnie głowa, bo np. jestem zmęczony, za mało zjadłem, nie wyspałem się" itp., czy powiesz (usunięte przez administratora) się czuje, życie jest do (usunięte przez administratora) zgnilizna mnie zżera od środka?". Na co lekarz odpowie - "skoro nie używasz mózgu, to sobie odetnij ten łeb", czy jednak zapisze Ci jakieś proszki i skieruje na badania. A jak masz problem w rodzinie to idziesz rozmawiać z rodziną czy wypisujesz na facebooku jaki masz problem i hejtujesz bliskich? Czego oczekujesz wrzucając tu hejt? Byłeś u swojego przełożonego, powiedziałeś na czym polega problem i jakie masz rozwiązania? Wchodzić tu i pisać hejt potrafi każdy głupi.
Hmmm.... A co jeśli rozmowa z przełożonym nic nie pomaga, lub sam przełożony nie sprawia przy okazji samego wrażenia osoby godnej zaufania, co jest podstawą? Pomyślałeś o tym zamieszczając swoją opinię, a drugą definiując jako hejt? Nie sądzisz, że to Ty nie masz mózgu, którego to brak, metaforycznie sam wytknąłeś osobie, której opinie usunięto?
Jak ktoś idzie do lekarza z bolącą głową, to nie z własną diagnozą, tylko po diagnozę. Jak przełożony cię oleje, to po co iść do niego?
Proponuję nie proponować tego typu rozwiązań, tylko zastanowić się nad tym, jak można uzdrowić sytuację i relacje w firmie. Napewno firmie wyjdzie to na dobre :)
Zastanawiałem się nad tym, aby moją następną wypłatę przekazać w całości preszeszowej. Albo po równo najwspanialszej Alicji i Leszkowi. Pomyślałem jednak o tym, że to tak mało pieniędzy, że powinienem się wstydzić, a zatem siadam przed kompem i olx, a także pracuj. I to jest moja propozycja dot. zmiany w firmie na lepsze.
Dlaczego moja merytoryczna opinia została usunięta i to już drugi Raz?. Komu się nie podoba prawda? Jeszcze raz piszę. Remedium na frustrację pracownika, który zauważa anomalia w firmie, nie jest propozycja zwolnienia go i przyszywania mu łatki hejtera, ale zmiany w podejściu i zejściu z piedestału. Pracownik nie będzie rozmawiał z przełożonym, który i tak wszystko wie najlepiej i go zignoruje, tylko wyleje swoje żale na takim forum jak to. Jestem ciekawy czy ten wpis też zostanie usunięty.
To co się dzieje obecnie w firmie jest żenujące, smutne i na granicy absurdu. Pani Prezes, która często nie znając szczegółów specyfiki pracy poszczególnych działów wtrąca swoje niepotrzebne trzy grosze, lub doszukuje się na siłę uchylania się od pracy. Pracownik nie jest maszyną i jeśli pracuje pod presją lub z obawą, że nagle "władza" zacznie mu dyszeć na karku, tym bardziej będzie robił błędy. To są metody rodem z 19 wieku i każdy współcześnie zarządzający firmą o tym dobrze wie. Krótko pisząc: Odkąd właściciele firmy odsunęli się od podejmowania pewnych decyzji, poziom zarządzania gwałtownie opadł, ukazując niestety głębokie (usunięte przez administratora)
Ktoś trzyma Cię na siłę w tej strasznej firmie? Opadają to mi ręce kiedy czytam te wypociny.
A czy ja piszę, że ktoś trzyma mnie na siłę, czy wyrażam swoją opinię w miejscu do tego przeznaczonym? Ręce opadają, że tak trudno to zrozumieć.
To nie opinia, a frustracja. Od tego jest prezes żeby naprawiać to co zepsute. Za to mu płacą. A Tobie płacą za wywiązywanie się z powierzonych obowiązków. Jeśli robisz to uczciwie to nie rozumiem skąd te żale?
Jeśli stwierdzenie faktu jest dla Ciebie frustracją i żalem, to twoja sprawa. Nie zmienia to jednak tego, że jest to nadal moja opinia. To, że wywiązuję się uczciwie z powierzonych obowiązków, nie wyklucza tego by w tym miejscu nie wyrazić swojej opinii. Jeśli nadal tego nie rozumiesz, to wybacz, ale dalsza wymiana zdań jest całkowicie bezprzedmiotowa.
Zarząd który z góry decyduje o zwolnieniu osób, nieważne czy z długim stażem czy świeżych pracowników, jest nie do końca dla mnie zrozumiały. Myślę, że takie decyzje powinni podejmować kierownicy, albo chociażby brygadziści, którzy mają codziennie do czynienia ze swoimi pracownikami. Czuję, że niesprawiedliwe są zwolnione osoby, które mimo panującego wirusa codziennie były w pracy, a osoby przebywające od dłuższego czasu na zwolnieniu lekarskim są chronione. Rodzinnej atmosfery już dawno nie ma. Co ma zrobić pracownik aby przetrwać?
Jest mi przykro ,ze osoby które na prawde się starały zostały zwolnione . Jestem matka 2 dzieci i jestem przerażona obecna sytuacją. Mam nadzieje ,ze cały ten ZARZĄD się w końcu obudzi.
Zarząd w tej formie to porażka z tego co udało mi się dowiedzieć to tylko jedna osoba na najwyższym szczeblu ma odpowiednie wykształcenie i kwalifikacje pozostałe osoby jeżeli byłyby zwolnione to nadawały by się może na kiepskie sekretarki dlatego tak trzymają się tej firmy
Wśród kierowników ponoć nie jest lepiej. Nie wiem czy któryś z nich ma jakiekolwiek wykształcenie. Nie wydaje mi się bo to wszystko by pewnie inaczej wyglądało. Ale najważniejsze że ich nikt nie ruszy i mogą być spokojni bo ich nikt nie zwolni.
Tak masz rację kierownicy bez wykształcenia i obszernego doświadczenia co mogą wiedziec skoro nigdy nie pracowali w obszernych firmach zatrzymali się na Asgard i tak baki zbijają , układy ukladziki
Gadacie jak potłuczeni, takie bzdury, że musiałem napisać. Wykształcenie w obecnych czasach (usunięte przez administratora) daje. Miałem do czynienia z wykształciuchami, co się na kierowników pchali, a nie potrafili zrozumieć, że do miejsc magazynowych trzeba dojechać, a nie zapchać wszystko jedno przy drugim. Bardzo dobrze świadczy o firmie fakt, że awansować mogą wszyscy, którzy są ogarnięci i znają się na tym co robią. Ale ja wiem, że nikt Wam nie dogodzi. Jakby byli sami profesorowie, to byście pisali, że pracy na oczy nie widzieli. Wiecie czego uczą na studiach o profilu zarządzających? O tym, że liczą się tabelki i takich jak Wy trzeba brać za pysk i wycisnąć tyle ile się da. Przykro mi, że część straciła pracę, serio. To mogło dotyczyć również i mnie. Ale bez przesady, przestańcie takie bzdury pisać. Dlaczego nie jesteście na miejscu tych kierowników, co piszecie, że nie mają wykształcenia i nie znają się? Bo Wam się nie chce. Nie macie zamiaru robić nic poza tym co teraz robicie. Idziecie ślepo do pracy, odbębnić 8 godzin i macie głęboko w poważaniu, że coś można zrobić lepiej.
Drodzy Pracownicy Asgard, Obecny czas jest trudny dla wielu osób w naszej firmie ale i w całym kraju. Trudny z bardzo wielu względów. Dla wielu osób zarządzających dlatego, że pracowali aby zbudować firmy przez wile lat, włożyli w ten trud swój czas, stres, nieprzespane noce, wszystkie oszczędności, a dzisiaj mogą zbankrutować nie ze swojej winy. Dla kierowników i managerów, którzy z jednej strony boją się o swoje miejsca pracy, z drugiej pracują w dużym stresie i muszą podejmować bardzo trudne decyzje - w tym także o redukcjach etatów. I też najczęściej nie jest to ich wina. Trudny czas dla szeregowych pracowników, bo nie mają wpływu na to co się stanie z firmą i boją się o własne miejsca pracy. Dla naszej firmy jest to bardzo trudny czas. Nasza firma bardzo cierpi na obecnej sytuacji. Większość z nas dawała i daje z siebie bardzo dużo, by ta firma funkcjonowała dobrze i by była miejscem, w którym chce się pracować. Codziennie walczymy o każde zamówienie. Wprowadzamy do oferty produkty, które teraz mają szansę znaleźć klientów. Szukamy szansy w szyciu maseczek w naszej firmie. W porównaniu do wielu firm z branży robimy wiele działań, aby móc przetrwać ten czas. Jednak to nie wystarcza. Kilka tygodni temu obiecywałam Państwu, że zrobię wszystko co w mojej mocy, by firma przetrwała. I staram się dotrzymywać obietnicy. To moja dziesiąta godzina pracy dzisiaj. Tak pracuję od ponad miesiąca. Chcę zrobić wszystko co mogę, na tyle na ile potrafię. Jednak nie dawałam i nadal nie mogę dać Państwu gwarancji, że nie będzie konieczności redukcji zatrudnienia. Staramy się by były one ostatecznością i w jak najmniejszej ilości osób. Jako Prezes muszę podjąć wiele trudnych decyzji, ale wszystkie staram się konsultować i uzgadniać z Szefami każdego z działów. Jeżeli ktoś otrzymał wypowiedzenie, to chciałam wyraźnie podkreślić, że zmusiła nas do tego sytuacja gospodarcza niezależna od naszych działań. Ze strony firmy osoby na wypowiedzeniu nie muszą przychodzić do, tak aby miały możliwość szybko znalezienia nowej pracy i podjęcia jej nawet w okresie wypowiedzenia. Chcę także zaznaczyć, że muszą być odpowiedzialna wobec wszystkich Pracowników i Dostawców i wywiązywać się z wypłaty wynagrodzeń i płatności za Faktury. Nieodpowiedzialne byłoby z mojej strony utrzymywać etaty, za które w efekcie nie mogłabym wypłacić wynagrodzeń lub, że nie mogłabym zapłacić naszym dostawcom. Obecna sytuacja jest niezależna od nas. Wszystkim nam jest trudno, dlatego tym bardziej nie powinniśmy być dla siebie wzajemnie wrogami. Jest mi bardzo przykro czytając niektóre wpisy tutaj i pragnę podkreślić, że nie akceptuję jakiejkolwiek formy agresji czy hejtu wśród naszych Pracowników. Nikomu nie pomoże to, że będziecie Państwo obrzucać się wyzwiskami, wypominać wykształcenie i szukać winnych. Jestem świadoma, że jako osoby zarządzające zawsze można zrobić coś lepiej i więcej, ale wiem też, że łatwo się krytykuje z boku, ale trudno bierze się na siebie odpowiedzialność. Łatwo w internecie anonimowo się obrażać, a trudno przyjść - choćby do mnie - i powiedzieć, co robimy źle. Po prostu. Przyjść do mnie - jestem w firmie codziennie i zawsze znajdę czas, dla każdego kto chce porozmawiać. Życzę nam wszystkim zdrowia, wiary w to, że razem damy radę! Ja w to bardzo wierzę!
To możesz napiszesz który kierownik robi coś więcej niż tylko odbębnia 8 godzin? Szczerze to nie zauważyłam żeby któryś się angażował.
Nie zauważyłaś? A zauważyłaś, że "znikają" na spotkania i realizują projekty? Z tego co wiem, to każdy kierownik wywiązuje się ze swoich zadań, niezależnie od działu.
Nie pracuję na magazynie, nie pełnię żadnej funkcji kierowniczej. Jestem szaraczkiem ;) Niemniej jednak staram się dawać z siebie wszystko. Łatwo oczerniać ludzi, że nic nie robią. Ciekaw jestem jak by sobie poradziła taka osoba wiecznie niezadowolona, gdyby choć na jeden dzień pełniła stanowisko kierownicze? Oczy by się otworzyły.
Szanowna Pani, Mówiono nam jakieś czas temu, że zarząd zrobi wszystko aby utrzymać firmę, a tymczasem tyle osób zostało zwolnionych. Pisze Pani, że firma dała możliwość jak najszybszego znalezienia nowej pracy - jednakże nie zdaje sobie Pani sprawy, że w tak trudnym czasie jest to bardzo utrudnione. Wiele firm zamyka się na przyjęcie nowych osób, chcąc jak najdłużej utrzymać obecnych pracowników. Może czas zacząć myśleć o tym jak uratować firmę, a nie jak oszukać pracowników. Mógłbym odwołać się do wielu sytuacji i łamania prawa w tej firmie, ale nie zrobię tego z szacunku do osób które nadal pracują. Jestem ciekaw co by Pani zrobiła gdyby pracodawca pozbawił Panią z dnia na dzień środków do życia. Może kiedyś to Pani będzie w naszej sytuacji - jest nieciekawie. Pozdrawiam, oszukany pracownik.
Pamiętajmy, że w firmie pracuje ponad 200 osób. Niestety, ale prawdopodobnie zwolnienia części, uchroniły przed zwolnieniem całości.
Jeżeli chce Pan ze mną naprawdę porozmawiać to jestem dostępna codziennie w firmie. Tak jak pisałam wyżej - łatwo być anonimowym i oczerniać innych. W kwestii oszukania Pracowników a przede wszystkim Pana - proszę o informację w jaki sposób Pana oszukałam? W kwestii pozbawiania środków do życia z dnia na dzień - jeżeli wypowiedzenie otrzymał Pan np. 22 kwietnia to otrzyma Pan wynagrodzenie za cały kwiecień oraz zapewne za maj - czyli za kolejne 5 tygodni (jeżeli taki jest okres wypowiedzenia), więc nie jest to "z dnia na dzień". Taki warunki ma umowa o pracę i nie ma znaczenia czy jest kryzys czy nie. Co według Pana powinniśmy zrobić inaczej? Czego Pan oczekuje od firmy, w której spadek obrotów jest powyżej 70% i to w wyniku decyzji Państwa? Ma Pan zastrzeżenia wobec firmy, która chce ochronić miejsca pracy, ale nie jest w stanie? A nie ma Pan pretensji do Rządu, który tych firm nie wspiera? Z czego firma ma wypłacić wszystkim wynagrodzenia przez kolejne wiele miesięcy, jeżeli nie ma sprzedaży a jak jest to wiele firm nie płaci za faktury? Co Pana zdaniem powinnam zrobić by uratować firmę, a nie zrobiłam? Jeżeli chce mnie Pan atakować osobiście i to czy byłam lub będę w podobnej sytuacji to powiem, iż byłam w wielu różnych bardzo trudnych sytuacjach - między innymi zdarzało się, że nie miałam na chleb dla mnie ani moich dzieci, bo żaden pracodawca nie chciał zatrudnić kobiety z dwójką małych dzieci. Nie ma Pan wiedzy na temat tego, co w życiu przeszłam. Nie wie Pan zapewne o tym jak wiele razy pracowałam do późnych godzin nocnych(pierwszej, drugiej a nawet czwartej rano), by firma mogła dobrze funkcjonować, ani też pewnie o tym jak często mam migreny z przepracowania i stresu i nie mogę potem normalnie funkcjonować przez kilka dni. W przeciwieństwie do Pana mnie można zwolnić z dnia na dzień bo mnie nie chroni umowa o pracę i okres wypowiedzenia. Sama zrezygnowałam z części mojego wynagrodzenia jeszcze w połowie marca, zanim zostały obniżone etaty. Mimo obniżki nie pracuję krócej ale dłużej - mimo, że mam 4 letnią córkę w domu i 2 starszych dzieci. Jako Prezes Zarządu osobiście odpowiadam swoim majątkiem za długi firmy, więc może się tak zdarzyć, że będę je spłacać do końca życia. Jednak ostatnią rzeczą, na którą zwracam uwagę jest moje bezpieczeństwo i komfort pracy, a najważniejsze dla mnie to utrzymanie firmy i miejsc pracy. Proszę się zastanowić czy atakując firmę albo mnie osobiście to komukolwiek pomoże i czy jest to sprawiedliwa ocena?
Pani Aniu, może czas najwyższy porozmawiać z pracownikami? Wydaje mi się, że mogłaby Pani bardzo dużo sie dowiedzieć jaka jest rzeczywistość na produkcji ;))
Skoro nie chcesz słuchać, albo w Twoich wypowiedziach dajesz ewentualnemu rozmówcy ku temu powód, aby tak sądził, to jak w ogóle można odebrać początek Twojej powyższej opinii? Wysłuchaj, ale nie podważaj. Załóż od razu, że możesz dowiedzieć się czegoś, co może nie skończyć się czymś miłym/dobrym dla osoby, o której będzie się mówić. Broniąc firmy i wszystkich działań z jej strony nie zajmiesz nigdy punktu widzenia osób z najniższego szczebla. Tzw. "korpogadanie" to socjotechnika, a ta zawsze wychodzi bokiem w relacjach pracownik - pracodawca. Podsumowując, to miej na uwadze to, że tzw. "maluczcy" odbierają Ciebie inaczej niż Ty sama byś chciała. W atmosferze korony warto popracować nad atmosferą w miejscu pracy, a nie np. na awansowaniu wazeliniarzy.
Faktycznie, "ręce opadają", ale jak się czyta takie durne wpisy. Ludzie, przypominam Wam, że to pracujecie w firmie, która ma przynosić zysk. To nie są czasy, że przychodzi się do "pracy" i "czy się stoi, czy się leży, 3 tysiące się należy". A Wy tu płaczecie, że coś się zmienia i chcecie dalej pracować jak pracowaliście bez żadnych zmian. Gdyby tak wszyscy działali jak Wy, to w kamieniołomach byście nadal pracowali. Płacz, że muszą pracować według procedur... no błagam Was. Takie trudne, by robić coś dobrze, a nie byle jak? Procedury są po to, by ustalony jeden wzór pracy, był stosowany przez wszystkich tak samo. Nie pasuje, to zmieńcie pracę. Tylko nie płaczcie, jak pójdziecie do innej firmy i... będziecie musieli pracować, a nie ściemniać. Jak tacy mądrzy jesteście, to dlaczego sami nie założycie firmy. Jestem ciekaw, czy tolerowalibyście u siebie pracowników - obiboków, którzy co chwilę na przerwę chodzą? Pracowałem w niejednej firmie i takie przerwy, to norma!!!!
To, że są ludzie, którzy są zadowoleni ze swojej pracy, to dla Ciebie takie wielkie zdziwienie? Ja jestem bardzo zadowolony ze swojej pracy. To najlepsza jaką miałem i rozwijam się w niej każdego dnia. Widzę, że przeszkadza Ci, że Anna rozmawia z pracownikami na produkcji, tylko dlaczego nie powiesz jej tego wprost na miejscu? Trzeba mieć odwagę, a nie być taką ofiarą życiową jak Ty. Lepiej w internecie wypisywać (usunięte przez administratora) Tak bardzo dziwne jest, że Anna, która jest w Zarządzie, rozmawia z pracownikami? Wkroczyła do zmian na produkcji, bo dyrektorka produkcji, Alicja zniknęła i nie wiadomo co z nią jest. A nie można zostawić Was samych sobie, bo po wpisach widać, jakie ofiary losu pracują tam.
No faktycznie tutaj ściemniamy a zlecenia z magazynu wywożą i na produkcji krasnoludki i robią. Przychodzę do pracy i odpoczywam i jeszcze za taką kasę co chwilę przerwy nic tylko brać a ludzie to tutaj walą drzwiami i oknami taka super praca i te zarobki no po prostu bajka. A tak serio nie wiem czy wiesz ale jeśli już ktoś chce wprowadzać takie zmiany to może nie jak jest taka sytuacja w firmie i śmieszna wypłata (chociaż nie wiem może pracujesz w biurze jeśli tak, zapraszam na produkcję) bo narazie tylko coraz większe wymagania a wypłata ta sama i nie wiadomo kiedy będzie jakakolwiek podwyżka a o powrocie do premii już nie wspomnę
W niedawnym wpisie ktoś zarzucał mi, że ego nie pozwoliłoby mi przyjść na Produkcję i rozmawiać z Pracownikami. Obecnie, gdy jestem na hali produkcyjnej, rozmawiam, (także pytam o imię, gdyż jest to dla mnie ważne by nikt nie był anonimowy), to spotykam się z zarzutami, że nadal nic nie wiem. Ocenia Pan/i mnie i moje działania stojąc z boku i krytykując a sam chowając się w dziurze za anonimowym wpisem na gowork jak tchórz. Brakuje odwagi prawd?. A ja za każdym razem jak wprowadzam zmiany to pytam czy są jakieś pytania i ich nie ma… Kieruję wtedy do Brygadzistó1) i Kierowników – rozmawiał Pan/i z nimi. Powiem tyle – jeżeli nasza firma nie spełnia Pana/i oczekiwań to proszę poszukać sobie takiej, która to zrobi. Jeżeli Pan/i zostaje u nas to widocznie na nic lepszego Pana nie stać. Proszę przeczytać umowę o pracę – umowa to dwustronna relacja, w której każda ze stron ma się wywiązywać ze swoich obowiązków. Proszę napisać czego my ze swojej strony nie robimy. Ja napiszę o punkcie z art. 100 part 1 i 2 Kodeksu Pracy np: Przestrzegać w firmie zasad współżycia społecznego – anonimowy, obrażający wpis tutaj jest złamaniem naszej umowy. Obliczenia? Bardzo proszę. Minimalna płaca w roku 2020 to wraz z pełnymi kosztami pracodawcy wynosi: 3.132,48 zł x 70 pracowników jakich mieliśmy jeszcze w styczniu to kwota 219.273,60 zł. Podzielić to na średnio roczną liczbę godzin w miesiącu czyli 168 to 1.305,20 zł na godzinę (koszt pracy dział produkcji). 4 dodatkowe przerwy po 5 minut jakie dawaliśmy gratis (a które przedłużały się często do 7 minut) to 20 minut na osobę czyli 33% kosztu godziny więc wychodzi 430,72 zł dziennie. To pomnożyć razy 21 dni daje 9.045,04 zł. Są to koszty przy płacy minimalnej. Zaś średnie wynagrodzenia w całym dziale są kilkanaście procent wyższe, czyli dodając np. 10% wychodzi 9.949,54 zł miesięcznie. Teraz się Pan/i oburza, że nie będzie gratisowych, nieuzasadnionych przerw, choć firma i tak daje dodatkowe 5 minut przedłużając przepisowe 15 minut do 20 minut. Ale wcześniej nie chwalił Pan tego, że takie przerwy są. Proszę zgłaszać nas do każdego programu i urzędu kontroli do jakiego Pan/i chce. I proszę pamiętać, że jeżeli wskazuje Pan na kogoś palcem krytykując i obrażając to nadal trzy pozostałe wskazuje Pan/i na siebie….
Widać, że jesteś krótkowzroczny. Czasem trzeba zacisnąć zęby, by szybciej z kryzysu wyjść, a nie tylko spijać śmietankę.
Nieglos jak jesteś taki do przodu to dlaczego nie podpisujesz się swoim imieniem tylko Opanowany!!!!!
Człowieku, naucz się czytać ze zrozumieniem. Napisałem, że bliżej mi do magazynu niż do bycia handlowcem. I to jest fakt z mojego CV baranie. Chcesz wiedzieć kim jestem? Podpisz się, to przyjdę do Ciebie. Tylko żebyś się nie zdziwił.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ASGARD Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy ASGARD Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 26.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ASGARD Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 20, z czego 1 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
