Opinie o Toyota Boshoku Poland Sp. z o.o (dawniej TBAI Poland) w Wykroty

Pracowałem już tutaj wcześniej i powróciłem po długim czasie. Z tego co mogę powiedzieć, wiele się zmieniło i na pewno są to zmiany na plus. Jak do tej pory nikt nigdy się mnie niczego nie czepiał, ani nikt mnie tam źle nie potraktował. Liderzy są w porządku, pracuje się spokojnie. Wiadomo, jedni będą narzekać, że za mało się zarabia, bo każdy chciałby zawsze nieco więcej, ale ja wiedziałem już od samego początku ile mi zapłacą za cały miesiąc, bo było to podane na rozmowie kwalifikacyjnej. Wiadomo, niektórym też będzie przeszkadzało tempo pracy, tak zwana norma. Ale tak na prawdę te maszyny nie są zbyt skomplikowane, więc idzie się wprawić i po czasie wyrabia się tą normę. Osobiście na metalu nigdy nie spotkałem się z niezrozumieniem czy to ze strony liderów czy to ze strony współpracowników. Szkolisz się, nie znasz maszyn i ruchów, no to wiadomo, że w ten dzień normy nie będzie. Jednak jeśli ktoś bardzo chce i przede wszystkim, szczerze chce się nauczyć robić to co trzeba, to idzie złapać rytm w kilka dni. Czasem czytając te wszystkie destruktywne opinie, mam wrażenie, że nie przyjąłem się do tej Toyoty, o której jest tutaj mowa. Chyba, że wszystkie te złe opinie wynikają z nie tego działu na którym pracuje, Ned-Car i BMW, no tam nie pracowałem, wiem że wiele osób na te działy narzeka, no cóż... Ja jestem z Toyoty Metal, spawalnia tak zwana. I mi osobiście spawarki podobają się najbardziej. Już bym chciał położyć swoje łapska na nowych maszynach, jednak nie do mnie ta decyzja należy :) Ja ze swojej strony daję opinię pozytywną, bo podoba mi się praca tutaj. Zawsze są ciekawe zajęcia, a jeśli jest coś nowego do roboty, czego jeszcze nie robiłem, to też się cieszę, bo zawsze to oderwanie od rutyny. Na zarobek też nie narzekam, bo wiem na co się pisałem. Na liderów też nie narzekam, bo nigdy nie dali mi poczuć, że jestem kimś gorszym, ani nigdy w życiu nie byli dla mnie w żaden sposób niemili, czy też nie szanowali mnie jako pracownika. Nie chodzi tu tylko o liderów z mojej zmiany, też z innych zmian. Są w porządku, nie gryzą i nie biją, ani też nie krzyczą. Tak samo też, nie mam nic do zarzucenia współpracownikom. Atmosfera jest zawsze miła, nie ważne w jakim sektorze robię, ani nie ważne z kim. W porównaniu do tego co było lata temu, jest wszystko na plus. Łącznie z zarobkami. Kiedyś zarabiało się u nich po 1400-1500zł. Teraz dają więcej, więc nie jest źle. Po prostu trzeba chcieć pracować, nie tylko udawać, że się chce. Pozdrawiam Toyotę Metal ;)