Firma i praca w zależności gdzie się trafi może być nawet ok. Ale ostatnia impreza świąteczna pozostawiła bardzo duży niesmak. Czy organizujemy takie spotkania dla kierownictwa (około 10 osób) + zaproszeni goście z Cargotec? Czy jednak dla pracowników (250)? Większość zabawy toczyła się w pobliskiej Żabce i lokalach sąsiadujących z Sheratonem. Brawo! Jak dla mnie event team lub osoby, które o tym decydowały są do natychmiastowej wymiany. Fajny pomysł ze stolikami emerytów, tylko skoro większość zatrudnionych pracuje rok lub dwa, to skąd mieli znać tych ludzi? Krótka prezentacja załatwiła by sprawę. Naprawdę dużo do poprawy. I może wtedy pracownicy nie będą masowo wychodzić na 2-3 godziny przed końcem imprezy.
Czy pracodawca Macgregor Poland Sp. z o.o. organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
A nie próbowałeś może tym samym wpłynąć jakoś na te wspomniane gadki? Czy to czasem niektórym nie psuje atmosfery i nie niszczy mobilizacji? Macie cos w jej ramach żeby poprawić jakoś morale? Poza tym 25 lat? jak firma przez ten okres się zmieniała?
Odnośnie pracy w design hubie na stanowisku inżynieryjnym. Zaznaczam, że to moje doświadczenia, bo trochę zależą one od tego do czego zostanie się przydzielonym, choć dają one ogólny wgląd na organizację firmy i huba w Gdańsku. Sam proces rekrutacyjny trwał kilka miesięcy - może to już być pierwsza lampka ostrzegawcza dotycząca zdolności decyzyjnych w organizacji. Po zatrudnieniu zostałem przydzielony do jednej z dywizji zajmującej się, można powiedzieć, danym product linem. Generalnie każdy product line to w zasadzie osobna norweska firemka wchłonięta przez Macgregora, więc organizacja, sposób pracy i narzędzia w każdym z nich są inne. Tutaj w zasadzie jest pies pogrzebany - przez Norwegów jesteś traktowany jak wewnętrzny outsourcing, który często skupia się na zadaniach wynieś-przynieś-pozamiataj (miałem już okazję pracować w firmach ze skandynawskim kapitałem i tylko tutaj spotkałem się z tak mało partnerskim podejściem), często nie wiedziano co z danymi pracownikami zrobić i jakie zadania im przydzielić, co trochę kłóciło się z obrazem na rozmowie rekrutacyjnej, gdzie pracy miało być sporo (co zabawne w niektórych działach faktycznie tak jest, ale paraliż decyzyjny ogranicza możliwość wspierania innych działów). Ostatecznie product line, do którego zostałem przydzielony, ogłosił zamknięcie, a ja otrzymałem wypowiedzenie - oczywiście cały proces chwilę trwał, a firma pozostawiała mnie w przeświadczeniu, że po prostu zostanę przydzielony do innych zadań. Okazało się, że jak wspomniałem wcześniej, biuro w Gdańsku nie ma mocy sprawczej i bez akceptacji w Norwegii się nie da. Tak wiec podsumowując, gdański design hub okazał się wewnętrznym pośrednikiem pracy ze stabilnością zatrudnienia mniejszą niż kontrakt b2b ;) - spory zawód, bo zapowiadało się ciekawie. Tak więc uwaga, bo lubią zatrudniać dużo, by potem nie wiedzieć co z kapitałem ludzkim zrobić :).
W świetle nowych decyzji dotyczących kolejnych redukcji w biurze norweskim i polskim, te napięte relacje jeszcze bardziej się pogorszą. Efektem tego wszystkiego jest traktowanie pracowników działu offshore jako podwykonawców na projektach norweskich, gdzie wcześniej całość projektowania, zakupów i produkcji była procesowana przez pracowników biura w Gdańsku. Nieciekawa sytuacja związana z przygotowaniem do sprzedaży firmy w przyszłym roku.
I jak nastroje przed imprezą świąteczną? Oby było lepiej niż przed rokiem.
Odnośnie pracy w design hubie na stanowisku inżynieryjnym. Zaznaczam, że to moje doświadczenia, bo trochę zależą one od tego do czego zostanie się przydzielonym, choć dają one ogólny wgląd na organizację firmy i huba w Gdańsku. Sam proces rekrutacyjny trwał kilka miesięcy - może to już być pierwsza lampka ostrzegawcza dotycząca zdolności decyzyjnych w organizacji. Po zatrudnieniu zostałem przydzielony do jednej z dywizji zajmującej się, można powiedzieć, danym product linem. Generalnie każdy product line to w zasadzie osobna norweska firemka wchłonięta przez Macgregora, więc organizacja, sposób pracy i narzędzia w każdym z nich są inne. Tutaj w zasadzie jest pies pogrzebany - przez Norwegów jesteś traktowany jak wewnętrzny outsourcing, który często skupia się na zadaniach wynieś-przynieś-pozamiataj (miałem już okazję pracować w firmach ze skandynawskim kapitałem i tylko tutaj spotkałem się z tak mało partnerskim podejściem), często nie wiedziano co z danymi pracownikami zrobić i jakie zadania im przydzielić, co trochę kłóciło się z obrazem na rozmowie rekrutacyjnej, gdzie pracy miało być sporo (co zabawne w niektórych działach faktycznie tak jest, ale paraliż decyzyjny ogranicza możliwość wspierania innych działów). Ostatecznie product line, do którego zostałem przydzielony, ogłosił zamknięcie, a ja otrzymałem wypowiedzenie - oczywiście cały proces chwilę trwał, a firma pozostawiała mnie w przeświadczeniu, że po prostu zostanę przydzielony do innych zadań. Okazało się, że jak wspomniałem wcześniej, biuro w Gdańsku nie ma mocy sprawczej i bez akceptacji w Norwegii się nie da. Tak wiec podsumowując, gdański design hub okazał się wewnętrznym pośrednikiem pracy ze stabilnością zatrudnienia mniejszą niż kontrakt b2b ;) - spory zawód, bo zapowiadało się ciekawie. Tak więc uwaga, bo lubią zatrudniać dużo, by potem nie wiedzieć co z kapitałem ludzkim zrobić :).
Proces rekrutacji trwał kilka miesięcy? Ile dokładnie? No i z ilu etapów się składał? Kurcze kilka miesięcy to naprawdę długo. A po jakim czasie od aplikacji w ogóle się odzywają?
Możesz powiedzieć, do jakiego konkretnie product line zostałeś przydzielony? To jakie obowiązki miałeś wykonywać, a finalnie jak wyszło w rzeczywistości? Przy zwolnieniu nie zaproponowali Ci pracy w innym dziale?
@Maryśka Od aplikacji dość szybko. Całościowo proces trwał mniej więcej 3 miesiące od pierwszego kontaktu do propozycji zatrudnienia. To konsekwencja faktu, że zapotrzebowanie wysuwają/zatwierdzają i ostateczne decyzje podejmują biura w Norwegii, stąd aż takie wydłużenie procesu decyzyjnego
Do tego już wygaszonego, więc w sumie dla przyszłych pracowników nie ma to znaczenia ;). Obowiązki te same tylko zakres ograniczony - w skrócie, pokazują ci samochód, a później dają rower :). Nie, żadne opcje nie dostały przedstawione - "nie było zapotrzebowania".
No właśnie do Gdańska widzę teraz ofertę chociażby na stanowisko Data Management Coordinator’a. czy to o czym piszesz może mieć jakiś większy związek z podjęciem się zatrudnienia? nie wiem co myśleć o innych ofertach skoro opinia pochodzi sprzed chociażby kwartału. Czy tutaj sporo odnośnie warunków się zmienia?
Niestety nie wiem. Generalnie większość opinii, a co za tym idzie, ogólna ocena na gowork, nie pochodzi z działu inżynieryjnego, tylko z działów, z których m.in. może pochodzić ta oferta pracy :). Ja nie zniechęcam, chciałem tylko opisać swoją sytuację. Tak jak ktos tutaj wspominał, indywidualna sytuacja często zależy od stanowiska i działu, w którym się znalazło.
Na pewno podejście w zespołach współpracującymi z kolegami z Norwegii, bardzo się zmieniło przez ostatnie pół roku. Odczuwa się duże współzawodnictwo i niechęć do projektantów z Polski, tym bardziej w świetle dużych zwolnień, które dotknęły właśnie dział norweski. Projekty, do tej pory wykonywane w całości w Gdańsku są transferowane do Norwegii. Dziwnie się pracuje w takiej atmosferze i dużej niepewności.
Co ostatecznie wpłynęło na tę wspomnianą zmianę podejścia? Ciekawi mnie po prostu to czy firma mogłaby mieć na to jakiś bezpośredni wpływ czy jednak należy przeczekać ten okres? Czy cos podobnego już wcześniej się zdarzało?
W świetle nowych decyzji dotyczących kolejnych redukcji w biurze norweskim i polskim, te napięte relacje jeszcze bardziej się pogorszą. Efektem tego wszystkiego jest traktowanie pracowników działu offshore jako podwykonawców na projektach norweskich, gdzie wcześniej całość projektowania, zakupów i produkcji była procesowana przez pracowników biura w Gdańsku. Nieciekawa sytuacja związana z przygotowaniem do sprzedaży firmy w przyszłym roku.
Czy w Macgregor Poland Sp. z o.o. jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
I tak i nie. Działa to jak w typowej korpo - to znaczy, że są procedury i na papierze wszystko działa jak należy. Rzeczywistość jest taka, że bezwładność organizacji jest ogromna, a decyzyjność na poziomie bliskim zeru. Zgłoszenia jakiś głupot, czytaj kablowanie na inne osoby rozstrząsane przez kierownictwo. Poważne zgłoszenia, które mogą firmę pokazać w złym świetle zamiatane pod dywan. Sprawy codzienne, wyposażenie IT, czy inne błahe sprawy potrafią ciągnąć się tygodniami. Choć dużo zależy jakiego masz przełożonego, bo te same sprawy w zależności od działu potrafią być do załatwienia w kilka dni, a w innych okazują się, nie do przejścia.
Czy pracodawca Macgregor Poland Sp. z o.o. organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Podbijam. Jak aktualna sytuacja? Widać po komentarzach, że zaczęło się sypać w drugiej połowie 2019 roku i apogeum było po marcowym lockdownie Covidowym. Czy coś się poprawiło/zmieniło?
W ofertach pracy piszą, że jest budżet na szkolenia i podnoszenie kompetencji. Jak wygląda sprawa premii są jakiekolwiek motywacyjne dodatki finansowe?
Jaka premia? Nic nie dostaniesz bo pseudo-targety są tak wygórowane że ich nie osiągniesz. Każdy miesiąc zaczynasz "na minusie". Jeśli już to ta premia jest na przysłowiowe waciki.
Tak, że wyniki spadają z miesiąca na miesiąc, a targety rosną... Dodam tylko oficjalnie upublicznioną informację, że spółka-matka "rozważa strategiczne opcje" w związku z wynikami McG - czytaj; "być może sprzedamy bo ciągle jesteście na minusie"
Czy coś do dziś wobec tej zapowiedzi się wydarzyło? Ciekawa jestem bardzo tych targetów teraz. Jakie były podczas pisania tej opinii jakie są obecnie?
Pracuje w tej firmie 25 lat i jeszcze nigdy nie usłyszałem żeby w firmie jakaś robota była na plusie zawsze jest umoczone a jeśli tak to zadam pytanie który statek który projekt robimy ? Kolejny setny i cieszymy się że są nowe ? Jak to możliwe ? Mentalność bycia na minusie polega na tym że firma wychodzi z założenia że zarobi 10 zł na projekcie a w rzeczywistości zarobiła 9 zł i to jest nazywane na minusie nie liczy się te 9 zł tylko ta niedorobina złotówka.Ja już przez te lata przestałem zwracać uwagę na takie gadki
A nie próbowałeś może tym samym wpłynąć jakoś na te wspomniane gadki? Czy to czasem niektórym nie psuje atmosfery i nie niszczy mobilizacji? Macie cos w jej ramach żeby poprawić jakoś morale? Poza tym 25 lat? jak firma przez ten okres się zmieniała?

W Gdańsk Macgregor Poland Sp. z o.o. szuka pracownika na stanowisko Staż. Wziąłeś udział w rekrutacji? Daj znać, jak wyglądał ten proces. Te informacje mogą okazać się cenną wskazówką dla mieszkańców regionu, którzy biorą pod uwagę pracę w przedsiębiorstwie.
Firma i praca w zależności gdzie się trafi może być nawet ok. Ale ostatnia impreza świąteczna pozostawiła bardzo duży niesmak. Czy organizujemy takie spotkania dla kierownictwa (około 10 osób) + zaproszeni goście z Cargotec? Czy jednak dla pracowników (250)? Większość zabawy toczyła się w pobliskiej Żabce i lokalach sąsiadujących z Sheratonem. Brawo! Jak dla mnie event team lub osoby, które o tym decydowały są do natychmiastowej wymiany. Fajny pomysł ze stolikami emerytów, tylko skoro większość zatrudnionych pracuje rok lub dwa, to skąd mieli znać tych ludzi? Krótka prezentacja załatwiła by sprawę. Naprawdę dużo do poprawy. I może wtedy pracownicy nie będą masowo wychodzić na 2-3 godziny przed końcem imprezy.
Hej Teddy, absolutnie zgadzam się z Tobą. Słuchaj, a może byś wbił do naszego ewent teamu. Dokładnie takich ziomków jak Ty nam potrzeba! :)
To może warto bezpośrednio o tym pogadać, a nie na forum? Myślę, że tu mało kto to przeczyta. Skoro widzisz tyle rzeczy do poprawy czemu nie pogadasz o tym? Jest tam miejsce na rozmowy na takie tematy?
Ostatnią? :D I co się w sumie wydarzy jeśli nie wypali? Tak w sumie nie przedstawiają konkretnego planu i tak dalej zaraz przed, żeby człowiek wiedział co i jak? Po za tym jak bardzo współpracownicy mogli się zmienić przez ten rok pod względem rotacji?
Szeregowi pracownicy jak zwykle niedocenieni elyta Macgregora na wyjedzie pod przykrywką wydarzenia sportowego.. A reszta?gorsza?!
Szeregowi pracownicy tam pojechali, to jaka elita? Szukali chętnych przez ostatnie tygodnie. Kto chciał mógł się zabrać.
Proces rekurtacyjny nieprofesjonalnie dlugi, feedback klamiliwy i nieklejący się, co idzie rozszyfrowac po dwoch zadanych pytaniach. Żenujące doświadczenie, nie polecam. Z tego co wiem zarobki również nie przystające do obecnego standardu.
sugerujesz niepowodzenie? w takim razie ta osoba, o której wspominasz to jakie predyspozycje ma? czymś konkretnym ssie wyróżniała? na co zwracają szczególną uwagę?
(usunięte przez administratora)
I to jest u was największy problem podczas pracy? :) To możecie fit się nazywać jakby nie patrzeć. A nikt nie proponował górze, żeby w zdrowszą alternatywę pójść? W ostatnim czasie jakie wam ciekawe dodatki dorzucili?
A nie wiem, nie pracuję to nie odpowiem. Ale dasz znać jak to wyszło? Skoro o tłustym mowa to jak tu się welikanoc celebruje? zajączek wpada?
Najgorsza firma, w jakiej kiedykolwiek pracowałem. Do dziś wspominam z zażenowaniem. Rotacja ogromna, rekrutacje ciągnęły się miesiącami, więc przejmowałeś obowiązki tych, którzy odeszli z firmy i za jedną pensję robiłeś za dwie osoby. Zamiast pożądnych podwyżek i premii - zamawiali pizzę. Fatalna atmosfera, kolesiostwo, ale jak się dogadać skoro zespół składał się z samych nowych pracowników. Brak porządnych szkoleń. Dobra praca dla kogoś świeżo po studiach, żeby sobie obsługę SAP wpisać w cv, nic poza tym.
Widzę, że jest cała masa negatywnych opinii oraz nieciekawych dyskusji na przełomie 2018/2019. Czy od tamtej pory cokolwiek się zmieniło? Czy firma zaczyna płacić normalne stawki? Czy firma wyciągnęła wnioski z tamtego okresu? I zaczęło się robić lepiej tak jak było na początku?
Absolutnie nic. Wciąż szukają ludzi bo zamiast seniorów pozatrudniali stażystów/juniorów i wszystko lezy. Latem szukali ok 30 osób i nie było to powiększanie zespołów a łatanie dziur po zbiorowych wręcz odejściach. Stawki są mocno zaniżone biorąc pod uwagę jaka jest odpowiedzialność/poziom stresu i ciagle zmiany. Musisz robić swoją robotę/ zastępować w tym czasie innych oraz doszkalać wciąż nowych (takiej rotacji w żadnej firmie nie widziałam). Praca 8h to rzadki luksus i TL stosują szantaż emocjonalny by ludzie pracowali nawet w niedziele! Polecam jedynie dla ludzi świeżo po studiach/w trakcie, by nauczyc się systemów itp. Ale to i tak więcej niż rok nie warto bo można się traumy nabawić. Kadra „zarządzająca” jest żenująca i można zapomnieć o autorytetach i mentorach. Brak kompetencji (twardych oraz miękkich) jest porażający. W Trójmiescie jest mnóstwo korporacji - tę omijajcie z daleka!
No nie brzmi to za dobrze, to jak duża ta rotacja jest. W jednym tygodniu ktoś odchodzi i ktoś przychodzi czy przesadziłam?
Jak obecnie przedstawia się sytuacja w biurze w Gdańsku? Atmosfera, zarobki, benefity?
Polecam z całego serca pracę w tej firmie. Sympatyczni, pomocni ludzie, dodatki typu ubezpieczenia i multisport, opieka medyczna w Medicoverze, elastyczne godziny pracy, sympatyczni liderzy. Praca zdalna lub z biura- jak kto woli. Dają cały sprzęt do domu: komputery monitory itd. dzięki czemu praca jest wygodniejsza.
A jak wygląda atmosfera w firmie? Duży wyścig szczurów czy da się normalnie pracować? Duża jest presja czy też relacje pracownik-szef są znośne?
Czy w Macgregor Poland Sp. z o.o. zatrudniani są obcokrajowcy?
Chciałbym się zapytać jak wygląda praca w MacGregor Gdańsk. Chodzi o stanowiska zakupowe. Czy kierownicy są ok i zapewniają pomoc? Czy można z nimi normalnie rozwiązywać problemy? Czy pracy jest tyle, że da się ją obronić w 8 godzin ? Czy często siedzi się po godzinach? Nie chodzi o to że puknt 16 chce uciekać ale chodzi świadczy to trochę o zorganizowaniu pracy.
Praca nie jak każda inna. Dobry pomysł na start po studiach, żeby się przetyrać i docenić inne firmy. Wszyscy pracownicy są sympatyczni, kierownicy prywatnie też są super, ale w firmie to nie oni decydują co się dzieje. Nie ma jednej opinii nt. zakupów, to zależy gdzie trafisz. Jednym zespołem zarządza kompetentna osoba, w drugim przez chaos uciekają Team Leaderzy gdzie (usunięte przez administratora) rośnie. Pracownicy dają z siebie wszystko, ale firma jest ślepa na to, że nie da się strachem ludzi zatrzymać. Ci którzy dają z siebie wszystko w pracy są po prostu okrutnie wykorzystywani. Nadgodziny? ZAWSZE, kiedy tylko możesz. Roboty jest tyle, że musiałoby być 3x więcej osób, żeby wyrabiać się w 8h. Rozwiązywanie problemów nie należy do obowiązków kierowników, w całym McG Gdańsk są może 2 osoby na kierowniczych stanowiskach, które pomagają swoim pracownikom. Reszta to tylko tarcza przed managementem, masz problem? Zanotuję to a rozwiąż go sam. Zresztą, nikt nie wie jakie są obowiązki za danych stanowiskach, bo to są chyba tajne informacje, możesz pracować 3 lata i dalej nie wiesz jak powinna statutowo wyglądać Twoja praca. Polecam tylko ludziom bez życia prywatnego i o nerwach ze stali. Mięczaki tu ugrzęzną wykorzystywani jak (usunięte przez administratora) przy budowie piramid, żeby tylko management widział wzrosty w raportach. Twardzielom polecam, można poznać świetnych ludzi :-) Głowa do góry, świat nie kończy się na McG.
skoro tyle pracy jest, to czemu nie przyjmą wiecej osob ? czy te nadgodziny ktore mozna wyrobic sa cos lepiej płatne?
Bardzo by chcieli przyjąć więcej osób, ale kandydaci gdy usłyszą stawkę, padają ze śmiechu ;)
Powiem tak : Junior będący singlem, i nie na utrzymaniu rodziców, nie ma najmniejszych szans na wyżycie z tego wynagrodzenia w Gdańsku, chyba że mieszka w pokoju z trzema studentami. Zarobki regulara trochę lepsze, ale też raczej starczące po prostu od 10-go do 10-go.
Witam. Chciałbym się zapytać jak wygląda praca jako mechanik w gdynskim oddziale na terenie SR Nauta. Otóż co jakiś czas pojawiają się oferty pracy z czego 70% to delegacje. Moje pytania to takie jak: jakie są średnie długości delegacji, do jakich krajów są najczesciej wyjazdy, jacy ludzie pracuja w McG, jak wygląda sprawa wyzywienia na wyjazdach i najważniejsze jakie są wynagrodzenia w firmie McG? Z gory dziekuje za ŕzetelne odpowiedzi.
Obecnie w Polsce jest bardzo wysoki poziom inflacji, który wynosi zbliża się powoli do 10 % czy Pracodawca uwzględnia kompensacja wynagrodzeń o wskaźnik inflacyjny?
Cargotec wynagrodza pracowników według ich wyników pracy, tak więc nie zakłada inflacji i innych czynników jako głównej zasady budżetowania dla całej populacji swoich pracowników w kraju. Budżet przeznaczony na podwyżkę wynagrodzeń pracowników jest dystrybuowany w oparciu o wyniki pracy pracowników oraz ich osiągnięcia.
Ale czy zostały podniesione wynagrodzenia czy nie? Jest jakaś możliwość awansu i podwyższenia swoich zarobków?
Cześć Monika.. wynagrodzenia nie zostały podniesione, trzymam kciuki zeby poszli po rozum do glowy... Skuteczny sposob to awans i podwyzke to kolezanka team leader z poprzedniej pracy albo zmiana na inne korpo. mam nadzieje, ze pomoglem.
Straszne kłamią panie z HR. Zwykle głównym powodem odrzucenia jest wynagrodzenie lub większe doświadczenie. a mydlą oczy ze maja lepszego kandydatkę. Ciekawe bo jak się przejrzy profile na LinkedIn pracowników to uderza, że są to ludzie z doświadczeniem np w hotelu lub w knajpie i skończonej socjologii. Widać ze celuje się w osoby niedoświadczone i tanie. Szkoda wystarczy podnieść pensje o 1k-1,5k żeby łapać już fajne osoby. Mimo to dobrze ze jest jakikolwiek feedback po rozmowie.
Czy pracownicy w Macgregor Poland Sp. z o.o. dogadują się między sobą?
Co masz na myśli mówiąc dogadują się ze sobą? Jest jak wszędzie, z jednymi lepiej, z innymi gorzej. W ostatnim czasie zatrudniene są osoby bez jakichkolwiek kompetencji, bez umiejętności samodzielnego i logicznego myślenia, bez podstawowej wiedzy, ale za to z wysokim mniemaniem, z nimi ciężko się dogadać.
Jak długo trwa proces awansu w Macgregor Poland Sp. z o.o.?
Jak na ten moment wyglada opcja pracy zdalnej? Zarobki w dziale zakupów. Ktoś jest w stanie podać widełki?
Senior w McG zarabia tyle co regular w innych tego typu korpo. Zarobki regularów grubo poniżej średniej krajowej. Plus taki że praca może być w 100% zdalna, cały sprzęt dają do domu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Macgregor Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Macgregor Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 23.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Macgregor Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 1 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!