Pracowam8 miesięcy w junior group u Marcina B w biurze w Lublinie niesamowity gość od motywacji .Ja osobiście miło wspominam te czasy praca ciężka ale dająca ogrom satysfakcji .Merengue na najwyższym poziomie można zyskać niesamowite doświadczenie w sprzedaży i przede wszystkim w szybkim tempie
Czytam i czytam opinie o DS i zastanawiam sie ile z osob ktore piszą pracował dlużej .w sprzedaży niż dzień,tydzień,miesiąc lub dłużej.zaczynałem prace w DS w roku 2000 w Gliwicach na Śląsku.początki były takie same jak teraz.niby dwa stanowiska (przedstawiciel i magazynier) oczywiście przyjmowali tylko przedstaeicieli.atmosfera fajna,praca ciężka,kasa średnia.na pierwszym meetingu usłyszałem złotą zasade sprzedaży :).ilość klientów razy ilość prezentacji równa sie ilość sprzedaży.w czasie swojej pracy w DS rozmawiałem z 50 000 klientów.taka szkola daje PRAWDZIWE doświadczenia w sprzedaż.zaczynacie od past możecie skończyć na stanowiskach kierowniczych w sprzedaży w każdej firmie.nie jestem od 10 lat pracownikiem (usunięte przez administratora) i spółki ale szczere dzięki :).pozdrawiam (usunięte przez administratora) ;)
ja swoją przygodę w ds group zacząłem jakoś 5 lat temu, jakoś przed rozpoczęciem studiów. psia robota handlowca (latanie po wioskach i sprzedawanie "tańszego prądu" :D), ale dająca gigantyczne doświadczenie w sprzedaży. Głównie dzięki temu wylądowałem w bankowości (dość długa historia). Ciekaw jestem czy ds dalej działa w Polsce... I czy biuro/biura dalej prowadzi Michał Sz. lub Adam B. ... Pomimo tego, że było ciężko, a robiło się za kijowe pieniądze, teraz bym im podziękował i z chęcią wystąpił na meetingu, bo dzięki tej pracy zdobyłem największe doświadczenie :)
Ja też pracowałem w Gliwicach w tym roku i kłamiesz jak znut później bielsko biała Tarnów i co jeszcze powrót na rybik
Ciężko było to fakt nie raz się za dzwonkowe żyło ale doświadczenie w D2D i ogólnie w sprzedaży kolosalne nie ma 2 takiej firmy która w takim tempie jest w stanie nauczyć sprzedaży bezpośredniej. za to dla szumota i oczywiście bobka wielki szacun .
Firma zawiesiła wykonywanie działalności od 31 maja 2016 roku.
Widzę, że w firmie dobrze się przędzie? Wchodzi tu jakiś pracownik, ktoś może się wypowiedzieć jak tam jest?
Po wysłaniu CV odezwała się do mnie Pani i zaprosiła mnie, na rozmowę kwalifikacyjną. Po rozmowie czekałam dość długi czas na odzew z firmy. Dostałam telefon z zaproszenie m na tzw. "dzień próbny". Został mi przydzielony "trener" z którym chodziłam cały dzień i przypatrywałam się jego pracy. Po dniu próbnym i wysłuchaniu pewnych konkretnych informacji na temat rozmowy z klientami oraz stopni awansu w firmie wróciliśmy do biura i dostałam do wypełnienia test ze zdobytej wiedzy.
Na rozmowie kwalifikacyjnej pytano mnie między innymi o: moje marzenia, co chcę osiągnąć w życiu, jakiej pracy szukam, ile chcę zarabiać. Reszta pytań była całkiem normalna. Co do testu po dniu próbnym radzę uważnie słuchać trenera ponieważ mój dotyczył głównie wiedzy przez niego przekazywanej. Oraz na teście trafiło mi się pytanie o imię i nazwisko trenera, z którym spędziłam cały dzień. Wiec pytania mogą być przeróżne.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Jeśli firma jest dobra a ludzie są zadowoleni z pracy to tak właśnie wygląda forum, cisza i brak aktywności!
no strona nie istnieje, więc może już nie ma firmy? napiszcie , ludzie..........
jak to nie istnieje? masz jakieś oficjalne potwierdzenie tego info?
ds group nie instniej ez tego co wiem -Pan robi z siebie prezesa a nim nie jest .Daje umowe jak zrobimy wynik ale teraz działa pod FuertePolska. Sekretarkom proponuje sex-takze uważajcie nowo przyjęte sekretarki.
Dużo prawdy w tych komentarzach. Teraz firma kieruje się ku upadkowi. Coraz więcej biur odpada a to dlatego ,że VICE-OWIE za dużo chcą się napchać kapustą. Tak naprawdę są tępakami i pustakami , którzy umiejętnie manipulują garstką naiwnych ludzi obiecując im złote góry. Nie oszukujmy się ta branża w ten sposób nie przetrwa. To jest taka piramidka. Najcieżej pracujący handlowiec , musi się natrudzić aby podpisać jakąś umowę a w zamian dostaje smieszną prowizję najmniejszą, ponieważ prowizja ta musi nakarmić WŁAŚNIE VICE, PROMOTORA I MANAGERA. Największym gównem jest właśnie cała górna śmietanka czy vice! Apel do wszystkich menagerów i handlowców: PRZESTAŃCE DORABIAĆ TYCH SMIESZNYCH PREZESÓW. (ps jeden już siedział w szpitalu dla niego odpowiednim ) może czas nagłośnić to ? Osoba niepoczytalna nie powinna stać na czele firmy? Jeden wielki cyrk!;)
i co z tego że w 3 mc zostałeś asystentem jak pewnie jeszcze nie jesteś na swoim biurze tylko siedzisz u swojego promotora i będziesz siedział przez długi czas.przecież ci zasrani vice tylko obiecują że pojedziesz na biuro tylko musisz jeszcze zrobić to,tamto np.zamknąć 1 osobę,poprawić jakośc itd.O to chodzi w tym gównie czyli ds. żeby obiecywać i przedstawiać wizję jak to powiedział pewien vice kiedyś na zjeżdzie.trenerzy czy asystenci są przetrzymywani na biurach po to żeby (usunięte przez administratora) na tych gnojów nierobów viców.i co ztego że osoby z rocznika zostają asystentami,nawet jak pojadą na biuro to itak nie mają pojęcia jak to wszystko wygląda,prowadzenie firmy itd.Myślą zę będą zarabiac nie wiadomo jaki hajs a tu nici.Przecież sam musisz opłacić lokal,sekretarki dać wypłaty handlowcom,na paliwo w teren, do tego jeszcze (usunięte przez administratora) podatki także dla cb zostaje jeden wielki (usunięte przez administratora).!
Jestem aktualnym pracownikiem i po 3 miesiącach awansowałem na asystenta menagera i jednak rozwój jest a tak na marginesie sam na zjeździe widziałem jak ludzie z rocznika 94 zaliczają awans na menagera dywizji DS GROUP
poza tym nowe rozwiazania nie zawsze oznaczaja rozwoj, czasem mają podtrzymać kulejące stare dzialania, stwarzac POZORY rozwoju zeby dywizja widziala ze "dobrze jest" . a na marginesie POZORY to słowo bardzo pasujące do DS. Tam każdy stwarza POZORY. nawet jak nie masz na chleb, to masz stwarzać POZORY najedzonego i bogatego, żeby nie spłoszyć nowych ludzi.
A niech się rozwija. Daj im Panie Boże uśmiech na twarzach i szczere chęci wobec ludzi, których zatrudniają. Bo jeździć po bandzie to potrafią rewelacyjnie kosztem właśnie podległych im ludzi. Jak chce ktoś tam pracować niech idzie i pracuje jak nie to nie. może ktoś tam właśnie odnajdzie szczęście wśród tego krętactwa szefostwa. Można zarobić marne pieniądze, można i lepsze. (usunięte przez administratora)Takie błędne koło. LUdzie nie sugeerujcie sie za bardzo komentarzami, bo w wielu z nich przemawiaja prywante spięcia z szefami. Idzie sprawdzcie, poznacie miłych ludzi, posmiejecie sie, pojezdzicie po hotelach, (usunięte przez administratora)
jakie 16 lat? Call center to u nich nowosc! od nastu lat to maja tylko akwizycyjnego dora. zart roku normalnie. haha
(usunięte przez administratora)
hah ja to chodzil*m od 12 do 22 po miesxzkaniach potem sie zwolnil*m i po wynagrodzeniu ani sladu
Jakie nadgodziny? Płatne jest od ilości sprzedanych past. Więc zejść z terenu możesz jak wykonasz plan dzienny. Także "nadgodziny" wcale nie są lepiej albo dodatkowo płatne. Umowę miałam podpisaną normalnie na miesiąc próbny ale nie ma tam nic o kasie którą mają wypłacić.. co do wypłat się nie wypowiadam bo nie wiem. Co prawda ja nie chodziłam z pastami tylko z umowami z EC. Mnie osobiście taki system pracy nie odpowiada, ale szczerze powiem w firmie jest masa osób, które bardzo sobie chwalą tą pracę. Więc wszystko zależy od człowieka. Polecam jeśli nie boisz się pracy z ludźmi i nie zrażasz się zbyt łatwo. Jest to praca w systemie dor2dor. Wiec jeśli ktoś lubi to czemu nie? Opinie o tym znajdzie się różne, a najlepiej zrobisz jak przekonasz się sam i wyrobisz sobie własne, niezależne zdanie :) Pozdrawiam
Tak, to jest prawda czekam na pieniądze już od miesiąca! Odszedłem z pracy, ponieważ wciskanie ludziom kitu, to nie dla mnie, harowanie 12godzin to też nie dla mnie, robią jazdy z umowami i to wszystko ściema. !!
Pracowałem w tej firmie[usunięte przez moderatora].firma opiera sie na kłamstwie[usunięte przez moderatora].Uważajcie na nich.Nie wypłacają pieniędzy nie podpisują umów.[usunięte przez moderatora].Mateusz
dzwonią do firmy by zamówić pastę? a jaki jest adres siedziby firmy tak wogule? Chyba zupełnie inny niż adres \"w praktyce\" :) a kto zajmuje się przyjmowaniem zamówień? Bujda i kłamstwo. Tylko Gierek siał większą propagandę
Adres firmy zawsze był wiarygodny i zgodny z danymi w KRS, więc nie wiem jaki z tym może być problem. Wszelkie zmiany również były aktualizowane-absolutnie nie ma w tym nic złego. Legalna firma, absolutnie jawna siedziba, rozwój i zawsze aktualny adres mailowy oraz telefon to chyba sporo danych, żeby zwyczajnie zamówić produkt?? Szukacie problemu tam, gdzie go nie ma, jak to się mówi: jak nie potrafisz to nie maluj bo ufajdasz się farbą :)
Ja się z Tobą nie zgodzę! I wiem w 100%, że to co piszesz to kłamstwo. Nie spotkałam jeszcze ani jednej osoby, która byłaby niezadowolona z jej używania. Wręcz przeciwnie co 2 osoba dzwoni do firmy (nr podany jest na opakowaniu) aby zamówić więcej opakowań, nie tylko dla siebie, ale dla rodziny i znajomych. Gdyby była szkodliwa, to z pewnością nie zostałaby dopuszczona do sprzedaży.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w D.S.GROUP?
Zobacz opinie na temat firmy D.S.GROUP tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w D.S.GROUP?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 1 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy D.S.GROUP?
Kandydaci do pracy w D.S.GROUP napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.