To może ja wtrącę swoje trzy grosze jako były pracownik działu księgowości. Ku przestrodze osób, które starają się o pracę w dziale księgowości - atmosfera która tam panuje wymaga od potencjalnego pracownika dużej odporności psychicznej na zagrywki ze strony gównej księgowej i jej najlepszej psiapsi Małgorzaty G. - która uważa się za Bóg wie kogo - a tak naprawdę jest sekretarką prezesów. Jest arogancka, chamska dla wszystkich pracowników (dla przykładu - przychodzi pracownik po umowę/zaświadczenie/z zapytaniem, na co dostaję odpowiedź " a kim ty dla mnie jesteś" po czym po wyjściu danej osoby lecą z jej ust niecenzuralne epitety). Przełożona tego działu nie potrafi umiejętnie zarządzać zespołem tylko nim rządzi. A jest to duża różnica w celu utworzenia zgranego teamu. Uważam, że ta osoba nie nadaje się na to stanowisko gównej księgowej, ponieważ brak jej kompetencji, wiedzy i doświadczenia. Dziewczyny w tym dziale są zastraszane przez te dwie osoby i wynikiem tego jest, że każda każdą obgaduje za plecami. Oferta przedstawiana na rozmowie kwalifikacyjnej rózni się od tego co czeka przyszłego pracownika w tym dziale - mowa jest o pracy w księgowości 8h, a w rzeczywistości była to praca 4h na kasie, a reszta w dziale księgowym. Osoba, która myśli o rozwoju i poszerzeniu swoich kwalifikacji w tym dziale tego nie uświadczy. Wisienką na torcie, pozwolę sobie nadmienić, że przez mobbing, ciągłe krzyki, złe traktowanie i toksyczną atmosferę, która panuje w tym dziale, przebywając na zwolnieniu lekarskim te dwie kobiety zgłosiły ten fakt do ZUSu, usilnie starając się zablokować mi wypłatę świadczeń - jednak ich nieudolność jest tak niska, że nawet to im się nie udało. Co jest oczywistym, świadectwo pracy dostałam po terminie ustawowym przewidzianym w kodeksie pracy. Drogi Zarządzie i Jacku. K - zwracam się z prośbą o przyjrzeniu się pracy tym dwóm osobą, które szkodzą działowi księgowości w którym "nadal" pracują jeszcze normalne osoby. Pozdrawiam Kinga Ch.
Pojawiło się ogłoszenie na stanowisko kasjer,jakie opinie na temat tego stanowiska i jakie zarobki?
Więc zacznę od procesu rekrutacji. Proces rekrutacji wyglądał tak nieprofesjonalnie jak zarząd tej firmy, (usunięte przez administratora) oznajmił na początku rozmowy, cytuje "Zaraz dojdę do spotkania, tylko muszę się wyszczać". Nie wspominając już o wyśmiewaniu poprzedniego pracodawcy. Okres 3 miesięczny za psie pieniądze, natomiast tuż po okresie 3 miesięcznym pracy, 2 dni od zakończenia umowy, łaskawie dają informacje, że jednak ich budżet nie pociągnie na kolejnego pracownika na tym stanowisku (asystenta) i nie przedłużą umowy. Nie wypowiem się już nawet o ludziach tam pracujących. Traktują Cię z góry i nie mają problemów z krzykami w Twoją stronę w towarzystwie klientów, nie wspominając o samym zarządzie Panu (usunięte przez administratora), który również nie szczędzi w wulgaryzmach do pracowników. Nie łudźcie się absolutnie o jakiejkolwiek ścieżki rozwoju w tej firmie czy podwyżkach. Sami pracownicy otwarcie wypowiadają się negatywnie o firmie, a zwłaszcza zarządzie. Serdecznie nie polecam, omijać Euro-Kas szerokim łukiem.
Witam, chciałbym przedstawić swoją przygodę związaną z tą firmą. Aplikowałem na stanowisko konsultanta, wszystko fajnie dopóki nie zostałem zaproszony na rozmowę rekrutacyjną. Pani Kierownik ustaliła dzień i godzinę spotkania, 15 min przed spotkaniem dostałem telefon z informacją, że spotkanie nie odbędzie się ze względu na inne obowiązki - czasem może się zdarzyć. Kolejne umówione spotkanie, i kolejny raz przełożone. CV mam dość obszerne, oraz dokumenty potwierdzające swoją wiedzę. Niestety dla tej firmy nie liczy się wiedza i doświadczenie pracownika. Jeśli ktoś się zastanawia nad pracą w Euro-Kas to stanowczo odradzam, zwłaszcza dział infolinii. Bardzo Wam współczuję drodzy konsultanci... Jeśli chodzi o plusy - bo również są. Firma ma bardzo ładny, zadbany budynek i posiada parking dla pracowników
Interesuję się pracą jako Specjalistka ds. wynajmów samochodów. Jak widać po samym opisie wymaga się od kandydata minimum 3 lat doświadczenia przy sprzedaży samochodów klasy premium. Przy tym założeniu jaka wychodzi proponowana podstawa?
Zaciekawiło mnie podkreślenie punktualności w ogłoszeniu dla Koordynatora działu myjni samochodowych. Ktoś jakoś specjalnie się spóźniał, że biorą teraz na to taka poprawkę? A w drugą stronę na tym stanowisku jak to działa, kończy się równo z zegarkiem czy może zdarzają się nadgodziny?
" W pokoju tym na szarym dywanie rozsypał sie rozaniec , zaczał sie moj zywot ze strachem - mieszkam z nim tu pod jednym dachem ......"- piosenka dokladnie opisujaca Firme, atmosfere i efekty zlych decyzji ktore na przestrzeni ostatnich lat zmienily oblicze Euro-kasu. Tytanic i Pan kapitan doprowadzili te firme do kolizji z gora lodowa. Obecie nabieramy wody a pracownicy uciekaja do szalup ..jedni sami inni zostaja wypchnieci za burte. Szkoda tylko ze za burta sa osoby ktore budowaly te firme .. Niewygodnych ludzi sie zwalnia innym sie nie placi jeszcze innym obiecuje " gruszki na werzbie.. Uwazajcie!! - do wszystkich ktorzy zastanawiaja sie nad praca tutaj - latwo wpasc z deszczu pod rynne a tu nas juz zalewa ! ..nie bez przyczyny firma zewnetrzna szuka pracownikow.. a zwolnienia sa na porzadku dziennym Wczoraj pozegnalam naszego kierownika ..Jedna juz z nielicznych osob ktora naprawde umiala kierowac zespolem ..pozdrawiam Pana M.B.... i apeluje do J.Ś i H.K z zarzadu by ktos sie w koncu ocknął bo zostaniecie z rekami w nocniku
Panowie którzy zbudowali tą firmę teraz powierzają ja synowi który jest sterowany przez manipulatora. Jedno pytanie czy Pan G.L przyznał się kiedyś że to jego wina ? Że rok temu odszedł przez niego kierownik samochodów używanych Volvo (szczęście że ktoś się zorientował w KIA i zredukował kompetencje GL w tej kwesti) . Kolejne pytanie w kwestii serwisu jakie działanie naprawcze zostało wprowadzone przez dyrektora marki przed L4 kierownika blach-łąk i części jego zespołu a później zwolnienie dyrektora serwisu. Konkurencja w Chorzowie nie śpi i ma długoletni plan . Nowa blacharnia nowy serwis Volvo będzie im łatwiej i profesjonalnie obsłużyć klientów. W tej sytuacji także przejąć pracowników. Mam wrażenie że nikt o tym nie pomyślał z młodych wilków którzy przynieśli karton M.B. Nikt z jego pracowników nie chce objąć jego stanowiska bo wie jak zarząd traktuje swoich managerów. Tylko skłócą swoich ludzi puszczając plotki i nieprawdziwe oskarżenia
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
No i zabrał się Pan G.Ł. trzymając za rękę Pana J.K. w celu "naprawy" ostatniego przynoszącego dochód działu - jakim był serwis Volvo. Wykonano eksterminacje kierownika serwisu wskazując go jako winnego obecnej sytuacji całej firmy. Skazano go jako winnego tego że dział blach-lak się rozpadł pod rządami i po zmianach dokonanych przez członka zarządu Pana G.Ł. Ja się zastanawiam czemu coś co jest oczywiste dla wszystkich pracowników nie jest widoczne dla całego zarządu. Wszystkie działy poddane prężnie działającemu Panu G.Ł. zmienione na jego życzenie zostały praktycznie zrujnowane.... Kto to wie albo kto potrafi odpowiedzieć na to pytanie poproszę... Ja nie mam pojęcia.....
Działanie G.L może być podyktowane doświadczeniem w destrukcji w poprzedniej firmie albo dywersja firmy. Czas pokaże który wariant jest w tym przypadku prawdziwy. Zarząd jest wpatrzony w GL bo myślą że on ma doświadczenia w kierowaniu tak dużą firmą . G.Ł uratował Volvo selekt, serwis blacharski a teraz serwis mechaniczny oczywiście słowo uratował to ironia. Handlówka nowych Volvo jest nierentowna . W obecnej sytuacji to bardzie odważne działania zakrawające o szaleństwo. Potem będzie opowiadał że Firma zbankrutowana bo to wina właściciela ….. Czy nikt się nad tym nie zastanawia . Jakie sukcesy odniósł nowy członek zarzadu? Rowery, S.Y. Nie jest sztuka zatowarowywać magazynów ani sprzedawać używki znajomym(potem odkupić) to tylko konieczna prewencja a nie zarządzanie. Dużo ludzi wartościowych odeszło przez Panów „młodych wilków”. Brak im charyzmy i szacunku do pracowników a każdy kolejny pomysł jest gorszy od poprzedniego.
Hej, wyjaśnicie mi o co mogło chodzić w jednym z wątków tutaj dotyczącym zdjęć zwierzątek domowych? Ktoś pisał o stanowisku na obsłudze klienta, na które też chciałam wstępnie przyjść, jest oferta w sieci ale o zwierzakach się w niej niczego nie dopatrzyłam i teraz nie wiem czy to żarty i czy oferta jest sprawdzona
Szukają Specjalisty ds. sprzedaży flotowej samochodów i chętnie bym się przyjął, ale z drugiej strony wasze oponie o firmie nie są zbyt pozytywne. Miał ktoś styczność konkretnie z tym stanowiskiem i napisze jak tam obowiązki i wynagrodzenie wyglądają. Pracuje się na samych prowizjach od sprzedaży, czy stałą podstawę tez gwarantują. Jak wyglada rekrutacja, może pytają o coś konkretnego lub jest jakaś rozmowa techniczna?
Cześć Wszystkim, czy ktoś może powiedzieć coś na temat działu blach/lak w Katowicach, firma zewnętrzna zgłosiła się do mnie wyszukując w intrenecie pracowników, czy warto iść na rozmowę, jakie warunki na miejscu, jaka atmosfera pracy, szczerze mówiąc nie jest mi żle tu gdzie jestem ale może warto, po rozmowie z firma zewnętrzną jestem zaciekawiony ofertą. Pozdrawiam, dziękuje za prawdziwe opinie...
Nie polecam pracy w kia Euro kas Gliwice. Odkąd się zatrudniłem w tym salonie mogłem jedynie zaobserwować nadmiar pracy, w ogóle nie pokrywało się to z otrzymywanym wynagrodzeniem, na dodatek pracę przynosiłem do domu. Bardzo napięta atmosfera, obgadywanie na porządku dziennym. Rozwój ? Rozwijasz się tylko i wyłącznie po przez większą ilość klientów, zarobki praktycznie stoją w miejscu a roboty przybywa. Jedyny prestiż tej pracy to jedynie ciepły salon i reprezentacyjne ubranie. Ogólnie mogę podsumować tą robotę jako wielki wyścig szczurów.
No właśnie od jakiegoś czasy na Gliwice jest oferta, obserwuję ją. Pracę do domu przyśniłeś? W jaki konkretnie sposób? I kiedy się zatrudniałeś tak w ogóle? piszesz tez o stojących zarobkach, wiec ile wynosiły? Na przełomie roku nie ma podwyżek lub czegoś podobnego?
Więc zacznę od procesu rekrutacji. Proces rekrutacji wyglądał tak nieprofesjonalnie jak zarząd tej firmy, (usunięte przez administratora) oznajmił na początku rozmowy, cytuje "Zaraz dojdę do spotkania, tylko muszę się wyszczać". Nie wspominając już o wyśmiewaniu poprzedniego pracodawcy. Okres 3 miesięczny za psie pieniądze, natomiast tuż po okresie 3 miesięcznym pracy, 2 dni od zakończenia umowy, łaskawie dają informacje, że jednak ich budżet nie pociągnie na kolejnego pracownika na tym stanowisku (asystenta) i nie przedłużą umowy. Nie wypowiem się już nawet o ludziach tam pracujących. Traktują Cię z góry i nie mają problemów z krzykami w Twoją stronę w towarzystwie klientów, nie wspominając o samym zarządzie Panu (usunięte przez administratora), który również nie szczędzi w wulgaryzmach do pracowników. Nie łudźcie się absolutnie o jakiejkolwiek ścieżki rozwoju w tej firmie czy podwyżkach. Sami pracownicy otwarcie wypowiadają się negatywnie o firmie, a zwłaszcza zarządzie. Serdecznie nie polecam, omijać Euro-Kas szerokim łukiem.
Niestety członek rady nadzorczej Armady ma specyficzne podejście do kultury osobistej. Przepraszam również członek zarządu Eurokas
Może po prostu się Pan nie nadawał na to stanowisko i nie chcieli Panu zrobić przykrości, więc wspomnieli o budżecie? Mnie się tutaj dobrze pracuje. Atmosfera jest fajna i Pan Grzegorz fajny gość. Bez kija w (usunięte przez administratora) jak w większości firm, a jak przychodzi co do czego, to wszystko można załatwić. Wystarczy tylko sumiennie pracować zamiast wylewać żale w necie.
Niestety gosiaczeq nie ogarnia kończących się umów na czas. Nie znam nikogo kto miałby w terminie przygotowane przedłużenie umowy lub świadectwo pracy. Na kulturalne pytanie do HR najłatwiej usłyszeć po co dzwonisz lub co chcesz, z zazwyczaj wplątanym subtelnym przekleństwem. Z tym pójściem na szczanie to norma, szybko można się przyzwyczaić
Serio? I jak pracownik pracuje w tym czasie między umowami, to jak nie ma umowy na ten czas, to nie ma problemu z wypłatą pensji? Czy unikają płacenia, czy jest wszystko dobrze wypłacane za to skoro nie ma podpisanego dokumentu?
ja też miałem przedłużenie umowy, ale za czasów poprzedniej P. Małgosi , i wyglądało to tak, poprosiła mnie do siebie przed ukończeniem umowy, wszystko było przygotowane . Na moje pytania grzecznie odpowiadała , wszystko wyjaśniła. Teraz na szczęscie nie mam potrzeby korzystania z usług HR ,
Dajcie konkretne info, jaka jest kasa na tych 3 miesiącach startowych, ok? A co jak pracownik sam pyta wcześniej, czy umowę firma przedłuży, to jest zbywanie czy dają wcześniej odpowiedź tylko trzeba samemu dopytywać? Czy trzymają to w sekrecie do końca i nie odpowiadają na takie pytania za wczasu?
Na stronie internetowej Pracuj.pl zamieszczono kilka aktualnych ofert pracy do firmy Przedsiębiorstwo Euro-Kas S.A.. Poszukiwani są Pracownik Kolektury. Co sądzicie o warunkach zatrudnienia zaproponowanych przez pracodawcę?
a tez się wcześniej zastanawiałam co to za powiadomienie. Za to szukają Państwo teraz specjalisty ds. sprzedaży, zgadza się? przynajmniej ja taka ofertę widziałam. Z tego stanowiska istnieje możliwość awansowania? Zastanawiam się czemu ktoś jest potrzebny, chyba ze to nowe miejsce pracy? ciekawa byłabym opinii na jej temat. Ile osób pracuje na jednym dziale? i czy średnie zarobki są jakkolwiek do przybliżenia?
Nie ma sensu pisać bo pieniądz kasuje wszystko. Jest jak jest a czy coś się zmieni czas pokaże, niby chcą zmian ale nie wiadomo jak to zrobić a rynek sam zweryfikuje najmocniejszych. Niech każdy zacznie od siebie dot. również a może przede wszystkim zarządu.(usunięte przez administratora)
Przeglądając oferty pracy na znanym portalu natknąłem się na ofertę tej firmy na stanowisko obsługi klienta (call center). Gdy przeczytałem cały opis włącznie z ostatnią linijką stwierdziłem że to nie oferta pracy lecz śmieszny żart. Nikt raczej nie chciałby pracować w firmie w której zdjęcia zwierzątek domowych są ważniejsze niż posiadanie doświadczenia na stanowisko na które się aplikuje. Wstyd.
To są skutki obsadzenia nieodpowiednich ludzi na odpowiedzialne stanowiska. Jak kierownikiem była (usunięte przez administratora)nikt nawet nie pomyślał o takim rodzaju ogłoszenia. Ale zabawa trwa dalej
Nie wiem o które stanowisko konkretnie chodzi ale był ktoś na rozmowie może odnośnie tej wspomnianej oferty? W jakich warunkach może przebiegać? Zastanawiam się o co mogą zostać zadane jakiekolwiek pytania
Zdecydowanie NIE POLECAM zatrudniania się w tej firmie, a w szczególności do oddziału GL..Chaos, żeby nie powiedzieć bur-dello jakie tam panują, powodują tylko, że człowiekowi po miesiącu odechciewa się tam przychodzić...wszędzie tylko jeden na drugiego nadaje, szpieguje do pseudo-kierownictwa, którym się wydaje ( w szczególności panu G.K.), że mając kilku kapusiów mogą robić, co im się żywnie podoba, a wyniki oddziału mówią same za siebie. Zięciunio jest tylko figurantem, a dyr. h. dużo gada i ma swoje "wizje" , szkoda tylko, że nie umie słuchać normalnych ludzi. Fala odejść pracowników w ostatnich kilku miesiącach niemal z każdego działu mówi sama za siebie. Wypłaty może i na czas, ale po prostu śmiesznie niskie, a wymagania mają z nieznanej galaktyki. Generalnie szkoda czasu dla ludzi, którzy cokolwiek próbują wnieść od siebie, bo i tak wszyscy będą mieć te pomysły w 4 literach.
Akurat napisałeś rzeczy wnoszące NIC. Nikt na nikogo nie donosi i wszystko jest w porządku. Pensja zależy od wyników, a właściciel ma prawo zatrudniać kogo chce. Nie jest też prawdą, że w ciągu ostatnich miesięcy odeszło więcej pracowników niż w poprzednich latach- ci starsi pamiętają zmiany całodziałowe, teraz to tylko kosmetyka
Nie zgadzam się że to nie wnosi NIC. Nie sypano tu pełnymi nazwiskami i z tego na miejscu twoim pracodawco bym się bardzo cieszył, bo można by było przytoczyć nazwiska z cytatami , ale to nie film obyczajowy tylko opisane odczucia pracownika. Prawdą jest , że (usunięte przez administratora) i wchodzenie w ten sposób w cztery litery osobom na stanowiskach kierowniczych i wyższych jest normą i powszechnie pochwalaną praktyką . Praktycznie wszyscy kierownicy mają stołki wyłącznie dzięki stosowaniu się do metod donoszenia i publicznego poniżania pracowników , bo to również jest taki Euro Casowy sport właśnie w czasach tej globalnej kosmetyki jak to pieszczotliwie ująłeś. A w ślad za tą "kosmetyką" nie idzie jakość , nie idą wyniki , oraz firma się nie rozwija, bo ciągła rotacja ludzi to jest ogromny błąd zarządzających i bezpośrednia utrata możliwości czerpania zysków z pracy doświadczonych i zaznajomionych z procedurami ludzi . Stanowczo nie tędy droga i to podejście firmy znaczy że nie jest godnym polecenia partnerem do współpracy dla dobrych i ceniących zdrowe relacje pracowników .
To może ja wtrącę swoje trzy grosze jako były pracownik działu księgowości. Ku przestrodze osób, które starają się o pracę w dziale księgowości - atmosfera która tam panuje wymaga od potencjalnego pracownika dużej odporności psychicznej na zagrywki ze strony gównej księgowej i jej najlepszej psiapsi Małgorzaty G. - która uważa się za Bóg wie kogo - a tak naprawdę jest sekretarką prezesów. Jest arogancka, chamska dla wszystkich pracowników (dla przykładu - przychodzi pracownik po umowę/zaświadczenie/z zapytaniem, na co dostaję odpowiedź " a kim ty dla mnie jesteś" po czym po wyjściu danej osoby lecą z jej ust niecenzuralne epitety). Przełożona tego działu nie potrafi umiejętnie zarządzać zespołem tylko nim rządzi. A jest to duża różnica w celu utworzenia zgranego teamu. Uważam, że ta osoba nie nadaje się na to stanowisko gównej księgowej, ponieważ brak jej kompetencji, wiedzy i doświadczenia. Dziewczyny w tym dziale są zastraszane przez te dwie osoby i wynikiem tego jest, że każda każdą obgaduje za plecami. Oferta przedstawiana na rozmowie kwalifikacyjnej rózni się od tego co czeka przyszłego pracownika w tym dziale - mowa jest o pracy w księgowości 8h, a w rzeczywistości była to praca 4h na kasie, a reszta w dziale księgowym. Osoba, która myśli o rozwoju i poszerzeniu swoich kwalifikacji w tym dziale tego nie uświadczy. Wisienką na torcie, pozwolę sobie nadmienić, że przez mobbing, ciągłe krzyki, złe traktowanie i toksyczną atmosferę, która panuje w tym dziale, przebywając na zwolnieniu lekarskim te dwie kobiety zgłosiły ten fakt do ZUSu, usilnie starając się zablokować mi wypłatę świadczeń - jednak ich nieudolność jest tak niska, że nawet to im się nie udało. Co jest oczywistym, świadectwo pracy dostałam po terminie ustawowym przewidzianym w kodeksie pracy. Drogi Zarządzie i Jacku. K - zwracam się z prośbą o przyjrzeniu się pracy tym dwóm osobą, które szkodzą działowi księgowości w którym "nadal" pracują jeszcze normalne osoby. Pozdrawiam Kinga Ch.
Dzień dobry Kinga, może osobiście się nie poznaliśmy ale.... Moja opinia jest pozytywna i negatywna, pozytywna dla Ciebie uwagi na trafne spostrzeżenia i odczucia identyczne z moimi choć pracownikiem działu księgowości nie jestem.... Dla Pracodawcy za to jest Negatywna bo gowork to ocena pracodawcy. Twoja opinia jest bliska lub tożsama mojej opinii na temat działu księgowości/kadr i zachowań osób pracujących tam, szczególnie potwierdzając dwie osoby które wskazałaś, tu jest problem którego nikt nie widzi. Zresztą co tu dużo pisać, nikt nie potrafi zobaczyć problemów w pozostałych działach firmy. Rotacja pracowników jest znaczna.(ludzie odchodzą sami bo maja dosyć, firma określa to jako rozwój ) Na miejsce ludzi którzy odeszli, ludzi którzy wiedzieli co robią pojawiają się osoby które delikatnie to nazywając nie potrafią ogarnąć tego co się dzieje, prędzej czy później to musiało spowodować to co jest teraz. Firma dużo straciła, dalej traci i nie mam na myśli tylko pracowników, traci w oczach klientów. Szczerze - przykro na to patrzeć będąc jeszcze w tym miejscu i pracując dla Eurokas......
Kinia, jesteś wielka ,dziękuję za tą opinię. Jeżeli chodzi o świadectwo pracy , to jest obowiązek w ostatnim dniu pracy, rozumiem że są różne sytuacje, ale wtedy należy przeprosić pracownika , i myślę że nikt nie będzie miał pretensji, wiem to również od innych osób .No właśnie trzeba mieć klasę i szacunek dla drugiej osoby, czego brakuję kadrowej mg i główne księgowej, trzeba znać przepisy , czego kadrowa i główna księgowa unika. Kinga nie dziw się że zgłaszają Cię do ZUS , jeżeli doprowadziły do zwolnienia ciężko chorego pracownika , na którego Euro-Kas nie wydawał złotówki, bo wszystko płacił ZUS, co chciały pokazać żę są takie mądre i dbają o interesy firmy, nie to brak empatii i głupota. Co czuła ta ciężko chora osoba, nigdy tak nie było, zawsze była pomoc . Dziwię się że Panowie tego nie widzą. Jeżeli chodzi o te dwie Panie to naprawdę dziwię się właściciele tego nie widzą, dziewczyny z księgowości mają ogromną wiedzę jeżeli chodzi o wewnętrzne sprawy firmy , a główna księgowa w tej dziedzinie nie dorasta im do pięt, więc dziwię się że pozwalają na takie traktowanie. A jeśli chodzi o MG to brak słów, leń i cwaniara , trzeba ją sprawdzać ponieważ nie można mieć do niej zaufania , sprzeda wszystkich za złotówkę że osiągnąć swój cel, dziwię się pozostałym dziewczyną , ponieważ im też nie sięga do pięt , a zgadzają się pracować za nią , dziewczyny trochę szacunku do siebie jesteście bardzo dobre w tym co robicie. Myślę że Panowie zainteresują się KM I MG bo to przecież chodzi o dobro firmy, a z tego co czytam to nie jest najlepiej jeżeli chodzi o księgowość. dziękuję Kinga , masz duże poparcie , jako jedyna z imienia i nazwiska potrafiłaś napisać co myślisz , dziękuję, myślę że Panowie zainteresują się problemem i nie pozwolą sobą manipulować. Znam ich .
Jak najbardziej zgadzam się z opinią Pani Kingi. Księgowość w tej firmie zaczęła przypominać jedna wielka zorganizowana grupe przestepcza, zarządzana przez główna księgowa i elfa pomocnika Małgorzatę G. Każdy kto wchodzi do ich jamy jest traktowany jak intruz. O kazda, najszybszą nawet do załatwienia sprawę, trzeba się prosić przez parę dobrych dni lub nawet tygodni i uslyszec wiele komentarzy i epitetow. (usunięte przez administratora) bardziej zajęta jest swoimi śniadaniami i podwieczorkami niż praca. Ich pieczara przypomina stary dobry PRL, brakuje jedynie szklanek z metalowym uszkiem i wielkiej popielniczki na biurku (myślę, że gdyby była taka możliwość, już by tam stała). Doszło do tego, że gdy ktoś musi udac sie do jamy smoczycy, to wszyscy po drodze zycza mu powodzenia, a w działach losuje się osoby, które ida tam za karę, załatwiając sprawy wszystkich na raz, żeby nie narazić się szefowej gangu i elfowi pomagierowi. Drodzy Panowie z zarządu, jakie grzechy macie na sumieniu? Co te stare wiedzmy o Was wiedzą, że ciągle je trzymacie w tej podobno nowoczesnej rozwijającej się firmie, której serce (ksiegowosc) bije w rytmie PRL wizualnie i mentalnie?
Gratuluję Odwagi, w końcu ktoś zwrócił uwagę na chamstwo butę i wulgaryzm pani kadrowej MG. Przykre jest, że nie ma możliwości by panowie Prezesi nie słyszeli jej słodkich odzywek do pracowników- siedzą aż 2.5 metra dalej, niestety dają przyzwolenie na takie zachowanie. Żadne imprezy integracyjne, nie pomogą w budowaniu dobrych relacji i zespołu. Gosia- czas na emeryturę lub na kurs dobrego wychowania
Pani z kadr skutecznie zniechęca ludzi wielu po kontakcie z nią zrezygnowało. Jak coś chcesz to usłyszysz w.. j aż nie przystoi kobiecie tak mówić . Ale Panowie z zarządu mają to gdzieś są przekonani że 500+ w postaci imprezy firmowej coś zmieni. Może ktoś przeczyta książkę zarządzanie zasobami ludzkimi zanim wprowadzi kolejna "dobrą zmianę"godzin pracy. Taki lokalny "Polski Ład" Ciekawe czy Andon będzie proszony o usunięcie niewygodnych wpisów swoje bratniej duszy.
A ja myślę ze zarząd nic sobie z tego nie zrobi. Oby dwie święte krowy zostaną pogłaskanie po główce, dostaną podwyżkę i na tym się skończy. Bo przecież one nic złego nie robią. Szlag człowieka trafia. (usunięte przez administratora).
Sebastian Kryczka, ekspert z zakresu prawa pracy: "Powodem rozstania z pracownikiem jak najbardziej może być brak umiejętności współpracy z pozostałymi pracownikami. W wielu przypadkach taka współpraca jest niezbędna, a jej brak może prowadzić między innymi do dezorganizacji procesu pracy i opóźnień. Jeżeli brak umiejętności współpracy ma realny wpływ na pracę - zarówno pracownika jak i współpracowników - wówczas pracodawca może z czystym sumieniem takiemu pracownikowi podziękować". Tym bardziej, że naganne zachowanie wobec współpracowników może stanowić (usunięte przez administratora), któremu szef powinien przeciwdziałać.
Pojawiło się ogłoszenie na stanowisko kasjer,jakie opinie na temat tego stanowiska i jakie zarobki?
UWAGA !! Chodzi o salon '' Euro-Kas" Gliwice przy ul. Pszczyńskiej. To jest tylko informacja a raczej przestroga dla tych którzy zechcą dokonać wyceny samochodu. Osobiście i na własnej skórze doświadczyliśmy jak w bezczelny i perfidny sposób dokonano wyceny naszego samochodu marki Seat Arona FR silnik 1,0 115 KM rok listopad 2019, kolor czerwony dach grafit. Auto na gwarancji jeszcze przez 1,5 roku , manual, nawigacja klima automatyczna, podgrzewana fotele, tempomat, czujnik parkowania tył, lampy ledy, czujnik zmierzchu+ deszczu, elektryczne szyby tył przyciemniane, lusterka elektryczne jak w wersji FR do tego opony zimówki , fachowiec wie o czym mówię. Ostatnie zdanie tego co wycenia, wielkimi literami - BRAK UWAG. W efekcie końcowym wypowiada cenę która zwala z nóg bo - 63 300,00 zł. Zasłania się hasłami że nie może więcej bo opłaty, podatki i takie tam inne pierdoły. Kiedy przetrawiliśmy te jego wypociny, podjechaliśmy do najbliższego komisu, po wyjaśnieniu o co chodzi i pierwszym rzucie oka pracownika ten wypowiada krótko że widzi to co widzi ale tak na 73 000,00zł możemy liczyć i co o tym Państwo sądzicie. Komis też chce zarobić więc co najmniej za 80 000,00 zł go puści więc na ile Euro-Kas chciało nas oskubać 15-20 tys.?? Więc to na tyle, jednym słowem uważajcie i nie dajcie się wpuścić w maliny.
Dzień dobry, Szanowny Panie, Dziękujemy za napisaną opinię. W odniesieniu do niej chcemy dodać kilka szczegółów, które nie zostały w niej zawarte, a mianowicie: - wycena skupu Pańskiego samochodu oparta była na danych z Eurotax (jest to pogram określający wartości pojazdów na podstawie średnich cen transakcyjnych) i na dzień 17.04.2023r. wynosiła 67 913,00 zł. Proponowaliśmy odkup samochodu w kwocie 65 000 zł. ze względu na to, że gwarantowaliśmy tę kwotę na okres dwóch miesięcy, a nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak zachowa się w tym czasie rynek samochodowy. Jest nam przykro, że nie byliśmy w stanie sprostać Pańskim oczekiwaniom. Mamy jednak nadzieję, że w przyszłości nasza współpraca dostarczy Panu tylko pozytywnych odczuć. Z wyrazami szacunku Zespół EURO-KAS
UWAGA !! Chodzi o salon '' Euro-Kas" Gliwice przy ul. Pszczyńskiej. To jest tylko informacja a raczej przestroga dla tych którzy zechcą dokonać wyceny samochodu. Osobiście i na własnej skórze doświadczyliśmy jak w bezczelny i perfidny sposób dokonano wyceny naszego samochodu marki Seat Arona FR silnik 1,0 115 KM rok listopad 2019, kolor czerwony dach grafit. Auto na gwarancji jeszcze przez 1,5 roku , manual, nawigacja klima automatyczna, podgrzewana fotele, tempomat, czujnik parkowania tył, lampy ledy, czujnik zmierzchu+ deszczu, elektryczne szyby tył przyciemniane, lusterka elektryczne jak w wersji FR do tego opony zimówki , fachowiec wie o czym mówię. Ostatnie zdanie tego co wycenia, wielkimi literami - BRAK UWAG. W efekcie końcowym wypowiada cenę która zwala z nóg bo - 63 300,00 zł. Zasłania się hasłami że nie może więcej bo opłaty, podatki i takie tam inne pierdoły. Kiedy przetrawiliśmy te jego wypociny, podjechaliśmy do najbliższego komisu, po wyjaśnieniu o co chodzi i pierwszym rzucie oka pracownika ten wypowiada krótko że widzi to co widzi ale tak na 73 000,00zł możemy liczyć i co o tym Państwo sądzicie. Komis też chce zarobić więc co najmniej za 80 000,00 zł go puści więc na ile Euro-Kas chciało nas oskubać 15-20 tys.?? Więc to na tyle, jednym słowem uważajcie i nie dajcie się wpuścić w maliny.
Jak w tej firmie pracuje księgowość, od kilku dni usiłuje porozmawiać z główną księgową, albo jej jeszcze nie ma , godz 9.30,albo już jej nie na godz15, albo nie ma czasu, coś się zmieniło
Szkoda na nią czasu, przecież ona nic nie wie, nawet pracownikom nie potrafi pomóc, porażka, właściwie chyba są w desperacji że ja trzymają
w sumie aż dopytam, bo zastanawiam się w czym ludzie mogą tu mieć problem, że do księgowości idą po radę. to raczej nic związanego z pracą? po co do niej iść?
Maja, już masz odpowiedz, ludzie pytają np. o formę wystawionej FV czy będzie poprawna bo czasem jest inna niż wszystkie , czy można po wystawieniu FV korygować dane i jakie, czy to problem w NIP czy nazwa firmy czy kwota ma być zmieniona, można tu wymieniać i wymieniać, może też wypłata się nie zgadza i lepiej sprawdzić wyliczenia czy nie zostało nic pominięte, może urlop nie policzony ….co niestety jest częste i warto robić CHECK...To jest wprost związane z pracą którą masz do wykonania lub tą którą już została wykonana. Podpowiem też że zarząd poprzez księgowość daje zgodę na wystawienie FV z odroczoną płatnością, pracownik ma zgodę w systemie, wystawia FV i jak klient nie zapłaci to pracownik staje się odpowiedzialnym i gdy płatności nie ma to...… on dzwoni i dopytuje grzecznie czy ktoś płatność zrobił - znaczy staje się windykatorem, taka darmowa funkcja, napomnę że nie płatna, gdzie wtedy jest księgowość mająca pod opieką finanse firmy, gdzie zarząd ??. Haha i tu jest motyw że musi ktoś ustalić w księgowości czy kasa wpłynęła czy nie i tu już zaczyna się ponownie droga do księgowości w temacie który poruszasz "to raczej nic związanego z pracą" to raczej jest związane z pracą, i jak tracisz czas na bieganie w jedną i drugą nie masz czasu albo ograniczony czas na swoje obowiązki za które jesteś wynagradzana, a bieganie jest bezcenne, dla zdrowia dobre ale raczej po pracy niż w trakcie....
Pewnie zarząd skupia się jedynie na swoich problemach. Panie z księgowości są popierane i chronione przez nich. Kto się przyzna że sobie nie radzi w zarządzaniu. Myślę że to początek końca, myślę że Ludzie się będą zwalniać a nowi nie przyjdą. . Elektrofan to dobry przykład że bez ludzi nie ma pracy. Z księgowości ludzie tylko odchodzą a nikt nie chce się zatrudnić.
Po co się rozdrabniać drodzy Państwo. Dlaczego jeszcze nikt nie podał tej firmy (Volvo) do PiP? Przecież to nieludzkie, żeby kazać pracownikom pracować w dwie soboty (9-15), żeby mogli wybrać tylko jeden dzień wolnego. Jest na to paragraf (artykuł 151 § 1 ) "Pracownikowi, który ze względu na okoliczności przewidziane w art. 151 § 1 wykonywał pracę w dniu wolnym od pracy wynikającym z rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, przysługuje w zamian inny dzień wolny od pracy udzielony pracownikowi do końca okresu rozliczeniowego, w terminie z nim uzgodnionym." Może jakiś zbiorowy pozew lub skarga do PiP? Warto walczyć o swoje prawa! Dlaczego nic z tym nie robimy? Naprawdę nie trzeba się bać o taką pracę. Nie bez powodu ciągle trwają rekrutację i nic z nich nie wynika. Niestety (stety) to im powinno zależeć na nas a nie odwrotnie. Nie dajmy się traktować jak wyrobników. Wszystkich nas nie zwolnią. Jestem tu od niedawna, ale niewiele czasy potrzebowałem, żeby zauważyć, że coś tutaj jest grubo nie tak i wszystko kreci się wokół kieszeni zarządu.
i znowu jeden z bardzo dobrych pracowników złożył wypowiedzenie, i to przez te dwie panie. Panowie otwórzcie oczy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Przedsiębiorstwo Euro-Kas S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Przedsiębiorstwo Euro-Kas S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Przedsiębiorstwo Euro-Kas S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 20, z czego 2 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
