Ja się przymierzalem do aplikowania na filmowca ale chyba podziekuje. Zakres obowiązków i umiejętności jakich wymagają jest tak duży, że chyba musieliby mi placić 30.000 netto, a max co proponują to podobno 3500 netto. Na dzisiejsze możliwości i sytuację to smiesznie mało. Podobno z Radwag odchodzą teraz najlepsi.. Kumpel mi powiedział,, który tam pracował że jest tam toksyczna atmosfera i że ludzie klepią bidę. Brak premii i nawet żadnych bonów na swieta. Czy to prawda?
a napiszesz o jaki konkretnie zakres tych obowiązków Ci chodzi w tym momencie, że taką kwotę tu przytaczasz?
Daliście ogłoszenie. Zakres obowiązków: nagrywanie, udźwiękowienie, montowanie i edytowanie krótkich filmów; wykonywanie i obróbka zdjęć produktowych; projektowanie reklam Google: HTML5, AMPAds, Display, Dynamic; projektowanie reklam na Facebook – Facebook ADS; postprodukcja obrazu: korekcja kolorów, cyfrowe efekty VFX, animacje 3D; retusz zdjęć i wideo; wizualna korekcja obrazu: wyostrzenie obrazu, korekcja kolorów, redukcja szumów, kompozycja światła; obróbka dźwiękowa nagrań i wideo; dodawanie efektów specjalnych do filmów i animacji; tworzenie naturalnych przejść; tworzenie wizualizacji; renderowanie. Osoba od video to widełki 5000-9000 netto HTML IT itd.. to 8000--23000 netto i wiecej Vfx animacja 3d wizualizacje itd to 7000-25000 I to podaje przedział między juniorem a seniorem w tych zawodach. Jak do tego szukacie kogoś za 3500 netto to życzę szczęścia ???? przy dzisiejszych możliwościach pracy zdalnej.
Trzymaj się z dala od działu reklamy w tej firmie jak się szanujesz. Lepiej do biedry iść towar rozkładać.
Czemu? Zła atmosfera tam jest, czy w dziale reklamy kierownik mało przyjemny? Weź coś więcej napisz.
Słabo coś reklamujesz ten dział reklamy Ci powiem... Tak jak kolegę wyżej również jakiś konkretny powód by mnie interesował. I czemu do premii się nie odniosłeś, skoro odradzasz? jakieś konkretne jednak wpadają? Ciekawa byłabym zasad w takim razie, przytoczysz?
Kumpel nie okłamał w Radwagu nie ma premii oraz żadnej kasy na święta…. Pomimo sporych zysków, stołówka podrożała pensje potaniały…
Najlepsi już dawno odeszli. Teraz odchodzą ci średnio ogarnięci. Nikt z doświadczeniem tam już nie idzie do pracy, firma od dawna bazuje na zatrudnianiu absolwentów i juniorów, którzy po złapaniu odrobiny doświadczenia idą gdzieś indziej.
I te zakłamane tłumaczenia (usunięte przez administratora)prawniczej z Radomia - nie chcemy byś stracił pieniądze, dlatego nie chcemy zawrzeć z Tobą kontraktu. I teraz mi nie wypłaciliście pieniędzy z tego samego powodu tak? Wygrałem i to z Waszej troski o mnie nie chcecie mi wypłacić pieniędzy tytułem kontraktu (usunięte przez administratora) Proszę nie robić interesów z tymi (usunięte przez administratora), bo nie dotrzymują umów!
Ja też szczerze nie polecam pracy jako grafik lub inny artysta akrobata w dziale reklamy. Mam wrażenie, że zmiany jakie ostatnio zaszły w tym dziale uwsteczniają tą firmę pod względem reklamy wizualnej. Nie ważne co potrafisz i jak dużo umiesz, zdaje mi się, że liczy się to jak głęboko możesz zajść – przy okazji pozdrawiam nowego kierownika – mam nadzieję, że farma już wybudowana? Według moich odczuć w dziale tym panuje toksyczna atmosfera i szkoda zdrowia. Nie dorobisz się i wyżej nie podskoczysz, a jak dużo umiesz to będziesz robił na heda, żeby mógł się chwalić twoją robota jako swoją. Będziesz bystry, to zmiotą Cię z planszy ze strachu, że ich wygryziesz, tak było w moim przypadku. Ja zawsze umiałem sobie zjednać ludzi, trzymali się zawsze blisko mnie – jedni chcieli się czegoś nauczyć inni zwyczajnie pogadać. Myślę, że wspólnie tworzyliśmy świetny zespół i od tego, heda bolała d_u_ppa. Hed tak potrafi obrobić ci (usunięte przez administratora) że się w lustrze nie poznasz, wiec uważaj na to co mówisz – zresztą nie ważne, coś wymyśli. Będziesz koniem pociągowym działu i będą cię cisnąć z brakiem rozumienia twojej pracy. Ktoś może cię podkablować bo jest specjalny email dla sygnalistów – tylko czy napisze prawdę, czy zmanipuluje sytuacje - nikogo to nie obchodzi, nie masz na co liczyć, że ktoś cię wysłucha i rozwiąże uczciwie problem, zależy z jakiej pozycji pada strzał. Ciężko komuś zaufać i nie dziel się swoimi problemami z byle kim lub w ogóle. O premię będziesz musiał się prosić i zapomnij o jakiejś premii i bonach na święta – tak jak w moim przypadku. Rotacja w dziale też spora, pomijając to co wyżej napisałem, ludzie nie wytrzymywali w pokoju smrodu hedowej pachy i poniedziałkowych wyziewów trawionego alko oraz zdechłej skarpety wietrzonej pod biurkiem. W firmie wyrywa się kwiatki, a zostawia chwasty nie obrażając moich koleżanek, kolegów i przyjaciół tam pracujących – oni wiedzą o czym mówię. Owszem musze przyznać, że czułem się doceniany, ale raczej miało, to formę metaforycznego klepania po ramieniu i tak musiałem się prosić o podwyżkę. Raz się dowiedziałem, że część mojej roboty byle małpa zrobi. Mój wkład w rozwój tej firmy uważam za bardzo duży i mógłby być jeszcze większy. Miałem masę pomysłów na promocje tej firmy, ale to nie przekładało się to na zarobki w stosunku do moich umiejętności. Skorzystają na tym inni. Moim osobistym zdaniem ale być może się mylę, to firma jest źle zarządzana i brakuje w niej dojrzałości i wizjonera jakim jest jej założyciel. Brak umiejętności zarządzania zasobami ludzkimi. Myślę też, że wiele decyzji podejmowanych jest pod wpływem niedojrzałych emocji, co nie powinno mieć miejsca. I tak jak powiedział mój kolega ze zdziwieniem w oczach, że „dziwi się jak ta firma funkcjonuje – chyba siłą rozpędu” ale wszystko ma swój początek i koniec, tak jak moja praca w tej firmie. Teraz mogę skupić się na czymś innym. Mam takie subiektywne odczucie, że szef otacza się ludźmi niekompetentnymi, poza kilkoma osobami, które sobie cenie i są naprawdę świetnymi fachowcami. Często zatrudniani są znajomi i osoby zaufane ale czy są specjalistami – może ktoś ma po prostu problemy interpersonalne i nie potrafi komunikować się z ludźmi? Mam nadzieje, że kiedyś ktoś pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, że firma to przede wszystkim ludzie którzy ja budują, a jej fundamentem są ich umiejętności a nie więzy rodzinne czy kolesie – no chyba, że naprawdę coś potrafią. Młodszy szef działa raczej w cieniu, jakby w ogóle nie identyfikował się z firmą, stroni od ludzi, i jest impulsywny, jakby denerwował go fakt, że musi się zajmować firmą ojca – nie czuje powołania. Być może miał inny pomysł na swoje życie, a został obarczony taką odpowiedzialnością – takie mam odczucia. Ale są też plusy pomijając atmosferę w dziale reklamy bo głównie do tego się odnosiłem. Jest masa fajnych ludzi otwartych na innych. Ja miałem przyjemność takich poznać i pozdrawiam ich serdecznie. Firma jest nowoczesna, jest czysto i schludnie - chyba, że ktoś się nie myje, no to wiadomo wali w pokoju. Kibelki czyste, wszystko błyszczy. Warunki do pracy są naprawdę super, pod tym względem nie można narzekać. Jest stołówka i obiady podobno refundowane, ale z jakich funduszy to nie wiem. Firma idealna na start, można się dużo nauczyć i potem zostać wykwalifikowanym pracownikiem i szukać szczęścia gdzieindziej, za lepsze pieniądze. Moja rada - wyciągnij z niej jak najwięcej dla siebie. Wszystko co napisałem dotyczy moich osobistych odczuć, wrażeń podczas pracy w tej firmie. Jeśli nosisz się z zamiarem podjęcia w niej pracy, to nie bież pod uwagę tego co napisałem. Dla ciebie może to być praca twoich marzeń, zależy kto jakie ma standardy i tolerancję na niektóre idio_tyzmy, a takie zdarzają się wszędzie – mimo wszystko nie polecam tej firmy jako dobre miejsce do pracy. Pozdrawiam Małpy z działu :)
@Demanding wszystko idealnie w punkt, ja dodam jeszcze od siebie, że dla osób młodych chcących się rozwinąć nie macie tam czego szukać bo same warunki (czystość, sprzęt, i inne udogodnienia tego typu ) to niestety nie wszystko - atmosfera i współpraca z ludźmi to jest cały kręgosłup. Osoba, która teraz tam rządzi nie zapewni wam niczego dobrego. Pozdrawiam :)
Czyli sprzęt w porządku? A co do atmosfery to nie jest przypadkiem tak, że głownie tworzą ją jednak ludzie? nie jest ona od nich samych zależna?
Zależy pewnie od specyfiki pracy jeszcze, tego czy adekwatna i jakie kto ma wymagania. Swoją drogą sam kandydujesz? Na którą opcję i z jakich przyczyn? Co ludzi z zewnątrz może do firmy przyciągać jeszcze przed wejściem na forum?
Haha. Widzę, że dalej próbujesz manipulować. Jaki Ty jesteś żałosny - o jakiej krzywdzie Ty piszesz ? Przeczytaj poprzednia odpowiedz ze zrozumieniem. Jak dla mnie to firma na koniec zachowała się ok. Sam już chciałem odejść ze względu na takich toksów jak Ty i jednego dyrektorka, który nie ma pojęcia o reklamie i mojej robocie. Żeby ten szef wiedział co się dzieje w tej firmie - ale nie przez wasz pryzmat, zresztą, pewnie i tak ma na to wywalone. Ja miałem dwie firmy i w życiu bym nie pozwolił, żeby tacy ludzie w niej pracowali. Którzy ze strachu kłamią na temat innych, naruszają czyjeś dobra osobiste i manipulują. Żeby Ci Twoi kumple wiedzieli jak ich sprzedajesz na prawo i lewo. Na prawdę, masz smutne to życie, wszyscy się przecież uwzięli na Ciebie biedaku. No ale jak sam widzisz cały ten (usunięte przez administratora) wraca do Ciebie - jak to w życiu - co dajesz to dostajesz. Mnie można nie lubić, bo wale prawdę prosto w oczy - czego doświadczyłeś, ale dzięki temu (usunięte przez administratora) z mojego życia wyrzucają się same :))) Ja sobie nie mam nic do zarzucenia, zawsze robota z mojej strony była na najwyższym poziomie z której jeszcze długo będziecie czerpać. W zasadzie pod względem wizualnym to w większości ja budowałem tą markę i byłoby tak dalej gdyby inni rozumieli, że za takie rzeczy trzeba więcej człowiekowi płacić, a nie żeby żebrał, o podwyżki i premię - to upokarzające, tym bardziej że robota przynosi korzyści i się podoba, to jeszcze robią z Ciebie roszczeniowego. Teraz doceniają to inni :))) Sorry i kończę temat radwagardu, mój czas jest zbyt cenny, a ja w pracy nie gram w gry, nie oglądam meczów i filmów dla dorosłych :))) Miłego popołudnia :))) Powodzenia :)
Jak żyję to jeszcze nigdy i nigdzie, w żadnej firmie nie widziałem, żeby ktoś miał ból (usunięte przez administratora) trwający tyle lat. Różne są grupy na fejsie, opisujące (usunięte przez administratora)w miejscach pracy, ale nigdzie nie widziałem takich zapłakanych lamusów. Jak mi ziomek powiedział co tu się dzieje to aż nie mogłem uwierzyć. I nie mówię o radwagu, bo to zwykły typowy januszex. Wyszedł byś kiedyś poza radom to zobaczył byś, że takich miejsc jest więcej i tu się nie ma co spuszczać, zmieniasz prace i jedziesz z zarabianiem hajsu. Btw, podobno radwag jakoś niedawno zaczął płacić więcej. I chyba poza tym nic się nie zmieniło i już raczej się nie zmieni, więc nie jest to miejsce dla profesjonalistów ceniących sobie dobrze zorganizowaną pracę i merytoryczne podejście leada. Radwag jest znany z tego, że specjaliści go omijają szerokim łukiem. Btw2, to 40zł/h z którego się cieszysz to w sumie też wyzysk. Mnie szkoda było by czasu, ale widać ludzie się nie szanują a potem jęczą w internetach, że ich pracodawca łoji w (usunięte przez administratora) Więc wyluzuj koleś, bo pośmiewisko z siebie robisz.
"Btw, podobno radwag jakoś niedawno zaczął płacić więcej" I znowu usunęli, więc ponawiam Otóż poznałem kilka miesięcy temu programistę z Radwaga i powiedział, że zarabia 4000 zł Powiedziałem koledze pracującemu na magazynie, że programiści w Radwagu zarabiają 4000 zł to się śmiał, bo tyle zarabia on na magazynie Ale masz rację w sumie, płacą więcej, bo kiedyś dawali 3500 zł netto Pozdro 600 na rejon
Wiesz może, czy chodziło o samą podstawę? No tak szczerze, to te 400 tysiące to niewiele, w ogóle nierynkowe stawki w takim razie. Chyba że nie warto tak szybko oceniać, i wchodzą do tego jakieś benefity? Premie, podwyżki? Opcji w sumie jest wiele. Może ktoś z czytających orientuje się również w temacie? ;) Mieszkam blisko firmy i spoko byłoby się tu załapać.
Gdy ja tam pracowałem podwyżkę oferowali po 3 latach czyli tyraj 3 lata za 3000 zł netto potem dawali 3500 netto Teraz jak czytasz niewiele więcej... ja wolę łopatą zasuwać niż programować za ten (usunięte przez administratora)
każdemu dają po 3 miesiącach, problem polegał na tym, panie (usunięte przez administratora), że kolejną podwyżkę oferowali po 3 latach :D (usunięte przez administratora)
w cywilizowanych firmach dają podwyżki co roku, bo w początkowym stadium nauki programowania najszybciej rośnie Ci skill pomijanie podwyżej chociażby inflacyjnych to (usunięte przez administratora) pomijanie podwyżek z okazji wzrosku kompetencji przez pierwsze 5 lat to też cwaniakowanie i jest nieuczciwe widać młody jesteś i Cię robią w bambuko
W Łodzi programiści zarabiają podobno średnio 20 koła na miesiąc w Radomiu... sami wiecie, szkoda gadać dziękujemy radomskim elitom za zastany stan rzeczy, ja idę na ubera, mnożnik razy 1.7 wolę to niż dać się poniżać za 5000 zł na stanowisku programisty Pozdrawiam
a ile masz ofert zdalnej pracy dla Łodzi z Radomia? Łatwo napisać, ale trudniej zrobić. Większość IT to praca na miejscu, bo pracujesz z kimś nad kodem i Twój kod zależy od kodu kogoś, a kogoś od Twojego i czasem trzeba coś uzgodnić jak rozwiązać problem i dlatego praca na miejscu jest szybsza, bo nie każdy radzi sobie z narzedziami do pracy zdalnej nad kodem Ja pracuje zdalnie, ale nie dla firmy z Łodzi i pracujemy na pokazywaniu ekranów raz szef pokazuje mi, zazwyczaj ja pokazuje ekran z kodem szefowi, ale nie każdy lubi tak pracować, ja lubię Ja oczywiście swego czasu aplikowałem do Łodzi, gdy był boom, ale tu prowadzę biznes i nie mogę być tam, a zdalnej pracy jest stosunkowo mało w ogóle z powodu opisanego (głównie)
Co ty bredzisz? Po pandemii praca zdalna to norma. Sam pracuję w firmie, w której wszyscy są na zdalnym. Gdy zmieniałem to większość ofert była albo na tzw. full remote, albo hybrydowo, z jednym lub dwoma dniami w tygodniu w biurze. Gdy odrzuciłem wszystkie hybrydowe to nadal miałem ogromny wybór! Widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz.
widać to Ty nie masz pojęcia o czym piszesz Po 1 fala artykułów o tym była, że firmy po covid chcą, by każdy wracał do biura, bo zdalnie spada przywiązanie do firmy Po 2 w branży IT wśród programistów również przetoczyła się fala wpisów na grupach co mają robić - czy ktoś im da inną pracę czy będą zmuszeni do powrotu do firmy Czy zatem w Radwagu można programować wagi zdalnie? Proszę zarząd, by się wypowiedział A poza tym, Ty nie jesteś punktem odniesienia. Możliwe, że Ty masz takie warunki wyboru, czego Ci serdecznie gratuluje Ja szukam na część etatu i niestety każdy chce mnie na full, dlatego niestety niezgodzę się z Tobą i muszę stwierdzić, że to co mam czyli praca full remote (2 lata pracuje u mojego szefa a nigdy z nim nawet graby nie przybiłem) na part time to rarytas w polskim systemie pracy i znaleźć drugiego klienta na halp part to trudna sztuka... No może to kwestia moich wspaniałych umiejętności, ze każdy chce mnie na full time ;D Ale ja nie mogę. Nie mogę stary, serio
Dobra kolego wszechwiedzący. Pracuj sobie zdalnie dla szefa i dorabiaj na uberze, bo szef chyba słabiutko płaci. I czytaj bajki w internecie i szukaj ogłoszeń z Łodzi dla Radomia. A może problemy ze znalezieniem pracy i niemożność dyktowania warunków to kwestia twoich 'wspaniałych umiejętności'. Powodzenia.
Jakie wartości są cenione w RADWAG Wagi Elektroniczne?
Jestem tu, bo szukam info o posadzie Frezera, bo brat szuka takiej pracy. Tam firma chce od kandydatów dyspozycyjności. Po co ona jest/ Chodzi o pracę weekendową, w święta i nocki? O taką dyspozycyjność chodzi, czy inną jakąś? Może chodzi o jakies liczne nadgodziny?
Pytanko do kontrolerów jakości. Jak to u was praca w firmie z grubsza wygląda? Zespół zgrany, jakie macie środki kontrolno pomiarowe? Szkolenia zakład przewiduje? W benefitach wspominają o multisporcie, ubezpieczeniu i dofinansowaniu do obiadów. No szczerze, to chyba nic wielkiego. Co z benefitami płacowymi? Oczywiście jakby ktoś podał widełki finansowe, to byłoby ekstra.
Przypomniała mi się rozmowa z jednym z programistów w Radwagu Sorry za czepianie się słów, ale wiecie, oni mówili, że się nie znam na programowaniu Jeden z programistów przekonywał mnie, że w C# pod Windows Embedded napisał kod niskiego poziomu. Pytam jak niskiego poziomu? Co Ty w CLI kodowałeś? Nie, on twierdził, że bliżej sprzętu gdy koduje w C# to jest to programowanie niskopoziomowe Zażartowałem sobie, że chyba chodzi mu o niski poziom kodowania :D Tylko żart, bo wiadomo, że w C# jakbyście się nie zachcieli to nie napiszecie kodu niskopoziomowego, bo C# jest językiem wysokiego poziomu Akurat mi się przypomniało, więc zapytałem Barta, oto co odpowiedziała sztuczna inteligencja "czy nazwałbyś c# wykorzystywany w Windows Embedded językiem niskiego poziomu Wyświetl inne wersje Nie, nie nazwałbym C# wykorzystywanego w Windows Embedded językiem niskiego poziomu. C# to język wysokiego poziomu, ponieważ jest bardziej abstrakcyjny i łatwy do zrozumienia dla ludzi niż języki niskiego poziomu, takie jak asembler. C# jest również bardziej wydajny niż inne języki wysokiego poziomu, takie jak Java. C# jest używany w Windows Embedded, ponieważ jest to dobry kompromis między wydajnością a łatwością użycia. C# jest wystarczająco wydajny do tworzenia aplikacji wymagających wysokiej wydajności, takich jak gry i aplikacje biznesowe. Jest również wystarczająco łatwy w użyciu do tworzenia aplikacji, które są łatwe do zrozumienia i utrzymania przez ludzi. Ogólnie rzecz biorąc, C# to dobry wybór dla tworzenia aplikacji na Windows Embedded. Jest to wydajny język wysokiego poziomu, który jest łatwy do zrozumienia i utrzymania przez ludzi." To teraz zapytam GPT4 : "Nie, nie nazywałbym C# językiem niskiego poziomu, nawet jeśli jest używany w kontekście systemów wbudowanych, takich jak Windows Embedded. C# jest językiem wysokiego poziomu, zaprojektowanym do bycia łatwym w czytaniu i zrozumieniu, z wieloma abstrakcjami, które ukrywają szczegóły implementacyjne sprzętu. Języki niskiego poziomu, takie jak język assembler czy C, są bliżej sprzętu i dają programistom więcej kontroli nad szczegółami działania maszynowym. W przypadku systemów wbudowanych, języki niskiego poziomu są często używane z powodu ich wydajności i możliwości bezpośredniego zarządzania zasobami sprzętowymi. Chociaż C# można używać w kontekście systemów wbudowanych, korzysta on z warstwy abstrakcji .NET (lub wariantów takich jak .NET Compact Framework dla systemów wbudowanych), co czyni go mniej "bliskim sprzętu" niż tradycyjne języki niskiego poziomu. Podsumowując, niezależnie od kontekstu zastosowania, C# pozostaje językiem wysokiego poziomu." Takie z Was spece :D Ale jakby co, to oficjalna wersja jest taka, że ja się nie znam na informatyce (usunięte przez administratora) Komputera nie umiem włączyć
Poznałem programistę z Radwaga Pytam ile zarabia Powiedział mówię, że szału nie ma, a on odpowiada, ze szuka czegoś innego nie rozumiem zatem, czemu Witold chwali się w mediach, że ma lojalnych pracowników... Ja to widzę inaczej
(usunięte przez administratora)
Dobre Panie TKD "Mentalność polskiego społeczeństwa ukształtowana przez polską historię i podtrzymywana przez dzisiejsze media, która zakłada, że właściciel prywatnego przedsiębiorstwa jest zawsze (usunięte przez administratora) dbającym wyłącznie o własne doraźne zyski, wyzyskujący zatrudnionych ludzi wyłącznie w celu prowadzenia luksusowego życia i zwodzenia wszystkich wokół łącznie z własnym państwem. Spróbujmy to razem zmienić!" Gościu! Witoldzie! Wydałem na studia 100.000 zł, a Pan mi zaproponował 10 zł na godzinę, a nawet mniej Pizzerman zarabiał więcej niż to co Pan płacił Dla mnie, jest Pan bardzo nieuczciwym przedsiębiorcą, bo może jako człowiek jest Pan w porządku Do tego opowiadali Państwo przez lata kłamliwie, że nic nie umiem Dzisiaj zarobiłem 700 zł, to moja dniówka nie tygodniówka (a w Artexie dawali mi 400 zł za tydzień pracy :D na stanowisku programisty) W niedzielę na uberze 300 zł, przy czym pół dnia oglądałem netflixa, minus paliwo Napiszę ile w tym roku zarobię zimą, ale liczę na krocie i rekordowe zyski Ja daję tyle na cele charytatywne w grudniu tyle ile Pan dawał mi za MIESIĄC PRACY PROGRAMISTY Nie wiem jak Pan zamierza zmienić wizerunek polskiego przedsiębiorcy, ale radzę się wziąć za robotę i nauczyć uczciwie wyceniać pracę. Liderem jak na razie Pan nie jest, chyba, że postacią negatywną To, że Pan podniósł pensję i zaproponował mi 5000 zł netto, wcale nie sprawia, ze pensja którą Pan zaoferował stała się uczciwa. Nadal była nie fair i nie jest to kwestia mentalności mojej tylko Pana, proszę to w końcu zrozumieć i przestać opowiadać bajki Jest Pan przeciętnym przedsiębiorcą, gdyby nie Państwo, byłby Pan nikim w mojej ocenie (zarabiał Pan jako doktor nauk i badał Pan wagi, po upadku (usunięte przez administratora) założył Pan firmę, potem podobno podpatrzył Pan jak inni robią wagi, Pan działał tylko w obrębie wag sprężynowych - tak ludzie mówią i piszą). A potem Pan specjalistom wysokiej klasy rzucał kłody pod nogi, bo nie chcieli pomnażać Pana majątku (mowa o mnie) Mentalnie jest Pan Januszem Biznesu :(
Pan się dorobił na ludzkiej krzywdzie Panie Witoldzie, a teraz chcesz być Pan liderem zmiany mentalności Polaków? Czyli co? Mamy z zadowoleniem całować Pana po rękach, gdy DORABIA SIĘ PAN KOSZTEM PRACOWNIKA? GDY DORABIA SIĘ PAN NA TYM, ZE JA JAKO PROGRAMISTA KAŻDEGO DNIA TTTTRRRRRRAAAAACCCCCIIIIIŁŁŁŁŁBBBBYYYYMMM NA PRACY DLA PANA? WIE PAN CO TO JEST EKONOMICZNA STRATA? GDYBYM ZARABIAŁ 5000 zł U PANA, TO KAŻDEGO DNIA BYŁBYM STRATNY, BO INNY PROGRAMISTA, KTÓRY NIE WYDAŁ 100.000 ZŁ NA STUDIA ZARABIAŁBY TYLE SAMO JEST PAN NIEDOUCZONY Z EKONOMII PANA LIBERALIZM SPROWADZA SIĘ TYYYYYLLLLLLKKKKKOOOOO I WWWWYYYYYŁŁŁŁŁŁĄĄĄĄĄCCCCZZZZZNNNNNIIIIIEEEEEE DO TEGO, ŻE PAN SIĘ DORABIA, A STRATY LICZY PRACOWNIK WYKWALIFIKOWANY PAN SIĘ DORABIA NA TYM, ŻE W MIEŚCIE NIE MA ALTERNATYWY PAN NIE JEST CZŁOWIEKIEM PRZEDSIĘBIORCZYM, PAN MA PO PROSTU SZCZĘŚCIE A TO SZCZĘŚCIE OBJAWIA SIĘ TYM, ŻE NIE MA PAN KONKURENCJI W MIEŚCIE KTÓRA ZAPŁACI PROGRAMIŚCIE WIĘCEJ JA MAM WIĘKSZE SZCZĘŚCIE NIŻ MOI KOLEDZY PO FACHU, BO DZIĘKI TEMU, ŻE MAM PAPIERY NAJLEPSZEJ UCZELNI, PRZYJĘŁO MNIE DO PRACY KILKA DOBRYCH FIRM, GDZIE NAUCZYŁEM SIĘ TYLE, ŻE DOSTAŁEM PRACĘ W MAGENTO I CO ROKU CO PÓŁTORA PENSJA MI ROŚNIE, A W RADWAGU ROŚNIE RAZ NA 10 LAT O INFLACJE A PRZEWALA PAN NA PROCENCIE SKŁADANYM (OD CHOCIAŻBY INFLACJI). Przy tej ilości pracowników, efekt skali przewału na inflacji jest doprawdy powalający :D ale płacze Pan publicznie, że jest Pan bezczelnie pomawiany :D Na tym dorabia się Pan i wielu Panu podobnych - na inflacji. Cena towarów rośnie, ale pensja przez lata stoi w miejscu lub rośnie niewspółmiernie do wzrostu zysków z podniesienia ceny Pana produktów. Kto jest kumaty ten rozumie, reszta być może przyzna Panu rację i nieświadomie zagłosuje na platformę czy innych liberałów Oczywiście pewności nie mam, bo nigdy tego nie liczyłem, ale sam fakt dla mnie nie podnoszenie pensji programisty co rok o inflację jest dla mnie niezrozumiały :D i dla mnie to nieuczciwe Ale umówmy się, że ja jestem inteligentny i nie pozwalam sobie pluć w twarz, a inni może nie mają takich rozterek moralnych jak ja. Tylko plis, nie opowiadaj w mediach, że to moja mentalność jest zła, że uważam biznesmanów za krętaczy. Januszków biznesu uważam za (usunięte przez administratora), wykształconych biznesmanów po MBA, którzy nie wycofują spółek z GPW gdy jest prosperity, by wrócić z nimi i zarobić na tym nie uważam za ciuli :Da. I tak wyszły Mało tego, żeby nie podnieść płacy programistom, wymyślili Państwo myk - zgłosić do cwaniaków z radomskiej platformy, ze w mieście nie ma programistów i by miasto dało pieniądze na szkolenia :D Po 1 nie da się kogoś kto się tym nie interesuje nauczyć programować Po 2 za te pieniądze jakie płacicie większość zrezygnowałaby po roku, bo to ciężka praca - myśleć nad problemem 8 godzin, po pracy też Po 3 nie ma kto uczyć, bo kto się zna, jest zawalony pracą, a kto się nie zna, nie nauczy Oprócz mnie jest wielu programistów. Np Adaś chciał programować, jest (był, nie wiem co u niego) kelnerem w radomskiej restauracji. Zatrudnijcie go skoro to taki prosty zawód :D Mi to wygląda na działania o charakterze mafijnym. Mafie podobnie postępowały. Stwierdzały, że nie ma pracowników, wpisywały, że potrzeba sprowadzić z zagranicy, brały kasę za załatwienie obywatelstwa (usunięte przez administratora) Państwo wymyślili, że nie ma programistów w mieście i trzeba nowych wyszkolić :D Zapewne by rodzina Ireczka miała dodatkowe zlecenia za naukę BRAWO I jeszcze Pan płacze, że mentalność Polaków jest zła :D Jak Panu nie wstyd Do tego stosują Państwo CENZURĘ TKD napisał prawdę, to usuwacie, i Państwo oczekujecie szacunku od obywateli, śmiech na sali Czy Państwo mają nas za (usunięte przez administratora) Coraz więcej osób czeka na jakąś rewolucję (usunięte przez administratora) A Pan chce nas uczyć manier i zmiany nastawienia i mentalności Mnie pomawialiście o to, że nie umiem programować, by tylko nie zapłacić uczciwie Niszczyliście mi najlepsze lata młodości (usunięte przez administratora)! Żeby Państwa kłamstwo wygrało Do tego przez lata blokowaliście mi dotację na biznes, bo wiedzieliście, że wyjdą na jaw Wasze kłamstwa. I tak wyszły. Blokujecie dotacje, by mieć tanią siłę roboczą. Stosują Państwo (usunięte przez administratora) I opowiadają Państwo, że (usunięte przez administratora)fizyczna to zło, ale (usunięte przez administratora) finansowa i ekonomiczna, którą Państwo stosują jest cacy Liberałowie są zakłamani do szpiku kości, kłamią nawet gdy mówią "Dzień dobry"
(usunięte przez administratora)
Przypomnę, bo widzę, że modzik usunął - moja stawka aktualna za programowanie to 40 zł netto To tylko dowód na to, że kierownik Radwaga Ireneusz Łęcki ze swoim kolegą Rafałem mocno się pomylili na mój temat i pomawiali mnie o bycie złym programistą Należałoby wysnuć teorię, że skoro zarabiam więcej na godzinę od Radwagoskich programistów, to znaczy, że jestem lepszy od programistó z Radwaga, wedle radomskiej teorii Radwagoskiej - oni twierdzili, że jestem złym programistą, bo chciałem zarabiać dobrze czyli byłem dobrym programistą na 3200 zł ale złym na 3300 zł netto Aktualnie zarabiam 40 zł netto na fakturze i jestem Mid Frontend Magento Developer Mimo iż pracownicy Radwaga przez lata rzucali mi kłody pod nogi, udało mi się "40zł/h netto na fv? Przypomnij, ile lat jesteś w branży? " W Magento 2-3 lata W handlu od lat, dlatego nie raz zarabiam i po 10-20 tysięcy na miesiąc zimą "Twoje radwagowe wywody mają tu chyba z 8 lat, więc przez 8 lat doszedłeś do stawki, którą dziś dostaje zdolniejszy junior" W Radwagu senior tyle nie zarabia "Możesz mi wierzyć lub nie, ale twoje zarobki na nikim nie robią wrażenia. Może co najwyżej komuś zrobi się ciebie żal. Tyle w temacie." (usunięte przez administratora) Swoją drogą zastanawiające czemu byłem dobrym programistą za 3200 zł netto, a złym na 3300 zł netto Może ktoś kto startuje do Radwaga nie chce ryzykować, że kierownik znów się pomyli Jakoś dziwnie kierownicy tej firmy mylą się zawsze na niekorzyść pracownika To, że te osoby mnie nie przeprosiły za lata kłamstw samo w sobie jest wymowne
Jakich pytań można się spodziewać podczas procesu rekrutacyjnego w RADWAG Wagi Elektroniczne na stanowisko Ślusarz?
Pracowałem w tej firmie na dziale kontroli jakości. Jedynie co było pozytywnego to ludzie z tego działu i sama atmosfera. Nie polecam pracy ze względu na wynagrodzenie sięgające minimum, brak jakich kolwiek premi świątecznych uznaniowych gdzie na rozmowie o pracę były takie obiecanki. Firma woli kupic ozdoby swiateczne niz symbolicznie podziekowac pracownikom za caly rok pracy. Firma pełna kierowników którzy problem byle dalej od siebie a jedynie co potrafią to się wytrzasac nad człowiekiem bo odpisal na sms a sami nie potrafią nic załatwić i boją się stanąć po stronie pracownika i iść do szefa o podwyżkę lub jaki kolwiek inny problem. Wyjście na krew zapomnijcie lub jeden dzień ten drugi dzień według niektórych się wam po porostu nie należy i jest naciągany. Podlizywanie się ważniaków jak źle zaparkujesz samochód bo najedziesz na linie mimo że połowa osób robi to samo to zaraz pisanie maila i wysyłanie zdjęcia.
Aby napisać opinie na temat tej firmy trzeba by było wydać książkę jednak w skrócie... Brak szacunku do pracownika na porządku dziennym, gdy myślisz, że jesteś wartościowym (coś) umiejącym człowiekiem, który jest w stanie zrobić dużo dla firmy, tam poczujesz się najgorszym (usunięte przez administratora) bo twój zawód traktowany jest jak coś, co każdy wzięty żul z ulicy umiałby zrobić, w dodatku broń Boże poprosić o podwyżkę, przecież firma Ci tyle daje... masz komputer, masz krzesło i biurko to pracuj i siedź cicho. Najlepsze są wymagania idąc na dane stanowisko, nagle z czasem musisz robić rzeczy, które nie należą do twojego zakresu obowiązków w zasadzie najlepiej jak będziesz umieć robić wszystko za najmniejsze pieniądze. Rekrutacja odbywa się na zasadzie, kto powie najmniejsze oczekiwania finansowe tego bierzemy, najlepiej żeby się mieścił w przedziale 3 - 3,5 K to kandydat idealny. Osoby na stanowiskach kierowniczych całkowicie odklejeni, myślenie na zasadzie, pracownik dostaje zadanie, za 5 min będzie gotowe, no bo przecież ile ci to może zająć ( brak wiedzy na temat tego czym się zajmujesz i ile czasu wymaga twoja praca ). Jeśli specjalizujesz się w lizaniu d*py osobom na szczycie piramidy, możesz dorobić się nawet awansu.. nie liczą się twoje umiejętności a syndrom przetrwania za wszelką cenę, po trupach do celu. Tak jak już ktoś wcześniej wspomniał nie obejdzie się od dodatkowych atrakcji typu ludzie śmierdzący potem, siarką czy jajem, odgłosy sapania itp... Jeśli masz umiejętności, szanujesz siebie jesteś człowiekiem, który chce coś w życiu osiągnąć to omijaj tą firmę szerokim łukiem. Gdy w końcu uwolnisz się od tego miejsca, dochodzisz do siebie z traumy ale koniec końców okazuje się, że istnieją firmy, które cię docenią i będą szanować :)
Czemu admin kasuje moje wpisy? Ja dałem 2200 na cele charytatywne w Grudniu, tyle samo ile Ireczek dał mi na start w Radwagu za miesiąc pracy... Pracowałem 3 miesiące Pytanie czemu kierownicy uważają, że tyle ile się daje na tace tyle powinien zarabiać pracownik Czy możemy prosić kierownictwo firmy o komentarz? Czemu nazywasz się śmieciuchem? Zdegradowali Ci psychikę, czy nabijasz się z Wyklętego? Za co teraz płacą 3000-3500? Ile teraz zarabia programista? Tak, Ci kierownicy uważają, albo udają że uważają, że Twoją pracę może wykonywać byle kto po studiach (stanowisko programisty) (mogą udawać, byś się z nimi nie targował o więcej) Gdy pracowałem w Radwagu, by pokazać mi jak łatwo mnie zastąpić poprosili nowego, który był zatrudniony na moje miejsce, by przyszedł do mnie pożyczyć śrubokręt/ Potem mówili mi, że on przyszedł na moje miejsce. Ot takie zawoalowany mobbing, by pokazać człowiekowi jak łatwo go zastąpić, by poniżyć go, sponiewierać. Z tego co wiem, też wyleciał po 3 miesiącach :D
Przedziwne miejsce, mieszanka jak by nie było globalnego zasięgu i zaściankowości w skoncentrowanej, agresywnej i nieuleczalnej formie. Firma pełna ludzi zgorzkniałych którym zależy tylko na tym by do końca dnia nikt nic od nich nie chciał. Jak ktoś ma zapał i pomysły to może sobie mieć i nie wiem komuś na przystanku pod leclerc opowiedzieć. Niektórzy managerowie produktu to osobniki tak abstrakcyjne, że nie wiadomo nawet jak z nimi dyskutować, odklejenie od rzeczywistości na poziomie zakładu opieki psychiatrycznej. Podejście do pracownika zasługuje na osobny wpis w encyklopedii, ale o tym było już tu wiele. Typowa praca przejściowa, lub dla gołowąsa na start, ewentualnie dla osób nie lubiących siebie i pieniędzy. Firmie trzeba przyznać - ma niesamowity przepływ informacji… ale broń Boże na temat produktów czy planowanych działań! Zaś w chwilę dotrze do dyrektora jak to nie szanujesz ręki która karmi! Siatka informatorów o śliskim usposobieniu działa wzorowo. Dodatkowo spychologia na każdym etapie. A co ciekawe i wręcz niesamowite w tych czasach: od niektórych ludzi wali potem, wódą, cebulą czy co tam jeszcze sobie wymyślicie obrzydliwego. Kolejna niepisana tradycja firmy to takie śmieszne zawody - kto zostawi po sobie najbrudniejszą toaletę. Oczywiście jak wszędzie znajdziemy tam również wspaniałych specjalistów, walczących z wiatrakami napędzanymi wiatrami braku jakiejkolwiek logiki. Faktem jest bardzo dobre zaplecze sprzętowe jak i możliwość rozwoju na własną rękę oczywiście, można nauczyć się wiele jeśli wie się od kogo i umiejętnie żongluje swoim czasem. Każdy nowy pracownik może spodziewać się ze będzie rzucony na głęboką wodę, nikt go nie poklepie po ramieniu i nie poprowadzi za rękę przez krainę metrologii. Zaś może spodziewać się ze zostanie uznany za conajmniej ćwierć inteligenta gdy drugiego dnia pracy nie rozwiąże równania wyznaczającego minimalną naważkę dla wagi XA 4Y PLUS z udźwigiem 52 g przy działce odczytowej d=0,1 g, banał nieprawdaż? Ogólnie pomimo dużego samorozwoju który w bólach wywalczyłem w tej firmie, żałuję spędzonego tam czasu. Świat bywa wspaniały, nie na Toruńskiej w Radomiu niestety. Szkoda czasu, złudnych nadziei wywołanych majestatycznym gmachem i świecącym ultramaryną logiem… szukajcie szczęścia gdzie indziej, chyba ze nie lubicie szczęścia i dostatku. Trzymajcie się zbłąkane dusze krążące po korytarzach świątyni metrologii. A i kawa jest za darmo i tania stołówka z wyliczonymi ziemniaczkami co do sztuki bo szef patrzy. No ale można nie robić kanapek. I jest daszek dla rowerów, przydatny patrząc średnią wieku i stan aut pracowników. Refleksji życzę, zmian życzę i mimo wszystko liczę, ze te życzenia się spełnią bo to dobre dla ogółu, dla obecnych i przyszłych pracowników.
"Szef co dzień sprawdza efekty mojej pracy" a więc jednak zostałeś (usunięte przez administratora) jak to sam określałeś, to twoje słowa. Zawsze gardziłeś pracą dla kogoś, taki byleś przedsiębiorca, rentier, biznesmen, hahaha! Kolejny internetowy krzykacz z przerośniętym ego. Haha! Ganiasz jeszcze na pocztę z paczkami? Miałeś biznesy rozkręcać, ludzi zatrudniać. Miałeś 'nam' wszystkim pokazać, jak się zarabia. Hahaha!
Skąd wiesz, do kogo piszesz? Masz jakiś wgląd od zaplecza, kto komentuje? Zresztą co złego w tym, że szef sprawdza efekty pracy, nie rozumiem.
Ty wozisz ludziom jedzenie? Serio? Tak nisko upadłeś? Aż tak słabo się 'biznesy' kręcą, że musisz dorabiać WOŻĄC LUDZIOM JEDZENIE? Ty? Programista, biznesmen i superbohater wałczący o wolność WOZISZ LUDZIOM (takim zwykłym) JEDZENIE? Mama w końcu kazała się dołożyć do rachunków?
Heheh Beata nie żartuj ;) ze lewe ręce po studiach bhahahah cza dać aby mieć ;) ?
A ja kupiłam akcje Amresta i nie kupuje pizzy u Pana Stasia :D ;) Wolę robić na swoją emeryturkę niż na emeryturkę Pana Stasia xD
"Stawka na uberze podobna do stawki programisty w radwagu" - no ale ty twierdzisz, że jesteś lepszy niż programiści z radwagu. Chwaliłeś się że niby pracowałeś zdalnie leżąc w łóżku a tu proszę, ganiasz do jakiegoś biura gdzie ci szef patrzy przez ramie i codziennie sprawdza, czy się nie obijasz. Potem szybko na dworzec do mcd rozwozić ludziom jedzenie. I nie, nie pisałem wcześniej nic o radwagu, ale ty znowu swoje, kompleks jakiś masz? Wiesz, jest to zabawne, gdy jakiś ktoś w internecie od lat wygaduje, jaki to on jest zdolny, mądry, jak to dobrze umie programować, jak to ZNA SWOJĄ WARTOŚĆ. A potem robi kolejne samozaoranie pisząc, że ROZWOZI LUDZIOM JEDZENIE! HAHAHAHAHA!!!!
Podawać się za programistę, opowiadać bajki jakim to jest się super specjalistą. A następnie przyznać się, że robisz dla jakiegoś janusza, który codziennie sprawdza, czy się nie obijasz i jeszcze ci appkę printscreenową kazał zainstalować - to nawet twój kochany radwag tak nie robił. I jeszcze jak by tego było mało dorabiać sobie DOWOŻĄC LUDZIOM JEDZENIE! Hahahaha! Przecież to jest lepsze niż ta praca w weekendy czy to 'celowe pisanie gorszego kodu' do których też się sam przyznałeś. Ty chyba lubisz jak się z ciebie ludzie śmieją :D Jak kiedyś tu napiszesz, że wieczorami zamiatasz ulice to już będę wiedział - to dlatego, że lubisz czystość :D
"7 godzin. 35 zł/h brutto. Do ręki jakieś 30 zł/h." - mamie pewnie jest przykro, że zmarnowała pieniądze na tak drogą uczelnię. Zamiast robić karierę i się dorabiać to tracisz czas za grosze :D Ale czego się spodziewać po życiowym nieudaczniku, który ma pretensje do wszystkich wokoło a wobec siebie jest bezkrytyczny? Ty gdybyś nawet za 1zł/h pracował to znalazł byś w tym plusy i uważał się za lepszego. No, ale prawdziwe stawki w IT są dla ciebie po prostu nieosiągalne, zrozumiałeś to dawno temu, stąd takie odwracanie kota ogonem. Szczyt ambicji - ROZWOZIĆ LUDZIOM JEDZENIE! HAHAHA!
"mamie pewnie jest przykro, że zmarnowała pieniądze na tak drogą uczelnię. Zamiast robić karierę i się dorabiać to tracisz czas za grosze :D" Owszem, mamie jest przykro, że rozwożę jedzenie, zamiast pracować w Radwagu, ale matka wychowana jak większość w PRLu, nie rozumie, że lepiej zarabiać, niż zbierać szacuny kierownika "Ale czego się spodziewać po życiowym nieudaczniku, który ma pretensje do wszystkich wokoło a wobec siebie jest bezkrytyczny?" Znajdź proszę publicznie błąd z moim rozumowaniu :). Wskaż go proszę :). Ja nie widzę (mało tego mój system zarabiania przedyskutowałem z inwestorami z listy najbogatszych Forbesa, Ty pewnie z radomskimi januszexami przy wódeczce :D). Problem w tym, że to Wy nie macie racji, a nie ja :). Ja nie rozwożę tylko jedzenia :). Szacuny Twojego kierownika to (usunięte przez administratora) które ja rozpoznałem, a Ty nie. Po co programować za 30 zł netto za godzinę, skoro można rozwozić jedzenie za 30 zł/h albo i więcej? Plus napiwki. Dzisiaj zarobiłem 190 zł w 5 godzin plus 17 zł napiwków do ręki minus paliwo. Nieudacznikiem nazywasz kogoś, kto potrafi zarobić do 20.000 miesięcznie i pracuje 4-6 godzin, a udacznikiem kogoś kto się sprzedał za 5000 zł i programuje po 8 godzin i ma sie stawiać do firmy na 8 rano? Ty masz wykolejony, komunistyczny system wartości "Ty gdybyś nawet za 1zł/h pracował to znalazł byś w tym plusy i uważał się za lepszego" dawali mi 20 zł/h i nie znalazłem w tym plusów, raczej same minusy. Wy zawsze mieliście kompleksy... uważaliście się za alfy, bo handlowaliście narkotykami, z arabami pornografią dziecięcą, a ja poszedłem na studia do Wawy (usunięte przez administratora) No tak, wybacz, że nie uważam Cię za równego sobie, ale nic się w tej kwestii nie zmieniło :D "No, ale prawdziwe stawki w IT są dla ciebie po prostu nieosiągalne, zrozumiałeś to dawno temu, stąd takie odwracanie kota ogonem. Szczyt ambicji - ROZWOZIĆ LUDZIOM JEDZENIE! HAHAHA!" No widać Twoje odwracanie kota ogonem... handel paczuszkami za 20.000 zł na miech beeee, rozwożenie jedzenie za 30 zł/h beee, programowanie dla Witolda za 30 zł/h cacy :D Widzisz ja poszedłem we WŁASNOŚĆ... Poprzez IT dochodzę do własności czegoś co MA WARTOŚĆ. W kapitalizmie chodzi o WŁASNOŚĆ. Ty nie masz PRAW WŁASNOŚCI do wagi, którą wyprodukujesz. Ciebie mogą zwolnić z dnia na dzień :D Mnie raczej nie zwolnią, bo nie ma mnie kto zwolnić :D W uberze mam bardzo wysokie oceny, w tej chwili 99% ludzi z Radomia mnie poleca :D na Allegro jak mi zamkną konto, przejdę na Amazona :D A Ciebie szef może w każdej chwili wyrzucić z roboty :D 30 zł netto za nauke Magento (usunięte przez administratora) NAUKĘ. Gdy sie podszkolę będę zarabiał 40-50 zł na godzinę, potem więcej. Ale ta umiejętność pozwoli mi zbudować WŁASNE SKLEPY WYYYYSSSSOOOOOKKKKIIIIIEEEEEJJJJJJ JAKOŚCI nie takie jak budujecie Wy :D Mam kilka źródeł dochodu, chcę budować własne sklepy. WŁASNE. A Ty co budujesz własnego? Zrobić Witoldowi konkurencję? :D NIE. Za cienki w uszkach jesteś :D Dlatego nie zarabiam 10 czy 20 k zł jako programista, ale zarabiam do 20.000 (czasem) z tytułu własności (usunięte przez administratora) Lepsze to niż programowanie. A że mam trochę czasu, to sobie dorabiam Uberem, zarabiam i inwestuje w swoją WŁASNOŚĆ :D Mam akcje Alphabet, kiedyś zarobię na nich, jak będę dobrze wykonywał swoją pracę, będę miał emeryturkę, to mnie motywuje :). Po co robić na emeryturkę Witolda i jego dzieci? On mi nie da PRAW WŁASNOŚCI DO RADWAGA, pytałem :D Mam też akcje Amrest i kupuje tam głównie pizzę (usunięte przez administratora) Dzisiaj jadłem na Kotarbińskiego 2. Dobra. inne ciasto, warto spróbować. Polecam też We Love Pizza na Borkach, dużo składników :D AHA... "Rosjanie porwali dyrektora Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Wywieziono go z zawiązanymi oczami" https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,28973832,rosjanie-porwali-dyrektora-zaporoskiej-elektrowni-jadrowej.html Witold, ja się o Ciebie martwię... jak Władimir wpadnie do Radomia, mogą Cię uprowadzić :D Nie ryzykuj xD Oć na uberka https://www.uber.com/signup/drive/deliver/?invite_code=vzwbv619tsy9 Uberków jeszcze nie porywają :D xD
Wiesz co, ja na prawdę nie miałem nawet ochoty tu zaglądać, ale widzę, że ty żyć bez atencji nie możesz ;) To tłumaczy twoje ciągle pojawianie się tu - ktoś tylko COKOLWIEK napisze, już od razu pojawia się Wyklęty ze swoim zestawem mądrości i filozofii życiowych, próbujący pokazać jaki to on jest fajny, lepszy, zaradny i przedsiębiorczy... I gdyby tylko na tym się kończyło to ok, kolejny dzieciak z internetu się chce dowartościować... ALE! Ty oprócz tego MUSISZ nawiązać do Radwagu, pożalić się na dawne czasy i obowiązkowo zaznaczyć, jak to bez Radwagu masz lepiej. Jak by to kogokolwiek obchodziło. Ale no musisz, bo inaczej ine umiesz. I jak zwykle, przy okazji dokonujesz samozaorania, bo to, co wydaje ci sie fajne, jest tak na prawdę KOMPROMITACJĄ. No bo tak: nazywasz się przedsiębiorcą, programistą itp a dorabiasz sobie WOŻĄC LUDZIOM JEDZENIE! HAHAHA! To jest lepsze niż to twoje poprzednie wysyłanie paczek na poczcie i celowe PISANIE GORSZEJ JAKOŚCI KODU a potem próba negocjacji warunków umowy - TAK! Gość, który podobno celowo pisał słaby kod ma do pracodawcy pretensje (od lat), że zaproponowano mu niską stawkę! HAHAHA! Jak by mnie znowu nie było to wiesz o co chodzi. Chyba, że się postarasz i np przyznasz się, że na śmieciarce jeździsz, to wtedy wygrasz moją atencję na dłuższy czas :D
Witam, mógłby ktoś napisać jak się pracuje na stanowisku forezer CNC bo od jakiegoś czasu ukazuje się ogłoszenie? Jakie są maszyny i zarobki przy niemałym doświadczeniu? Jak z atmosferą, dalej to jest (usunięte przez administratora) jak było wcześniej?
Ja tam nie wiem... ja myślałem raczej o tym, by otworzyć korytarz humanitarny dla programistów z Radwaga. Ot taki projekt - "od Radwaga do Paryża". Czułbym się ja Mojżesz :D
Na stanowiska w dziale IT (tudzież R&D) nie polecam, bo kiero nie bardzo ogarnia dział Na inne stanowiska polecam, bo większość nie narzeka
Cześć, jestem świeżo po studiach inżynierskich na kierunku informatyka. Czy praca jako programista c++ lub c# w firmie Radwag będzie dla mnie dobra na początek? Na jakie stawki mogę liczyć bez wcześniejszego doświadczenia w zawodzie? W obecnej pracy niezwiązanej z moim kierunkiem studiów zarabiam około 5000zl na rękę. Czy będę musiał przyjąć duży cios jeśli chodzi o zarobki? Zależy mi na doświadczeniu w pracy w zawodzie w a dokładnie w systemach wbudowanych. Jaka panuje atmosfera w firmie w 2022 roku? Jak kierownictwo? Jaka metodyka pracy?
Nie wiem jakie mają teraz stawki na początek, ale znając Radwag nie jest to żadna rewelacja. Gdyby mieli czym się pochwalić to by Ci tu napisali, że np 5k dostaniesz jako junior. Atmosfera tam zawsze kulała i z tego co słyszałem to nic się od lat tam nie zmieniło pod tym względem. Działy słabo zarządzane, brak metodyki pracy. Jak masz możliwość to szukaj czegoś poza Radomiem, praca zdalna w tych czasach to norma.
Wisz co, może ogranicz się do pisania o Radwagu. Chwalenie się i opowiadanie historii o tym jak to niby jest w całym IT trochę ci nie przystoi, bo za bardzo nie wiesz o czym piszesz. A dodatkowo twoja reputacja na tym forum sprowadza twoją wiarygodność do zera. Nie traktuj tego jako zachętę do dyskusji.
Chyba mnie z kimś mylisz.
5 tysięcy to wcale nie tak mało na początek o ile oczywiście tyle dają. Ty chyba nie pracujesz w firmie bo piszesz że coś tam słyszałeś. Mnie bardziej by interesowały pewne informacje, bo przecież mogło się tu dużo zmienić (na plus) :)
Zdecydowanie nie polecam pracy w tej obłudnej firmie w kórej ma sie pracownika za groszoroba a ludzie którzy nią zarządzają to prostaki
Dzień dobry Piotrze. Odpowiadając na Twoje pytanie napiszę że warunki są OK. Wiadomo, mogłoby być lepiej. Jeśli idzie o dofinansowane posiłki w pracy to sugeruję firmę Hoya Lens z Piaseczna. Zatrudnieni (wiem to od wujka, który jest tam zatrudniony) mają tam aplikację, dzięki której zamawiają posiłki z dofinansowaniem pracodawcy. Jedzenie jest dosyć tanie a przy okazji różnorodne. Powodzenia! Krysia.
Chciał bym się dowiedzieć czegoś na temat stanowiska programista c#. Czy szukacie osoby do nowego projektu, czy jest to raczej jakiś legacy code? Jak duże są zespoły projektowe? Jaka jest metodologia zarządzania projektem? Praktykujecie code review? Z takich nie technicznych zagadnień interesuje mnie jeszcze jak wygląda ten przejrzysty system motywacyjny i premie? Jak często odbywają się szkolenia i czy mogę na przykład wybrać sobie jakieś szkolenie na które potem firma mnie wyśle? Czy istnieje coś takiego jak szklany sufit w wynagrodzeniach? Bardzo chciał bym się dowiedzieć jak to wygląda w praktyce, bo na rozmowach kwalifikacyjnych rekruterzy potrafią opowiadać cuda na kiju.
W sumie to nie widzę powodu, dla którego nie mogli byście odpowiedzieć tutaj. Też bym się chętnie dowiedział.
Moje ego zostało połaskotane, za co serdecznie dziękuje xD Dawno mnie tam nikt nie miział ;) Generalnie w dobrych firmach IT robi się code review, robi się na sprinty (dużo by pisać co się robi, a czego się nie robi w Radomiu). Ja w Radwagu miałem raz na miesiąc code cośtam i feedback taki - "to co napisałeś jest źle" i mieli wywalone na to co dalej z tym zrobię (usunięte przez administratora) Chyba myśleli, że żeby mnie nie zwolnili sam będę szukał co jest nie tak :P Dobry feedback polega na czymś zupełnie innym, ale Ci kolesie nie widzieli nigdy dobrej jakości feedbacku (i zarządzania w IT) i nie wiedzieli jak zrobić - mam na myśli kierownika projektu Ireneusza oraz Tomka (Tomek nawiasem jest dobrym programistą, ale to nie znaczy, że jest dobrym kierownikiem projektu. Ja chciałem być kierownikiem zespołu, to nie chcieli, wyśmiali mnie, chciałem MBA robić, wyśmiali, bo nie wiedzieli czego nie umieją, po prostu myśleli, że robią wszystko najlepiej na świecie a cała Polska ich zbrechtała jak oni mnie xD) Ja nie wiem jakimi musicie być masochistami, by pracować w Radwagu na stanowisku programisty. Ja w styczniu zarobiłem 20 koła papieru z różnych źródeł. Od tego muszę wybecelić podatek, ale to na koniec nie roku, nie wszystko na raz. Samochodzine se kupiłem w końcu dzisiaj :P. A Wy dalej tyracie za śmieszne pieniądze Waszym problemem jest kierownik i właściciel firmy, którzy są... z innej dekady... z innej bajki. Mi teraz płacą 20 zł netto za godzinę NAUKI Magento. NAUKI. I uczę się tego, jak skonfigurować GOTOWE widgety, które napisał mój szef z kolegami. I w te widgety wstawiam zdjęcia, tekst, czcionki dostosowuje by w każdym akapicie był taki sam rozmiar i font i jak się nie zgadza, to zmieniam dla akapitu LESS (nie CSS) i trzeba to zrobić DOBRZE, bardzo dokładnie, bo nie może być tak, że gdzieś jest font 16px, a gdzieś 18px! I TYLE. Za 20 zł netto/h. A Ireneusz chciał bym mu za 10 zyla czy 20 zyla naginał algorytmy czasu rzeczywistego xD wraz z zarządzaniem pamięcią ROTFL. Jeszcze mi brakowało tylko wymagań, by gestami obsługiwać wagę jak Iphone'a xD. Miał chłopak fantazję :D A najlepsze jest to, że jak się nauczę tych widgetów obsługiwać i będzie mi z tym schodziło krócej, to będę dostawał więcej zleceń, trudniejsze zadania i... Uwaga, uwaga dostanę PODWYŻKĘ xD. No... nie szalejmy... mam nadzieje, że max 3 miesiące i opanuje te szalone widgety ROTFL (proste jak metr sznurka w kieszeni to jest). Yyyyy a jeśli będę musiał w widget wstawić kod HTML? Yyyyy, aż strach się bać! Ale co tam, w końcu skończyłem PW, więc sobie poradzę co nie chłopaki ;) Generalnie sobie jaja robię i wiadomo, że jest to banalna praca za dość dobrą kasę, ale trzeba być bardzo precyzyjnym. Norwegowie jak zobaczą inną czcionkę - będzie awantura :P Wy macie kierowników i dyrcia, którzy nie kumają, jak wysoko wartą pracę wykonujecie na dziale embedded. Nie doceniali Bornico, chcieli zrobić taniej... Jak dla mnie szczyt głupoty ciąć koszta w dziale R&D, ale cóż... radomska myśl biznesowa Nie ma co się szarpać, nie na moje nerwy. Waniliowa Yankee Candle się tli na uspokojenie... Ireczku, dorosnij xD BTW na paczkach z chin na samym Allegro w styczniu około 12 koła zarobiłem... Śmieszne te paczuszki co nie BTW2, widzieliście że ten mój adwesarz przycichł? Tylko pocisnąłem po kim trzeba xD. Chyba to nie Witold go wynajął :P
"Czy szukacie osoby do nowego projektu, czy jest to raczej jakiś legacy code?" wtedy było legacy, teraz nie wiem, chyba znów narazili firmę na straty i przepisywali (usunięte przez administratora) :P tak mi się obiło o uszy :P "Jak duże są zespoły projektowe?" swoją działkę robisz sam, oni nie umieją tego połączyć, nie umieją mergować gitem, nie mieli tfsa, teraz chyba umieją i nie używają TFSa, tylko GITa. Nie wiem :P "Praktykujecie code review" kiedyś nie, teraz chyba tak "Jaka jest metodologia zarządzania projektem?" kiedyś było rób za ile daje, mam być zadowolon, albo wypad, teraz chyba jest Agile "przejrzysty system motywacyjny" kiedyś rób albo na Twoje miejsce mam 100 chętnych, teraz chyba coś zmienili po moich wpisach, bo się wstyd zrobiło, że taką wiochę odwalają. Nigdy nie było wiadomo o ile i kiedy wzrośnie pensja i za co są premie "Jak często odbywają się szkolenia" ja szkolenia nie widziałem, chciałem by kierownik wysłał nas na szkolenie (mnie i Michała) to popatrzył na mnie i rzekł - jak nie umiesz programować, to co tu robisz. Serio bez docinki "Czy istnieje coś takiego jak szklany sufit w wynagrodzeniach" 5000 max, więcej dawali jak bez Ciebie sobie nie poradzą czyli musisz kodować tak, by nikt Cię nie mógł zastąpić, czyli zarządzanie jest złe, proste i logiczne (to błąd w zarządzaniu, każdy kto myśli logicznie kombinuje by narobić kupkę w kod, by zarabiać więcej, pracownik ma PRAWO dbać o swój interes, kierownik odpowiada za to, że stworzył system motywacyjny, w którym pracownikowi bardziej opłaca się kombinować jak koń pod górę xD. Serio, takie jest w PL prawo). Wina kierownika rzecz jasna "Bardzo chciał bym się dowiedzieć jak to wygląda w praktyce, bo na rozmowach kwalifikacyjnych rekruterzy potrafią opowiadać cuda na kiju" każdy kto mądry pracuje zdalnie z łóżeczka nadaje xD. a Kto ultrahaker, ten nadaje z jacuzzi :P albo pubu po 3 browcach :P Ja nie jestem jeszcze aż tak dobry, ale pracuje nad tym, by pracować z hoteli i SPA zdalnie rzecz jasna. PHI
Witam pracuję w firmie podobnej branży . Nie powiem że się narobię , ale przychodzić i pracować trzeba . Na umowie mam 4800 brutto + premie 1/4 podstawy soboty 100% dla chętnych . Praca od poniedziałku do piątku po 8 godzin. Czy w RadWag też byłbym w stanie tyle zarobić. Zaznaczając że w obecnej firmie długo nie pracuje . Pozdrawiam.
Dzień dobry, czy jeśli chodzi o wynagrodzenie za pracę to wszystko jest legalnie czy częściowo na papierze a częściowo (usunięte przez administratora)?
To zależy gdzie aplikujesz. Jeśli do centrali to nie wiem, natomiast jeśli na oddział to przy przejściu z UOP na czas określony coś tam może dostaniesz, ale nie możesz liczyć na więcej. Z pewnością nie jest to firma w której można dobrze zarobić. Temat został wyczerpany w komentarzach. Na oddziale nie warto pracować. Na Twoją prośbę mogę później rozwinąć myśl.
Wyklęty na forum masterdeva ma wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia. Jaka szkoda, że strach go obleciał i nie chce tu nic napisać. No chodź Mateuszku, nie wstydź się, tu już od dawna wiedzą, że jesteś idiotą, co byś nie napisał to gorzej nie będzie :D
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie RADWAG Wagi Elektroniczne? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w RADWAG Wagi Elektroniczne?
Zobacz opinie na temat firmy RADWAG Wagi Elektroniczne tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w RADWAG Wagi Elektroniczne?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 0 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy RADWAG Wagi Elektroniczne?
Kandydaci do pracy w RADWAG Wagi Elektroniczne napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.